Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość modliszka90

TERMIN LIPIEC 2011

Polecane posty

KAsia_A mi dał 75 gram bo w badaniach moczu wyszła glukoza i było podejrzenie cukrzycy ciążowej. Jak się okazało to był jakiś przypadek, ale wiesz lepiej dmuchać na zimne powiadał mój doktor- bo to nie on musiał pić to świństwo;) Mnie boli najbardziej jak siedzę długo, albo lezę. Powinno się spać na lewym boku ale ja wiem, że u mnie czasem nie da rady tak boli. Zobaczę co jutro powie doktor- może to jakiś ucisk, albo złe ułożenie malucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, długo się nie odzywałam bo chwilowo czułam się dobrze i pogoda była piękna więc wzięłam się trochę za jakąś pracę:-) też dziś byłam na glukozie i dla mnie to tragedia - ten lukier stanął mi w przełyku i prawie oddałam to co wypiłam:-( FUJJJ.... Ja też miałam glukozę 75g teraz i w pierwszej ciąży też i z tego co ja się orientuję to ta większa badana jest po 2 godzinach a ta 50g po godz od wypicia.... Ważne że już po... Dodam że wszystkie wyniki mam podobno idealne - tak mówi mój lekarz... Ja od niedzieli zaczęłam 28 tydzień więc to była ostatnia chwila na tą wstrętną glukozę... Co do bólu w plecach to u mnie jest trochę lepiej bo mniej śpię na lewym boku, przynajmniej się staram bo już się przyzwyczaiłam:-) tylko kurczę znów łapie mnie rwa kulszowa w nodze a właściwie w biodrze - to tragedia tak jak pisała modliszka mnie też dopada taki ból i to w najmniej odpowiednim momencie że się ruszyć nie można a żadna pozycja nie jest dobra bo łzy same napływają do oczu............... a jedyna wygodna pozycja to siedzenie okrakiem z wyprostowanymi plecami np przy kompie bo tu mam wygodne krzesło:-) Jeśli chodzi o ruchy maleństwa to czuję je doskonale i muszę przyznać że ten jest spokojniejszy niż starszy braciszek:) Pierwsza ciąża wyglądała tak: codzienne pobudki między 3-4 rano i tak mu zostało do dziś więc mam nadzieję że skoro teraz przesypiam spokojnie noce to może i później tak będzie, przynajmniej bez przesady chociaż i tak proszę Boga tylko o to aby mały urodził się zdrowy i żeby jadł, bo z pierwszy synem już 4 lata przechodzę gehennę z niejedzeniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotek, czyli ty miałaś obciążenie glukozą 75 gr, tak? Ja miałam 50 i wynik przed podaniem glukozy 72 a po 124 wiec z tego wynika ze wszystko ok. Magia: rozumie, już teraz kapuje dlaczego miałas 75:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowa kolezanke :) Juz wam mowie jak to mozliwe, ze roznie to wychodzi. Sa dwa sposoby liczenia 1- od dnia ostatniej miesiaczki, 2- od daty DOMNIEMANEJ owulacji, czyli dwa tygodnie puzniej. I tak nam to daje, ze od daty OM jestem w pierwszym dniu 26 tc a wedlug tego drugiego sposobu jest to 24 tc. Wiem jest to skomplikowane ale idzie sie w tym polapac ;) i jest to zgodne z tym co jest tu: http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/drugi-trymestr/tydzien-26.aspx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Kasiu ja miałam 75 glukozy i dlatego mam trzy wyniki pierwszy na czczo drugi po godz od wypicia i trzeci po dwóch godz od wypicia. I właśnie ten trzeci jest w górnej granicy, no ciut poniżej... zobaczymy w piątek co powie gin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze sa dwa sposoby, ale ja licze tak ze jak mi sie zaczal w niedziele 25 tydz to jest dalje 25 do niedzieli, a wszystkie te kalendarze licza ze jak jest 25 i 1 dzien to juz 26. ja licze tak jak moj lekarz i szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksia moj Gin tez tak liczy jak ty tylko ja nie pamietam od jakiej daty tzn czy od OM czy to drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry mialo byc Kasia :) a co do tematow glukozowych to ja nie musze robic tego badania chyba, ze koniecznie chce (wszystkie wyniki krwi i moczu mam super i lekarz nie widzi potrzeby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
321Mysza- to nic tylko zazdrościć, że nie musisz badać a przede wszystkim pić tego paskudztwa. A przy okazji Witam serdecznie:) Mi pani pielęgniarka mówiła, że spokojnie można sobie wcisnąć do glukozy cytrynę- nie próbowałam, ale podobno lepiej smakuje :D To tak jak by ktoś jeszcze musiał to przechodzić. kasia_ dzwoniłam dzisiaj do lekarza wspominając o bólu w boku i pan doktor zapytał czy czasem nie odczuwam bólu również podczas oddawania moczu- hmmm, może coś odczuwam trochę po zastanowieniu zatem kazał zrobić dokładne badania i posiew. (mam nadzieję że coś zaradzi :D). To tak ap-ropo wcześniejszej pogadanki o bólach. To moja pierwsza ciąża zatem jestem pewnie trochę przewrażliwiona... ale co tam lepiej wszystko sprawdzić niż kiedyś żałować. Dziewczyny- nie doczytałam jeszcze wszystkich stron, zatem może kiedyś o tym rozmawiałyście i się powtórzę. Ale czy macie jakieś typy wózków, na które warto spojrzeć? Od czytania opinii w necie mam pełną głowę i nie jestem pewna decyzji.. Zastanawiałam się nad wózkiem: http://allegro.pl/jedo-fyn-4ds-2011-spac-gond-fot-parasol-gratis-i1537330936.html może któraś coś o nim słyszała bądź o podobnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja glukoze 2 razy musialam pic i ponownie mam cukrzyce i musze sie kuc... tyle tylko, ze ciagle trzymalam sie zasad wiec jesli teraz tez bede to wszystko bedzie ok. no a jesli chodzi o wozki to jestem fanka firmy tako. ciagle chodze z mala na spacery i nic sie nie dzieje. co chwile mijam kogos na ulicy z wozkiem tej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia ja nie odczuwam zadnego bolu podczas oddawania moczu wiec mysle ze to wlasnie jest albo z lezenia albo dziecko uciska mnie tam. dodam ze pomalu to ustepuje a napewno nie boli jak na poczatku mejbibejbi: ja tez myslalm o tako. moja sisotra ma bexe i jest z niej bardzo zadowolona wiec w gre wchodza te dwie firmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, moje wyniki krwi przed wypiciem glukozy 84 a po wypiciu 93 więc różnica prawie żadna. Co do wózków przetestowałam już chyba wszystkie firmy i mi najbardziej odpowiada TEUTONIA i taki teraz też zamierzam kupić. Jeśli mogę coś podpowiedzieć to jeśli ktoś mieszka na wsi gdzie nie ma zbyt wielu chodników lub woli spacery wśród natury tzn., las lub park to ja osobiście odradzam kupno wózka z małymi kołami i w dodatku piankowymi;( miałam takie wózki i żaden mi się nie sprawdził, to samo jeśli wybierzemy się na plażę - po piasku to tragedia pchać lub ciągnąć taki wózek. Ja preferuję duże, jednakowe, pompowane koła i wydaje mi się że jak się kupuje wózek praktycznie na 2-3 lata to nie ma co oszczędzać - ja tak zrobiłam za pierwszym razem a później zmieniałam wózki co 3-4 miesiące bo szlag mnie trafiał... No ale jeśli ktoś mieszka w mieście to oczywiście nie ma co wybrzydzać:-) Dziewczyny, chciałam zapytać jak u Was z powrotem do pracy? Bo ja będę zmuszona wrócić zaraz po macierzyńskim i wciąż wysłuchuję od "Życzliwych " osób że jestem złą matką:( ale z drugiej strony jak mam siedzieć w domu za darmo a ma mi się kto zająć dzieckiem to nie widzę problemu, poza tym mam kredyt do spłacenia a utrzymanie dziecka - w moim przypadku dwójki - też kosztuje. Co Wy na to?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paryska ja tez wracam po macierzynskim od razu do pracy, tzn jeszcze wybiore zalegly urlop za 2011 i troche z poczatku 2012 i gdzies kolo lutego 2012 wracam. Ja naarzie nie czuje nagonki z tego powodu, mimo ze albo synka oddam do żłobka albo na jakies pol roku zatrudnie nianie. Ja tez mam kredyt do spłacenia za mieszkanie wiec kasa jest wazna jakby nie patrzac. Napewno bedzie trudno ale niestety takie sa realia:( Dziewczyny czy wy już po mału kompletujecie wyprawke? bo na innych topikach lipcowych czytam ze dziewczyny zaczynaja kupowac juz rozne rzeczy a ja nie mam do tego glowy i nie wiem od czego zaczac. Ciuszki po malu kupuje ale nie w wielkich ilosciach bo bede miec od siostry i kolezanki, wozek kupuja rodzice, lozeczko siostra. Mi zostaje kupowanie kolyski, poscieli, kocykow, rozkow itp Ale od czego zaczac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczynki Wszystkie Nowe również Witam :D:D:D Temat nam Się rozkręca :P A Więc co do Glukozy To ja nie miałam badanej ani w pierwszej Ciąży ani Teraz .... co prawda ja słodka doopa jestem :P wiec może By mnie nie mdliło :D Co do Wózka Ja mam Taki identyczny (kupiłam używany za 180zł mało używany, jest w stanie idealnym jak nówka) do niego jeszcze dodatkowy materacyk i parasolke mam http://wozkielcar.nazwa.pl/julia2/08.jpg Parysa Ja wiem że wózki z małymi Kołami się nie sprawdzają :D już to przerobiłam przy moim pierworodnym :P Mieszkam na Wsi i teraz ma konkretne pompowane duże koła :) Co do Powrotu do Pracy po macierzyńskim , napewno nie będziesz wyrodną Matką ! A jak ma kto się zająć maluchem a Tym bardziej są potrzebne pieniądze to jak najbardziej jestem za :) wkońcu za Darmo nic na świecie nie ma i ktoś musi pracować żeby rodzinie powodziło się jak najlepiej a To nie jest oznaką egoizmu i nie oznacza bycie złą matką bo się pracuje. Wkońcu można się świetnie sprawdzać w 2 rolach i Biznes Women i Matki :) Mysza ja mam Tygodnie liczone od 1 dnia ostatniej miesiączki Więc teraz Jestem w 26 tc i 5 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Tak jeżeli chodzi o wózki to słyszałam, że koniecznie z dużymi kołami i to najlepiej pompowanymi. Muszę pojechać gdzieś do sklepu i popatrzeć, ale u mnie na tym zadupiu;) mało wózków zatem może jak będę w weekend w Poznaniu to wpadnę do jakiegoś większego shopu. A co do powrotu do pracy po macierzyńskim to ja też mam taki zamiar, odbiorę zaległy urlop i około marca pewnie wrócę. Chociaż może znajdę jakąś inną - ale tak czy siak planuję pracować a maluszka albo niania albo żłobek. No niestety realia są takie, że wychowawczy w naszym kraju za darmo i nie każdego na to stać. A poza tym taka przerwa w życiorysie też niezbyt dobrze robi- bo pracodawca widząc wychowawczy zawsze kręci nosem...:(. No i mama pracująca, która czasem odetchnie wśród dorosłych to też mama zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja szczerze mówiąc to już tęsknię za pracą a właściwie to chyba za tym codziennym planem... Jestem na chorobowym od 10 tygodnia i szlag mnie już trafia z braku jakiegokolwiek planu dnia... Nie dlatego że wolałam być w domu lub z wygody jak niektórzy mówią ale dlatego że pracuję w laboratorium i niestety są tam warunki szkodliwe, zbyt duże zapylenie, kurz i chemia niestety nieodpowiednie dla kobiety w ciąży.... Pewnie jak się mały urodzi to zmienię zdanie i nie będę chciała zbyt szybko się z nim rozstawać ale cóż, nie mam wyjścia... Jak pracowałam po 12 godz dziennie to miałam plan, wstawałam o 4 rano, szłam do pracy, wracałam, gotowałam, sprzątałam, zajmowałam się dzieckiem i miałam czas na wszystko a teraz z niczym się nie wyrabiam - naprawdę tęsknię za ta rutyną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zapomniałam dodać że jak pracowałam to i wypłatę miałam jak trzeba a teraz to ten cholerny ZUS nie dosyć że nie płacą na czas to jeszcze potrącają 18% złodzieje;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parysa, ja tez siedze na l4 od stycznia i mi akurat jest to na reke. w pracy juz czulam sie tak wykonczona i wypalona, a szef popadl w długi i z kasa było krucho. wypłaty z opoznieniem albo w ratach wiec teraz przynajmniej mam na czas kase. Jak do tej pory dostaje ja bez problemow. wiem ze np chorobowe mam do 5 kwietnia wiec kilka dni pozniej juz mam na koncie. Co do tego ze zabieraja duzo to nie wiem paryska ale wydaje mi sie ze tak nie jest. Ja dostaje prawie tyle samo jakbym pracowala. Wszystko zalezy ile dni ma m-c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do powrotu to tak jak napisała wczesniej nasza kolezanka nie chcialabym wypasc z rynku. moze to samolubne bo jak mowia dziecko jest najwazniejsze ale chce miec ta swiadomosc ze mam do czego wrocic albo dosc szybko znalesc inna. gdy sobie pozwole na wychowawczy to pobede z malym jeszcze rok pozniej znowu zajde w ciaze bo chcielabym po 2 latach znowu sie starac. wiec znowu macierzynski i tak w kolko i okaze sie ze majac ponad 30 lat nikt nie bedzie mnie chcial zatrudnic a jesli tak to do sklepu ( i wcale nie uwazam ze sklep to cos zlego, ale jak sie pracuje jakies 5 lat w biurze w zawodzie to nie chcialo by sie tego poziomu zmieniac). Tak wiec u mnie tak to wyglada. i niech mowia co chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja na kilka dni zmykam z topiku, gdyż znowu ide do szpitala:( znowu mi sie skaraca szyjka:/ Nie wiem ile tam bede ale maja mi zalozyc w koncu krazek. mam nadzieje ze nic zlego sie nie wydarzy i w koncu mi go zalaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu_ w takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Z tego co wiem krążki są dość popularne i spełniają swoje zadanie. Nie martw się na zapas i zdróweczka da was:) jeżeli chodzi o wypłatę i zwolnienie to ja jestem na nim od 9 tygodnia ciąży. Mi cały czas płaci zakład i to on rozlicza się z Zusem- zatem nie mam z tym problemów i na czas. A wypłata zależy od ilości dni w miesiącu- raz więcej raz mniej... Byłam pooglądać te wózki Jedo i muszę powiedzieć że mi się podoba- ma aluminiowy stelaż, dość dużą gondolę i pasują do niego foteliki maksi cosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety jakie Wy macie TSH? Ja mam 3,7 i trochę się martwię, że jest za wysokie. Niby norma do 4,2 ale doradzono mi konsultację z endokrynologiem. i zbadanie FT4. A jak to u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, 2 dni tu nie zagladalam i co... a tu cisza jak makiem zasial ;) mam nadzieje, ze to przez pogode :) Magia ja niestety nie jestem w stanie ci pomoc ale mam nadzieje, ze dziewczyny cos wiedza w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Właśnie jestem po wizycie u gin i mam mieszane uczucia... z jednej strony super u Stasia wszystko w porzadku, ale ze mną jest chyba niedobrze, jestem na granicy nietolerancji glukozy, więc czeka mnie dieta. A w moczu niestety bakterie, jutro posiew i CRP i z wynikami w przyszłym tyg. Ehh martwię się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dotek glowa do gory juz duzo nie zostalo do lipca a z bakteriami lekarze umieja walczyc ;) A jak bedziesz trzymac sie diety to i z tym sobie poradzisz. Wierze, ze nie bedzie to najprzyjemniejsze ale napewno dasz sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotek nie martw się. Ja też mam dietę i nawet jest spoko. Tylko, że ja się kuję 4 razy dziennie i to jest troche malo komfortowe, ale mozna sie przyzwyczic. Smieszne jest to wydzielanie porcji, ja moge jesc szklanke truskawek dziennie :) haha albo pol pomaranczy :) najlepsze sa grejpfruty, po nich szybko cukier spada :P (to moj sposob na oszukanie glukometru) :D pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie :) na szczęście nie jest to na tyle poważne żebym się kłuć musiała tylko dietę troszkę poprawić muszę :) damy radę :) Mój Malec waży już 1300 gr :) a moja waga dalej tylko 2 kg do przodu :) gin powiedziałą, że tak lepiej dla mojej nadwagi i dla mojego zdrowia, tym bardziej że mały rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej spiace krolewny ;) mam nadzieje, ze to pogoda was wygnala z domow i dlatego tu taka cisza :) Musze wam powiedziec, ze zaczely mi "przeciekac" piersi... niby wiem, ze tak ma byc ale sie zastanawiam czy to nie za wczesnie. Mam troche obaw bo maz jest wczesniakiem a maly jest podobny i poprostu boje sie, ze historia lubi sie powtazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi poprzednio przeciekały od 20 tygodnia i urodziłam w 38, więc chyba to nie ma znaczenia. ale za to mysle, że to jest oznaka pozniejszego posiadania pokarmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mi cały czas juz leci z cycków :p a najlepsze jest to ze przerwe miałam tylko 5 miesięcy może nawet mniej niż 5 :D bo od kiedy urodziłam małego do kolejnej ciazy tzn teraz miałam cały czas mleko w cyckach :D:D:D To jak ostatnie czasy dostałam a juz też tak od 20 tygodnia mam znowu tylko ze terza przezroczyste jak w pierwszej więc ja to jestem jeszcze przyzwyczajona hihihih A tak wogóle to mi się fajnie miesiące złożyły bo jedno dziecko urodziłam w pazdzierniku a drugie poczełam równy odstęp 3 lat :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×