Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Gewalia Ja znalazłam :) Na "ciązy po ivf" strona 109 :)) Nie plasterkuj bo to nie ma sensu. Widzisz jakąs poprawę? Co ile dni zmieniasz plaster? Nam chirug powiedział, że teraz juz się nie zacela plastrowania bo one trzymają tak naprawdę tłuszcz a nie mięśnie brzucha. Gdybys zdjęła plaster i nie kleiła go ze dwa dni to zobaczysz, że przepukilna będzie taka jak była, nawet jesli wydwało Ci się, że jest mniejsza. Na to potrzeba czasu. Jas ma juz taki ładny pępuszke że hej! U chirurga bylismy 3 stycznia więc minłey praktycznie 3 miesiące. Poczekaj z tym i obserwuj. Jesli sie nie będzie zmniejszało to idź do chiruga dziecięcego i wtedy podejmiecie decyzję co robić. My szczepiliśmy przeciw rotawirusom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prinzesska27
Betti...zamrozilismy w piajek nasienie ale slaby wyszedl, nie byla mozliwa morfologia np do zrobienia... czekamy na maila od greba. A dostalismy zgode na badanie immunologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prizesska to super:) zrob te badania koniecznie. dziewczyny ja nie szczepilam na rotawirusy. po dluzszej rozmowie z lekarzem stwierdzilam ze nie chce tego. gewalia z blizniakami masz tyle samo roboty , tylko 2 razy tyle placzu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaszczepiłam na Rotawirusa i jak narazie nie żałuję ;) Jeżeli chodzi o wagę to śpi w nocy tyle samo jak dam mu 4 miarki i 1 miarkę, więc może jak zauważy że budzi się do wody to zrezygnuje z nocnego budzenia już niedługo ;) choć i tak muszę przyznać, że się wysypiam... pozdrawiam Was, idę dziś do pracy...skutki własnej działalności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gewalia to smutne ze maz tak dlugo wujezdza sluzbowo. za kazdym razem jak wroci to corcia bedzie poznawac go na nowo ale tylko na poczatku. zanim moi tesciowie pojechali do domu ja poszlam spac na jedna noc do kolezanki bo od porodu nie przespalam ani jednej nocki. jak wrocilam na drugi dzien to maluchy sie patrzyly na mnie jak na przybysza z kosmosu;) ja chodze wiecznie niewyspana mimo ze maluchy spia w nocy od butelki do butelki po ok 4 godz. przed ciaza bylam okropnym spiochem brakuje mi snu po 1o godz na dobe. moje lewe oko jest cale czerwone jak u krolika. to chyba z niewyspania, przynajmniej tak twierdzi moj maz, ze przemeczenie i brak snu do tego prowadza no ale jak sie tu wyspac??????? mam nadzieje ze ten okres szybko minie i maluchy zaczna przesypiac cale noce a w dzien beda sie bardziej same bawic bo narazie nie mam czasu na nic oprocz nianczenia dzieci. ...... wyobrazalm sobie ze urodze supertalenty ktore same sie przewina i nakarmia i jeszcze mamie przyniosa sniadanie do lozka a dostalam zimny prysznic :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
betii79 Widze ze jestes super zorganizowana bo czesto jestes na forum ,to extra ze tak sobie radzisz i znajdujesz czas na net przy dwojce dzieciaczkow. Podziwiam i daje "medal" hahaha U mnie z czasem jest roznie. No niestety mąż ma taka prace ze często jest za granicami kraju i to jak nie Ameryka to Azja,Afryka itd wcześniej latałam często z nim a teraz ja latam miedzy pieluchami a butelkami z mlekiem hahaha Mi tez brakuje snu przed ciaza bylam okropnym śpiochem wystarczyło ze przyłożyłam głowę gdziekolwiek i juz spalam :) a teraz mi tego brakuje . Ale kiedyś sie wyśpimy zobaczysz i doczekamy sie tego śniadanka do łózka hheee Patiniaa Widze ze Twój mały to niezły łakomczuszek , bo je 2x tyle co moja córcia moja je 60-czasami 90 ml na porcje. To ile on wazy teraz moja ma niecałe 7 tyg. i wazy ok 5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ta organizacja czasu! ja puki co jestem w domku i jakos staram sie zorganizować, nie jest źle. Myślałam ze zajmowanie sie dzieckiem to bedzie jakis kosmos, ale okazuje się że jakos daje sobie radę. Mam nawet czas dla siebie, a więc wszystko da sie pogodzić. Gorzej bedzie jak bedę chciała iść do pracy. Myslałam raczej o zmianie na pół etatu, ale nie wiem czy to bedzie możliwe. Na cały etat nie chciałabym za bardzo bo szkoda bedzie mi tego czasu jaki bym mogła spędzić z maleństwem. Co do nietolerancji laktozy to myslę ze większosc niemowlat to ma, z uwagi na niedojrzałoisc układu pokarmowego i nie wytwarzaniu własciwych enzymów trawiących. Biegunka czy zaparcia czy kolki to niestety dość częste zjawisko u takich maluchów i czasem trzeba przeczekać i jednoczesnie zastosowac diete. Nie chciałabym z powodu częstych kupek rezygnowac z karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Tak piszecie o spaniu:) ja też z chęcią bym sobie pospała:) Ale niestety tak jak Wy od porodu nie przespałam oni jednej nocy. Mimo iż moja mała budzi się tylko raz na jedzenie to i tak rano wstaję jak potłuczona. Pobudka o 7 to dla mnie istny koszmar. Ale cóż..... Jeśli chodzi o organizację to już raczej wszystko mam pod kontrolą i też znajduję czas żeby coś zrobić w domu albo poprostu odpocząć, dość często zdarzają mi się drzemki jak Olivci śpi, wtedy trochę nadrabiam brak snu:) Muszę powiedzić,że myślałam że będzie łatwiej mieć dziecko, a tu niespodzianka:) te pierwsze 6 miesięcy jest chyba najtrudniejsze, potem jak dziecko już siedzi samo i jest wstanie się samo pobawić to już chyba trochę łatwiej, bynajmniej tak myślę;) bo jeszcze nie dotarliśmy do tego etapu. Dosia dieta nie zawsze pomaga tak bynajmniej było w miom przypadku. Ale najlepiej zacząć od tego spróbuj wyeliminować na tydzień produkty mleczne i zobaczysz jaka będzie sytuacja z kupkami. Bo masz rację szkoda rezygnować z karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
bettykor Dziękuje za odpowiedz, przeczytałam to co napisałaś może i racja z tym klejeniem nie znam się nasz pediatra mówi aby kleić , chirurg dziecięcy ze tez kleić i cholera wie co tu robić ... na razie kleje parę dni wiec efektu nie ma zobaczymy ... mam nadzieje ze z czasem sie wchłonie czy tak czy tak ... Piszę teraz do Was kobietki a zasypiam na siedząco pije kolejna kawę aby nie zasnąć ... ja ja bym teraz pospała a młoda oczywiście oczy jak 5 zł i nie myśli o spaniu :( kasik08 Jak ja Ci zazdroszczę ze Twoja córcia budzi się raz w nocy , ja kładę się koło północy,bo zawsze jest coś do zrobienia i potem co 2-3 h pobudka ,małą kąpie ok 19 godziny ale zanim zaśnie to jest 22 godzina w dzień malutka nie jest skora do spania tylko rano pokima troszkę po mleczku porannym i na spacerku a tak zabawiaj mnie :) Jestem wyeksploatowana na maxa, a to dopiero początek , mam nadzieję ,że z czasem bedzie lepiej ,pocieszcie mnie :) Samemu jest bardzo ciężko przy dziecku, bo jednak 24 h jest się na obrotach, już nie mogę się doczekać kiedy mąż wróci ,ale potem zapewne znów wyjedzie i tak w kółko. Siedzę i czytam o tych rotawirusach i już zgłupiałam tyle różnych opinii,że sama już nie wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Gewalia, no to współczuję. Mój Macius to chyba jest jakis wyjatek nie z tej ziemi bo śpi po kapieli od 20.00 do 3.30 czyli to jest 7, 5 godziny non stop spania i potem dalszy ciąg spania na ok 3 godziny. Czy to normalne? chociaz ja tam sie ciesze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gewalia wiem co masz na mysli..... bylam tewraz 3h na spacerze z nimi i spali ale jak wrocilam to sie rozdarli bo byli glodni. teraz sobie jedza a ja pije herbate. czasami mam dosc i zaluje tego wszystkiego. moj maz mowi wprost ze po co chcialam in vitro jak nie chce tych dzieci? czasami chcialabym cofnac czas do 22.03.10 i wyrzucic ten lek na wyciszanie przed dlugim protokolem.........wczoraj poszlam glodna spac bo tak dali mi popalic ze zapomnialam zjesc. tez padam z nog. staram sie im tego nie okazywac i nie reagowac nerwowo ale czasami ciezko. maly strasznie nie lubi jak sie go ubieera w kurtke i zanim wyszlam z nimi na spacer bylam juz spocona. dziennie sobie mowie po jakiego diabla chcialas dzieci???? twoje zycie bylo takie piekne a teraz??? zanim pojda do przedszkola bedzie ze mnie wrak....... czekam na lepsze czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Dosia30 powiem krotko .... bardzo Ci zazdroszczę ahhh .... kiedy moja tak będzie spała ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
betii79 moja tez nie cierpi ubierania ... jest wielki placz i lament Ja tez marze o podróżach jak kiedyś...to moje hobby,szukałam tylko dobrej oferty i buch pakowanie i lecimy,albo służbowo z mężem lecialam ,a teraz niestety życie sie zmieniło ,kocham corke ponad zycie ale samemu nie jest łatwo wychowywać dziecko ... tyle naszego ze możemy sobie pogadac ale mamy super dzieciaczki i to jest cudowne inni nie maja tyle szczęścia jak my i nie maja dzieci ,wiec dziekujmy Bogu ze my mamy a kiedyś jeszcze odpoczniemy i sie wyśpimy wiec głowa do góry kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Tak piszecie o spaniu więc i ja napiszę.Ja kąpie Tobiaszka o 19:30 potem cały rytuał z oliwkowaniem,karmieniem i zasypianiem.Czasami zdarzy się że Mały zaśnie o 20;30 czasami o 21,wszystko zależy od dnia.Jest też tak że naje się z jednej piersi,ja Go odłoże do łóżeczka myśląc że śpi a On za 10 minut budzi się i płacze że chce jeszcze jeść.Jak już zaśnie to śpi przeważnie do 2:30-3:00,więc troszkę pośpi ok.6 h ale zanim ja się położę to jest koło 23 bo zawsze jest coś do zrobienia a to prasowanie,przygotowanie obiadu na dzień następny,ogarnięcie troszkę domu-same wiecie jak to jest.Potem kolejne karmienie ok godzinki i spanie na 1,5-2 godzinki max.Są noce gdzie obudzi się 3-4 razy na cyca a są takie że obudzi się tylko 2 razy.Dziś wstaliśmy o 5:20!!!Tobiasz już nie chciał spać...Zasnął mi ok 9 na 40 minut a potem dopiero na spacerku o 12 na 1:30 h i teraz poszedł z tatą na drugi spacer więc też prześpi jakieś 1,30h.i to jest całe Jego spanie!!!Przecież to ok.12 godzin łącznie i to mu wystarcza!!!!Tobiasz to ranny ptaszek-czasami mój M nie potrzebowałby budzika żeby się obudzić do pracy-synek może to zrobić:-)W domu nie chce wogóle spać tylko sobie urządza dżemki,więc trzeba z Nim wychodzić na spacer przed południem i popołudniu-może z czasem przywyknie do pór spania? Ja też jestem wiecznie nie wyspana,zdarza mi sie że "zamknie mi się oko"przy karmieniu-nawet dziś mój M powiedział że przysnełam na kanapie z Tobim na rękach.Przecież My Mamy też jesteśmy zmęczone obowiązkami,pielęgnacją dzieciaczków...mamy mało czasu na sen a co dopiero o czasie wolnym dla samej siebie??? Nie żałuję że mam Tobiaszka:-) bardzo Go KOCHAM :-) choć czasem wyprowadzi mnie z równowagi,zdenerwuje ale nie cofnełabym czasu...niedługo będzie Rok jak "zamieszkał w miom brzuszku":-):-) :-) (10 .04) Z czasem wszystko się unormuje,zaczne przesypiać całe noce!!!(tak sobie to tłumaczę z resztą mama,ciotki też tak mówią więc tego się trzymam!!!)Może będzie inaczej jak zacznie pić kaszkę na noc?bardziej się nasyci i prześpi kolejne karmienie-kto to wie? Najważniejsze że jest Zdrowym Pogodnym Chłopcem!!!!!!!! A co do ubierania też tego nie znosi i płacze jakby ktoś Go obdzierał ze skóry... Razem z mężem marzymy żeby się wyrwać do kina...ale jak na razie nic z tego:-( nasze marzenia muszą troszkę poczekać. Uciekam poleniuchować bo za chwilke przyjdą i tyle będzie z odpoczynku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gewalia Twoja córa też niedługo tak będzie spała. Moje początki też nie były najlepsze i wcale się nie różniły od Twoich. Mała tak śpi może dopiero od 1,5 miesiąca. Idzie spać ok 20 i na karmienie budzi się ok 2 potem zdarza jej się że się wierci między 4-5 ale już jej nie karmię tylko daję smoka i tak dotrwa do 7. A ostatnio zadzyło jej się wstać o 6 więc dla mnie to nie pocieszenie bo ja o tej porze jestem nieprzytomna. Ja od 4 miesiąca podaję jej na wieczór butle z kleikiem ryżowym takiem do butelek, na początku dawałam jej mniej kleiku, a teraz robię naprwdę gęstą kaszę więc jak wypije 200ml to mi trochę pośpi. Chociaż wydaje mi się że po takim posiłku to już powinna przespać całą noc a niestety tak nie jest. W ciągu dnia też nie zawsze mam czas wszystko zrobić więc część zostawiam na wieczór jak mała pójdzie spać więc sama mogę się położyć gdzieś o 24. Przez ostatnie 2 miesiące też praktycznie jestem cały czas sama z małą bo mój M dużo pracuje więc zdarza się że przychodził do domu jak już Olivia śpi, więc przy małej mało co mi może pomóc. Kocham Olivię i nie wyobrażam sobie życia bez niej, nigdy bym nie cofnęła czasu ale zdarzają mi sie chwilę że mam dosyć i chciałabym mieć wolne chociaż jeden dzień bez nikogo zupoełnie sama. Ja tak jak Daga też się pocieszam że kiedyś się wyspię:), pewnie nie nastąpi to prędko szczególnie że we wrześniu wybieram się po maleńswto które nam zostało, jest tylko jedno ale mam nadzieję, że się uda:) Betii79 Mi to się marzą bliźniaki ale jak sobie pomyślę ile to roboty to aż mnie strach ogarnia. Ja ledwo co ogarniam jedno a co mówić dwójka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
kasik08 Ojej juz chcesz drugą dzidzie ? szybko :) Ja już chyba się nie zdecyduję choć tez na mnie czeka :) Jak bym miałą pomoc całodobową to może i tak a tak cholerka ciężko,choć fajnie mieć więcej pociech :) Nie wiem jak z antykoncepcja teraz czy stosować czy nie , bo czasem jest tak ze może być ,wcześniej czekało sie latami a tu buch i jest maluch ,stosujecie antykoncepcje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gewalia ja zawsze chciałam mieć conajmniej 2, więc stwierdziliśmy że załatwimy to szybko jedno po drugim. bynajmniej będę na bierząco ;) szczerze mówiąc to nie sądzę że nam się uda z jednym zarodkiem ale nie chcemy czekać. zobaczymy jak to będzie:) a co do antykoncepcji to ja mam problem z głowy (brak jajowodów) ale słyszałam o przypadkach kobiet które niby miały problemy z zajściem w ciążę a po in virtro się wszystko rozkręciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie - ja już kiedyś miałam zapytać o antykoncepcje... u nas problem leżał po stronie męża, plemników było mało i słabe ale były... nie chce żadnej antykoncepcji bo ja nie chce się faszerować niczym, ale myślę,że w sumie mąż może zmienić swoje nasienie i kiedyś tam jeden plemnik będzie silny i mu się uda. Mam jeszcze 3 mrozaczki ale na razie nie będziemy z nich korzystać ;) Może samo się trafi ;) Pozdrawiam po całym dniu pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik Podziwiam że już się decydujesz na drugie maleństwo. Masz rację przynajmniej nie wyjdziesz z wprawy:-) Ja też bym nie chciała żeby Tobiaszek był jedynakiem... Zawsze mażyłam o parce:-) Mamy mrożaki i chciałbym po nie wrócić,ale nie wiem czy to będzie możliwe?Główna kwestia to finansowa:-(Z jednej pensji ciężko żyć we troje a co dopiero w czwórkę? Gewalia Jeżeli chodzi o antykoncepcję to ja nie biorę tabletek.Stosujemy prezerwatywy. Patiniaa U nas też był problem z małą liczbą dobrych plemników...ale lekarz nam zawsze tłumaczył że wystarczy jeden dobry :-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :) czytam tak co piszecie i jestem przerazona tym, ze macie tak pod gorke z tym spaniem :( ja od samego poczatku spie normalnie ( no moze kilka razy cos sie zdarzylo ale niepamietam juz ) i sklamalabym jakbym narzekala ale moja coreczka spi jak maly susel.wszyscy mi mowia, ze ta dziewczynka jest z kosmosu :):):) bo to nienormalne, zeby male dziecko tak spalo jak stary :) od urodzenia spala po 6-8 godzin a teraz klade ja najpozniej o 20 i spi do 8 rano, ostatnio wstalysmy o 9:30 i malej jeszcze sie nie chcialo wstac.budzi sie czasem w nocy ale po to tylko zeby sie napic wody lub cycnac sobie cycka ale trwa to okolo 10 miniut i tyle.ja jej pieluche przebieram na spaniu a ona ani drgnie i moj M mowi, ze to smiesznie wyglada bo lezy taki maly czlowieczek i w najlepsze sobie chrapie a ktos mu gaciorki zmienia :D mysle sobie czasem, ze jesli bede miec jeszcze dzieci ( a mam dwa mrozaczki :) jade po nie w 2012 w maju ) to takiego szczescia nie doswiadcze wiecej bo cuda sie zdarzaja bardzo rzadko :) i kazdy mi mowi, ze jedno jest grzeczne a drugie to mi dopiero pokaze :) no zobaczymy a teraz z innej beczki ... moja coreczka dzis ma rowne 10 mc :D:D:D i od 3 dni ma zabka :):):) jupiiiiiiiiiiiiiiiii :):):) pozno troche (tak mi sie wydaje, pani dr mowi na odwrot, ze lepiej pozniej niz wczesniej) ale najwazniejsze ze jest :) a jaki piekny, przepiekny :D miala lekka temperature 37,6 'C ale podawalam panadol i dalo sie przezyc ;) teraz czekamy na reszte. ja nadal karmie piersia i chcialabym dac jakies inne mleczko ale sie poprostu nie da, mala nie chce i juz.tak sie zastanawiam do kiedy bede karmic ? :) zycze wam kochane duzo sily a przede wszystkim zdrowia :) niech dzieci zdrowo rosna i daja mama pospac :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj lala79 :) no faktycznie Twoja córa to prawdziwy suseł:) chyba ze świecą takiego dziecka szukać:) ja też nie mogę narzekać bo mała budzi się tylko raz ale ze względu na to że ja uwielbiam spać to wciąż chodzę nie wyspana. ja muszę mieć conajmniej 10 godzin snu bo inaczej nie funkcjonuje;) rano poprostu nie mogę otworzyć oczu same się zamykają haha ja małej nie przebieram w nocy, daję tylko butlę i tyle. ogólnie to też nie mogę narzekać bo mam bardzo grzeczne dziecko, samo sasypia nie muszę bujać, codziennie od 20 mam wolne bo mała śpi, płaczu też u nas nie słychać. także problem to bardziej leży we mnie bo ja do południa nie funkcjonuję najlepiej, później nabieram rozpędzu a wieczorem padam bo już jestem taka zmęczona pozdrawiam:) Buziaki Dla Córeczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik08 :) witaj kochana bardzo sie ciesze, ze u ciebie i Olivci wszystko ok :) super, ze grzeczna i dobrze spi, wiem jakie to wazne.a ty dasz rade bo kochasz corke i dla niej zrobisz wszystko :) pewnie duza z niej juz dziewczynka, rosnie jak na drozdach ? :) a dajesz jej jakies jedzonko ? moja mala wcina juz praktycznie wszystko a najlepiej lubi miesko pod kazda postacia :) szynka i poledwiczka to jej ulubione jedzonko :) sama stoi i tylko czekam kiedy zacznie chodzic a co najciekawsze to od kilku dni tylko mama i nikt wiecej sie nie liczy ani tata ani dziadkowie tylko musze byc ja.wszystko przy niej zrobie ale musi mnie miec na oczku bo jak tylko sie gdzies przemieszcze to odrazu mama i mama.jestem z nia 24 na dobe od 10 mc i widze jaka jest przywiazana do mnie.narazie nie wracam do pracy i az sie boje co by bylo jakbym musiala bo widze jaki "cycek" z niej jest :) mamin cycek tak mowi babcia :) ucaluj odemnie Olivie :) trzymajcie sie kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lala79 Olivcia już je zupki narazie głównie z warzyw, mięska jeszcze nie dawałam, zamierzam go wprowadzić jak skończy 6 m-cy, więc za jakieś 2 tyg:) ogólnie wcina z apetytem ale zdarzaja jej się dni że nie chce zupy i niestety musze robić mleko. dodatkowo zajada się owocami najlepsze to banan i gruszka. mała rośnie i się zmienia każdego dnia, dokładnie nie wiem ile waży bo dopiero 6 idziemy na pomiary:) ale wydaje mi się że 7 kg to ma napewno bo już czuję jak ją chwile ponoszę robi się strasznie ciekawska tylko mnie obserwuje co robie, jak sprzątam i bardzo jej się podoba kuchnia jak gotuje. bardzo lubi też się patrzeć jak jemy nie wiem co ona widzi ale wpatruje się tak uważnie jakby chciała nam sprzątnąć jedzenie z talerza:) strasznie ją to ciekawi. sidziec jeszcze nie siedzi ale widać że by bardzo chciała a najlepiej to już chodzić bo jak ją postawię na nóżkach to się strasznie cieszy. ząbków narazie nie ma i jakoś nie widać żeby coś się działo. piszesz że Twoja mała świata poza Tobą nie widzi :), ja już też zauważam że Olivia przy mnie czuje się bardziej pewnie i bezpiecznie, wystarczy że ktoś ją weźmie na ręce a ona już oczkami szuka mnie. oh mogłabym tak pisać i pisać .... :) Jednym słowem jest moim oczkiem w głowie:) i tak chyba zostanie:) uciekam spać mimo iż u mnie dopier po 23:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lala, gratuluję ząbka :) a czy twoja córeczka nie ma nad głowa aureoli?? sprawdz..bo prawdziwy z niej aniołek skoro tak ładnie śpi i jest grzeczna. wiecie co , ja mam te same dylematy co do mrozaków, bo mam jeszcze 3. Z jednej strony chciałabym po nie wrócić i mieć rodzeństwo dla Maćka a z drugiej strony troche może byc ciężko bo mamy małe mieszkanko no i moja sytuacja z pracą jest niestabilna. Jednak nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby w klinice mieliby zniszczyc moje zarodki, na sama mysl dostaję gęsiej skórki. Z kolei adopcja innej parze tez wydaje mi sie być nieco kontrowersyjna. Kliniki zobowiązuje się nam je przechowac bezpłatnie przez okres 5 lat. W tym czasie trzeba bedzie cos postanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tutaj ja jestem w super sytuacji bo nie musze sie juz zastanawiac nad rodzenstwem:D mam 2 w 1. o 3 na pewno nie bedziemy sie starac bo finansowo nie dalibysmy rady a ja mam juz szczerze mowiac dosc. te 2 diabelki mi w zupelnosci wystarcza. tak myslalam ze jak zoabczycie co to znaczy miec dziecko to malo ktora zdecyduje sie na drugie;) nie wiem jak moja mama wychowala 5 ale kiedys kobiety byly silniejsze mimo ze mialay pieluchy tetrowe i pranie reczne dawaly rade i nie marudzily. ja to czasami mam dosc a dobrze wiem ze bedzie jeszcze gorzej.................o jejuuuuuuuuuuuuu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia30 :) dziekuje :) zabek piekny :D patrze i patrze na ta moja coreczke ale nic nad glowka sie jej nie swieci ;) a moze cos tam sie swieci :) jasne wloski :):):) nie wiem po kim ma to spanie i jest taka grzeczna bo ja i moj M bylismy urwisami a o spaniu to moja mama nawet nie chce pamietac bo podobno do 2 roku zycia wogole w nocy nie chcialam spac i dawalam w kosc. ale widze, ze twoj Macius idzie w slady mojej malej i spi po 7,5 godziny :) to bardzo dobrze i skoro tak pieknie spi to nie wybudzaj go nigdy do jedzenia bo dla mnie to bez sensu z tym wybudzaniem i glupota :( tylko dziecko sie meczy a pozniej jest nerwowe i nie chce spac.ja tam mojej malej ani raz nie obudzilam na jedzenie i jest ok :) niech Macius nadal tak pieknie spi i zdrowo rosnie :) a ty badz szczesliwa mama :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa napisze wam jeszcze dziewczyny, ze warto uczyc dziecko spac po dwa razy na dzien od 6 mc.ja klade mala o 10 rano i spi do 11:30 lub 12:00 pozniej klade ja 14:30 i spi do 15:30 lub 16:00 i tak dzien na dzien i jesli sie zbliza ta godzina mala ziewa, marudzi i chce spac.ja w tym czasie kiedy ona spi robie wszystko w domu :) nie pozwalam jej zasnac natomiast nigdy juz po 16:30 wtedy jest czas na zabawe i ona o tym wie :) nawet jak marudzi czekamy na kapiel i nie ma mowy o spaniu. wiem, ze latwo sie pisze ale systematycznie to robiac uczysz dziecko dobrego snu i pozniej to jest sukcesem.jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby mala poszla spac inaczej, mus to mus i koniec kropka :) moj tata sie smieje, ze wprowadzilam jej "oboz spania" :):) i nawet jak chce gdzies wyjsc to pierwsze mala klade spac a pozniej wychodze :) a moze to prawda, ze nawet male dziecko mozna nauczyc pieknie spac :) u mnie to sie sprawdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga25183
lala No to masz szczęście z tym spaniem Twoje Kizi:-)/też bym tak chciała/a i fajnie że ząbek wyszedł!!!znalazłaś czy mąż znalazł?Moja mama powtarza że jak znajdzie kobieta-tz.mama to mąż powinien coś tam jej kupić(takie stare przysłowie-zabobon...,ale nie wiem czy każdy się do tego stosuje).Jednym dzieciaczką wychodzą w 4 miesiącu innym w 10-tym.nie ma regóły najważniejsze żeby to przejść bezboleśnie i bez płaczu-co nie jest takie proste!!! A podajesz na noc kaszkę?czy tylko mleczko z cycuszka? A jak z tym spaniem jest jak gdzieś wyjeżdżacie?do rodziny ,znajomych. Mój Tobiasz jak jedziemy autem zasypia po 5 minutach...Też go kładę spać 2 razy dziennie.tz.śpi jak idziemy na spacer bo w domu to za bardzo nie chce.Spanie jest ok.11:30-12 i później ok.15:30-16.tak po 1,5 h. kasik No widzię że Olivka też ładnie Ci śpi:-)fajnie:-) Z tym przywiązaniem to normalne,przecież przebywacie ze sobą 24 h .A nie waży więcej niż 7 kg?(mój Tobiaszek jak byliśmy na szczepieniu 3 tyg,miał wtedy 3 m-ce i ważył właśnie 7 kg.,lekarka powiedziała że prawidłowo przybiera na wadze) A na ząbki przyjdzie czas,więc Cię to nie ominie:-) betii To fakt,Ty już masz dwójeczkę i masz z głowy rodzeństwo:-) Nas w domk była 3-jka i tak jak piszesz kobiety miały więcej obowiązków niż my teraz i świetnie sobie radziły.Nie było pralki automatycznej żeby prała pieluch tetrowe...nie było gotowych obiadków w słoiczkach...Nasze Mamy nie miały lekko!!! A dziś bylismy na dworze na popołudniowym spacerku 3 godzinki:-) byliśmy u znajomych na grillu(otwarcie sezonu:-) ) i jak wrociliśmy do domu,po kąpieli Tobiasz nie chciał spać...Godzine Go nosiłam aż w końcu zasnął,mało zjdał więc pewnie wcześniej się obudzi:-( Cholerka co świeże powietrze Mu zaszkodziło?czy za długo spał? Oj oj z tymi dzieciaczkami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×