Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

No własnie Malinko o to mi chodzi - tylko jakos to nie po polsku napisałam - ale chodziło o to,że dla nie spóźnienie zakończone @ jest dużym przezyciem a co dopiero smierć dziecka(!) w 5mc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrabi gratuluję!! Co do Tych bocianów wczoraj leciał 1 nad moim domem i się sama uśmięchnęłam do siebie, że może zrzuci mi jakiś prezent :-) Będę czekała niecierpliwie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Test wytrzymałości... Czuję się tak jakby ktoś poddawał mnie testowi wytrzymałości...Najpierw radość, że się spóźnia, potem rozczarowanie kiedy przypomniałąm sobie o anginie i antybiotykach...I tak na przemnian radość ze zrezygnowaniem...Testy negatywne. Wczoraj robiłam bete HCG... przez telefon - nie widziałam wyniku - laborantka podała mi wynik: ponad 2000... radość zakłócona negatywnym sikańcem... Dopoki nie powtórze bety nic nie będę wiedziała. Gin, nic nie widział - ale powiedział,że w tym dniu cyklu to normalne - dał mi duphaston, kazał powtórzyc betę i zadzwonić jutro.... Mam nadzieje,że w innym labolatorium dadzą mi wynik tego samego dnia... 4 lata starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu mówił że czerwiec to jest właśnie ten szczęśliwy miesiąc i chyba miał racje Bahati trzymam kciuki na pewno wszystko będzie po twojej myśli a u mnie niestety czerwiec odpada ale może lipiec nie będzie gorszy powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula Nie wiem jak mam to powiedzieć... Czy nam się udało, tego jeszcze nie wiemy. Najpierw wizyta, później badania itd... Z tego co nam mówili to mamy trochę "ciekawych" rzeczy przed sobą. Mimo tego wszystkiego nie daliśmy sobie spokój, a do tego myślimy, że będzie dobrze. Myślę, że wasza sytuacja wyjściowa jest znacznie lepsza niż nasza. Jeżeli cyferka 30 jest tym o czym myślę, to macie wiek "lepszy" o kilka cennych lat. Nasze staranie też jest znacznie dłuższe. Co nam pomogło - tego nie wiemy. Może kuracja bromergonem za całe 3 złote, przez dwa miesiące. Może błagalne modlitwy... Może u Ciebie lub innej dziewczyny jest jakiś mały pomijany drobiazg, który może mieć wpływ. I może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał potraktować pacjenta jak człowieka, zauważy go i usunie... Bethi Po wizycie powiem jak wygląda sytuacja. Bahati Niestety nie 4, jak by nie liczyć to wychodzi 5,5. :( Bardzo mocno trzymam kciuki. Powyżej 2000 znaczy, że coś mocno zaczyna się dziać. Test sikany czasem bywa niewiarygodny. Przy drugim kreska była jaśniejsza niż dwa dni wcześniej. Zwróć uwagę na piersi i wszelkie inne nietypowe uczucia. Większa wrażliwość na dotyk, większe ukrwienie. Malino Wszystko wskazuję, że miałaś rację. :) Monjoc W afryce przyniosły dzieci zimą, tu niech zrobią to latem. :) I zaczęły już realizować kolejkę. ;) Gorące pozdrowionka Oczywiście czekamy na kolejną informację o becie która idzie na Ewerest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrabi, ktory masz dzien cyklu (przy ilo dniowych) i kiedy do lekarza? Ja dzisiaj powtarzam bete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati już jeden test wytrzymałości przechodziłaś przez 4 lata ale teraz to jest chyba najgorsza chwila to czekanie na 2 betę. trzymam kciuki!!!! Daj szybko znac jak bedziesz miala wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati taki wynik.... chyba na prawdę musi dziać się coś dobrego, czego z całego serca życzę... Tobie i wszystkim pozostałym dziewczynom, które na to czekają i pragną z całego serca:) Czekamy na wieści....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, co ja nie wiem jak przeżyję ewentualną - kiedykolwiek - ciążę. Sam stres. Chyba sędzę ją w toalecie patrząc czy nic "nie leci" :( Bo nie mozna się podłaczyć na usg na 9mcy? Narazie chciałabym mieć wynki kolejenej bety, nie podoba mi się to labolatorium, w którym robiałm pierwsze badanie...Beta ok 4000 potwierdzi, że cos się dzieje, ale za ciężarną będę się uwazać dopiero od usłyszenia serduszka (no oczywiście pomijając dbanie o to, aby nie szkodzisz brzuchowi) Wyniki po 16:00 Od poniedzialku 3/4 dnia spedzam w necie, wpisujac" ciąża, beta, test...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati skrabi no tak macie racje ja tez bym dopiero uwierzyla jak bym zobaczyla serduszko na monitorze ale tak bedzie zobaczycie je kochane i bedziej uz dobrze skrabi czy ja wiem nie koniecznie wiek tu ma takie znaczenie jak sie ma problemy ja tez sie staram ponad 4 lata juz minelo w lutym wiec dla wszystkich jest to ciezkie bez wzgledu na wiek no zobaczymy co powie gin ktory mi robil IUI bo do tamtego juz niestety nie pójde nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati i Skrabi tak sie cieszę :)) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja w tym miesiacu mam przerwe od stymulacji po nieudanym badaniu hsg pojechalam na krótki urlop do Turcji, wiec raczej nici ale owu chyba mialam sadząc po śluzie ale troche pozniej kolo 18 dc ale nie wiąże nadzieji testuje za tydzien jesli @ sie nie pojawii. Na prawdę cieszę się z Waszego szczęścia bardzo Wam się nalezy nagroda za walkę, wytrzymałość i nadzieje. A teraz to Wy dajecie nam tak cenną nadzieję. Prosze nie opuszczajcie forum zagladajcie tutaj żeby podnieść nas na duchu :)) Buziaczki i trzymam kciuki za wasze betki, i żebyście usłyszały serduszko głośne i wyraźne a może 2 serduszka :) Bahati sikańce czasem sie mylą moze duzo pijesz i dlatego Twoje siuśki są rozcieńczone ale nidlugo zobaczysz 2 kreski :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bachulinek, nie mam zamuaru opuszczać, bez względu na wszystko...Wiecie, to jest jedyne miejsce (i blog, ale tam nikt nie czyta ;) ) gdzie moge się wygadać. Męża nie chcę dodatkowo stresować (i tak zawsze myślałam, że powiem, mu jak bedę pewna a tu same niepewności), rodziców tez nie, oni wiedzą, że się staramy, mamy problem, ale nigdy nie chiałam z nikim oprócz męża rozmawiać o szczególach. Nie chciałm litości, pocieszania, smutnych oczu kiedy dostawałm @...Wolę to przed inymi bagatelizować. nie raz było tak,że w głowie szalały mysli, czy to z powodu niepweności czy tez np. zawodu, a przed znajomymi usmiech i wszystko ok...Ostatnio nawet zastanawialm się jak moge tak udawać, ja żartujemy sobie z wpadek...Niedawno koleżanka, tez mężatka od kilku lat, też bez dzieci zapytała czy bysmy usunęli gdyby nam się pzrytrafiła ciąża...Powiedziałm "Nie" a chcialam powiedzieć " Oszałaś? Wszytsko prawie byśmy oddali za dziecko"... Wracając do rodziców, to ja nie mam rodzeństwa, moi rodzice nie są coraz młodsi, mam też cudowną babcię iwiem, że by się bardzo cieszyli. Nie raz pekało mi serce jak tata bawil się z psem i wiedziałm, że z jakiegoś powodu przeze mnie jest pozbawiony czegoś tak pięknego jak wnuk :( Wiesz, ja powiedzialbym im dopiero po ujrzeniu serduszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, przeczytalam Twojego bloga i sie...poplakalam.. Ostatni post tutaj tez mnie wzruszyl.. Mam podobnie jak Ty, przed wszystkimi udaje, ze nic sie nie dzieje, ze brak dziecka az tak mnie nie dotyka, przed sama soba chyba tez... A prawda jest taka, ze niczego bardziej na swiecie nie pragne.. I to boli jak cholera, kazde niepowodzenie, kazda nieudana proba.. I zaczyna brakowac sil... Chociaz pewnie wszystkie tutaj czujemy tak samo.. Skarbi, moje gratulacje, trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze.. Pozdrawiam ps.jestem tu nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati ale powiedz jak tu nie udawać jak widzisz że wszyscy patrzą na ciebie z politowaniem albo coś tam szeptają za plecami. A ty po prostu robisz dobrą minę do złej gry A co do mówienia o tym to nie ma z kim bo nikt tego (przynajmniej z mojego otoczenia) nie przeżywał wiec skąd ma wiedzieć jak to jest jak próbujesz, starasz się i znowu dostajesz szału jak widzisz tą wstrętną @ Z moimi znajomymi to jest tak że w jeden miesiąc myślą sobie ze "a może tak byśmy się postarali" a w następny już są w ciąży wiec jak oni mają nas zrozumieć i nawet jak rozmawiam z kumpelą i mówi że "ona mnie rozumie" to i tak jej nie wierze bo jeden brzdąc biega po pokoju a drugiego właśnie karmi Tak wiec wspierajmy się bo tylko my wiemy jak jest na prawdę, jakie to jest trudne i ile potrzeba sił.... Dobrze że zostaje jeszcze nadzieja Damy rade :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To był makabryczny żart losu. Cykl po hsg, Spóźniona miesiąaczka, pozytywna beta - 2249 -cykl... Nie wiem co będzie dalej watpię w powodzenie naszych starań Przez niecałą dobę mogliśmy żyć wielką nadzieją. Szkoda mi mojego męża.... Dlaczego tak bardzo boli strata czegoś, czego nawet nie mielismy? beta HCG mniej niż 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati przykro mi.. Wiem co przezywasz, ja 4 razy mialam spadkowa bete, raz w 9 tygodniu.... Naprawde mi przykro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati przykro mi:( nawet nie wiem co powiedzec:O skąd ta pomyłka w laboratorium?:O jeszcze sei uda zobaczysz nam wszystkim sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klirka
bahati ściskam Cię mocno, bardzo mi przykro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam was dziewczyny! Życzę każdej z was zdrowego upragnionego dziecka. Zmykam, bo miałm rozwiązać worek z ciążami tylko sprowadzam złą energię...Muszę to przetrawić, od poniedziałku żyję tylko tematem ciąży. Nie wiemco dalej. Mieliśmy podejśc w kolejnym cyklu do IUI, ale nie dam rady. Powodzenia! Będziecie wspaniałymi mamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati nie poddawaj sie tylko walcz kochana i próbuj kolejnej IUI !!!glowa do góry wiem ze ciezko ale najgorzej to sie poddac naprawde zostan i nie znikaj bedziemy sie nawzajem wspierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati Tak mi przykro. Rozumiem co czujesz bo sama bylam w takiej sytuacji. Wiem, że nadzieja i radość jest wielka a potem przychodzi wielkie rozczarowanie. Ja przeplakałam z tego powodu 4 dni. Obecnie jestem po 5 iui i czeka mnie testowanie. Żyje nadzieja, że nam wszystkim starającym sie kiedyś sie uda. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati biedactwo to musiało być okropne... Tak mi przykro myślałam że już będzie tylko dobrze :( A może teraz to pomyłka robiłaś test? Ja rozumie żeby była beta 20 to mogłoby być samoistne ale 2000 to już chyba sporo... Nawet nie wiesz jak mi przykro. Nie załamuj sie choć łatwo powiedzieć, więc moze wypłacz się krzycz z całych sił może troszkę ulzy na duchu. Jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Dzis juz niewytrzymalam i stwierdzilam ze musze cos poczytac i napisac bo chyba tylko Wy mnie zrozumiecie. a moze nie o zrozumienie chodzi a o wyzalenie sie jaki ten swiat niesprawiedliwy. My wszystkie tak czekamy na dziecko i odałybysmy prawie wszystko za ten mały cud, za nieprzespane noce i za cieniutki donosny płacz, a tu czytam w gazecie ze jakas durna baba udusila swoje malenstwo , włozyła do zamrazarki , i zgłosila zaginiecie. Pekło dzis cos wemie..... Ja oszukuje znajomych; zakladam piekna maske, jaka to ja jestem szczesliwa przeciez podróże, wypady za miasto , zycie towarzyskie a jak to jedna z nich mowi to cie tylko w domu zamknie jak w wiezieniu. Ale chyba najbardziej oszukuje sama siebie!!! Kiedys 6 lat temu tak strasznie chciałam dziecko ze nic sie dlamnie nieliczyło, niemialo znaczenia ,ale .... regularnie co 28 dni @... pozniej oklamywalam sama siebie; ale przeciez jestem szczeliwa mam meza ktory mnie kocha tak mocno ze zrobi dlamnie przwie wszystko, wakacje co roku , grono znajomych z ktorymi czesto sie odwiedzamy i jakos tak lecial ten czas... to za namowa meza ktory mowił ze juz naprawde czas-- dotarlo do mnie ze albo teraz albo juz nigdy--- bo bede za stara..... no i tym sposobem wrocilismy do wizyt u lekarza a nadzieja wzrosła dziieki Bogu. Bahati wiem co czujesz bo sama przeszłam tosamo ale uda sie niepoddawaj sie i nierob przerwy jak ja bo mi uciekl tylko cenny czas czas ktory mogłam intensywniej wykorzystac i juz dzis byc Mama. Dzis biore zastrzyki i czekam na punkcje ale wiem jedno uda sie napewno predzej czy pozniej. Pozdrawiam was serdecznie i trzymam za was kciuki !!!! Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) Pierwszy szokminął. Boli, ale swiat się nie zatrzymał... Agal tez miałaś błąd w wyniku bety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błędu nie miałam. Po pierwszej iui zaszłam w ciążę. Test wyszedł blady i lekarz kazał zobic bete. Wynik wyszedł 129. W ten sam dzień bylam u lekarza na wizycie i po badaniu powiedział mi dobra wiadomość " jest Pani w ciąży, Gratuluje" Radość była wielka. Niestety po dwóch dniach zaczęłam silnie krwawić. Lekarz kazał zwiększyć dawke duphastonu. Nic to jednak nie dalo. Miałam zrobić kolejne badanie krwi. Wynik był straszny. Niestety poroniłam. Beta byla już 20. Pamiętaj jak znajomi mnie pocieszali, i mówili przeciesz "serduszka jeszcze nie było" Kochałam już to maleństwo, mimo że go jeszcze nie było widać. Mam nadzieję, że kiedyś sie uda. Życze tego Wam wszystkim i sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×