Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

czekoladka , ale strojnisia :) tyle przebieranek w jeden weekend :) super ja też lubię Kamilkę przebierać kiedy tylko mogę :) my dopiero wstałyśmy , a Kamilka poszła spać o 19.30 :) o 5.30 na śpika zjadła mleko , tata do pracy , a my sobie w łóżku do prawie 9 :) Kamilka nosi rozm. 74-80 tzn. spodnie 74 a góra 80 , ale rękawki są za długie i muszę podwijać słoiczków je tyle , że mleka już nie dostaje i jest to osobny posiłek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja ostatnio kupiłąm takie fajne z tom i jerry i hello kitty na 86 i ciekawe ile w nich pochodzi bo są prawie na styk ;D u mnie często leży w samych bodach bo mamy ciepło w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekoladka widzę , że zimno było u Was w weekend ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zdjęcie w tym futerku było robione we czwartek jak szliśmy na bioderka ;D a reszta w weekend .znaczy nie było tak zimno tylko wiaterek był a pod tą kurtką miała tylko body z krótkim rękawem no i rajstopki :) dokładnie to było w sobote po południu bo wczoraj nigdzie nie wychodziliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja chodzi w 68-74. 86 to rozmiar 12-18 mies. Dlatego myslalam ze sie moze pomylilas;-) no to dluga musi byc Martynka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie wiem ,ale najwyraźniej będzie wysoka :D chyba po tatusiu .zresztą cała jest podobna do niego jeszcze mi nikt nie powiedział że do mnie heh masakra :D teraz śpi chyba z półtora godziny,a rano to mi pobudke zrobiła cwaniara mała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, ja też nie chciałam spać z dzieckiem, ale tak jak u Julity, wszystko się sypie przez tę alergię:((( Ostatnio miałam dobry nastrój, ale dziś zniknął, brak męża cały dzień, któryś tam dzień z rzędu i to w sobotę i niedzielę też, robi swoje, gdyby nie rodzice i siostra obok nie wiem, co bym zrobiła... U nas niby wiemy, co uczula, na noc dalej dajemy leki, ciągle się smarujemy, przemywamy (po kilka-kilkanaście razy dziennie, a nie jest to łatwe, dziecko się wierci, poza tym mamy wiele wersji, pod kolanem jak jest sucho to co innego, jak jest rana - co innego, na szyjce to samo, na buzi mokre ranki przemywamy solą fizjologiczną (na noc wodą termalną i Neomycyna), ale już brzegi ranki, które są suche, nawilżamy kremem, Mały się rusza, "ucieka", marudzi, chce lizać mój palec z kremem, nie chce odchylić szyjki, trze rączką po nakremowanym miejscu i to ściera), a poprawy nie ma, albo następuje bardzo powoli. Tzn. buzia ślimaczym tempem robi się lepsza, ale czasem to jest tak "krok do przodu, dwa do tyłu", non stop trzeba Małego pilnować, wystarczy się na chwilę spuści się go z oka, zaczynie trzeć buzią o kocyk i już z gojącej się ranki znowu leje się krew, a mi się chce ryczeć:(( I głupio to pisać, ale czasem mam dość tej ruchliwości Małego, bo przez to źle mu się goi ta buzia, on ciągle na brzuszku, ciągle gdzieś "idzie", w nocy ciągle pilnuję, aby się nie obracał na brzuszek, a on bardzo lubi, ciągła "walka", jak nie pilnuję obrotów na brzuch, to drapania po szyjce i głowie (ostatnio miał same strupki na główce), albo tarcia nogami, jedna o drugą. Ciągle go przytrzymuję w nocy, robię "szyyyyyyyyy", aby go uspokoić, dziś o 4:00 nad ranem, po paru godzinach "walki" miałam tak dość, że poszłam ryczeć do kuchni. O ile ta buzia jest dalej brzydka, to widać światełko w tunelu, to najbardziej mnie smucą te miejsca po kolanami. Owszem, delikatny steryd leczy szybko, co z tego, jak Mały drapie się nogą o nogę, trze z taką siłą, że po chwili skóra cała czerwona, popękana:((( Dlatego też mimo że mamy bardzo ciepło w mieszkaniu, a przy problemach skórnych należy unikać przegrzewania, to Mały i tak musi mieć długie spodnie;( nie może sobie fikać gołymi nóżkami:( bo zaraz miałby jedną ranę po kolanem:( Każde przewijanie to walka, aby się nie drapał, a on ma tyle siły i energii, że wyrywa mi te nóżki i się drapie, a ciężko zmieniać pieluszkę, trzymać 2 nogi oraz często rączki, które chcą się drapać po dekolcie. Kto tego nie przeżył, nie zrozumie, o czym piszę:(( Problem też w tym, że Mały przez spodnie też się drapie, trze nogami, szczególnie w nocy;((( Wczoraj pękła mu skóra na grzbiecie stopy:( A co do tych nocy, też czasem robię za smoczek, przytulam Małego do siebie, on sobie ssie i tak śpimy, wtedy chociaż jest spokojny... Tak poza tym jest jest cudnym dzieckiem, szczerzy 2 zęby w uśmiechu, w ogóle jak się śmieje, to całą buzią, oczy się śmieją, nosek się marszczy. Jak go najdzie faza na gadanie, to można pęknąć ze śmiechu, a głos ma bardzo donośny, zagłusza wszystkich swoich gadaniem, chyba że jest śpiący, wtedy tak cichutko gada, takim cienkim głosikiem. Od 2 tygodni daję mu jabłuszku z Hippa, na szczęście chyba nic mu się po nim nie dzieje. Jedzenie z łyżeczki idzie mu tak średnio, choć już mniej wylatuje z buzi:) Prześlicznie wygląda w tym śliniaczku http://www.fabrykawafelkow.pl/dla-dzieci/akcesoria-do-karmienia/809-sliniaczek-zoo-piesek.html# Często się krzywi mając jabłko w buzi, jakby było dla niego za kwaśne, ale faktycznie, ono jest troszkę kwaskowate, ale otwiera buzię po jeszcze. Wczoraj zjadł już prawie pół słoiczka. Wydaje mi się, że zjadłby więcej, ale myślicie, że mogę dać mu np. cały słoiczek? Butelka z Medeli dalej jest "be", więc kupiłam z Tommy Tippiee, do tego był gratis kubek niekapek, kupiłam też niekapek z NUKa, będziemy dziś testować, z czego dziecko chciałoby wreszcie łaskawie napić się wody/herbatki:) Co do ubranek, ogólnie nosimy teraz rozmiar 74. Mamy podobne krzesełko do wanny co Barbera, ale jeszcze nie używaliśmy. W łazience suszy się nosidełko, dziś chyba 1 raz wypróbujemy. Barbera, Czekoladka, mój synuś to chucherko przy Waszych księżniczkach:) Ja bym nie pogardziła paroma fałdkami, bo niby jest w normie, ale ostatnio mniej przybiera i tak odrobinę się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzka masz racje że nikt nie zrozumie co przeżywasz ale naprawde jesteś bardzo dzielna . oby to jak najszybciej sie skończyło :( biedne maleństwo :( a co do butelek ja przez 2 miesiące dawałam te z medeli a potem juz nie chciała i do teraz pije z tomme tipi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka- wspolczuje. nie zrozumie Cie nikt kto tego nie przechodzil. Mnie tez wiele osob nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale rosna te nasze dzieciaki!!! Ja co tydzien odkladam zamale ubranka! Natalia nosi 74 przewaznie Zuza podpisuje sie pod dziewczynami! Masz ciezko, ale mimo wszystko sie nie poddajesz i widac swiatelko w tunelu! Mialam swieczki w oczach czytajac Twojego posta! Bardzo Wam wspolczuje - najbardziej tego bolu, swedzenia i walki o nie drapanie! Ale Jasiu dzielny chlopczyk - tak jak mama! A ja dzisiaj peklam i nie wytrzymalam do 6 miesiaca! I dzisiaj pierwszy raz dalam zupke z Hippa - marchwewke - pierwsza lyzeczka mina bezcenna! :-) ale smakowalo! Zjadla 1/3 sloiczka i jeszcze by zjadla! Mam nadzieje, ze nie bedzie rewolucji z brzuszkiem! Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zapodałam małej na obiad ziemniaki z cielęcinką z gerbera , i coś nie za bardzo , jakoś to takie strasznie gęste.zdecydowanie woli owoce albo zupke marchewkową z ryżem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zapodałam małej na obiad ziemniaki z cielęcinką z gerbera , i coś nie za bardzo , jakoś to takie strasznie gęste.zdecydowanie woli owoce albo zupke marchewkową z ryżem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladka ja tez to dzis dawalam malemu i dolalam po prosru troszeczke wrzatku. Zrobilo sie rzadsze i od razu bylo cieple :-) tylko ze tak troszke, zeby tylko troche rozrzedzic. Zjadl pol sloiczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) My też 74 rozmiar tylko u nas to jest tak że długość dobra a za szerokie a mniejsze znowu szerokość ok ale za krótkie coś bardzo nie wymiarowa ta moja dziewuszka:) Zuzka ja czasem narzekam że nie mam już sił a moje problemy przy Twoich są mikroskopijne:( Jesteś moim idolem:* Trzymam kciuki żeby się to już skończyło:( Jak czytam ile jedzą wasze dzieciaczki to się aż zaczynam martwić u nas jednorazowo max mleka to 150 ml ale najczęściej to 120 kaszki ok 100 ml obiadku ok 120 g i z pół słoiczka deserku. Ugotowałam wczoraj ziemniaka z brokuła i smakował że hoho:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia dobry pomysł z tym wrzątkiem, musze jutro wypróbować :) ja zazwyczaj przekładam do miseczki i wkładam do drugiej z wrzątkiem.i tak mam jeden słoik na dwa razy bo całego mi nigdy nie zje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik, ja Cię rozumiem w tym sensie, że wiem, co to znaczy marzyć o tym, aby dziecko było "normalne" w sensie bez piętna alergii, (u Ciebie wcześniactwa). Ja żyję z radarem nastawionym w kierunku "alergia, uczulenie", a Ty "wcześniactwo i jego ewentualne skutki". Całe życie analizowałam to, co jem, dotykam itp. z powodu mojej alergii, a teraz przeżywam tę historię po raz drugi, ale ciężej mi z tym, bo wolałabym cierpienie dla siebie niż dla dziecka... ale to nie koncert życzeń. Dziewczyny, czy Wasze dzieci też z takim uporem przekręcają się w nocy na brzuszek? To, że Mały uciska wtedy i ociera chorą buźkę to jedno, a drugie to to, że martwię się o dopływ powietrza, on czasem tak wręcz wbija twarzyczkę w materac, albo między rączki. Gdybym go nie pilnowała i spałby tak, jak chce, to pewnie nie budziłby się tak często w nocy, a tak, ja mu poprawiam pozycję i on się rozbudza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sie nie obraca w nocy ale kiedys duzo spala na brzuchu. Znam dziecko 5-mies ktore tylko tak spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka moj sie obkreca. Ale tez nie kazdego dnia :-) ja mu pozwalam tak spac u niego w lozeczku, bo jest on twardy. Ale u nas w poscieli to sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś ok 73 cm a ważyła 2 tyg temu 6100 czyli według mnie to mało:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka ma dzidzie z połowy stycznia i waży 5.5 i lekarz też jej nic nie mówi że mało :) tyle że ona sie mała urodziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekoladka moja też:) nawet nie ważyła 2 kg;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wcześniak:) Chociaż wcześniaka to tylko wagowo przypominała. Jak Amelka ważyła 3600 to mi się wydawała wielka:) wogóle w szpitalu to wszystkie inne dzieci przypominały mi mutanty:D Takie kloki w tych łóżeczkach a mojej nawet widać nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U nas baaardzo nieciekawy weekend. Kubusia w nocy z soboty/niedziele wzięła gorączka 38,5, bidulek się męczyl, wymiotował, budzil z przeraźliwym krzykiem, chciał być tylko na rekach, miał zatkany nos, buczal, płakał :( :( spalam w nocy całe 10 minut :( :( rano jeszcze go trzymalo ale na szczęście wieczorem w niedziele już było ok, temperatura spadła i nawet zaczał się uśmiechać. Dzis byliśmy u lekarza, czysto wszędzie, to tylko takie chwilowe bylo a temperatura zwalczyla wirusa. Dlatego strasznie podziwiam te mamy które maja dzieciątka chore, z alergiami, wcześniaki, wszystkie te których maleństwa cierpią. Jak widziałam Kubusia wymiotującego nosem tak że żeby oddychal musiałam odciągać fridą, masakra, panika straszna, dobrze że mąż go na rękach trzymał, jak się męczył, jak się cieszyła że troszkę zjadl, wreszcie jak usnął na rożku na moich kolanach, potrafiłam sie nie ruszać kilka godzin żeby tylko pospał troszkę :( :( Oj instytucja mamy... za niedługo nasze święto :) Czekoladko sukienka w kolorowe groszki OBŁĘDNA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z bardziej przyziemnych spraw Kubuś nosi rozmiar 68-74 ale te drugie musze rękawy podwójnie nawet zawijać. Kilka ubranek ma też dalej dobrych 0-3 mies :P :P on taki malutek raczej jest, no ale nic dziwnego -- dziś ważony -- równo 7kg :( Niby wlasnie podwoil swoją wagę urodzeniową ale coraz mniej przybiera mimo zupek i deserków.. Z jednej strony dobrze bo i ubranka na dłużej starczają i kregoslup jeszcze tak nie wysiada :) no a że strasznie ruchliwy jest wieć pewnie spala wszystko :) W sumie jada 7 posilków: 5 x mleko, zupkę słoiczek 130g jako posiłek, deserek dodatkowo pomiędzy ale też powoli zaczyna dojadać cały z kasza manna wiec za niedlugo też bedzie to zamiast 1 mleka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperku, współczuję tych przygód. Biedny Kubuś, biedna Ty, no i biedny Twój mąż. Już jest zupełnie OK? Fakt, lada dzień nasze święto, tak naprawdę dopiero teraz, jak mam dziecko, zaczynam doceniać moją Mamę, zamówiłam dla niej piękną, ręcznie robioną kartkę. Wczoraj była ciężka noc, ciężki dzień, Mały chciał, aby cały czas przy nim być, jak siedziałam obok, to śmiech, jak wstałam np. po herbatę, to ryk i tak cały dzień, a mąż w pracy od 5:00-23:30!!! (dodam jedynie, że jak mąż taki zapracowany, to i tak prawie zawsze obiad jest na jego głowie, inaczej już bym zupełnie wysiadła, często są to jednak "gotowce"). Ale za to ta noc - super! Mały zasnął o 24:00 i obudził się, uwaga, o 8:30!!! 8,5h snu ciągiem, nowy rekord:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperek wspolczuje weekendu! Ale ciesze sie, ze z Kubusiem juz wszystko dobrze! Zdrowka zycze! Zuza no to Jasiu pieknie pospal! :-) super, ze troszke moglas odpoczac! A ja dzisiaj znalazlam cala wczorajsza zupke w pieluszce ;-) chcialo mi sie smiac bo stwierdzilam, ze po co dawac skoro tak przelatuje ;-) na szczescie nie bylo rewelacji brzuszkowych - takze dzisiaj Natalia dokonczyla sloiczek i znowu baardzzooo smakowalo! Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbowałąm dziś rozrzedzic ten obiadek jak tu jedna z was radziła ,no i pomogło zjadła nieco więcej i potem od razu kupka ;D więc dzięki za dobre rady :) ale znalazłam fajne przepisy na obiadki itp : http://www.babyboom.pl/forum/jedzeniowe-abc-f22/przepisy-dla-najmlodszych-12936/ jutro więc będe próbować robić tylko sie zaopatrze w składniki :) gdzieś przeczytałam że pół roczne dziecko powinno w ciągu dnia jeść dwa posiłki nie mleczne a moja mimo że zje pół słoiczka owoców czy obiadku i tak je co 3h ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×