Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Akkmo ! No pewnie ! Razem przeżywałyśmy IUI :) Bardzo się cieszę, że się udało i z całego serduszka gratuluję !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona,my mieliśmy niepłodnosc idiopatyczną i 5 lat udokumentowanego leczenia.To wystarczyło.IUI nie jest wymogiem.Wydaliśmy na leki prawie 4 tysiące.Miałam 13 komórek jajowych z czego zapłodnili 6. Cztery zarodki przestały sie dzielić co było dla nas dramatem.Byc może to była przyczyna mojej niepłodności. Lekarz powiedział że tak sie zdarza i tyle.Jeden zarodeczek mi podali a drugi zamrozili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
Clematins witaj. Mam nadzieję, że czwarta IUI mile Cię zaskoczy:-) życzę Ci tego z całego serca. Jestem na innym forum , też w kafeterii, postaram się podać Ci linka. Myślałam, ze po latach edukacji a propo swojej niepłodności dużo już wiem, ale o in vitro jak się okazuje wiedziałam niewiele. Przeczytałam całe tamto forum i sporo się dowiedziałam. Tam też są dziewczyny bardzo pomocne i życzliwe, więc można sporo się dowiedzieć. Ale może na razie będę mocno za Ciebie trzymać kciuki tutaj:-) pomidorówka czytałam Twoje wpisy i powiem szczerze, że takie jak twoja historia bardzo mi pomagają, w zasadzie teraz już żyje w przeświadczeniu, że i mnie się uda za pierwszym razem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
celmantis, to jest to forum f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5605908&start=3420 na razie nie myśl o tym, ja zaczęłam myśleć po tym jak podjęłam decyzję, że już nie podejdę do następnej IUI, więc może nie będziesz musiała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota_86
Cześć dziewczyny :) Przeczytałam w niedzielę chyba połowę wpisów na forum i przeraziła mnie skala problemu jaki i mnie dotyczy - niepłodności. Chciałabym do Was dołączyć :) za mną prawie dwa lata bezskutecznych starań, badań i wylanych łez. Przede mną pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności a co za tym idzie pierwsza inseminacja. Strach mnie oblatuje na samą myśl o tym wszystkim :( Życzę Wam wszystkim powodzenia i samych dwóch kreseczek a następnie zdrowych maluszków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;-) @):- :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki2014
Dorota a jakie badania zrobiliście do tej pory i jaka macie diagnoze ze korzystacie z inseminacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota_86
Do tej pory początkowo lekarz przepisał mi wszystkie badania podstawowe i hormonalne, to było po pół roku nieowocnych starań. Okazało się że prolaktyna jest pod górną granicą, wiec brałam duphaston, który jednak skutku nie przyniósł. Chcieliśmy "wrzucić na luz" i przez kolejny rok nie myśleliśmy o tym, nie nakręcaliśmy się, nie chodziliśmy po lekarzach. Kiedy minęło 1.5 roku postanowiliśmy zacząć działać. M zrobił sobie badania nasienia które są dużo ponad normę, zarówno morfologia jak i *****iwość, liczba itd. Ja z kolei robiłam monitoring owulacji, okazało się że moje pęcherzyki nie rosną. Kolejne dwa cykle były stymulowane z sukcesem i również monitorowane ale nie przyniosło to żadnego efektu. W związku z tym moja ginekolog skierowała nas do kliniki leczenia niepłodności. Klinika niby ma dobrą renomę, ale boję się że ci lekarze i tak dążą tylko do tego żeby zaproponować in vitro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce sie madrzyc, ale duphaston na prolaktyne? Bromergon i parlodel chyba. Przynajmniej ja tak brałam, Ale lekarze juz odchodzą od wyznaczania prolaktyny. Ja zaszlam w ciążę z prolaktyna 40. Mówi sie ze jesli jest potwierdzona owulacja na usg to prolaktyna nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Karolą... duphaston to sztuczny progesteron ,ja na za wysoką prolaktynę (po obciążeniu - coraz rzadziej praktykowane) dostawałam Dostinex, o Bromergonie też oczywiście słyszałam... Co to znaczy, że nasienie jest powyżej normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dorota_86 Z naszego skromnego doświadczenia możemy wysunąć wnioski, że zdecydowana większość lekarzy specjalizująca się w leczeniu niepłodności stosuje prosty schemat: wstępne badania, IUI - a później stwierdzenie ze smutną miną, że jedyną i ostateczną szansą dla nas jest IVF, które ma do tego niewielkie szanse powodzenia - Najpierw rzucanie dobrymi wynikami zapłodnień, a później ochłodzenie, aby nie było zniechęcenia i rozczarowania. Kilka wizyt wystarczyło aby stwierdzić niepłodność idiopatyczną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota_86
Dziewczyny wiecie jak to jest z lekarzami, miałam przepisany Duphaston i brałam go przez pol roku... Wtedy jeszcze nie monitorowalam owulacji. Jeżeli chodzi o to co miałam na myśli z wynikami ponad normę to moze zle sie wyraziłam :-) są po prostu dobre:-) np. Minimalny procent plemników *****iwych powinien byc 40%, a u nas jest 70%, koncentracja minimalna to 15 mln/ml a u nas to 123 mln/ml. Ale zobaczymy co lekarz na to wszystko powie. Juz sie boje. A Wy jakie macie doświadczenia z inseminacja? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny po dłuższej przerwie. Ciesze się, że udało się niektórym z Was. Sissi moje wielkie gratulacje. Ja bym chciała opowiedzieć Wam moją ostatnią historię. Jestem po pierwszej IUI i nie wiem w sumie czego się spodziewać bo nic nie odczuwam. Miałam stymulacje clo, do tego biore letrox 50 na tsh i bromergon na prolaktynę. Pojechałam na usg 10 dc i okazało się, że pęcherzyk jest dorodny ale endometrium małe dlatego dostałam Progynova 21 3x dziennie i za parę dni miałam się stawić znów na usg. Pojechałam i wszystko ładnie rosło. Dostałam recepte na zastrzyk ovitelle i to miałam zrobić o 22 w niedziele świateczna a we wtorek o 10 byłam zapisana na iui i około 12 miałam podane plemniki bo okazało sie ze pecherzyk pekł. dostałam konska dawke luteiny bo 200mg i to 3 razy dziennie. dzisiaj jest 10 dzien po iui i zaczyna mnie dziwnie pobolewac podbrzusze jak na @. Czy ktoras z Was miala podobne leki i objawy? jak narazie jestem nastawiona troche pesymistycznie. Trzymam za Was kciuki dzziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnula, trzymam kciuki. Nie pamiętam jak było u mnie z brzuchem, ale generalnie czułam się jak przed okresem. Byłam w 100 procentach pewna, że dostane okres, nawet odstawiłam luteinę, pozwoliłam sobie na alkohol...a test zrobiłam dopiero 18 dni po iui. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ja sobie ostatnio pozwoliłam pare razy na piwko i nawet raz drinka wypiłam. Łapie mnie co jakiś czas taki skurcz dziwny, ale mi to podchodzi na zbliżający się okres. A takie mam huśtawki nastrojów i płaczę na zawołanie a piersi nie moge dotknąć. Tylko to pewnie po luteinie. Ile to kobiety musza przejsc w zyciu żeby się doczekać upragnionej fasolki. Ciesze sie, że z czasem jednak sie udaje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
HEJ KOBIETKI gratulacje dla tych co sie udało i pamiętajcie zawsze TRZEBA BYĆ DOBREJ MYŚLI Allisa w maju czyli już nie długo :):):) będę trzymać kciuki (hm a czemu uważasz że invitro to błąd jeżeli mogę wiedzieć ?) u mnie bez zmian 16 maja wizyta po przewie i zobaczymy co lekarz powie TRZYMAJCIE SIĘ KOBIETKI i dbajcie o siebie !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnula dziękuję :) mam nadzieję, że już we wtorek moje szczęście się potwierdzi i będę mogła naprawdę naprawdę się cieszyć ;) PS ja czułam się dokładnie jak na @, brzuch bolał tradycyjnie, piersi też, humor do bani i nerwy to samo... byłam pewna, że przyjdzie @, a tu niespodzianka. Nie miałam żadnego białego śluzu jak inne dziewczyny. Jedynie parę razy poczułam w ustach metaliczny posmak, ale to objaw, który rzadko występuje. Trzymam za Ciebie kciuki :) viki mam nadzieję, że już niebawem będziemy cieszyć się z Twojej dobrej nowiny :) daj znać koniecznie po wizycie co lekarz powiedział. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viki 1985
oki, dam znac trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki gratulacje dla tych co sie udało i dużo cierpliwości i nadziei dla tych co sie staraja napewno sie uda! Jestem tu nowa i chcialam sie podzielić z wami moja historią.4-lata temu mialam ciąże pozamaciczna i niestety musieli mi ja usunąć wraz z jajowodem i do tamtej pory do teraz sie staramy o dzidzie i niestety bezskutecznie.Miesiąc temu trafiłam do kliniki invimad i w tym tygodniu mam mieć sprawdzana drożnosć jajowodu i pierwsza IUI bardzo sie boje ale jestem dobrej mysli! moze przynajmniej dowiem sie co jest przyczyna ze nam sie nie udaje ;-( mam pyt.ja brałam teraz tabletki od 2dc do 5dc o nazwie femara czy któraś z was tez je brała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
Viki, będę trzymała kciuki 16 maja. Może od następnego cyklu będziesz mogła podejść do IUI, minęło już chyba ponad dwa miesiące?. Będę bardzo trzymała kciuki za pomyślną ciążę:-) o samo zajście chyba się nie martwisz? ja już jestem po wizycie, dostałam gonal do stymulacji, czekam na miesiączkę i w następnym cyklu in vitro. Nie wiem gdzie napisałam, że to jest błąd, w każdym razie nigdy nie sądziłam, że dojdę do tego etapu, szczególnie po naszych badaniach, które były super. Po prostu jest mi przykro, że muszę się uciekać do tej metody, jeżeli teoretycznie nie ma przeciwwskazań w zajściu w ciążę naturalnie. Gdybym znała przyczynę naszej niepłodności łatwiej by mi było się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
dorotka, przed IUI najczęściej lekarze zalecają sprawdzenie drożności jajowodów. W dwóch klinikach, które znam najczęściej w przypadku niepłodności idiopatycznej schemat jest taki: badania, drożność, IUI, In vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
agula nie stresuj się IUI, to bardzo mało inwazyjna metoda, zresztą im dalej w las tym bardziej się przekonuję, że wszystko jest dla ludzi i do zniesienia. Nie ma sensu się tym wcześniej przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Dziś mija 13 dzien po IUI, nie wytrzymałam i rano jak tylko wstałam zrobiłam test i niestety jedna kreska. Powiedźcie czy jest sens robić test za 2-3 dni i czy warto iść na bete czy odpuścić skoro test wyszedł negatywny? podpowiedźcie plisss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-( Mi lekarze zalecali test 12 dni po owulacji (w celu odstawienia duphastonu), bety nie ma teraz sensu robić, jeśli nie jesteś w sytuacji że musisz wiedzieć (np. impreza -alkohol) możesz np. pojutrze powtórzyć test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Dziewczyny, wiecie może czy u któregokolwiek lekarza z Polnej dostane jeszcze skierowanie na IUI w ramach NFZ? Właśnie się dowiedziałam że juz nie refundują tego zabiegu, że może jedynie na Oddziale Niepłodności. Proszę napiszcie gdzie Wy robicie i ewentualnie prywatnie jaki to byłby koszt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka1616
Czesc Dziewczyny, wiecie może czy u któregokolwiek lekarza z Polnej dostane jeszcze skierowanie na IUI w ramach NFZ? Właśnie się dowiedziałam że juz nie refundują tego zabiegu, że może jedynie na Oddziale Niepłodności. Proszę napiszcie gdzie Wy robicie i ewentualnie prywatnie jaki to byłby koszt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Czarnula Najlepszym testem na Ciążę jest @. Jeżeli masz cykle regularne, a okres spóźni się kilka dni wtedy jest sens robić testy. Jest olbrzymia szansa, że ponowny test potwierdzi to, że nie udało się. Szkoda nerwów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy iui regularność nie ma znaczenia... Wiadomo kiedy była owulacji, więc okres powinien przyjść 14_16 dni po. Przy nieregularnych cyklach różna jest długość fazy folikularnej, faza lutealna jest stała i prawidłowo wynosi ok od 12 do 16 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×