Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Julka - kolejna co błyskawicznie zrzuca kg! Dziewczyny Wy chyba po prostu bardzo aktywne jesteście! Mnie pomaga mama, więc się lenię i pewnie stąd powolne, a raczej żadne tracenie kilogramów...:/ Chyba czas coś z tym zrobić, żebym taka nie została... Dziewczyny karmiące piersią - czy Wy wszystkie macie z maluszkami opracowaną prawidłową technikę? Czyli brodawki w czasie karmienia nie bolą, dziecko nie cmoka, ma odpowiednio głęboko brodawkę w buzi, wywinięte usta itd? Bo my mamy z tym problem :( Chyba trzeba będzie zacząć odwiedzać poradnię laktacyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka ja biorę do odbicia i jak spi na ramieniu to śpi- nie zawsze odbija ale jestem spokojniejsza jak wezmę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka ja nie wiem czy aktywna jestem... powiedziałabym że nie ale nie jem mega dużo i może to dlatego zrzuciłam prawie wszystko :) co do techniki to ja karmię po hebrajsku jak mówi moja mama bo jak karmię lewą piersią to lewą ręką trzymam cycka a prawą dziecko :P technicznie było chyba ok do momentu zatkanego nosa:/ potem się posypało bo Mała pomimo czyszczenia nosa przed karmieniem i tak oddycha ustami przez co cmoka i wylewa jej się mleko no i więcej gazów i bardziej zmęczona jest ale teraz z noskiem powoli powoli sie normuje więc liczę że znów będzie ok :) a czy ma wywinięte usta nie wiem- nie widzę ich i nawet nie wiem jak powinny być wywinięte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara czyni cuda... dziś dostaliśmy zaskakujacą wiadomość od pani dr. być moze juz jutro zaczna go wybudzać. miało to byc za kilka dni, ale zmiany w płuckach tak im się dziś spodobały, że podjęli decyzję, ze jeśli jutro będzie równie ładnie to zmniejszą mu dawki leków usypiajacych. jesteśmy w szoku!!! dziś zamknęli mu takze dren, o czym wczoraj w ogóle nie było mowy, nawet sie do tego nie przymierzali, że dziś by mogli to zrobić! no i pani pielęgniarka mnie zaskoczyła, bo stweirdziła, ze jak sie obudzi i mu wyjmą rurki od respiratora i sondę to od razu mi go pozwola dostawić do piersi i zobaczymy, moze obejdzie sie bez odciagania juz pokarmu, wszystko zależy jak bedzie wydolny oddechowo przy piersi. jestm w szoku! aż sie wzruszyłam... przepraszam, ze pisze ostatnio tylko o sobie, ze nie odnoszę sie do waszych postów, czuje sie straszna egoistką, ale wierzcie mi nie mam mozliwości rozpisania się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulko- oby tak dalej! ❤️ Myślę o Was często i wspominam w modlitwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka powodzenia, trzymam kciuki! Jagódka ja też się nad tym zastanawiałam i wygląda to tak, że w dzień jak mi nie odbije to się nie denerwuje bo przecież cały czas ktoś jest z nim wiec nawet jak uleje to nie ma problemu. Natomiast w nocy bardzo staram się zeby odbił bo się boję, że się zakrztusi no i właśnie się rozbudza. I walczymy. Błędne koło, jak się rozbudzi, to znów chce jeść i znów trzeba odbić i....znow sie rozbudza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka_1984 to napisz co poradzi wam połozna bo ja się z tym samym problemem borykam; no i my odibijamy niestety bo sięwybudza ale jak nie odbijemy to i tak po jakimś czasie się kręci bo go to powietrze w brzuszku męczy Aniela odstawiam gastrotuss bo mi sie wydaje że po nim więcej wymoituje i ullewa , pediatra mówi żeby wstrzymac kilka dni skoro tak się dzieje , a dziś byłam w szoku ściągnęłam mleko i pierwszy raz podałam małemu butle z nim i wyobraźcie sobie nasze problemy zniknęly i pięknie jadł a nie jak przy piersi szaleństwao szarpanie i nerwy , no i nie wiem teraz przecież nie będę ściągać i podawać , mały cwaniak zwyczajnei nie chce mu się z piersi ssać bo już nie umiem tego inaczej wytłumaczyc agniesiulka wspaniale wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszcie proszę jak przechowujecie ściągnięte mleko , ile czasu w lodówce i w zamrażalniku i jak je potem odgrzewacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam że mleko w tep pokojowej moze stać do 10 godz, dziwne bo mi sięwydaje że takie mleko które ściągnę to już po 15 min lekko śmierdzi to ile może stać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka max 24 godz w lodówce i pół roku w zamrażalniku. Odgrzewamy w ciepłej wodzie. Nie w mikrofalówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga Super, oby tak dalej. Ale silacz z tego Nikosia! Fasolka W zamrazalniku pół roku, w lodówce 24h, a w temp. pokojowej kilka godzin ale nie pamiętam dokładnie. Ja jak ściągne to trzymam w lodówce w pojemnikach via z avent albo w butelce, a podgrzewam w podgrzewaczy. Ala Ja też mam jeszcze duuuzo do zrzucenia, ok 8-9kg. :( no ale w ciąży przytylam 22hy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka ja mm fajną ksiazke i tam pisze ze w temp pokojowej godzina a w lodówce 24h ja po prostu butelke wkladam do miski albo garnka z goraca woda i potem wylewam na nadgarstek - jest ok jak sie nie czuje ani zimna ani ciepła ja dzis sobie z nerwowym karmieniem poradziłam tak ze dałam 50 ml z butelki a potem pierś, mały jeszcze nie spi ale spokojnie lezy - a wczoraj pił ponad półtorej godziny i nerwy a tak butelka z moim mlekiem pomogła, on chyba nie ma wywinietych dobrze ust na mojej piersi i lyka powietrze bo szybko chce sie odbic i zaraz jak podnosze to odbija, teraz po karmieniu mial dosc ale lezy i mocno cmoka smoczek, zobaczymy co bedzie bo zawsze chodzi spac o 23.30 wiec moze jeszcze bedzie chciał pic, poki co pieluszke miał ok, ale jeszcze moze cos robi hmmm zobaczymy jak dzis zasypianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka no ciezko powiedziec jak tam u was z tym ulewaniem jest , jesli to refluks nie powinno byc gorzej po tym leku, mowilam ,ze najlepiej to lekarz niech zdecyduje ja na wlasna reke nie dawalam nic moja akurat blusnela przy lekarce ta zaraz spojzala na brzuszek i stwierdzila że to refluks. mowice o nerwowym jedzeniu ze dzieci moze leniwe i spokojniej z butelki jedzą , zabawne to bo moja z butli je caly czas a tak pazernie sie zanosi , wscieka nie raz nie potrafi zazsac sie spoczkiem tak to wyglada , i niby z butelki łatwiej :-) Co do spacerow to ja pierwszy zaliczylam wcześnie po 2 tygodniu ? jakoś tak 15 min drogi do babci i spowrotem też 15 min , a drugi smacer na miasto 2 godziny :-) następny 3 :P jakoś tak zeszło po sklepach. Ale u nas jest cieplej temperatura na plusie a w nocy najwiecej do -5 teraz to juz latam z malą bez ograniczen ,a niech sie hartuje .:-) byla dzis u nas położna mała dziś równe 6 tygodni , zmierzył ma już 55cm dł urodziła się 49 to już 6 cm nam urosła :-) waga 1,5 kg więcej teraz waży 4,620 kg Na walentynki dziś się wybraliśmy od rastałracji z dzieciakami i w trakcie jedzenia alarm ,wyprowadzili wszystkich , straż pożarna przyjechala , okazało się się im jakaś rura z wodą pekła :D po 15 minutach wruciliśmy do srodka by dopełniuć brzuchole :-) A jak tam wam zleciał dziń walentynkowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisabell i Alka ja też mam jeszcze 8 kg na plusie. Ale fakt, że jakoś równomiernie bo brzuch ma płaski. No ale w swoje ubrania nie wchodzę. Choć tęsknię za nimi. Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka- wspaniałe wieści , oby tak dalej :) camilla- dla Emilki też dużo zdrówka :) madzia_mi- na tej macie , Kajtek ze dwa razy leżał, tak po 15 minut wytrzymał, na razie to tylko patrzy i macha łapkami , ale jakieś zainteresowanie jest. tojah- a u nas odwrotnie, Zuza w ogóle nie ulewała a Kajtek przez pierwszy miesiąc okropnie , na szczęście jakoś to się unormowało, przy niej zostały mi tetry nieużywane a dla niego musiałam dokupić bo nie wyrabiałam z praniem. Karuzelę mamy po Zuzi z FP, taką jak widziałam na zdjęciach Mufi i chyba jeszcze kogoś, miśki mają takie pastelowe kolory , jest ok , ale najbardziej podobają mi się te z Tiny Love. kushion- ja to byłam w szoku jeszcze w szpitalu jak Kajtuś podnosił główkę , faktycznie siłacze z tych naszych dzieciaczków, może to po naszych ciążowych witaminach :) Fasolka - ja to nigdy nie wiem jak odróżnić pleśniawki od tego nalotu, jak widzę że jest dużo tego białego to tak jak Aniela, przecieram Apthinem. Butelki na co dzień myję normalnie w płynie a co 3-4 dzień sterylizuje w mikrofali. Jeśli będziesz ściągać pokarm, nawet co jakiś czas to dodawaj do niego Nutrition , zagęści go w brzuszku, zobaczysz wtedy czy po tym tez uleje. Kajto dziś jakiś taki niespokojny był, przez cały dzień spał jak trusia więc prawie nic nie zrobiłam , po kąpieli tez nie mógł zasnąć ale w końcu się udało i powinien pospać do ok 1-2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za info w kwestii przechowywania mleka miało byc tak pięknie z ym karmieniem piersią a tu takie cyrki, ściąganie, trochę butelki , prężenie nerwy itp do poludnia jeszcze jakoś je znośnie i jak zaczyn się denerowac to na chwile dostaje smoka , potem odbijamy i od początku - tak schodzi na jednym karmieniu nawet godzina bo ciagle coś a nie łagodne ssanie; nocą też nie jest źle bo na spiocha się tak nie irytuje i dajemy radę ale po południu tak od 15 to jakaś masakra ... :( no i wtedy będe chyba odciągać i dawac butelke boję się tylko że w końcu piersi wogóle nie pociągnie po tej butelce i się odzwyczai ; nawet trudno przyjmowac gości lub wyjśc kogoś odwiedzić po poludniu no bo jak z tym karmieniem jak tu takie cyrki i męczarnie Aniela6 w sprawie tego leku to my caly zas z lekarzem bylismy w kontakcie, sama bym dziecku nic nie podała no i wczoraj po wizycie pediatra stwierdziła że może odstawić jak widze że dziala w drugą strone i obserwować , bo to refluks być nie musi; no Filip zwraca najczęściej przy odbijaniu, raz odbije a drugi wszystko z niego wyleci z beknięciem zazdroszczę wyjścia do restauracji :) u nas wieczór jak każdy inny, padłam w łóżku z synek o 22 :) a rano mały je o 5 tak do 6 zleci a potem robi do mnie aguuuuuuuuuuu cieszy się i wierzga no i po spaniu dziś wizyta w poradni chorób zakaźnych - mam nadzieję że wszystko ok i Fifi nie ma nic wspólnego z moją toxo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamay
Dziewczyny ratujcie. Moja córa ma problemy z kupką jest na piersi i robi raz na dwa dni tyle że strasznie się męczy w ogóle nie może się złatwić dusi się, stęka przy tym jest cała bordowa i mokra wrzask niesamowity herbatka koperkowa nie pomaga, różne ćwiczenia też nie. A i tylko cały czas gazy puszcza. Polećcie jakieś kropelki lub coś innego byle skutecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka u mnie wczoraj butelka pomogła - dąlam najpier z butelki potem piers, spokjnie godiznke nawet lezał, troche smoka pocmokał i w porze jego zasypiania ok 23 zmieniłam pieluche dałam jeszcze piers, odbił spokojnie i pił dosc spokojnie a potem zasnał o 23.30 sam w lozeczku (on tak lubi najbardziej teraz, juz nie musze z nim zasypiac, ale czasem lubi jak jestem obok jak zasypia) zobacze co dzis rano, tez w nocy mi spi z 7-7,5 godziny wiec o 4 rano znowu sciagnełam nadmiar i o 7 karmienie było super spokojne, bez ulania z jednym odbiciem w trakcie, jak sciagnełam to go po prostu nie zalewało z rana, a potem od 10 do 14.30 on non stop je to wtedy dam ta butelke w trakcie na razie pije i butle i cysia, daje najpiers butle a potem piers, ale zobaczymy co dalej, raczej moim mllekiem i sciaganiem musze sie bawic by go rano nie zalało, poza tym mnie bardzo bola piersi jak nie odciagne w nocy i zalewa mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! U nas dziś zawieje śnieżne od rana, więc spacer raczej odpada. Czasem normalnie głupio mi tu pisać, Wy borykacie się z problemami, a ja nie mam na co ponarzekać. Nie mamy problemów z laktacją, ani kupkami. Non stop jestem jakaś zadowolona i szczęśliwa. Więc chociaż poprzekazuję wam tą moją pozytywną energię :) Acha, a tu moje aktualne zdjęcie jak wyglądam po prawie 5 tygodniach od porodu (jutro będzie dokładnie 5 tyg). http://www.garnek.pl/doniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co można brać na ból gardła przy karmieniu piersią? płuczę gadło i niewiele pomaga.. Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Wzieliśmy tylko szczepioniki 5w1, na rotawirusy nie szczepię, jeszcze z tymi pneumokokami się zastanawiam, podobno też nie chronią te szczepionki w 100% bo tylko na niektóre szczepy ona działa. Bliźniaki idą z wagą "łeb w łeb". Kinga waży 4650kg a Konrad 4700kg. Czyli od urodzenia przybrały po 1,7kg. Mają teraz 7 tyg. agniesiulka - dzięki Bogu że już lepiej! oby Nikoś dalej był taki dzielny :) czekamy na wieści z dzieijszego dnia mamay - kropelki Bobotic, herbatka Hipp ułatwiająca trawienie (nie koperkowa!), układanie na brzuszku i zginanie nóżek w żabke tak do brzuszka. Doniajulia - ja ostatni raz taką figurę to w podstawówce miałam :) zazdroszczę płaskiego brzucha:) Fasolka99 - na borowskiej przebadali Ci dokładnie maluszka, to nie wpoinno nic się ujawnić teraz, powodzenia! kika79 - przy plesniawkach to na policzkach też jest nalot, wczoraj pytałam lekarza, bo moje też mają nalot. kushion - Tobie waga jeszcze będzie spadała, bo Ty niedawno rodziłaś. Mi przez 3 tyg. spadło 21kg. Od 4 tyg waga stoi w miejscu. Alka28 - ja jak urodziłam Majkę to położna która przychodziła na wizytę pokazała mi jak mam przystawiać. Myslałam że dobrze to robię, a okazało się że nie.. Jesli masz problemy z przystawieniem to lepiej idź do poradni laktacyjnej, może pomogą.. jagódka - ja często nie odbijam. Moje maluchy są karmione "na śpiocha". Budzą mnie płaczem że chcą jeść, wyciągam z lóżeczka, kładę na poduszcze przystawiam do piersi i sobie na leżąco ciumkają tak z 10-15 min. W międzyczasie zasypiają. Ale one nie mają wiekszego problemu z ulewaniem, jakby miały to na pewno brałabym do odbijania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Tak was czytam na szybko :) ale niestety nie wypowiem się na wasze posty brak czasu :( Idę zaraz odciągać pokarm ... wiktoria poraniła mi sutka i niestety jestem zmuszona karmić z butelki odciągniętym moim mlekiem ...poza tym zauważyłam ,że moje piersi zrobiły się jakby były puste przynajmniej jedna pierś ...przy której wiki strasznie się denerwuje jak z niej pije .. było wczoraj położna u nas i doradziła ,abym piła herbatki na pobudzenie laktacji... Kurcze najpierw nawał pokarmu a teraz jakby brak... kochane moje o której swoje maluchy kładziecie spać?? U nas wygląda to tak o 20 kąpiel potem karmienie w miedzy czasie mała kupkę zrobi to i przebrać trzeba (wiki się wtedy rozbudza) potem znowu karmienie ,odbicie i do łóżeczka ,ale zanim zaśnie minie z 30 min czasem więcej w końcu wychodzi na to ,że mała po 22 idzie dopiero spać nie wiem jak to zmienić?? aktualne zdjęcia wiki mamy już 2 tygodnie :) http://www.garnek.pl/gazar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka a twojemu nie leci za szybko czasem też? może dlatego się wścieka , ja przy starszym miałam problem i się mi wściekał bo mi się zatykały i raz leciało mu raz nie ,ale nie ulewał , ale jak twój ulewa tak bardzo to raczej pomoału nie jest a może za szybko .Lub za szybko przełyka , może przerwy robić . mamamay koperkowa nie pomaga na zaparcia , zaparz zwykłego rumianku tylko słabszego i daj do picia powinno pomuc , i do lekarza jak jest tak zle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta hasco septe na gardlo możesz psikac, wkońcu to lekarze dziecią przepisują , spróbuj azulanem wypłykac też mi zawsze pomagał ,leprzy niż szałwia , o ! halsy są dobre te czasrne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziś o 5:00 wziełam Maluszka do łóżka i tak spaliśmy do 11:00, oczywiście co godzina przerwa na karmienie, ale ja na śpiocha tylko pierś mu podkładałam i wreszcie się wyspałam. Smeffetka nawet nie strasz tym gazem, ja mam odczyt dopiero w czerwcu to mi ładny rachunek przyjdzie - muszę być przygotowana. Dziś przy tym wietrze to mi się prawie w ogóle piec nie wyłącza. Lisa no miałam werandować do piątku a w sobotę spacerek ale dziś taki wiatr że nawet werandowanie sobie odpuszczę, bo mi dom wyziębi. Jagódka ja odbijam ale na śpiocha bardzo rzadko mi odbija no i potem jak go biorę na kolejne karmienie to zawsze mi uleje. Alka ja przytyłam w ciąży tylko jakieś 13 kg, a te 3 kg co mi zostały to przy mojej wadze i wzroście to tak jak u Was 6-7. Zresztą co tam waga, najgorsze że brzuch jeszcze jest i jakoś taki niekształtny, ale na ćwiczenia jeszcze za wcześnie, szczególnie że bardzo krwawię. A co do techniki karmienia to wydaje mi się że u mnie jest dobrze. Mam bardzo małe sutki i żeby Maluszek mógł dobrze go chwycić to otwiera bardzo szeroko usteczka i wywija wargi, bo tylko tak jest w stanie zassać się :D, No ale mam bardzo wrażliwe sutki i ciągle mnie palą żywym ogniem chociaż nie ma żadnych ranek, jak sobie przypomnę to smaruję, Fasolka w temp. pokojowej ja przechowuję 12h, po tym wylewam. a w zamrażalniku to zależy od temp. jaką tam masz. używacie już bujaczków - leżaczków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja mam identyczny jak Konradka. I już go wczoraj testowaliśmy ale jakoś Hrabia wydaje mi się za malutki do niego, a przydałby mi się już jak gotuję obiad np. Twoje bliźniaki starsze to pewnie już stabilniejsze. Kika ta Twoja teoria o witaminach ma coś w sobie, bo jak może pamiętacie ja witamin nie brałam i urodził mi się mały leniuszek co na brzuszku nie chce główki podnosić :D i za raz się złości jakby wołał ratunku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jakoś nie mam natchnienia ani na pisanie ani czasu na czytanie. Staram się jednak co jakiś czas przysiąść i poczytać. Zdrówka dla chorujących a szczególnie dla dzielnego Nikosia. :) Synuś rośnie jak na drożdżach. Wg szacunków położnej to na jakieś 5,5kg wygląda. heh ale to się dowiem dokładnie w przyszłym tygodniu na szczepieniu. Dziecię jest już bardzo kumate -pięknie głuży (aż porozmawiać z nim można :P ) i śmieje się aż serce rośnie. Wagowo cały czas męczę się z ostatnimi 3 kg i brzuchem -tu gorzej bo nadal brak postępów. Smaruję się Pharmacerisem i peelingi robię ale póki co bida z nędzą. Pójdę w przyszłym tygodniu do gina to się dowiem czy mogę już zacząć ćwiczyć bo brzuch mnie doprowadza do rozpaczy. :O W temacie walki z katarem i oczyszczaniem nosa to kupiłam aspirator Katarek i jestem zachwycona. Dziś była próba czyszczenia noska i normalnie cud malina. Wyciągnęlam wszystko raz dwa bez płaczu czy walki. Super pomysł taki aspirator podłączany do odkurzacza. Trochę kosztuje ale z czystym sercem powiem że warto. Tu strona: www.katarek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×