Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimilkaa

MAMY 2009

Polecane posty

mamadwulatka na szczęście małej nic nie szkodzi więc daję jej bez ograniczeń tzn wszystko, a jedynie w rozsadnych ilościach. a jak mała przychodzi do teściów to oni wyciągają 2 paczki róznych ciastek i paluszki i licytują miedzy sobą co mała woli czy ciastka babci czy paluszki dziadka i jedno musi mieć w jednej łapce, drugie w drugiej a trzecim karmia- bo "dziecko musi jeść...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerber kredyt spłacicie, a kawalerke wynajmujcie zawsze będzie jakiś grosz i ...możliwość ucieczki w razie coś :P a jedno już ma na start jakieś lokum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słońca blask ja nie kupuję dziecku nic osobno tzn "lepszej jakości"bo potem brzuszek bedzie wyjałowiony, zje coś w przedszkolu czy u kogoś i bedzie choroba. uważam, że to co jem ja i maż małej też nie zaszkodzi tylko po troszku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha słońca blask nie jestem taką nawiedzoną kurą domową, matką polką jak myslałaś :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ej Mimika - ja i tak twierdze że ty matka polka, że nawiedzona kura domowa? - nigdy nie mówiłam:P ale i tak uważam, że wszystko można sobie wyjaśnić w grzeczny sposób, bez obrażania się. ja mówie co mi sie nie podoba, np. że teściowa małemu za słodkie herbatki robi (bo nawet mleko dosładza) , poprosiłam i..mam spokój anie cicho siedzieć a potem robaki leczyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim.my mieszkamy sami ale na wynajetym mieszkaniu.po slubie, jak jeszcze w ciąży byłam to przez chwilę mieszkaliśmy u teściowej. i choć jest równą babką, przez cały ten czas myślałam tylko o tym, żeby się jak najszybciej wyprowadzić hehe. Moja młoda szaleje równo.ciekawe o której zechce się dzisiaj położyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do zostawiania dziecka u dziadków to jestem zdecydowanie za. zostawiam na godzinkę kub dwie jak chcemy z mężem jechać na zakupy,ale zdarza się też tak, że młoda zostaje u dziadków na noc.my wychodzimy na jakąś imprezkę jak andrzejki, sylwester czy urodziny, imieniny itp. przyjeżdżamy wtedy po nia na drugi dzień, gdzieś w południe. mamy chwilę dla siebie, mała ma jakies urozmaicenie, dziadkowie ucieszeni... jednym słowem wszyscy zadowoleni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonca blask gwarantuje że nie dogadałabys się z moją tesciową. Kiedyś lata temu szwagierka z dziećmi u niej była, ja też. Synek szwagierki miał ok roku i szwagierka powiedziała teściowej ,żeby nie dawała mu jogurtu bo go brzuszek boli. teściowa schowała jogurt, a chwilę później w kuchni, po ciemku wyciagneła go spod stołu i karmiła małego jak weszłam to mówiła że "pzecież jogurcik zdrowy, dziecko musi jeść bo głodne bedzie". A szwagirka nieraz mówiła że dzieci po wizycie u babci wymiotują. jak idę tam na obiad np w swięta to chłopczyk (ma 6 lat) dostaje 2 dania, jajko na miękko, parówkę, cukierki i kanapkę. i musi zjeść bo bacia każe, karmi. Co mi z tego, ze zabronię karmić małą jak jej da po kryjomu? To ja już wolę widzieć co daje... ;-( Dla niej życie toczy się tylko wokół jedzenia. Ja jak tam jem to dostaję na talerz dwa wielkie kotlety. Ale poza tym to nie mam kłopotów z nią, tzn nie wtrąca się, oprócz jedzenia. A ja nie umiem zostawiać małej u dziadków, jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie podaję tranu ale zacznę jak mała pójdzie do przedszkola. teraz są takie dla dzieci, w formie syropu smakowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milk może nie umiesz dziecka z nikim zostawić, bo nie musisz:) najgorszy jest ten pierwszy raz:) a co do teściowej? nie wiem, ale jeszcze nie spotkałam osoby, z którą nie umiałabym sie dogadać:) i nie wyobrażam sobie być na miejscu twojej szwagierki, że ktos mi podtruwa dziecko, nawet jak to robi z szeroko pojętej miłości. a nie może ta szwagierka zaprosić teściowej i tak "tuczyć" cały dzień? ty tak zjadasz te wielkie kotlety oba? czy po jednym mówisz, dziękuje, nie mogę i zostawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś czytałam, że tran to taka rewelacja na wszelkie schorzeni9a. ale ja nigdy nie dostawałam i zastanawiam sie czy nie jest przereklamowany i czy warto podawać. bo tak pchać w dziecko chemie... nie uśmiecha mi sie. przecież jak jest smakowy, to chemiczny, bo normalny strasznie smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy podawaniu witamin A i D powinno się skonsultować z lekarzem włączenie tranu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tran smakowy zawiera aromaty owocowe, podobne do tych jakie są w jogurtach na przykład. wymądrzyłam się trochę ale to mi znajomy temat, poniewaz z wykształcenia jestem farmaceutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podaję tran od 7 miesiąca, nie podaję już żadnych innych witamin. Mam norweski w płynie, smakowy, córcia pije chętnie po łyżeczce dziennie. A kotlety oczywiście ze zostawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jkoś nie bardzo mi sie che wierzyć, że to wszystko takie "naturalne" ja małemu witamin nie daje, poza D3 sporadycznie, bo zapominam:P a skoro tak jesteś obcykana, to poradź mi coś na gardło i na katar dla młego, le żeby i mi pomogło:P aha i co polecasz na gorączkę dla 15 m-cy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz Milka - nie jesteś taka potulna :P :P :P i dobrze, bo już w ciebie wątpiłam :P :P :P nie obraź sie, ale mam wrażenie, że masz jakieś 24-26 lat:) całkiem możliwe, że złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na katar dla dziecka zawsze stosuję nasivin i wode morską.aspiratorów już nie stosuję bo nauczyła się sama wydmuchiwać nosek. a na gardło tantum verde do psikania.póki co, nie ma dużo wiecej moliwości. na gorączkę ibum w syropku.ma owocowy smak, działa przeciwgoraczkowo, przeciwzapalnie i na ból gardła tez pomaga, bo ma działanie przeciwbólowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na katar i garadło dla ciebie... hm... szczerze ja na katar próbowałam wszystkie otriviny itd ale zawsze to tylko chwilowa ulga.katar zawsze u mnie trwa długo, bez względu na stosowane leki. na gardło, zależy co u kogo działa. ja np. zażywam septolette.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za pomoc:) już musze uciekać! życzę Wam miłych i romantycznych wieczorów dzieciaczkom spokojnych nocy i słodkich snów a rodzicom stosunkowo udanej nocki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słońca blask ale ja nigdy nie twierdziłam, ze jestem potulna;-) to że lubię w domu siedzieć wcale tego nie oznacza ;-) A wiekowo to ooooj chciałabym miec tyle co mi dajesz, ale niestety niedawno się trójeczka na początku pojawiłą :-( Dziewczyny mam kłopot z netem, nie mogę włączyć wywala mnie, wiec jakby mnie nie było to sooory. Nie wiem co bedzie jutro czy nie bedę składac reklamacji na operatora bo to już nie pierwszy raz, ale mam nadzieję, że to chwilowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy :) Ledwo przeleciałam pobieżnie co pisałyście bo tyle stron od wczoraj. Co do teściów to mieszkałam z nimi pół roku i nie chcę więcej. Teraz mieszkamy na swoim. Tęściowa jak chce wtrącić swoje 3 grosze to czeka, aż mój mąż sam do nich przyjedzie i wtedy mu robi wykład. Mnie nigdy nie powie, że coś jej się nie podoba. Zamiast ciastoliny możecie zrobić masę solną i zabarwić barwnikiem spożywczym lub wcale - jeść raczej nie będą bo słone a nawet jak to nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamadwulatka według mnie ibufen na ból gardła jak najbardziej. Właśnie mój diabełek poszedł spać i to, o dziwo, bez większych protestów! w ogóle chyba wraca już do zdrowia bo i apetyt się pojawił.jutro idziemy na kontrolę do pani doktor.zobaczymy co powie.mam nadzieję, ,że będziemy mogły już wychodzić na spacerki bo to siedzenie w domu mnie wykończy... a wy pewnie teraz kladziecie dzieciaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje tam spać idą zaraz po dobranocce, najpóźniej o 20.00, bo starsza musi rano wstać do przedszkola bo wychodzimy po 7.00, młodsza ma w tym tygodniu lepiej bo może spać do woli. Pewnie w przyszłym tyg będzie musiała też wstawać, bo dziadek przyjeżdża po nią o 7.00 rano. dzięki temu ja mogę sobie wieczorem odpocząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ostatnio w okolicach 21 robi się śpiąca. tzn. przeciera oczy i ziewa. dlatego wtedy kładę ją do łóżeczka. rzadko zdarza się, że zaśnie od razu.zawsze się wierci, marudzi... ale dzisiaj super! zasnęła bez krzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój standardowo po kąpieli ale sen mu nie w głowie, ma przykaz że dzisiaj mu nikt nie towarzyszy przy zasypianiu bo narozrabiał. Co do ibufenu to pytam bo ma flegme na gardle i widze ze mu ciezko przełykac śline, ale nic mu nie podaję bo w sumie u lekarza nie bylam, na spacery chodzi codziennie, a w przychodni boje sie pokazac bo teraz wszyscy chorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodnie oblegane, mój mąż był wczoraj z małą na wizycie kontrolnej to w rejestracji do naszej lekarki nie zapisywano już na 3 dni :S do przodu! Alternatywą było zapisanie do lekarki, do której nikt nie chce chodzić bo jest wredna. I tak do naszej kolejka na cały dzień a do niej 2 osoby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×