Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

Gość świeżynka staraczka
Anusia, w każdym razie ja też kciukasy zaciskam, żeby udało się to rozwiązać nieinwazyjnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANUSIA86
Sippelsweg kurcze nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj świeżynka, witajcie dziewczynki:) mój w sobotę na badanko pomyka, nic nie mówi, ale widzę stresa w jego oczach. A ja prawie po okresie, żadnych dni płodnych nie liczę, bo już mi się nie chce, i jak się okazało w poprzednich cyklach to bez sensu. Maria kupiłam sobie po Twoim poście Shih Tzu :) I masz rację, siedzę w pracy i tęsknię straszliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytalam portalu medycznym, ze 3-5 dni. no to moj sie lapie, bo ostatnio przytulania nie bylo, bo oboje chorzy na maxa bylismy. teraz sie wlasnie zastanowilam co z przeziebieniem naszym, czy nie oslabilo mu plemnikow. doczytalam i juz wiem, ze moglo ale nie musialo. a cykl odnowy nasienia trwa 3 miesiace, wiec kolejne badanie za 3 miesiace jak cos wyjdzie nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj idzie juitro na 10, juz ma pelne portki ze strachu, ze jest bezplodny i swojej wizji, ze sie z nim rozwiode jak bedzie mial zle wyniki... nawet mi sie juz nie chce tego prostowac i komentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby wyniki byly np na drugi dzien albo pozniej to prawdopodobnie by mnie i siebie zadreczyl, a tak beda po 2 wiec nawet sie nie bedziemy widziec, bo bede w pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój to nic nie mówi, tak reaguje na stresujące sytuacje, nie mogę go wyluzować w żaden sposób, sippelsweg a kiedy wyniki będziecie mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeżynka staraczka
sippel, wyczytałam w tabelce, że to Twój 5 cykl starań... twój na to badanie chce iść sam z siebie, czy lekarz zalecił? bo chyba przy 5 cyklu to jeszcze się nie ma czym martwić, prawda? słyszałam mnóstwo opinii właśnie, że dopiero po jakimś roku bezowocnych prób w trafione dni należy zacząć się martwić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świeżynka tak mówią, że po roku. Ja robię, żeby być spokojną, ewentualnie żeby działać jakoś jak trzeba (oby nie). Mi lekarz nic nie wspominał o badaniu małżona, także w sobotę o 8 20 mój M przeżyje chyba stres swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie po 3 cyklu poszlam do gina, okazalo sie, ze nie mam owulacji i za wysoka mam pr., zalecil leki i zasugerowal by zrobic badanie nasienia, a jak by jeszcze ten cykl i nastepny okazal sie niewypalem to obowiazkowo ma isc na badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charlotte-- a moj co w srodku to na zewnatrz. przezywa jak mrowka okres, stonka wykopki i szczur otwarcie nowego kanalu sciekowego na raz... czasami to mam wrazenie, ze z niego to jest wieksza baba niz ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charlotte z takim nastawieniem to Ty sie lepiej nie wychylaj. ma byc pozytywne myslenie! musi byc dobrze, a jak bedziwe srednio dobrze to za 3 miechy powtorka z rozrywki i bedzie gitara! mnie lekarz oprocz foliku kazal brac jodid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeżynka staraczka
właśnie, to jeszcze o jedno zapytam - ja jeszcze nie robiłam żadnych badań w kierunku ciąży. Niedawno miałam co prawda robione boreliozy, toksoplazmozy i inne ale to po tym, że przy chorobie miałam powiększony jeden węzeł chłonny więc lekarz na wszelki wypadek zalecił. Ale do tej pory z takich ginekologicznych to raczej tylko standardowe wizyty, cytologie raz na jakiś czas itd. i zawsze wszystko było ok. okres mam od wielu lat regularny, owu też mam co miesiąc, w miarę regularnie, bo badałam testami owu. tak więc nie podejrzewam żadnych problemów, chociaż nigdy nie wiadomo... i tak się zastanawiam, czy przy np. niedrożności jajników czy wysokiej prolaktynie to są jakieś objawy, czy też może być tak, że niby wszystko ok a tu nie jest ok? chce się zbadać na okoliczność ciąży, zrobiłam już nawet jedno podejście, ale trafiłam na takiego lekarza, że czym prędzej stamtąd uciekłam i nigdy więcej nie wróciłam.... teraz po @ muszę się zapisać na taką wizytę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro okolo 12-13 pewnie bede cos wiedziala. jestem pewna, ze bedzie ok, zdrowy jest jak kon, nigdy nie mial problemow ze zdrowiem, moze poza ogromna nadwaga, ktorej juz nie ma. ostatnio sobie robil badania ogolne to jest jak ryba albo jak kon, tylko go upiac w uprzez i do roboty na roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeżynka staraczka
charlotte, ja podobnie jak Ty, zawsze nastawiam się negatywnie, najwyżej pozytywnie się rozczaruję... ale za Twojego męża i jego żołnierzyki zaciskam kciuki i na pewno będzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charlotte-- najgorsza jest niewiedza, jak juz bedzie wiadomo co i jak to mozna dzialac, jak wynik bedzie nieciekawy to dieta, cwiczenia, ziolka i pozytywne nastawienie. a jak jest ok to dieta i cwiczenie coby gorzej nie bylo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja mykam do domku. jak nei padne to sie odezwe pozniej, a jak nie to milego popoludnia wieczorku i nocki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, witaj świeżynka! Świeżynka - ja brałam castagnus w tabletkach i myślę, że to właśnie to pomogło mi wyregulować okres, bo miałam bardzo nieregularny. Na wcześniejszych stronach pisałam o różnych ziółkach, ja prawie wszystko brałam i się udało, teraz staram się drugi raz. Wszystkie tabletki ziołowe brałam do owulacji, a potem odstawiałam i czekałam (nie chciałam niczego brać na wszelki wypadek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeżynka staraczka
mloda mama, a pamiętasz, na której stronie pisałaś o ziółkach? chętnie poczytam, bo ja w ziółkach jeszcze zielona jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeżynka staraczka
ahaj, młoda mamo jeszcze jedno, zaczęłam się wczytywać w twoje posty, żeby znaleźć to o ziółkach i wyczytałam, że robisz jednocześnie testy owu i ciążowe, czy to dlatego, że owu coś wykazują, jeśli jest ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świeżynko! Przeczytałam gdzieś w necie (na wielu stronach) jak również na opakowaniu testów owulacyjnych, że są czulsze od testów ciążowych i mogą (ale nie muszą) wykryć wczesną ciążę. Jest to ich wada... Czytałam, że oba hormony są do siebie bardzo zbliżone, i trzeba sobie wyobrazić, że te dwa hormony to 2 bliźniaki, tyle, że jeden ma kapelusz a drugi nie. i test owulacyjny wykrywa i z kapuleszem i bez, a ciążowy szuka tylko tego z kapeluszem :) He hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swiezynka - u mnie jest podobna sytuacja co u Ciebie, bo tez pozno znalazlam wlasciwy material na ojca ;-) I owszem, niby dopiero po roku mozna zaczac sie martwic ale w naszym wieku uwazam nie ma co tracic czasu i lepiej dzialac od razu i sie przebadac na wszystkie strony :-) Z wiesiolkiem radze uwazac, bo niektorym (np. mnie) kompletnie rozwalil cykl :-o Len jest bezpieczniejszy i mozna go brac tez po owulacji. Poza tym ma tez rzekomo pomagac na zgage i zoladek. Castangus to lekarstwo i jesli sie ma regularne cykle to chyba lepiej go nie brac. Sama nie wiem. Ja do swojego oleju z czarnuszki siewnej (w kapsulkach) zaczelam teraz pic herbatki z nagietka, przywrotnika i lisci malin. Ale ze nie zaciazylam, wiec niekoniecznie nalezy brac ze mnie przyklad :-p Testy owu jako ciazowe to lipa, doszlam do wniosku... Jak do tej pory pokazywaly mi albo owu albo nic i bylo jasne. Teraz odkad (tzn. od dwoch dni) porobuje je stosowac jako wczesnociazowe to tylko mi powoduja zamet. Dzisiejszy znow mial blada kreske ale juz ciemniejsza od wczorajszej. Tyle ze NIGDZIE nie jest napisane co to znaczy, bo w owulacyjnym to jest albo rybka (2 GRUBE krechy) albo akwarium (jedna krecha) a nie ma opcji bladej testowej :-o Jak to nie ma, jak ja ja mam... No i nie wiem, z czym to teraz zjesc :-o Takze tylko mnie skolowaly, wiec niekoniecznie polecam te metode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×