Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamila1984

dp - jakie wrażenia?

Polecane posty

"Dlatego zdecydowałam, że lepiej zdradzić jako pierwsza, bo wtedy zdrada faceta będzie mniej boleć." Nie powiem że powalające na kolana podejście... Czemu ma cię mniej boleć? :D A co będzie jak twoja zdrada wyjdzie na jaw a facet cię z tego powodu zostawi. I potem będziesz go obserwowała z inna szczęśliwą że ma gościa który jest wierny bo się okaże facetem a nie cipą? Kto będzie bardziej cierpiał? Ja jakoś nie zdradziłem bo "żona była w ciąży". Weź pod uwagę że z usług prostytutek korzysta ZNACZĄCA mniejszość facetów. A żeby było śmieszniej nie wszyscy mają żony. I zapewne są z nimi szczerzy :D W końcu prostytutce trzeba prawdę powiedzieć :D:D;D Bzdura z miłością. Jesteś naiwna :) 5 osób dzieli twojego faceta od twojego kochanka... Żyjemy w małym grajdole i nawet nie wiesz kiedy znajdziecie wspólnych jak zawsze uczynnych znajomych ;) A to że nie dbałaś bardziej o siebie dla męża to tylko świadczy ile jesteś warta jako kobieta... I jak ci na związku i uniesieniach z mężem zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę, że masz rację ze świat jest taki jaki jest ale to my ten świat tworzymy i nasze zachowanie go kształtuje. to jak my będziemy żyć wpłynie na nasze dzieci i albo z szykujemy im życie w jeszcze większym cynizmie albo w trochę lepszym świecie. Jak wleziesz w gówno to się w nim utaplasz i będzie ci cały czas śmierdziało to że inni też wleźli nie będzie dla ciebie szczególnym pocieszeniem. Przyzwoita jesteś dla siebie nie dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkjlklk
W Chinach i Indiach rodzi się o wiele więcej chłopców niż dziewczyn. Niedługo zaczną się tam problemy. Dla części mężczyzn może nie być pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniosle Cie myslicielu....a swiata nie tworzymy...istnial nim cokolwiek zdazylismy spiepszyc czy naprawic.. dobrej nocy....i nie unos sie tak....to tylko forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd ci przyszło do głowy że się unoszę? tworzyć 1. powodować powstawanie czegoś 2. pracować nad dziełem sztuki 3. mieć postać czegoś; też: składać się na coś, stanowić coś składać się na coś, Składamy się na całość społeczeństwa stanowić coś stanowimy małą bo małą ale nie mniej ważną cząstkę społeczeństwa... twoje dziecko może się stać praojcem/pramatką dla milionów istnień ludzkich ;) fev tworzymy świat i jakim go stworzymy tak o nas będą nasze prawnuki mówić :) i z takim będą musiały się zmagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdura z miłością.
"Uważam że sex dal samego sexu z przygodnymi partnerami jest powiedzmy żałosny. Przyjemność porównywalna do srania w kiblu na dworcu.... Jak bardzo się chce srać to oczywiście ulga zaj**ista tyle że potem człowiek czuje się, jak by się w gównach wytarzał. Tylko nie mówcie że użycie kibla na dworcu nie pozostawia w was pewnego niesmaku " Może i tak jakby to robić z jakimiś brudasami. Jak już porównywać do jakiegoś kibla to najwyżej u znajomego, albo w hotelu. Zwykle jest tam czysto, a nie jak na dworcowych. O to, że ktoś na mnie doniesie nie muszę się martwić, bo samo zobaczenie mnie z kolegą o niczym nie świadczy. Nic nie robimy podejrzanego przy ludziach. Wytłumaczę się z tego, a mąż wierzy mi bardziej niż jakimś donosicielom. Mojego kochanka zna, bardzo go lubi i nawet jakby ktoś mu powiedział, że jest coś między nami więcej niż przyjaźń to nigdy nie uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tworzenie swiata pozostawiam bogu tworzenie milosci zostawiam w swoich rekach....bo tylko ona mnie zawstydza:)) spij dobrze...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdura z miłością. Są dwie opcje. Albo twój maż jest skończonym idiotą... albo ty. No chyba że oboje jesteście siebie warci :) Oczywiście dzisiaj jesteś pewna siebie jak wszystkie które zdradzają. Uważaj żebyś się nie przeliczyła tak jak wiele z nich ;) A i gratulacje zaufania do kochanka.... Gorzej jak coś się między wami sypnie jemu też nie uwierzy ? :D Oczywiście ja wiem że to nie jest możliwe takie rzeczy się nie zdarzają :D Oj naiwności Ale w gruncie rzeczy zabawna jesteś w tej swojej pewności, zapewne twoja mina jak by się jednak wydało była by ciekawym widokiem... Ale się nie wyda... ;) fev Bóg stworzył świat a potem kazał nam czynić sobie go poddanym... Podałem ci definicję słowa tworzyć... Nie wypieraj się. Jesteśmy za ten grajdół odpowiedzialni ;) A swoją droga nie odpowiedziałaś na moje pytania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RUCHAĆ LUBIE
A GDZIE ZAŁOŻYCIELKA TEMATU ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj ze zmeczenia przeoczylam Twoj post...Im sorry!!!!! mimowszystko musze poukladac to co zes snow namieszal. Nie mam Cie za slonia!!! boze bron!!!!!!! slon to tylko jakis tam przyklad rzeczy, przedmiotu, problemu itd.. Przyzwoitosc jest pozytynym zjawiskiem, jednak dla kazedego bedzie ona oznaczac troche co innego, bo kazdy z nas jest troche inny. Widze ze nadal piszesz jak mezczyzna ktory nigdy nie zaznal rewolucji kobiecej, ale moge to zrozumiec, bo nadal mieszkasz w polsce i innego modlu zycia sam nie przerabiales. Nie jest tez tak ze dziecku cholernie brakuje drugiego rodzica, mnie nigdy nie brakowalo, wiec badz tak uprzejmy mowic za siebie, ja swoje zdanie na ten temat mam! Nie rozumiem tez skad ten Twoj pomysl na moje nietrafione wybory...zawsze chcialam miec dziecko bez faceta i to nie stanowilo dla mnie nigdy problemu a jezeli ty masz z tym problem to bedziesz musial sam sobie z nim poradzic. Ty zyjesz w kraju gdzie innego modelu rodziny sobie nie wyobrazasz...ale to nic....Twoje dzieci doczekaja sie zmian. Mam przyjaciela, jest psychiatra z odpowiednim stopniem naukowym i jego wywody potwierdzaja moje stwierdzenia na podstawie doswiadczen...ogolnie ..nic nowego...moze tylko bardziej naukowe okreslenia. Z jakims tez dziwnym zydem rozmawiales, albo wcale nie byl zydem. Musze poszperac w literaturze....gdy cos znajde dam Ci znac. Odnosnie zdrdy...nie pochwalam...generalnie...ale bawic sie w boga nie chce... I jeszcze jedno...moje dziecko mieszka samo...ja mieszkam w innym domu niz ono...a mimo tego mam bardzo dobry kontak z dzeckiem, a dziecko ze swoim ojcem... Jestem sama myslicielu ale nie jestem samotna:))) Nie mam potrzeby wiklania sie w zwiazek...pytasz czy myslalm nad tym?....tak...wielokrotnie..choc nie zapieram sie ze nigdy w zyciu nie zmienie zdania...nie jestem krowa:) ale to nie oznacza ze bede z kims na sile bo tak wypada...:)))...jestem zbyt samodzielna i samowystrczalna moze lekko autystyczna by robic cos wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff przebrnełam przez cały ten temat! zainteresował mnie on, bo od jakiegoś czasu mam fantazje by spróbować seksu z dwoma partnerami, właśnie chodzi mi o motyw podwójnej penetracji, ale z pewnością sie na to nie zdecyduje i fantazja pozostanie tylko w sferze marzeń... Generalnie miałam nadzieje poczytać o wrażeniach osób co tego doświadczyli a natknęłam sie na wątek gdzie głównie prym wiodą posty myśliciel999 na temat umoralniania co do zdrady, czyli temat zbacza z głównych założeń... ...ale mimo nawet tego to zainteresował mnie. mianowicie co do samego rozpisania zdrady... myśliciel999 baaaardzo dogłębnie analizuje temat, jak widzę, ale jak dla mnie to sprawa jest prosta w miare, generalnie wg mnie chodzi o niedopasowanie seksualne, do motywu gdzie jedno z partnerów ma większe potrzeby niż drugie, ale nie chce rezygnować ze wspólnego życia z obecnym oficjalnym towarzyszem życia. Narazie może przemilcze ale ten palący temat znam z autopsji, wręcz od podszewki... pozdr. Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela różne potrzeby nie muszą wymuszać zdrady. To niestety nieumiejętność dogrania się ludzi jako całości powoduje że żyjemy obok siebie w oddzielnych światach i dochodzi do zdrady. W dobrym zgranym związku niebezpieczeństwo zdrady staje się minimalne. Oczywiście związku dojrzałych i odpowiedzialnych ludzi którzy nie są konformistami. Co do doświadczeń już pisałem tu że masz małe szanse na konkrety. pomijając to ze takie zabawy szczególnie z DP to promil społeczeństwa to do tego jeszcze dojdzie to że większość kobiet jest mocno wstawiona podczas takiej zabawy. Więc nie licz na opis zgodny z faktycznym przeżyciem a raczej na opis tego jak kobieta chce to zapamiętać. I tu zapewniam cię że ogląd i pamięć po alkoholu nawet jeśli to tylko kilka drinków i bez niego na trójkąt jest diametralnie inny. Po alkoholu ie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. To co mogę ci napisać ja to tyle ze jak liczysz na zmysłowy delikatny sex to raczej 2k+m albo wprost 3K wcale obecność 2k nie wyklucza DP Wręcz obecność dwóch kobiet daje o wiele większe możliwości... Jak chcesz poczuć się jak przedmiot to 2m+ty jest dla ciebie bo szanse na naprawdę zmysłowy sex z dwoma facetami masz nikłe. To raczej determinuje pieprzenie. No i taki drobiazg że po takiej zabawie może ci zostać pewien niesmak. To coś czego na forach często ie przeczytasz ale u części kobiet występuje i to po stosunkowo długim czasie obniżenie samooceny i z tym musisz się liczyć. A i jeśli byś tak się bawiła z swoim stałym partnerem to możesz mieć do niego żal. Albo nawet go znienawidzić/uznać że mu nie dość zależy. Te panie które głośno krzykną NIE proszę o rozwagę ja taki schemat widziałem na własne oczy u dziewczyny której bym o takie coś nie podejrzewał po ok roku od zaistnienia feralnego trójkącika. W układzie z 2k nie wiem o takim zjawisku choć pewnie też się może zdarzyć. Tyle w kwestii ogólnej a jeśli chodzi o przeżycia... Jak sądzisz że samo w sobie DP da ci coś więcej niż normalny porządny sex to zapewne da ale tylko dla tego że sobie to wmówisz ;) Tu bardziej działa alkohol +egzotyka sytuacji. Co do erotyzmu i napięcia seksualnego to bym sie kłócił czy większe jest podczas trójkątów czy w czasie sexu z jednym dobrze dobranym partnerem. Trochę się sytuacja zmienia jak w trójkącie uczestniczą dwie osoby bi + płeć przeciwna wtedy to zaczyna mieć większy sens. Przynajmniej w układzie 2k +m w druga stronę możesz sama sobie sprawdzić ;) Czytając wypowiedzi niektórych można by pomyśleć ze to jedyny sposób na fajny sex a prawda jest taka że sex jak sex raz lepszy raz gorszy. Ja uważam że 3 są choć fajne to trudne i chyba jednak przereklamowane. Trudno dobrać się w zgraną parę a co dopiero znaleźć trzy osoby pasujące do siebie :) A i nie trzepiać się szczegółów bo pisałem ogólnie ;) fev pisanie że zaznałem czy nie rewolucji kobiecej jest śmieszne... Nie wiem jak byś bardzo chciała rewolucja nie ma nic do rzeczy. rozumienie rewolucji poprzez to ze kobiety żyją same w imię udowadniania samowystarczalności, niezależności od mężczyzn jest groteskowe. Strach przed małżeństwem/związkiem jest objawem nieudanej emancypacji. Kobieta "wyemancypowana" to kobieta która wreszcie nie będzie traktowała męża jak tego który decyduje i odpowiada za wszystko a taka która wreszcie stanie się partnerką biorącą równą część odpowiedzialności na siebie ;) Wiem teraz pewnie zagotujesz i mnie zjedziesz od wstrętnych szowinistycznych świń :D Ale zastanów się czy naprawdę pełne partnerstwo nie jest ciekawą opcją dla związku? Dlaczego kobieta wyemancypowana z powodu jakiejś bzdurnej rewolucji ma rezygnować z bycia z kimś? Czy to zrobi z niej bardziej wartościową kobietę? Może mi wyjaśnij na czym ma polegać ta twoja rewolucja kobieca może my o rożnych rzeczach piszemy? I nie pisz mi że ja żyje w takim a nie innym kraju i że nie wiem że sobie nie wyobrażam... Po pierwsze nie wiesz gdzie żyję/żyłem ;) Po drugie w Polsce prawdziwie i zdrowo wyzwolonych kobiet jest trochę. Zauważ też że wielu kobietom w krajach "wyzwolonych" bokiem wychodzi to że muszą pracować.... Podejrzewam że mogę sobie wyobrazić dużo więcej niż ci się wydaje ;) W sprawie braku drugiego rodzica sprawa jest o tyle trudna że jak go nie było to ty nie musisz wiedzieć że ci o brakuje. Wiem że nie chcesz zrozumieć/przyznać. Ale jednak powoduje to pewne braki emocjonalne. Możesz się kłócić ale na ten temat robiono wiele badań i one są zbieżne. Chcesz udowadniać na przekór temu że jest inaczej? Sorry nie ten temat ;) mi się nie chce. Żyd był z tych wyzwolonych ;) ale świadomy swojego pochodzenia :) "a mimo tego mam bardzo dobry kontak z dzeckiem, a dziecko ze swoim ojcem..." A więc nie wychowuje się bez ojca :D Ja nie twierdzę że jesteś samotna ale jeszcze jesteś młoda. Z czasem zaczynają się nagląco sypać ludzie wokół nas... Dobrze mieć wtedy kogoś na kim się wie ze można polegać. Dziecko będzie miało swoje życie i będzie się coraz bardziej od ciebie oddalało. No chyba że też będzie samo. Ale w tym momencie powinienem napisać że ty nie wiesz o czym pisze bo żyjesz w innym świecie ;) Ale to może kwestia tego że ja widziałem małżeństwa które były ze sobą ponad 50 lat szczęśliwe razem i o siebie nawzajem dbali... A pytałem czy przemyślałaś to wszystko z ciekawości a nie żeby ci dopiec ;) A i fajnie że nie jesteś krową :D Życzę ci żebyś znalazła kogoś kto spowoduje że związek nie będzie ci się kojarzył z wikłaniem ;) Inna sprawa że tak jak 30-35letni kawaler jest trudnym materiałem na partnera bo trudno zmieniać przyzwyczajenia mocno zakorzenione, tak i ty możesz się okazać osobą niezdolną do życia z kimś ;) Wiesz ta szczoteczka nie po tej stronie lustra ;) Wiesz fev jak czytam twoje wypowiedzi zawsze odnoszę wrażenie że ty jakąś taką agresją/żalem do facetów promieniujesz.... a dokładniej alergią na jakiekolwiek związek jak byś się czegoś bała. Ale to tylko moje takie odczucie zapewne błędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
czytam was i mi ręce opadają poczynając od autorki, a skonczywszy na fev, która chyba sama nie zdaje sobie sprawy z tego jak bycie dzieckiem z rozbitej rodziny zaważyło na jej życiu i sposobie myślenia fev bardzo cię proszę nie życz źle moim dzieciom ok? bo ja bym nie chciała żeby moja córka wychowywała samotnie 2,3... dzieci jedno jest pewne wychować samotnie jedno dziecko- o ile nie jest jakieś upośledzone czy ciężko chore- to naprawdę pikuś przy że tak powiem liczbie mnogiej kiedy jak jedno zacznie np.rzygać przy grypie żołądkowej to zaraz rzygają wszystkie.Pomijam jeszcze taki drobiazg jak wydatki przy 3 dzieci uczęszczających do szkoły a jedzenie znika jak za machnięciem różdżki...przykłady można by mnożyć :D co do tematu to hehe nie przeżyłam podwójnej penetracji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
A co do tego co i z kim robią inni to naprawdę mam to w głębokim że tak powiem poważaniu bo interesuje mnie tylko mój świat, moja rodzina, mój mąż i moje dzieci a inni mogą spadać w podskokach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię dp
"Jak chcesz poczuć się jak przedmiot to 2m+ty jest dla ciebie bo szanse na naprawdę zmysłowy sex z dwoma facetami masz nikłe. To raczej determinuje pieprzenie. No i taki drobiazg że po takiej zabawie może ci zostać pewien niesmak. To coś czego na forach często ie przeczytasz ale u części kobiet występuje i to po stosunkowo długim czasie obniżenie samooceny i z tym musisz się liczyć. " Ale pierdolisz. Obniżenie samooceny jest po seksie 2k + m jak facet bardziej zajmuje się jedną kobietą niż drugą. Należę do osób zazdrosnych o inne kobiety. Uwaga ma się skupiać wyłącznie na mnie i wtedy jestem najszczęśliwsza. Uwielbiam jak facet się na mnie napala i widać, że naprawdę chce seksu. W seksie z dwoma facetami można się czuć prawdziwie pożądaną. ;) Po prostu kocham rozpalać. Zresztą napaleniem faceta można się nieźle bawić. Nie zawsze robię dp, bo lubię np. robić im kolejkę. Lubię jednego mężczyznę posadzić na kanapie żeby patrzył jak się pieprze z innym i mówię, że jego kolej będzie kiedy skończymy. Zabraniam mu przy tym się dotykać. Nie ma to jak patrzenie na to, że już nie może wytrzymać i tak mnie pragnie. A to, że nie jest to delikatny i zmysłowy seks to tylko lepiej. Delikatny seksik, długie pocałunki to można mieć z kimś kogo się kocha, a nie podczas zabaw nastawionych tylko na pieprzenie. Akurat jeśli chodzi o seks to lubię mocno. Nawet jak jestem do góry to mocno się nabijam na penisa, bo tak jest najprzyjemniej i najłatwiej dojść. Od wolnych pchnięć nigdy nie mogę mieć orgazmu. Mam gdzieś głupie teksty o subtelności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@lubię dp Najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem prosty tekst potem się bierz za sex. Nie możesz tylko na podstawie swojego podejścia zakładać że coś jest tak albo tak. Kolejny drobiazg to to że prezentujesz cholernie samolubne podejście do sexu. No i mam dziwne przeczucie że mylisz chęć przelecenia z prawdziwym pożądaniem i potrzebę szybkiego "spuszczenia z krzyża" z "pragnieniem " ;) Ale żyj sobie w nieświadomości. Weź pod uwagę że dla wielu kobiet "zwykłe pieprzenie" jest nie do przejścia. Kolejny drobiazg że wiele kobiet które zaliczają facetów masowo nagle potrafią poczuć do tego obrzydzenie i żałować ze to robiły. Wytłumacz mi jeszcze jak możesz być zazdrosna o inne kobiety w sexie w którym nie uczestniczy twój stały partner? Rozumiem jak by to był twój stały partner/narzeczony/mąż ale znajomy/nieznajomy do sexu? Wybacz to jest dla mnie nie pojęte a zawsze wydawało mi się że jestem z tych zazdrosnych :D. To chyba jednak nie zazdrość a niska samoocena i strach przed tym że zostaniesz pominięta i poczujesz się gorsza... I w takiej sytuacji rodzi się pytanie po co ci dwóch facetów... Dla dobrej zabawy czy po to żeby udowodnić sobie jak cię pożądają? Jeśli to pierwsze ok ale jeśli to drugie to to ma kiepską przyszłość. Długie pocałunki i delikatny sex można mieć równie dobrze z kimś kogo się kocha jak i z kimś kogo się pierwszy raz na oczy widzi. Kwestia otwartości i zdrowego podejścia. Tak samo jak z kimś kogo się darzy uczuciem można nigdy nie przeżyć zmysłowego sexu a jedynie ostre rżnięcie. Jeszcze wracając do tego co napisałaś o pominięciu to właśnie dla tego uważam że trójkąt ma sens jeśli uczestniczą w nim osoby biseksualne. Wtedy szanse na to ze ktoś się poczuje pominięty drastycznie spadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
w sumie mysliciel999 to nie ma co tłumaczyć jak ktoś jest dopiero na etapie fascynacji sexem i ma wściek macicy ja myślę że młodość ma swoje prawa ale jak sobie pomyślę o takiej " samotnej , wyzwolonej i świadomej swej sexualności" 40tce+ która robi z siebie worek na spermę to nie ukrywam że zbiera mi się na wymioty ale jednocześnie żal mi jest takich ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do najamka1
Może ty robisz z siebie worek idiotko. Ja zawsze używam prezerwatyw, worek na spermę robią z siebie częściej te co mają stałego partnera i nawet łatwiej chorobę tak złapać, bo wiadomo, że faceci zdradzają. Prędzej ty zarazisz się od swojego kutafona, niż ja od moich partnerów. Założę się, że więcej wsiąkło w ciebie spermy niż we mnie, mimo, że miałam wielu kochanków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię dp
"Kolejny drobiazg to to że prezentujesz cholernie samolubne podejście do sexu." I co z tego? We wszystkim o to chodzi żeby wyciągnąć dla siebie jak najwięcej. Jak facet chce żeby było po jego myśli to nich płaci jakiejś kurwie. Nikogo do niczego nie zmuszam. Dobrowolnie się na to godzą żeby było tak jak ja lubię. Jak jakiś odpadnie to możesz być pewny, że z łatwością znajdę innego chętnego. "Weź pod uwagę że dla wielu kobiet "zwykłe pieprzenie" jest nie do przejścia." A ty weź pod uwagę ile kobiet udaje orgazmy, a ich faceci nawet o niczym nie wiedzą. Wolę swoje podejście niż jakąś grę aktorską. Nie podoba im się, ale będą udawały, że mają orgazm żeby facetowi nie było przykro, że nie mają. Na szczęście nie muszę mieć takich dylematów. "Wytłumacz mi jeszcze jak możesz być zazdrosna o inne kobiety w sexie w którym nie uczestniczy twój stały partner? Rozumiem jak by to był twój stały partner/narzeczony/mąż ale znajomy/nieznajomy do sexu?" A co to za różnica kto to jest? Bywam zazdrosna kiedy na kimś innym skupia się uwaga i tyle. Po prostu lubię błyszczeć jako jedyna. "To chyba jednak nie zazdrość a niska samoocena i strach przed tym że zostaniesz pominięta i poczujesz się gorsza... " No widzisz. W 2k + m takie coś może się zdarzyć, a w 2m + k można tylko poczuć się dopieszczonym i pożądanym. Po co jakakolwiek kobieta miałaby świadomie ryzykować pominięcie, jak można wybrać lepszą wersję trójkąta? Lesby pomijam. "Dla dobrej zabawy czy po to żeby udowodnić sobie jak cię pożądają?" I dla zabawy i dla pożądania. Jest to nie rozłączne. Jakby mnie nie pożądali to nie byłoby zabawy. Lubię czuć się pożądana i nie widzę w tym nic złego. "Długie pocałunki i delikatny sex można mieć równie dobrze z kimś kogo się kocha jak i z kimś kogo się pierwszy raz na oczy widzi. Kwestia otwartości i zdrowego podejścia. Tak samo jak z kimś kogo się darzy uczuciem można nigdy nie przeżyć zmysłowego sexu a jedynie ostre rżnięcie." Zaprzeczasz sam sobie? Wcześniej sugerowałeś, że z dwoma facetami to tylko pieprzenie i że jest to gorsze. A teraz okazuje się, że i z ukochanym można mieć też tylko pieprzenie, a z obcymi zmysłowość? "Jeszcze wracając do tego co napisałaś o pominięciu to właśnie dla tego uważam że trójkąt ma sens jeśli uczestniczą w nim osoby biseksualne. Wtedy szanse na to ze ktoś się poczuje pominięty drastycznie spadają." Niekoniecznie, bo nawet jak spotkają się 3 lesbijki, albo 3 gejów to ktoś może im bardziej pasować. W układzie 2 mężczyzn hetero i kobieta to kobieta jest zawsze najbardziej pożądana i to jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najamka i myslicie...przesadzacie i uogolniacie... najamka..nie masz wplywu na przyszlosc woich dzieci...czas pokaze jakie bda ich wybory....nie rozumem tez dlaczego tak tagizujesz w momencie rozchorowania sie trojki dzieci....od czego sa opiekunki?...wystarczy dobra organizacja i po problemie nie rozumiem tez skad ta trojka dzieci..???? po co decyzja plodzenia i rodzenia trojki skoro sama nie jestas wstanie ani utrzymac dzieci i domu ani nimi sie zajac?...to bez sensu najmanka, sama uczynilas z siebie niewolnice domu wlasnego i uzaleznilas sie od kieszeni meza, ja nie mam tego problemu, wiec to ja Ci wspolczuje braku mozliwosci wyboru i samodecydowania myslicieli...mojtasz i mojtasz, kombinujesz wymyslajac coa ja czuje i co powinnam...ech....tylko po co? rewolucja kobieca polega na mozliwosci wyboru tego co odpowiada kobiecie, nie uzaleznianiu sie finansowo od mezczyzny, rozwoju osobowym, samodecydowaniu o sobie. nie chodzi tu o strach przed zawieram malzenstwa ale o nietkwienie w toksyczym i bez wyjscia w pseudopartnerstwie. nie mow mi tez ze moja praca wychodzi mi bokiem bo klamiesz celowo tym razem i wmawiasz mi swoje odczucia a ja tego akurat tak nie odbieram....na litosc boska...nie unieszczesliwiaj mnie w czym z czego jestem bardzo zadowolona:) i po co podpierasz sie statystykami?..mnie one nie sa potrzebne...statystyki uznaje tylko dla badan laboratoryjnych...tu maja sens i sa nawet pozadane:)) nie jestem tez az tak mloda ale za odejecie mi wieku bardzo dziekuje, i nie mam tez zamiaru zmieniac faceta zakladajac ze sobie jakies juz wybiore, mieszkacz nim pod jednym dachem i tak nie mam zamiaru, kochac sie mozna na dwa domy rowniez:) hehe....bawi mnie rowniez to te bardziej ode mnie pragniesz bym byla w zwiazku niz ja sama:))))....nie mam alergii na zwiazek.....ale blagam Cie!!!, nie swataj mnie ....potrzebuje przestrzeni i niezmieniana mnie..tyle oczekuje od mezczyzny.... ps...moi znajomi czy przyjaciele w 90% to mezczyzni.... rozpisujesz sie tez wiele na temat dupa-pupa...ale czy byles kiedykolwiek w takim trojkacie?, wiesz jak to smakuje?, raczej nie, jestes zbyt moralny na niemoralnosc i nieprzyzwoitosc, nawet nie jadles z tego garnka a z gory wyrokujesz i piszesz co czuja kobiety...nie jestes nia a ja jestem i wiem jak to smakuje..o! i mam tez swoej zdanie na ten temat ale jest zbyt niemoralne i nie powiem jak to jest bo uczyniloby moje wyznanie nieznosnym Twoje zycie:)D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubię dp twój post mnie załamał.... Już ci chyba pisałem żebyś się nauczyła się czytać ze zrozumieniem. Ale ok potrzebuje ci coś dużymi drukowanymi napisać żebyś zrozumiała. "We wszystkim o to chodzi żeby wyciągnąć dla siebie jak najwięcej." Samolubność w sexie ogranicza ciebie i twoje doznania. Ale mam to w dupie :) W łóżku razem zapewne nie wylądujemy więc o tyle masz mniejsze szanse na brutalne sprowadzenie na ziemię. "Jak facet chce żeby było po jego myśli to nich płaci jakiejś k**wie." Oj i tu się mylisz. Jak chce skorzystać z kibla to idzie do dziwki. Zresztą ty podobną rolę spełniasz tyle że za darmo. Jak facet chce żeby było po jego myśli to znajduje sobie kobietę na poziomie która w dodatku wie co to dobry sex :) "A ty weź pod uwagę ile kobiet udaje orgazmy," Jak wielokrotnie pisałem na głupotę nie ma lekarstwa. Tylko co to ma wspólnego z tym o czym ja pisałem? Nie wierzysz ze są kobiety które nie lubią ostrego rżnięcia? Co do tego ma udawanie? Insynuujesz że każda kobieta która lubi zmysłowy delikatny sex udaje orgazmy? Z kim ty się na mózgi pozamieniałaś? "Bywam zazdrosna kiedy na kimś innym skupia się uwaga i tyle. " Ty masz chyba cholernie niską samoocenę. Powiedział bym że chorobliwie niską. "Po co jakakolwiek kobieta miałaby świadomie ryzykować pominięcie, jak można wybrać lepszą wersję trójkąta?" Dobrze ze faceci którzy do ciebie lgną nie mają takich problemów jak ty. "Jakby mnie nie pożądali to nie byłoby zabawy. Lubię czuć się pożądana i nie widzę w tym nic złego." Wybacz ale oni cię rżną a nie pożądają. No chyba że tworzysz z nimi jakiś związek albo przynajmniej oni za tobą się uganiają z powodów innych niż twoje rozłożone nogi. Zaprzeczasz sam sobie? Nie to tylko ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem :) " Wcześniej sugerowałeś, że z dwoma facetami to tylko pieprzenie i że jest to gorsze. " Tak? Kiedy? Nie zakładaj ze rozmówca jest ograniczony. Czytaj to co jest napisane a nie dopisuj sobie swoich teorii. "A teraz okazuje się, że i z ukochanym można mieć też tylko pieprzenie, a z obcymi zmysłowość?" Tak jak najbardziej tak jest. Ale szanse na zmysłowy sex z dwoma heteroseksualnymi facetami są nikłe :) I tylko tyle napisałem. Chcesz się kłócić i szukać haków czy rozmawiać? A i ostre rznięcie w związku nie musi byc pozbawione namiętności w związku jest jeszcze wiele miejsca na namiętność której w trójkącie siłą rzeczy nie ma. "Niekoniecznie, bo nawet jak spotkają się 3 lesbijki, albo 3 gejów to ktoś może im bardziej pasować." Widziałaś kiedyś co się dzieje jak spotkają się 3 lesbijki na sex? Chyba nie... Wiesz zawsze ktoś może być pominięty ale wystarczy że uczestnicy nie będą mieć tak samolubnego podejścia jak ty i nikt pominięty nie będzie. Ty jesteś typowym przykładem osoby której do trójkątów wpuszczać nie należy :) To zabawa dla ludzi którzy nie myślą tylko o tym żeby się wylansować na gwiazdę zabawy. @do najamka1 jeśli myślisz że gumka cię przed chorobami uchroni to gratuluje dobrego samopoczucia :) i współczuje twoim partnerom nieodpowiedzialnej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
"do najamka1 Może ty robisz z siebie worek idiotko. Ja zawsze używam prezerwatyw, worek na spermę robią z siebie częściej te co mają stałego partnera i nawet łatwiej chorobę tak złapać, bo wiadomo, że faceci zdradzają. Prędzej ty zarazisz się od swojego kutafona, niż ja od moich partnerów. Założę się, że więcej wsiąkło w ciebie spermy niż we mnie, mimo, że miałam wielu kochanków." idiotko ty czytać nie potrafisz że zrozumieniem, biedactwo jak widać operujesz językiem adekwatnym do życia jakie prowadzisz ty masz kutafona a ja mam męża i bynajmniej nie traktuję go jak kutafona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
"najamka..nie masz wplywu na przyszlosc woich dzieci...czas pokaze jakie bda ich wybory....nie rozumem tez dlaczego tak tagizujesz w momencie rozchorowania sie trojki dzieci....od czego sa opiekunki?...wystarczy dobra organizacja i po problemie nie rozumiem tez skad ta trojka dzieci..???? po co decyzja plodzenia i rodzenia trojki skoro sama nie jestas wstanie ani utrzymac dzieci i domu ani nimi sie zajac?...to bez sensu najmanka, sama uczynilas z siebie niewolnice domu wlasnego i uzaleznilas sie od kieszeni meza, ja nie mam tego problemu, wiec to ja Ci wspolczuje braku mozliwosci wyboru i samodecydowania" no dobrze ale dziecko nie wychowuje się samo i wychowanie go nie pozostaje bez wpływu na niego i na jego sposobie postrzegania pewnych rzeczy rodzic jest nauczycielem a co do tego że nie pracuję to jest to akurat mój wybór więc jakby to powiedzieć... nie masz mi czego współczuć mam więcej do powiedzenia niż się powszechnie uważa na temat kobiet niepracujących zawodowo zresztą najprawdopodobniej od września dostąpię zaszczytu posiadania normalnej pracy bo póki co to takie dorabianie na drobnicy :) a co do opiekunki to akurat ostatnią rzeczą jaka mi na myśl przychodzi to wzywanie opiekunki w takiej sytuacji trzeba działać natychmiast :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najamko dzicko jest takim jek jedo srodowisko, rodzic ma nimkly wplyw na wychowanie dziecka a czlowiek nie zadnego wplywu na to w jakich czasach sie rodzi, w jakiej szerokosci geograficznej i jakich rodzicow bedzie mialo....wiec o jakim wplywie piszesz tego nie wiem. gratuluje za to nowej pracy, oby byla z normalnymi ludzmi i normalnym przelozonym. co do opiekunki....nie zaczyna sie szukac kiedy sraczka w domu ale od poczatku narodzin dziecka powinna byc...tak uklada sie plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahaha!!!
najamka1 myśli, że jest taka mądra i w ogóle. Moja sąsiadka też tak myślała, a jej mąż rok temu sobie znalazł 20 lat młodszą kobietę, a ją kopnął w dupsko i gówno mogła zrobić. Nawet te ich dzieci nie powstrzymały go przed odejściem. Myślała, że wszystkie rozumy postradała i że dobrze robiła, że dawała płodzić sobie ciągle dzieciaki. Mi ciągle przygadywała i obgadywała za plecami, że żyję bez ślubu i że nie gotuję obiadów facetowi i że jak tak można. Głupia ździra. Niedługo będzie rozwódką i przynajmniej wreszcie się przymknęła i mam spokój. Ciebie to samo spotka jak ci zmarszczki na ryj wyskoczą to mąż cię w dupę kopnie i będzie się spuszczał i płodził gdzie indziej. Wtedy będzie ci głupio, że oceniałaś cudze życie. Gówno ci do tego kto lubi trójkąty i jaki jest. Też z partnerem zapraszamy nieraz jeszcze jednego mężczyznę do łóżka i co z tego? Lubię tak i nie będę się ograniczać do jednego faceta. A ty jeszcze w przyszłości pożałujesz swojego oceniania tak jak ta moja sąsiadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
i jeszcze odnośnie tego że mam 3 dzieci to należy mi się z tego tytułu szacunek to raz a dwa moje decyzje są moją prywatną sprawą tak samo jak decyzja o urodzeniu 3 go dziecka które planowane nie było bo przecież antykoncepcja doustna była stosowana a jak już się stało to mimo załamania nie pomyślałam nawet o usunięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahaha!!!
*zjadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
hahaha po pierwsze mój mąż już dziecka nie spłodzi a po drugie to żyj sobie jak chcesz mi to lotto i nie przemawia do mnie twój ton rozwrzeszczanej przekupy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×