Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Gość angia
Magda88 spokojnie szpital to taki hotel weź książki tablet co tam lubisz i dasz radę. Wierzę w ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angia
Sorki za podwójny post coś mu się nie wyświetliło wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angia
Nitka mi spadła temperatura na dwa - trzy dni przed terminem a w ciazy jestem . . . To może być spadek implantacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za pocieszenie :) narazie mam jeszcze troszkę czasu zanim się zdecyduję, bo gin wystawił skierowanie z datą 28 grudnia, więc do lutego mam czas na podjęcie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda myślę że jeśli chcesz sprawdzić czy wszystko jest ok to się zdecydujesz jednak :-) ile my musimy się poświęcać żeby się doczekac małego szczęścia. Ja wróciłam z weekendu z małym katarem jestem na początku dni płodnych i są juz staranka mierze temperaturę pierwszy cykl to zobaczymy co z tego wyjdzie. Gabi widzisz jak dobrże u ciebie wszystko nic się nie martw juz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przepraszam że ja tak o sobie, ale mam strasznie czarne myśli i się martwię czy z małym jest ok. Nie jest mi już tak bardzo niedobrze i mam wrażenie, że biust jest mniejszy i bardziej miękki... Boję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogijogi
Baletka, nie martw się :) Miałam podobne myśli przy pierwszej ciąży i wyszukiwałam wciąz wiele różnych "objawów" końca ciąży :) Za każdym razem, gdy w I trym. szłam na usg, to z zaciśniętymi oczami czekałam na słowa "Jeden żywy płód", bo do tego momentu byłam pewna ze juz po wszystkim i zaraz uslyszę, że serduszko nie bije czy coś. Tak wiec uszy do góry i myśl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogijogi
Na "pocieszenie" dodam, że przy pierwszej ciąży większość z nas : - zanim poczuje ruchy płodu, martwi się od usg do usg czy wszystko OK, - jak już czuć ruchy, to do końca ciąży martwi się, gdy wg nich jest ich za mało, - po porodzie sprawdza, czy śpiące dziecko oddycha :) Mam nadzieję, że za drugim razem tych obaw i nerwów jest mniej, czego sobie i Wam życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka bo masz w głowie ciągle to, że maluch wolno rośnie. Idź kochanie do lekarza, skonsultuj, zrób usg. Nawet do innego niż prowadzący. Ja doskonale rozumiem Twoje obawy, sama przecież wiesz jak dopiero co się denerwowałam... Ten niepkój o dziecko zostanie z nami do końca życia więc musimy umieć sobie z nim radzić na tyle, byśmy były w miarę spokojne ;-) Aguś, zatem do dzieła :-D życzę owocnych dniii :-D tak długo już czekasz, mam nadzieję, że wreszcie się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitka_25
Baletka nie denerwuj sie, nie ma co martwić sie na zapas, ciesz sie swoim stanem! Angia to widzę ze u wszystkich inaczej, czytałam na rożnych forach i co dziewczyna to co innego:) ja mam ciagle podwyższona, jestem trzeci dzien po luteinie i czekam na @ i wypatruję jej symptomów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angia
Nitka masz rację u wszystkich różnie nawet u tej samej inaczej bo ja w pierwszej ciąży plamienia implantacyjne nie miałam a tu popatrz w tej tak. Baletka ale dlaczego ty uważasz ze jest źle i ze za mały przecież lekarz mówił ze ok ! Jeśli masz wątpliwości idź do innego na usg jeszcze i się uspokoić. Pamiętaj ze tato są orientacyjnie podane wartości przecież każde dziecko i zarodek jest inny może twoja owulacja tez była inaczej. Z tego co pisałaś to jest jakieś dwa dni różnicy tylko. a ja w pierwszej ciąży na każdym usg miałam inny termin porodu i nigdy raczej się nie zgadzało co do dnia @ z rozmiarem zarodka a lekarz mi zawsze mówił tak "no mniej więcej się zgadza" i u ciebie tez mniej więcej się zgadza nigdy raczej nie będzie tak idealnie ksiazkowo . . . Nie denerwuj się zatem bo to nie pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angia
I sorki za literówki pisze z telefonu . . . Ojgogi mi to się wydaje ze ja ta ciążę bardziej przeżywam niż pierwszą wtedy nie wiedziałam do końca co to wszystko znaczy nie znałam zagrożeń obudziłam się dopiero około 33 tygodnia jak podczas usg okazało się ze jedna nerka mojego syna zniknęła . . . I tez strach czy druga tez zniknie. Nigdy nie możesz być niczego pewna ja marze aby moje drugie dziecko miało wszystkie zdrowe narządy i każde usg dla mnie do końca ciąży będzie strachem a nawet te po. też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angia
Sorki za podwójny post coś mu się nie wyświetliło wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nova88
Baletko glowa do gory, musi byc dobrze :) Eh, dziewczyny zamartwianie się to my jednak mamy we krwi ;) Od wczoraj leze przykuta do lozka a to wszystko przez nawrot przeziębienia. Nadal wyczekuje @, a test nadal wychodzi negatywny. Wydaje mi sie,ze to paskudne chorobsko, tak wydluza mi sie cykl i nie ma juz po co się łudzić. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem tu nowa drogie kobietki proszę o pomoc bo już sama nie wiem co się dzieje.Jestem po usunięciu plata tarczycy. Nie biorę zadnych lekow gdyz wszystkie wyniki sa ok. Sttaramy sie o dzieciatko od sierpnia. Pełni nadzieje i starań zaczelismy starania.Jednak wszelkie próby konczyly sie fiaskiem, mimo, ze owulacja wystepowala zawsze 14 dc. okresy regularne.Trafilam do -gin-endo. Zbadalam prolaktyne i oczywiście duuuużo podwyższona. Zapisala mi leki. Od 13 listopada biore bromergon- o dziwo nie miałam zadnych skutków ubocznych- było wszystko ok. Az do czwartku...zaczeło sie od pieczenia, bólu sutkow i delikatnego bólu jajnika. Tak samo bylo w piatek, natomiast w sobotę dostalam goraczki ok 38 stopni. A dziś żadnych bóli sutków nie mam, brzuch ok...Czy któras z was miala coś podobnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny. Ogijogi pewnie coś w tym jest i nawet wiemy dlaczego tak się dzieje. Trzymam kciuki za Ciebie - czekamy.na dobre.wieści. Dzień.dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny zatem do dzieła tylko trochę upadłam na zdrowiu jakis katar mnie dopadł :( Te które mają doświadczenie w mierzeniu temp czy wam też potrafi sie wahac o 3 stopnie? Np miałam 36.9. a potem dwa dni pod rząd 36.2 a dziś znowu 36.0 jestem przed owulacja czy takie wahania mogą być. Czy przy owulacji będzie wyraźny skok albo spadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka na początku cyklu temp zwykle jest wyższa i u niektórych dziewczyn spada stopniowo. Aby wyznaczyć owulację na jej podstawie musisz zaobserwować sześć kolejnych niskich temperatur po których występują wysokie przy czym wszystkie wysokie są powyżej najwyższej z sześciu niskich i nie powinny spaść poniżej tego poziomu. Takie wahania o których Ty mówisz są na granicy dziesiątych stopnia i nie są istotne, mieszczą się nawet w błędach pomiaru. Po owulacji temp wzrasta o minimum 0,2 stopnia (czasem rośnie stopniowo a czasem skacze mocno w górę). Zwykle spada w dniu miesiączki. Zasadniczo nie powinna spadać wcześniej bo może to świadczyć o niedomaganiu ciałka żółtego (otoczki komórki jajowej w jajniku wytwarzającej progesteron i podtrzymującej ciążę przez pierwsze 12-16 dni) a jak ciałko niedomaga to ciążę mogą ulegać poronieniu. Jeśli zachodzi sie w ciążę to temperatura cały czas powinna utrzymywać się na wyższym poziomie (powyżej tych 6ciu niskich sprzed owulacji) przez około 100 dni od owulacji (potem spada i utrzymuje się na poziomie niskim) a wszelkie spadki mogą być niepokojące, ale jeśli temp nie spadnie poniżej lub blisko tych niskich to nie ma powodu do obaw. Wahania o 0,1-0,3 stopnia nie są znaczące i nie trzeba sobie nimi zaprzątać głowy. I jeszcze jedno - czasami dzień przed owulacją występuje charakterystyczny mocniejszy spadek temp a następnie gwałtowny wzrost (czyli owulacja). Czasami też można obserwować spadek implantacyjny. Wtedy temperatura po owulacji spada blisko lub poniżej linii pokrywającej ale jest to normalne choć nie występuje u wszystkich kobiet. wszystkie temperatury zakłócone - po krótkim śnie, niespokojnej nocy, w chorobie, w podróży, po alkoholu, szczególnie w pierwszych miesiącach obserwacji trzeba interpretować ostrożnie a najlepiej pominąć w interpretacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iczozord czyli mierzymy dalej i zobaczymy jak później będzie się układać temp bo u każdej może być spadek a potem wzrost albo sam wzrost który będzie się potem utrzymywał. Robie tez testy owulacyjne zobaczymy jak to się mi pokryje. Dzięki iczozord za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baletka
Agnieszka, cisza. Ja też przez chwilę myślałam, że to z kafe jest coś nie tak. W ogóle dziś jest jakiś wiszący dzień, spałam do 10. Zapomniałam rano, że idę na badania i połknęłam euthyrox, więc nici z badań. A teraz wiszę na kanapie i czytam o balsamach dobrych na swędzącą skórę w ciąży :) A jaku Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
No ja zakończył am luteine.... mam plemienia wiec z nadzieja wypatruje @ aby zacząć nowy cykl :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi Gje
Ciszaaaa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitka_25
Chyba taka cisza, bo ja tez nic nie widze:) pewnie dziewczyny wzięły sie za porządki świąteczne :) ja tez muszę:( dziewczynki a macie śnieg? U mnie tylko mrozi strasznie:) Evi Evi co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitka_25
Kurde jednak wisiało :) ja już czwarty dzien bez luteiny i cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Nitka do 10 dni możesz czekać no chyba że jesteś w ciąży to nie dostaniesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Nitka ja kiedyś brałam duphaston i dostałam po 5 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie kobietki! Możecie odpowiedzieć mi czy ktoraś z Was miała podwyższona prolaktynę, brała Bromergon i miala objawy, ktore opisałam wyzej. Wiem, ze moze wariuje... to starania o pierwsza ciąże i niby znam swój organizm, ale to było coś innego... a teraz nei wiem czy mam dzwonic do mojej gin-endo z tym problemem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubek ja robiłam ostatnio badania na polaktyne i miałam podwyższona ale niestety zrobiłam po śniadaniu i musze powtórzyć i jak wyjdzie znowu wyższa to będę brała tez bromek. A tak to nic nie wiem jakie objawy jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×