Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Gość efa78
bo ja też chcę być szczęśliwa -kazdy ma prawo do bycia szczesliwym Czasami sami sobie to prawo zabieramy male te Twoje szkraby:)ale pewnie daja Ci duzo radosci:) czego obawiasz sie ze strony meza? masz sile,zeby odejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
białyaster🖐️ jak masz ochote to napisz cos wiecej o sobie:) ja juz nie wiem co mam pisac o sobie ehhh pogubilam sie ale zle nie jest zbiore sily i napisze co u mnie moze sie cos wyklaruje bo taki stan zawieszenia mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka:(:(:(
ęfa masz racje ,moj swiat to tylko on.postaram sie cos zmienic ale to trudne,wczoraj zznow mialam niezłą jazde przez mojego i sie popłakalam, wszystko według niego robie źle. zrobil mi awanture ze przy tej jego kolezance co taka akcja jest,powiedzialam ze nie moge sie nigdy doprosic nic od niego,bylam wsiekłam i pekło juz wszystko we mnie. bo do godziny 23 czekam i czeka na niego,wrocilabym do domu a on ze jeszcze chwile i chwile,oddalam klucze od auta i zaczelam wracac na piechote,podjechał po mnie i jeszcze ją zawozilismy do domu i juz byłam tak zła ze od godz.20 czekalam i mowie do niego ze ostatni raz tak czekalam, i ze nawet wegla mi nie przyniosł jak chcialam dzis. i jak ją zawiezlismy nakrzyczał ze po co przy niej to mowie,ze teraz wszystkim rozgada i jeszcze cos doda.a ja do niego co sie tak przejmuje a zresztą ze powiedzialam ze wegla mi nie przyniosl??taka afere mi zrobił ze sama nie wiem o co chodzi i dlaczego tak sie zdenerwowal.co gorsza z tym przespaniem okazalo sie ze to ona chyba wymysla bo ponoc ostatnio juz sie zakrecila.nie rozumiem dlaczego moj tak sie zdenerowal,bo powiedzia lam o weglu??jeju,jakby to cos strasznego było,niech gada,a co i niehc wie ze mi sie mowi konkretnie a nie za 15 min jedziemy i w koncu godzina 23 i znowu ze zaraz.w wiem ze moja historia dla was moze nudna,ale musze sie wami podzielic,bo mi tez ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Nowo przybyle tez :) przeczytalam wszystkie wypowiedzi, ale napisze pozniej bo teraz na wariackich papierach mam okres mam kilka spraw do zalatwienia :) 3majcie sie dziewczyny i nie dajcie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! wczoraj bylam n imprezie pozegnalnej mojego kierownika, ostatnio duzo osob odchodzi od nas :( ja chwilami tez mam dosc, szukam pomalu czegos nowego do nowej kolezanki- ja tez chce byc szczesliwa kobieto!! to co czytam to szok dla mnie!! mialas tyle znakow ze to nie to, poronilas, wiedzialas juz wtedy ze to kawal huja jest, nieeeee ja poprostu nie rozumiem jak na wlasne zyczenie mozna tak spierdolic sobie zywot.... obudz sie i kopnij go w dupe w koncu, to nie zycie jest, to gorzej niz wiezienie, hah ogladal podeszly z butow... czy nie wychodzilas, ja bym mu za przeproszeniem zajebala z tego buta!! kutas pierdolony, ale mi cisninie podnioslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche mnie ponioslo, nowa kolezanko pretensje mozesz miec tylko do siebie to chore jest, nie rozumiem jak mozna tak sie dac sponiewierac.... taka inwigilacja... zero zaufania z jego strony od samego poczatku, jakby mogl to by Ci lancuch zalozyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuje sie pod tym co napisala a ona ona...nic dodac nic ujac...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka:(:(:(
mnie przeprosil za zachowanie wczorajsze,wszystko sie wyjasnilo ze troche ta dziewczyna kreciła.tylko nie rozumiem dlaczego on tak sie martwil ze powiedzialam o weglu ze mi nie przyniosl,nie wem i tak mimo to to co,cale zycie tak ma wyglądac??ze jak ja sie obraze czy co on zaraz cos wymysli by mnie zranic??ciezko mi jutro mam rozmowe w sprawie pracy-oj jakbym chciala by sie udalo ale powiem wam szczerze ze moge dostac tez staz w przedszkolu a potem zatrudnienie, tylko tak mysle lubie dzieci i to bardzo ale po co robilam logistyke ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
ęfa78, drach1 i wszystkie pozostałe dziewczyny, dziękuje że mogę tu być, że mnie tak serdecznie przyjęłyście, bardzo mnie wspieracie, jest to w tej chwili nieopisana pomoc. Z jednej strony zostałam tak obrzydliwie wykorzystana, OBRZYDLIWIE !!!przez jak się wydawało bliską mi osobę, a pomoc, wsparcie i empatia płynie do mnie od osób zupełnie mi nieznanych, jakie to jest wspaniałe, zupełnie bezinteresowna serdeczna przyjaźń. I jak tu nie wierzyć w ludzi? Serdecznie wam za te wszystkie słowa dziękuję, traktujecie mnie ja swoja przyjaciółkę której natychmiast trzeba pomóc, Nie mam słów by wyrazić wdzięczność, za przytulenie, i obcieranie moich łez to do Ciebie drach1, jakbyśmy się znały od lat. Wszystko co o mnie piszesz jest prawdą, jesteśmy do siebie podobne, podobnie odczuwamy emocje, cieszę się. No ale teraz już do rzeczy. Byłam dzisiaj u psychologa, wygadałam się do woli, i razem podjęłyśmy decyzje że zacznę chodzić na indywidualna terapię dotyczącą sytuacji kryzysowej, dokładnie tej w której teraz się znajduje. Jestem z natury silna osobą, jednak od trzech lat żyje w chronicznym stresie, jestem u kresu sił wiec potrzebuje tej pomocy i z niej skorzystam. Chcę zacząć "normalnie" funkcjonować, teraz zainwestuje w siebie. Pani psycholog powiedziała że J. na zaburzenie osobowości o dużym nasileniu, w ubiegłym roku chodził do niej na grupęAA. więc wie co mówi, tak bardzo się ucieszyła że nie jesteśmy razem że tak mnie wyściskała wycałował z radości że zaniemówiłam. Teraz już zaczynam współczuć tej nowej Pani, bo i ją czeka to samo co mnie, ale to już mnie nie dotyczy. Muszę się trochę poukładać z tym co usłyszałam gdy opowiadałam o tej znajomości i z tym co powiedziała terapeutka, muszę sobie to w głowie poukładać Zrobię sobie dobra herbatkę i pomyślę. Dziewczyny tak tęsknie za czytaniem książek!!! a nie mogę się skupić i wyciszyć, nie rozumiem co czytam, nie pamiętam przeczytanego tekstu, to straszne, czy to minie. Pozdrawiam Magda (w trochę lepszym stanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
ęfa78, drach1 i wszystkie pozostałe dziewczyny, dziękuje że mogę tu być, że mnie tak serdecznie przyjęłyście, bardzo mnie wspieracie, jest to w tej chwili nieopisana pomoc. Z jednej strony zostałam tak obrzydliwie wykorzystana, OBRZYDLIWIE !!!przez jak się wydawało bliską mi osobę, a pomoc, wsparcie i empatia płynie do mnie od osób zupełnie mi nieznanych, jakie to jest wspaniałe, zupełnie bezinteresowna serdeczna przyjaźń. I jak tu nie wierzyć w ludzi? Serdecznie wam za te wszystkie słowa dziękuję, traktujecie mnie ja swoja przyjaciółkę której natychmiast trzeba pomóc, Nie mam słów by wyrazić wdzięczność, za przytulenie, i obcieranie moich łez to do Ciebie drach1, jakbyśmy się znały od lat. Wszystko co o mnie piszesz jest prawdą, jesteśmy do siebie podobne, podobnie odczuwamy emocje, cieszę się. No ale teraz już do rzeczy. Byłam dzisiaj u psychologa, wygadałam się do woli, i razem podjęłyśmy decyzje że zacznę chodzić na indywidualna terapię dotyczącą sytuacji kryzysowej, dokładnie tej w której teraz się znajduje. Jestem z natury silna osobą, jednak od trzech lat żyje w chronicznym stresie, jestem u kresu sił, potrzebuje tej pomocy i z niej skorzystam. Chcę zacząć "normalnie" funkcjonować, teraz zainwestuje w siebie. Pani psycholog powiedziała że J. na zaburzenie osobowości o dużym nasileniu, w ubiegłym roku chodził do niej na grupęAA. więc wie co mówi, tak bardzo się ucieszyła że nie jesteśmy razem że tak mnie wyściskała wycałował z radości że zaniemówiłam. Teraz już zaczynam współczuć tej nowej Pani, bo i ją czeka to samo co mnie, ale to już mnie nie dotyczy. Muszę się trochę poukładać z tym co usłyszałam gdy opowiadałam o tej znajomości i z tym co powiedziała terapeutka, muszę sobie to w głowie poukładać Zrobię sobie dobra herbatkę i pomyślę. Dziewczyny tak tęsknie za czytaniem książek!!! a nie mogę się skupić i wyciszyć, nie rozumiem co czytam, nie pamiętam przeczytanego tekstu, to straszne, czy to minie. Pozdrawiam Magda (w trochę lepszym stanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
ęfa78, drach1 i wszystkie pozostałe dziewczyny, dziękuje że mogę tu być, że mnie tak serdecznie przyjęłyście, bardzo mnie wspieracie, jest to w tej chwili nieopisana pomoc. Z jednej strony zostałam tak obrzydliwie wykorzystana, OBRZYDLIWIE !!!przez jak się wydawało bliską mi osobę, a pomoc, wsparcie i empatia płynie do mnie od osób zupełnie mi nieznanych, jakie to jest wspaniałe, zupełnie bezinteresowna serdeczna przyjaźń. I jak tu nie wierzyć w ludzi? Serdecznie wam za te wszystkie słowa dziękuję, traktujecie mnie ja swoja przyjaciółkę której natychmiast trzeba pomóc, Nie mam słów by wyrazić wdzięczność, za przytulenie, i obcieranie moich łez to do Ciebie drach1, jakbyśmy się znały od lat. Wszystko co o mnie piszesz jest prawdą, jesteśmy do siebie podobne, podobnie odczuwamy emocje, cieszę się. No ale teraz już do rzeczy. Byłam dzisiaj u psychologa, wygadałam się do woli, i razem podjęłyśmy decyzje że zacznę chodzić na indywidualna terapię dotyczącą sytuacji kryzysowej, dokładnie tej w której teraz się znajduje. Jestem z natury silna osobą, jednak od trzech lat żyje w chronicznym stresie, jestem u kresu sił, potrzebuje tej pomocy i z niej skorzystam. Chcę zacząć "normalnie" funkcjonować, teraz zainwestuje w siebie. Pani psycholog powiedziała że J. na zaburzenie osobowości o dużym nasileniu, w ubiegłym roku chodził do niej na grupęAA. więc wie co mówi, tak bardzo się ucieszyła że nie jesteśmy razem że tak mnie wyściskała wycałował z radości że zaniemówiłam. Teraz już zaczynam współczuć tej nowej Pani, bo i ją czeka to samo co mnie, ale to już mnie nie dotyczy. Muszę się trochę poukładać z tym co usłyszałam gdy opowiadałam o tej znajomości i z tym co powiedziała terapeutka, muszę sobie to w głowie poukładać Zrobię sobie dobra herbatkę i pomyślę. Dziewczyny tak tęsknie za czytaniem książek!!! a nie mogę się skupić i wyciszyć, nie rozumiem co czytam, nie pamiętam przeczytanego tekstu, to straszne, czy to minie. Pozdrawiam Magda (w trochę lepszym stanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
kurczę, wysłałam dwa razy, to z emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia i jak jeszcze 10 razy wyslesz to ja sie nie obraze :D fajnie sie czyta,jak chociaz troszeczke uda nam sie kogos wesprzec w potrzebie...bo to znaczy ze nie kwitniemy tu bez sensu :D i jestem z ciebie bardzo dumna,odwazylas sie sama sobie pomoc,to jest baaardzo odwazne i znaczy ze sie szanujesz. a co do tej nowej pani w piasecznie...zapamietaj na cale zycie :NIE PRZEJMUJEMY SIE BYLYMI NASZYCH EX I PRZYSZLYMI LAFIRYNDAMI TEZ :P TO JEST JEDYNY EGOIZM NA JAKI MNIE STAC !!!! poradzisz sobie Laska, zobaczysz,bedziemy na glowie stawac zeby ci sie udalo :D mnie dzisiaj w pracy niemcy tak wk....zdenerwowali...az powietrze ze mnie zeszlo...komandos dzisiaj powiedzial ze pojdzie zalatwic mi zwolnienie na 2-3 mis.i bede miec spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) mogę tez ponazekac ? Mialam taki fatalny ciezki i dolujacy dzien ze jestem choernie wsciekla ale i jednoczesnie zrezygnowana. Mam dosc tej roboty, ciagle czepiajacy sie szef jak nie jedno to drugie, dzis tylko pacjenci byli mili ale za to kolezanki z pracy zrobily sie takie zlozy ze nie poznaje... ciezko sie pracuje w takim zespole. ale nic Jutro znowu walcze. Bylam u optyka dzisiaj wybieralam sobie okularki koszmar dziewczyny fatalnie w prawie kazdych wygladalam. Ale jedne perelki byly i cena to okazja ale musze sie z tym tematem przespac w koncu musze nosic je dzien w dzien ;) Jutro biore kolezanke z pracy i mi obiektywnie powie i doradzi czy oprawki ok:) a co do dziewczyn forumowiczek naszych to Magda jestem dumna z Ciebie podziw ze hej naprawde Ciesze sie ze tak szybko dzialasz i udzwignelas ten ciezar naprawde super:) Zobaczysz teraz bedzie tylko Lepiej :) wierze w to. A jak cos zawsze masz nas ;) Wiem magda masz racje czasem osoby blisko Cie otaczajace sa bardziej obce od poznanych w wirtualnym swiecie. Juz sie o tym przekonalam. To z wami dziele sie moim smutkami i radosciami a nie z Moja przyjaciolka z ktora dzielilam kazda nowinke a teraz nie odzywamy sie do siebie tygodniami ona tylko przygotowania slubne studia podjete na nowo i praca i czasu brak dla mnie. Dobrze ze mam Was Tylko brakuje tego wypadu na kawke albo do kina albo na zakupki wspolne ale mozemy do woli poplotkowac :) Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, wrocilam z cwiczonek! wlasnie doszlam do wniosku ze 12 kwietnia minie rok odkad chodze na te zajecia!! szok!! jezdze na rowerze 9 mil czyli 9 razy,1,6 to 14 km ! w zimie nie w zimie, deszcz , a ja w droge! nie zawsze na rowerze czasem autobus ale zawziecie!! nie powiedzialam Wam, na zajeciach poznalam fajnego anglika, poszlam dzis z nim po zajeciach na drinka juz 2 raz, super jest chlopak , jedyna wada to ze troche niski ale bardzo ma fajna twarz :)) i swietnie mi sie z nim rozmawia Magda sciskam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózyczka:(:(:(
hej dziewczyny ja tez na dniach musze zapisac sie na silownie,do policji trzeba kondyche,biegania,jazda na rowerze,jesli chodzi o niższych chlopców,to mam jednego kolege,widac ze zakochany we mnie,człowiek skarb,dla mnie zrobiłby wszystko.dorosły,mysli powaznie,ale wlasnie jest niziutki,jest o pół glowy niższy ode mnie, a ja chodze w butach na obcasach to jeszcze niższy. ale chłopak naprawde skarb. ciesze sie ze madzi sie jakos układa,oby takpo kolei z kazdĄ Z NASZ BYLO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona ona no to co ze troche nizszy, moze jak Pan Bog dzielil miedzy ludzi wzrost i rozum to on byl w tej drugiej kolejce?...ja zreszta tez :P wiesz co jest najwazniejsze, facet musi byc porzadny a nie wielki :D trzeba przyznac ze jestes ambitna,Bosze,ale ty musisz byc fit...tyle sportu... blueoczka to u ciebie w pracy podobnie jak u mnie, tylko ze my w pracy ( pracownicy) trzymamy bardzo razem, nasi szefowie nas tylko wk...denerwuja.Gdyby nie ta wiez z ludzmi tutaj,chyba bym dawno odeszla, bo nie wytrzymalabym sama tego terroru. w domu wszystko o.k, komandos sam kupil mi wczoraj tusz do rzes...oczywiscie sprzedawczyni mu pomogla, ale sie postaral, niby nic ale mnie tym rozbroil :) no madzia? swieci juz sloneczko na mokotowie?...ja juz mam przed oczami te ulice tam, wczoraj moj syn powiedzial ze zawsze bedzie tesknil za warszawa, wszedzie maja z mlodszym zdjecia warszawy...bo my bylismy tam bardzo szczesliwi...ale wlasnie taka jedna wredna lafirynda zburzyla to szczescie.Nie mieszkamy tam od 2003 roku...a tesknota pozostala :(...zero czasu zeby tam jechac, za daleko, ale obiecalam komandosowi ze w wakacje pokaze mu prawdziwa stolice,nie tam jakis berlin :P milego dnia Laski :D i ciacho ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Dziewczyny:( musze znowu ponazekac:( ja mam juz dosc tej roboty naprawde juz nie daje rady nigdy tak w ten sposob tutaj nie pisalam nie nazekalam ale dzis to juz byl szczyt szczytow zrezygnowana zalamana naprawde dzis pierwszy raz pomyslalam o zmianie pracy...:( szef ma takie wymagania ze szkoda gadac zzmiany ktore w prowadza sa absurdalne, robie wiele rzeczy ktore od dawna zreszta wykraczaja poza moje obowiazki a i tak dostaniesz opiernicz ze az huczy to zle tamto mogloby byc lepiej inaczej zrobione. Mowi jedno szef a robi drugie a nastepnego dnia opieprza za cos co mowil ze wcale tego nie musimy robic itd. naprawde od tygodnia chodze do pracy z mysla ze nienawidze jej do tego szef dal mnie na inne stanowisko (chwilowo) na ktore jestem zatrudniona. dobija mnie juz to wszystko. wiem gadam tak bo po prostu mam gorsze dni troche za duzo ostatnio pod gorke mam ... ale jedno sie uklada .... MOj Zwiazek z M ... choc nie chce tez zapeszac:) buziaki dobrze ze moge tu sie wyzalic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Blueoczka , wyswietlilo :)) ja tez szukam pracy,w mojej niby fajnie ale to samo wciaz, bylam przez rok na kierowniczym stanowisku ale mialam dosc , za pieniadze jakie oferowali, niesamowita odpowiedzialnosc mialam, powiedzialam zeby mnie pocalowali w pompke i wole miec luzik bez ich pozycji ;-)) mam luz ale znow nuda, szukam czegos, i Ty tez sie rozgladaj skoro nie jestes szczesliwa wrocilam niedawno z cwiczen ale dzis pizdzi ;> szok, heheh nie chcialo mi sie strasznie jechac w dodatku mam okres, ale dalam rade, samodyscyplina musi byc;)) Drach fajnie ze komandos zaskakuje, zycie wlasnie sklada sie z takich drobiazgow :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona ona moze to sie zmieni jak wroce na swoje stanowisko pracy z lekarzem. Na ta chwile zajmuje sie sprawami rejestracyjnymi i biurowymi mam dosc:/ to dlatego moze mnie to dobija ze nie odnajduje sie iw tym i brak mi pracy na stanowisku do ktorego mam kwalifikacje:/ a na moim siedzi ktos komu tego brak. Szef zglupial. Piszac to teraz widze ze to absurd ale tak jest. Te zmiany to ponoc na miesiac:/ dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózyczka:(:(:(
hej dziewczyny a ja wstalam o 7 i odrazu na rowerek,teraz zamierzam codzienie rano sobie ciwczyc itd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blueoczka to twoj szef taki sam palnt jak moj :P...normalnie jak czytam to masz identycznie jak ja...na pohybel idiotom :P dobra, bo obkurwience juz kukaja co robie...wieczorem robimy w ogrodku anji party, komandos mnie zawiezie i odbierze,musimy sie zresetowac z dziewczynami :D milego dnia Gwiazdy i Gwiazdorzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki :) dzis wstalam z lepszym nastawieniem ale nie wiem czy własnie to nie mija i znowu ciezki dzien przede mna .... nie moge sie zebrac do teraz chodze w szlafroku... ale week wolny ale nie ciesze sie bo M caly prauje :( Wybralam okularki beda gotowe w poniedzialek :D i zacznie sie rewolucja :D okularnicy :D buzka drach damy rade ?:P:) baw sie dobrze :) a ona ona pozdrawiam:) nie przecwicz sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny nocna pora:) dzis o dziwo w pracy ok dalam rade:) nawet z szefem zartowalam ech ;P no nic dobranoc:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka:(:(:(
hej dziewczyny a ja mam takie jakies stany,raz mi wesoło raz smutno i wlasnie teraz bez powodu mi jakos smutno:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
hej dziewczyny ja juz pracy ale wczesnie sie zebralam i jutro tez ide to tak,zebym sie w niedziele nie nudzila:P pochwale sie nowa firanka do salonu piekna brat mojej przyjaciolki ma duza firme szyjaca zaslony,firany i w sumie zajal sie wszystkim przyjechal,doradzil,pomierzyl full serwis i za niecaly tydzien firana uszyta synus mi dzisiaj zrobil niespodzianke i powiesil jak bylam w pracy wracam a tu tak pieknie a ja moge odpoczywac:) jeszcze tylko ta lampa stojaca:D:D:D czekam na x,pojdziemy na spacer bo piekna pogoda ide robic salatke grecka-pekinska,feta,pomidorek i co tam jeszcze mam:P to na obiad;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka czasem koniec staje sie poczatkiem nie koniecznie czegos ....nowego ale starego :) efa my wiemy o czym mowa ?:P :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efa78
blueoczka;)nie ma jak ktos przeczyta pierwszy post i napisze komentarz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w_czarnej_dupie
cześć, Dziewczyny! Przeczytałam wątek od pierwszej do 57 strony, a potem ostatnich kilka stron. gdybym miała przeczytać całość siedziałabym tak pewnie do mojej własnej 60-tki ;) jestem na totalnym zakręcie. 8 lat związku, w kwietmiu minie 5 po ślubie. i... nie wiem co dalej. kilka dni temu spotkało mnie ze strony mojego M. mega roczarowanie. od kilku dni sama siebie pytam co dalej. jak wyobrażam sobie przyszłość, nie wiem, czy moje miejsce jest z nim, czy bez niego. żadna z opcji nie jest realna. Czytam Was od wczoraj i .... podziwiam. Drach - bardzo mądra z Ciebie babeczka. Z Ciebie A_Ona_Ona, też. Efa - Tobie zwyczajnie po ludzku kibicuję. A Ty, Madziu - trzymaj się. Ściskam Cię mocno. jesteśmy (a może byłyśmy) prawie sąsiadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×