Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama czerwcowa 2011

terminy na czerwiec :)

Polecane posty

Gość tez czerwcowka jestem
Czesc jak zwykle melduje sie w dwupaku :D:D nic sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamary
Ja też się melduję, dalej w 2:)Zabieram się za porządki może coś się ruszy!Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez czerwcowka jestem
i i i i ? jak tam u was ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czerwcowa 2011
ja dzisiaj dostałam pożadnych skurczy :p w galerii podczas zakupów ale wrociłam do domu i przeszło -czekam na kontynuacje :) dzidzius mniej sie rusza a jak juz to jakos inaczej niz zwykle, a te bóle to miałam takie konkretne od pleców przez cały brzuch. teraz czasami tylko pod biustem mnie zakuje ale ciesze sie ze cos zaczyna bolec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamary
No ja dzisiaj wymyłam okna, posprzątałam całe mieszkanie i taras, zobaczymy czy pomoże stary sposób:)Dzisiaj w nocy moja kumpela urodziła córeczkę miała termin na 12czerwca, a ja dalej czekam.Dzisiaj mój mąż skwitował to:Ty chyba nigdy nie urodzisz:)Chyba myśli, że zawsze będę chodzić z brzuchalkiem:)Pozdrowionka dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - chyba nie wiecie co mówicie !!! Te skurcze, ktore okreslacie jako potężne to PIKUŚ w stosunku do tego jakie będą... chcecie zeby bolało - a później będziecie płakac i wyc z bólu ... wiem - chcecie urodzic ale to naprawde nie jest przyjemne i zadna radosc z oczekiwania na dziecko nie przytlumi tego okropnego bolu. Ja rodzilam dwa razy - pierwszy porod wspomagany oksytocyna - troche to trwalo i bolalo straszne - krzyczalam aby ktos podal mi noż to sobie sama dziecko wytne !!! A kiedy poszlam rodzic drugi raz topanicznie balam sie bolu - i faktycznie bylo okropnie, wyłam z bólu ale na szczęscie krocej - bo takich poteznych skurczy mialam moze 5, ale to i tak za wiele .... Trzymam kciuki aby bolalo was mniej i szybko poszlo :) Ja juz wiecej rodzic nie zamierzam .... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala14czerwiec:)
hejka:) wpadłam zameldować że...... UWAGA!!! nie rodzę:P heheh i nic się nie zapowiada by miało być inaczej. U lekarza byłam we wtorek i (tak jak 2tyg temu) "1,5cm rozwarcia- na pewno pani szybko urodzi"! Wczoraj nie pojawił się nawet jeden malutki skurczyk, dziś też.Oby to była cisza przed burzą. A teraz idę myć podłogi miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala widzę że u Ciebie identycznie jak u mnie :D mnie już gin 3 tyg. temu nastraszył że w każdej chwili może być poród. Przedwczoraj zbadał , stwierdził że 1,5 cm rozwarcia i że to już baaardzo blisko :P tylko że już to słyszałam i wrażenia na mnie nie robi :P ja już sobie zakodowałam poniedziałek 13 czerwca ;) miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala widzę że u Ciebie identycznie jak u mnie :D mnie już gin 3 tyg. temu nastraszył że w każdej chwili może być poród. Przedwczoraj zbadał , stwierdził że 1,5 cm rozwarcia i że to już baaardzo blisko :P tylko że już to słyszałam i wrażenia na mnie nie robi :P ja już sobie zakodowałam poniedziałek 13 czerwca ;) miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez czerwcowka jestem
Hej :D to ja melduje ze u mnie tez cisza :D dwupak :) ale najgorsze jest to ze jak juz zaczynaja sie jakies bole , czy troche mocniejsze czy te jak na okres to zaraz mam nadzieje ze A MOZE SIE ZACZYNA no i przechodzi ;) juz mysle ze w ciazy to caly czas bede i dziecko nigdy nie wyjdzie :) czekam do soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez czerwcowka jestem
a nic nie pomaga ani seks ani mycie podlug, ani wchodzenie po schodach wiec juz koniec z przemeczaniem sie bo trzeba sily zbierac :) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czerwcowa 2011
patrzcie jak to jest z tymi lekarzami :p ja tez miałam juz jakies 3tyg temu na dniach rodzic i nic :) a inne wychodzą po wizycie, mówi im ze jeszcze do porodu tyle czasu a one jeszcze tego samego dnia rodzą :) ja tez posprzatałam mieszkanko :) a upały tak mnie męczą.. w nocy obudziłam sie jakbym z pod prysznica wyszła ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwarcie na 1,5 cm to NIC, ja chodziłam przez 2 tyg z rozwarciem na 2 cm ... ale za to pozniej porod szybciej postepowal ... takze z jednej strony dobrze ale niekoniecznie na dniach ... moje dziecko młodsze spi - ale juz poczulo co to rączki ... poki co staram sie brac go na rece aby tylko uspokic i zaraz odkladam do lozeczka. Nie chce popelniac tego samego błędu jak z Lenka - cały czas na rekach - masakra !!! Nadal trzymam kciuki i łączę sie w oczekiwaniu :) Ps. ja zostaje dzis pierwszy raz sama z dwojeczka - mama pojechala juz do siebie a maz jedzie na mecz do Warszawy ... musze sie jakos porzadnie przygotowac logistycznie do kapania i usypiania dzieciaczkow bo do tej pory bylo marnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki!( pisalam z Wami na pierwszych stronach jako ocet,a teraz Was poczytuje) .widze ze niecierpliwie czekacie,ja tez.czasami mam wrazenie ,ze chrzciny naszej drugiej corki odbeda sie -ale ona bedzie jeszcze w brzuchu(termin chrzcin mamy na pazdziernik :o ) sprzatalam,mylam ,okna,targam siaty z zakupami,szczypie sie,wieszalam firany,wlazlam na 4 pietro ( a mieszkam na 1) ,na meza tez wlazlam :p i nic .NIC! mam tylko wrazenie ze corcia sie inaczej rusza(wiadomo,ciasno ma).pozdrawiam Was .i czekamy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czerwcowa 2011
Bella napewno dasz rade :) My Ci tutaj tak wsazystkie zazdroscimy ze jestes juz po porodzie i masz synka w domku :) co prawda pewnie masz malutko czasu dla siebie i czasami jest ciężko ale dobrze ze masz pomoc w rodzinie. OPowiadaj nam o swoim Malenstwie :) Ocet--ja juz myslałam ze ty urodziłaś i jestes pochłonieta tak macierzynstwem ze nie masz kiedy nawet sie pochwalic :p ale sie dłużą te dni... tyle miesiecy nie wiadomo kiedy zleciało a teraz tak powolutku wszystko juz dawno rzeczy na przyjscie maluszka przygotowane, łózeczka, wózki, ubranka itd tylko nie mamy kogo wozic :/ ajj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kocica chętnie się pakuje do wózka i do łóżeczka :D myśli, że to wszystko dla niej przygotowane... aż się trochę boję jak to będzie - bo ona do mnie mocno przywiązana i pewnie bez zazdrości się nie obejdzie, a teraz zostanie odepchnięta na drugi plan...będę musiała mieć oczy wkoło głowy żeby nie kręciła się koło Gabi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamary
Ja też jeszcze z brzuchalkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ... ja na waszym miejscu tez bardzo "chcialabym juz" . Mam kolezanke z sasiedniego bloku - miałysmy termin na ten sam dzien - 3 czerwca. Dzis w koncu urodzial a ja mam juz prawie dwutygodniowego brzdąca :) Ale na was tez przyjdzie pora i bedziecie miały te swoje kruszynki uwieszone przy piersi :) Ja mam troche depreche - podobnie jak po pierwszym porodzie. Musze sobie wszytko poukladac na nowo i przyzwyczaic sie do nowej sytuacji. Dzisiaj poradzilysmy sobie z Lenką, ale był moment że kazała mi braciszka do smietnika wyrzucic. I obie w sumie sobie poplakalysmy ... ciezkie sa te pierwsze dni nawet jesli ma sie przy sobie rodzine. To tak duzy "szok" dla organizmu, taka duza zmiana w zyciu, w "glowie" tez sie przestawia ... ale wam zycze by ominely was wszelakie smutki ... Dzieciaczki spia - Bartus tak byl zmeczony plakaniem podczas kapieli ze zasnął szybciutko, Lenka tez padła mi na kanapie ... Dobrej nocki i oby dzis ruszylo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czerwcowa 2011
No to życzymy zeby wszystko dobrze się ułożyło, ja jeszcze nie wiem jak to jest po porodzie ale domyslam sie ze to wszystko jest wielkim szokiem, wraca sie do domu z dzieckiem cały swiat odwrocony do gory nogami... ehh powodzenia życze :) a u nas chyba mały sie nie spieszy, byłam u lekarza, główka lekko przyparta, ale 1.5cm rozwarcia, przepuszcza 1palec i cos dziwnego bo szyjka sformowana czyli tak jakby nie gotowa jeszcze... czyli nie wiem co to bedzie z naszym porodem ehhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że każdą z nas nachodzą ,,głupie myśli''.... z jednej strony bardzo pragniemy już tych naszych maluszków , z drugiej jesteśmy pełne obaw jak podołamy nowej roli.. ja mam ostatnio schizy co do karmienia piersią , boję się że nie będę potrafiła odpowiednio przystawiać małej przez co obie będziemy zfrustrowane :/ sama siebie nakręcam! te ciągłe telefony koleżanek i rodziny z pytaniem KIEDY W KOŃCU RACZĘ URODZIĆ też powoli doprowadzają mnie do szału..wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamary
Oj dokładnie te telefony doprowadzą mnie do szału:( Co ja mam niby zrobić?Jak już słyszę dzwonek w telefonie to się cała trzęsę, chyba go wyłączę albo rozwalę jak się wscieknę i jeszcze ktoś mnie zapyta:"A ty jeszcze nie urodziłaś?".Też się zastanawiam jak to będzie z tym karminiem, moja kumpela urodziła w środę i pisała, że jest ciężko i nie ma pokarmu:(Mam nadzieję, że będzie ok., chociaż z moich nic nie leci, a chyba już powinno.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala14czerwiec:)
Bella a kiedy pojechałaś do szpitala? Bo się boję że jak mam to rozwarcie (1,5cm) to tak jak piszesz pójdzie szybko a ja wyruszę za późno i urodzę po drodze. do mnie też wszyscy dzwonią:) koleżanki niby żeby zapytać o coś w ogóle nie związanego z ciążą a po chwili: "i co, masz już skurcze?rodzisz?" hihi Ale to mnie nie drażni akurat. Najlepsza to jest moja ciotka,widujemy się 2 razy w roku na Wielkanoc i Boże Narodzenie, poza tym raczej brak kontaktów a ona od wtorku dzwoni do mnie po kilka razy dziennie i pyta czy urodziłam. Dziś już dzwoniła 2 razy, z czego pierwszy o 6 rano:O Odbieram zaspana a ona przejęta:"jesteś w szpitalu!?!?!?!" i na koniec wymusiła na mnie obietnicę, że jak będziemy jechali do szpitala to jak tylko wejdę do samochodu to mam do niej natychmiast zadzwonić:D U mnie pokarm nie leci, czop nie odchodzi, skurcze baaardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam troszkę pokarmu , tzn tylko takie parę kropelek jak nacisnę brodawkę - bardziej żółtawe to mleko niż białe. Ale podobno noworodkowi na początku wystarczy nawet łyżeczka takiego pierwszego pokarmu , a potem to już nawał. Chyba Bella będzie ekspertką w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-cn
Hej dziewczyny:) U mnie też tak kropelki wychodzą z brodawek, więc może nie będzie problemu z pokarmem:) Jeszcze 1 tydz i 4 dni, ale mogłoby się to już skończyć:) Wy już biedactwa po terminie, więc mam nadzieje, że jeszcze dziś wszystkie hurtem urodzicie:]:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamary
No ja mam jakąś manię i zawsze mówiłam że chcę rodzić w nocy, bo w szpitalu tak spokojnie nikt się nie placzę.Wiem, że będę miała osobną salę, ale jakoś mam tak że nie chciałabym w dzien.No i w wekend też jakoś spokojniej chyba, no i sobie wykrakałam przez cały tydzień w miarę spokój, a pewnie się dzisiaj albo w wekend zacznie:)Niech się już zacznie bo ja przez to czekanie osiwieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-cn
Olamary no to życzę powodzenia:P Obyś to sobie wykrakała:) mi to jest obojętne kiedy byleby jak najszybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czerwcowa 2011
a ja teraz nie wiem co sie ze mną dzieje bo po wczorajszym badaniu ginekologicznym troszke krwawie (lekarz mówił ze tak bedzie) ale mam tez taki krwisty śluz i nie mam pojecia czy to ten właściwy czop czy po badaniu tak jeszcze sie dzieje :p dziwnie mam napisane po wizycie bo niby 1.5cm rozwarcir przepuszcza 1 palec ale szyjka sformowana . nawet nowy temat zalozylam na kafe do mam ktore są juz po porodzie i moze wiedza cos na ten temat ale nic konkretnego nadal nie wiem mi czasami tez z brodawek cos żółtego po kropelkach leci najczesciej jak np niechcący sie tam otre lub wycieram recznikiem po kąpieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, rozwarcie na 1 palec miałam jakies 2 tyg, nawet dwa dni przed porodem mialam takie, czyli w czwartek rano a w piatek w nocy zaczely sie bole. Na porodowke trafilam ok 15 w sobote i mialam juz 2,5 palca. Do pelnego rozwarcia doszlo po 4 godz. takze prosze nie panikowac - nie urodzisz w drodze. Poza tym rozowy sluz to znak zblizajacego sie porodu. Ja taki zauwazylam w sobote rano i juz wiedzialam ze tego dnia urodze ale jeszcze poszlam z dzieckiem na boisko i plac zabaw. Co tam chcialam jeszcze napisac .... o pokarmie - jesli juz zaczyna pojawiac sie siara, te zoltawe kropelki to cieszcie sie bo szybciej poplynie mleko i wasze dzieciaczki nie bada glodowac, szybciej wyjda ze szpitala.... ja walczylam 3 doby o pokarm i musialam kilka razy Malego dokarmiac modyfikowanym zanim poleciala rzeka mleka ... ale jak juz polecialo to Maly zaczal ladnie przybierac na wadze. No i kobiecy pokarm pomaga zwalczyc zoltaczke jesli sie pojawi ... Brzydka pogoda u nas - siedze z dziecmi w domu i szkoda mi tej starszej dzieciny bo nudzi jej sie strasznie ale teraz poszla do kolezanki wiec sie troche wybawi ... Hehe ... daleko mi do ekspertki ... ale chetnie podziele sie moim dotychczasowym doswiadczeniem ... nie duze ale dzieki temu macierzynstwo juz nie jest tak wielka zagadka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-cn
Ja to bym obstawiała raczej, że to po tym badaniu. Choć wiadomo, expertem nie jestem:) Ja tam też nie zauważyłam tego czopa:\ może przeoczyłam podczas wizyt w toalecie:P Albo dopiero wyleci:) W każdym bądź razie ja to bym przy krwawieniach po badaniu tak czy siak jakąś schize miała czy to jednak ma tak być czy nie, ja to chyba za bardzo przewrażliwiona jestem:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×