Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

joela - tak! To moja ulubiona sałatka.Podam Tobie przepis na nią. Przepis jest na dużą porcję, w razie potrzeby możesz składniki zredukować o połowę.Wszystko zależy od Twojej potrzeby. Sałatka z pieczarkami i wędzonym udkiem kurczaka lub szynką: 10 jaj ugotować na twardo pokrojone w kostkę 2 puszki kukurydzy 60 dkg młodych pieczarek pokroić w średnią kostkę i ugotować (15 - 20 min.)można kupić gotowe w słoikach - gotowane i solone,nie marynowane!! 2 duże pory pokrojone w półkrążki (posolić go odstawić na 15 minut, żeby pozbyć się goryczki lub przelać wrzątkiem. 2 duże czerwone papryki- pokrojone w małą kostkę 2 duże, wędzone udka kurczaka ( oddzielić mięso i pokroić w kostkę,może być dobra szynka w kostkę. 2 łyżki musztardy majonez.Wszystkie tak przygotowane składniki wymieszać , dodać musztardę i majonez wg uznania. doprawić solą i pieprzem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Drogie Panie,czy ja tez skromnie moglabym sie do was dolaczyc?Nie czytalam calego tematu,moze niewielka polowe ale bardzo tu u was milo.. w koncu temat bez wyzwisk i chamstwa..:)Ja 30-stka,mieszkajaca na obczyznie ( UK-Londyn) od prawie 6 lat,chwilowo bezdzietna ,nie pracujaca( jestem miedzy zmiana pracy w dalszym ciagu oczekuje na zfinalizowanie formalnosci)Niebawem wracam do pracy ale chwilowo rozkoszuje sie jeszce domowymi sprawami ,ktore bardzo lubie i troche z przykroscia bede musiala zostawic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziesz tu bardzo mile widziana,serdecznie zapraszam i witam 🌻.Reszta dziewczyn też na pewno się ucieszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ave :) witaj ;) chlup[ reedsa na przywitanko w te tropiki jam kaciaa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiado -kolacja juz u mnie gotowa..( bardzo pozno jadamy jako ze G wraca z pracy ok godziny 20 -tej ..u was 21:))Teraz czas na kieliszek wieczornego winka( oststnio G dostal w pracy Piekne wina w drewnianym pudle..najmlodsze to rocznik 2000 wiec trzymam na specjalna okazje..dzisisj biale wytrawne..do pogaduszek wieczornych..Pozdrawiam mile Panie..xxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko-wielkie dzięki .Zrobię ją w sobotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolko---->ten przepis jest super...zaserwuje go moim gosciom na moim griilu w przyszlym tygodniu:) moze jakies porady na wegetarianskie typowo polskie posilki?ale musza byc bardzo Polskie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Varadero
Drogie Panie jeszcze chwila, a smażenie, gotowanie i grillowanie stanie się jeszcze prostsze niż jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram sieg otowac po polsku---->proste potrawy,,ryba z ziemniakami i sorowka z kiszonej,Gtak libi..ale otwarta na propozycje....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie 🌻 AliPali - czy to znaczy,że jesteś wegetarianką? Czy,że tylko lubisz takie potrawy? Z takich typowych,bezmięsnych potraw,tradycyjnych dla naszej kuchni to robię np.kluski śląskie z sosem pieczarkowym,łazanki z kapustą i duszonymi warzywami, lub ryż z duszonymi warzywami,gołąbki ziemniaczane,gołąbki z ryżem i duszonymi warzywami i pieczarkami,knedle z śliwkami lub truskawkami,pierogi ruskie,pierogi z ziemniakami i kiszoną kapustą,pierogi z kapustą i grzybami, pierogi z truskawkami lub jagodami,pyzy z nadzieniem jak na ruskie pierogi,krokiety z pieczarkami i żółtym serem.Coś sobie jeszcze pewnie przypomnę,ale rano mój mózg pracuje na 50% obrotach- przez te duchoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa raz? Koniecznie, bo od tej duchoty myślenie szwankuje! 😭 🌼 (_)>(_)>(_)> 🌼 AliPali dla Ciebie na powitanie: 👄 Tak jak wyżej napisałam, jeszcze nie myślę. :( I tylko dwie potrawy chodzą mi po ciężkiej głowie. Kluski na parze z sosem truskawkowo-śmietankowym i jakiś grubszy makaron posypany białym serem, cynamonem, cukrem i polany roztopionym masłem. Idę tę kawę wypić, może mi się poprawi. A Wy pewnie już działacie, tylko ja się obijam. Ech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roladinia
:) :) i znów jemy ! moze coś o luxusach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z ogrodu,podlewałam wszystko co jeszcze żyje,przed chwilą spadło kilka kropel deszczu i znów zrobiła się okropna parota.U nas to chyba w planie jest druga Sahara - już od miesiąca nie pada,z wyjątkiem słabych,przelotnych niby deszczków!!!!Dziś ja sobie uwarze zupę koperkową a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Widzę, że jeszcze tutaj dzisiaj nie dotarłam... więc co gotujemy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koperkowa już zrobiona,a na deser dziecko zamówiło naleśniki z serem i bananami,bo mam je w nadmiarze(takich już dobrze dojrzałych).Tak u mnie gorąco(32 stopnie):p,że nawet nic wiele nie robię.Obiad prawie jest.To po trochę sprzątam,a jak się zmęczę , to do Was zaglądam.Ale tu dziś pustki przeokropne.Wszyscy gdzieś się porozchodzili.U Was też taka spiekota,czy to tylko na mnie się tak zawzięło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
margo - jak ty robisz te nalesniki z bananami? do sera dodajesz krojone czy jak / naosz bo narobilaś mi chetki:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
tak wszystkie na raz przepadłyście? margo :D naleśników mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja też i ja też was -robię ciasto naleśnikowe (mleko,jajka,mąka,trochę oleju,cukier 4-5 łyżek,cukier waniliowy małe opakowanie,woda gazowana (literatka) -nadzienie to: kupuję duże opakowanie serka "Mój ulubiony" ,dojrzałe banany 3- 4 szt.kroję i miksuję blenderem na papkę,dokładam do sera,dodaję cukru pudru i cukier waniliowy.Smaruję placki naleśnikowe i zawijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolka ma na pewno wagę ksiązkową bo od świtu jest na nogach i cięzko pracuje -więc co zje to zaraz spali :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"margolka nie odbieraj"- gotuję co prawda różne różności,ale przeważnie gotuję je dla syna i dla brata.Obaj mają niezły apetycik.Ja sama jem kilka razy na dzień ale bardzo małe porcje.W większości są to warzywa i owoce.Choć wcale nie muszę uważać na wagę,przy wzroście 167 cm ważę 57 kg.Pochodzimy z takiej rodziny, wszyscy zarówno od strony mamy i ojca byli i są szczupli.A poza tym jak słusznie pisze joela jestem cały dzień na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej do zajadanie stresu używać warzywa.Ja zawsze wieczorem zjadam główkę sałaty, albo mizerię z ogórków z cebulką bez śmietany,czy jogurtu.albo surowego kalafiora,lub chleb razowy z pokrojoną natką pietruszki(mimo,że nie muszę),zwyczajnie uwielbiam warzywa.Po za tym robię dziennie kilkanaście km na rowerze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roladinia
i ja też....... pusty móżdżku , skromnie dziś ! a teraz drogie matki polki na wagę !!!! ile to się nazbierało kg ? moze tak trochę sportu , zadbać o siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich miło i serdecznie - coś faktycznie skromnie z frekfencją,Qanta,atramka,Emmi,joela - gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AliPali",margolka nie odbieraj",i ja też i ja też was" -Wy też wpadacie jak po ogień!!!!! Odezwijcie się- miło było by z Wami wszystkimi pogadać🌻 - kaciulku a Ty? też mało ciebie tu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ave ano malo malo dzis w nocy wypadek u nas w mieszkaniu byl :D babcia mi zrobila drozdzowke ( taki napoj woda cukier drozdze ) w kilka butelek i jeden wielki 5-litrowy baniak :) Pyszne na upaly toto jest gazowane no bajka okolo polnocy obudzil mnie przerazliwy rumor chlupanie zerwalam sie z mezem polecialam do kuchni zaszla reakcja chemiczna drozdze baniak pekl ;D kuchnia zalana okno zalane na podlodze wody po kostki szkiel od groma :D 2 godziny to czyscilismy Fredka spieprzyla na polke z ksiazkami zejsc nie chciala sasiadow zalalismy no masakra :D malo mnie tu bo mam teraz dosc intensywny okres w pracy nawal roboty zalatwianie spraw urzedowych ( skarbowka notariusz itd ) w domu jestem roznie czasem wpdam jak po ogien czasem jestem po polnocy mam nadzieje ze za kilka dni no do konca miesiaca sie obrobie poki co na kawke zapraszam i niech Pan Cohen z utworem Here it is dotrzyma nam towarzystwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw kawę zrobię, bo oczy same nie chcą mi się otworzyć. 🌼 (_)>(_)>(_)> 🌼 Margoluś, mało nas, bo to wszystko pewnie przez koszmarną pogodę. :( Nic nikomu się nie chce. No może nie do końca. Mojej sąsiadce z domu na przeciw się chce. Chce się urządzać awantury o trzeciej nad ranem. Widocznie mało jej było zawieruchy w mieszkaniu, to wybiegła na ulicę i tu się darła. Nie jestem mściwa, ale obiecałam sobie, że jeszcze raz coś takiego odstawi, to na policję zadzwonię. Tym bardziej, że w tle tych jej krzyków głos kilkuletniego synka chyba słyszałam. Pewna nie jestem, ale kto wie, co tam się działo. Straszna kobieta! Do rana zasnąć nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaciu, to Wy też wesołą :( nockę mieliście. Jak dobrze, że baniak w nocy eksplodował! Ty wiesz co by się mogło stać gdyby któreś z Was w kuchni wtedy było? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolicu droga 👄 ja też jestem, chociaż nie zawsze mnie widać, ale dzieciaki nadal w domu, dochodzą do siebie po chorobach, do przedszkola pójdą pewnie po niedzieli już, po obfitych opadach znów mam sporo pielenia koszenia, do tego dochodzi nowe pokolenie podwókowe: kaczuszki, kurczaczki, koteczki... i muszę czas na to wszystko porozdzielać. W dodatku z wiosną wymyśliłam sobie plan odstresowywujący z okazji zamykania kredytu i też go staram się realizować :) Niestety wszystko to kosztem netu i ,,wiecznie bywającej na kafe Emmi,, ;) Wczoraj dotarła do mnie lipcowa Weranda i mam zamiar znaleźć czas i dla niej... Wczoraj miałam istne wariatkowo w sumie nie wiedzieć czemu? Dzisiaj mam nadzieję, że będzie już spokojniej... Pozdrawiam wszystkich serdecznych 🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×