Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Blondyneczka, ale ja nie pisałam, ze jesteś zestresowana. Miałam na myśli Kasię, która pytała o ból implantacyjny. Żeby cierpliwie czekała i się nie skupiała na tym, bo ma jeszcze sporo czasu do ewentualnej @.

qserra ale oceniac co ?,bo nie rozumiem :-P kawy jeszcze nie pilam i wolno czaje :-P

Blondyneczko, Kasia0789 napisała, że starają się z mężem o dzidzię, że jest w 21 dc i ma bóle podbrzusza i jajników chyba i pytała czy ma się przejmować tym, więc ja napisałam, że trzeba poczekać, bo skoro ma cykle 32dniowe, to trudno ocenić czy to coś oznacza, bo jeszcze za wcześnie. W tym sensie. No chyba, że ja źle zrozumiałam jej posta.

aaaaaa juz wiem, napisalas blondyneczka przez duze B i myslalam ze zaczelas nowe zdanie i ze to do mnie hehe no mowie ze kawy nie pilam :-P :-P sorry za zamieszanie :-)

Spoko, nic się nie stało. Ja niestety kawy nie mogę, a dziś by się przydała, bo rozbudziłam się po 5 i nie spałam do 7. Potem przysnęłam do 10, ale i tak czuję się jakaś zamulona.

Qserra a inki tez nie mozesz? moja kolezanka w ciazy inke piła :-) Evi jak tam?

Cześć dziewczyny, jednak jadę dzisiaj do lekarza. Dzwoniłam i umówiłam się na usg. Coprawda bóle podbrzusza trochę ustały od wczoraj, ale plamienie niestety nie... tak strasznie się tym martwię, że jednak chciałabym, żeby lekarz spojrzał na usg.... obawiam się najgorszego... w nocy nie było tak strasznie, na wkładce nie było nic, natomiast jak tylko podniosłam się z łóżka to znów się zaczęło...

Byłam i jak naradzie nic nie widać :-( jade we wtorek zobaczyc czy cos z tego będzie

Evi ale nie widac zadnych pecherzykow? jak dlugie masz cykle?

Nusia, to dobrze, że zapisałaś się na wizytę. Przynajmniej będziesz miała spokojne sumienie. Blondyneczka, inkę pewnie mogę, ale spróbowałam w ciąży raz i niestety się nie przyjęła, więc jakoś mnie teraz odrzuca. Chyba po prostu pogodzę się z tym, że tylko herbata i woda mi zostały.No chyba że z biegiem czasu mój żołądek będzie łaskawszy:-)

Hej dziewczynki....straaaasznie dlugo nie pisalam ale czytam wszystko i trzymam kciuki za wszystkie ! U mnie praca wre...przez nia sie nie wyrabiam z niczym :p Do tego drugi tydzien z rzedu bede miala nocki...coz poczac,pracowac trzeba. Moj maluch wlasnie skonczyl 4 latka,jutro maly poczestunek z tej okazji :) Skonczylam luteine,czekam na @ i zaczynam estrofem.Obym sie w koncu uregulowala...buziakiiii !!

Blondyneczka nie wiem jakie mam cykle bo przez moje pco to mogę nawet mieć 2 razy @ w ciągu roku.... no nie ma pęchęrzeków a jest 12 DC .... mam jechać we wtorek żeby zobaczyć czy nie występuje umnie później owu... spokojnie czekam na kolejną wizytę ....

Część Dziewczyny. Jestem już na nowym mieszkaniu i mam bezsenna noc. Koty dają w kość od 3, a poza tym przeżyłam dziwny atak -trzeslo mnie w nocy na początku z zimną a potem tak po prostu. Trochę się nadzwigalam w ciągu dnia i mało piłam być może to dlatego. I Nin stóp byłam na nogach, więc może się przemeczylam. Nie mamy łóżka:)dopiero zamawiamy, materac mamy pożyczony Ale i tak się cieszę:) X x x Magda... ile ty już czekasz na badania? To to badanie hcg które lekarz zalecil? X x x Justyneczka, nie zazdroszczę ale mój brat też ma grudzień po prostu. Wycięty z zycia. W styczniu będzie lepiej:) X x x Iczozord, podasz raz jeszcze swojego maila?wyśle Ci mój adres bo na myśl o Twojej babeczce ślinka mi cieknie :) X x x Qserra a co oni będą robić w szpitalu?kompleksowe badania dot.cukrzycy i jej podłoża?cm

Evi ma ten lekarz jakis pomys? Badal Ci FSH? czemu on Ci clo nie da skoro jak to moja gin mowi jajniki spia... moj lewy cos spal i po clo mam pecherzyk co cylk, wiec sie obudzil :-) Justyneczka tak to jest z tymi nockami ale to tez jest kwestia przyzwyczajenia, wazne ze jest praca :-) i juz niedlugo wrocisz do staranek :-)

Justyneczka, pracowałam na nocki przez 1,5 roku, więc wiem jak jest ciężko się w to wdrożyć, ale dasz radę. Organizm musi się przestawić. Baletka, moja gin powiedziała mi, że mam się przygotować, że spędzę tam 3 dni i przez cały dzień będą mi sprawdzać glukozę glukometrem i lekarza zdecyduje czy podawać mi insulinę. Diabetolog ma mnie też poinstruować co do diety. A co jeszcze będą mi robić nie mam pojęcia. Mam tylko nadzieję, że nie jest tak tragicznie, że nie będę musiała codziennie wstrzykiwać sobie insulinę.

Dziękuję dziewczyny za odpowiedz :) Przestraszyłam się tych bóli bo tak jak pisałam nigdy mi się to nie zdarzyło. Czytałam trochę i różnie piszą. Nie nakręcam się na ciąże tylko staram się zrozumieć ten ból. Ale macie racje. Muszę jeszcze poczekać. A kiedy mogę zrobić test z moczu lub z krwi? Tak najwcześniej. Pozdrawiam wszystkie

Baletka tak zrobienie bety zlecil mi gin. Mialam je robione w piatek, ale probka jest wysylana do innego miasta, stad odbior papierowego wyniku dopiero jutro, ale na necie mial byc juz w pt wieczorem:-(

Kobietki mam do was pytanie . Zacznę od początku miesiączka zaczęła się 17.11.2014 ,współżycie 29.11.2014 ból owulacyjny 23-25.11 .2014 .W piątek podczas snu miałam skurcze aż mnie ból szyjki obudził,od tygodnia bolą piersi są ciężkie odczuwam w nich kucia ,bolą jajniki ból promieniuje na pachwiny.Wczoraj katar ogólne osłabienie (13.12.2014)dziś kataru nie ma czuję się lekko skołowana ,zrobiłam rano (28dc cykle 29 dniowe)test ujemny .Dodam że biorę drugi cykl castagnusa gdyż po wakacjach za granicą miałam dwa okresy z plamieniami i z opużnieniem do 34dni (wrzesień i pażdziernik listopadowy 29 dni w normie)Moje pytanie czy właśnie może trwać implantacja i testy jeszcze nie wyjdą?

Blondynka ja mam wszystkie możliwe badania nawet na HPV robiłam :-) bo to jest mój 1 wywoływany cykl po zabiegu :-) i patrzymy co jajniki robią jeżeli we wtorek powie że nic nie ma to mu sama powiem ( jeżeli on Sie nie odezwie) że ma mi coś dać ... Wcześniej musiał am odczekać 3 MSC po zabiegu bo takie było zalecenie gin ale jak pod koniec września brałam ostatni raz luteine na @ to miałam jakąś nadzieje że a nóż Sie uda.... no nic z tego nie było jak pamiętasz :-)

ból owulacyjny od1.12.do 3.12

Cześć dziewczyny zaglądałam tu do Was czasem (czytałam cały czas) Dziś robiłam test - dwa dni przed planowanym terminem @ Rany dziewczyny są dwie kreski!!! I to z dziesiątego chyba sikania dziś , nie miałam testu rano ale tak sie do mnie uśmiechał na zakupach ze sklepowej polki ze kupiłam, no i jest pozytyw - wszystko mi sie trzęsie jeszcze trzęsie - głupio zrobiłam ze robiłam 2 dni przed @ jak myślicie ? Już sie Boje ze @ przyjdzie

Evi juz sobie przypominam sytuacje Twoja, a w tym cyklu przy pierwszym usg nie dalo do myslenia Twojemu gin ze nie ma zadnego pecherzyka, nawet maluskiego?? a powiedzial Ci jaki ma pomysl na Ciebie?

narazie luteuna i inofolic a później będziemy patrzeć w wtorek więc dopiero wtedy się do wiem co dalej :-) To jest dobry gin i byłam już w ciąży qięc wiem że mogę zajść ... dam wam zbać w wtorek co i jak ... sama jestem ciekawa bo w środe powinna brać znowu luteine żeby dostać normalnie @ . Nadal nie czuje bólu jajników itp wiec wiem że nic Sie nie dzieje.... blondyneczka a ty kiedy testujesz ?? Bo miała te zastrzyki jestem ciekawą jak to będzie u ciebie :-)

Crunczips jak są 2 kreski to tylko Sie cieszyć :-) raczej @ juz nie zobaczysz hihi

Nusia i jak tam???

Wisi!

WRRRRR!

Cały dzień stoi ehhh

Evi ja to czekam do terminu @ czyli 26-27... no byl ten zastrzyk ale ja nic nie czulam oprocz pykania lewego jajnika w pt i to przez minutke i tyle, a zastrzyk dala mi na pecherzyk w prawym jajniku, tak mowila, wiec w tym momencie nawet ciezko mi sie jest domyslac co tam sie dzieje... A Ty dawaj znac co tam Ci we wtorek gin powie, moze faktycznie gin nic mocnego Ci nie dawal bo chcial sprawdzic co tam sie dzieje u Ciebie i nad czym trzeba popracowac :-)

Dzieki Evi :)) kurczę kafe wisi akurat w takim ważnym dniu! :D