Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

a ja dopiero teraz czytam bo trochę się dziś napracowałam, zrobiłam zupkę, galaretki, ciasto drożdżowe i bułeczki z budyniem:) teraz trzeba zjadać:P oj uśmiałam się czytając o tych naszych teściach:) moja taka sama, co prawda nie wtrąca się ale zawsze skomentuje, że mały jest za cienko ubrany, a jak go bierze na ręce to w rożku bo boi się, że go upuści. Z jednej strony cieszę się, że mieszkamy z mężem sami bo nikt nam się nie wtrąca i robimy tak jak chcemy, ale z drugiej chciałabym mieszkać z którymiś rodzicami bo byłoby łatwiej jak wrócę do pracy. A to, że kupa zielona to i mi mama powiedziała, że nałapałam się zimnego powietrza i dałam zimną pierś. Ale to może być akurat prawda. betinka - wprowadzaj śmiało nabiał. Ja jem już ponad dwa tygodnie i kupy są ładne, choć wczoraj była zielona ale to może od brokuł. Ja jem teraz bardzo dużo nabiału. youssta - ja czegoś takiego nie słyszałam, o tych nieochrzczonych dzieciach cama - nie zapomniałyśmy o Tobie:) widzę, że fryzurkę zmieniłaś:) ładnie:) maminka - dzięki za info o ubrankach:) dodałam do ulubionych i jak będę miała więcej czasu to pooglądam bo widzę, że fajne mają kompleciki i w rozsądnej cenie ja u gina też jeszcze nie byłam. Miałam juz umówioną wizytę w tamtym tygodniu, ale mąż nie przyjechał na czas z pracy i spóźniłam się 10 minut a doktorka już nie było. Kolejny termin na maj:( tak się wkurzyłam na męża, że masakra, powiedziałam, że do maja nie będzie seksu:P ale piękną pogodę zapowiadają, dobrze, że nie kupiłam tego polarowego stroju na chrzciny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maminka - Tobie to akurat te ciastka to nie zaszkodzą skoro mieścisz się w spodnie xs :P a kościółek śliczny fasolka - masz rację to forum to narkotyk kushion - heh chciałam napisać, że i ja nie jadłam czekolady, ale zapomniałąm o tym ptasim mleczku co ostatnio wcinałam na przemian z ciastkami i cipsami paprykowymi ja też czasami zakładam pajacyk na skarpetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion - hehe ja też zapominam, co to smak czekolady, ale jak przeczytałam o pięterku Lisy tak głośno przełknęłam ślinę, że aż mi się dziecię przebudziło ;) Uśmiałam się dzisiaj, jak Was czytałam. Tradycyjnie teksty Elżuni doprowadzają mnie do łez (powiedzonka taty, hehe). Lisy zresztą też :) Uwielbiam Was, dziewczyny :) Agniesiulka, Monia, nie zamierzam się przejmować tymi kg, ani w jedną ani w druga stronę, zostało mi jeszcze 6 kg no i daleko mi do laski, ale będę ćwiczyć a jedzonko wcinać zdrowo, bez ograniczeń. Mufi, a to wredny kocur :) Z tym uczuleniem na sierść nie wiem, ale myślę, że nie, może to zbieg okoliczności. Moja Hanka ma wysypkę na twarzy już od 2 tygodni, teraz jeszcze krochy wystąpiły na brzuszku. Pediatra twierdzi, że to trądzik i nic poza higieną mam nie wymyślać. Z tymi tekstami osób trzecich, dobrze rozumiem, co macie na myśli, tekst o nietresciwym pokarmu też doprowadza mnie do szału, chociaż sama czasem też mam takie myśli. Inni ich głośno przy mnie wypowiadać nie moga :P. Maminka a czemu nie pętać maluchów w beciki? Moja uwielbia takie ciepełko, gdy jest szczelnie owinięta, ale tez się właśnie zastanawiam, czy to nie przesada. Tylko raz w śpiworku spała, a tak w rożkach caly czas. Hanek waży dopiero 4200 g, ale to w naszym przypadku ładna waga, bo wychodząc ze szpitala, miała 2550 :(. Więc cieszymy się, że póki co tak nam się dobrze na samym cycu tyje :) Ale jak miło czytać, że Wasze pociechy juz takie duże, po 5, 6 kilo mają, super :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was.Zaczynam czytanie i odpisywanie,oj niewiem o ktorej skoncze pisac tego posta.Ale od dzis biore sie za brzuszki :),z wagi nie chce stracic,lubie te dodatkowe kg,brzuch mam plaski :),ale chce zeby skora sie ujedrnila wiec dzis zaczynam cwiczyc. lisabell-ta masc to contractubex.Mam nadzieje ze cos pomoze:)Tylko nie pamietam mialas CC czy SN,bo ja smaruje ta blizne na dole :).Usmialam sie z sielonej kupi od zimnego powietrza :P elzuniaw-u mojego tescia tez zdarta plyta,w kolko powtarza jedno i to samo,mloda placze bo jest glodna wiec ide jej mleko robic,a on nagle ameryke odkryl ze dziecko glodne i lazi po pokoju i mowi "no ona glodna jest,glodna jest,no placze bo jest glodna,ona glodna"A jak jak slysze w kuchni jak on sie ciagle powtarza i mnie trafia bo mysli ze ja w tej kuchni to sobie poszlam przez okno popatrzec,ale wszyscy znaja jego zachowanie i juz kazdy na to leje,bo on jest najmadrzejszy :P.Ja to czasem jemu cos powiem,ale najczesciej tesciowa mu mowi,zeby sie nie wtracal,bo my wiemy czego nasze dziecko potrzebuje.Chociaz wiem ze kocha Weronike nad zycie,to i tak mnie to denerwuje. Gapp-ja tez wole metody mojej mamy,i jak mala ciagle spi na lewej stronie to po obrozeniu na prawa robie jej blokade z pieluchowego waleczka zeby nie obrocila jej spowrotem na lewa,ale coz to nic nie daje.Chyba musze przelozyc jej posciel zeby miala glowke tam gdzie teraz nozki bo zaczyna jej sie plaska glowa robic z lewej strony :/moze wtedy bedzie wiecej spac na prawej youstta-do syna mojej szwagierki mowil onkel,niewiem jak to sie pisze po niemiecu bo nie uczylam sie tego jezyka,ale chyba wziol to wlasnie z jezyka niemieckiego.Tylko tlumaczylismy mu ze to znaczy "Wujek".Swoje starsze wnuczki jak byly male nazywal "kukowkami":P. Co do takich zabobonow z chrzcinami to teg nie slyszalam,moja bedzie chrzczona w kwietniu i wszedzie z nia jezdze przeciez sie nie zaszyje w domu . Mufi-moja miala krosteczki na buzce i glowce,niektore takie male ropne i pediatra powiedziala ze to potowki. Moja dzis obudzila sie o 4 rano nakarmilam ja i poszla spac wstala o 7 kolo 8 dostala butle i zasnela wstala kolo 9,ale mysle ze brzusio ja bolal bo prukala i plakala na spiaco,a wczoraj kupki nie zrobila.Wzielam ja na rece i mocno przytulialm,zasnela na mnie,wiec polozylam sie na lozku pol siedzaco z malutka na brzuchu i uwaga spalysmy do 12 :P,matko 3 godziny tak nam dobrze bylo. Cama-sliczna dziewczynka :) monia_1983-moja jest juz na butli i naprawde sie najada i smoka lubi ciumkac i ssa go mocno,to ja widza jak ona ssie smoczka to tez mowia ze głoda,a przed chwila dziecko wytrabilo cala butle.tez tlumacze ze dzieci maja silny odruch ssania,ale oni i tak ze ona napewno jest glodna :/ gapp-ja klade mala na boczku,i wiem co z raczkami zrobic ale ciezko mi to opisac,wiec najlepiej jak ci mama pokaze :) sylwka-ja mala dzis polozylamm na brzuszku ale podlozylam poduszke zeby byla pod lekkim skosem i dzis pieknie glowke podnosila :).U mnie tesciu stosuje metody z przed 30 lat.ciagle dotyka malej roczki i nozki czy zimne,tlumacze ze sie na karku sprawdza,bo raczki moze miec chlodne a cialko cieplutkie.To co mam jej ubrac kolejna bluzeczke?yhh to wtedy Ci powie "ze my i te nasze nowe metody,ze od wiekow sie tak sprawdzalo i bylo dobrze"A ja powiedzialm ze mnie nie obchodzi co sie robilo kiedys. maminka teori ze smoczkiem i czkawka nie slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajek No jw też po sn, więc to o też samą bliznę chodzi. E jednym miejscu mam takie zgrubienie i zastanawiam się co z tym zrobic. Ala Cieszę się że moje posty wywołują uśmiech. A Hanuś też superancko przybiera, jak już pisałam, nie probujcie się porównywać do mojego pączusia, on tak jak mufi pisze, idzie na rekord :-) Idę spać korzystając że synek spi, bo oczy mi się same zamykają. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martini - wybierasz zestawy z daniami wstawianymi w stól ja mam lososia z grilla, kaczke, zeberka z sosem berbecue i pieczonego kurczaka do wyboru = dwa rodzaje zup zurek lub rosól na przystawke mozzarella, caprese i inne salatki na deser szarlotka zlodami na goraco do tego napoje powyzej 10 osob gratis piwo i wino woda sodowa kawa, herbata i 10 % za obsluge a wszystko to za 85 pln od osoby alka - nie petamy malucha tylko z tego powody zeby siebie poznawal, ma wiedziec ze mozna ruszac nozkami, raczkami , przekrecac sie itd...ja tez z poczatku mlodego petalam w otulaczku - to dla lekarza bylo ok w szpitalu, póki byla malutka, po tygodniu, mimo, że mi w nim fajnie usypiala, dr zakazal mi go nie uzywac ze wzgledu na to , że może hamować rozwój dziecka- tak teoria ale jak ci wygodniej to nie zaszkodzi- kiedys byly tylko bety w modzie... uciekam pod prysznic , milej nocki, obfitej w sen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Postaram sie czytac i odpowiadac jednoczesnie. Jednak na samym poczatku pochwale sie, ze wlasnie dzisiaj wieczorem zgubilismy kikut pepkowy. Tojah nie pobilismy waszego rekordu. U nas jest wlasnie 7 tydzien. Dodam, ze jeszcze dzisiaj bylismy pokazac go pediatrze. Mufi odnosnie mat my mamy taka http://zabawkidoris.eu/product_info.php/products_id/585 Jestem bardzo zadowolona. Uwazam, ze jakosc jest bardzo dobra a cena przystepna. Teraz wlasnie zamowilam dla malucha dodatkowe zabawki tej firmy, aby mu cos podmieniac. Polecam, chyba, ze juz cos zamowilas. Kushion nasz plan dnia podaje z dzisiaj: 23:00 do 4:45 sen, 4:45 do 5:30 jedzenie i zmian pieluchy ( zazwyczaj trafia sie kupa przy nocnym jedzeniu), 5:30 do 9:00 sen, 9:00 do 10:00 karmienie u mamy w lozku i chwilka wspolnego lezakowania, poranna toaleta, zmiana ubranka, 10:00 do 12:15 zabawa na macie, ogladanie karuzelki, chodzenie w nosidelku, bujanie i to co mama wymysli aby zajac syna ( mala przerwa na dojadanie gdzies o 11:00) 12:15 do 13:15 drzemka, 13:15 do 14:30 jedzenie, zabawianie, ubieranie, 14:30 do 17:30 spacerowanie i synus spi, przespal nawet szybka wizyte u lekarza i powrot do domu, 17:30 do 18:00 dalej spi na balkonie, 18:00 do 18:20 karmienie i odbijanie odpada pepek, 18:20 do 19:30 akcja pepek, przebieranie dziecka, dojadanie odbicie i wychodzimy na spotkanie z kolezankami mamy z pracy, 19:30 do 20:00 drzemka, 20:00 do 21:15 zabawianie synusia i na koniec dokarmianie, 21:15 do 22:45 spi a od 22:30 jestesmy w domu, 22:45 do 23:15 wieczorna toaleta, 23:15 do 23:35 karmienie i synus spi u siebie w lozeczku do ktorej nie wiem. Dodam jednak, ze normalnie idzie spac miedzy 22:00 a 23:00 i budzo sie miedzy 3:00 a 4:00, potem gdzies miedzy 7:00 a 8:30. Niestety nie mam sily na wiecej. Rozpiska dnia mnie wykonczyla. Jestem na 613 stronie. Reszte zostawiam na jutro. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane. Takie jesteście płodne odkąd Was wywołałam, że nie nadążam czytać. My znów lepszą nockę mieliśmy - 24:00, 3:00 i 5:00, 6:00 pobudka i do 6:45 sam się bawił karuzelką a rodzice spali. Ale tak go załatwiłam że hej- o 1:30 kręcił się i wiercił a ja go olałam i spał jeszcze 1,5h, biorę go na ręce a tu wszystko mokre - body, śpiochy, dwa kocyki, prześcieradło i ochraniacz na materacyk. Dziś idę po Dady 3 bo te to zupełnie już nie ogarniają mojego Hrabiulka. Dziękuję Wam za komentarze do zdjęć. Mój mąż tak pięknie obrabia fotki, a Hrabiulek pięknie pozował a potem kazał sobie pajaca zdjąć bo nóżek nie mógł wyprostować. Pyza z niego prześmieszna, ale mama pyzata to i Synek pyzaty. Moja teściowa jest wręcz obrażona, że Wiktorek taki do mnie podobny a z taty to ma tylko te dziureczki w uszach. A najbardziej podobny jest do swojego Taty Chrzestnego - toczka w toczkę, wyślę Wam fotki dla porównania jak coś znajdę. A wasze dzieciaczki do kogo podobne? Cama pamiętamy pamiętamy :D Wiktoria śliczna. Agniesiulka tam masz 2 garnki mniejszy i większy, ale niestety tylko jedna pokrywa więc można tylko jedno danie gotować. Ale są tam te sitka do gotowania na parze (one jednocześnie są tarką do jarzyn) i tak się zastanawiam, żeby na dole mięsko a na sitku ziemniaczki - trzeba poczytać na necie czy tak się da. Moja mama ma inny model Fagora - inna rączka i ma jeszcze oprócz tej tarki taki fajny durszlak - troszkę jej go zazdroszczę więc sobie kup ten model wyżej :P - niewiele droższy. A ja też karmię na leżąco nad ranem, ale wtedy to 3 min i mnie nie ma i tam mnie mału budzi co 15 min bo nie najedzony, więc wolę usiąść nakarmić go do syta i potem spokojnie pospać te 2h. A te Huggisy to u nas zawsze przeciekały, lepsze są Dady, a te pampersy białe rewelacja - ale skąpa jestem i mi szkoda kasy :D A do tych mlek w butelka pasują smoczki Nuka i Medeli - bo u nas też były w szpitalu te butelki - dawali Nuki, ale ja miałam swój Calma Medeli (drogi jak cholera ale uratował moją laktację) i dawałam swoim. Super sprawa - nie trzeba przelewać. Agniesiulka ja bym mojego nie odbijała, ale jak go odkładam to on się wierci więc znowu do góry i tak parę razy - ale przyznam że rzadko kiedy mi odbije, a wczoraj to mi tak chlusną że musiałam włosy w nocy myć - a potem ledwo starczyło mi pokarmu żeby go podkarmić. Ale nie przejmuję się bo pięknie przybiera. Pomogła też książka położona pod materacyk. Lisa ja miałam podobną historię jak Twój mąż. Śpimy u rodziców i zapomniałam że sobie fotel do łóżka przysunęłam. Młody zaczął się krztusić no i ja buch kolanem w ten fotel, zaczęłam się miotać i mój mąż szybciutko przeskoczył przez te przeszkody i wziął Małego - mówił że zachowywałam się jak jakaś nienormalna - ale jeszcze spałam :D Lisa i Twoim przykładem wyciągnęłam kołderkę i Młody śpi pod nią - dużo lepsza niż kocyk, na kocyku go tylko kładę bo odstawiając od cycka jest w niego zawinięty. Elzuniaw ja też sobie wmawiałam że brzuch już po staremu, a mąż do mnie mówi - kiedy zaczynamy coś robić z tym brzuchalkiem? Normalnie się aż spieniłam, a on niczego złego nie miał na myśli - po prostu zagaił do tego co mówiłam w ciąży, że będę ćwiczyć. Zresztą co się oszukiwać jak spodnie nie wchodzą. Na weekendzie mój tato otworzył ptasie mleczko (ja akurat lubię czerwone) to dobrze że bratowa bardziej łakoma ode mnie bo zjadłabym sama całe. A tak to zajadam się z mężem słodkościami z biedronki. Wczoraj tak się nażarliśmy że nie zjedliśmy kolacji. I po co to dietetyczne obiadki? Monia_1983 mnie też telepie jak słyszę o mało treściwym pokarmie - dobrze że nikt do mnie tego nie mówi - bo by usłyszał co nie co. Smeffetka zwykłe spacerki mało kalorii, ale jak się pcha wózek - a u mnie dodatkowo teren górzysty to się pocieszam że 5 razy tyle kalorii tracę. Klnę na ten swój ciężki wózek a powiem Wam że już mnie 2 osoby zaczepiły że mam super wózek - bo teraz takie wydziwiane a ja mam taki normalny. A mam taki bo jestem skąpa i mi szkoda było kasy wywalać więc wzięłam co dawali :P Gapp ja tylko na boczek kładę, ale ostatnio te rączki faktycznie jakoś mi przeszkadzają. No i nie wiem co zrobić bo w nocy zawsze mi się na plecki odwróci, może wałek za mały już? Maminka ja też wczoraj zmarzłam, a przez kota i Młody był w wiosennym kombinezonie - no ale dziś podobno ma być cieplej. Strasznie macie tanio w tej Wawie - ja płacę 80 zł i mam o wiele mniej niż Wy. A u nas w żłobie decyduje kolejność zgłoszeń i tym sposobem Młody się chyba załapie. Widzę że podobnie jak ja nie możesz się zdecydować na strój na Chrzest. C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za info o tych krosteczkach, to chyba właśnie potówki, bo są takie ropne, a już myślałam że to po pomarańczy bo dopiero pierwszy raz zjadłam. To w ogóle chyba jeszcze po tej gorączce po szczepieniu. A mata już do mnie wysłana, więc na weekendzie będziemy testować. Lisa ten contratubex jest dobry jak masz takie zgrubienie na bliźnie - pięknie wygładza - żałuję że go nie kupiłam, tylko skusiłam się na tą silikonową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) my już w domku!!! dziękuje za trzymacie w kciuki bo chyba duuużo dały :) badanie nie wykazało żadnej wady układu moczowego, choć jedno zdjęcie z cewką moczową nie wyszło no ale lekarze twierdzą że jest ok. Bakterii w moczu już nie ma :) mały nas tak nastraszył ale na szczęście to nic poważnego tylko musimy się pilnować bo takie zakażenia lubią się nawracać a mały przechodzi je bezobjawowo no i skąd tu wiedzieć że coś jest nie tak?? niepokoi nas w dalszym ciągu tachykardia bo mimo wyleczenia ciągle jest a wszyscy lekarze podejrzewali że to przez zakażenie. Serduszko już nie bije tak szybko jak w na początku bo dochodziło do 210. no ale ciągle ma podwyższone. Więc czeka nas wizyta u kardiologa jeszcze raz no i będziemy teraz musieli ciągle jeździć na kontrole do nefrologa. Przepraszam że ciągle pisze tylko o sobie, pewnie nie dam rady nadrobić już to co naskrobałyście :) ale postaram się być na bieżąco ( wiem już to kiedyś pisałam :P ) choć na razie jest ciężko mały strasznie jest rozdrażniony, marudny po szpitalu czasami nie mogę sobie z nim poradzić ... Miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel, super że już dobrze i że w domku. Mufi dobrze ze na razie płodne w pisanie :-) na razie oczywiście:-) Moja teściowa jak przychodzi to zawsze jest pytanie, a do kogo ty jesteś podobna. I zawsze mówi że Weronika to jest do mnie a ta to będzie do tatusia, bo oczka niebieskie. Ja jej na to ze oczka to raczej na razie prawie wszystkie dzieci maja niebieskie a ew później się mogą zmienić. No ale niech sobie porównują, pal ich 6. Jak któraś z Was ma karuzelkę FP tą misiami to tez Wam tak pożera baterie, bo ja już chyba z 6 raz zmieniam. a ja wczoraj po zakupach zadowolona :-) Fajnie ze mogłam sobie coś kupić innego niż ciuchy do pracy, bo tak to zakupy były robione zawsze pod tym kontem, bo mam taka pracę że muszę się trochę bardziej elegancko ubrać, a wczoraj zakupiłam spódniczkę dżinsową jakieś koszulki już na cieplejsze dni no i buciki ale to już szpile bo mi były potrzebne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie! Przepraszam Was, że tak dłuuuuugo się nie udzielałam. Niewiele czasu spędzam przed komputerem i dlatego nic nie piszę, ale czytam Was na bieżąco z telefonu. Dziś też jestem tylko na chwilkę bo wyjeżdżamy na weekend do rodziców. U nas wszystko ok, Natalka radosna, rozmowna i nadal grzeczna. Mówi już do mnie po imieniu - Agu ;) Rośnie dziewczyna bardziej wzdłuż niż wszerz, także niektóre ubranka na 68 robią się małe ;) 15 kwietnia mamy Chrzest. Dziękuje za fotki Waszych cudownych dzieciaczków ;) Agniesiulka - bardzo cieszę się, że Nikoś jest już w domu. Kochany, silny chłopczyk. Tort dla Tesi super, masz talent dziewczyno ;) Dziewczyny cytuję wiadomość, którą przesłała mi na skrzynkę Donia: "Cześć, tu Doniajulia, mam problem z komputerem, więc piszę z telefonu. Proszę przekaż dziewczynom z kafe że po wizycie z prokocimiu mamy ustaloną datę zabiegu. 24 kwiecień będziemy przyjęci na oddział, 25 synek będzie mieć zabieg, a 26 wracamy do domu. Dziękuję, pozdrowienia dla wszystkich. Dominika" Muszę uciekać. Pozdrawiam Was serdecznie, życzę udanego weekendu, pięknej pogody i długich spacerków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello mamuśki w Warszawie zaczyna sie przedzierać słońce przez chmry, więc skrobne parę słów bo zaraz na spacer sopadamy:) Zuzia- jestem godna podziwu dla twej skrupulatności w zapisie z codziennego rozkładu jazdy ... niczym ekg Mufi -wbrew pozorom w Warszawie nie jest tanio trzeba wiedzieć gdzie rezerwować , normalne stawki to na sali ,niczym szkolna salka bezżadnego wystroju - to średnio 150 - 200 pln,... ze złobem zobaczymy jeżeli mloda się dostanie to wracam do pracy a jesli nie zostaje z nia do roku w domu a potem prywatny złobek albo jeszcze raz państwowo spróbujemy co do stroju to juz się zdecydowałam i nawet kupiłam przy okazji wczorajszych zakupów, jak któras będzie miala ochotę to odsprzedam za pol ceny po imprezie, wzięłam na rozmiar 62-68 - 3-6 m-cy , mam nadzieję, że mala przytyje i podrośnie http://www.abrakadabra.sklep.pl/?p0=56&p1=57&p2=63&o=3283 kokosznel - fajnie, że już w domciu, a co do techkardii to polecam ablację jeżli będzie takie wskazanie, ja na nia cierpiałam i po ablacji mam od 5 lat spokój.nie wiem tylko w jakim wieku mozna juz takiego maluszka ablowac no przede wszystkim potrzebna diagnoza skad się bierze podwyższone tętno a może to tylko kwestia rozwojowa u malucha, przeciez intensywnie rośnie Milego dzionka... ps wczoraj zgrzeszyłam slodkosciowo i w ogole po raz pierwszy zjadlam porzadny obiad od porodu - DRUGIE I ZUPKA- I WYOBRAŹCIE SOBIE .....mloda tylko raz OBUDZIŁA SIE w nocy, widocznie pokarm byl bardziej syty to takie rozgrzeszenie dla mamusiek cyckujących :) ps2 ależ tA MOJA GUGA JA PISZE A ONA SZALEJE NA KOCYKU SMIEJE SIE DO SIEBIE LAPIE GRZECHOTY I GAPI SIE W REKLAMY-WIEM NIE POWINNA!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka z tymi życzliwymi tekstami też tak mam ja mogę myśleć że coś jest nie tak ale niech nikt nie mówi tego głośno :P Pajacyk na skarpetki? Nie wiem ale ja robię odkładnie na odwrót :D Kushion tez nie ruszyłam czekolady :) ani chipsów :) na szczęście się trzymam :) Kajek przełóż tę główkę bo serio się zrobi płaska- u mnie w rodzinie była taka sytuacja :) a ogólnie to pewnie przez to że obraca głowę do "wyjścia" moja mama mówi że mam tez zmienić stronę ale ona robi główkę na prawo i na lewo więc nie wiem bo jak ma główkę tak jak teraz to dobrze śpi i jej telewizor nie przeszkadza :) A i położyłam Małą na boku wczoraj :) maminka cena lokalu super wg mnie :) Mufi moja jest chyba mniejsza a już kończę pierwsze opakowanie 3 Dady :P Martynka to mieszaniec ale wg mnie bardziej do mnie, trochę do Męża, kształt głowy po moim tacie a dołeczek w bródce po Św.P. Teściu... :) Betinka ja mam karuzele fp z rybkami i tez pożera baterie ale Mała tak ją lubi ze koniec :) jak masz te duże to korzystnie wychodzą w Carrefour za 4 sztuki 12.99 a teraz 9.99 i dość długo wytrzymują :) No i muszę się pochwalić: Wczoraj nie zjadłam ani grama słodkości a zaznaczam ze byłam u mamy i w domu leżą przede mną otwarte ciastka i wytrzymałam :D Zmieściłam się w moją piękną czerwoną sukienkę sprzed ciąży- jaka była reakcja Męża można się domyśleć :P Malutka wczoraj na macie brała się do przewracania Razem z mamą położyłam ją na boczku (mój osobisty sukces dla Was to pewnie norma :P ) Mała się nie mieści na naszej wadze wiec koniec co tygodniowego ważenia- zawsze ją ważyliśmy w czwartek przed kąpielą i teraz mi strasznie zależało bo je krócej i się bałam żeby nie straciła na wadze wyszło że nie przybrała ale nogi jej wisiały za wagą więc ni jak ocenić, Zważyłam na normalnej wadze wyszło że przybrała 200-300 gram w tydzień ale znów ta waga dodaje kg więc ważne że coś w przód jest i chyba faktycznie koniec z ważeniem bo z ta wagą dostanę na głowę :D Poza tym dziś Mąż i dwie kuzynki mają urodziny i jest piękna pogoda i przyjeżdża moja mama do mnie i ogólnie mam super humor pomimo porannego telefonu Pani która popsuła mi humor ale teraz już jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 - dzieki za info o naszej Donijulii, Donia - trzymamy kciuki, dużo jeszcze czasu do zabiegu, ponad miesiąc, pewnie jeszcze wcześniej pojawisz się na forum dziewczyny nie umiem rozpoznawać potrzeb mego dziecka, normalnie obudziła mi sie młoda w nocy 1,5 godziny po karmieniu, już ją na śpiocha prawie nasadzałam na cyca a ona tylko krzyknęła, purtnęła i poszła spać, musiały gazy sie nazbierać i ją brzuszek bolał bo chwilę płakała a myślałam, że jej się jeść chce, niestety tak budziła mi się co godzinę i purtała sobie, a o 5 rano no to obudziła sie zaczęła do mnie śmiać, ale nakarmiłam ją i jeszcze usnęła chociaż nie było łatwo bo ona była bardzo rozbudzona, a ja o tej porze padnięta, potem niestety o 6:45 obudził nas mąż bo coś chciał ode mnie :/ a dziś młoda mi się przegrzała w domu, ja mam ukrop w salonie, po prostu masakra tutaj jest, nie da sie obniżyc temperatury nijak, młoda chyba będzie musiała hasać w krótkim rękawku na spacer też nie mam patentu jak ja ubrać :/ najgorsze jest wychodzenie z domu, niby najpierw ubieram się ja, wszystko przygotowuje a w ostatniej chwili ubieram ją i znoszę na parter do wózka, ale przy tych temperaturach u mnie w domu to młoda i tak zdąży sie zgrzać :/ Alka28 - no to ładnie przybiera ci córeczka, faktycznie maleńka była, ale goni goni! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia nie martw się ja też :P w nocy to czekam jak się rozpłacze tak głośno wtedy wiem że głodna a jak ciszej marudzi i nawet popłakuje parę sekund to już wiem że przez sen purta... ale w dzień to czasem nie wiem o co jej chodzi czy o zabawę czy głód czy coś :P duszę się w domu bo śliczna pogoda a ja tu siedzę ale niedługo na spacerek po moją mamę i z nią na chwilę bo potem karmienie i powrót do kuchni- może ją oddeleguje na drugi spacer a niech się Mała wywietrzy ona lubi cały dzień na dworze :) a na dwór jak pytałam mama mówiła że kombinezon i cienki śpioch i lekki kocyk :) bo niby nie jest tak żeby w samej kurteczce jeszcze bo dziecko śpi i się nie rusza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was.Dzis piekna pogoda,bylam z moja niunia na miescie,ale bylo milo.Ale jestem padnieta mała w nocy brzuszek bolal i mialam nocke z glowy,bo jak przestalo ja bolec to sie tak rozbudzila i spac nie chciala.Troszke sie przespalysmy i od 6 rano na nogach jestem.Mialam dzis ja szczepic na pneumo.i rota.,dzwonilam od samego rana do przychodni i zanim sie dodzwonilam to juz nie bylo miejsc.W pol godz wszytskie numerki poszly :/.W drodze wyjatku zapisali mnie odrazu na poniedzialek. Lisabell-ja w jednym miejscu tez mam takie zgrubienie,w niczym mi to nie pszeszkadza,ale tak jak pisalam ta masc po to zeby blizna byla bardziej elastyczna.A co ci gin. na to powiedzial?? Kochane na reszte postow odpisze wieczorkiem jak mala usnie teraz musze sie nia zajac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha Mufi-co do krosteczek to lekarka mi powiedziala,zeby takie ropne octaniseptem przemywac.To tak na marginesie :) Co do wozka ja tez bylam skapa i kupilam tani wozek,pisalam wam ze juz szukam spacerowki na lato,ale udalo mi sie w hurtowni wymienic za doplata na inny model :),teraz mam zgrabniutki wozeczek,a tamten nam sie w bagazniku nie miescil :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi się nudzi, dziecko mi spi ponad 3 godziny a chcialm ja na spacer zabrac, ide się pokrzątac po sypialni to może się obudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ tu pustki... cały dzień wszystkie spacerowały korzystając z pięknej pogody a potem padły dotlenione i zmęczone :) my dziś wyszliśmy z domu o 11 zaliczyliśmy kawke u znajomej a od 12 już spacerowo i tak powrót o 14.30 a Fifi nadal śpi myślałam że go nakarmię i wyruszymy jeszcze na popołudniową przechadzkę ale się cwianiak nie obudził i pod domem jeszcze do 15.30 spał - no super ! jak piękna pogoda to i dzieci się lepiej czują ; mam nadzieję że jutro też będzie cudnie, postanowiłam nie brać się jutro za żadne porządki tylko cąły dzień spędzić w trójkę na dworze , podciąć drzewka owocowe i pomalować wapnem , pokrzątać się trochę po ogrodzie i kawke wypić na świeżym powietrzu ... moze jakiś gril na obiad ; ach żeby juz tak ciepło było na dłużej, potem w czerwcu czeka mnie powrót do pracy i już sobie tak beztrosko nie pospaceruje nie wiem jak zniosę psychicznie że w sobotę nie będzie u nas porządkowania ale zobaczę - bo tak mi niestety moja mama wpoiła że sobota to międzynarodowy dzień sprzątania :P że jak czasami mam ochotę sobie odpuścić i zająć sie czymś innym to mi się wydaje że w domu brudno i choć fizycznie jest ok to psychicznie nie potrafie olać , cóz takie wychowanie przekopałam szafę Filipa - pamiętacie fotkę jak była dobrze zaopatrzona :) - i znalazłam kurteczkę :) dziś jeszcze w kombinezoniku był spacer ale jutro body krótki rekaw, koszulka bawełniana i kureczka , do tego rajstopki , spodenki i takie butki które wyglądają jak solidna skarpeta - myślę że to będzie ok , w razie czego niezbyt gruby kocyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam się jeszcze pochwalić że dziś mój pierwszy od baaaaaaaardzo dawna dzień bez slodkości , nie liczę oczywiście jogurtu , jabłka czy wafli ryżowych ale ciastek nie było ! i właśnie przed momentem skończyłam swoje brzuszki :) oby to był początek nowej ery :D a nie jednodniowy wybryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane obicalam,ze was poczytam wieczorkiem,niby nie ma duzo nadrabiania,ale jest u mnie córka szwagierki,wiec glupio bedzie teraz zasiac przed kompem,ale tak tylko pisze zeby nie bylo,ze mowie jedo a robie drugie :P:P,jutro nadrobie.Aneta ma 16 lat i bedzie matka chrzestna naszej córki i powiem wam ze mimo swojego mlodego wieku,bardzo interesuje sie Weronika i dzis maz na nocce wiec przyjechala do nas spac zeby bylo mi razniej gdyby,malutka znowu cos w nocy bolalo :) Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka dziewczyny, ja sie umęczyłam dzisiaj spacerem.. nie dlatego że cięzko czy coś.. ale ludzie mi zaglądają do wozka.. :/ ja myslałam że bliźniaki to nie są już żadną atrakcją a dzisiaj, jak wszyscy, łącznie z mną wyleźli z domów to się przekonałam że są.. normalnie podchodziły do mnie babki, robiły maślany uśmiech i "ooo bliźniaki, mogę zobaczyć?" a najgorzej było na placu zabaw, gdzie te mamy, nianie czy kimkolwiek były wołały jeszcze maluchy swoje żeby zobaczyły bliźniaki. Nie wiem, ale dziwnie się czułam i nie podobało mi się to, czułam się jakby bliźniaki były jakąś atrakcją turystyczną :/. Nawet Maja mnie zapytała dlaczego nas zaczepiają. Tylko z drugiej strony wiem że ktoś podchodzi do wózka to nie m złych zamiarów, ale wiecie jak matka reaguje.. osoby nieupoważnione nich się lepiej z dala od wózka trzymają. No nic, pozostaje mi albo się przyzwyczaić albo liczyć na to że nie będą zaglądali. A co do ubioru to u nas było 18 st. i maluchy ubrałam w body z krótkim rękawem, skarpetki, na to pajacyk welurkowy i na to kombinezon polarkowy (ale taki nieocieplany), a na głowę taką cienką czapeczkę, bo ten kombinezon ma kaptur. I tak było w sam raz, bo leżały w gondolkach i nic im nie wiało. Jeszcze pod kocykiem na pewno by mi się zapocili, ale miałam przy sobie. Z tego co patrzyłam to jutro ma być jeszcze cieplej i w pon, a we wtorek znowu chłodniej, ok 10st.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Youssta hmmm trochę chyba tak jest, bliźnięta są czymś wyjątkowym. Tyle, że sama nigdy nie odważyłabym się napastować obcą mi matkę żeby pokazała co ma w wózku bez względu na ilość dzieci posiadanych. Ale przez myśl by mi przeleciało "oo bliźnięta ciekawe jak wyglądają". Bo jeden słodziak jest super ale dwa to już czysta rozkosz. I raczej nie licz, że nie będą Cię zaczepiać. Chyba lepiej się próbować przyzwyczaić albo zamieścić napis na wózku "nie zaczepiać, dzieci śpią" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Moja dzis nocke miala spokojna spala od 21 do 5 rano,matko ale tak sie osrutala ze szok. Mufi my tez przechodzimy na dady3,mam jeszcze troszke 2 i musze je wykorzystac,ale na noc i na spacer koniecznie trzeba ubrac wiekszego pampersika.Moja córa to cały tata :). kokoszel-super ze jestescie juz w domku :) gapp- polozylam wczoraj mala na odwrot,odwracala sie tez na lewo,ale duzo chetniej spala na prawej stronie.Mala spi pod lekkim skosem ale dzis zastanawialam sie czy zeby nie spala na plasko,skos jej leciusienki a ona jakos tak zjezdza na podusi i spi jakos taka pokrzywiona. elzuniaw-moja mala zawsze jakies 2 godz po usnieciu zaczyna sie wiercic,przeciagac,pruknie pare razy i idzie dalej spac :P:P Puki nie placze to jej nie ruszam. .A dzs w nocy nie grzalam,a mialam tak cieplo w sypialni ze jak mala wstala o 5 rano to byla tak spocona ze musialam ja przebrac,i poszewke z podusi dac do prania.Chyba juz za niedlugo bede musiala posciel malej na ciensza zmienic. fasolka-moje wczoraj tez w kurteczce byl na spacerze,rajstopki,spodenki,butki i super.Tylko koc mialam gruby wiec ja troszeczke odkrylam,bo by sie bidulka zapocila.Musialo jej byc goraco bo jak tylko ja odkrylam to zasnela :) Mala śpi,idesie ogarnac,potem wezme ja na miasto i do sklepu.A jak wroce to pujdziemy sobie cala trojka na jeszcze jeden spacerek.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja chora jak diabli, kaszel, katar, ból gardła, głowy :( boję się że małą zarażę :( wczoraj miałam urodziny ale jednocześnie był pogrzeb babci więc nic nie robiłam trzymajcie się i ubierajcie się cieplutko na spacerkach bo pogoda zdradliwa :) ja idę się kurować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. Zainspirowałyście mnie tymi brzuszkami i ćwiczeniami. własnie postanowiłam ściągnąć jakiś aerobic albo ćwiczenia. Znalazłam coś takiego jak ,,Pump it up,, ale może macie coś do polecenia żebym nie szukała po omacku :-) ? Dzisiaj znowu pewnie wszystkie na spacerkach. Ja czekam na swojego M jak się już wybiega :-) i też pójdziemy całą 4 ką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka1 - ja z takich ćwiczen to nic nie mam :/ martini - ja bylam już 2 razy chora i maluchy się nie zaraziły, zdrowka życzę :) kushion - no chyba będę musiała się przyzwyczaić bo ludzie naprawdę są mili, tylko to trochę męczące jak ciągle czujesz czyjś wzrok na sobie ;) Fasolka - ale Ty masz coś do zrucenia jeszcze? na którymś zdjęciu co wysłałas na maila wyglądało na to że nie :) Gapp - szczęściara jesteś z tym powrotem do fomy maminka - śliczny komplecik. Teraz powoli przestaje podobac mi się ta sukienka którą ja kupiłam. Na zdjęciu wyglądała na mniej "stroją".. nie wiem, może jeszczą ją sprzedam a kupię jakąś skromniejszą, bo też nie lubię falbanek, tiulów itp Aguniek - super że u Was wszystko ok :) kokosznel - dobrze że przebali maluszka, przynajmniej wiesz że wszystko ok Mufi - Hrabia jest uroczy :)) Moje dzieciaki też mają przezwisko: Konrad - "Zgredek" (hihi) a Kinia - "Babuleńka" ;D kajek - jak mi to napisałaś że Onkel to z niemieckiego to przypomniało mi się że mój sąsiad który jedźił do Niemiec, jak byłam dzieickiem to mówiła na mnie "Oszin" :D fasolka - skarpetki pod pajacyk Mufi - ale historia z tym kotem :)) No to zmykamy na spacer.. Dobrego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe matko :) monia_aa ależ uśmiech ma twój mały :D edzia a ten prosiak to chyba twoje maleństwo dobił :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×