Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Lisabell - tylko wlasnie problem w tym, że ja fizycznego odpoczynku mam duzo, ja kłade sie o 21 spać, mąż do 24-1 lub 2giej siedzi z małą przed TV i w razie płaczu przynosi ją przebraną do ostatniego późno wieczornego karmienia, gdyby nie on to ja nie wiem, a on sam chodzi jak widno bo o 6tej wstaje do pracy, a ja taka wygodna sobie śpię, to też mnie dobija, dobija mnie że od miesiąca nigdzie nie byłam nawet na chwilę, chodze po domu w piżamie od rana do nocy, pod prysznic nawet nie chce mi sie wejść bo wanna zawalona wanienka dziecięcia i miednicą z obkupanymi dziecięcymi śpiochami ktorych nie mam kiedy wyprac Boże jaka łajza ze mnie Mufi - mnie kryzys laktacyjny dopadła albo zdecydowanie wzrosło zapotrzebowanie małej, mała już nie je 10 minut cyca i do spania tylko ssie jedna piers pół godziny i wygina sie pod koniec, strzela z cyca, puszcza brodawke, potem łapie wściekle i potem odbijanie, drugi cyc i czasem kiszka, piersi puste a ona glodna dalej, wczoraj pierwszy raz dokarmiłam ją sztucznie bo nie wytrzymałam, zjadła 2 cyce do końca i potem 60ml sztucznego mleka, masakra, a dziś rano przed karmieniem odciągnęłam z ciekawości pokarm, wiadomo, że dziecko ssie efektywniej niz laktator ale chciałam mniej wiecej wiedzieć, z 1 piersi wyciągnelam chyba w 5 minut 90ml z drugiej zaczelam i doszlam w sumie do 125ml i mala się obudzila, dalam jej tę piers nieodciagnieta , wypila ja a potem te 125ml mleka i w sumie była zadowolona, ale potem zaczela kwękać więc włozylam ją do chusty i w chuście mi zasnela, a potem po godzinie obudzila się i znowu 2 cyce i teraz mi śpi już sama, bez lulania, czy ja mam jakiegoś żarłoka czy to normalne, że porcja dziecka miesięcznego to jakieś na moje oko 180ml? Fasolka 99 - ja butelkę myję, smoczek wyparzam, laktator myję i wyparzam a raz na pare dni wygotowuję 5 minut wszystko w garze, dzis akurat wygotowywałam (nie mam sterylizatora bo tak to bym wrzucila do mikrofali) kushion - tak moja córka też tak głowę podnosiła i też byłam w szoku, myślalam ze mam jakies cudowne dziecko :) ale okazuje sie ze takie sa już siłacze te nasze małe dzieciaki :) Mufi - i ja też tak mialam pare razy ze męża budziłam w nocy i mowilam zeby coś zrobił, w nocy czuje sie taka bezradna, albo wygodna bo on jest, a przecież dzien w dzien od 6:30 do 18:30 jestem sama i jakos musze dawac rady camilla2011 - zdrówka dla twojego maleństwa!! ira1 - no razem nie mamy szans wyjść, nie ma ani jednej osoby ktora moze zostać z małą...a mąż wraca późno z pracy to o tej godzinie to nie mam po co iść, do fryzjera juz szykuję się od jakiegoś czasu, ale w gre wchodzi tylko sobota i zawsze jakos wyjdzie ze nie mogę się ruszyć, ostatnio mialam iść to mąż został wezwany wieczór wczesniej do pracy i lipa, a w ogole to chcialam powiedziec, że byłam tak zmęczona monotonnym jedzeniem, na dodatek wyeliminowalam całkowicie nabiał razem z masłem i stwierdziłam, że to jest chore, co ja temu dziecku dostarczam? nic, wiec stwierdzilam, że koniec z chorą dietą, jem wszystko, i zjadłam rozne rzeczy, jogurt, mleko, masło, dżem truskawkowy (hehe, mega alergen) i na drugi dzień czerwone krostki wyskoczyły małej na buzi, no i musialam wrócić niestety do tej nędznej diety, ale kupilam sobie wodę z dużą zawartością wapnia i mleko kozie (smakuje tak jak zapewne pachną kozie bobki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez tylko jedno z nas moze tylko wyjsc bo nie mam nikogo zeby dzieci przypilnowal. Elzunia to sporo masz pokarmu, ja ledwie 90 a ostatnio 50ml ale dzis chcialam rano odciagnac z pelnej piersi i wolno to szlo, moze dlatego ze mala przy jednej pierci a odciagacz przy drugiej i zrezygnowalam. Moze stres przeszkadzal nie wiem. Ja mam tylko jedna butelke ktorej nie uzywam. Wiec zadnej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez styczniowka
Dziewczyny z Wrocławia mam pytanie, gdzie robiłyście maluszkom usg bioderek? Prywatnie czy ze skierowaniem? Fasolka widziałam, że byłaś z dzieciątkiem u neurologa, ja też mam w wypisie kontrole neurologiczną (rodziłam też na borowskiej) i nie wiem do czego to się odnosi. Jakie miałaś wskazania do kontroli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ira1 - tylko zapomnialam napisać, że piersi odciągałam po 7 godzinach bo mała skonczyla jesc o 00-30 a ja odciagalam o 7 rano bo mała tak długo spała, więc jak ona je co 2 godziny no to tego pokarmu jest pewnie mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) jak dobrze, że jesteście!!! człowiek od razu lepszy humorek ma jak Was poczyta i zobaczy, że każda ma jakieś swoje małe bolączki przy tych naszych skarbkach kochanych... ;) Agniesiulka - cieszę się z postępów Nikosia i Twojej siły :) cały czas jesteśmy z Wami w myślach i modlitwie - powodzenia!!! ElzuniaW- koniecznie znajdź chwilę dla siebie - nawet 15 minut w cudownie ciepłej kąpieli czyni cuda - wiem z własnego doświadczenia. ja na początku też miałam różne myśli, ale jedno czy dwa wyjścia samej i podział obowiązków z mężusiem uczyniło cuda! Podział obowiązków z wyodrębnieniem weekendu dla opieki przez męża to naprawdę super pomysł i u mnie się sprawdził :) ja walczę pn-ptku a mężuś nockę z pt-sob i sob-nd, bo wiadomo,że do pracy musi się wyspać. mufi - zazdroszczę wycieczki :) my narazie boimy się zdobyć na dłuższy wypad z małą, ale myślę że może nadchodzący weekend. w końcu młoda wczoraj skończyła już miesiąc i trzeba wypróbować hondę młodej ;) moja mała też ma problemy z brzuszkiem, tzn. bardziej z wydalaniem kupki. strasznie się napina i płacze niemiłosiernie... ale trzeba do przetrwać... póki co podajemy dicoflor i espumicon i byle do 3 mca- bo niby tyle trwa ta dyschezja. dodatkowo bilirubinka była dość wysoka więc podajemy luminal ... co do podrażnień pupy, my podmywamy się rumiankiem przy zmianie pieluszek i potem smarujemy bepanthenem i jest oki. co do przybierania na wadze, moja młoda do zeszłego tyg przybierała 100g tygodniowo, ale pediadtra odradził dokarmianie i powiedział, że młoda się rozkręci. bo śpi mi ładnie w nocy - jedna pobudka ok. 3 i później ok. 7, więc raczej się najada. w ciągu dnia też ładnie śpi, jak jej brzuszek nie męczy. co do karmienia to nie żałuję małej i nieraz karmię ją nawet co godzinę w ciągu dnia :) niestety domowe sprawy odchodzą przez to w kąt, ale dzidzia najważniejsza :) śliczne te Wasze Skarby, ja jak znajdę chwilę wrzucę aktualne foto matyldy :) pozdrawiam Was serdecznie i serduszkowo :) udanych walentynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniela do tej pory lek podawałam po jedzeniu - bo tak jest na ulotce, moze faktycznie spróbuję teraz w trakcie tez styczniowka u mnie nuerolog ze względu na toxoplazmoze ale bez komplikacji częto jeste zalecana wizyta u neurologa i zazwyczaj należy to załatwić przed pierwszym szczepieniem , a usg robiłam w olesnicy bo tu mam najbliżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za miłe słowo- tak miałam robione USG bo moja lekarka zawsze mi robi- uroki prywatnego gabinetu :) no i nie martwię się tzn martwię ale w sumie bardziej mi smutno, wiecie dlaczego zawsze mnie coś takiego spotyka... mam 22 lata a więcej problemów za sobą niż niejedna starsza Pani :P ale cóż taki mój urok :D no i z Małą ok tylko się martwię tym naczyniakiem bo niby to nic ale gonka powiedziała żebym sprawdziła i dała mi namiar na dermatologa na jakąś Panią Docent itp... ehh będzie dobrze- musi i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam dziś zły nastrój. Dobrze że Wam mogę się wygadać. Napisałam wcześniej posta i go sobie skasowałam. W każdym razie pocieszałam Gapp :-) no kochana nie martw się teraz już będzie tylko lepiej. U mnie zbliża się już koniec 4 tyg. a bardzo silne mam te krwawienia - ale w notatkach z SR napisałam sobie że tak może być. Tylko boję się czy przypadkiem mi anemia nie wróciła. Co do diety to ja dziewczyny prawie wszystko już jem: i cytrusy, i czekoladę i smażone pierożki ruskie - nic Hrabiemu nie jest. Dżemy wszelkie jadłam już w pierwszym tygodniu. Tydzień z mamą zrobił swoje - śmiała się ze mnie jak mówiłam że czegoś nie zjem, więc jadłam :D Ta dieta doprowadzała mnie do rozpaczy bo ja uwielbiam jeść, no ale tym sposobem nie wiem kiedy pozbędę się tych ostatnich 3 kg :D Lisa jak CI idzie werandowanie? Ja na razie weranduję przy uchylonym balkonie -jakoś mnie strach zżera, ale myślę żeby już w piątek wyjść na spacerek. Jak ja Wam zazdroszczę tego że Wasze dzieci tak długo śpią w nocy. Ja jak się budzę i widzę że przespał 2h to jestem szczęśliwa, bo zwykle budzi się co 1-1,5h. W dzień jeszcze częściej. Cieszę się bo ładnie mi przybiera na wadze, ale takie zarwane noce dają mi strasznie w kość. Nie piszcie mi że mąż może mnie zastąpić, bo dla mnie to żadne pocieszenie bo i tak muszę się obudzić na karmienie, a nie przewijam go za każdym razem bo nie mamy potrzeby. Dajcie jakieś pomysły żeby dłużej spał bo jestem na skraju wytrzymania. Oczywiście odsypiam z nim w dzień ale to nie to samo. Fasolka ja od 2 tyg. nie używam laktatora i butelek, ale robiłam tak że w ciągu dnia tylko je myłam pod bieżącą wodą, a rano mąż wszystko zbierał i wrzucał do sterylizacji - wydaje mi się że zbyt duża higiena też nie jest wskazana. Ja już część ciuszków też piorę w naszym płynie - na szczęście nic Małemu się nie dzieje, za to ja znowu mam wysypkę bo się posmarowałam oliwką z J&J :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camilla2011- życzę szybkiego powrotu do zdrowia fasolka99 - u mnie apetyt taki sam, konia z kopytami bym zjadła i by było mało. o matko... aż mnie zatkało... właśnie dostałam rachunek za gaz.To już wiem na co pójdzie becikowe:(640 zł za dwa miesiące:( mamy ogrzewanie i wodę na gaz, jak się wynajmuje mieszkanie to ta kwota jak zabójca, do tego czynsz i pozostałe rachunki! lisabell - mój też tak budził się dziś w nocy, zasnął po 22, obudził się o 2, 5 i 7. I też cieszyłabym się jakby tak zostało, bo nie pamiętam kiedy ostatnio przespał 3 godziny pod rząd. A dziś kończy miesiąc i waży 5 kg. Walentynki...hmmm....kiedyś były kolacje, jakieś wyjścia a teraz... można tylko pomarzyć. Ja również nie mam możliwości wyjścia w ciągu tygodnia, a jak naszykuję się, że wychodzę w sobotę to zawsze coś wypadnie i muszę siedzieć w domu. Ale teraz powiedziałam, że w tą sobotę nie odpuszczę, butla jest, mleko kupione, niech mąż działa. A w nocy wolę jak sama zajmuję się synkiem bo wydaje mi się, że jest dużo spokojniejszy jak tylko jedna osoba lata koło niego, no i ja się nie denerwuję że płacze bo i tak zawsze kończy się na cycu. My w nocy korzystamy z wózka, jest mi wygodniej uśpić małego, a w ciągu dnia zasypia sam w łóżeczku albo w łóżku. A nad ranem, tak po 5 już przenoszę małego do swojego łóżka i tak zostaje, mąż ucieka do drugiego pokoju wyspać się. A jak u Was wygląda korzystanie z wózka? Jak usypiacie swoje maluszki w nocy? Mój w ciągu dnia zasypia przy cycu, ale jak go przenoszę do łóżeczka to się wybudza i dlatego wolę juz go zostawić na łóżku. Czasami sam zaśnie w łóżeczku ale szybko się wybudza. dziś przychodzi do nas położna sprawdzić te odparzenia na dupce. Ale jak od wczoraj smaruje tym fioletem to już go nie boli przy przebieraniu. Dodatkowo smaruję jeszcze bepanthenem. Tylko nie wiem czy po posmarowaniu tą maścią też mam czekać aż dupka wyschnie czy mogę od razu założyć pieluchę? jeju ja jeszcze w piżamie, dobrze że obiad zrobiłam i trochę ogarnęłam mieszkanie, jeszcze muszę zaliczyć 6w, ale Kubuś się budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp - trzymaj się! oby tam wszystko było w porządku z tą macicą, i widzę, że ty też humor nie najlepszy i jestes dziś na "nie" jak ja, widzisz, ja dziś taka zapatrzona w siebie, że Twojego postu nawet nie zauważyłam, a i powiem ci, że kiedyś (przed ciążą) śmialysmy sie z kolezanką z pracy, że my jak dwie 80 letnie staruszki - jak sie spotykamy to gadamy tylko, która u jakiego lekarza była i jakie leki przyjmuje, tak sie teraz zdrowie mlodym ludziom sypie ależ moje dziecko śpi twardo, aż odciągnęłam jedną pierś bo widzę, że się nie budzi a już mi zaczęlo mleko lecieć na samą myśl o niej, ale dobrze, podrasuję sobie laktacje trochę to moze będzie się najadac jak bedzie wiecej mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jem prawie wszystko, ciasta, oponki, pierożki, dżemy, kuszą mnie gołąbki z lodówki bo dostałam od mamy a mąż nie lubi mufi - ja też chcę radę na dłuższe spanie w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski ;-) mam pytanko...na ile wychodzicie w taka pogode jak teraz z maluszkami? jutro moj synek skończy 3 tyg dzis byliśmy na krótkim spacerku ok 10 min,jutro chciała bym na dłużej...na ile moge sobie pozwolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi Ja robaczka mojego weranduje tak, że otwieram podwójne drzwi balkonowe i podjezdzam do samej krawędzi tak że wózek jest jeszcze w domu. Gdyby nie śnieg to wczoraj wjechałabym na balkon. Wczoraj u mnie było na plusie więc mały spędził tak 20 minut. Dziś nie wierzymy się bo będziemy jechać do lekarza. Poszłabym na spacer ale przynajmniej ten pierwszy raz ktoś musi mi towarzyszyć bo z tego trzeciego piętra sama się nie zabiore. A u ciebie jak? No i przepraszam że znowu na maila nie odpisalam, ale ja jeszcze ledwo ogarniam.. Matylda Mi położna mówiła że pierwszy spacer to pół godziny. Śmierdzi w całym domu bo przypalilam ziemniaki :-( i to strasznie. Mały dokazywal i zapomniałam :-( i dupa, co teraz z obiadem? Zamówiłam. A dziś pozwoliłam sobie na czekoladę, a co tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki :) Właśnie wróciliśmy ze spacerku :D Super że pogoda się poprawiła :) Mnie jak zwykle humorek dopisuje :) Dwa dni temu zjadłam sobie Prince Polo XXL i Maksiowi nic nie jest :) Chyba dlatego że w ciąży tabliczka czekolady dziennie musiała być... hihihi Agniesiulka, cieszymy się z poprawy i dalej modlimy o zdrowie dla synka i siłę dla Ciebie. Pozdrawiamy, buziaki przesyłamy i życzymy miłego popołudnia dla wszystkich mamusiek i dzieciątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Hania dziś skończyła 3 tygodnie i byłyśmy właśnie na pierwszym spacerku, wcześniej tylko werandowanie, ale codziennie od tygodnia (przy uchylonym oknie). Dziś tylko 20 minut dookoła bloków i tak przez następne dni, potem będziemy wydłużać przyjemność. U nas dzisiaj tylko -3 stopnie! Mufi, wychodź śmiało, dobrze Wam to zrobi! Swoją drogą zazdroszczę Ci trochę, że tak cudnie tracisz na wadze, jak Ty to robisz?! :) Ja mam 8 na plusie! Chyba że niewiele w ciąży przytyłaś. Lisa, zrobiłyśmy dzisiaj krem z cukinii, właśnie do niego zasiadam! Kolor -obłędny! Pięknie żółty, jak kupki naszych pociech ;) Elżunia, zabiłaś mnie tą "łaizą", kocham Cię za te Twoje teksty!!! :PPP Zastosuj się do rad dziewczyn i nie wyrzucaj sobie egoizmu, bo szczęśliwa matka, szczęśliwa Laurka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U mnie dzisiaj nastrój też nie za bardzo. Byłam dzisiaj z małą u lekarza. Od dwóch dni robiła mi kupki ze śluzem a dzisiaj w nocy dodatkowo w tym śluzie zobaczyłam ciutkę krwi. mam nadzieje że to tylko jakieś naczynko pękło a nie coś poważnego. mam obserwować. Lekarka mówi że jak się to powtórzy to z takimi rzeczami do szpitala. Oby już było dobrze. Przy okazji zważyła mi ją i waży 4.4kg a ze szpitala wychodziłyśmy z wagą 2780. Dostała Dicoflor no i mamusia oczywiście ograniczoną dietę. Zastanawiam się co ja teraz będę jadła jak i tak moja dieta była bardzo uboga. Tojah u nas wieczory podobne. Mąż z jedną córka w jednym pokoju, a ja z małą w drugim. Aniela Moja Weronika wyrzuca pampersy trzymając delikatnie w dwóch paluszkach i drugą ręką sobie nos zatyka, jak to widzę to już sama sobie wolę wyrzucić. No cóż jednak księżniczka w domu :-). Co do krwawienia to skończyłam już 6 tydz i dopiero teraz powolutku ustaje. Miałam na początku jakieś 3 tyg mocniej, potem już wszystko ucichło i znów takie delikatne podplamianie ale niezbyt dużo, no i dopiero w tamtym tygodniu zaczęło się zmniejszać. Po pierwszym porodzie krwawiłam może ze 2 tyg tylko. Nie pamiętam które dziewczyny miały cukrzycę ciążową. Robiłyście może już sobie krzywą cukrową czy wszystko jest ok. U mnie teraz ferie, mąż w domu więc wypadałoby się chyba wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też styczniówka - ja jestem z wrocławia i też rodzilam na borowskiej :) usg bioderek robiłam prywatnie w Promyku słońca u M. Pytlasinskiego, płaciłam 200zł za bliźniaki. Nie polecam, wizyta trwała 5 minut, z czego Pan doktor poświęcił nam minutę, a pozostałe 4 zajęlo nam ubieranie i rozbieranie z mężem bliźniaków. Jak nie chcesz wywalić pieniędzy w błoto a chcesz czegos się dowiedzić,to idź do dr Michajłowa, on podobno bada dokładnie dziecko od głowy do stóp. Ja żałuję że do niego nie poszłam,ale nie moglam sie dodzwonić do gabintu. Na NFZ usg bioderek możesz zrobić: w Promyku Słońca - czeka się ok 5 tyg. w kolejce w Proximum - ale musisz być zapisana do tej przychodni i mieć stamtąd skierownie. Prywatnie możesz tam zrobić za 100 zł u dra Ćmikowicza. podobno jeszcze moża w Przychodni na Łowieckiej i na borowskiej. A co do neurologa to popatrz co masz w opisie badań z karty wypisu ze szpitala, albo w książeczce zdrowia. My musimy być pod kontrolą kardiologa i na wypisie ze szpitala, w opisie usg serca jest napisane co jest nie ok. nie był niczym zainteresowany resztę czasu zajęło nam ubieranie i rozbieranie z mężem bliźników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz lecę z dziećmi na szczepienie.. chyba wezmę 5w1, dopytam jeszcze lakarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi się wkeiły dwa zdania do przedostatniego postu, przepraszam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja :) Znalazłam chwilkę to piszę :) Z tym pojedynczym skrzepem co pisałam ostatnio to się uspokoiło bo to nie było skrzep z czystej krwi tylko widać że taka nie świeża nie wiem jak to określić. Mniejsza o większe. Cały czas się obserwuję i narazie odpukać wydaje się być ok a jak przyjdzie położna to ją o to wypytam. A jeśli mowa o szczepieniach to czy któraś z was szczepi tylko na te bezpłatne ewentualnie na rota i pnełmokoki ?? czy tylko ja rozważam taką opcje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no dziewczyny szok, Laura zasnęła mi po kolejnym karmieniu, zjadła półtora cyca :) mam dzisiaj taką labę, że z wrażenia prawie nic w domu nie robię :) serio więcej nieraz robie jak mała płacze lub jest aktywna w łóżeczku, a tu ona spi a ja w sumie tylko zupę zrobiłam :) DoniaJulia - ja w ciąży jadłam wszystko, a nawet więcej bo jadłam mnóstwo słodyczy, czekoladę i wyroby to na kilogramy tygodniowo - a teraz po porodzie zjadłam głupiego wafelka i małą brzuch bolał i krostek dostała - także to nie zależy co się jadło wcześniej, moja córcia ma niedojrzały układ trawienny i jest wrażliwa na wiele rzeczy, ucze się co moge jeść a czego nie, no tak niektóre mamy mają niestety... betinka - ojć mama rozumiem cie, też ciągle muszę się zastanawiać co mogę jeść, a powiedz o co lekarce chodziło z tym szpitalem - ze jak taka kupa to szpital czy jak krew w kupie to szpital? bo moja córka od czasu do czasu ma śluzowate kupy jak ja coś zjem specyficznego, wtedy wiem, że wracam ro rosolku i marcheweczki i jest ok Alka28 - ja będę chyba całe życie werandować dziecko bo nie mam żywcem jak wyjść na spacer, dziewczyny kupiłam tak ciężki wózek że nieporozumienie, niestety nie mogłam go podnieść w ciąży, a w opisie kilogramy jakoś niewiele mi mówiły a tu 3piętro....jeszcze wymyśliłam, żeby mąż stelaż wózka zostawił w piwnicy a ja zejdę z gondolą, ale mąż stwierdził, że to niebezpieczne, że może mi gondola wypaść bo nie ma uchwytów dobrych i muszę ją obejmować, ehhhhhhhhhhhhhh lisabell - oj to ja jestem jakąś hardcorową mamą bo od początku weranduję małą na balkonie a nie przed :) ale w sumie my mamy oszklony balkon i wg termometru jest na nim 10 stopni, ale prawde mowiac nie zastanawialam sie nad inną opcją julka- ja szczepie bezplatnymi i ewentualnie pneumo jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia, wiem, wiem że nie zależy to od tego co się jadło w ciąży. po prostu tak sobie żartuję :P ostatnio mam doskonały humor. Córki duzo mi pomagają,a synuś wpatrzony w siostry jak w cudo :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my po pierwszym spacerze :) Mąż wrócił wcześniej z pracy i poszliśmy na chwilę- do apteki i z powrotem :) on wszedł ja chodziłam z Małą :) Cały spacer przespała a jutro popołudniu na szczepienie planuje iść tylko rano muszę zadzwonić z nadzieją że załapię się na numerek... Bierzemy albo 5 albo 6 w 1 bo jest ogromna różnica ilości kłóć dziecka od tej darmowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko ma już ponad 3 tygodnie a jeszcze nawet nie werandowałam jedyne co to wprowadzany jest do dobrze wywietrzonego pomieszczenia ale u nas już pogodna coraz lepsza to od jutra zaczynamy werandowanie :) Mały strasznie charcze mi nosem myślałam że ma katar ale dzwoniłam do położnej to mówiła że jak wydzielina z noska sama nie wypływa to nie katar tylko zastałe glutki i wodą morską w spreju psikamy kilka razy dziennie a i tak mam wrażenie że to nie bardzo coś daje. No i mamy problem z kupkami, mały pręży się i krzyczy. Cyce tak przepełnione mam że ledwo mi się mieszczą w skórze :/ Moja waga to już że tak powiem zerowa w 3 tyg 15 kg spadło. o płacz ... odezwę się potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaZ moja Mała miała taki katarek przez tydzień tzn raz jej wypłynęło ale skoro mija po wodzie morskiej i fridzie to chyba jednak jest katar... na szczęście jest już o wiele lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was moje kochane.Juz kilka dni sie nie odzywalam,czytalam ale nie mialam czasu pisac.Dzis moja malutka skonczyla miesiac :) i byla tak piekna pogoda ze wybralysmy sier na spacerek.Jej pierwszy spacerek,alez bylo fajnie zalowalam,ze nie moge z nia dluzej pochodzic.Szykowanie b ylo troszke meczace bo bylam sama wozek jeszcze nie uzywany wiec byl w domu musialam zniesc go na dol a potem biegiem do domu ubrac dziecko i wychodzic.Jutro dzwonie i rejestruje mala do lekarza jestem ciekawe ile juz wazy :). Moja niunia dzis prawie caly dzien nie spala i teraz zasnela a juz zaniedlugo bede ja musiala budzic do kapania. smeffetka-moja mała spi caly czas w lozeczku,w nocy karmie ja na spiocha i odkladam do lozeczka,a nad ranem jak zmiana pieluszki to sie rozbudza wiec zasypia przy cycu i ja przenosze,ale czasami nie chce mi sie wstawac zeby ja przeniesc bo tak slodko spi i ja zostawiam :).Ale tak jak ty sama wole sie mala zajac w nocy,raz mi sie zdarzylo ze obudzilam meza zeby pomogl mi ja uspic bo ja juz nie dawalam rady. Zmykam nadrobic zaległosci ile dam rade.Mysle ze jutro mala wiecej pospi w ciagu dnia i bede mogla na spokojnie was poczytac :) Agniesiulka-codziennie modlimy sie za zdrowie Twojego Nikosia.Trzeba mocno wierzyc,ze Nikos szybko wróci do zdrowia bo wiara czyni Cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis z przerwami sobie poczytalam co piszecie :) wszystkie mamy te same problemy elzunia trzym sie tez takie chwile przechodziłam ale jest juz ok, wiec cierpliwosci my teraz walczymy z nerwowym jedzeniem, ulewaniem, odbijaniem po kilka razy w czasie jedzenia itd. jutro przyjdzie polozna i moze cos doradzi.. a mam pytanko.... w nocy po karmieniu jak dziecko zasnie odbijac czy nie? bo ja odbijam maly sie rozbudza a potem ma klopot zasnąć :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×