Staramy sie po raz pierwszy :)

Eowin ty wariacie, tempkę masz podwyższoną bo przecież owulkę miałaś!!!!:):) spokojnie, na prawdę!:) czuję że bedzie ok:) tylko bez dołów mi tutaj! Jeśli rzeczywiście ten rezonans az tak nei szkodzi to super, musisz sie przebadać kobitko, bo to są poważne sprawy, nie można bagatelizować. Mika już dziś wypóbuje! Nie ma co! Nie mam co prawda fileta tylko jakieś tam inne częsci kuraka ale nie szkodzi:) kurde wcale ci się nie dziwię czemu się wkurzyłaś na gina! Tydzień wcześniej to luz ale później???? Gdzie tu od wizyty do wizyt czas ciągnie się w nieskończoność!!! Jak on może cię narażać na takie stresy! Bezczelny:) A to co Get mówiła to był Bio Oil z tego co kojarzę i to jest też na allegro bo sprawdzalam :P Ja też słyszałam ze to dziadostwo nie schodzi, tylko po prostu się spłyca i nei jest już tak widoczne. Aaaa i wiesz co, ja tez mam dziury po kolczyku :D:D nawet po dwóhc:) ale przyznam że jakos nei odczuwam jakeigoś dyskomfortu. Właściwie w okolicach pępka to mam tak miękko..hehe

laski ja kolczyk z pępka wyjęłam dopiero po 12. tygodniu ciąży :) na dużym brzuchu rozeszło się okropnie, miałam taki jakby fioletowy krwiak, ale teraz prawie tego nie widać, wiem, że u każdej wygląda to zapewne inaczej, ale na zmniejszonym brzuchu powinno być chyba lepiej :) ja tez zatem kupię ten bio oil, już na allegro wypatrzyłam :):):)

no widzisz Mika, wiec chyba nie ma co się przejmować hehe:) Wypróbowałam panierkę, pycha:) :) a w te cuda na rozstępy to ja już nie wierzę ;P czego to nie próbowałam :) prawda jest taka że jak ktoś ma tendencję do rozstępów to choćby się zesrał to nic nie zdziała i tyle:)

no właśnie, poza tym magdulek, przecież takie słońca na piersiach to tylko uroku dodają :D u nas była dziś pediatra, a ponieważ ja u teściowej, wizytę odbyliśmy przez telefon :)

haha! Szarlotka no patrz, XXI wiek w końcu więc wirtualnie i wogóle, to się nazywa mieć możliwości hahaha! Też uważam że słońca dodają uroku :P:P:P no i w końcu tylko wybrańcy mogą takie słońca oglądać hihi:D:D więc są tym cenniejsze:)

No właśnie sprawdzam na allegro i faktycznie jest, może też się skusze i właśnie tam zamówie. O widze, że nie tylko ja miałam kolczyka:), no ładnie ładnie dziewczynki :):)... lubiłam mojego kolczyka:/

Cześć dziewczynki, nie wiem , ale czuję się coraz gorzej. Chyba przez stres. Nie mam apetytu boli mnie brzuch po prawej stronie coraz mocniej , jestem zmęczona i mi duszno. Nerwy związane z oczekiwaniem na wynik starań mnie przytłaczają. Wczoraj się pokłóciłam z M. że mnie nie wspiera tylko wydaje mi się, że ignoruje to, że czekamy na wynik. On mówi, że nie pyta bo nie chce mnie stresować. Jak mu wytłumaczyć , że ja potrzebuje jego zaangażowania w tą sprawę. Ehhhh...

eowin, ja pamiętam też kłótnie, pretensje, że się nie angażuje, że coś tam, faceci chyba po prostu jako że są facetami inaczej to przechodzą, nie zawsze się przyznają co myślą albo i jeszcze inne rzeczy, a co do stanu psychicznego, no tak, każda z nas wie o co biega, tony wylanych łez, to boli, trzeba przyznać, i tylko kobiety chyba wiedzą tak naprawdę o co chodzi, te objawy ciaży, które czułyśmy już chyba 5 minut po stosunku jeśli nie przed. Straszne to wszystko, ale kochana, szybciej się zajdzie jak się wyluzuje, wiem, ze to prawie niemożliwe, no właśnie, ale tylko prawie, to do zrobienia, te które są w ciąży na tym forum, chyba po prostu trochę odpuściły w pewnym momencie, to chyba potrzebne jest do zajścia: kobieta, facet i luz. Uda Ci się, ja to wiem :) Justinka jak u Ciebie sytuacja?? A ja mam na jutro termin porodu :D

ja mojego kolczyka też lubiłam :( i mam jeszcze tatuaż na udzie :D zrobiony zaraz po kolczyku - wiecie, młodość, niespełniona miłość - znalazł sobie inną :D trzeba było odreagować :) pomyślałam że jak się uprę to kolczyka jeszcze w tę dziurę wcisnę, no ale na takim brzuchu wyglądałoby to trochę śmiesznie - zwis pociążowy w rozstępach i kolczyk :D

Najgorsze jest to że ja się naprawdę źle czuje, dziś zasłabłam w pracy. to chyba nie są najlepsze warunki organizmu do tworzenia nowego życia. Dlatego tak sobie myślę, że pewnie nic z tego nie wyjdzie.

przyznam się że Was podczytuje niewiem czy mnie jeszcze pamiętacie heheh Szarlotko gratuluje synka śliczny;D

Cześć dziewczynki. Hmm Szarlotko jak u mnie, no czekam czy @ przyjdzie, wczoraj mnie trochę jajnik prawy kuł, piersi dalej takie obolałe przy dotyku a tak poza tym to nic się nie dzieję. Coś mi się zdaję ze jednak @ przyjdzie no ale cóż.... xrozza pewnie,że Cię pamiętamy co tam u CIebie?? Eowin musisz o siebie zadbać kochana.

Justynka kibicuje Ci i zagladam czy się udało bo tez myśle o laparo może kiedyś niedługo.?.trzymam kciuki za Cb.;D umnie nic narazie zbijam prolaktyne bromkiem bo okazała się być duża.;/

xrozza dziękuję :) jasne że pamiętamy :) no to kurcze, za duża prolaktyna moze stoi u Was na przeszkodzie, więc trzeba rozwiązać ten problem i wtedy się uda :)

Witam dziewczyny. CO tam u Was słychać?? Justinka kiedy planujesz zrobić test? Strasznie Ci kibicuje! Xrozza też od dawna przyjmuję bromergon na zbicie prolaktyny. I u mnie wyniki krwi wskazują , że poskutkowało. Dzisiaj mi trochę lepiej (psychicznie) ale znów bardzo boli mnie brzuch, co nie wróży nic dobrego, bo boli tak jak na nadchodzącą w ciąg tygodnia @.

Xrozza, Eowin bardzo Wam dziękuję za trzymanie kciuków. Powiem Wam szczerze, że ja mam mieszane uczcia, jeden dzień jestem przekonana że to ciążą na następny jestem przekonana, że to na @ i tak cały czas heh:P Test zrobię chyba w sobotę, bo w niedziele wybieramy się z mężem do Wrocka zrobić mojej siostrze niespodzianke bo ma urodzinki:) Muszę torcika upiec:) Zrobię chyba krówkowy:) Mniam i jak tu się odchudzać:) A co do testu to jak nie wyjdzie to będę czekać na @ a jak nie przyjdzie poniedziałek wtorek to może znowu zrobię test albo bete no niewiem zobaczymy:) Ale żeby tak od raz w pierwszym cyklu po laparo zaciążyć to już by było zbyt piękne, tak mi się wydaję dlatego czasami sobie wmawiam ze przyjdzie @ zeby się nie rozczarować bardzo mocno. Piersi bolą i z boku i na górze, wszędzie, żyłki też mam nawet jedną to nawet na brodawce idzie ale to na jednej piersi, z tym sikaniem to juz sama niewiem bo czasami co godzine latam. No i np wczoraj sobie po obiadku siedzialam i mialam wrażenie ze mnie tak zmuliło przez chwilke, już tak pare razy miałam. I w tym momencie włącza się "widzenie objawów we wszystkim" hehe jak sie okaże że @ przyjdzie to będę się pukać w głowę " ty wariatko sama się nakręciłaś" Po okresie staranek w tym miesiąc przez jakiś czas czułam intuicyjnie, że się udało tak jakoś poprostu, ale im bliżej @ tym bardziej wątpie. Ale już naplątałam heheh mimo wszystko trzymajcie kciki:) CO będzie to będzie:)

Szarlotko splakalam się przez ciebie haha! Ja oprócz dwóch kolczykow wsadzonych samodzielnie w ramach sado maso po nieszczęśliwej miłości mam prawie na tyłku tatuaż który teraz przykrywa skromna warstwa rozstępów;D już dawno chciałam go usunąć ale ciagle mi nie po drodze haha. A teraz modlę się o brak komentarzy na porodówce:) xrozza cudownie że się odezwalas kochana! Diagnoza problemu to krok do sukcesu! Kibicuje ci gorąco! I wam również justinko i eowin! Wierzę że bedziemy jednak otwierać w weekend tego szampana:) eowin ja też się często z m klocilam o staranka. Ale faceci podchodzą inaczej niż my, nie miej do niego pretensji. Kobitki wspierają się inaczej. A od czego my jesteśmy! Get jak tam sprawy?

O widze, że magdulek i szarlotka jesteście lepsze ode mnie, ja tatuaża nie mam, choć też zawsze chciałam ale teraz mi przeszło:) Xrozza no wkońcu, miło Cie słyszeć.. Dziewczynki na pewno Wam sie uda, zobaczycie, chciałoby się starać z przyjemnością, nie myśleć czy sie uda czy nie, no ale niestety kobiety juz tak mają. A co do mężów, to chyba rzadko sie zdarza, że tak bardzo się "angażują"... Wkurzyłam się ostatnio, może nie powinnam o takich rzeczach pisać, ale przedwczoraj w wiadomościach podali, że matka ugotowała swoje dziecko nowo narodzone a później chyba je zmieliła w maszynce, i szlak mnie trafia, że na świecie są tacy ludzie. Inni się starają i bardzo chcą a nie mogą a takie babsko zamiast się cieszyc zdrowym dzieckiem robi takie świństwa, no tragedia!!! Eowin nie możesz sie tak załamywać, wiem, że jest Ci ciężko, ale kochana nic Ci nie to nie da, a wręcz przeciwnie męczysz się biedulko fizycznie i psychicznie, musisz próbować nastawić się pozytywnie, chociaż spróbuj.

Hej dziewczyny. Bylam wczoraj w szpitalu. Strasznie sie czulam przez dwa dni. Masakrycznie bolala mnie glowa,myslalam, ze mi czaszke rozwali na pol, mialam zaburzenia wzrocznosci, trudnosci z oddychaniem. Nie mialam pojecia co sie ze mna dzieje. Zadzwonilam do poloznych- myslalam, ze mi powiedza, ze takie uroki ostatniego miesiaca, chcialam raczej zapewnienia , ze wszystko jest ok, a one,ze do szpitala mam dzwonic, wiec tak zrobilam, kazali mi przyjechac od razu. Na miejscu zbadano mnie i dziecko. Z mala wszystko w porzadku, a ja musze zwolnic tempo i sie uzupelnic plyny, bo ponoc sie masakrycznie odwodnilam, chociaz nie wiem jak,bo ja pije naprawde duzo wody. Moze przez to sikanie. Pewnie sie tez jakies chorobstwo przyplatalo. Tak czy inaczej wszystko jest w porzadku. Z tym bio oilem to nie jest tak, ze magicznie rozstepy zaraz znikna :) Ale ja z czystym sercem moge go polecic, bo te,ktore mialam z okresu dojrzewania zmienily sie znacznie. Trzeba niezle napiac skore i sie przyjrzec, zeby zauwazyc. I moze faktycznie dzieki niemu niemu nie mam narazie zadnych ciazowych. Kupilam go z mysla, zeby mi sie latwiej skora wstawila po porodzie. Uzywalam go systematycznie i u mnie na pewno sa efekty :) Tak Eowin- zamierzam rodzic w wodzie :) Mam nadzieje, ze basen bedzie dostepny i nie bedzie przeciwskazan. Jesli nie, to i tak zamierzam te skurcze rozwierajace przechodzic lub przeskakac na pilce. Cos aktywniejszego w kazdym razie.

A i ja mialam kolczyk w pepku :D Wyjelam go juz pare lat temu. Zostala mala blizna, ale nic. Mialam tez w brodzie, ale tez wyciagnelam. teraz zostal mi w nosie i.... 5 tatuazy :D

Hahaha! Czyli wszystkie jesteśmy w normie ;P mój obrazek niestety nie wygląda zbyt ciekawie, chciałam usunąć laserowo już dawno temu ale najchętniej w tym miejscu zrobilabym po prostu fajniejszy hihi :) jak tak zaczelyscie o tych kolczykach to aż poogladalam swój brzuch przed lustrem i w sumie to luz ale za to blizna po wyrostku nagle zrobiła się taaaaaaka wielka:)

Dziewczynki mam pytanie- czy macie czasem takie kłócia w pochwie albo tak na dole? bo mi się czasem zdarzało, tylko to chyba macica się "przygotowuje"do porodu, wczoraj mnie trochę mocniej pokłóło , zażyłam nospe i przeszło... Wyczytałam też że w III trymystrze mogą być silniejsze skurcze broxtona, mam nadzieje, że to to bo wizyta za 3 tyg.dopiero.

Te klucia sa normalne Mika, ale to nie sa braxtony. Po prostu macica sie przygotowuje powoli do porodu. Tez je mam juz od jakiegos czasu. Nie masz czym sie marwic :)

hmm, wiesz co mika, ja nie wiem czy to to samo, ale ja mam takie uczucie czasami jakby ci ktoś chciał przez pochwę wyszarpać coś. No inaczej tego nei umiem ująć. I to podobno jest w efekcie rozciągania macicy. Ja w sumie nadal nie wiem jak sie odczuwa skurcze więc to chyba nie to, ale właśnie takie szarpanie bardziej tak na samiuteńkim dole to mam od czasu do czasu. Ale to tak mam że troche poboli i jest spokój na jakiś czas. Jak zaczeło przechodzić i wracało po iluś tam dniach to wiedziałam że to pewnie efekt tego ze się tam powiększa wszystko. No u ciebie pewnie mocniej się to odczuwa ze wzgledu na dwa dzidziusie. Jeśli to to samo

Mi to też na skurcze nie wygląda, bardziej przypomina jakby mi ktoś igłe tam wbijał, zaniepokoiło mnie dlatego, że są mocniejsze, ale też tak mam że chwile poboli, przestanie, czasem nawet kilka dni ich nie ma. czasem wezme sobie nospe..Kobieta jak 1-wszy raz w ciąży to się wszystkiego boi:). Ja wkońcu zrobiłam wyprawkę tzn. listę dopiero:p, jutro jak będę na siłach to mąż mnie do hurtowni zabierze, chciałabym mniej więcej wiedzieć co ile kosztuje... kurde ale bym chciała, żeby juz był chociaż 32 tydz.ciąży, żeby poczuć się bezpieczniej...dziś 28 tc i 1 dzień więc wchodzę w 29... A miałyście robione usg połówkowe w 30 tc, bo mnie mój nie wysłał no to, a idę do niego to już 31,32 tc będzie? Justinka jutro podobno test robi, ale jestem ciekawa i trzymam kciuki:)

ja ci powiem że od tego połówkowego co w 21 tygodniu miałam to już są takie wizyty na szybko, patrzy tylko czy ok i już, nawet fotki nie dostaję. Nie wiem czy tak jest zawsze. Wtedy na tym połówkowym to mocno się pracy serduszka przyglądał i sprawdzał pozostałe narządy. A teraz już to nie wiem, chyba po prostu skoro już wszystko jest to tylko sobie rośnie i dojrzewa. Ja mam 31 tydz i jeden dzień ale i tak sie jeszcze jakos pewnie nie czuję, co chwila nowa schiza mnie łapie hehe:) ten internet to jednak przekleństwo w niektórych przypadkach:) ale buduje świadomośc że w siódmym miesiącu rodzi się wiele dzieci, nawet dużo mniejszych niż nasze i wszystko z nimi ok! i też zrobiłam tak jak ty mika, że najpierw spis, potem ceny i potem zakup. Jakoś to wtedy lepiej zorganizowane mi się wydało, a i kontrola finansów też lepsza.

Te klucia to naprawde nic niepokojacego, a skurcze to to nie sa,bo byscie wiedzialy :) Jak za bardzo dokucza, to jakis paracetamol, albo nospe i przejdzie :) ja nie mialam usg od 20 tygodnia. ostatnio tylko ktg w szpitalu.

mnie też się właśnie wydaje że jak przyjdą skurcze to na bank będziemy wiedzieć że to skurcze, może jakos instynktownie. To tak jak z ruchami. Najpierw naczytałam się jakie to są te pierwsze odczucia i swtierdziłam ze ja tego w życiu nie odróżnię od innych dziwnych rzeczy które działy się z brzuchem, no bo co chwila coś burczało, coś ciągnęło, coś kłuło, no taka prawda. Po czym pierwsze "pierdnięcie" brzucha i się sekundy nie zastanawiałam, od razu wiedziałam ze to dzidziuś:) myślę ze ze skurczami bedzie podobnie. Kurde Get, powiem ci że u was to chyba przy okazji ciaży uczysz się wytrzymałości psychicznej. 20 tygodni bez usg to masakra, ja nie mogę 4 wytrzymac haha :D na szczęscie jestes na wylocie :P ciekawa jestem jak jest u nas z tym ktg. Ja nigdy nei miałam tego badania, ale to chyba za wczesnie no nie?

Ktg robia wtedy jak cos sie dzieje chyba. Np. jak nie odczuwasz ruchow dziecka. Wiem, ze jak ciaza jest przenoszona to tez ma sie to badanie. Mi je zrobili , bo bylam tak zamroczona, ze nie potrafilam odpowiedziec na pytanie, czy mi sie mala rusza.

wiem że w szpitalu jak juz jesteś do porodu to lecą chyba non stop na ktg. Koleżanka mi opowiadała że usg miała tylko na wejście. A potem w tej pierwszej fazie porodu co dwie godziny przychodziła położna i robiła własnie ktg. Wydaje mi się że u nas niektórzy lekarze zlecają to jakoś w ostatnim etapie ciąży zeby czynnośc skurczową zaobserwować czy coś takiego. Ale to chyba rzeczywiście jak masz jakieś odczucia w związkuz tym. Ja np na tą chwilę nie mam nic, co mogłoby jakieś skurcze przypominac więc na upartego nie ma wskazania. Tzn to moja teoria:P