Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieMama?

Nie wiem czy usunąć ciążę, płód ma zespół downa...

Polecane posty

Gość ja bym usunęła
no jak to co - dom pomocy społecznej ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym usunęła
chociaż jest coś gorszego -ja bym chyba nie zniosła gdybym umierała ze świadomością że opiekę przejmie kierując sie poczuciem obowiązku któres z moich pozostałych dzieci odbierając sobie w ten sposób możliwosć ułożenia sobie życia, założenia własnej rodziny - takie przypadki tez znam - STRASZNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do staszek spod monopolowego
A ja urodziłam i od razu wróciłam do pracy. Niektóre siedzą i ze zdrowym dzieckiem 3 lata, ale większość nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem twojego
pojscie na latwzine? - kazdy chce zyc wygodnie i przyjemnie i nie ma w tym nic zlego. tez znam przypadek osoby, ktora zaopiekowala sie uposledzonym rodzenstwem - rodziny nie zalozyla, meza nie ma, z pracy zrezygnowala, zeby sie opiekowac 24h na dobe. zyje z renty tej uposledzonej osoby i jakies marne dodatki od opieki dostaje. ona nie poszla na latwizne. dacie pieniadze takiej osobie? zaproponujecie opieke kilka godzin w tygodniu z dobrego serca, za darmo, zeby taka osoba mogla sobie troche odpoczac - pojsc do kina, na wystawe, do sklepu itp. my wszyscy tylko potrafimy gadac i snuc teorie co by bylo gdyby, bo ruszyc tylka nam sie nie chce, bo przeciez kazdy ma swoje problemy. ja tez nei jestem idealna, bo nie pomagam tej osobie, moze i z wlasnej wygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do staszek spod monopolowego
Moje dziecko jest zdrowe jakby co. Piszę to dlatego, że Staszek uważa, że kobieta czuje potrzebę bycia 24 godziny na dobę z dzieckiem. Otóż nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna dziewczyna.......
w zupełności zgadzam się z 'nierozumiem twojego' szczególnie ostatnim wpisem. Ulalala jak tu dużo sióstr miłosierdzia które to na łatwiznę nie idą nigdy:O Dobrze jest mówić jak nas temat nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staszku powiedz proszę
ile masz lat?nie pytam złośliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem twojego
no gdyby ilosc deklarowanych siostr milosierdzia pokrywalaby sie z liczba realna, na ulicach bilaby łuna od tych aureoli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajomi maja corke
z zespolem Downa... Ich dziecko jest uposledzone w stopniu lekkim, calkiem dobrze rozwija sie fizycznie, jest lubiane, bardzo "przytulasne", pelne ciepla. Ale fakt pozostaje faktem - musi byc pod ciaglym nadzorem kogos zdrowego. W pelni samodzielna nigdy nie bedzie, choc prawdopodobnie przy malej pomocy da sobie rade w zyciu. Nie bez znaczenia jest to, ze rodzicow stac na dowozenie malej do dobrej szkoly specjalnej (ta w naszej okolicy niewiele ma do zaoferowania, jest raczej swietlica, nie szkola...). Dziewczynka od urodzenia byla pod opieka specjalistow, wciaz chodzi na dodatkowe zajecia. Urodzenie jej bylo szokiem dla calej rodziny (nie bylo badan prenatalnych, matka byla mloda, nic nie wskazywalo na wade genetyczna) z czasem rodzice pogodzili sie z faktem posiadanie niepelnosprawnego dziecka. Kochaja ja i dobrze sobie radza. Ale...nie wiem, czy sama bym sie zdecydowala, gdyby ktos dal mi wybor...W wypadku wspomnianej pary ojciec dziecka sie nie wystraszyl, nie uciekl. A niestety wiekszosc mezczyzn tak reaguje... Mysle, ze racje ma ktos, kto twierdzi, ze warto znalezc forum rodzicow takich dzieci. Oni wiedza najlepiej jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elianah
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staszku powiedz proszę
nie wrećz przeciwnie,dlatego pytam.20?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem twojego
prawda jest taka, ze koło dupy nam lata, ze ktos w bloku obok jest uposledzony, a jego matka nosem sie podpiera, zeby sie nim zajac. bo przeciez skoro sie zdecydowala nim zajac, wiedziala na co sie porywa, to niech teraz nie prosi o pomoc i nie marudzi. takie sa nasze postawy niestety. ktos pomysli - pomoge raz, to bedzie potem wymagac ode mnie i oczekiwac pomocy i nie bede mogl sie opedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staszku powiedz proszę
aha,bo widzę w Tobie dużo mądrości - takiej życiowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajomi maja corke
dzieci z uposledzeniem rzadko zdaja sobie sprawe z faktu, ze sa inne...to my, zdrowi, je stygmatyjemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z kolei mam nieco ...
inne pytanie do staszka :) również nie złośliwe,staram się Ciebie zrozumieć po prostu.Dlaczego jesteś taki zimny,taki obojętny?Czytając posty można wywnioskować,że bardzo mądry i wcale nie taki zły ale czemu taki hmm pozbawiony uczuć? I nie bądź zły,ja tylko pytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem twojego
aszek, po prostu oczy otwieraja Ci sie na swiat i ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z kolei mam nieco ...
No tak . Takiego Cię pamiętam,lepszego a według mnie to było nie tak dawno... szkoda. Szczerze mówiąc to bałam się,że będziesz oburzony jak zadam Ci to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z kolei mam nieco ...
nie rozumiem twojego - no ale nie wiem czy to tak dobrze,bo na to wychodzi,że miałby być niemiły dla każdego...a tak naprawdę nie o to przecież chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podoba mi sie ten post!pokazuj
e postawynaszego zasmarkanego,,katolskiego spoleczenstwa!,,nie rozumiem twojego prawda jest taka,ze koło d**y nam lata,ze ktos w bloku obok jest uposledzony,a jego matka nosem sie podpiera,zeby sie nim zajac.bo przeciez skoro sie zdecydowala nim zajac,wiedziala na co sie porywa,to niech teraz nie prosi o pomoc i nie marudzi.takie sa nasze postawy niestety.ktos pomysli-pomoge raz,to bedzie potem wymagac ode mnie i oczekiwac pomocy i nie bede mogl sie opedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem twojego
powiem Wam, ze kafeterie sledze od wielu lat, nigdy nie mailam czarnego nicku, udzielam sie czasami. i tez przeraza mnie obecny poziom wypowiedzi, tematow. kiedys nie bylo czegos takiego. takie glupawe odzywki np tej solsad czy jakos tak byly duszone w zarodku. i czytajac te historie, przerozne, czlowiek mimo wszystko jakos sie znieczula, obojetnieje. wiek tez robi swoje - wiecej sie zobaczylo, przezylo, poznalo troche ludzi, roznych, zlych i dobrych. jedna z wiekiem czlowiek na wiele spraw robi sie taki = malo empatyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz to zależy kiedy czytasz moje posty, na początku jak pisałem na pomarańczowo, pisałem jeszcze gorzej, w moim założeniu ten nick miał służyć ok miesiąca, ale później mnie wciagnelo i zaczęłem pisać bardziej z sensem i zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z kolei mam nieco ...
Ja na miejscu autorki bym usunęła po jaką cholerę dziecko ma mieć spierdolone całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjutthhka
ja się straszni boję takiej sytuacji... boję się ciąży , porodu, nie chcę zobowiązan, dzieci... a mam 24 lata. Boję się o sprawy fin... może za kilka lat się odważę pomysleć o dziecku ale jakby się okazało że jest chore...... to by był koszmar 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z kolei mam nieco ...
nie rozumiem twojego - ja też tu dość długo siedzę,regularnie zmieniam nicki i poziom spadł -to prawda. Jednak po części z sołsaad sie troche zgadzam chociaz nie do końca.Nie chce mi się już rozpisywać bo autorka i tak w ogóle się nie odzywa,chociaż pewnie to prowokacja więc czego się spodziewać. ;) Staszek - no jakby porównać niektóre Twoje posty sprzed paru miesięcy a te teraz to nie ma porównania. No życie zmienia ludzi niestety,nic sie na to nie poradzi ale wtedy człowiek jest bardziej uodporniony,doświadczony i przygotowany na jakiekolwiek przeciwności losu - więc chyba to lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radze w takim razie nie zwleka
c bo im bardziej przeciagac bedziesz w czasie starania o dziecko tym to ze urodzi sie chore bedzie bardziej prawdopodobne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem twojego
po moim osiedlu tez chodzi chlopiec z downem. nei widzialam osobiscie, ale slyszalam, ze inne dzieci wysmiewaja sie z niego, jakies przepychanki. chlopiec jest bardzo ufny i pewnie probuje sobie wyjednac przyjaciol. czasem do mnie zagada, to zamienimy pare zdan. ale on ma starszych rodzicow, schorowanych. co dalej z nim? wyglada na zdrowego, kontakt z nim jest, sam chodzi, pewnie jeszcze troche pozyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×