Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

christina91

Zaczynamy odchudzanie:)27.04.2011

Polecane posty

Dzięki za ten przepis na nutellę! Samosia - tych dań z Hortexu to ja też nie polecam. Właściwie nie wiadomo co razem z tym można zjeść. A te naleśniki też wyglądają ciekawie, może je wypróbuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Molly86
dlugowlosaOsa --------------------> slicznie dziekuje! jutro zapewne wyprobuje przepis ...bo smaka mi narobilas :-) chcialam tez rybke jutro zrobic zapiekana ale z czym mam ja zjesc ? nie chcialabym ziemniakow ...na bank nie makaronu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze, że te naleśniki nie są jakieś bardzo smaczne, ale polecam je z podsmażonym mięsem z kurczaka, sałatą lodowa i pomidorem- zawijamy i mamy pyszną tortille :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Czy wy litości nie macie :D 9 strona!! Musze zacząć rezerwować więcej czasu wieczorem na forum, zeby wszystko przeczytać :) Super ze tak dobrze nam idzie, byle tak dalej! Anaaaa -> ja Cie ozłocę za ten kisiel :) zapomniałam na śmierć o istnieniu tego cuda. Jest super na głód słodkości, bo kalorii tyle co kot napłakał a do tego 0,5 litra wody sie w siebie wtłacza. Bajer! Christina -> co do tortur, to łącze sie z Tobą w bólu. Koleżanka w pracy jadła prosto przede mnie takiego tłustego, lukrowanego pączusia, myślałam że sie oślinie. Uwielbiam wszelkiego rodzaju mączne rzeczy, bułeczki, drożdżówki, naleśniki, ajjj... przez to stworzyły mi sie bułeczki na tyłku :/ długowłosaOsa -> czy te placki tuńczykowo otrębowe to nie przypadkiem pozostałości po Dukanie? ;) u mnie bywały czesto na talerzu gdy stosowałam protal. Są faktycznie świetne! Idealne na kolacje, po treningu - samo białko i błonnik! Jutro sobie je zaserwuje po spinningu. Molly86 -> do rybki z przepisu Osy moge Ci zaserwować przepis na chlebek otrębowo-paprykowy. Nie dodaje sie żadnego tłuszczu, soli ani mąki. Nie wiem tylko jak z kaloriami, na weekendzie gdy bede go piekła to podliczę i dam znac. Tak w ogóle to zauważyłam ze Wy na prawdę niewiele jecie, przynajmniej w porównaniu ze mną :/. Zobaczymy jak nasze wyniki sie będą kreować za jakiś czas, bo może ja faktycznie za dużo jem :/ Mój jadłospis dzisiejszy: 7:30 - jogurt naturalny+2 wasy z konfiturą niskosłodzoną - 210 kcal 9:00 - kawa z mlekiem - 40 kcal 10:30 - grejpfrut z ananasem+jabłko - 250 kcal 13:30 - sałatka (pomidor, sałata, oliwki, ogórek, przyprawy)+3 wasy - 200 kcal 17:00 - warzywa z patelni - 300 kcal 19:00 - kefir z otrębami - 200 kcal Do tego 2 litry wody, 2 herbaty zielone, 2 herbaty czerwone, 1 herbata czarna. Daje to łącznie 1200 kcal.... cholera, 200 kcal ponad normę. No nic to, postaram sie jeść mniej... choć jak tak patrze to nie ma śmieciowego żarcia, samo zdrowie :/ nie wiem, nie wiem... Póki co muszę zrobić coś z wzdęciami. To chyba mam od dużej ilości świeżyzny, znaczy się większej niz poprzednio :D Macie na to jakiś sposób? Bo z takim balonem mam wrażenie ze zamiast chudnąc, to efekt jest odwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do rybki to np. kasza jęczmienna i starty na grubej tarce ogórek kiszony albo jeśli masz troche czasu ugotuj sobie troche takiej kapusty jak na bigos z cukinia i pomidorami - MNIAM! (zamiast cukini moze byc papryka lub jakies inne warzywko, ktore lubisz) polecam rybe pieczoną w piekarniku. Każdy płat zawijasz w folie aluminiową i pieczesz ok 30 minut, w ostatniej fazie lekko odkrywasz folie żeby ryba się zarumieniła. Aż sama mam teraz ochotę na rybę:) a podam Wam jeszcze jeden przepis: puszka tuńczyka w sosie własnym jeden spory pomidor drobno pokrojony trochę szczypiorku drobno posiekanego wszystko wymieszać w pierwotnej wersji było z majonezem, ale ja teraz nie jadam majonezu, więc dodaje jogurt naturalny z przyprawami. Chociaz z majonezem lepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabela - myślę, że Twój jadłospis jest ok! Warzyw powinno się jeść jak najwięcej, bo one przyspieszają metabolizm. Myślę, że właśnie dobrze robisz, że jesz tak rozsądnie, bo Twój organizm ma co trawic, wiec pracuje i zuzywa energie, a ze są to posiłki zdrowe to nie przerabia tego na tłuszczyk - czyli naszego wroga, tylko wręcz odwrotnie:) podsumowując mój wykład powinnaś chudnąć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka201
DlugwlosaOsa dzieki za przepis mysle ze wyjdzie przepyszna:) co mam zrobic z rymi skladnikami? po prostu wszystkie zmieszac ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick........wzr.....wg27.04.....wg.teraz....wg16.05...wg0 1.06...cel....lat gabela......170......63.............x................x... .......x..........55......x kaktusko..169......69.............x................x..... .....x...........65....30 christina91.171....66.............x................x..... ......x...........56....20 Anaaaa.....166.....54..............x................x.... ......x............49....x LoganDeLuca.173...66............x.................x...... ....x...........56....20 różowa Gosia 154...55...........x.................x..........x........... ..49....21 trutututu....1.68....62...........x................x..... ....x............58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x........... x........65......20 Oobca_........165...61...........x.........x............. .x....... ....x.....56 Blanka2011..160..56..x..xx49.30 dlugowlosaOsa..172cm...62,2kg.......x........x........x.. ......54kg.....21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co sadzicie o hula hop? Krecila ktoras z Was? Ja jutro na sniadanie mam zamiar zjesc omlet z jednego zoltka 3 bialek z pieczarkami i brokulami a na obiad rybe ze szpinakiem w ciescie francuskim ktora robi sie w 10minut. Na kolacje jeszcze nie mam pomyslu. Ale jutro koniecznie zrobie nutelle wiec może naleśniki z nutela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Blanka- jak robi sie, to ciasto francuskie? Brzmi pysznie! Ja krecilam hula-hopem i to jest fajna sprawa, tylko ze ja nie widzialam efektow za bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieeeeeeeeeeeeń dobry:) No to mamy już 3 dzień diety:)Mi się troche przysnelo za długo z rana wiec niestety nie zdarze zrobic brzuszków,ale jak wroce to zrobie:) Ja dzisiaj trzecie urodziny mojego chrześniaka wspaniałego obchodze i za bardzo się nie przygotowałam, ale pomyslalam ze jakiś wypad na kulki i na lody nadrobi tą strate:)(oczywiscie ja lodow jadla nie bede)A że jest bardzo żywym dzieckiem to napewno da mi popalic;) Ale mam gorszy problem bo nie wiem jak dzisiaj z moimi posiłkami wyjdzie, ale postaram się w wolnej chwili zaopatrzyc w jakieś jabłka i ogarnac sobie jakis obiaad koło 15... A właśnie kobiety ktore sa w zwiazkach, powiedzcie mi jak radzicie sobie z podjadaniem jak gotujecie coś swoimi mężczyznom?No bo wiadomo ze my sie odchudzamy to oni i tak jedza normalnie.Luby jak wrócił z tego wedkowania to wczoraj musiałam ryby smazyc mu ale ze ja za nimi nie przepadam to mnie nie korciło...Macie jakies sposoby? *szkl woda+ocet *serek homogenizowany *kawa z mlekiem A tak wogole to mi sie wydaje ze juz jakby troche mojego brzucha ubyło:) bo w niedziele sie dopiac w spodnie nie mogłam a dzisiaj jak ta lala;) ale zważe się razem z wami 16 maja albo moze dopiero za tydzien bo chce miec widoczny efekt;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z gotowanie dla facetów podczas odchudzania jest ciężko. Ale mój się już przyzwyczaił, że często go proszę żeby sam coś spróbował, czy dobrze doprawione albo czy już ugotowane. Niestety innego sposobu nie znam, a ułatwiłby życie:) ja też dzisiaj za długo pospałam i brzuszki beda dopiero po poludniu. Miłego dnia Dziewczyny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pampina
Teraz ja! Teraz ja! Wczoraj miałam dzień surówkowy, a teraz mam normalny. Dziewczynki na prawdę uważam, że ten tryb naprzemienny jest do przełknięcia w sensie, ze można wytrzymać na surówce cały dzień, BO(!) na drugi dzień jest obietnica zjedzenia tego co się wymarzyło w dzień postny. Dla mnie to fantastyczne rozwiązanie. Jeśli chodzi o gotowanie dla domowników to ogólnie wielka kicha. Ja mam i męża i dzieci. Przychodzi taka kolacyjka i normalnie zęby w ścianę, albo wielka klęska. Ale sposoby są następujące: 1. Najpierw robisz sobie swoje jedzenie, np surówkę i podczas skręcania pysznych bułeczek z majonezkiem dla lubego podjadasz swoją paszę. 2. Właśnie w taiej chwili walniesz kielicha z goodbye appetite i nic cie cie rusza. Wiosłem nie dotknesz tego kalorycznego żarcia! 3.Kapitulujesz i wpierdaczasz przed przygotowaniem, podczas smarowania oraz posiłek zasadniczy i to większy niż normalnie, BO(!) jutro przecież zaczynasz odchudzanie na prawdę. :) Ten sposób stosuję od lat :( A jeśli chodzi o appetite, to on jest stosowany doraźne, jak już nachodzi mnie mięta na słodkie i szukam. Osobiście nie jadłam tego od dwóch tygodni. Nie mam na razie potrzeby. A kosztuje ok 30 zł za 14 saszetek. Ale myślę, że kisiel podobnie dziala, on ma takie granulki które pęcznieją w wodzie, a w ciepłej jeszcze szybciej. Kiedyś mi się zrobił kubek betonu, bo nalałam ciepłej wody. Hi hi. A! Wykorbił mnie ktoś z tabelki! Wklejam aktualną: nick......wzr.....wg27.04....wg.teraz...wg16.05...wg0 1.06...cel....lat gabela......170......63.............x................x... ......x........55......x kaktusko..169......69............x................x..... ....x..........65....30 christina91.171....66............x...............x..... .....x..........56....20 Anaaaa.....166.....54..............x.............x.... ......x............49....x LoganDeLuca.173...66............x............x...... ....x...........56....20 różowa Gosia 154...55...........x..............x..........x........ ..49....21 trutututu....1.68....62...........x.............x..... ....x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x........... x........65......20 Oobca_........165...61...........x.........x............. .x....... ....x.....56 Blanka2011..160.......56.......x...........x..............x...........49.....30 dlugowlosaOsa..172cm...62,2kg.......x........x........x.. .....54kg.....21 Pampina.......168.....73.........x............x............x........63......38 A ja się ważyyłam ale nie pooowiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro wg. Was mój jadłospis jest okej, to póki co takiego go zostawie. JAk bede widziec ze chudne wolniej od Was, to wtedy go zmodyfikuje. Christina -> sadze ze kulke lodów truskawkowych mozesz zjesc, szczeólnie jesli bedzie to sorbet i bez wafelka. Spalisz go zanim sie strawi, bo organizm bedzie potrzebował energii zeby sie ogrzac. Wiec smacznego!! Super ze widzisz efekty, bo bardzo motywuje. Ja tez mam jakby luźniej w spodniach, domyslam sie ze to woda, ale co tam... chodzi o to wyglądac lepiej ;] a ostatnio w sumie czułam sie jakby napompowana wodą... hormony :/ Co do gotowania dla facetów, to niestety nic Wam nie podpowiem, bo ja nie mam dla kogo gotowac. Pampina -> powiedz tak po ciuchu co powiedziała Ci waga ;) nikomu nie powiemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DlugowlosaOsa> nie ronie ciasta, nie chce mi sie:) po prostu kupuje gotowe rozwijam, rozcinam na mniejsze kawalki nakladam podsmazony szpinak z czosnkiem i przyprawami na to rybe i zaklejam jak wielkiego pieroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ! Zgrzeszyłam :( Nie pisałam wczoraj wieczorem, bo po zakończeniu szkoły poszłam na drinka a ja nie pije w ogóle! W smaku czułam tylko sprite ale w główce i tak się zakręciło. Zważyłam się wczoraj p obiedzie i ważyłam 0.4kg mniej niż po obiedzie świątecznym w niedzielę. Różnicy niestety nie widzę no i przez wyjście nie zrobiłam brzuszków. Ja również zaspałam ale mam wolne i wstałam o 10 zjadłam: 1x kromka pełnoziarnistego chlebka z plastrem żółtego sera i 2 kawałeczkami/plastrami schabu ze śliwką i muszę powiedzieć, że po połowie miałam dość ale zjadłam do końca. Mam wolne więc zaraz się biorę za brzuszki. Niestety hula hop mi dalej nie wychodzi ;/ Dziś idę pierwszy raz chyba od roku na balety więc mam nadzieję że jak potańczę to jutro oprócz zakwasów zobaczę jakieś efekty. Wczorajszy jadłospis,trochę mało, ale ja wcale nie mam jakiejś wielkiej ochoty na przekąski i wcale nie kusi mnie jabłko czy jogurt. Czy powinnam się zmusić żeby zwiększyćilość posiłków? : 1 x Chleb żytni pełnoziarnisty - 1 kromka 81 kcal 1 x Ser żółty - 1 pl. 110 kcal 1 x Kiełbasa krakowska sucha - 1 pl. 32 kcal 1 x Kotlet mielony - 1 porcja 340 kcal 3 x Ryż, kasza - 1 łyżka 60 kcal 1 x Mizeria ze śmietaną - 100g 34 kcal Suma: 657 kcal A planów na dzisiejszy obiad jeszcze nie mam no i mam nadzieję że w końcu uda mi się zjeść ukochaną fantazję jagodową :) Lece robić brzuszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno, wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę więc w okolicach jutro powinnam mieć napady na czekoladę, nie czuję ochoty na coś słodkiego np sernik czy lody mnie tak nie ruszają jak czekolada, obojętnie czy lody czekoladowe czy cukierki np michałki czy snikers. Aż się boję ;p A jeśli chodzi o gotowanie to nie mam z tym problemu bo 3 razy w tygodniu chodzimy do teściowej która robi wszystko chudo ze wzgledu na cholesterol wiec z moim M jemy to samo a są takie 2 dni gdzie pracuje dłużej i robię tylko dla siebie. W wekend dajemy sobie troszkę luzu (a moj M odchudza się od zawsze) i jemy bułki i coś na mieście w stylu grillowanej karkówki z ryżem albo panierowanej piersi z frytkami. Nie marudzę tylko ide na te brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pampina
Oj tam, nie moogę. No dobra ale nikomuśku! ok? No jedno całe kio zeszło, ale ćśśś. hi hi! Ale nie wiem przez ile bo to od ostatniego ważenia. A kiedy my oficjalnie się ważymy, hęę? No bo kiedyś na innym topiku miałyśmy piąteczki do ważenia. I co piątek naga prawda, w sensie dosłownym, bo nawet się chwaliłyśmy co tak na prawdę na sobie mamy żeby było mniej deko. Deko, tia.. To może tak od przyszłego piątku? No bo w ten to już pojadłyśmy.. Po śliwkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziś znów fatalny dzień :/ Takiego fatalnego od dawna nie miałam... No i jeszcze do tego wszystkiego apetyt mi wrócił. Mam piekielną ochotę na wszystko, co zakazane! Na zakupach po prostu tortury - tyle cudnych łakoci, że aż półki się uginają, a ja sobie kupiłam 10 opakowań kisielu bez cukru i otręby jakieś :( No ale w sumie jestem trochę dumna, że znów się nie ugięłam i nic złego nie zjadłam. A już mi się plątało po głowie, że mam zły dzień i na poprawę humoru można troszkę zgrzeszyć. Na szczęście jakoś dałam radę. Dzisiaj chyba wyjdzie mi około 600 kcal. Na razie około 450kcal, ale niedługo zjem jeszcze jakąś małą kolację i będzie akurat 600. Powiem wam, że kupiłam takie wielkie i ciężkie hula-hop masujące. Miałam na początku straszne siniaki wszędzie od tego, ale teraz już okej. Mało jakoś kręcę bo tylko 10 minut dziennie mniej więcej. Po prostu nie mam czasu. No ale wiadomo, efektów po jednym dniu na pewno nie będzie, zobaczymy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, że do tych moich wczorajszych kalorii trzeba dodać 3 szklanki sprite ;/ Piątek? Jestem Za :) Jak na razie nie grzeszę, jedyne co wiem to dziś idę tanczyć więc wypiję " jegermaistra " z redbulem. 3 mam za was kciuki w tym 3 dniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja też wam chyba powiem w tajemnicy, że mi spadło 1,5kg. Gdybym nie miała takiego podłego humoru to pewnie bym się cieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj ok.1100kcal i niestety SKUSIŁAM SIĘ NA LODY;( jestem zła sama na siebie...:o Mam pytanie dziewczyny ile kcal ma chleb razowy 1 kromka taka ok.40-50g? Dzisiaj zakupiłam otręby w niedziele moze cos z nimi stworze bo niestety jutro mnie nie bedzie w domku ... Ale...:) odpaliłam mój internet w telefonie więc będę się z wami dzielić tym co zjadłam i jak mi idzie;) A ja dzisiaj też nie najlepszy dzień,ale szkoda gadac... No i kolacje zjadlam dopiero koło 19 bo nie miałam wczesniej okazji ale i tak pojde spac pewnie pozno wiec w miare sie wyrówna...a za jakies poł godziny biore sie za moje brzuszki. A co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie znalazłam ciekawy plan biegania na 10 tygodni. Taki dla początkujących, którzy nie mają kondycji. Biega się pół godziny dziennie. A na początku więcej jest marszu niż biegania w tym. Tak to wygląda: 1 tydzień: 2 minuty biegu 4 minuty marszu. Powtarzamy 5 razy. 2 tydzień: 3 minuty biegu 3 minuty marszu. Powtarzamy 5 razy. 3 tydzień: 5 minut biegu 2,5 minuty marszu. Powtarzamy 4 razy. 4 tydzień: 7 minut biegu 3 minuty marszu. Powtarzamy 3 razy. 5 tydzień: 8 minut biegu 2 minuty marszu. Powtarzamy 3 razy. 6 tydzień: 9 minut biegu 2 minuty marszu. Powtarzamy 3 razy. 7 tydzień: 9 minut biegu 1 minuta marszu. Powtarzamy 5 razy. 8 tydzień: 13 minut biegu 2 minuty marszu. Powtarzamy 2 razy. 9 tydzień: 14 minut biegu 1 minuta marszu. Powtarzamy 2 razy. 10 tydzień: 30 minut biegu Co o tym myślicie? Ja może spróbuję już jutro, o ile się nie rozchoruję na dobre, bo mam straszny katar i gardło boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie lubiłam biegać, ale jak na to patrzę to mam ochotę już teraz się przebrać i spróbować. Oj, chyba rzeczywiście jutro zaczynam. Może dotlenię się i humor się polepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Czytam Wasze posty i życzę żeby Wasze humory się poprawiły. :) Szkoda, że pogoda ma się popsuć. A jeśli chodzi o mój dzień, to w miarę ok, ćwiczyłam, jadłam regularnie i nie przesadziłam z ilością. :) Ale mogłoby być lepiej. Samopoczucie szczerze mówiąc nie bardzo... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie lubie biegac ale u mnie wygląda to tak ze na początku sie zmuszam a pozniej jak juz troche przebiegne to juz mi sie fajnie biega :) techtel_mechtel ja tak robie tuńczyka jak podałas tylko ze na ciepło :) i dodaje jeszcze troszke czosnku i dzisiaj własnie tak wyglądał moja kolacja a przez dzien cały -kiwi -zupa krem z pieczarek -pomidory z cebulką -tuńczyk z makaronem durum dzis dla mezusia kleiłam pierogi i tak one ładnie usmiechały sie do mnie a maz zamiast mi dodawac otuchy to jeszcze mówił przeciez jak zjesz jednego to nie przytyjesz :P gnojek jeden a wie ze na jednym by sie nie skonczyło - ale wytrzymałam i nie zjadłam ani jednego mimo ze uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim:) dawno nie pisalam, od kilku dni jestesmy same , maz wyjechal w interesach, coreczka zabiera kazda moja wolna chwile, musze sie pochwalic ze na Dukanie zlecialo mi juz 2 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o czym mowisz bo moj brzdac wisi mi siagle na nogawce , w zasadzie czas dla siebie mam tylko jak on spi :) tez myslałam o dukanie ale ja jestem straszna klusiarą i ryzara :) nie wytrzymała bym bez wegli :/ a na mojej diecie moge jej jesc i to nawet dwa razy dziennie tylko wazne by te wegle były zdrowe czyli nie np zwykłe białe pieczywo czy makaron ale raczej bardziej wartosciowe jutro moja siostra ma imieniny i jade do niej na cały dzien bo mieszka w domku w lesie - jestem pewna ze bedzie grill- obym tylko dała rade i nie zjadał czegos kalorycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaktusowa, musze w koncu usiasc i poczytac o tej Twojej diecie, teraz mam wolna chwilke, postaram sie nadrobic, i byc moze tez skorzystam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×