TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

już prosciej nie można :)) http://www.youtube.com/watch?v=FzSijgEBS0w

Kurczee jakie słodziaki na tej poczcie.. :) Swojego też zaraz podesle ;) Barbera "łaciata" Kamilka jest zabójcza :D U nas jako tako, ostatnie dni gorzej dzis już fajnie.. Kubus w miare wraca do normy.. Coraz wiecej sie śmieje, ja wielokrotnie z tego powodu łzami jestem zalana :P Ostatnio bardzo lubi tego kolesia z lustra :P Dziewczyny wiem że to różnie bywa i maluchy same sobie powinny dopasować ale liczyłyście mniej więcej ile śpia Wasze dzieci w ciągu doby??

tak licząc to w nocy śpi ok 11-12 godzin( jedna przerwa na jedzenie i przebranie ) a w dzień od 2,5 do 3 oczywiście na raty

Nietoperku, nie liczyłam tego jak dotąd. Jutro zacznę :) Z tym że moja to tak na raty śpi, zarówno w nocy jak i w dzień. Twój Kubuś śmieje sie do lustra a Marysia do ludzi w tv :D Ona uwielbia patrzeć na telewizor, jak się w dzień bawimy to muszę ją tak układać by nie był w zasięgu jej wzroku bo zaraz się tam patrzy :D Zuzka, jutro wypróbujemy patent z papierem, zobaczymy jak Marysia zareaguje :) Barbera, Twoja Kamilka też tak mało śpi w dzień jak i moja panna :)

nie to świetny jest ten śmiejący się bobas:) http://www.youtube.com/watch?v=kU9MuM4lP18&feature=related przy tym się popłakałam.

Ojjj telewizor taaak jak najbardziej, aż szyję wykrzywia jak tylko może jak po pokoju chodzimy :)) jak leży to koniecznie duza poduchę ma koło siebie, bo jak nie to by cały czas patrzył :) A co do zaborczości o małego też się musze przyznać... każdego bym poprawiała jak pieluszkę przebrać, jak go układać, jak szaliczek ubrać itp... najlepiej wtedy wychodzę bo inaczej nie moge się powtrzymać... :P I dalej mam problem go zostawiać, bo myśle o tym jak i co ktoś z nim będzie robił :P masakra... kwoka ze mnie straszna :P

Ciezko wyliczyc ale w dzien to będzie ok 1 godziny spania , takie drzemki 20 minutowe, plus spacer, ktory prawie caly przesypia i nieważne czy godzina czy dwie, jeszcze z miesiac temu miala takie cykle 3 godzinne, od karmienia do karmienia i w każdym była drzemka, teraz juz nie ma tak dobrze ;) w nocy 9-10 godzin z przerwami na jedzenie, ale tu szybko idzie - 15-20 min max jedzenia i dalej spi chyba po mamie jest z tych malospiących :) taa tv uwielbia, w dzien urzędujemy w salonie i z każdego ułożenia tak sie wykręci żeby patrzeć, wiec najcześciej go wyłączam - tak jest najprościej jedynie na poczatku jak nie lubila lezec na brzuchu to jej pozwalalam tak samo jak nie lubiła patrzec w lewo , tv pomagał wtedy patrzy i patrzy :) ja jeszcze Mlodej nie zostawiałam z nikim, procz taty i to nie dluzej niz na 2 godziny, tak zeby na nastepne karmienie wrocic i na razie jakoś nikogo innego nie widze w tej roli czego nie lubie - to calowania :/ nie zawsze da sie zwrocic uwagę, jakos tak glupio, a mnie az nosi ale bede stanowcza, co to za zwyczaj calowania dzieci, nie wystarczy poglaskac?? tak samo jak czasem zdarzylo sie ze goscie od razu z rekami do dziecka, wczesniej ich nie myjac.. ta jak jak wracam to zawsze myje grrr

śliczności te nasze dzieciaczki!!! uwielbiam na nie patrzeć jak rosną, dopiero na nie czekałyśmy a tu już 3 miesiące z nami!!! Życzę zdrówka chorowitkom!!! U nas chrzciny w niedzielę, ale w restauracji bo mamy małe mieszkanko, ciekawa jestem jaka będzie pogoda, bo nie wiadomo jak się ubrać, każdemu muszę przygotować po 2 zestawy ubrań grrrr, ale chciałabym aby sprawdziło się te 18 stopni! :-) Co do opieki nad Natalką to ja trochę zbastowałam, ale przy Kamilu to miałam dokładnie tak samo jak opisujecie - Starbuck- a to całowanie coś okropnego! Nawet ja małej po ustach nie całuje, też tego nie znoszę!!! Ale ludzie tak jakoś bez wyobraźni do tego podchodzą!!! To samo mam z oblizywaniem smoczka lub próbowaniem mleka przez dziecięcy smoczek - nie wyobrażam sobie jak można tak robić! Co do snu to u nas w nocy 10-12 godzin, a w dzień jedna drzemka trwająca 2-3 godz i 2 krótkie max 30 minut zazwyczaj przy cycusiu, no chyba, że jesteśmy na polu to zaraz usypia nawet gdy niedawno spała w domu :-), czasami zdarzy się jej zasnąć na macie :-)

A zapomniałam... pytanie do mam dziewczynek: Czy myślałyście już o przebiciu uszu swoim córeczkom??? Bo ja zaczęłam się zastanawiać kiedy byłby najlepszy moment na to - czy teraz kiedy są jeszcze nie tak świadome czy zaczekać np. do wieku przedszkolnego?

nietoperku Kubuś to cała mama, a uśmiechem rozbraja i jakie fajne włoski ma :)

kanatika 4 miesiące :)))) Ja uszu na pewno nie przebijam małej, jak kiedyś będzie chciała to wtedy , a szczerze powiem , że nie podobają mi się takie małe dzieciaczki w kolczykach (to jest tylko moje zdanie , żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał ).

no fakt Kubus wymiata i uśmiech :) Kanatika ja nie przekuwam Malej uszu teraz, poczekam aż sama bedzie chciala, moze ona w ogole nie bedzie chciala, kto wie co bedzie "modne" za te kilka lat

A moja Mloda konczy rok :) 12 lub 13ty marzec 2011 - rocznicowy weekend rodzicow hehe wtedy nie mysleliśmy że będzie tak owocny :) za dwa tygodnie zrobię test i tak się zacznie historia Olgi :) kolejna rocznica przed nami - juz 12ta :) ale juz we trojke :) lada moment pojawi sie na kafeterii topik grudniowki2012 i kolejne dziewczyny beda przezywac usg,szykowac wyprawke, wybierac wozki, imiona... kiedy to bylo :)

sturbuck dokładnie tak samo mnie wzięło na wspominki :) moja kruszyna została poczęta dokładnie 16.03 a tarfiła do brzucha 19.03. Test robiłam 27.03 i po jakimś czasie wyszła strasznie słaba krecha , ale nawet M ją widział i już wiedziałam , że nie ma innej możliwości jak ciąża :)

Barbera no fakt niektóre już 4 a nawet 6 (jak u Olcik) ;-) Starbuck wszystkiego najlepszego z okazji 12 rocznicy!!! też ostatnio myślałam, że będzie kolejny topik grudniowy ;-) U nas to był 17 marzec :-) A może zrobimy sobie taką tabelkę data urodzin i wiek dzieciaczków, bo ja ciągle sobie mylę, które dziecię której... tylko nie wiem jak robi się te tabelki?! Co do przekłuwania uszu to u nas pojawił się temat bo jedna z osób zaproszonych na chrzciny pytała czy może kupić kolczyki. Gdy ja byłam małą dziewczynka bardzo chciałam nosić kolczyki - wtedy ciocia przekuła mi i kuzynce uszy, ale pamiętam, że długo nam się to goiło więc nie wiem czy fundować taką atrakcję Natalce. Bo jeżeli chodzi o kwestię gustu, to akurat podobają mi się małe dziewczynki z kolczykami, bardziej boję się samego faktu przekłuwania i potem gojenia....no ale nic pożyjemy zobaczymy ;-)

Kanatika ponoć lepiej zrobić kolczyki małemu dziecku bo nie zabrudzi np piachem nie będzie dotykać więc nie będzie infekcji:) Ale ja nie myślałam nawet. Też mi się za bardzo nie podoba:/ Więc poczekamy kilka lat;) Oblizywanie butelki to jeszcze nic:) moja znajoma karmiąc dziecko oblizywała łyżeczkę i to całą włożyła do ust po czym wyjęła i dała dziecku:/ (przepraszam za dokładny opis;P) Barbera moja też 16 marca:)

widok na wspomnienie do tej pory mnie trzesie byłam na spacerze i widzialam kobitke na pewno nie matke - bo ok 50-55 lat wiec albo babcia albo opiekunka z dzieckiem cos na ok 8-10 miesiecznym, wypadł mu smoczek na ziemie, ta kobita wziela do buzi, wymlaskala a potem dala dziecku nie ma to jak sprzedac dziecku prochnice i tysiace zarazkow, juz ta ziemia bylaby lepsza :D myslalam ze zygne :D grr znow mnie terepie

Kubuś dziękuje ciociom za komplementy :* Starbuck u nas 12-sta rocznica stuknęła 13.02 :) i niedłgo przed (w styczniu) tez zmajstrowalismy maluszka ale wytrwał tylko 5 tygodni :( ale zaraz zabralismy sie za nastepnego, też się udało i powstał Kubuś 17.03 :D

A ja test zrobiłam 1 kwietnia w prima a prilis :P

hehe 1.04 powiedzialam tacie - myslal ze sie zgrywam :-) to mamy ten sam staz, zaległe wszystkiego najlepszego :)

A dziękujemy i nawzajem :* a 1 maja 2-ga rocznica ślubu... ale ten czas leci :D

moja Antosia tez z 17 marca;-) test z blada krecha wyszedl 28 marca;-)

Wow, ale ruch! :) Ja póki co zostawiłam Małą raz z teściową(mus, wole nie wiedzieć co sie wtedy działo) i kilka razy z siostrą. Ogólnie tylko do mojej siostry mam pełne zaufanie i wiem że moge jej powiedzieć co ma zrobic a czego unikac i bedzie tego przestrzegac. Tez mam gule jak ktoś całuje moje dziecko, no szlag mnie trafia! Małżonek raz zwrócił uwagę, żeby jej nie całować w usta (no porażka dosłownie) i w rączki, to jakaś dziwna reakcja była. I tak w te ręce całują :O Co do oblizywania smoka, to muszę się przyznać ze czasami mi się zdarzy :( ale czasem nie mam możliwości go opłukać. I teraz już masakra jak dla mnie na całej lini -> dawanie dziecku jedzenia "z ust do ust"!:O Moja teściowa tak robiła pierwszej wnuczce, jak ta zaczynała jeść inne produkty. Ziemniaczki pogryzła i dała młodej :O Albo zlizywanie np. soli lub pieprzu i hop młodej do buzi. Okropność! Jak by się ktoś odważył tak mojemu dziecku zrobić to zakaz kontaktu! Ale taka jest chyba mentalność starszego pokolenia, że smoczka trzeba koniecznie oblizać (nie wiem, suchego dziecko nie łapie?), pokarm pogryźć za dziecko i całować koniecznie w usta, bo tylko tak można wyrazić uczucia :O Mam kreska na teście wyszła 5 kwietnia :) ale momentu poczęcia nie kojarze (chylę czoła przed Waszą dokładnością;) Myślę, że mniej więcej jak u ciebie Starbuck, bo termin porodu u nas taki sam :) My swoją 2 rocznicę ślubu mamy 24 kwietnia :) Co do tabelki to jestem jak najbardziej za :) Znacznie to ułatwi. Ja niestey nie moge stwierdzić czy któreś dziecko podobne do mamusi bo nie znam tych mamuś z twarzy ;)

A propos przekłuwania uszu -> my będziemy czekać aż Marysia podrośnie. Ja miałam przebite w 5 urodziny, do dziś pamietam jaka byłam podekscytowana że będę miała kolczyki :) Nie mówię, ze mi sie to nie podoba, bo wygląda to bardzo ładnie, ale uważam ze to niepraktyczne i w sumie niepotrzebne :)

moja przeważnie zostaje z moją mamą , ale to wyjątkowo jak razem z M musimy coś załatwić . My w czerwcu mamy 7 rocznicę ślubu a razem 13 lat

my 12 lat w konkubinacie :d zawsze podobalo mi sie to slowo ;) chodzi nam po glowie zeby machnac slub i chrzest na raz z tym ze o slubie bysmy nie powiedzieli (bo rodzina chce weeeeseeeleee) a tak juz byliby postawieni przed faktem dokonanym pozniej obiadek i do domu :)

Le_soleil my rocznice slubu tez mamy 24 kwietnia:-) mielismy slub w tamtym roku w wielkanoc. A 27 kwietnia zrobilam test. I dwie grube krechy. A na weselu tanczylam jak glupia i wypilam i nawet zapalilam z kryjaka. Nie spodziewalam sie ciazy...

Kasia -> czyli będziemy razem świętować :) Ja też się ciąży nie spodziewałam, i zdarzyło mi się piwko czy papieros. Jak zrobiłam test to byłam w szoku :) Pamietam to jak by to było wczoraj, a tu już bobas przeszło 3 miesiące jest z nami :) Starbuck, mnie sie zawsze podobały takie kameralne przyjęcia. Młodzi, rodzice i świadkowie. Ale my mamy taaaką rodzinę, która by nam tego nie darowała ;)

Nietoperku,mały przytojniak z Jakuba :) Piękne ma oczka, a jaką ma bujną czuprynę!! :) Marysia ma 2 włosy na krzyż :P p.s. używamy tych samych pampków ;) jak się sprawują? barbera, gdzie nabyłaś tą śliczna opaskę? Chodzi mi ona cały czas po głowie :)

w hm :)