Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Nemira, tak bardzo mi przykro. Aż nie wiem co powiedzieć. Chyba tyle, że najważniejsze to nie poddawać się i próbować dalej. Nie jestem w stanie odgadnąć nawet co czujesz, ale tym bardziej tulę cię mocno. Trzymaj się! Trzymam kciuki żeby obyło się bez zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam nadzieję, że organizm sam się oczyści, z tym że nie mam żadnego plamienia, a co dopiero mówić o krwawieniu... W piątek mam usg i lekarz oceni... To, że zaszłam w ciążę bardzo szybko to mnie naprawdę podbudowuje... lekarz powiedział, że skoro udało się od razu, to oznacza, że organizm mam zdrowy, silny i nie będzie problemów z zajściem w ciążę kolejny raz... ta, tylko co z tego, że samo zajście w ciąże jeszcze nie oznacza sukcesu... :( Ta mała fasolka była taka malutka... nie miała nawet serduszka, nie potrafiła się uśmiechać... a ja już tak bardzo ją kochałam :( wszystko co robiłam, robiłam z myślą o niej... Mam tylko nadzieję, że zabieg mnie ominie, bo jakoś mimo wszystko naturalnie chyba łatwiej jest znieść tą potworną myśl że się coś straciło, niż jakby mieli mi w szpitalu to uświadamiać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, to prawda, samo zajście w ciąże to niestety dopiero początek drogi...do końca nie wiesz czy wszystko będzie ok, niestety...Ten lekarz dobrze mówi, to bardzo podbudowujące że zaszłaś w ciążę od razu, kochana moja pierwsza ciąża była po roku starań, w 9 cyklu stymulacyjnym, więc wiesz...a tu skoro wiesz że wszystko z tobą ok to nie pozostaje nic innego jak uzmysłowić sobie ze to po prostu był tragiczny przypadek. I tak trzeba myśleć! Najlepiej jest samemu się oczyścić bo u ciebie to bedzie tak jak trochę spóźniona @, wtedy to spokojnie można sobie próbować po kolejnym prawidłowym cyklu. Jak jest ingerencja lekarza no to zawsze jest gorzej. Jeśli masz odstawione leki podtrzymujące to może chwilę potrwać zanim zaczęłoby się plamienie, długo je brałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka dni... u mnie to wszystko działo się tak szybko... :( Miałam niedawno badanie wszystkiego, i każdy narząd mam jak z podręcznika - idealne wymiary, kształty... W mojej budowie nie ma nic do czego można się przyczepić... tylko pewnie zarodek był wadliwy genetycznie... i teraz rodzi się pytanie... Czy mogłam temu zapobiec? Może moja dieta jest zła, może za dużo stresu, może coś innego? nie chce by to się powtórzyło... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a coś ty kochana, ja też zadawałam sobie tysiąc razy to pytanie ale prawda jest taka, ze na takie rzeczy nie ma wpływu niestety. Lekarz by ci pewnie powiedział, z teraz co trzecia ciąża jest roniona z niewiadomych przyczyn i niestety miałby rację. Oczywiście to medyczny punkt widzenia, dla nas -mam- nie docierają takie rzeczy...:( jedno co ci mogę poradzić, a co mnie jakoś uspokajało w dalszych staraniach to zobacz jaki masz poziom progesteronu w drugiej fazie cyklu. Bo czasami jest tak że kobiety mają niski, taki z natury, za niski by się ciąża utrzymała a nawet o tym nie wiedzą. Ja miałam po tym poronieniu mierzone w trzech cyklach i zawsze miałam tak w dolnej granicy normy albo zaraz pod kreską i wtedy gin zlecił branie w drugiej fazie cyklu luteiny (to jest progesteron, czasami bierze się duphaston) żeby podnieść. Ja zaraz odnajdę listę badań które robiłam jeśli chcesz. Co prawda lekarz powie ze oni takie badania zlecają dopiero po trzecim poronieniu ale proszę cię...chyba żadna kobita nie chciałaby tego znów przechodzić. Ja robiłam od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdzę to... mam i duphaston i luteinę w domu, i nawet skierowanie na progesteron który miałam zbadać ale niestety już nie miałam po co... także zrobię progesteron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj ja korzystałam z tej stronki odnośnie badań http://poronienie.pl/lista_badan.html tylko oczywiście nie zrobiłam wszystkiego, no bo bez przesady, ale te podstawowe, czyli badania hormonów, cytomegalowirus, toksoplazmozy itp. Tzn miałam też hsg zrobione, ale ty od razu zaszłaś w ciążę, wiec nie sądzę żeby ci było nie wiadomo co potrzebne. No ale ten progesteron to podstawa podstaw. Najlepiej to od razu zbadać, bo to podobno najczestsza przyczyna z tych "nie-genetycznych". Nie martw się słuchaj, trzeba się otrząsnać i dalej próbować. Teraz wiesz, ze z twoim organizmem wszytsko ok, zanim się obejrzysz, znów będziesz w ciaży:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemira przykro mi bardzo:* wiem , że to smutne ale trzeba dalej działac i napewno za drugim razem się uda:* trzymam kciuki:* Magdulek może ty masz rację, że poprostu odczuwałam tak owulację, nie pomyslałam o tym, ale to chyba dobry znak, że dzieje się coś co wczesniej się nie działo i czego nie odczuwałam:) pożyjemy zobaczymy:)Będę się obserwowała:) jak nie teraz to następnym razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, 13dc test owu tylko z kreską kontrolną. Nie wiem czy to normalne. niby powinna się już taka delikatna pojawiać a tu nic. Może to będzie cykl bezowulacyjny albo mam jakoś późno owulację. No nic czekam dalej:( Co u Was moje drogie? Jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to dziś wymyśliłam ze chyba jednak mam cholestazę...od dwóch dni drapię się potwornie w nocy. Pewnie to zwykłe zmiany hormonalne no ale czym byłby dzień bez jakiejś nowej sraczki:)szarlotka moja kochana doskonale wiedziałaby o co chodzi:P dlatego właśnie wróciłam z badań, po południu wynik prób wątrobowych,przecież umarłabym przez nastepne dni jakbym nie poszła...echhh:) Eowin, a powiedz mi kiedy ty wiedziałaś tak na 100% ostatnim razem ze masz owulkę? Co jaki czas występują u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem postanowiliśmy póki co zaprzestać starań... Wyprowadzamy się na stałe za granicę i zaczynamy nowe życie... Dopiero tam powrócimy do tematu... Trzymam za Was kciuki dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze, że nie za bardzo wiem. nie czyje nic szczególnego wtedy. Dwa razy byłam na usg i raz akurat akurat było kilka godzin przed owulacją za drugim razem tuż po owulacji. Było to koło 15-17 dnia więc nadal czekam. Może koło weekendu zobaczę te dwie kreski na teście owulacyjnym. No i jeszcze śluz sprawdzam, ale czasem mi się zdarza że niby ten idealny śluz mam dwa razy podczas cyklu i tego nie rozumiem. Piersi bolą mnie bardzo tuż przez @ tak na 3-4 dni przed @. Wcześniej niestety nie mam żadnych wymienianych objawów owulacji. Dlatego liczę na te testy że one mi powiedzą kiedy. bo może mam owulację później niż mi się wydawało, np. za tym drugim razem jak mam dobry śluz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż Nemira, to wasza decyzja, powodzenia zatem:) Eowin, z tym śluzem to też jest nie do końca wiarygodnie, ja na przykład mało miałam śluzu, czasem mam wrażenie że wogóle, a owulka była na bank bo biegałam na monitoring. Kurde szkoda strasznie, ze nie masz czasu na te wizyty, bo poszłabyś raz i wszystko byłoby jasne a tu niepotrzebne stresy z tymi głupimi kreskami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden cykl pobawię się z tymi kreskami jak nic z tego nie będzie to pojdę na monitoring. Tak w ogóle to planuje też po pracy po prostu iść d domu i odpoczywać. Bo żyje na zbyt dużych obrotach więc muszę zwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak ty się czujesz? Kopie? Może podzielisz się zdjęciem urządzonego pokoiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemira kochana mi również bardzo przykro, ale głowa do góry. Widze, że radykalne zmiany u Ciebie.będzie dobrze. dzięki Magdulek za te stronki, na pewno zrobie podobnie, muszę wkońcu jakąś liste zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Get już jest spakowana? Ostatni miesiąc to nie przelewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana chętnie wysłałabym wam pokoik:) ale wszystko jest jeszcze w pudłach, bo mój m to się na "boba budowniczego" nie nadaje raczej. Wczoraj walczył długo ale w rezultacie nie udało mu się za dużo poskładać. Zły był strasznie, no ale na najbliższe dni z pewnością ma rozrywkę:) ja dziś trochę zła na siebie jestem za tą poranną wizytę na badaniu krwi. Bo moja mała to ma takie swoje godziny i jak u mnie się coś zmienia to u niej też a ja już się zastanawiam czy wszystko u niej ok.No i w rezultacie chyba była zszokowana moim wczesnym wstaniem z łóżka a potem wogóle nie chciała kopać tylko się wypinała w poczekalni tak że brzuch znów trójkątny:P No ale teraz już powoli wraca do normy więc luz. A Mika powiem ci że takie słodkie są te wózeczki dla bliźniaków:):) dziś właśnie widziałam babeczkę z takim i od razu mi się na myśl nasunęłaś. A w środku takie kurczaczki małe...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Get już jest spakowana? Ostatni miesiąc to nie przelewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemira- bardzo miprzykro. U Ciebie stalo sie to dosc szybko, wiec mysle, ze organizm sam sie oczysci. Zycze wszystkiego dobregoitego, zebys mogla do nas szybko napisac z dobra wiadomoscia. Justynka- uwazam, ze Twoj organizm zaczal w koncu prawidlowo funkcjonowac, staf te objawy. teraz jestes na prostej drodze do dzidziusia :) Magda- mala jeszcze troszeczke bedzie zmieniac swoj rytm, wiec sie nie przejmuj. Potem bedzie wiecej tych przepychan niz kopniakow. I sie nie stresuj, bo to tez moze obnizac aktywnosc dziecka. Mika- ja czytalam rozne strony z listami wyprawem i tam zawsze dziewczyny kupowaly mnostwo rzeczy, co rowna sie niebotycznym kosztom. W koncu jednak zdecydowalam, ze kupie to, co ja uwazam, ze mi sie przyda, jesli czegos zabraknie, to najwyzej potem. I tak naprawde mam - lozeczko, koszyk mojzeszowy, ciuszki (tych mam mnostwo, dzieki mojej mamie) 6 butelek i sterylizator do mikrofali, chuste, wozek. To tyle. Pozniej bede na bierzaco kupowac mleko,pieluchy i kosmetyki. Uwazam, ze nie ma za bardzo, co szalec na poczatku. Moja kolezanka miala doslownie wszystko, o czym mozna pomyslec a polowy i tak nie uzyla i pisala do mnie nie tak dawno, czy nie chce od niej odkupic. Ja oczywiscie jestem niespakowana:D Nie wiem, co mi jest, ze omijam ta torbe szerokim lukiem :P Ale dzisiaj to zrobie. Przyszla w ogole chusta. Kupilam taka , bo nie bede musiala sie bawic w wiazanie http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?VISuperSize&item=280835950587 Jak mala wyrosnie, to sprawie nam inna. Co mnie jednak martwi...ta chusta masakrycznie smierdzi taka chemia, o ile wiecie o co mi chodzi. Bede ja zaraz prac, ale nie wiem, czy ten zapach da sie usunac. W ogole jestem mega zadowolona z wozka :) jest lekki i zwrotny :) jak tam nasza szarlotka z Tymonkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde coś się nie chce otworzyć ta stronka z twoja chustą. A szkoda bo mnie zaintrygowałaś takim zakupem i sama rozważam ;P wiem, ze jeszcze mi mała zmieni ten swój tryb czuwania, ale póki co tak ładnie jak w zegarku jest...Wiem o co ci chodzi z tymi zapachami, no tak to jest z tymi niektórymi produktami.Nie wiem jak tam u was z dostępnoscią takich rzeczy ale wiem ze koleżanki do takich celów jak usunięcie brzydkich zapachów stosowały płyny lenor dla dzieci, one podobno pachną cudnie a nie uczulają. A powiedz mi kochana jaki ty kupowałas materacyk do łóżeczka? Bo cały dzień siedze w necie i szukam czegoś wartego uwagi...podobno lateksowe najlepsze ale kurde cena jest powalająca.. wogóle mówię wam, zamorduję mojego kota....wyszłam z kuchni tylko siku zrobić a on mi buchnął kotleta z piersi który się maczał w przyprawach....i jak ja mam być matką skoro kota nie umiem wychować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Wynik testu owu negatywny na 14dc. Może będzie później. Mój mąż stwierdził, że nie lubi tych testów bardzo!:)Szczególnie jak wychodzą negatywne. Ale wyobraźcie sobie że on dopiero teraz zaczął chyba tą sprawę traktować poważnie. Zaczął czytać dowiadywać się doradzać mi nawet. Aż się zdziwiłam. CO tam u was kochane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie dzisiaj zdenerwował mój gin., a raczej to że dziś go nie było bo ma urlop Kazał mi zrobić badania i przyjść a on na urlopie. W niedzielę jedziemy nad morze (na 6 dni) i chciałam żeby mi przed wyjazdem "przegląd" zrobił a tu lipa. No i teraz się martwię bo nie wiem czy mam jechać? Niby czuję się dobrze i wyniki też ok. a tam też są lekarze i wrazie czego zawsze mogę iść prywatnie do kogoś, ale już sama nie wiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eowin ja się wcale nie dziwię twojemu mezowi...człowiek sie uzależnia od tych badziewi i wierzy im bezgranicznie ufając jednocześnie że pokażą to co byśmy chciały.. Monidka ja bym jechała. Przecież to teraz najfajniejszy czas, czujesz się ok, dzidziol też daje znać że jest ok,a tak jak móisz lekarze są wszędzie. Poza tym co innego jak byście za granicę jechali, a tu do nas nad morze to luzik! Twój gin niech się wypcha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, pisze z telefonu, doczytam Was jak tylko bede miala dostep normalnie do neta. Napisze tylko co i jak. My dzis konczymy trzeci tydzien, Tymonek od kilku dni od 20 do 23 ma czas czuwania i wrzaskow takze dyndamy sie na rekach wlasnie. Kochane, te ktore chca karmic cycem, blagam Was, kupcie masc Maltan i smarujcie sutki, 3 miesiace przed porodem sie juz powinno, ja mam na ten moment jednego mam zdartego do krwi wiec jest out of service, juz jest lepiej ale wylam z bolu i reki nawet podniesc nie moglam. Malego i tak dokarmiam bo jeden cyc go nie cieszy. A moj chlopczyk coraz wiekszy, coraz bardziej charakterny, no i taki sliczny. Polozna nas odwiedzila dzis, a jutro niestety jade do tesciowej na kilka dni i juz mnie cos trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Madzia- my mamy piankowy materacyk, ale chyba bedziemy zmieniac lozeczko, bo to jakos nie pasuje. Jest jakies za duze, fakt, ze praktyczne,ale moze uda nam sie jakies inne jeszcze dostac w miare przystepnej cenie. A ostatnio jak poszlam na jazde testowa wozka, to o maly wlosy z kotem nie wyszlam :D Monidka- ja bym jechala bez zastanowienia. Czujesz sie dobrze, wiec dlaczego nie. Jakby w razie cos sie dzialo, to zawsze mozesz znalezc innego lekarza na miejscu :) szarlotko- Twoj synek jest po prostu przepiekny!!!! Az sie cieplo na sercu zrobilo, kiedy zobaczylam zdjecie :) Troche masz jazde z tym karmieniem :/ Mam nadzieje, ze Ci Tymonek drugiej piersi nie zmasakruje. Mialam dzisiaj domowa wizyte z polozna i glowka jest juz bardzo nisko. 'Head is engaged'- nie wiem jak to przetlumaczyc, ale chodzi o to, ze mala jest gotowa do wyjscia i moze sie to zdarzyc w kazdej chwili. caluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki moje kochane:* Get no to lada chwila i też będziesz mamusią ale fajnie:) Monidka jedź śmiało:) Szarlotko współczuje ale mam nadzieję, że się polepszy stan Twojej piersi;) bidulko:* A u mnie hmm 23 dc, dalej mam przeczucie że coś się ze mną dzieje, ale jeden dzień mam taki że myśle a nic się nie dzieje ale te piersi mam wrażenie że są tkliwe coraz bardziej, zwłaszcza sutki, mam wrażenie, że cały czas sterczą, najgorzej po nocy jak wstane bo spie często na brzuszku. a tak poza tym mam wrażenie że czasami pobolewa mnie podbrzusze ale to akurat może być już na @ aaa i jeszcze wczoraj wybrałam się na rowerek i normalnie tak się umęczyłam, ostatnio w czwartek jeździłam z mężem i byłam zadowolona z siebie ze tak mi dobrze szło pod górke a wczoraj no normalnie co chwile schodzilam z rowera bo nie dawałam rady, zasapana jak lokomotywa, niewiem czy taki dzień wczoraj był czy co:/ i powiem Wam, że niewazne czy to zonaki ciąży czy tego że @ się zbliża to i tak się cieszę bo to znaczy ,że coś się w organiźmie zmieniło, nigdy od połowy cyklu nie bolały mnie piersi a teraz je czuję. więc dziewczynki trzymajcie kciuki za mnie:) Wczoraj był u nas kuzyn i chłopaki pili wódeczke a ja stwierdzilam, że niewiem czy zaciążyłam i tylko lampeczke winka się napiłam i dość:) wogóle mówie do M że nie będę piłą bo niewiem czy sie udało czy nie a On a co masz jakieś objawy a ja do niego że ja objawy mam co miesiąc przed @:)heheh buźka dziewczyny:* co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej babolki! szarlotko kochana, przeczytałam twój post i od wczoraj maltan zagościł u mnie na dobre:) trzymaj się tam jakoś u tej teściowej i wracajcie szybko do domku. A Tymonek jest prześliczny:):):) całuję was mocno! Get, wiesz co, ty się odzywaj częsciej bo kurde jak widze że coś naskrobałaś to już mi się włoski jeżą czy to nie coś pt " Lilly jest już ze mną":):) ach żeby ten czas już nadszedł:) pewnie te ostatnie tygodnie ciągną się w nieskończonośc...;/już sobie wyobrażam kocie cielsko w wózku haha! My wczoraj kupiliśmy łóżeczko, wanienkę ze stelażem i kilka innych pierduł i nasz futrzak to chodził z oczami jak pięciozłotówki, biedak nie wie co się dzieje. Póki co nie włazi do łóżeczka ale na szafe i z góry obserwuje o co chodzi hehe! A materacyk jednak kupiliśmy gryka kokos-polecił nam facet w hurtowni. Justinka, czyli już lada moment bedzie wiadomo:):):) ale najważniejsze ze coś się dzieje, to jest dobry znak:) trzymam kciuki! Z tym wypiciem to nic by nie było, nawet gdzieś w którejś mądrej ksiażce wyczytałam ze jak na takim etapie się coś tam chlupnie to nic się absolutnie nie stanie, bo to jeszcze nie ten etap. Tak z reką na sercu to ci powiem że obaliłam dwa wina z dawno niewidzianą koleżanką w 30 dniu mojego udanego cyklu, odpuściłam wtedy na maxa i co? I proszę bardzo, coś mi tu pod stołem podskakuje;P Miłej niedzieli drogie panie! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×