ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

ja to nie umiem zauwazyc po szyjce... dla mnie wyglada tak samo..hmmm... ale to klucie jest coraz wieksze ... az na kregosłup mi promieniuje i do prawej nogi.. nie wiem co sie ze mna dzieje...:(

kurcze chyba sie nie wysłało

cos mi kafe nawala

mnie jajniki ciągle bolą od kiedy odstawiłam tabletki, więc sama już nie wiem co z nimi nie tak

Cześć Laseczki, Dopiero polozylam Młodego i mam chwile do Was zajrzeć. Widzę ze jest silna ekipa przytulankowych ;) mam nadzieje, ze Wam lepiej pójdzie, bo ten nasz tydzień teraz był koszmarny -wszystkie niestety " zalalo" :( i wszystkie testy ujemne. Ja jeszcze w paszczy tej małpy wrednej @.

Nie wierzę że to mówię ale.. Nie chce mi się dziś.. Po wczorajszym tulanku zaspalam do pracy ;-) wiem że najlepiej wcelowac ale może dzień przed i dzień po wystarczy :-D A jak nie to przynajmniej sobie ząbki dolecze bo niestety nie zdążyłam a nie chcemy już czekać bo nie wiadomo ile nas zejdzie

nietoperek333 nic na siłę :) przecież to ma być przyjemność :) może akurat dzień przed i dzień po wystarczy? kto wie? :)

Z tym celowaniem to różnie bywa ;) pamietam ze mi wystarczył jeden strzał i to było 2 dni po zakończeniu okresu- a cykle mam 28-30 dni ;)

czesc dziewczyny :) ajlin mnie tez bolaly jajniki po odstawieniu tabletek, mija trzeci miesiac i tak jakby nie bylo bolu (?) takze podobno to normalne bo cala gospodarka hormonalna musi wrocic do normalnosci. wiecie co wam moge polecic? zaczelam czytac o roznych ziolach na necie i postanowilam dzialac, zaczelam od picia LNU mielonego, ponieważ poprawia śluz i ogolnie wplywa dobrze na cere, wlosy. Pije drugi dzien, co prawda jest ohydne ale daje rade i wiecie co??? Dzis mam sluz bialyy a jeszcze wczoraj nic nie byloooo !! Takze zobacze, jak nie To to sprobuje kapsulek np. olej z wiesiolka ;)

pechowa_szczęściara1989 ja niby też pytałam gina o te bóle jajników i mówił, że to oznacza, że jajniki zaczynają działać. Szkoda, że tak długo... bo ja tabletki w listopadzie odstawiłam.

Nie no jasne że nie na siłę.. Mój mąż wrócił z pracy i jak tylko dowiedzial się że chyba mam owulacje to stwierdził że "w takim razie trzeba poprawić po wczoraj :-D :-D. I już moja głowa w tym żeby Cię rozochocic" :-P Dobranoc

hihi :) no to powodzenia i owocnej nocy życzę :)

Witajcie ja dzis z samiutkiego ranka... :) zaraz spadam na praktyki... :)) my z mezem wczoraj nic.. ale dzis chyba bedziemy dzialali... co do lnu to slyszalam ze ponoc bardzo dobry.... :) moze i u ciebie sie ta teoria sprawdzi... OBY :) Do uslyszenia pozniej... :*

hejka dziewczyny! ja wczoraj musialam sie z pracy zwolnic bo suka miala problemy z porodem. 3 urodzila sama a czwartego muslalam jej pomoc, bo nie miala sily juz przec. wyszlo tak 1/2-3/4 i zatrzymala parcie. wiec pomoglam jej go wydostac, bo malenstwo powoli przestawalo sie ruszac. na szczescie udalo sie i wszystkie 4 sa zywe i zdrowe. widzielismy rzekomego ojca mlodych. gdyby nie to, ze zachudzony i zaniedbany to moglby byc pieknym psem, wiec mlode maja szanse wyrosnac na piekne psy. szczeniaki sa duze i ladnie umaszczone. znalezlismy tez chetnich na wszystkoe 4, a jezeli nawet jeden nam zostanie tez plakac nie bedziemy. zrobilismy nowej rodzince porzadne legowisko, zeby male nie wypadaly, bo wczoraj jedno wypadlo i suka nie umiala go podniesc, tak to jest jak dziecko ma dzieci... noa le teraz ma jak w 5* hotelu :) co do siemia lnianego, to ja biore, ale na oslone zoladka przed norprolakiem, coby zmniejszyc odruch wymiotny. sprawdza sie dobrze. tylko ja nie pije, bo mnie sama konsystencja odrzuca, a biore mielony na lyzeczke i popijam dobrze ciepla woda, zaczyna sie rozpuszczac juz w ustach(blech). pytalam dietetyka swojego i powiedziala, ze taki sposob tez jest ok, pod warunkiem, ze nie da sie pic wywaru. tez jestem jeszcze "honorowym dawca krwi", ale juz na koncowce, bo tylko juz plamie, wiec moze dzisiaj sie skonczy. my przytulanie zaczniemy pewnie w niedziele, z przerwa we wtorek bo w srode mam badanie pecherzyka. a pozniej od srody znowu. mamy nadzieje, ze w tym miewsiacu nam sie uda, to bysmy mieli prezent na pierwsza rocznice slubu (17 kwiecien) :) barbera-- gratulacje i trzymam kciuki coby te trzy tez ladnie sie zaplodnily i zeby powstaly fasolki. badan na owu ja nie robilam bo jej nei mialam, od poprzedniego cyklu mam wywolywana, teraz zreszta tez bede wywolywala.

Cześć Kobietki :):) Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie bo dawno juz tu zagladałam ale zbytnio nie miałam czasu...W koncu piatek,dzisiaj powinnam dostac okres ale jak narazie sie nie zapowiada bo mnie brzusio nie boli aa zawsze przed okresem boli mnie tak nie do wytrzymania echh ....dzisiaj wieczorkiem albo jutro zrobie test i zobaczymy :)

Hejka Co tu tak cicho i pusto??? Mnie mój mąż wczoraj nie rozochocił...bo nie zdążył :D :D Jak przyszedł z łazienki ja już smacznie spałam :P :P Jutro mam zamiar się wylegiwać co najmniej do 10-11, a dziś się zrelaksuje na maxa bo dostałam od brata na urodziny (w grudniu) karnet na masaż gorącymi kamieniami i drenaż limfatyczny twarzy i ide dziś na 16....hmmm :)

Cześć dziewczyny, u mnie dzis kiepsko. Od 3 dni jestem przeziebiona. Polecialam szybko do wyra zeby sie antybiotykami nie skonczylo. Ból gardla przemienil sie w "piasek"(ja to tak nazywam) ktory irytuje mnie do granic mozliwosci. Eh. Na dodatek dzisiaj ide na wizyte kontrolna do dietetyczki (gdyz sie odchudzam), jednak po ostatnim rozczarowaniu po nadejsciu @ rozjechalam sie totalnie i przybralam z powrotem 3 kilo. Ogolne bleeee. Mam nadzieje ze jutro poczuje sie lepiej:)

Ależ ja bym też chciała na taki masaż, mmm :) Ja też przytyłam troszkę ostatnio, ale najprawdopodobniej to przez tę moją małą niedoczynność tarczycy. Dziwne to trochę, bo sama z siebie zrobiłam to badanie i okazało się, że akurat trzeba uzupełnić hormony. Ja dziś chciałam jeszcze doprawić starania w tym miesiącu, na wypadek gdyby jajeczko żyło troszkę dłużej niż 24 godziny, ale pokłóciłam się z mężem i tyle.

Witam Was w ten okrutny deszczowy dzień. Ja już po wizycie... Coraz bardziej upewniam się w przekonaniu, że u nas nie ma dobrych lekarzy:/ Moja wizyta trwała ok 5 min, napewno nie dłużej... Powiedziałam, że miesiączka mi się zatrzymała, a w ciąży nie jestem, bo testy wychodzą negatywne i, że już dwukrotnie pęcherzyk mi nie pęknął i obawiam się, że teraz jest to samo. Lekarz zapytał "czy mogę Panią zbadać?" pomyslałam, że miło by było... Powiedział, że mam nadżerke i,że trzeba zrobić cytologie, nwet usg mi nie zrobił:/. Powiedziałam poźniej, że już rok staramy sie o dziecko, a on, że musimy zrobić tą cytologie i mam czekać na okres. Jak do końca przyszłego tyg nie dostanę to w tedy luteine. Za każdym razem miją dają a to na mnie nie działa i później dają dopiero dawkę powalającą:/ Mam dość i wyć mi się chce:(

Faktycznie, lekarz beznadziejny. Ciężko jest trafić. Nam nie wyszło dopiero dwa miesiące, a gin już powoli zaczyna obserwować wszystko. Sam mówi, że to bardzo krótko, ale jeśli nie wyjdzie jeszcze przez trzy miesiące, robimy laparo i sprawdzamy drożność. zuza to było prywatnie? A do tego lekarza już nie wracaj.

zuza charlotte ma rację jak najszybciej zmień lekarza bo później u partaczy tylko czas się traci a on nieubłaganie mija :D A dzisiaj do mnie dzwonili z kliniki i jutro o 11.20 transfer, ale tylko te cztery zarodki się ostały z czego jeden jest kiepski i się zastanawiamy czy mają mi podać od razu trzy czy dwa i jednego zamrozić, ale musimy jutro z doktorkiem pogadać jakie jest najlepsze rozwiązanie i czy w ogóle ten jeden przeżyje rozmrożenie jakby co

Nie, bo on jest tylko w przychodni. Ale prywatnie u innego było podobnie, więc pomyślałam, że spróbuje na kase w końcu nie mało nam potrącają a pomocy zero:(

na pewno będzie dobrze, a jak to później barbera ma wyglądać?

Czesc Dziewczyny, ja idę we wtorek i mam zamiar zrobić wykresy z 2 ostatnich miesięcy i pokazać gin. Tam będzie kiedy owul, kiedy było przytulanko, jaki śluz, kiedy plamienia itd. Niech on to zobaczy i sie wypowie - niech da mi skierowania na hormony itp.

charlotte później to już normalnie za jakieś dwa tygodnie badanie bety i jakby co normalna ciąża :D tylko bez przytulanka bo one się same poprzytulały bez nas :D haha

:) kurde, straszliwie trzymam za Ciebie kciuki :)

No to właśnie już był inny lekarz, bo chodziłąm prywatnie. Ale jak tylko zapytał ile mam lat, to od razu mowil, prosze czekac, nie myslec o tym jest pani młoda i dużo czasu przed pania. Poczułam sie jak jakaś smarkula która wymyśliła sobie, że chce mieć dziecko:/ Barbera życze powodzenia i oby wszystko się udało:)

dzięki bardzo i ściskam mocno ;) dam jutro znać ile w końcu mi podali tych fasolek :D

barbera, to czyli wszczepiają wszystkie i czekają która się przyjmie? a co jeśli chcą dwie?

charlotte powiem ci tak my chcemy dwa żeby nam podali, ale może się przyjąć jedno, mogą dwa a mogą z tego być nawet cztery i to jest loteria, ale może żaden się nie przyjąć :(