Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

sylwka ja jestem niecałe 3 tyg po cc i juz mam taka koncówkę, znaczy malusieńko (jedna plamka centymetrowa na dzień na wkładce) i już sie zaczynaja robić te upławy coraz jaśniejsze. czyli tak w zasadzie powinno być. świeża krew + ból podbrzusza to ja na 100% zadzwoniłabym do ginka albo do położnej - masz środowiskową co przychodzi do dziecka to i tobie porady udzieli, moja np oglada mi zawsze bliznę i odpowiada na wszystkie pytania. a moze ten spacer godzinny to spowodował. wiesz, jakby nie było to spory wysiłek, a cc jest dość poważną (głęboką) operacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ira ja też mam ten problem... jedyne co na mnie działa to kiwi i pestki z kiwi dodatkowo wszelkie pestkowce granaty też spróbuj - na mnie np sliwki, błonnik czy siemię lniane nie działało ale kiwi na czczo i jedno kiwi na dobranoc i po trzech dniach pójdzie jak z płatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka Wiesz tej krwi to nie ma aż tyle, też 1 większa plamka ale taka podejrzanie świeża. Też tak myślę, że to może po tym spacerze... zobaczymy co będzie jutro. A Ty jak się czujesz? Boli Cię coś jeszcze czy wróciłaś już w 100 % do formy? ira1 jeśli mogę Ci coś doradzić to kup sobie herbatkę na laktację. Ja popijam tę z Hippa, ona mi bardzo pomaga. W ciąży miałam straszne zaparcia, a po cc przez tydzień nie byłam w toalecie a teraz nie mam z tym problemów. Spróbuj może akurat Ci pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka tak sobie mysle o Twoich dzieciakach i nie moge sie doczekać małego w tym domu tak nudno i pusto... mąż ostatnio znowu jakiś program pisze, zero kontaktu z nim, a ja już tu usycham z samotności ps. jak tak dalej pójdzie to mąż serio będzie w google sprawdzał gdzie ten szpital jak zacznę rodzic, ja mam termin za 10 dni a on nawet nie spojrzał gdzie jest szpital.... jak ja zaczne rodzic a on bedzie niezorientowany to ja go chyba na dzień dobry z tej sali wywale bo jak bede na niego zła to na pewno mi w rodzeniu nie pomoze a wrecz mnie bedzie wkurzał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za miłe przyjęcie do grupy :) Ja dziś po wizycie i jak zwykle prawie nic się nie dowiedziałam tylko miałam zmierzone ciśnienie i pani dr posłuchała serduszka nie badała mnie bo stwierdziła że już nie ma po co, zwolnienie dostałam do dnia porodu czyli do 8 a póżniej macierzyński (mam nadzieję że się wyrobię) od ponad trzech tygodni mam skurcze i często bolesne ogólnie czuję się tak jak bym miała małą "zgubić" do tego okropny ból w pachwinach i obolały dół brzucha aż mnie skóra boli macie też tak ? to moja trzecia ciąża a czasami się czuję jak by to była pierwsza :) oj jak już bym chciała żeby było po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski jestem po wizycie i niestety znow problem z zaparciami eh juz tak mam, dostalam skierowanie na cc na tydzien przed spodziewanym terminem, czyli jeszcze dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mnie sliwki nie podzialaly ale za to jogurt naturalny troszke dziala, gin mi cos przepisal ale dopiero na jutro rano bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka79 - u mnie w niedzielę minęło 2 tygodnie po cc i nadal krwawię świeżą krwią. Raz jest więcej raz mniej. Jak byłam na zdjęciu szwów to położna mówiła, że teraz tak będzie - czasem nic, a czasem sporo i to ma ponoć prawo utrzymac się w całym okresie połogu, Ja jak się nachodzę to też mnie pobolewa miejsce cięcia- no cóż - w końcu to jakaś operacja była - tak sobie to tłumaczę :). Ale jak masz wątpliwości to faktycznie podpytaj ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z krwawieniem w pologu
tak to jest jeszcze jak sie karmi piersia to hormon odpowiedzialny jest wlasnie odpowiedzialny za ten stan " nic i nic a nagle szlust krwia" ja jestem po sn i tez tak mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka- mój gin powiedział, że teraz żelazo już nie za dużo pomoże więc sobie odpuściłam, biorę tylko magnez i femibion Mam do Was pytanie- czy nam w 2012 roku przysługuje 20 tyg. urlopu macierzyńskiego i 6 tygodni urlopu dodatkowego? Rozumiem, że ten urlop dodatkowy jest również płatny 100 %? Ira 1- a bierzesz może jakieś żelazo np. Tardyferon czy Biofer? bo ja po tym tak miałam. Lekarz powiedział mi, żeby pić laktulozę lub parafinę płynną, a w ostateczności czopki glicerynowe i jakieś tam inne. Laktuloza nie jest zła w smaku, ale co z tego jak mi nie pomogła tylko bąki sadziłam śmierdzące jak małe dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka laktuloze dzis wypilam juz resztki i nic, tak jak piszesz tylko gazy, czopki tez mam nic nie pomagaja. Taki moj urok jutro lece z rana po jogurty naturalne i moj lek i zobaczymy. A zelaza nie biore wcale, tez bralam feminbol czy jak to tam ale juz od dwuch tyg. Nie biore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja aniela 6
Pisze z tel. Na szybko dzis 3/1/2012 r. O godz. 00.48 h w nocy urodzilo sie niemowle z waga 49cm i 3.185kg.t porod ss bez przysieszaczy-medy. DZIEWCZYNKA :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja aniela 6
Nie moge sie zalogowac.chcialam wam dac szybciej znac ale mi net nie whodzil wiec teraz tak opisze.kolo pokudnia juz dla pewmnosci pojechalam na IP bo skorcze sie nasilaly i byly czestprze.. I tak pomalu do 9 wieczor ,kapiel bral miedz czasie i nic rozwarcie nie szlo. Po 9 pm skurcze sie nasilily podregulowaly rozwarcie z 1,5cm na 3cm laskawie poszlo dali antybiotyk dla malej na zakazenie by nie poszlo bo od 1-szych wod minelo duzo czasu. No i zeszlo 23 godz. Porodu .ja wam zazdroszcze,ze wy w pl rodzicie ,tam mie przecieli i dzidzia szybko a tu0,5 godz meki i to peklam,a zszywanie bylo gorsze niz porod, ze skory mnie obdarli noo, znbaczymy jak bedzie sie goic. A mala jest podobna do taty. Wloski czarne wymazone,oczka brazowe? Los mi sprawil niespodzianke i zdslal wymazona corcie. Az wyje no. Synek bedzie przeszczesliwy bo chcial siostre. Odezwe sie juz z domk, mam nadzieje ze wyjdziemy tez szybko ,pozdrawiamy juz pojedynczno :D I dawac pokolei :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniela - kochana gratulacje!! z tym pęknięcie, to niefajnie, ale szybko sie zagoi i będzie wszystko dobrze :) a już myślałam, że urodzisz jeszcze wczoraj, a tu jednak dziś :) odpoczywaj :) ciekawe jak martini? hej dziewczyny, ja wstałam niedawno, wczoraj łupało mnie w krzyżu na wieczór jakbym rwała truskawki z krzyża przez miesiąc (mam doświadczenie studenckie to wiem :P ) dziś nawet czuję sie całkiem całkiem i jak się zbiorę to jadę na ktg do szpitala, już strasznie chcę urodzić, wczoraj na wieczór wprawdzie zmroziło mi krew w żyłach bo mówie to samo mężowi - że chcę być po - po czym zlało mnie potem i doszło do mnie jak wiele sie zmieni i chyba odruchowo pomyślałam "a siedź se tam jak ci dobrze" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Hej! Ale super! Aniela, no wreszcie płeć poznałaś hihi I się nie udało w terminie, ale prawie,prawie, dobrze celowałaś. I musi byc cudna, ta wymarzona córcia. Gratuluje, pewnie Cię dziś wypuszczą znając tamtejsze standardy. :-( A u mnie lepiej zdrowotnie, choć Córcia chyba ma się najlepiej, za to tatuś podupadł na zdrowiu bardzo. Normalnie wzieło nas przed tym porodem jak nic, po kolei,a tu trzeba byc zwartym i gotowym,bo nie znamy dnia ani godziny. No nic, kurujemy się jak możemy. Agniesiulka ,Wam też zdrówka dużo. Gdyby choć z tydzień mrozu było to może by coś tam wymroziło,ja wiem,ze pani od grypy orzekła,ze jej w lodówce grypa i przy -70stopniach się dobrze ma,ale ja uwązam,ze coś by to pomogło... I jak usłyszałam dziś w radio,ze wczoraj w PL było cieplej niż w Atenach to hihohoh... A w ogóle to ostatnio wspominałyście już o wczasach.. My też coś pomału planujemy. Albo na czerwiec, albo na wrzesień,choć ja już macierzyśnkiego nie będę mieć, ale najwyżej wolne wezme, bo tydzien to nie tak dużo. TYlko z dwójką dzieci to bedzie troszkę kosmos,ale kto nie ryzykuje, ten nie żyje hihi.. Nas ciepłoty jakieś interesuja: Turcja, może Chorwacja. Ale to tak odległe plany,ze ho,ho i nawet ho! :-) Ira - jak ten jogurt pomaga, to pij, jedz ile wejdzie. Trzeba sobie radzić. Niby Lactulosum super sprawa,ale mnie tylko brzuch po tym syropie bolał i nie byłam w stanie regularnie zażywać. Radzę sobie owsianką i activia z otrębami. I będę zaraz próbować na chama się wepchnąć na wizytę,by dostać to zwolnienie, bo nie wiem czy rodzinny mnie z ulicy przyjmie. Naprawdę tylko mi takich atrakcji brakuje, jak kłopot ze zwolnieniem na dzień lub dwa. Cholera!!!!! w dodatku kto to widział,by ciężarna w 40tc nie widziała od 4 tyg swojego lekarza.. a on jej. Lubię wiedzieć na czym stoje. Dziewczyny,a tę parafine to tak normalnie na łyżkę i chlup do gardła? jejus, na samą mysl mam ciarki. Da się to wypic? Co do krwawienia to ja potwierdzam to co Gosia pisała, u mnie było już prawie po krwawieniu, jakieś plamienia i nagle znów jeden dzień żywa krew, ale połozna powiedziałą,ze to może po jakimś wysiłku i że do 6 tyg połogu spokojnie można plamic, podkrwawiać. Ale oczywiście nie żadne chlusty,bo to już normalne nie jest. Aguss-34, jak się nie wyrobisz z porodem,to leć do rodzinnego po zwolnienie, szkoda macierzyńskiego, chyba,ze lekarz Cię od razu na wywoałanie zabierze to będziesz mieć szpitalne zwolnienie. I też mamy bóle, ja czasem się zastanawiam czy to już nie poród,bo tak mnie kłuje, najbardziej w prawej pachwinie. Ale co jest plusem zaczynam się wysypiac. I nawet zaczełam raz się budzić na sikanie w nocy. No jak na koncówke to sukces. Jagódka, sama poszukaj w google gdzie jest szpital i podeślij linka męzowi,będzie pewne,albo najlepiej każ się zabrać wieczorem na wycieczkę, by poznać trasę na "żywo". maminka - normalnie gotowe mm trzymałaś przez noc w podgrzewaczu? ja jakoś nie miałam odwagi, myslałam,ze tam się bakterie namnażają przez ten czas, chyba bym była za opcją woda gotowa w podgrzewaczu,a mleko w pojemniczku, gotowe do wsypania. dwa ruchy i mieszanka przygotowana. Lisa - duże, już to Twoje dziecię... :-) I tak piszecie o laktatorach, a ja sama nie wiem co zrobić. W poprzedniej ciąży miałam 2 ręczne i nie ściągałam prawie nic. Połozna stwierdziła,ze widocznie taka moja uroda. Ale może elektryczny by podołała coś wyciągnac? bo nie ukrywam,że w moim wypadku, kiedy córa wisiała 23godz na dobe na cycku to było mi wygodniej czasem ściągnać i dać z butli, zwłaszcza,gdy bylismy na Święta u teściów i nie musiałam cały wieczór z cyckiem na wierzchu chodzic. Ale z drugiej strony boję się inwestować w sprzęt,który moze się kompletnie nie przydać. Może uda się w szpitalu wypozyczyc i sprawdzić. Dodzwoniłam się właśnie do przychodni, oczywiście nie ma żadnych miejsc na dzisiaj, jakoś nowa pani w rejestracji i orzekła,ze pewnie mozna wypisac z wsteczną datą zwolnienia, ..w dodatku na jutro też nie ma żadnych miejsc. Super! Chyba bedę się musiała wybrać do kogoś innego prywatnie. Trudno. Ale powiedziała,zeby przyjechac w godzinach wizyt,może uda się choć to zwolnienie załątwić. Prawda taka,ze wypisuje je połozna po czym idzie do gabinetu po pieczątki, i wcale mnie ginka nie musi oglądać. I tak zrobię. Poproszę meża, by się urwał z pracy - już widze jak go puszcza szefowa. :-( i zawiózł mnie tam. Trzymajcie kciuki :-) Cama - dobrze,ze dałąś oznaki życia :-) biedna jesteś z tymi dolegliwościami, a co masz napisać,? nie wiem,może ze chociaż mąz ma się dobrze? Wiem,głupi żart. Dobrze,ze jutro masz wizytę, może coś Tobie lekarz pomoże. I Wy się pytacie kiedy macie dzwonic do rodziny? ja to przed porodem nie rozważam takiej opcji, tylko po, bo by mi gotowi w trakcie ze 100razy dzwonic. zwłaszcza jak się przedłuży akcja,a tak super niespodzianka: Kochani już jesteśmy po! :-) Dobra, uciekam. idę po jakieś zakupy na obiad, potem spróbuję do męża się dodzwonic, bo on też nie odbiera,a miał mi dać tel do sekretariatu,by go w razie czego szukali i wołali,a tu prosze.. ja wydzwaniam, on pewnie poza swoim gabinetem, tel na biurku i tyle go widzieli. No nic! Miłego dnia! Martini, daj znać co u Ciebie, czy przegoniłaś Anielę z datą porodu,czy jednak nie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..............aktualizacja 03.01.2012................. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? -agugusia23.........01.01.2012............-2 -Miśka_22...........03.01.2012............0 -martini657..........03.01.2012............0 -elzuniaw1..........04.01.2012............1 -Ivona82.............04.01.2012............1 -Natel111............05.01.2012............2 -Ana Lena...........07.01.2012............4 -camilla2011.........08.01.2012............5 -Madzia_mi..........08.01.2012............5 -kajek20.............08.01.2012............5 -kizia__mizia......08.01.2012..............5 -smeffetka..........10.01.2012............7 -Groszek 25.........10.01.2012............7 -Mufi.................11.01.2012............8 -Lisabell..............11.01.2012............8 -goha24...............11.01.2012............8 -jagódka_1984.......12.01.2012............9 -monia_1983.........13.01.2012............10 -Gapp.................14.01.2012............10 -docia1986...........15.01.2012............12 -bagatelka11.........15.01.2012............12 -Aless.................15.01.2012............12 -betinka1.............17.01.2012............14 -Alka28................22.01.2012............19 -zoooja...............22.01.2012............19 -Patka1986...........22.01.2012............19 -Akinom77............22.01.2012............19 -ira1...................24.01.2012............21 -Sparking............26.01.2012............23 -rozsan................27.01.2012............24 -Cama_85.............27.01.2012............24 -tika27................27.01.2012............24 -monia_aa............28.01.2012............25 -ZUZIA_K.............29.01.2012............26 -pati1784.............30.01.2012............27 -JulkaZ................30.01.2012............27 Mamusie już rozpakowane NICK..wiek..miejscowość..z OM..imię..data porodu(CC/SN)..waga/cm 1.Kika..32..Rzeszów........03-01-2012..Kajetan..07-12-20 11(CC).3890g/55cm 2.Sylwka..32..Siemian.Śl...02-01-2012..Mateusz..12-12-20 11(CC).2900g/54cm 3.Sandra11..28..Kielce.....08-01-2012..Halinka..14-12-2011(CC).2800g/52cm 4.Agniesiulka..31.Poznań..22-01-2012..Nikodem..15-12-2011(CC).2780g/53cm 5.Socjofobiqe..18.Mława...22-01-2012..Bartuś...16-12-2011(CC).2000g/45cm 6.Gosia32..32..Warszawa...03-01-2011..Agatka...18-12-2011(CC).3650g/58cm 7.wiosna7575..30.Szczecin.04-01-2012..Marysia..19-12-2011(SN).3920g/58cm 8.Fasolka 99..31..Wrocław..06-01-2012..Filip....21-12-2011(CC).3230g /51cm 9.Aguniek0121..27.Lublin..05-01-2012..Natalka..21-12-2011(SN).2840g/52cm 10.Madziatek..26..Warszawa..01.01.2012..Janek..21-12-2011(SN).3310g/53cm 11.Millea......................24-12-2011..Córka....22-12-2011(CC).3490g/55cm 12.youstta.28.Wroc.16.01.12.Kinga i Konrad.27.12.2011(CC).3kg/52cm,3kg/54cm 13.Madzia_mi..21..Warszawa..04.01.2012..Oliwia..30.12.2011(CC).3300g/55cm 14.kokosznel..22..Rzeszów..15.01.2011..Wojtuś..31.12.2011(SN).3000g/52cm 15.Aniela6....26...UK........02.01.2012..dziewczynka..03.01.2011(SN).3185g/49cm 16. 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa 1 dzień do terminu porodu! rany julek, mam nadzieję, że Mufi nie będziesz musiała mi potem naliczać dni na minusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej witam was z rana moje kochane :) Ja dzis spać nie mogłam męczy mnie rozwolnienie nie wiem od czego :( pozatym mała czadu daje.. Grzybicy niestety nie wyleczyłam już nie mam siły do tego cholerstwa..... tylko kasa leci a rezultatów nie widzę :( ehh nie mam już siły do niczego dziewczynki... tojah a mąż kochana miewa się bardzo dobrze dużo mi pomaga nie może się doczekac córeczki juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Miło się was czyta ale tyle naprodukowałyście, że bez śniadania nie dałam rady doczytać do końca. Na początek zacznę egoistycznie od siebie. Otóż całą noc miałam nieregularne, lekko bolesne skurcze. Także dziś ostatnie porządki i załatwienia, bo potem leżę i się stresuję że tyle jeszcze do zrobienia miałam a to już. Teraz już się wszystko uciszyło, więc na razie do Was piszę, jakbym tak do 10:00 tabelki nie zamieszczała to znaczy że rodzę, a mąż oszalał ze szczęścia :D Aha i jeszcze brzuszek mi bardzo opadł i jakby nie nocne skurcze to spałabym cudnie. CAMA Kochana pisz do nas. Jesteś jedną z moich ulubionych na tym forum i smutno jak się nie odzywasz. Tym komentarzem to się w ogóle nie przejmuj, widziałaś jak wszystkie solidarnie go zignorowałyśmy. Wyglądasz pięknie w ciąży, a kilogramy polecą u Ciebie od razu po porodzie bo to większość opuchlizna która spędza Ci teraz sen z powiek. Napisz jak po wizycie. Filipinka ja też Cię pamiętam, napisz coś więcej - dopiszemy Cię do tabelki. PATKA ciśnienie w miarę OK, ja też jestem niskociśnieniowiec. Może poród się zbliża, podobno0 czasami taka senność przed przychodzi. ALKA28 Co do tej naszej herbaty to tylko potwierdzę to co napisała Lisa. Ona nie przyspiesza porodu ani nie wywołuje skurczy. Natomiast napiszę raz jeszcze to co już na jej temat tu pisałam. Od ponad roku na zajęciach SR położne polecały picie tej herbaty i powiedziały że od tego czasu zawsze pytają rodzące czy piły tą herbatę jak widzą że szyjka jest cieniutka i ładnie przygotowana do porodu i mówiły że tak w 90 % były to dziewczyny które piły właśnie tą herbatę. Więc ja piję i wierzę że pomaga, ponadto ładnie oczyszcza organizm, więc podwójne korzyści. SMEFFETKA mój mąż dostanie na mnie opiekę w szpitalu 7 dni, na czas porodu i te 2 dni w szpitalu to pewnie weźmie okolicznościowy, a potem jeszcze z 5 dni zaległego wypoczynkowego. Ojcowski zostawiamy sobie na wakacje. CO do żelaza to mi lekarz kazał brać do porodu, bo ciągle mam niską hemoglobinę, a mówił że w trakcie porodu jest duży ubytek krwi więc lepiej się troszkę podregenrować. Ja biorę lek bez recepty ASCOFAR, więc ewentualnie możesz ten kupić żeby specjalnie nie jechać do apteki. A ja rodziców nie pytam kiedy dzwonić, bo Teściowe to dzwonią do nas codziennie - śmieję się że sprawdzają listę obecności. Ale ja już im mówiłam że nawet jak będę już na porodówce to i tak ich okłamiemy że jesteśmy w domu, bo będą się mocno denerwować a chcę im tego oszczędzić. Natomiast do moich rodziców to jak będę mieć kryzys to i tak zadzwonię w trakcie z płaczem, bo już siebie znam, więc na nic się zda umawianie, moja mama pielęgniarka więc na pewno mi jakoś przegada do rozsądku. SPARKING ja dostałam laktator medeli mini elektric i dokupiłam do niego te sterylne części - kosztowało mnie to jakieś 50 zł z butelkami już. Ja chcę żeby mąż też małego karmił więc laktator wydaje mi się niezbędny. No ale zobaczymy jak to będzie. Ale po waszych wpisach zastanawiam się na sterylizatorem, bo znajoma miała mi go pożyczyć, ale nie wie gdzie jest, a jednak łatwiej to wrzucić do mikrofali niż parzyć się w garnku, poszukam chyba dziś jakiś używanych na allegro. ANA LENA współczuję Ci tej przygody, bądź twarda dziś i nie daj się. LISA Ale urósł Ci Robaczek. kraela ja mam działalność, co chcesz wiedzieć? SYLWKA u nas na SR położna mówiła że jak tak nagle pojawi się świeża krew to może to być okres niestety, może lepiej zadzwoń do położnej i się upewnij, chociaż u Ciebie to raczej za wcześnie. ANIELA Gratulację !!! TOJAH Chorwację polecam - rewelacja :D na pewno z Małym się wybierzemy znowu, no bo już raz był tylko wtedy ważył z 300g :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi- w tabelce Madzia_mi jest dwa razy u góry i w rozpakowanych:-) Ja mam wizyte 5ego,wczoraj robiłam jeszcze badania i ciekawa jestem co mi powie ta lekarka,bo ostatni raz byłam u niej 1grudnia,miałam iść jeszcze 14ego,ale się rozchorowałam,a później to już jej nie było.Ciekawe co tam słychać po miesiącu,ale chyba wszystko jest ok,bo nic się nie dzieje,żadnych dolegliwości nie mam.No może oprócz tej wątroby i z tego też powodu odstawiłam sobie sama Duphaston ,mam nadzieję,że mnie nie opieprzy,bo brzuch już nie twardnieje,więc po co się truć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, gratulacje dla Anieli. Wspaniale ci poszło. Czasowo to można powiedzieć standard ale o wiele nawet lepiej bo bez wspomagaczy. :D ciekawe jak tam martini. :) Alez z was producentki postów. Nie dam rady się odnieść do całości. U mnie spokój ogólny -wyluzowałam i nie mam parcia na poród. Zresztą cóż mi da moje parcie skoro maluch nie wykazuje chęci współpracy? Jutro mam wizytę i coś czuję że nie usłyszę nic nowego na temat postępu przedporodowego. Ogólnie bryndza więc i ktg sobie odpuściłam bo ileż mozna oglądać te płaskie linie na wykresie skurczy? :O Olewa mnie to moje dziecko. Z tego wszystkiego śniło mi się dziś że i gin na wizycie też mnie olał. Normalnie nawet wczoraj odpuściłam sobie wykurzanie z męską pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa a jajestem załamana... poprostu już mam dosyć... wczoraj wylądowałam w szpitalu bo zauważyłam ze z rany po cc cieknie mi ropa... zadzwoniłam do lekarza, który kazał mi natychmiast jechac na ip. Tam lekarz (bez znieczulenia) rozciął mi nozyczkami rane... no i chluśneło... pobrano wymaz i się okaże czy przypadkiem nie dostałam w prezencie jakiegoś gronkowca... najbardziej się o dziecko boję... zeby się niczym nie zaraziło... włożyli mi sączek i odesłali do domu z tekstem ze w sumie nie wiadomo jak to się skończy ale łatwo i szybko to zapewne nie będzie :( Muszę sobie popłakać bo nie mam sił już... wszystko kuźwa nie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi- :-) Sorki,że tak się czepiam,ale za to za jednym zamachem poprawisz sobie błędy, bo jeszcze przy Anieli jest 2011rok ,a tu już mamy 2012:-) Mufi nie strasz nas tutaj porodem,bo kto będzie tabelkę aktualizował nam,no nie wygłupiaj się kobieto;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millea- biedactwo trzymaj się,może to nic groźnego tylko tak sie nie chce goić rana,bo różne skłonności do gojenia mają ludzie,na jednych się goi jak na psie,a innym właśnie ropieje i nie chce się goić zwykłe skaleczenie.W każdym razie trzymam kciuki ,żeby wszystko było oki,a Ty sobie popłacz,a co tam, przynajmniej ci może trochę ulży,tez tak czasem mam,że się wypłacze i jakoś trochę lepiej mi jest.Musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millea - oby to nie gronkowiec. Kurcze, TY musisz być zwarta i gotowa, dzieciaczek potrzebuje mamy,a tu takie coś. Trzymaj się i bądź dobrej mysli. A przy okazji, to jak córcia ma na imię? Jagoda? bo tak coś pamiętam! Obiad wstawiłam, mąż dał tylko sygnał ,że szefowa wkurwiona i nie wie czy go wypuści. Jak ja tej kobiety nie trawię, jak mozna się w pracy tak zachowywać i takie humorki pokazywać. Nie przypominam sobie bym sprawy domowe wywlekałą w pracy i odreagowywała na innych swoje złości. Ale nic. Zobaczymy. Może taksówką pojadę, tylko ciekawe ile mnie to wyniesie,aż wolę nie mysleć. Myslałam,ze popisze sobie,ale nie, idę do bankomatu,bo w portfelu pustki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millea Trzymaj się, czasem właśnie są takie komplikacje po operacjach, dobrze że byłaś czujna. Nie załamuj się. Pati już poprawiłam dzięki :-) faktycznie mamy już 2012 :D A mnie brzuch nadal boli więc włączam żelazko żeby ostatnie ciuszki poprasować :D później może niech tabelką zajmie się któraś z końcówki miesiąca :-) Tojah dlatego ja po ostatniej pracy marzę o szefie mężczyźnie. Bo u kobiety jak nie okres, to brak seksu, to ciąża, to menopauza, i tak bez końca... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milea, oby wbrew prognozom ładnie się wygoiła twoja rana. Elzuniaw, a jakie u ciebie dziś porodowe nastroje? Coś zapowiada poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniela Serdeczne gratulacje. I jak fajnie wyszło, masz parkę. :-) Millea Jezu, jaka rzeźnia. Nozyczkami bez znieczulenia brr. Trzymaj się. Dobrze, mimo wszystko że tam pojechalas. Może poprostu źle się coś zrastalas bo kiepsko zszyli, trzymam kciuki, żeby to nie był gronkowiec. Mufi No uroslo mu się troszkę, a.ciekawe ile Twoje waży? Masz jeszcze jakąś wizytę do porodu? Tojah Poważnie myślicie o takim ciepłym wyjeździe z polroczniakiem? Samolotem? My w tym roku byliśmy w Turcji, region Bodrum, z małym w brzuchu bo tak sobie pomyslelismy że za rok to takie wyjazdy to już nie dla nas będą. Myślę, że raczej w pl zostaniemy. A jak będziesz zainteresowana to moge polecić hotel, bo był fajny. Natel No nic to trzeba czekać, ale widzę lekka rezygnację jak mąż w odstawke poszedł. Głową do góry, niedługo wyjdzie tylko pewnie Cię z zaskoczenia weźmie. :-) A ja też nic. Cisza i spokój. Czekam... :-) doktor mi wczoraj mówił o teście sutkowym. Że jak po intensywnym masażu sutkow pojawi się skurcz, a najlepiej ich kaskada to znaczy że macica jest już gotowa do porodu i nie dużo czasu do niego zostało. A najlepiej było jak mnie pytał czy odczuwam skurcze. No to mówię, że nie wiem. Zaczął opisywać, że twardnienie brzucha, jak kamień czasem bolesne. A ja że dalej nie wiem. No bo jak sie pomacam akurat po brzuchu no to czuję, a inaczej to nie. Chyba sie zdziwił. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×