Przeżyłam szok -czy to zjawa??

z tymi łyzeczkami to bylo daaawno...chodzilam do podstawowki. Byłam u kolezanki na wsi (bardzo małej wsi) i tam była taka stara szkoła, bardzo zniszczona, wszedzie gruzy,powybijane okna, ogolnie ruina.Kazdy ba sie tam chodzic Przed laty powiesił sie tam nauczyciel. No i ja z nia i z jej psem poszłysmy tam wykonac ta sztuczke. Nie bez powodu napisalam o psie, poniewaz on zazwyczaj byl spokojny, ale nie tym razem. Zrobilysmy ta sztuczke i bodajze jedna łyzeczka sie odkryła. I wiecie co potem uslyszalysmy z kolezanka? Jakby ktos chodził po tych gruzach:O i pies zaczal nagle szczekac. Mowie wam maasakra, zaczelysmy sie wydzierac i uciekac...bardzo sie wtedy bałam i do teraz jak o tym pomysle to mnie ciary przechodza :(

jeszcze pamietam ze chyba reke sie przykladalo do tych lyzeczek bylo ich kilka i tak w kolo sie je ukladalo wiem ze mialysmy jedna taka akcje jak sie jedna zapytala czy facet ktory wylecial u nas w bloku popelnil samobojstwo czy ktos go wypchal... wyszlo nam to drugie... i co sie pozniej okazalo ze to bylo zabojstwo i wtedy juz przestalysmy sie w to "bawic"

ja juz tez dawno sie w to nie bawie...wiecie co noc sie zbliza a ja boje sie zasnac :(

????????????????????????????????????????? co ma znacyc ten topic ????????????????????????????????????????

Jak wytłumaczyć coś takiego ? Jest około 7 rano do mojego pokoju przychodzi tata i mówi ,że babcia jest na" wykończeniu"-zaczyna umierać.Babcia mieszkała w drugim domu obok nas ,nie byłem obecny przy jej śmierci ,teraz żałuje .że nie poszedłem z ojcem .Gdy wyszedł ojciec zacząłem się modlić za babcie ,po paru minutach znowu przyszedł i powiedział ,że babcia zmarła (byli przy niej moi rodzice).Gdy dowiedziałem się,że babcia nie żyje rozpłakałem się,położyłem się na łóżku i powiedziałem" Panie Boże zabierz mnie z tego świata ja nie chcę już żyć" Wtenczas usłyszałem przeogromny SZUM WIATRU ,pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to muszę zamknąć okno bo wiatr je wyrwie ze ściany.Leżałem na łóżku i odwróciłem głowę w stronę okna ,chciałem zobaczyć czy jest ono na swoim miejscu ,jednak w tym samym momencie mnie sparaliżowało.Leżałem na łóżku i nie mogłem się poruszyć,tak jakbym nie miał władzy nad ciałem,jedyne co mogłem to : 1)widzieć -moje oczy widziały okno -firanka nawet nie drgnęła 2)słyszeć- słyszałem SZUM WIATRU 3)myśleć Oprócz tego czułem ogromny ucisk na klatkę piersiową ,miałem wrażenie jakby ktoś położył mi ogromny kamień,ciężar na piersi ,to coś dawało takie odczucie jakby cię wciskało do środka łóżka,myślałem ,że to łóżko się zaraz zawali a ja wpadnę do środka. Ten ciężar powodował ,że nie mogłem oddychać -jakby ktoś zgniótł moje płuca i nie pozwolił się im napełnić.Jednocześnie słychać było teraz jeszcze jeden dzwięk,nie potrafię go określić ,nie że nie pamiętam ale nie potrafię go opisać słowami ,który narastał -po prostu robił się coraz głośniejszy-miałem takie odczucie jakby coś ze mnie wychodziło.W tym momencie bardzo się przestraszyłem ,nie mogłem oddychać -dusiłem się,nie mogłem ruszyć ciałem ,cały czas czułem ciężar na piersiach i ten szum wiatru.Ten strach spowodował że zapragnąłem żyć ,już nie chciałem umierać -kiedy pomyślałem ,że chce żyć wszystko ustąpiło. I teraz pytanie co to było czy rzeczywiście moja dusza zaczęła opuszczać ciało ,czy babcia chciała się ze mną pożegnać i jej dusza przyszła do mnie?

miałam cos podobnego 3 dni po pogrzebie mojej tesciowej obudziło mnie w pokoju szeleszczenie kwiatka,tak jak by ktos stał i nim poruszał,chciałam sie obrucic na drugi bok by zobaczyc co sie dzieje ale nie mogłam,czułam sie jak sparalizowana,nie mogłam ruszyc reka,noga nawet głowo poruszyc czułam ogromne zimno i strach patrzyłam w sciane i modliłam sie by to cos przestało i jakos zasnełam na zajutrz rano patrze przez okno na taras(zima-wiec nikt z niego nie korzystał) a tam slady na sniegu butów z obcasem tak jakby ktos wychodził dodam tylko,ze to wszystko działo sie w domu i pokoju tesciowej mozecie mi wierzyv lub nie ale nie zycze nikomu by przezył podobna sytuacje

PRACUJĘ W POLICJI I POSIADAM SPECJALISTYCZNY SPRZET DO OBÓBKI ZDJĘĆ STOSOWANY W KRYMINALISTYCE. DOKONAŁAM ANALIZY POW. FOTOGRAFI I CO ZOBACZYŁAM ZMROZIŁO MI KREW W ZYŁACH, A DODAM ŻE NIEJEDNO JUŻ W ŻYCIU WIDZIAŁAM. PRZESYŁAM ZRZUT EKRANU http://www.voila.pl/398/8jm9i/index.php?get=1&f=1

haha pani "policjantko' w ogoóle słaba siekiera :D widać ,że taka na czasie,co jest nie adekwatne to zdjęcia tej pani :D

zdjecie zrobione 10 wrzesnia 2008 roku. sprawdzilam ;p niezle chcialas nas przestraszyc;]

no comment

STRASZNIE MI SIĘ SMUTNO ZROBIŁAM JAK PRZECZYTAŁAM POSTY WIĘKSZOŚCI. STARZY LUDZIE A BABCI SIĘ BOJĄ :/

P.S. JEŻELI MI NIE ODPISZECIE W MOIM TEMACIE CZY DZWONILISCIE DO MACIEJA TO BABCIA WAS NAWIEDZI W NOCY :D

fotomontaż

jak nie chcecie to mi nie wierzcie . To nie fotomontaż . Albo oddajcie zdjecie do dobrego grafika . Pozdrawiam wszystkich co mi wierzą ,fajnie miec kogos po swojej stronie. Pozdrowienia dla owieczki .

i jeszcze raz przypominam - tu nie chodzi o date tylko o ta babcie . Data jest stara moj chlopak dopiero to zgral na kompa bo mial za duzo fotek juz .Tyle.

Dupa a nie fotomontaż! :o

a słyszał ktoś o nawiedzonym domu w Tczewie?

Opowiedz...

opowiesz?

nie znam szczegółów dlatego pytam,bo może komuś się obiło o uszy :) za moich irlandzkich czasów mieszkałam z dziewczyną z Tczewa.Bardzo rozsądną osobą,nie podejrzewałabym mojej współlokatorki o opowiadanie bajek.Podobno podczas IIej wojny światowej Niemcy mieli tam siedzibę.W tej willi działy się okrutne rzeczy,ludzie cierpieli,byli torturowani,ginęli bez godnego pochówku.I podobno to miejsce jest napakowane tą energią,tym cierpieniem i jest nawiedzone.Właścicielka już po wojnie,któaś osoba z kolei co próbowała tam zamieszkać przeżyła coś strasznego,bo wybiegła w samej koszuli nocnej i już nigdy do niego nie wróciła.

Ja tam wierzę w takie rzeczy, tzn w zjawiska nadprzyrodzone, ''duchy'' itd. Ktoś, kto tego nie przeżył, to tak naprawdę nie wie o czym mówi i tylko się śmiać potrafi, że to fotomontaż i tak dalej.

Cześć wam - nie wiem co wam tu napisać. Zwłaszcza Darii. Ta siekiera na tym zdjęciu to chyba przesada już :( Kto mnie zgwałcił? A to moja sprawa i tyle. Tu wszyscy się gwałcą w tej Polsce. Kto się tu nie gwałci? Tu niczego więcej nie ma. Kościół baby gwałci, wszyscy się gwałcą. Nie chcę tu już dłużej żyć. Wiecie - raz w jednej szkole wszyscy się śmiali, że na lekcji jedną nauczycielkę rozebrali do naga. I moim zdaniem ona się powiesiła bo ja też się z niej śmiałam I ALE SKOŃCZYŁAM słuchajcie. Na pewno samobójczyni to musiała być i taka prawda :( No ci moi samobójcy - takie życie. I wiecie - tak jeszcze z innej beczki - chyba w tej pierwszej firmie już wiem czemu mnie chcieli zabić. Bez sensu to wyglądało, że tak blisko wyjechałam, ale przez matkę przybraną nienawidziło mnie wiejskie prawo jazdy, może nawet też mnie chcieli zabić? Nawet jeśli biuro w tym konkretnym ośrodku niczego nie wiedziało to Zenon wiedział i na mnie bez nich, przez to wylądowałam w domku gwałciciela i podpalaczki. I 2 wariatek innych czy trzech. Bez przebaczenia bo bym brata miała. To ważniejsze niż pojebane spite Polaczki i tyle. A tak? Nic z tego :( I tyle :( Znowu sama jak patyk. Na szczęście nie jestem liliputkiem i tyle. Jedyne szczęście w tym wszystkim. I znowu jak cygana polska muszę się tłuc, albo do szkoły żeby mnie zgwałcili uczniowie za dyrektorkę pogwałconą. Pasowałoby do średniej iść - nie mogę. Wiecie jak ja dobrze zrobiłam, że do średniej już nie poszłam? Dajcie spokój. I wiecie - nikogo nie zabili ci uczniowie to też szkołe skończyli I CUDEM MNIE NIE ZGWAŁCONO TAM. Tacy uczniowie tam byli, że trzeba było im być posłusznym wyobraźcie sobie. No a jakbym nie dała im matury - przecież oni nic nie umieli. To gwałt i tyle. Dajcie spokój - to lepiej już się powiesić niż w takiej szkole uczyć :( Wybaczcie. A to nie może być zamknięte? Taka placówka? :(

wyobraźcie sobie,że ten dom był do kupienia za 30 tys zł i i tak nie było nabywcy!

Owieczko czy Ty masz kogoś bliskiego ? Rodzinę,przyjaciół ?z kim mieszkasz ? ja Cię rozumiem

Ja tam robiłam prawo jazdy i miałam 3 klasy maturalne. JEDYNIE DLATEGO NIE POSZŁAM bo jakbym poszła to też by mnie ta klasa dyrektorki zgwałciła i tyle. Po fakcie jakby oblali te matury. Ja miałam uważać wiecie. Ale nie wiedziałam, że dyrektor w Chorzowie gwałcił. Boże - może i mordował? Kto wie :( Nie wiadomo. I tyle :( A moja klasa tam też gwałciła zbiorowo. I tyle. To za nich CUDEM mnie nie zgwałcili uczniowie bo mi nikt nie powiedział i ja już do średniej nie mogę iść bo jakby to ktos wiedział to mnie zgwałcą bo mi mieli w Chorzowie powiedzieć, a mi nic nie powiedzieli. No to ratuje mnie, że mam złe szkoły. Dlatego do sredniej nie idzie sie uczyć w Polsce bo nie ma niczego tam tylko gwałt i już. Jak nie uczniów na sobie to na nauczycielach. I tyle jest wiecie polska matura warta. I koniec Polski to jest jak dla mnie, jeszcze brak rozgrzeszenia i morderstwa. Reszty nie ma albo jest zachodnia i tyle :( Ale historia - cudem mnie nie zgwałcili uczniowie. Niezłe, nie? I po co wracać do szkoły. Nie ma po co :( Trzeba myśleć co dalej. A ten Zenon powinien siedzieć za mnie bo mi życzył morderstwa a ten facet z tego pierwszego domku może być mordercą dzięki niemu. Może zabić i mnie i każdego - dzięki Zenonowi. I tak może nawet chciał. Kto wie? Nie wiemy tego :( SIEKIERĄ Na przykład łeb komuś odrąbać - Żaklina tak 2 razy zrobiła z ogrodnictwa. I nie żałuje wam powie bo przynajmniej ma dziecko. Ma? To by trzeba dokładnie się wypytać w jej okolicy. Może i brzuch miała. Kto wie? Tak by nie miała dzieci, a tak ma dziecko wam powie i dajcie jej spokój. A ja? Co ja miałam sie lesbijom dac zgwałcić?

Owieczko co ty brałas??

odpowiedz owieczko i co myslisz o tej babci na zdjeciu ..

Ja mam tylko matkę samobójczynię - DUCHA tej matki. Nikogo więcej. I wiarę ale nie mam rozgrzeszenia i musze BARDZO UWAŻAĆ. Może pójdę po to rozgrzeszenie, ale bez sensu - przec chory na łeb Kościół Polski przegrałam z lesbami polskimi w pracy fizycznej na zachodzie. Z ANGLII BEDĄC. SKANDAL to jest wiesz. A jak jest skandal to wszystko sie zmienia. To się zmienia historia. I dlatego spotkałam mojego drugiego brata adoptowanego i tyle. Bo sie zmienia historia świata. Bo on jest bardzo wazny. To jest zero ale bardzo wazny jest. I się historia zmienia dzięki temu że się spotkalismy. Niezłe, nie? A ja tak kocham historie. Takie spotkanie , niby nic nie znaczące , a historię zmieni. Niezłe. Twoją historię też zmieniło zdjęcie. Z babcią. A moje spotkanie z bratem adoptowanym zmieniło historię całego świata. Taka jestem ważna. Dlatego sie spotkaliśmy - tak myślę. Żeby polepszyc historie ANGLII. Bo to jest w sumie Anglik, a że sie zachowuje jak Saddam to jest chory na głowę, ale też może. Czemu nie? Każdy może wiele rzeczy. On też. Dopóki go nie zabiją.

Nie wiem co myśle o tej babci na zdjęciu - myślę, ze jest smutna i że chciałabym mieć zdjęcie mojej matki biologicznej. Jak ona wyglądała. Wiem tylko , że była chuda, ale w ciąży i po ciąży utyła. I przez to sie powiesiła - dosłownie. Hahaha - oczywiście to żart. Powiesiła się bo miała iść do psychiatry a zamiast tego sie powiesiła i tyle :( Bo sie rozklekotała umysłowo przez złe spowiedzi i tyle. Najbardziej przez to. Tak uważam. I że nie żałowała, że poszła z tego klasztoru JAK POSZŁA - bo była zakonnicą. Miała iść na policję. Tyle miała zrobić. Wywołac skandal i zmienić historię świata. Naprawdę. No może nie świata, ale zmienić historię. A ona? Się powiesiła. Przez to , że nie wywołała skandalu. Bo tak i już :(

czyli masz brata . To dobrze .Cieszę się . Nie chcesz zostac w Polsce ?