Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

christina91

Zaczynamy odchudzanie:)27.04.2011

Polecane posty

Ajj dziewczyny, lubie Was (tylko ciii... bo baby we wsi usłyszą ;p;p) Sama -> stwardniała mi dupa od ciągłego kopania w nią i takim sie mutantem zrobiłam :) Staram sie byc twardą i w sumie mi to wychodzi, ale to był dłuuugi proces. Z bulimii nie wyszłam do końca, miewam czasem nawroty objawów, gdy czuje ze wszystko wymyka mi sie spod kontroli, ale szybko sie ogarniam. Twoja mała to mega laska :D obcasy, staniki, pazurki... musi wyglądac przekomicznie. Uwielbiam małe dziewczynki, tyle szczescia w małym ciałku. Gratuluje super dzieciaka :). Bardzo ładnie Ci dieta idzie, jutro ważenie!! :D Christina -> spedzaj czas ze swoim lubym póki możesz, na zapas, zeby miec duuużo wspomnien. A zdjęcia ja chce!! Ciekawa jestem jak wyglądacie :) jakies wyobrażenia o każdej z Was mam, ciekawe czy zgodne z rzeczywistością. Co do rozmowy kwalifikacyjnej... przede wszystkim uśmiech i stanowczy uścisk ręki. Bądź spokojna. Pomyśl sobie ze czesto osoba po drugiej stronie jest równie zestresowana jak Ty, wiec nie ma potrzeby jej tego dodatkowo utrudniac. Nie rozwlekaj sie na jakies tematy, mów krótko, rzeczowo ale uprzejmie. Co to za praca? jakie stanowisko? Bo w sumie to tez istotne w kwestii odpowiedniego zachowania na rozmowie... Co do "liscia".... u mnie tez sie obylo, na szczescie :D i dziś tez.... ale to chyba zasługa suszonych sliwek popitych mlekiem ;) No i kawa i papieros tez są w tym bardzo dobre. Malowina -> gratuluje super wyniku, mam nadzieje tylko ze bedziesz jesc wiecej, bo przy tak okrojonym jadłospisie, to o anemie czy inne świństwo bardzo łatwo... dbaj o siebie :) Ja wczoraj wosk bikini przeżyłam, wiec nic juz nie jest mi straszne :D tym bardziej jutrzejsza waga. Troszke sie boje ze nie schudłam i mnie to zdemotywuje, ale wtedy mnie kopniecie w tyłek, nie? Plan na dzis: 07:30 - 3 asfalty z serkiem light+3 suszone sliwki+1 szkl. mleka 0,5% tłuszczu - 200 kcal 09:30 - kawa z mlekiem - 40 kcal 10:30 - kefir o smaku owocow lesnych - 220 kcal 13:30 - sałatka (sałata, pomidor, cebula, ogórek, surimi, 1 lyzka oliwy)+3 asfalty - 250 kcal 17:00 - warzywa z patelni - 250 kcal 20:00 - jabłko - 70 kcal Razem 1030 kcal. Do tego rower jak bedzie ładnie, bo póki co pada. A jak bedzie brzydko to spinning w klubie. Wiec tak czy siak ze 400-500 kcal spale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny :) Christna --> też chce zdjęcie:D I jak najwiecej czasu razem poki nie wyjechal:D zgadzam sie z tym :) gabela--> jak przezylas wosk to juz wszystko przezyjesz hehe :D pewnie nie bylo tak strasznie :) A ja hmm... Dzisiaj mam taki plan : Na sniadanko zjadlam 3 male kielbaski pieprzowe z chlebem orkiszowym- ok 350 kcal Teraz wcinam moj blonnislim Na obiad mięsko i sałatka - 400 kcal Serek wiejski 180 Błonnislim a na koniec jakis jogurcik :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wróciłam do domu i zaraz ruszam na konwalnie;)niestety przeczytam wszystko jak wróce bo juz nie zdarze, postaram sie ogarnac jakies zdjecia...milego popoludnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeszcze raz chcę Wam powiedzieć, że jesteście kochane... :) Bardzo dziękuję za wsparcie i trzymanie kciuków. Dzisiejsza matematyka poszła średnio, jestem niezadowolona, bo mogło być dużo lepiej... Gabela- tak mi przykro, że przechodziłaś przez coś takiego... Widzę, że naprawdę mnie rozumiesz i wiesz co to za koszmar:( Ale bardzo się cieszę, że wyszłaś na prostą, to ogromny powód do dumy. :) Niestety jeśli chodzi o mój wczorajszy dzień, to chyba nie doczytałaś, bo przecież był porażką... :( Nie wiem co się stało, pewnie stres i to, że nie mogłam jeść tamtych zwyczajowych posiłków, mało piłam. No i był efekt. Ale nic mnie nie usprawiedliwia... Przekonałam się kolejny raz, że nie chcę żyć w ten sposób, że chcę to zmienić już na stałe. Dlatego właśnie dziś się pilnuję i pilnować będę. Zastanawiałam się wielokrotnie nad wizytą u lekarza specjalisty, ale wciąż nie zebrałam się w sobie, bo liczę na swoją wewnętrzną siłę.. Dziękuję Ci, że cieszysz się razem ze mną każdym postępem. Oby takich dobrych dni było więcej. :) Christina- to takie miłe, że o mnie pomyślałaś:) Fajnie, że wybierasz się na tą wycieczkę rowerową, oby się udała:) Jutro angielski, wrócę wymęczona... Pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wiem ze mało jadłam i monotonnie ale dzisiaj zaszalałam i nawet sobie młodą kapustkę ugotowałam a że uwielbiam taką tylko z szczypiorkiem i pietruszką . Śniadanie 2 pomarańcze Obiad 2 miseczki młodej kapustki kolacja 2 pomidorki z cebulką Moj mąż pracuje w Kielcach ja z synem mieszkamy w warszawie ja mam tu szkolę syn przedszkole , przyznaje tęsknię za nim ale dzwonimy do siebie na okrągło przyjeżdża 2 razy w miesiącu zawsze jak mam zjazd na uczelni i wiem jedno mam dobrego męża który kocha mnie tak samo jak 5 lat temu Czasami rozłąki nic niezmieniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niżej macie zdjęcia:) Niestety wycieczka rowerowa przerodziła się w samochodową, bo raz padało raz świecilo słońce...a ze bardzo chciałam wam pokazać pełne polany konwalii to go wyciagnełam autem:)Złowilam różwnież dla was rybkę;)hehe żartuje to tylko gumowa podróbka którą wygrzebałam z bagażnika lubego;) ale robaki łapalismy:)tzn. on łapał:P miłego oglądania;) A tak wogole to konwalie jeszcze licho sie rozwinely, ale w nastepnym tygdniu wybire sie sama zeby wam pokazac jak ślicznie wygladaja, bo jest ich tam tysiace:) http://zapodaj.net/7e72416175bb.jpg.html http://zapodaj.net/41b184971e7d.jpg.html http://zapodaj.net/f72ca193133f.jpg.html http://zapodaj.net/da9c99f4bde3.jpg.html http://zapodaj.net/9f98c12de817.jpg.html Ja dzisiaj troszkę popłynełam do 1200kcal...ale to i tak nie jest jeszcze źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey :) Piszę tylko jadłospis,bo napisałam dużo i nagle,,, 1 przycisk i wszystko się skasowało ;p Rano nadrobię obiecuję :) Mój dzisiejszy jadłospis: 1 x Chleb żytni pełnoziarnisty - 1 kromka 81 kcal 1 x Twaróg - 1 pl. 123 kcal 1 x Jogurt owocowy 1,5% - 1 małe op. 95 kcal 2 x Sałata - 1 liść 2 kcal 1 x Ogórek - 1 szt. średnia 16 kcal 1 x Pomidor - 1 szt. średnia 21 kcal 1 x warzywa na patelnię około 100kcal 1 x pierś z kurczaka około 100kcal 1x ryż na mleku berliso 1 30 kcal Suma 660 kcal No i jest dobrze, do tego rano brzuszki wieczorem brzuszki, 1,5 godz chodzenia po sklepach i właśnie o tej wycieczce wcześniej pisałam, 1 godz sprzątania, no i trochę śmiechu = ogólnie zadowolona :) Jutro ważenie? :) Ja nie widzę różnicy ale może dlatego że mam @ ;/ Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Christina -> na tym ostatnim zdjęciu do Ty z lubym? :D żartuje oczywiście Uwielbiam konwalię, masz ich tyle że pfff... zazdroszczę. A to ze dziś zjadłam 1200 kcal to super... rozbujasz trochę metabolizm i będziesz chudła w oczach. Jestem pewna... do tego tęsknota. Suchciel ;p Gosia -> rozbraja mnie Twoja drobiazgowość... 2 liście sałaty -> 2 kcal... :D tylko nie zaokrąglaj do pełnych dziesiątek ;) Malowina -> ale mi smaka na młodą kapustkę zrobiłam, chodziła za mna juz 2 tygodnie... tylko ze ja lubię taką ze śmietaną :( kurcze, zobaczę co mi jutro powie moja waga... jak powie to co bym chciała usłyszeć, to pozwolę sobie na kapustkę taką na weekendzie. A co! Lepsze to niż pizza :D z piwkiem. Moje dzisiejsze menu wygląda tak: 07:30 - 3 asfalty z serkiem light+3 suszone sliwki+1 szkl. mleka 0,5% tłuszczu - 200 kcal 09:30 - kawa z mlekiem - 40 kcal 10:30 - kefir o smaku owoców leśnych - 220 kcal 13:30 - sałatka (sałata, pomidor, cebula, ogórek, surimi, 1 łyżka oliwy)+3 asfalty - 250 kcal 17:00 - dorsz duszony z pomidorami - 200 kcal 18:00 - jogurt z otrębami - 120 kcal Razem 1030 kcal Do tego 1 h roweru+1 h fitnessu (zajęcia o tajemniczej nazwie Płaski Brzuch :D). Obstawiam ze ok. 500 kcal łącznie spaliłam (jak nie więcej). Jestem zadowolona. Tylko chodzi mi po głowie nieśmiała myśl, ze o czymś zapomniałam.... ze coś zjadłam jeszcze o czym zapomniałam, hmmm... nieważne :D Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaMa83
hej Dziewczyny:) ja dzisiaj z dietka spoko 915kcal w sumie mi wyszlo, nie bede pisac bo jadlospis w sumie taki sam jak wczoraj plus winogrona:)tylko ze dzisiaj nic nie cwiczylam niestety:(to kolano mnie boli, nic mi nie przechodzi,wiec robie dzien odpoczynku od cwiczen zeby sie ta noga zregenerowala.kupilam sobie taki chinski olejek do masazu, babka mowila ze pomoze, wiec sobie dzisiaj natre i zobaczymy...mam nadzieje ze cos chociaz troche pomoze...generalnie jak chodze to mnie nie boli, ale jak zginam noge w kolanie to boli i cos mi tam strzyka,przeskakuje:(nie wiem o co chodzi, bo nigdy nie mialam takich problemow:(no ale to na pewno nic powaznego:) boje sie jutrzejszego wazenia...bo jak nie schudlam tyle ile chcialam, to sie baaardzo ale to baaaaaaaaaaaardzo zdenerwuje.ehhhhh okaze sie jutro, zobaczymy...oki dziewczyny to do juterka, dobrej nocki Wam zycze, odpoczywajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z rana dzisiaj piątek czyli grupowe ważenie Data zaczęcia diety 27.04.2011 waga 127,4 06.05.2011 aga 120,1 Ubytek wagi duży ale też dużo do zrzutu dlatego taki efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malowina -> gratuluje! wynik imponujący :) byle tak dalej! Ja tez dziś po ważeniu już, aczkolwiek jestem srednio zadowolona :/ bo taki nijaki ten mój ubytek wagi. Przynajmniej juz mam 5 z przodu ;). Cóż, nie poddam sie, bo celu zostało mi jeszcze niecałe 5 kg. Dam rade. nick....wzr.........start......30.04........ 06.05..... 27.05...cel....lat gabela......170......63..........60,6.........59,8........x.........55......23 kaktusko..169......69............x.... .........x..... ....x..........65....30 christina91.171....66............x..............x........ ..x.........56....20 Anaaaa.....166.....54............x...... .......x..........x...........49....x LoganDeLuca.173...66..........x..............x......................56....20 różowa Gosia 154...55..........x..............x...........x..........49....21 trutututu....1.68....62..........x.............x. ........x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x.......... x.........65......20 Oobca_........165...61...........x.............x......... .x........56.......x Blanka2011....160.......56.......x...........x.......... .x...........49.....30 dlugowlosaOsa..172cm...62,2kg.......x........x........x.. .....54kg.....21 Pampina.......168.....73.........x............x.......... ..x........63......38 Dziewczyny, podopisujcie sie która może, zebyśmy widziały efekty naszych starań ;] Pomyślałam, ze arto tez wpisywac wymiary, bo ja akurat w nich widze dosc niezły ubytek. Aktualnie: wzrost - 170 cm biust - 80 cm (tu wolałabym wyjątkowo więcej ;) ) talia - 64 cm biodra - 93 cm udo lewe - 56 cm udo prawe - 57,5 cm łydki - 37 cm Moje menu na dziś: 07:30 - 3 wasy z dzemem+1 szkl mleka + 3 suszone sliwiki - 200 kcal 09:30 - kawa z mlekiem - 40 kcal 10:30 - Activia malinowa do picia +jabłko - 220 kcal 13:30 - sałatka (sałata, pomidor, kukurydza, fasola czerwona, łyzka oliwy)+3 asfalsty - 250 kcal 17:00 - warzywa na patelnie - 250 kcal Razem wychodzi 960 kcal. Nie wiem czy dziś nie obejdzie sie bez piwa, znajomi mnie wyciągają :/ Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) u mnie waga stoi, normalne przy okresie. Malowina- piekny spade, wow! Juz sie nie moge doczekac reszty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie tak jak i w środę 62:) Mam nadzieje, że zdjęcia się podobały:) Co do rozmowy o pracę, niestety przełożyli na jutro na 14:20... A praca w sklepach z ubraniami marki cropp&house na stanowisku sprzedawca szaleństwa nie ma, ale dobre i to na początek:) 1 asfalt z pomidorem i ogórem 1 jogurt naturalny z otrębami kawa z mlekiem jabłko ...a pozniej sie zobaczy, raczej dzisiaj nie zgrzesze:) A dzisiaj napiety dzien mnie czeka, wiec nie wiem czy zajrze jeszcze dzisiaj do was.:( buziaki nick....wzr.........start......30.04........ 06.05..... 27.05...cel....lat gabela......170......63..........60,6.........59,8....... .x.........55......23 kaktusko..169......69............x.... .........x..... ....x..........65....30 christina91.171....66............63.............62........ ..x.........56....20 Anaaaa.....166.....54............x...... .......x..........x...........49....x LoganDeLuca.173...66..........x..............x........... ...........56....20 różowa Gosia 154...55..........x..............x...........x..........49.. ..21 trutututu....1.68....62..........x.............x. ........x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x.......... x.........65......20 Oobca_........165...61...........x.............x......... .x........56.......x Blanka2011....160.......56.......x...........x.......... .x...........49.....30 dlugowlosaOsa..172cm...62,2kg.......x........x........x.. .....54kg.....21 Pampina.......168.....73.........x............x.......... ..x........63......38 Niestety do 5 z przodu musze jeszcze poczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick....wzr.........start......30.04........ 06.05..... 27.05...cel....lat gabela......170......63..........60,6.........59,8....... .x.........55......23 kaktusko..169......69............x.... .........x..... ....x..........65....30 christina91.171....66............63.............62....... . ..x.........56....20 Anaaaa.....166.....54............x...... .......x..........x...........49....x LoganDeLuca.173...66..........x..............x........... ...........56....20 różowa Gosia 154...55..........x..............x...........x..........49.. ..21 trutututu....1.68....62..........x.............x. ........x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x.......... x.........65......20 Oobca_........165...61...........x.............x......... .x........56.......x Blanka2011....160.......56.......x...........x.......... .x...........49.....30 dlugowlosaOsa..172cm...62,2kg.......x........x........x.. .....54kg.....21 Pampina.......168.....73.........x............x.......... ..x........63......38 Malowina.....165....127,4......* ...........120.1........*.........90......24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martwi mnie mała frekwencja na forum... gdzie Ana, gdzie Techtel, gdzie Logan, gdzie Pampina... Blanka sie czasem udziela. Halo? Już sie nie odchudzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dziś sądny dzień ;p Ja się zważę dopiero koło 14 bo wagę mam u teściowej :) Oczywiście nie spodziewam się wielkich efektów z racji @ Gabela- moja dokładność wynika z tego, że kopiuję wszystko z licznika kalorii a tam staram się być dokładna :) A twoje 3 suszone śliwki ?? Oczywiście nie dogryzam tylko się uśmiecham :D Wiecie że już od 3.05 nie wypiłam nawet łyka coli? ;p Wody kilka łyków ale przez cały tydzień na pewno mniej niż litr w sumie ;/ Hmmm chętnie dopisałabym się do listy miar ale... nie umiem się zmierzyć, nie wiem w którym miejscu liczyć uda i talię :/ Życzę "owocnych plonów" i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia -> masz racje z tymi śliwkami :D przyganiał kocioł garnkowi! Co do ważenia, cóz... ja tez mam okres i mimo to waga spada, wolno bo wolna ale zawsze ;] także bez obaw. Jesli chodzi o mierzenie.... talie zmierz w najwęższym miejscu, biodra zaraz pod posladkami, na kosciach biodrowych, a uda ja mierze w najszerszym miejscu, czyli jakies 5 cm od kroku. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Talia czyli brzuch? np na wysokości pępka? ? Teraz jak mam @ to mam 2 x brzuch jak normalnie :) No poszukam może jakiś obrazków na necie i wieczorem się zmierzę :) Dzięki za podpowiedź :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Talia jest powyżej pępka, a poniżej żeber... najwięższe miejsce w tułowiu. Nie ma za co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) U mnie prawdopodobnie wielkiego spadku wagi nie bedzie, ale zobaczymy za tydzien, wtedy się zważę :) nie piszę ostatnio bo mam urwanie glowy, przedsesyjne zaliczenia, trzeba się uczyć, poza tym juwenalia się zaczęły to i imprezuje się trochę :D poza tym jutro mam urodziny, więc mam 2 dni z głowy, w sensie dziś idę gdzieś z moimi siostrami bracmi i lubym, a jutro noc u mojego czyli mini imprezka we dwoje :) co do dietki to jakoś to idzie, troche to mi gorzej idzie ze wzgledu na uczelnie, bo ciezko jest zachowac regukarnosc posilkow bez napadów glodu :O ale myslę, ze i tak jakoś sobie radzę. Trzymajcie się ciepło :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Molly86
Witam Drogie Panie :-) U mnie dieta przebiega dobrze , staram sie jesc regularnie , jem duzo surówek , chodze na spacery i cwicze hula hop. nie bede sie wazyc dzis bo nie chce zapeszac . odchudzam sie juz 11 dni ,na wage wejde 16 maja - jak minał 3 tygodnie. Bardzo mi zalezy na schudnieciu ! nie podawalam swoich rozmiarów bo nie chce nawet na te liczby patrzec :D do do uslyszenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, dziś miałam zły dzień, średnio udany... popłynęłam... zjadłam 6 ciastek i monte... nie wiem ile to kcal łącznie moze byc... z 500 pewnie :/ .... juz na końcu głowy miałam mysl, ze i tak spieprzyłam dzisiejszy dzień wiec sobie pofolguje, ale dziabnęłam ją już. Spadam na rower i nie przynudzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, dziewczyny, jestem! Miałam małe problemy z internetem i dlatego mnie nie było. No i prawdę mówiąc ostatnimi dniami popłynęłam. Zrzucam wszystko na miesiączkę, ale to przecież moja wina... Jadłam bardzo dużo wszystkiego i przybyło. Już, już waga sięgała 52kg... no a dziś znów 54 :( Ale uwaga! Dziś zjedzone 550kcal, mnóstwo ćwiczeń i jest dobrze! Mój luby wyjeżdża pojutrze, wraca po tygodniu. I przez ten czas będzie ostro. Góra 650kcal. I dużo ćwiczeń, jak jego nie będzie to czasu będzie więcej ;) No a poza tym - w środę zakupy! Mam zamiar kupić bikini, a nie chcę się popłakać w przymierzalni na widok mojego brzucha. Więc zabieram się ostro do roboty! nick....wzr.........start......30.04........ 06.05..... 27.05...cel....lat gabela......170......63..........60,6.........59,8....... .x.........55......23 kaktusko..169......69............x.... .........x..... ....x..........65....30 christina91.171....66............63.............62....... . ..x.........56....20 Anaaaa.....166.....54,5..........54............54..........x...........49....x LoganDeLuca.173...66..........x..............x........... ...........56....20 różowa Gosia 154...55..........x..............x...........x..........49.. ..21 trutututu....1.68....62..........x.............x. ........x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x.......... x.........65......20 Oobca_........165...61...........x.............x......... .x........56.......x Blanka2011....160.......56.......x...........x.......... .x...........49.....30 dlugowlosaOsa..172cm...62,2kg.......x........x........x.. .....54kg.....21 Pampina.......168.....73.........x............x.......... ..x........63......38 Malowina.....165....127,4......* ...........120.1........*.........90......24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chuderlaczki jak wyniki ? Ja się ważyłam niestety po jedzeniu i miałam 54,4 czyli tyle ile w środę przed jedzeniem, więc stwierdzam, że schudłam, zważę się chyba w niedzielę dokładnie więc dopiero wtedy dopiszę się do tabelki, a zmierzę się wszędzie jak mój wróci, bo przecież sama sobie nie poradzę :) Miałam masakryczny dzień ;/ Od 8 rano bolała mnie głowa, wzięłam tabletkę przeszło o 13 znów zaczęło, wzięłam tabletkę i dopiero koło 17:30 lekko mi przeszło i dalej ćmi, wyszłam z łóżka tylkona obiad do teściowej, i dalej leże, do tego wszystkiego zadzwoniłam do sekretarki w tej firmie co mam pracować i ona mi mówi że szef nic o mnie nie wspominał a 9 miałam zacząć pracować (już po okresie próbnym jestem), zadzwonie do niego jutro a jak mnie oleje albo bedzie sie wykreał i w końcu stanie na tym, że wykorzystali mnie na okres próbny, to mam ich hasło na infoludka i dam im takie ogłoszenia że im oczy zbieleją, a mój chrzestny jest dyrektorem w gazecie z ofertami pracy i tam walnę piękne ogłoszenie że są oszustami, oczywiście nie nastawiam się na taką ewentualność i mam nadzieję iść max we wtorek do pracy. Mój dzisiejszy jadłospis: 7 x Pierogi z mięsem - 1 szt. 574 kcal 1 x Grahamka - 1 szt. 232 kcal 6 x Kiełbasa krakowska sucha - 1 pl. 192 kcal 1 x Keczup - 1 łyżeczka 9 kcal 1 x Berliso ryż na mleku 130kcal Suma: 1137 kcal Berliso dzisiejsze jest zamiast wczoraj, bo jednak się nie skusiłam :) Nie wiem po co ten uśmiech na końcu poprzedniego zdania skoro i tak troszkę popłynęłam z tymi pierogami, ale to teściowa robiła, się nie odmawia :) Wymiary dodampóźniej lub jutro rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaMa83
Hej dziewczynki:) wiecie co ja tez sie jeszcze nie czuje na silach zeby sie zwazyc, wprawdzie dietki trzymam sie rygorystycznie, ani razu nie pozwolilam sobie na nic zakazanego i cwicze w miare regularnie, ale boje sie ze jak stane na ta wage i nie bedzie takiego wyniku to sie zalamie i bedzie po diecie.a tego baaaardzo nie chce!!!!!!!wiec sorki laski ale dzisiaj nie chce sie jeszcze wazyc, ale mam nadzieje ze rozumiecie:) generalnie widze po spodniach ze mi ubylo, zdecydowanie lepiej juz wygladam, no ale jeszcze poczekam:)we wtorek mija 2gi tydzien wiec moze w srode rano sie zwaze...zobaczymy...ja dzisiaj tak jak Rozowa Gosia mialam fatalny dzien, czuje sie kiepsko generalnie, nic mi sie nie chce, pol dnia przespalam:/masakra jakas, chyba jakies przesilenie wiosenne mnie wzielo...:(no i jeszcze ta ch*olerna pogoda, wrrrrr:( dzisiaj zjadlam salatke owocowa z winogron czerwonych, truskawek, pol banana i jogurtu vitalinea light plus i 2 kawy z mlekiem wypilam, w sumie 480 kcal, wiem malo troche, ale mam taki dzien kijowy ze mi sie nie chce poprostu.jeszcze dzisiaj nie cwiczylam, ale mam zamiar chociaz na pare minut na rower wskoczyc, musze sie zmusic do jakiegos ruchu dzisiaj... wszystkim dziewczynom ktore sie dzisiaj wazyly i waga pokazala mniej gratuluje i zycze dalszych sukcesow:))tak trzymajcie laski:) gabela zazdroszcze Ci tej piatki na przodzie:))ale tak pozytywnie:)dobra robota, tak trzymaj:)a tymi paroma ciasteczkami to sie tak nie zamartwiaj!!!to w koncu nie duzo, najwazniejsze ze sie powtrzymalas i nie poplynelas do konca...naprawde nie rob sobie schiz z powodu kilku ciastek:)i tak wymiatasz, cwiczysz duzo, wiec na pewno Ci to nie zaszkodzi:) Malowina GRATULUJE Ci serdecznie tych 6 kg:)zycze Ci dalszych sukcesow i pamietaj DASZ RADE:):)wierze ze Ci sie uda:) oki laski do juterka, i milego weekendziku Wam zycze, buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick....wzr.........start......30.04........ 06.05..... 27.05...cel....lat gabela......170......63..........60,6.........59,8....... .x.........55......23 kaktusko..169......69............x.... .........x..... ....x..........65....30 christina91.171....66............63.............62....... . ..x.........56....20 Anaaaa.....166.....54,5..........54............54........ ..x...........49....x LoganDeLuca.173...66..........x..............x........... ...........56....20 różowa Gosia 154...55..........x..............x...........x..........49.. ..21 trutututu....1.68....62..........x.............x. ........x...........58.....24 techtel_mechtel...175...79.....x.............x.......... x.........65......20 Oobca_........165...61...........x.............x......... .x........56.......x Blanka2011....160.......56.......x...........54,5.......... .x...........49.....30 dlugowlosaOsa..172cm...62,2kg.......x........x........x.. .....54kg.....21 Pampina.......168.....73.........x............x.......... ..x........63......38 Malowina.....165....127,4......* ...........120.1........*.........90......24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde liczylan na to ze bedzie mniej:( ale niestety:( gratulacje dla Was, super wam idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka, mi idzie gorzej niż tobie więc nie jęcz! Zobaczysz, jeszcze je wyprzedzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×