Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość nadzieja28
marietanka-a ty skąd wiesz że coś nie tak u ciebie? miałaś juz inseminację? i u jakiego lekarza sie leczysz keśli go chwalisz to może i ja sie wybiore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam robione te wszystkie badania o których piszę. Stąd wiem, że jest nie tak. Nie to że chwalę ale porzadnie się mną zajał. Wczesniej chodziłam do lekarza ktory potraktował mnie własnie jak Twój Ciebie. Badanie krwi, lh.tsk, prolaktyna w 23 d.c, a 18 dnia zrobił mi usg. Od razu nakazał iui bez innych badań. I pewnie bym na to poszła, ale dziewczyny z tego forum mi pomogły. Ja leczę się a Lublinie, u dr. Wdowiaka. Inseminacji jeszcze nie miałam. Może lipiec, a jak nie to wrzesień. Popytaj jeszcze , skonsultuj. POlecam forum bociana. http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=4&t=17762&hilit=lekarze+krak%C3%B3w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja28
a ja leczę sie w macierzynstwie w krakowie jest tu jakas dziewczyna która leczy sie tez tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja wejdz na forum które Ci podalam, tamm masz wszystko, od2004 roku po dzisiaj, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Kochne jestescie!!! dzieki za slowa otuchy bo bałam sie strasznie. Czekajac na moja kolejke myslałam ze jakie to mile ze dziewczyny ktore znam zaledwie parenascie dni tak mi dobrze zycza i tak podtrzymuja na duchu . Tak mi bylo miło i cieplo na sercu ;) Dzieki Kochane!!! bachulinek moze jednak nieprzyjdzie @!! malina po 4 nieudanych IUI zdecydowlismy sie na IVF i miałam pobierane jajeczka. Z mojej " szczesliwej dwunastki" (tak słodko nazwala moje jajeczka Skrabi) we wtorek miało byc tylko 2 do pobrania i troche sie podlamałam ,pomyslałam a moze lepiej by było jeszcze IUI prubowac jak tylko 2 jajeczka po 3,5 miesiaca stymulacji. A tu 1 uszkodzone a 7 duzych dorodnych pobrane!!! to super niespodzianka:) Sama punkcja niebyla taka straszna, znieczulenia niemialam dali mi tylko zastrzyk na uspokojenie, oproznili pecherz,i cale odkarzanie i szykowanie do punkcjii gorzej bolało niz sama punkcja. Do insymilacji zakladali mi taka blache rozszezajaca szyjke macicy wiec na to byłam przygotowana,przy pobieraniu 3 razy bardzo mocno na chwile zabolało, ale szczescie ze jest tyle jajeczek ten bol zmniejszyło. jek wypisywali mnie do domu lekarz mi powiedzial ze dzis najlepiej ze wszystkich dziewczyn zniosłam punkcje i napewno dlatego ze niemialam spietych miesni. teraz spalam od 14 brzuch mnie pobolewa ale nawet niekrwawie. Wniosek jak kogos to czeka to głowa do góry !!! i najwazniejsze niespinac miesni to i bul bedzie niebardzo duzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym woalała żeby już @ przyszła niz znowu ją wywoływać. Przy pco nawet cykle 100 dniowe i większe są częste a jakby miało coś być to już w 34 dc coś by wyszło. Ja jestem taka beznadziejna że nawet okresu nie umiem sama dostać bez leków. Czuję się dzisiaj okropnie jałowa totalnie pusta w środku :( Aneczka podziwiam Cię twarda z Ciebie babka ja to wymiekłam na zwykłym badaniu drożności co potwierdza moją beznadziejność. Tosia jak tam testowałaś czy coś nie doczytałam? Buziaczki słonecznej soboty Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bachulinek moje badanie draznosci jajowodow było gorsze niz punkcja jajnikow. 3 jajeczka zapłodnione jutro transfer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka trzymam kciuki za transfer i życzę bliźniaków :) Szczęścia przecież nigdy za wiele :) Ile Was wyniosło IVF, w jakiej klinice robiliście? Pytam z ciekawości my jeśli inaczej drogi się nie potoczą będziemy podchodzić zimą.... wszystko zależy wiadomo od kasy..... orientowałam sie trochę w klinikach ale wiadomo są na forach bardzo sprzeczne opinie tym którym się udało chwalą inni wiadomo narzekają... Nigdzie wprost nie jest napisane ile przygotowanie hormonami punkcja i transfer kosztuje. Zastanawiam się jakiego rzędu to jest kasa... Pozdrowionka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bachulinek...ja też bez tabletek okresu nie miałam, też tak o sobie myślałam, jak Ty piszesz o sobie, a teraz mój Bąbel leży obok mnie w łóżeczku. Uda się, wspomnisz moje słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - pewnie że lepiej powiedzieć. dlatego nieraz już to mówiliśmy. niestety okazuje się, ze niektorzy ludzie nadal żyją w przekonaniu, że jak się chce, to się dzieci ma. A że my nie mamy, to znaczy że nie chcemy. Tyle. spotkanie u teściow w gruncie rzeczy nie było aż tak złe :-) a po powrocie do domu dostalam okres :-( no cóż - walczymy dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia-czekamy no tak w gruncie rzeczy masz racje nie którzy poprostu mysla wlasnie ze to nie jest zaden problem mimo tłumaczen itd :O ehhh pociesz sie ja tez dzisw dostalam@ wiec nie jesteś sama:*:* a ja z moim M jedziemy we wtorek powtórzyc kolejny spermiogram i z wynikami na 2 lipca do nowego gina w koncu i mam nadzieje ze on nam pomoże wierze w to głeboko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja w tym cyklu będę podchodzić do 2 IUI juz to oznajmiłam lekarce.. ona; nie ma problemu... jak sie nie uda to już mąż z nimi odpowiednio porozmawia... to jest nierealne żeby nie mieć problemów i nie zajść.... a jak juz sie 2 IUI nie udale to chyba oznacza że coś jest nie tak ... tylko do cholery ja mam im o tym powiedzieć?? !!! że wypadało by jakies dodatkowe badania porobić... może jej zasugerować... pisałyście o jakiejś prolaktynie że odpowiada za zagnieżdźenie się zarodka...jak to z tym jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz sobie przypomniałam możliwe że razem z tymi Tsh progesteron możliwe że była robiona też prolaktyna więc już nie wiem... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bachulinek niemow ze jestes beznadziejna bo to nieprawda niejeden na twoim miejscu by sie juz poddał, a ty brniesz droga pod gore do celu i to juz swiadczy o twojej sile!!! Bethi tak jak juz pisalam mieszkam w Belgii tu IVF jest troche refundowane za IUI płaciłam okolo 300, za IVF niewiem ile zapłace. Dowiem sie za 2miesiace jak dostane wszystkie rachunki ze szpitala. do dnia dzisiejszego płaciłam chyba ze 150 za wizyty i około 70 za tabletki, na zastrzyki ,spreye i punkcje dostałam zgode kasy chorych na czesciowa refundacje. bez zgody kasy chorych IVF kosztuje 2200 jutro transfer niemoge spac i skacentrowac sie na niczym niemoge, transfer mialbyc w poniedzialek zadzwonili ze jutro -nie wiem czy to zle czy dobrze, juz niechce czytac i sie nakrecac- ide spac Pozdrawiam goraco wszystkie razem i karzda z osobna!!! ps. Skrabi i Helenka jak samopoczucie? Dziewczyny trzymam kciuki my tez do nich dołaczymy moze za miesia moze za 3 ale dolaczymy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;)staram się z mężem już od 4 lat i nic.Wcześniej miałam robione różne badania od podstawowych przez HSG,laparoskopię i wszystko było ok.Brałam różne tabletki i nic,mąż też się badał i było ok.Niedawno trafiłam do odpowiedniego lekarza i na klinikę niepłodności.Lekarz zlecił następne badania bardzo dokładne,nawet budowę plemnika,okazało się że ze mną ok.,ale u męża wystąpił problem.Plemniki nie lecą pojedynczo tylko zbijają się w kupę i jak ja miałam zajść w ciążę z takim podobno rzadkim przypadkiem.Teraz bierzemy leki i przygotowujemy się do inseminacji.Z jednej strony światełko w tunelu,a z drugiej jestem przerażona;)Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka_81
Cześć Dziewczynki, dziękuję ze tak o NAs pamiętacie i z góry przepraszam, że ostatnio słabo się odzywam. U mnie po krótce wygląda to tak. Wg USG jestem na początku 9 tyg ciązy a wg terminy miesiączki to jakos pod koniec 8 tyg. W 5 tyg ciązy robiłam podstawowe badania czyli morfo, mocz, tokso, HIV i jeszcze pare którcyh juz nie pamietam. Badanie moczu wyszło mi niezbyt bo dużo leukocytów i flora bakteryjna. Lekarz stwierdził ze to moze byc przez Luteinę (biorę dopochwowo 3x2 tabl.) i kazał zmnienic na podjęzykową i po 5 dniach powtórzyc badanie moczu. Okazało sie ze jednak jakis stan zapalny jest wiec dostałam antybiotyk Nystatynę dopochwowo. Bałam się strasznie zażywać cokolwiek, wiec poszłam na konsultację do jesczze jednego lekarza i ten potwierdził ze lek ten jest bezpieczny. Z racji tego ze wynik progesteronu miałam ok lekaz zmniejszym mi luteinę z 3x2 tabl do 2x2 tabl. dziennie. I tak brałam przez tydzien. W ten czwartek dostałam lekkich brudzeń wiec znów gonitwa do lekarza. Znów zwkęszył lutkę i kazał leżec odpoczywac itd. Na razie wszystko jest niby ok. Ale boję sie strasznie. Do pracy juz nie chodze tylko pracuję w domu, wiec staram sie unikać chodzenia. Ehhh teraz to dopiero się zacznie, bo w lipcu pod koniec miesiaca mam USG prenatalne i sie stresuję. Choć myśle ze musi być dobrze :). Buziaki dla Was to tyle u mnie. A jak u reszty?? Skarbi jak tam u Ciebie? JAk sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idii - to ze pierwsza inseminacja sie nie udala, nie oznacza ze cos jest nie tak.. Ja aktualnie mialam trzecia, a ze mna i z m wszystkoi w jak najlepszym porzadku. Toi jest troche tak jak z naturalnym poczeciem, nie zawsze udaje sie za pierwszym czy drugim razem, takze cierpliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny Ja juz po transferze w domu, teraz odpoczywam i mam zwolnic tempo, bedzie ciezko ja nawet chodzic powoli nieumiem. pozdrawam was serdecznie testuje w czwartek 5 lipca długie bedzie te połtora tygodnia, tym razem wierze ze sie uda ,przy insymilacjach to tej wiary wemnie niebyło niestety. Pozdrawiam Was wszystkie i milusiego wieczoru zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka grunt to diagnoza i nie bądź przerażona inseminacja nic nie boli tylko musisz mieć pełen pęcherz. (Wtedy dostęp do macicy jest łatwiejszy) a cewnik jest miekki taka mięciutka rureczka cieńka ja nawet nie wiedziałam kiedy się to stało a juz mi powiedziała że już. Najgorzej było wytrzymać na fotelu 10 minut z tyłkiem w górze bo chiało mi się siku jak jasny...Moze uda Ci się za pierwszym razem trzymam za Ciebie kciukasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny we wt podchodzę do pierwszej IUI, staram się nie nastwaiać, że odrazu zaskoczę, ala nadzieja zawsze jakaś tam jest ;) Macie może jakieś dobre rady jak się do tego przygotować? CO do pełnego pęcherza nigdy wcześniej tego nie słyszałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwne mi pierwsze co doktor powiedziała że nie bedzie nic bolało jeśli pęchcerz bedzie pełny- pokazała mi to nawet na przekroju anatomicznym że wtedy cewnik tak jakby wesprze się czy nie wiem jak Ci to wytłumaczyć bez rysunku. Dziwi mnie to że lekarz Ci tego nie powiedział. Nie martw sie nic nie boli nic nie poczujesz i będzie ok. PS. Miło poznać PCO-wiczkę na tym forum. Ja tez mam pco . w tym miesiącu mialam przerwe od leków i czekam na małpę czyli przedłużający się cykl jak zwykle odkąd zaczęłam się starać (jak na złość wczesniej mialam miesiączki regularne co do dnia bez względu czy brałam tabsy czy mialam 3 letnią przerwę wszystko jak w zegraku, odkąd zdecydowałam sie na dziecko to mam problem jeśli nie biorę hormonów) Życze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelka Z tym pecherzem to bardzo wazne,mi tez nikt tego niepowiedzial wiec przed IUI poszłam do toalety wynik był taki; przy moim bardzo cienkim wejsciu do macicy niebyło szans na wprowadzenie tej cieniutkiej rureczki bardzo bolało - poranili mnietak ze 2dni plamilam i na dodatek nawet nieweszli do macicy bo czułam jak wpuszczaja plemniki a mialy byc wpuszczane bezposrebnio w macicy przy drugim razie pol godz przed wypilam pol litra wody i niebyło zadnego problemu ;) widzialam na usg jak wpuszczaja je w macicy kamisia_k Punkcja to nakłucie dojzalego pecherzyka i wyssanie z niego płynu razem z jajeczkiem. Ja mialam punkcje w piatek, opisalam dokladnie przeczytaj sobie moj post na 125stronie pozdrawiam i pamietaj ze musisz byc rozluzniona bo inaczej bedzie bolec. miłych snow Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idii, ale nie ma tak, że "wszystko jest w porządku"...Wiele par ma tak, że wszystkier obione badania wychodzą ok a dziecka nie ma. U nas np. tak jest od 4 lat...Nawet zdrowa, 100% płodna para nie ma 100% na zajście kiedy nawet wspólzyje w dni płodne...Zaplodnienie to mega skomplikowany proces....Inseminacja to tez nie jest żaden cudowny złoty środek na zajście w ciążę...to tylko ominiecie pewnych elementów, uatwienie drogi plemnikom...ale od tego do dziecka daleka droga....Sam,a widziesz - po tym forum - ile IUI się nie udaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Na razie dodatkowy stres, HBS wyniki niejednoznaczny i czekamy na powtórny wynik. Tosiu Może, jeszcze raz warto usiąść i wszystko wytłumaczyć. Nasi rodzice mają trochę więcej latek, a udało się wyjaśnić na czym polega problem co to jest IUI i IVF. Będziecie mieli troszkę mniej stresu przynajmniej z ich strony. Nadzieja IUI może mieć duży rozrzut w dniach. Przy 28 dniowych cyklach od 10 do 15 dnia. Nasz przypadek. Lwico Też można było wycisnąć mleczko. Przy badaniach wyszła podwyższona prolaktyna, ale została olana... Zrób wyniki w 3 do 5 lub 6 d.c. O szczegóły dopytaj lekarza. Bethi Na IVF musicie mieć 12 do 14 tyś PLN. 8 plus/minus to koszt samego zabiegu z kuracją hormonalną. do tego dochodzą badania, robienie wyników, dodatkowe wizyty... Niestety pewnych rzeczy nie mówią, a wychodzą one w trakcie. Dlatego dodatkowe tysiączki są bardzo wskazane. To jest wyliczenie dla naszego przypadku... Idii Tak jak powiedziała Bahati. Zajście w ciąże to bardzo skomplikowany proces. Zdrowa para, bez żadnych problemów potrzebuje nawet roku by zajść w ciążę, jak by nie liczyć to jest dwanaście prób. Co do skuteczności też ma racje... Helenko Bardzo, bardzo gorąco Cię pozdrawiam. :) Na razie dodatkowe nerwy i to z powodu jakiego nawet nie braliśmy pod uwagę. W przyszłym tygodniu idziemy na drugą wizytę. A jeżeli wszystko będzie dobrze to w sierpniu badania prenatalne... Jesteście mały kroczek przed nami. ;) Aneczko Bardzo mocno trzymam kciuki aby Wasze Dzieci zostały z Wami. :) Całą trójeczkę masz pod serduszkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka witaj. Któraś z dziewczyn tu z forum miała ten sam przypadek co ty - czyli zlepianie plemników. Z tego co pamiętam jej mąż bral leki. Życzę udanej IUI i glowa do góry - musi być dobrze!!! aneczko na pewno byłaś dzielna. Teraz uważaj na siebie, odpoczywaj i zrób pozytywny test!!!! morelka ja jeszcze nie miałam IUI robionej ale dziewczyny na pewno udzielą ci wskazówek. Ja moge tylko trzymamc kciuki i życzyć powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×