Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

elzunia jakbym mojego M. słyszała, on tez non stop mysli ile to jeszcze czasu zostało, ostatnio mu mowie ze ja zaczne rodzic to on bedzie na google sprawdzał gdzie dokładnie jest ten szpital beznadzieja ale jak przed Nowym Rokiem miałam uczucie ze moze sie zaraz zaczac tak teraz sie czuje jakbym serio do tego terminu jeszcze miała lekko pochodzic, tez dobrze bo potem dluzej bede w domu, jak bedzie tak bedzie, oby tylko nasz Kubus był zdrowy Aniela trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie, mi polozna powiedziala ze jak sie zacznie i bede chciała lezec to na tym boku gdzie jest grzbiet dziecka by było dobrze ulozone agniesiulka i kika - zdjecia waszych starszych córeczek z braciszkami są sliczne, one to takie małe mamuśki będą :):):) jak patrze na maluszki to wiedze ze one wcale nie sa takie drobniutkie i malutkie, i takie fajne drobniutkie włoski maja no nic ide sie przejsc, nie ma co troche ruchów sie przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nam się forum rozruszało przez poród online. U Nas cisza a poza tym mały nadal się nie obrócił główką w dół ehh zaczynam się niecierpliwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a myślałyście już o szczepieniu naszych maluszków? Czy tylko na obowiązkowe czy też zalecane dodatkowe? Pierwsze w kolejce są rotawirusy i pneumokoki. Ja się chyba zdecyduje na te 5w1 bo nie chce męczyć mojego maleństwa tyloma igłami i teraz szperam po necie o tych dodatkowych. Położna na następnej wizycie ma mi co nieco wytłumaczyć, które warto, a które nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martini pędź na Karową, wg planu kiedy sie tam miałaś pojawić, chyba jutro? Pewnie ktg i do domu, mnie by to uspokoiło..... powiadasz full rodzących....cholera nie będzie ciekawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aless - no to na kolana podłogi szorować :D może jakoś fiknie jeszcze chyba, że to juz za późno jest jagódka_1984 - haha, ale mnie rozbawiłaś z tym szukaniem szpitala w google :D mój mąż na szczęście wie gdzie to jest i był raz nawet ze mną, ale tak to na wszystko ma jedną odpowiedź "schizujesz się, za duzo czytasz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepień to pierwsze dziecko szczepiłam tylko na to co obowiązkowe. Same szczepionki brałam zwykłe a nie skojarzone. Synek dobrze je znosił i nie było nigdy po szczepieniu żadnych problemów. Co do ilości ukłuć to max było 3 razy na jednym szczepieniu -było przy tym trochę płaczu ale chwilowo tylko. Później żadnych już problemów. Cisza u mnie taka jakby do porodu miesiąc został. Czasem brzuch twardnieje ale poza tym nic. Nawet nie chce mi się ktg przed środową wizytą robić. Bo jak znam życie linia pozioma będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniela to sie porobilo oby szybko ci poszlo.... martini tobie tak samo, ale tez na twoim miejscu pojechalabym na IP i sprawdzic co sie z szyjka dzieje i czy jest jakies rozwarcie... a mnie krocze boli strasznie chodzic nie moge wiec postanowilam na dzis zrobic wizyte zobaczymy co gin na to i jak chodze to malutka mnie strasznie uciska i czuje jakby juz do porodu sie szykowala, a termin mam naq 24,01

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju, ale ciekawie się zrobiło. Włażę rano a tu tyle wpisów... Aniela, na Twoim miejscu to ja już bym chyba była nieźle zestresowana. Podziwiam Cię! Napisałam smsa mężowi, że mamy na forum akcję online to nie uwierzył i zdziwił się, że odesłali Cię do domu. Pisze mi, że on by na to nie pozwolił, echhh, Ci faceci, czasami mnie rozwalają ;P Chyba lepiej w domu, wygodnie i w ogole... Mam nadzieję, że u Ciebie szybko wszystko pojdzie ! Trzymam kciuki! Koko, Madzia-mi, Madziatek, GRATULACJE!!! Ja mam tp na 8 stycznia, mam miec CC (okulistyczne wskazania) i kazali w szpitalu przyjechac w tym tygodniu i zadecyduja czy ciac juz czy nie. Ale po ostatnim usg, jak się okazalo że mała wazy 2700 nie chce za szybko urodzic... Chyba przeciagne wyjazd do szpitala jak sie tylko da... W sumie piatek to tez jest ten tydzien, nie musze jechac dzis ;P Alka28, mój tak samo, cały czas najchętniej to by spędził w łóżku, nic go nie powstrzyma ;) Nawet to, że przybrałam 17 kg i czuję się jak wielka szafa, choć nigdy do filigranowych dziewczyn nie należałam. Śmiesznie, ja +17 a Hanka 2700, co z resztą kilogramów ;P ? Mufi, wpisz mnie proszę do tabelki, fajne jest to odliczanie, tylko az nie chce sie wierzyc ze to tak blisko : -kizia__mizia.........08.01.2012............ Mam kilka fotek, wiec jesli nie macie nic przeciwko wyślę prośbę do Koko o dostęp do maila, może ktoregos dnia znajdzie chwile by mnie dodac. A w ogóle, jeszcze nie jestem spakowana do szpitala. Boję się, że jak tylko się spakuję to trzeba będzie jechać. Mój dziś mi rozkazał się spakować. Obiecałam, że to zrobię... ;) Dobrze, że już styczeń... Tylko za oknem tego nie widać, we Wrocławiu + 12 stopni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry z tym porodem on-line :D Lisa ja też ciągle patrzę na ciebie przez te nasze wspólne terminy. Ja właśnie robię sobie drugą herbatkę, ale w ogóle nie czuję się jakby się miało coś zacząć. Wolałabym żeby się zaczęło bo Maluch już jest bardzo duży-obstawiam tak z 3700 a ja drobna więc będzie ciężko. Jak w czwartek i sobotę miałam kilka skurczy tak teraz absolutnie nic, tylko spać mi się chce. Wczoraj maluch miał cichy dzień - już mieliśmy na ktg jechać, a dziś od rana mnie kopie jak szalony. Zaraz zabieram się za mycie podłóg może to go przegoni. Elzuniaw powiedz mężowi że w piątek jest święto i sklepy nieczynne. :-) Ja nie wiem w ogóle co to znaczy spokój męża, ja do swojego teraz nie dzwonię jak jest w pracy bo zaraz by myślał że rodzę, poza tym samochód cały czas zatankowany, żebyśmy po nocy jeszcze nie jechali na stację. Natel może i te prostaglandyny do dwojako działają, ale orgazm już tylko ewidentnie przyspiesza poród, więc powiedz mężowi żeby się postarał i na pewno pomoże :D Madzia_mi no to super że tak dobrze zniosłaś CC. Kizia jutro cię dopiszę, i te bez kitu się spakuj, bo mnie ostatnio położna 3 razy pytała czy jestem spakowana, zaraz idę zobaczyć tą moją torbę i dopakować kilka rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jade na IP bo ani lepiej ani gorzej, cały czas tak samo trzymajcie kciuki (po cichu mam nadzieję, że jednak mnie zostawią i szybko pójdzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi - hahaha faktycznie, czyli do czwartku szafa musi zostać kupiona :) a ja tam na orgazm nie mam co liczyć w dostępnych pozycjach i konfiguracji więc liczę chociaż na prostagladyny kizia__mizia - no to pieknie, a ja już chyba od miesiąca spakowana martini657 - jedź i daj znac jak wrócisz, skoro nie mają miejsca to szkoda żebyś leżała gdzieś na korytarzu więc nie martw się jak cie wrócą, poczekasz z nami online :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martini657 trzymamy kciuki!!! a Aniela coś już długo nie pisze, chyba na dobre się zaczęło Mufi proszę wpisz mnie też przy okazji do tabelki Sparking 26.01.2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elżuniaw - zakup szafy to pikuś, nam jakiś miesiąc temu pękł wężyk przy zlewie, zalaliśmy kuchnie i przeszło do pokoiku obok gdzie były panele( zalaliśmy też 4 sąsiadów w dół... ale to już inna historia). Niestety teraz okazało się, że pod panelami zrobiła się pleśń i musimy je zrywać i szybciutko kłaść nowe, bo to pokoik dla Madzi. Mam nadzieję, że zdążymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martini657, trzymam kciuki!! Mufi, to moje zadanie na dziś, spakuję tę torbę wreszcie i niech się dzieje co chce... Tez tak macie, że jak ktos do Was dzwoni albo Wy do kogos to pierwsze co to jest pytanie "Rodzisz???" :) Najlepsze było jak mi się ostatnio tel rozladowal i do Rodzicow zadzwonilam od meza, ale byli zestresowani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i sie chyba zaczelo u Anieli, skoro relacja online ustala :-) powodzenia! mufi ja to nawet nie bardzo potrafie powiedziec czy miewam skurcze czy nie. ale na pewno mam przeciez na tym etapie! ale nie narzekam, wole ich nie czuc, a jak przyjdzie co fo czego to na pewno swoje odczuje :-) i napisze Ci jeszcze cos fajnego :-) przed chwila rozmawialam z kolezanka, ktora jest teraz w drugiej ciazy i mi mowila, ze koniecznie mam pic te maliny, bo ona po sobie wie ze cos w tym moze byc. jej porod trwal 3h, a polozna po wszystkim powiedziala, ze nigdy nie uslyszala od zadnej dziewczyny ze pila te mikstury przy porodzie np. 10h a jak ma szybkie porody to czesto slyszy ze dziewczyna pila herbatke. oczywiscie sa tez samoistne szybkie porody. no nic licze ze i u mnie sie to sprawdzi i u ciebie tez oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka19
czesc dziewczyny:) ja mam termin na 7 stycznia, ale od wczoraj rano coś mnie dziwnie brzuch pobolewa, w sumie to chciałabym już urodzi i miec synka w domu:) mialam wizyte 29 grudnia i lekarz powiedzial ze szyjka zaczela sie skracac:) Wczoraj z mezem chcielismy przyspieszyc przyjscie na swiat naszego Szkraba i troche zaszalelismy w lozku ale jak bylo tak jest nic mnie wiecej nie rusza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kizi mizi, no ten stres wszystkich dokoła jest porażający:) rodzice moi dzwonią codziennie po 2 razy a mąż co 2 godziny:) Lisabell pisz co Ci lekarz powie. wiosna 7575, ja chyba będę się skłaniać do najprostszych (w miarę możliwości nieskojarzonych) ale zaszczepię na większość co się da:) Aniela, widzę, że zamilkłaś co jest tego powodem?Mąż dojechał i zaczęło się na dobre? trzymam kciuki elzuniaw, zakup zakupem a jeszcze z transportem trzeba by zdążyć o ile będzie zamawiany:) ja tak kupiłam parę rzeczy i teraz się zastanawiam czy dojdą...chociaż znając moje szczęście zdążą się już zepsuć i zgnić zanim ja urodzę... gdzie Wy kupowałyście tę herbatkę z liści malin? ja pytałam w 6 aptekach i nie mają a do zielarskiego nie dotarłam bo ciągle jakieś święto:) martini - powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka nie denerwuj się :) nie mam żadnej praktyki z dziećmi karmionymi sztucznie, jeśli twoje koleżanki uważają, ze 2 m-czne dziecko karmione butlą przesypia ładnie nocki to się ich słuchaj skoro też sztucznie chcesz karmić ;) lisabell ja miałam ambitne plany - w końcu się rozkoszować bliskością, bo od początku ciąży ciągłe zagrożenia nam to uniemożliwiły - miało to nastąpić na początku stycznia, ale nikoś wyszedł wcześniej, więc teraz 6 tyg połogu, choć wątpię byśmy te 6 tyg wytrzymali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka19
kraela nie tylko twoi rodzice do ciebie wydzwaniaja, ja mieszkam ze swoimi i tez co chwile pytaja czy juz jedziemy na porodowke. A moj maz w nocy wariuje, kiedy tylko w nocy sie przekrecam to on zaraz otwiera oczy i pyta co sie dzieje i jak sie czuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kraela ja mialam szczescie i kupilam ta herbatke w pierwszej aptece di ktorej weszlam. na pewno moga ci tez zamowic w aptece, ale pewnie teraz bedzie z tym problem bo wiadomo, ze apteku maja bardzo goracy czas. na allegro tez sa te herbatki tylko to zalezy jak szybko sprzedajacy wysle. no i oczywiscue napisze co tam sie dowiedzialam, a teraz zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martini powodzenia 🖐️ ja szczepiłam na wszystko tesie i nikoś też będzie zaszczepiony na wszystko. ja oprócz info o szczepieniu od pediatry zasięgałam zawsze informacji u szwagierki - jest dr farmacji, więc założyłam sobie, ze wiedzę musi mieć, skoro jej tego doktora dali ;) ale nikogo nie namawiam, ani nie odwodzę, każda musi podjąć te decyzje sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisa no to ja w takim razie tym bardziej ze smakiem popijam herbatkę :-) i już wiem czym ona mi śmierdzi :D - marihuaną :D A co do skurczy to u mnie były bardzo nieprzyjemne więc nie sposób ich nie przeoczyć, zresztą jak mnie puszczały to wtedy Maluch zaczynał wariować tak jakby się z więzów uwolnił. Martini daj znać jakbyś jednak wróciła. Wiosna ja póki co jestem nastawiona na szczepionki nieskojarzone i na inne dodatkowe czyli pneumo i meningo i rota i ospa, ale zobaczymy jak to będzie. Powiem Wam że strasznie mi się pogląd na szczepienia zmienił odkąd jestem w ciąży. Dziś słyszałam w pytaniu na śniadanie że nasz prezydent sponsorował szczepionki na pneumo i meningo wszystkim dzieciom złobkowym i było bardzo mało zainteresowanie, tylko co 2 dziecko zaszczepione. kraela u nas w sklepiku w szpitalu sprzedają tą herbatę, a szukałam w aptekach to ciężko było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka Ja się nie denerwuję, to niewskazane w moim stanie ;). Poczułam się wywołana do tablicy, więc odpowiedziałam co myślę. Tak jak pisałam - nie mam własnych macierzyńskich doświadczeń, więc na czymś opierać się muszę - w tym przypadku na tym, co powiedziały mi kobiety, które dzieci mają. Życie i tak zweryfikuje moje nastawienie :). I naprawdę nie wykluczam, że za pół roku będę Wam tu płakała w rękaw, że nie daję rady i chodzę po ścianach, bo Mała w ogóle nie śpi. Ale wolę nie zakładać takiego scenariusza ;). Wiem, że rodzicielstwo niewiele ma wspólnego z reklamami Pampers, gdzie wypoczęta i piękna mama ściska wiecznie uśmiechniętego maluszka. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja kokosznel
Dziewczyny ja tylko tak na szybko, z gory przepraszam ze nie odniose sie do Waszych postow. My nadal w szpitalu . . . Do piatku niby mamy wyjsc . . . Maly traktowany jest jako wczesniak choc wcale taki malutki nie jest wazy nie cale 3 kg i ma 52 cm. Dostal 8 punktow. A w szpitalu zostaniemy jeszcze bo ma podwyzone stezenie bilubriny ( wiem zle to napisalam, ale chyba orientujecie sie o co chodzi, zwiazane to jest z zoltaczka poporodowa) wynik nie jest zly ale stosuja fotonaswietlanie i dostaje jeszcze kroplowke bo mial niski poziom cukru ale naszczescie mieszczacy sie w granicach. No ale zapobiegawczo dostal. Wynik innych badan sa w normie :-) troche na poczatku tym wszystkim bylam przerazona ale lekarze twierdza ze nie ma czym sie martwic, po prostu troszke dluzej dochodzi do siebie po porodzie. Co do porodu to poszlo szybciutko. Przed 2 w nocy obudzilam sie na leki no i jak usiadlam to wody mi odeszly praktycznie wszystkie naraz. Wiec odrazu pojechalismy do szpitala. W polowie drugi zaczely sie skurcze tak co 3 min ale jak dla mnie nie bolesne. W szpitalu zdjeta mi krazek. I skurcze byly coraz czestsze byly juz mocne no ale ja bylam przekona ze ma bolec bardziej he he wiec nastawienie duzo daje bo ja sie milo sama zaskoczylam. I potem poszlo szybciutenko zaraz po 5 maly z nami juz byl. Wiec od odejscia wod do narodzin minelo tylko 3 godz :-) gorzej czulam sie po porodzie bo caly dzien nie moglam sie podnies z lozka takie mialam zawroty glowy no i nic nie moglam zjesc bo zoladek sie buntowal . . . Ale juz o polnocy w Nowy Roku czulam sie jak nowonarodzona :-) a i nastawilam sie ze bedzie masakra z tym nacieciem ale nie bolalo i teraz tez tak bardzo nie dokucza. Troszke szczypie i tyle. Pozdrawiam wszystkie buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniela ucichła więc pewnie do szpitala pojechała, swoją drogą dziwne dla mnie że odesłali ją do domu jak jej wody odeszły, u mnie by na 100 % zostawili, najprawdopodobniej na patologi żeby być pod kontrolą, tak samo jak skurcze tyle że jak jeszcze nie są na tyle regularne czy mocne to wtedy wybór patologia albo do domu i za jakiś czas przyjechać. Każdy szpital ma swoje zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki, Serdeczne powitania dla nowych, oj trochę Was przybyło, czemu tak późno??? :) Ale dobrze, że jesteście, raźniej nam, bo liczba styczniówek nierozpakowanych drastycznie maleje, a co się wydarzy w ciągu najbliższego tygodnia...?, możemy opustoszeć! Socjo - dużo wytrwałości i cierpliwości Wam życzę, na pewno wszystko naturalnie się ułoży, w swoim czasie. Teraz Bartuś może nie pozwalać, byście się sobie we dwoje w 100% poświęcili. Potem mądrze to rozegracie i stoponiowo wszytsko wróci do normy. Aniela - trzymam kciuki, już pewnie zaczeło się u Ciebie robić bardziej gorąco, skoro przestałaś relacjonować... :) Powodzenia! Martini - dawaj znać, co u Ciebie, również powodzenia :) Widzę że warszawskie dziewczyny głównie na Karową się zdecydowały. Dajcie znać potem, jak wrażenia na temat tego szpitala, kto wie, może ja też w ostatniej chwili tam wyląduję? Lisa, Mufi, Elżunia - wierzycie w te przyśpieszacze malinowe? Ja chyba nie za bardzo, bo gdyby ich skuteczność była potwierdzona, dziewczyny przeterminowane dostawałyby je w szpitalach, nie? No ale może się nie wywiedziałam dostatecznie w tej sprawie. W każdym razie ja na razie o przyśpieszaniu nawet nie myślę, jeszcze przez tydzień mam brać leki podtrzymujące, a po 9 stycznia niech się dzieje, co chce :) Może wtedy będę się więcej do męża przytulać i tyle...? :) A ja już po wizycie dzisiejszej i posiew GBS wyszedł ok, uff. Dno macicy się już ładnie opuściło, szyjka miękka, hehe, lekarka mówi, że różnie może być - tak zaraz, jak i za dwa tygodnie może się zacząć dziać, trudno wyrokować. Ale chcę jeszcze ten tydzień poczekać, żeby było skończone 38 tygodni, zobaczymy, czy się uda :) UŚCISKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA - zapomniałam, gratulacje dla Koko, Madzi i Madziatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koko - ale zuch dziewczyna :) Wszystkim sobie życzmy takiego nastawienia i fajnego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Udzielałam się na pierwszych stronach topiku, ale krótko i zapewne nikt nie pamięta ;) chciałam dać znać, że 28 grudnia urodziłam synka. Termin miałam na 13 stycznia, niestety wcześniej wody mi odeszły więc nie było już jak zatrzymać synka w brzuszku... Gratuluję wszystkim mamusiom rozpakowanym i powodzenia w porodzie tym nierozpakowanym!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja dziś pobuszowałam po za domem, byłam w pracy- pobiegałam, musiałam troszkę spraw pozałatwiać- druki, ubezpieczenie i z kablówką, bo później nie będzie czasu przy dzidzi. Ale do czego zmierzam- od kilku dni łapie mnie totalna słabość- oczy same się zamykają, ręce, nogi opadają , zmierzyłam sobie ciśnienie i miałam 105/68 i tętno wysokie bo 101. Ja jestem niskociśnieniowiec- ale żeby tak słabo się czuć, to aż dziwne. Nie byłam w stanie nawet Was czytać, bo powieki same opadały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×