STYCZNIÓWKI 2012

Gratulacje youstta :) duże dzieciaczki i bardzo dobrze :* czekamy na zdjęcia maluszków :)

Gratulacje dla Duomamy :) Duże Maleństwa są :) Zdrówka życzę :) Co do L4 to nie wiecie dlaczego niektóre Dziewczyny zostają w pracy- może po prostu akordowy czy prowizyjny system płac? Może to jedyna opcja by po macierzyńskim mieć pracę? A może ktoś dostaje "na głowę" siedząc w domu i psychicznie się lepiej czuje? Nie wiemy tego i każdy ma prawo do własnych decyzji :) co do samego L4 zgadzam sie ze powinno być brane gdy coś jest nie tak ale z drugiej strony ja jestem na nim od 6 tygodnia ciąży... mogłabym wrócić około września do pracy ale... to byłoby po prostu wg mnie niebezpieczne dla dziecka i co? No właśnie ja zdecydowałam tak bo taką mam pracę ale inna dziewczyna by wróciła do pracy i tez ok :) fakt że po ponad dwóch miesiącach leżenia ciężko było się zmotywować do powrotu no i obawa że ktoś wrednie mógłby mnie zwolnić- a mógłby no nie czarujmy się istnieją zwolnienia nawet w ciąży- nie wywiązywanie się z umowy jest tak na prawdę łatwo udowodnić jak komuś zależy :) w każdym razie ja tam uważam że każdy ma swój rozum i nawet jeśli chodzi tylko o składki do ZUSu to i tak takie decyzje mają swój sens w końcu kiedyś może nam zabraknąć tych dwóch tygodni do wcześniejszej o 5 lat emerytury i już nie będzie tak kolorowo :)

youstta SUPER !!!!! dużo zdrówka dla maluszków

Yousta - gratulacje! Kushion - dobrze pamietasz nadal pracuje. Do Nowego Roku mam przerwe swiateczna i wracam jeszcze do pracy. Mysle ze gdzies do polowy stycznia, natomiast potem pewnie macierzynski. Fajnie ze znowu tak duzo piszecie i jest co czytac. Ja nadal piore i prasuje. Ogrom tego wszystkiego, ale darowanemu ... Lepiej miec wiecej niz za malo. Fasolka - fajnie, ze jestescie juz w domu. Mozesz jesc wszystko co jest lekkostrawne. To naprawde spore pole do popisow kulinarnych. Pozdrawiam :-)

youstta czy twoje maluchy miały wczoraj robione usg na borowskiej bo chyba je widziałam :)

yousta gratuluje! ja dzis byłam u położnej i rozmawiałysmy o porodzie wiec bedzie tzw ochrona krocza która ona praktykuje - teraz mam juz masować weledą (mąż bo ja sama to nie umie za bardzo), potem mam pic rano i wieczorem łyzke ziół bittnera do herbaty), i melise wieczorem, po 6.01 mam wykorzystywac meza, brac kapiele ale do 36-37 bo przy wysokiej lozysko sie moze odkleic i zanurzac sie max po pępek tylko - tu sie troche boje bo wcozrja brałam kapiel, ale chyba woda nie byla cieplejsza niz te 36-37 - ale i taks ie boje, mam tez brac prysznice i masowac brzuch i nizej i kark wodą, polozna powiedziała ze w pryzpadku gdyby pryz wychodzeniu głowki widziala krew znak ze cos moze sie rozrywac ot natnie albo gdyby dziecko mialo coraz słabsze tętno tak tez plan porodu mam wypełnic no i brzuch mi opadł ostatnio

Youstta Gratulacje, jakie duże dzieciaczki. A nie tak dawno martwilas się że dziewczynka jest mnejsza, a tu proszę idealnie. :-) i dalej remis :-) Dziewczynki 6 - Chłopcy 6 Agniesiulka Znalazłam w końcu boczniaki w sklepie! Jutro na bezmiesny obiad jak znalazł :-) Alka Spokojnie, wszystko z Tobą ok! Super, ze masz dobry humorek, śmiej się smiej i pomysl jak maluszek z tobą się śmieje :-) Kushion Przeczytałam. I tak pozwalam, żebyś się już wiecej nie wypowiadała.

Dzięki Lisabell to bardzo miłe. ehhh

yousta gratulacje :D duże te dzieciątka :D super, ze juz jesteś po :D alka ja jako nauczyciel mam 35 dni urlopu, a jako że byłam w wakacje na l4 to mam zaległy z 2011 roku i będę miała jeszcze ten z 2012, czyli dodatkowe 70 dni. mam jeszcze 5 dni z 2010, ale z 2012 5 musze sobie zostawić, wiec będę miała 20tyg macierzyńskiego + 70 dni urlopu. matko zapomniałam, ze będą 4 dodatkowego macierzyńskiego :D ulalala chyba jednak pojedziemy do francji :D:D:D:D fasolka na chleb możesz: szyneczkę, serek biały, z ziołami, dżemik np truskawkowy, pomidor (bez skórki - najlepiej sparzyć), ogórek zielony, sałata... na obiad gotowane lub pieczone (w rękawie w piekarniku) lub uparowane mięso lub ryby. brokuły, fasolkę szparagową, marchew, pietruszka, kalafior, buraczki. zupki: pomidorowa, kalafiorowa, brokułowa, barszczyk (bez octu i kwasku), krupnik. galacik (np z kurczaka lub golonki), sałatka warzywna (ziemniaki, marchew, pietruszka, jabłko, jajko i majonez), kiełbasa delikatna. owoce: jabłko, gruszka, arbuz (ponoć są w biedronce, ale o jakości nie zaświadczę), banan. wczoraj rano skusiłam sie na kakao i na monte. to wszystko co teraz pamietam, jak mi sie przypomni to wpiszę później. acha kluski z dziurką, kopytka. ciasta: sernik, jabłecznik, babka, bezy, kruche ciastka (ciasta bez dodatku sody, na proszku). dzis też sie skusiłam na ketchup łagodny :) skoro można pomidorówkę :D sosy białe na bazie beszamelowego :P ja robię różne - raz koperkowy, raz zwykły biały, raz pomidorowy... makarony (lekkie domowe spaghetti). nie można: selera, pory, czosnku, cebuli, grochu, fasoli, kapuchy (nie wiem czy słodkiej - dopytam położną, a na pewno kiszonej), pieczarek, cytrusów, octu, sody. muszę dopytać też o pyzy.

lisabell smaż i jedz na zdrowie :D póki możesz :D ale mi smaka narobiłaś :o zjadłabym takie smażone z cebulka i jajkiem :o ech, pomażę sobie jutro przy gotowanej rybce o twoich boczniaczkach :D

fasolka szpinak też można jeść :D

Agniesiulka a gdzie do tej Francji bys pojechala? Ja osobiscie bardzo lubie Francje, zreszta z mezem sporo podrozujemy. Choc od czasu kiedy jest z nami nasz Malutki osiedlismy na 4 literach (za wyjatkiem wypadku wakacyjnego pod namiot), ale nie dalej jak dzisiaj rozmawialismy gdzie pojedziemy wiosna.

dawno się nie odzywałam. ale czytam regularnie. Oddalam laptopa teściówi i do nowego roku pewnie nie będę się odzywać. Byłam. ostatnio u lekarza i wypisał mi zwolnienie do dnia porodu a później jak nie urodze to powiedział że nawet ktoś z rodziny może podjechac. po kolejne zwolnienie. Szkoda. że nie mam laptopa bo z chęcią obejrzalabym. Wasze zdjęcia. youssta gratuluje:) mi też stawia się brzuch. ale nie jest to bolesne. I zaczęły mi puchnac. nogi. akurat od wigili. Teraz gdy od dwóch dni się oszczedzam. to nie puchną. A i wiecie co kupiłam. dzisiaj pieluchy happy bella 1 i są o wiele gorsze od tych z biedronki. Aż jestem w szoku. elzunia napisz proszę z czego składa sie ta twoja owsianka bo mi przydałaby się taka porządna wizyta w wc. mufi. ją też pije tą herbatę ale narazie. po 2 szkl dziennie i może tak brzuch po niej mnie nie boli ale mam takie dziwne uczucie w brzuchu.

jesli jestes po 38 tygodniu to zwolnienia juz nie dostaniesz bo powinnas urodzic jestes w terminie gdzie sie juz dziecie powinnno na swiat ukazac wiec zwolnienia nie dostaniesz przy karmieniu mozna jesc wszystko ale przez pierwszy miesiac uwazac na smazone i pikantne, ja karmie piersia 6 miesiac i od poczatku jem wszystko co mi pasuje oczywiscie obserwuje dziecko ale mu nic nie jest

Youstta - podwojne GRATULACJE! Pieknie urosły Twoje dzieciaczki, zdrowka zycze :*

Alka-ja nie mialam ktg jeszcze wogole :),pisalam ze najpredzej to chyba podczas porodu mi zrobia,ale ja wogole zadnych skurczy nie odczuwam a termin mam na koniec przyszlego tyg. :) Co do urlopu to ja mam bardzo duzo starego urlopu i sie teraz zastanawiam jesli moja szefowa bedzie chciala mi przedluzyc umowe to starym urlopem przedluze sobie macierzynski i wroce w sierpniu do pracy a jesli nie :/ to dosc kaski bedzie musiala mi wyplacic,ale nie ukrywam ze wole ta pierwsza opcje :) youstta-gorace gratulacje :)...Trzymajcie sie cieplo kochana :) kokoszel-ja wlasnie tak przegladalam te moje zdjecia slubne bo bylam u szwagierki na slubie i tak jak ja widzialam w tej bialej sukni to az lezki mi sie zakrecily.

Bzdury piszesz o tym l4, ja jakoś przenosiłam prawie 2 tygodnie i do końca byłam na l4 :o

Kushion No napisałam tak bo prosilas o pozwolenie ;-) hehe spoko love&peace Prawa mamy takie same, a każdy z nich korzysta tak jak chce. Agniesiulka Przepraszam. Gupia ja.. nie pomyslalam, o Waszych dietach. Dzięki za przykładowe dania, w końcu jakieś konkrety, bo wszędzie tylko wskazówki, że karmiaca w zasadzie powinna jeść wszystko, ale.. i tu się zaczyna całą litania. A ja dziś zwiedzilam z mężem w końcu ta porodowke. Ładnie tam jest. Położne najpierw niezbyt miłe przy pierwszym kontakcie, ale trochę uśmiechu, pochwalenia oddziału i było spoko, mąż je do siebie przekonał. Na koniec pokazały butle z gazem rozweselajacym i powiedziały, że damy radę. :-) Jedyne co mnie martwi to to, że jest jedną sala do porodów rodzinnych a druga jest już wieloosobowa. I jak ta pierwsza będzie zajęta jak przyjedziemy to rodzenia sama :-( także mam teraz nowe zmartwienie. Tak bardzo nie chce sama, mąż chce być przy mnie... a nie wiadomo jak będzie i niemam na to wpływu. :-( a tak swoją drogą to co to za masakra- wieloosobowe sale porodowe... u dentysty nie ma dwóch foteli w gabinecie. Jakies ro niefajne dla mnie.

Witam wszystkie Mamy - te w jedno i dwupaku:) Gratuluję Mamom mającym już swoje dzieciaczki obok siebie. Podczytuję Was od kilku dni i muszę przyznać, że forum naprawdę wciąga a nawet uzależnia:)Zła jestem na siebie ze wcześniej się tu, wśród Was nie znalazłam. Ja jestem z Krakowa. Termin, wg OM mam na 18.01 a wg USG na 12.01. Spodziewam się synka. Od października mam prowadzić oszczędny tryb życia (stawiająca się macica i tendencja do skracania się szyjki) co mi różnie wychodziło...od początku grudnia natomiast leżę (twardy brzuch, krótka i miękka szyjka, rozwarcie na opuszek). To leżenie jest dla mnie okrutnie ciężkie, bo jestem bardzo ruchliwym człowiekiem. I tyję...bo i co tu robić! Koniecznie chcę jednak doczekać stycznia więc grzecznie leże...jeszcze 2 dni...zresztą od poniedziałku zacznę 39 tydz. więc już w ogóle planuję podskoki:) Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona styczniówek podobnie jak mam nadzieję rzeczywiście tą styczniówką zostać:)

jakie podkłady kupić absorgyn, bella czy babyono ?? jestem w trakcie zakupów internetowych :P

kraela witaj masz taki sam termin z usg jak i ja (też z Krakowa) może się spotkamy na porodówce jak nie zaczniesz za wcześnie skakać:)

kraela - witam, no to szkoda, że wcześniej nie pisałaś bo mało u nas krakowianek :( a ja też i kra i ela o ile dobrze kombinuję :D smeffetka - weź ja już zaczynam rozważać podpytać się was o przepis na zatwardzenie bo dziś 4 razy byłam w wc :/ już średnio mi się to zaczyna podobać :D no więc owsianka wygląda tak : płatki owsiane błyskawiczne, otręby owsiane z żurawiną, rodzynki (może być śliwka), kilka orzechów lub migdałów, zwykle wkrajam do tego jakiś owoc, ostatnio kiwi lub mandarynkę, owsiankę zalewam wrzątkiem, a jak woda wsiąknie to zalewam odrobina mleka lub jogurt, kefir albo sok owocowy, można dodać dowolne rzeczy do tego, według uznania aha i dodam, że ja jestem kompociara i od tygodni pije też kompoty z suszu, teraz to z wędzonych owoców no bo święta, super gaszą pragnienie, oczywiście nie słodzę agniesiulka - super lista,generalnie odpada wszystko co najlepsze :D papryka też ponoć odpada, kapucha też bo wzdyma a youstaaaaaa!!! gratulacje! jagódka_1984 - kurczę a ja to sie kąpię we wrzątku i kładę w wannie :/ a ostatnio zaklinowałam się, autentycznie! siedziałam bokiem w wannie po turecku jakoś i nie mogłam się ruszyć, i wołałam męża, wołałam, mogłam tam skisnąć i tak by nie przyszedł bo "się ułożył już" Alka28 - ciesze się, że mój post przyniósł ci radość :D kajek - super fotki :)

Youstta - gratulacje :):* jagódka_1984 - podkłady kupiłam, ale nie użyłam żadnego. To samo z tymi wielkimi podpaskami:P zużyłam tylko opakowanie później przerzuciłam się na większe ale zwykłe podpaski.

hahahahaha elżunia ja też zawsze siedzę w wannie po turecku bokiem i co raz częściej ciężko mi się z niej wydostać. Może jeszcze się nie zaklinowałam ale ostatnio strasznie mi ścierpła ta "spodnia" noga. I nie wiedziałam jak mam wyjść z wanny.

kushion - no żartów nie ma, ja już nie ryzykuję :P

aa dziewczyny, śliczne zdjęcia!! :) no ja ze ślubu nie dodam bo nie mam:P ój i to tak nie ładnie mówić karmiącym o jakiś "zakazanych" rzeczach. tyle pyszności koło nosa mi juz przeszło.. eh.. bigosu nie można, gołąbków, flaków też nie bo u mnie zawsze są robione na ostro. Jeszcze trochę to wychudnę i będę ważyła jeszcze mniej niż przed ciążą :P

Yousta- gratulacje! Fajnie,ze dzieciaczki takie duze :-) Ja sobie dalej leze,dzis chyba zaczal mi odchodzic czop sluzowy,zoladek cos odmawia posluszenstwa wiec moze niedlugo cos sie zacznie :-) ale do niedzieli zaciskam nogi :-) w sumie wszystkie na sali czekamy do stycznia,nawet dziewczyna ktora jest juz tydz. Po terminie :-) :-) Nowo dodane zdjecia poogladane :-) super :-) socjo-ale masz swietna kruszynke :-) Nikos i Agatka tez sliczni :-) nie moge sie napatrzyc na te dzieciatka :-) Kushion- to chyba nie forum o pracy,a ty prawie caly czas o niej. A gadanie,ze pojscie na l4 to wykorzystywanie pracodawcy,ze polowa zwolnien to sciema itp jest wkurzajace! Kurna,praca to nie wszystko! W ciazy sie jest raz,dwa razy w zyciu i jest to okres kiedy powinnysmy sie skupic na sobie na dziecku a nie zapieprzac w pracy dla idei. Bo i tak tego nikt nie doceni, i po latach nie bedzie z ciebie dumny ,jak to dzielnie pracowalas z brzuchem. Jak chcesz,to sobie pracuj,jak ci to sprawia przyjemnoasc ale nie krytykuj te ktore sa na zwolnieniu i nie narzekaj jak to wam pracujacym ciezko,macierzynskie ci sie skraca,bo bierzesz przed porodem-sama tak wybralas! Eh,ja tolerancyjna jestem,niech kazdy mysli co chce,ale jakos te twoje wpisy mnie denerwuja :-( moze,to objaw zblizajacego sie porodu :-) Dobrej nocy :-)

Aless, to super a gdzie rodzisz? ja to chyba nie doczekam do 12.01...mam nadzieję że jeszcze te 2 dni do Nowego Roku jakoś przelecą (zresztą ostatnie 4 tygodnie są najdłuższymi w moim życiu...) Elzuniaw, kraela to od nazwiska i imienia:) ale rzeczywiście od Krakowa tez pasuje:) Jak to po turecku? właśnie tak próbuje i muszę przyznać, że brzuch by mi nie pozwolił - jakoś mnie odpycha od nóg.... Ja się w wannie jak mors tarzam bo w oliwie się kąpię (nie ma szans na zaklinowanie - raczej na złamanie karku) co by rozstępom NIE powiedzieć.

lisabel wybaczam :) po prostu będę o tobie jutro myśleć jak szamasz boczniaki, a ja gotowana rybkę :D elżunia lista zakazów długa, ale: 1. lubię jak synek śpi od karmienia do karmienia 2. kg lecą w dół więc motywacja jest :D socjo :) bigos... mniam :D ja jeszcze ubolewam nad normalnym barszczem wigilijnym z uszkami - moja ulubiona potrawa oraz nad leniuszkami z sosem borowikowym... ale za to będzie goloneczka w nowy rok :D no i wpadłam na pomysł, że sałatkę z brokułów mogę zjeść :)

aaa lisabell wieloosobowe sale porodowe :o masakra :o u nas szpital akurat po całkowitym remoncie, nawet tv plazmowe w każdej sali szpitalnej, a zwiedziłam wszystkie możliwe, łazienki w pokojach, a porodówki :) miód malina. szkoda, ze byłam tam tylko godzinkę i nie skorzystałam w pełni :D bo tesie jak rodziłam (ten sam szpital) to wpadłam w łóżko i wyjść z niego nie mogłam. no ale sala pojedyńcza była i to najważniejsze, bo mąż mógł być ;) wmawiaj sobie mantrę, że trafisz na tą do rodzinnego porodu :D