MAMY 2009

Co do tych odparzeń, nie wiem dlaczego tak wyszło. Podejrzewam jedzenie (a konkretnie soczki), bo po nich potrafią zrobić nawet 3-4 kupy dziennie i to czasami takie "kleksy". Nigdy nie mieli takich odparzeń, jeśli już to lekkie zaczerwienienie i schodziło. Zrobiłam błąd, bo cały czas używam do pielęgnacji Sudocremu a ponoć nie można. Wcześniej cały czas używaliśmy Pampersów i dopiero po kilku miesiącach dostali wysypki, więc zmieniłam na Huggiesy i jest ok. Na szczęście chusteczki Pampersa tolerują, co prawda używam na zmianę z Dadami ale jednak te są niezawodne. Na razie odstawiłam wszystko, smaruje tylko Clotrimazolum i dzisiaj jadę do apteki... może trochę przesadziłam... ale na dozie zamówiłam od razu Linomag, Alantan, Tormentiol (naczytałam się wczoraj neta) no i w końcu coś musi pomóc, nie? Nigdy takich odparzeń nie widziałam, masakra, jakbym żelazko przyłożyła. Żywe, czerwone mięsko :o

mama dziewczynki Napisz proszę co fajnego można robić z dziećmi, ja też trochę pracowałam z dziećmi ale starszymi niż moje bąble i zupełnie nie mam pojęcia, jak można się z nimi bawić. I to prawda, dzieci potrafią robić różne rzeczy, tylko my rodzice nie mamy o tym pojęcia i dlatego im na to nie pozwalamy :)

justa cieżko masz z tymi odparzeniami i chyba w waszym wypadku najlepiej jak najszybciej nauczyć dziecko nocniczka, wtedy problem się skonczy. u nas odparzeń nie ma więc pieluszki nie przeszkadzają, ale gdyby Twój umiał już korzystac, pupcia by miała odpoczynek;-) My mamy sąsiadke o 4 misiace młodszą od mojej małej, czasem sie widujemy, ale raczej latem, na spacer i tyle, a przy mojej Emi tamta to taaaki dzidzius malenki :-)

ja też często nie wiem jak bawić się z moją, ona zabawkami bawi sie sama, na gry itp jest ma malutka więc nie wiem jak bawic się razem, poza gonieniem po schodach ;-)

No wlaśnie próbowałam ich sadzać, ale jeden bał się nocnica, drugi tylko siada na sekundę i zaraz ucieka. Chyba jest za wcześnie na naukę samodzielnego załatwiania się :( Tak zachwalałam pogodę, dzisiaj jest strasznie, pada deszcz i wieje wiatr, brrr. Ciemno, zimno. A my dzisiaj jedziemy na ćwiczenia, tak mi się nie chce!

Justa_ka a próbowałas sudocream? Jest bardzo dobry na odparzenia. A może tez być uczulenie na pieluchy. Moja mala tak miała i żadne kremy nie pomagały a jak zmienilam pieluchy to od razu jej przeszło.

Sudocremu używam od powrotu do domu, przy każdej zmianie pieluchy no i wczoraj wyczytałam, że robię błąd. Nie powinno się go używać cały czas, bo jak przyjdzie odparzenie to sudocrem nie pomoże - skóra jest już przyzwyczajona i nie będzie działania leczniczego. Nie wiedziałam o tym. No i u nas w tej chwili sudocrem tylko zaostrza objawy :o

Justa_ka a sproboj posadzić dziecko na pieluszke tetrowa. Moja mala też nie chciała siadać na nocniku bo było jej poprostu zimno gdy posadzilam ja 2-3 razy na pieluszce to później juz nie miałam problemu. Odnośnie zabaw to ja daje jej jak juz pisalam farby, pędzle, gabki i ona tworzy a ja ja dopinguje i pomagam. Daje jej też coś do klejenia. Trochę kolorowych kartek jakąś wate brokat ona to uwielbia. Też daje jej garnki i filiżanki (ma swoje plastikowe) i robimy piknik dla miśkow i lalek. Czytamy dużo. Pieczemy ciasta (ona wrxuca produkty do miski i miesza ale bez jajek). Tanczymy, śpiewamy.

Justa_ka zgadza się sudocream może byc stosow!ny tylko na odparzenia. Wiem,ze tez masc cynkowa pomaga moja kolezanka stosowała. Sproboj zmienić pieluchy. To powinno pomoc. Jakich pieluch uzywasz? Moja byla uczulona na pampers chic od początku je miałam i bylo ok a później dostała uczulenia.

Mimilka a ile Twoja ma,ze za mała na gry? Mozesz układać klocki , puzzle.

ja polecam na odparzenia tormentiol. u nas zadziałał już po pierwszym użyciu. podobno tez jest dobra kąpiel z nadmanganianem potasu.

Mimilka dopiero przeczytalam,ze Twoja mała ma 13 m-cy ja w tym czasie zaczęłam wprowadzać farby do zabawy.

mroczna dzielnica tormentiol będę miała wieczorem, nasmaruję go na noc i zobaczymy. Czytałam dużo dobrego, ale nie jest zalecany dla dzieci poniżej 12 rż. i trochę się cykam, chociaż to tylko na jeden raz ma być... mama dziewczynki ja się zastanawiam nad plasteliną, taką bezpieczną dla dzieci. Dajesz małej do lepienia? Zauważyłam, że chłopcy lubią wyciągać jedzenie z buzi i je lepić :P To chyba dobry czas na plastelinę?

ooo nie ma mowy, żadne farby ;-) klockami się bawimy, lubi konika na biegunach, czasem ogląda książeczki. o farbach nie ma mowy, jakoś lubie narazie moje kolory ścian....

Chodzi mi o ciastolinę ;)

Ja dziś albo jutro zafunduję mojej zabawe w rozbieranie choinki- z pewnoscia bedzie zachwycona :-)

Just-ka tę maść poleciła ordynator szpitala naoddziale pediatri takiemu małemu dzieciaczkowi co miał 2 miesiace i baaaaaardzo duże odparzenia. w życiu takich nie widziałam. i zaraz podziałało. to takie brązowe i trzeba grubo posmarować. ja polecam :) na codzień używam sudocremu, ale nie przy każdej zmianie pieluchy. po kupie i na noc. a odparzenia zdarzają nam się baaaaardzo rzadko. może 3-4 razy od narodzin. wtedy raz dam tromentiol i wszystko wraca do normy :)

Hej dziewczyny jestem mama 15 mies Kacperka:) Kacpi jest na etapie bawienia sie klockami i zyrafa fp a pozatym tez nie mam pomysłow na zabawy z nim:( eh fajnie ze jest taki watek troszke sobie poczytam o waszych pociechach

Justa_ka plastelina jak najbardziej! Moja ma tez ksztalty do wycinania. To jest super tylko wiadomo,ze trzeba pilnować bo ten mały ktorego pilnuję wszystko wsadza do ucha haha Mimilka możesz tez dać makaron surowy świderki albo rurki i niech mala przeklada z pojemnika do pojemnika dużą łyżka. Dzieci też lubia bawuc sie woda ja daje mojej do tego zabawki i ja?is kolor do wody są takie barwniki do jedzenia. Też piasek i sztuczny śnieg- rewelacja

Hej:) Ale się rozpisałyście :) Witam z rana :) mroczna dzielnica - poproszę o uśmiech :) nie dołuj się - wiosna prawie za oknem - przynajmniej u mnie :) mama dziewczynki - ale masz dobrze z pracą :) I przy okazji Twoja córeczka ma kontakt z dzieciaczkiem w podobym wieku :) Super - az zazdroszczę:) Będę do Ciebie uderzać o porady :) justa_ka - sama wiem, jak te odparzenia wyglądają i niestety są bolesne. U nas pomógł Tormentiol. I nie martw się możesz spokojnie podawać maluszkowi :) Piszecie o ciastolinie i chyba mnie przekonałyście - chyba moja córeczka nie jest za mała? Bo farbek to bym się jeszcze bała, ale może warto spróbować? Urozmawićić jakoś małej zabawy :)

emilka1990 - witaj:):)

Emilka, witaj, moje chłopaki tez mają 15 miesięcy :) mroczna dzielnica no właśnie dużo dobrego czytałam o tej maści, dlatego dzisiaj spróbuję (czas mnie goni, bo jutro cały dzień w drodze)

Mimilka ja daje farby mojej ale kładę mate na podłogę i ona ma fartuszek jest w sumie ostrozna ale pierwszym razem dałam jej stare ciuchy które później i tak się nie dopraly :) możesz spróbować kredki na poczatek.

Justa - a gdzie się wybierasz?:)

W rajd po lekarzach ;) Mamy jutro 3 miejsca w 3 różnych miejscach Gdańska do zaliczenia.

Olaaa26 u nas daje sie ta ciastoline dzieciom od roku one to uwielbiaja. Tak samo farby. Wiem,ze to może dziwnie brzmi ale tak robimy i też mowimy czesto dzieciom o kolorach itp dzieci uczą się przez zabawe i trzeba im dać mozliwosc nauki oczywiście w ramach rozsądku i zgodnie ze swoimi przekonaniami.

witajcie:)) cieplutko i gorąco w taką barowa pogodę:P Justka! tak chodzi mi o ten balsam - smaruje mu tyłek tylko jak sie odparzy i u mnie sie rewelacyjnie sprawdza. od czasu d0o czasu kąpie go w emulsji z tej serii. sudokrem jest za mocny i u mnie nie zdał egzaminu, lepszy był linomag, z tym ze balsam sie lepiej rozprowadza i wygrał:P a musisz sprawdzić czy to nie pieluszki pogłębiaj, bo mój od hagisów też miał odparzenia, a od pampersów obtarcia od bocznych gumek. Najlepsze na razie są baby dream z rossmana, nawet nieraz po 12-14 godz. nic oprócz napęczniałej pieluszki i grudek (chyba z tej pieluszki) nie ma, nawet zaczerwienień lekkich. A cena też była kuszaca:) jeszcze n suchą skórę , lub odparzenia polecają krochmal, ale ja tego nigdy nie robiłam, to nie wiem

Ojj to życzę aby wszystko poszło pomyślnie i aby dzień się szybko skończył :) Wychowanie bliżniaków to chyba nie jest łatwa sprawa, podziwiam Cię :) Ale pewnie jesteście świetnie zorganizowani :) Bo my czasem z jednym nie potrafimy dac sobie rady, zwłaszcza jak mała ma gorszy dzień;)

aha! i jeszcze jedno - my nie używamy chusteczek. Przy każdej zmianie pieluszki wstawiam do umywalki i płucze ciepłą wodą:) jak dotąd, to super działa

Słyszałam, że te z rossmana są dobre, muszę wypróbować :) Na razie mam zapas huggiesów chyba z 4 kartony. Może któraś podłapie pomysł, jakiś czas temu kupiliśmy chłopcom w Lidlu taki domek z piłkami. Super sprawa, tylko tak wariowali, że przewracali cały domek i rozerwali jeden bok. Schowałam domek na wakacje, za to dokupiłam zwykły dmuchany basen i tam wrzuciłam wszystkie piłki + poprosiłam rodzinę na święta, żeby dokupili 200 szt. (teraz mamy ok 500) i chłopaki mają super frajdę, uwielbiają ten basen! Co prawda trzeba się nieźle nachodzić za piłkami, codziennie je sprzątać, ale ja akurat nie narzekam, przyda mi się trochę ruchu ;)