Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Dziewczyny od czego zalezy czy przerwa miedzy wpisem a stopka jest lub jej nie ma? raz mam linijke odstepu a raz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzisz powyżej nie zrobiłam a teraz zrobię i mam przerwę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do całowania przez innych to mój tata tak polubił całować Kamilkę (ona nie , bo dziadek ma brodę ) no i jak tu dać delikatnie znać , że nie ma tego robić ? no to dzisiaj właśnie nadarzyła się okazja i moja mama mnie w tym wsparła :) i problem z głowy :) a ogólnie mała nie lubi jak ją ktoś obcy bierze na rączki i zaraz ryczy , więc też nie mam z tym problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Le_soleil chodzi o dade? Używamy ich na dzień zamiennie z Babydream z rosmana. Oba rodzaje nam pasują i wg nas są porównywalne tyle że dady sa sporo większe. O ile babydream już gdzieś od 3 tygodni używamy rozmiar 3 to wczoraj własnie założyłam pierwszy raz 3 z dady i mu uciekło nogawką ;), więc jeszcze są troszkę za duże. Na noc i wyjścia używamy pampersów premim care- lepiej chłoną grubsze sparwy...:P choc czasem dziwnie śmierdzą :/ Oj czupryne Kubus ma sporą i prawie codziennie ma kogta na główce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ho ho ale wspominki :D no to u nas produkcja 16 :) test 27 i były dwie słabiutkie kreseczki 10 października tego roku mamy 2 rocznicę ślubu i właśnie mi uświadomiłyście że 27 lutego przegapiliśmy 10 rocznicę naszego "bycia razem" :) co do "oblizanego" tematu powiem jedno wielkie fuuuj, a już szczególnie to gryzienie jedzenia :o Mojego małego na szczęście nikt nie obcałowuje w usta, ale to dlatego że ja go nikomu nie daję na ręce, a jak już ktoś mi go przechwyci to nie jest w stanie wytrzymać mojego świdrującego spojrzenia i bobo wraca do mamy :P nietoperek mi pampersy też strasznie śmierdzą a mały chyba jest na nie uczulony bo po nich zawsze pupkę ma jakąś taką zaczerwienioną i dlatego używam Babydream i wg mnie są super. Też już 3 :) Barbera jak patrzę na takie królewny w opaskach to od razu chcę córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, he, to ja chyba nie jestem zaborcza bo pozwalam ją nosić różnym osobom:) Ale całowania i oblizywania o nie, nie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzis sie podalamalm. Kiedys pisalam juz ze moj maly straszni marudzi i placze przy usypianiu, noooo...i dalej to robi. tylko ,ze wazy juz ponad 6kg i ja zwyczajnie nie mam sil nim merdac. O ile trwalo to zazwyczaj ok.15-20 min. to teraz na wieczor usypialam ponad godzine. Dziewczyny ja juz probowalam chyba wszystkiego...Naprawde. Kladlam go spac na rozych etapach zmeczenie- po 1,2,3 ziewnieciu, jak oczka robily sie czerwone, albo jak zaczynal marudzic. Probowalam w wozku, na raczkach, w poduszce, w foteliku, w bujaku, przy cycu,nawet na hustawce, a ostatnio UWAGA w kocu tak jak w hamaku.I co? i NIC!!!!!!Jestem juz tym mocno podenerwowana. Codziennie o tym mysle i w zasadzie jest to moj najwiekszy problem. Poza tym Mikolaj jest kochany, smieje sie bardzo duzo, jest bardzo pogodny. Tylko to usypianie. A ze ucina sobie ok.4-5 drzemek w ciagu dnia to troche tego usypiania jest. Nawet pytalam pediatry przy ostatnim usypianiu czy to normalne, powiedziala, ze wyglada na zdrowego(caly czas sie do niej usmiechal) i ze niektore dzieci tak maja. No dobra tak maja...ale co?To co ja mam z tym zrobic?Pogodzic sie z tym ze bedzie mi zasypial w mekach, placzach niewiadomo ile czasu. Dzis polozlam sie z nim na lozku przytulilam i czekalam az zasnie.I tak sie poplakal ze jeszcze czegos takigo nie slyszalam. Darl sie az glos tracil. Wzielam na rece i usnal, ale to z wyczerpania. Dzoiwne jest to ze czasami (ale to bardzo bardzo rzadko)usypia sam, np.patrzac sie w telewizor, albo jakas zabawke. Ech...Jestem zalamana :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, myślę o dadach :) my ich używamy na codzień. Babydreama mieliśmy (wkład maja jak premium care), też są spoko, ale u mnie nie ma rossmanna więc jedziemy na dadach :) na 3, już z miesiąc :) Parę razy mieliśmy premium care, ale one faktycznie dziwnie śmierdzą :O podrażniały Małej pupę i z tego wkładu jakieś grudki się robiły :O Olczik, chciałabym mieć bardziej luzackie podejście do opieki nad Małą przez innych, ale nie mogę :O strasznie jestem przewrażliwiona :P Pączku, wydaje mi się czy Ty rodziłaś w esku? Tak mi się coś mgliście kojarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, powiem Ci ze moja Marysia też ma problemy z zaśnięciem :( nieraz jest taka zmęczona i nic. Na rękach się wygina, na leżąco jest płacz, próbowałam dać smoka - płacz :( jedynie przy cycku, ale to jest męczące bo wiecznie na nim wisi. I pośpi te 20 minut jak pije a potem high life :O Raz, RAZ się zdarzyło że zasnęła sama, normalnie w 5 minut, ja siedziałam obok, nawet sie nie zorientowałam jak śpi. Czasem żaśnie w bujaczku, ale to parę razy się zdarzyło. A tak to płacz :( no i tylko ja moge ją ułożyć do spania bo cycka nie dam nikomu :O Patentu z kocem też próbowaliśmy, ale to się trochę uspokoiła, spanie nie wchodziło w grę. Wiem, jakie to męczące, zarówno dla mamy jak i dla tego dzieciątka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le_soleil moj Mikolaj ma dokladnie ten sam problem. Czasem sie zdarzy ze usnie sam, ale to naprawde bardzo rzadko. Ja juz nie mam sily go nosic, naprawde boli mnie kregoslup. Tez sie wygina i placze. Niby to wyginanie sie jest jak dziecko jest przemeczone, ale jak pisalam juz na roznych etapach zmeczenia zaczynalam go usypiac i nic. Probowalam tez metody Tracy Hogg, no i gowno za przeproszeniem. mly tak sie rozryczal ze juz w ogole nie moglam go ogarnac. Nie mowiac juz o moich plecach ktore nawalaly przez 5dni. Wieczorem zapewniamy mu rytual, jest kapiel jest jedzonko chwila spokojnej zabawy i nic to nie daje. Mnie to juz nerwowo wykancza. i fizycznie tez :-( moze macie jakies pomysly :-( jak usypiaja wasze maluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wszyscy co noszą Młodą sa przeszkoleni przez mnie w zakresie techniki:) Moja siostra ostatnio nauczyła się podnosić ją w prawidłowy sposób, bo wczesniej ja jej podawałam Tosię. Nasza rehabilitantka mi pwoiedziała, że wszyscy mają przestrzegać pewnych zasad, więc staramy się, żeby tak było. Ale czasem i nam w pośpiechu zdarzy się zrobić coś w "nieprawidłowy" sposób:) U nas z zasypianiem na noc jest bajka-po kapieli i jedzeniu wkładam do łóżeczka i wychodzę z pokoju. Mała zasypia w 5-15 minut. W dzień jest różnie. Czasem marudzi i na rękach i na łóżku i w wózku,a czasem odpływa. dziś np. w przychodni trzymałam ją na rękach i zasnęła nie wiadomo kiedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le_soleil wyszpiegowałam na topiku o Esku że ty też :) co od usypiania to nic nie poradzę, bo chociaż mój pada jak kawka, to nie ma w tym mojej zasługi. Taki model mi się trafił, straszny z niego śpioch, nawet jak cały dzień prześpi to o 19, no max 20 mam go z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziewany pączku my 9 października też mamy 2 rocznice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja myślałam że to ze mną coś nie tak:/ Ja to jestem o Amelke zazdrosna. Mam nadzieję że to z czasem mija:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Kasia, wspolczuje z tym usypianiem ja nie mam takiego problemu bo tez w miarę ładnie zasypia w nocy no i u nas smok niesamowicie pomaga, bez smoka to by nie bylo szans :/ ostatnio zasypia na rekach ale zajmuje jej to tyle czasu ile trwa melodyjka na karuzeli czyli pewnie z 15 minut, oby jej tak zostalo w jednej pozycji - plecami do mojego brzucha, skosem do podloza moja reka pod jej pacha a dlon podtrzymuje pupe - to jej teraz ulubiona pozycja i tak zasypia cos jak "2" czy "6" http://www.maluchy.pl/artykul/151 w dzien potrafi sama przysnac - oczywiscie ze smokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się zmartwiłam czytając Wasze wpisy o zazdrości o dziecko ... pod tym względem jestem zupełnie inna. Ja tam się cieszę kiedy ktoś zajmuje się małą, nie przeszkadza mi to jak ktoś zmienia pieluszkę (teściowej udało się za pierwszym razem założyć tył na przód, ale wolałam po cichu przemilczeć sprawę niż zrazić), czy całuje w główkę (u mnie na szczęście wszyscy tak całują i nikomu nie przechodzi przez myśl by całować w usta czy oblizywać smoczka a fuj). Ostatnio złapałam się na tym że gdy zostawiam z kimś małą to nie myślę czy jej się nie dzieje krzywda (wiem że zostawiam z osobami które ją kochają czyli z tatą lub z babciami). Natomiast myślę czy ona nie da się im we znaki i że nie będą chcieli z nią zostać następnym razem. A co do "rocznicowych" wspominek ja właśnie wspomniałam w poniedziałek że od roku nie mam okresu .... Za to pamiętam że pierwszy test z 1 kwietnia nas oszukał ... dopiero tydzień 7 kwietnia później pokazały się dwie słabe kreseczki. To był chyba najlepszy prezent urodzinowy dla mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pączku, chciałam znać Twoją opinię, jak Ci się rodziło itp. Ja jestem mega zadowolona, ale dużo osób w moim otoczeniu krytykowało moją decyzję. Kasia, u mnie jest ta różnica, ze Marysia rzadko usypia na rekach. Po prostu nie lubi tego. Dziś w nocy był szał :( karmiłam co 2 h, a Mała po jedzeniu nie chciała spać, ciężko ja było uspokoić. :( Jeszcze mnie mąż wkurzał :O Ja próbowałam stosować sie do metod tracy hogg, ale nie ma szans. Nie potrafię słuchać jak Mała płacze :( Olczik, a jak prawidłowo podnosić takiego bobasa? My to na bank źle to robimy :( ale nie umiem ineczej :( Dobrze że mamy na forum eksperta ;) Widzisz u Ciebie sytuacja jest o tyle lepsza, ze mówisz wszystkim "rehabilitant zalecił nosić tak...itp" i reszta musi się do tego zastosować. A ja co mam powiedzieć. Ze przeczytałam na necie porady zawitkowskiego? ;) To są osoby, które same mają dzieci, i to kilka, więc co ja, żółtodziub, bede im uwage zwracac i mowic jak sie dziecko nosi :O Już i tak podejrzliwie na mnie patrza, bo ciągle jakieś newsy mówię. Julita, to dobrze że masz takie podejście.Mnie ciężko jest się zdystansować. Chcę sobie dziecko wychowywac po mojemu, a niektórym osobom ciężko jest to zaakceptować. No bo jak mogę zabronić BABCI całować JEJ wnuczkę? Albo nosić (kiedy dziecko leży spokojne na macie). Moja szwagierka dała swojej mamie wolna ręke, babcia mogla robić co chciała z wnuczką. A ja jestem inna. Ot, taki ciężki przypadek ze mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamcia31
Dziewczyny, proszę o pomoc. Ile miały Wasze dzieciątka kiedy przestały robić kupki ? I jak temu zaradzić ? Moja ma już 11 tygodni. Zawsze było ich od 5 do 10.Wczoraj była 1. Dziś czekam i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, moja statystyka z wczoraj. Mloda jadła 10 razy. W dzień były 2 drzemki, 20 min i 2,5h(!!) W nocy spała od 23 do 10 rano :P z przerwami na 4 karmienia i uspakajanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow...10 karmien...Moja od kilku tygodni je 5 razy mleko o tych samych godzinach.no i od 2 tyg podaje zupke- teraz pol sloiczka i pol sloiczka deserku. Rowniez w stalych porach. Nie wplynelo to na ilosc posilkow mlecznych. Od 2 dni powoli wprowadzam tez mleko 2. a W nocy spala dzis od 21 do 6. Zjadla i poszla spac ale musialam ja obudzic przed 8 bo jechalismy na USG. pierwszy raz plakala na Usg. Wczoraj na Ekg serca sie cieszyla a dzis byl ryk chyba z niewyspania Antosie przetaczam do podniesienoa na boczek i pod caly jej bok podkladam reke. No dokladnie tak jak u Zawitkowskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamcia my to bijemyrekordy w nierobieniu kupek :( ale spokojnie, jak sie nie prezy i nic ja nie boli to na piersi moze robic kupke raz na tydzien i rzadziej a jeden dzien to juz w ogole nie ma problemu Moja przestala robic z dnia na dzien, pierwsze 3 tygodnie po kilka dziennie, praktycznie co karmienie, pozniej przez 3 dni po 1-2 i koniec :( a u CIebie jest to juz 11 tygodni, wiec w sumie normalne ze bedzie ich mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gotowe słoiczki czy domowej roboty papki. Jakie plany w tej kwestii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok wczesniej
Witam serdecznie, mam synka ze stycznia 2011, więc prawie równo rok przed Wami :) Właśnie zaczęliśmy wiosenne porządki w szafie ;), zapraszam więc na aukcje allegro fajnych markowych ubranek dla chłopca w różnym wieku (od 3-4 miesięcy do 12). Głównie Zara, H&M i Mothercare, rzetelnie i uczciwie opisane. Wkrótce również rzeczy letnie (jak tylko dokopię się do kolejnego worka ;)) http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1129637 Zapraszam i pozdrawiam, magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdo :) ja ostatnio byłam w Mothercare Auchan -Wola Park po nowego pajacyka i 2 pary spodenek i w promocji są tańsze ciuszki niż te Twoje używane + przesyłka :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julita myślę że twoja postawa jest jak najbardziej normalna. Ja zawsze mówię że to ja mam pierdolca :) i że wiem że to nie jest normalne ale tak mam i już. U mnie powoli to przechodzi i tak; pierwszy miesiąc synka nosił tylko mój mąż, no i ja oczywiście. Teraz już powoli dojrzałam do tego, że małego zostawiam z mężem całkiem na luzie, z moimi rodzicami z lekkim drżeniem serca, no a reszta jeszcze musi poczekać :P Le_soleil ja też jestem bardzo zadowolona. Ja miałam jeszcze o tyle dobrze że mój gin tam pracuje i on super o mnie zadbał. A przy samej cesarce był dla mnie większym wsparciem niż mój mąż, bo ten bidulek był tak wystraszony że nie mogłam na niego patrzeć bo zaraz się stresowałam. A mój gin kciuki w górę uśmiech zza maski i o pokrzepiająco pomrugiwał do mnie w czasie znieczulania i cewnikowania. Co do opinii innych to wiedziałam mniej więcej jakie jest nastawianie do eska i nie chwaliłam się tym zbytnio, bo szkoda mi było energii na tłumaczenie. Jak dla mnie to wszystko było na plus i to wcześniejsze wyjście ( chociaż pytali czy nie chcę zostać czy się czuję na siłach wychodzić..) Brak odwiedzin to też wielki plus bo nawet obecność samego męża ( u sąsiadki oczywiście :P ) trochę mi przeszkadzała, zwłaszcza że kupiłam sobie tą beznadziejną koszulę i wycięciami na piersi o taką http://margot.krakow.pl/files/bocian.jpg i jak tylko przysnęłam to świeciłam biustem Mzelle83 ja na początek słoiczki a potem mam zamiar coś posiać , ale zobaczymy co z tego będzie bo ze mnie to taka ogrodniczka że szkoda gadać :) Jak już będą jabłka to na pewno będę dawać swoje, ale to tyle jeśli chodzi ofertę z mojego ogrodu. dziewczyny jak ubieracie maluchy na spacer? Mnie to stresuje bo zrzuciliśmy już zimowy kombinezon bo mały cały spocony w nim był, ale teraz ciągle się boję że mu zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze z czasem tych karmien bedzie mniej ale gdzie tam :( Olczik ja w miare mozliwosci staram sie podnosic mala tak jak zawitkowski radzi, ale to zdaje egzamin jak lezy na plaskim i mam duzo przestrzemi. ale z bujaczka/nosika/lozeczka nie umiem tak :( moj maz to juz calkiem sobie nie radzi w tej kwesti i nie chce mnie sluchac! mzelle, na poczatek wybiore sloiczki, a w miare jak sie przystosuje to bede sama kuchcic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paczku, ja sie tym nie afiszowalam, jak ktos pytał to mowilam ze w bielsku (blizej mam do pszczyny) no to wtedy slyszalam "w eskulapie?:O" i to wymowne spojrzenie :O przewaznie od osob ktore tam nie rodzily tylko gdzies cos uslyszaly albo samo sobie tworzyly teorie na ten temat :P masz na mysli dr w.b.? prowadził moja ciaze ale akurat w dniu porodu nie mial dyzuru :P rozbawil mnie tekst o tych jablkach :d ja tez mam sad wiec jakies owoce sie znajda. wawyrz sadzic nie bede bo watpie bym z malym dzieckiem znalazla jeszcze czas na uprawe poletka :P ciotka sie bawi w te klocki to ja podrecze ;) na spacer ubieram mala w kombinezon, z tym ze to nie jest jakis typowo zimowy z grubym ociepleniem. w mrozy ubieralam cieplejszy spod plus kocyk i mala byla zawsze ciepla. teraz body, polspiochy i kombinezon, czapka juz tez ciensza, bo jeszcze kaptur na to idzie. wysle zaraz zdjecie na poczte jak byla ostatnio na spacerku ubrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zrezygnowalam z kombinezonow bo Mala ich nie znosila i zakladam jej body sweterek lub bluze, kurtke, rajtki, misiowate spodnie albo jeansy i butki miekkie i Mloda zadowolona;-) Obecnie ma za duze butki, chyba beda na jesien jeszcze;-) ale nie przeszkdza nam to. nie spadaja bo to takie saszki tylko nieocieplane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×