Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

kotlety nazwałam plackami- bo ja robię takie podobne,faszerowane kapustą i grzybami i nazywam je" nadziewane placki"- ale nazwa nie ma znaczenia,najważniejsze ,że są pyszne,fajna też sugestia "grubego misia" z orzechami włoskimi:D

Zupe grzybowa bardzo lubie.Do suszonych grzybow dodaje tez fasolę. Ale przyjdzie mi sie obejsc smakiem,rodzinny lekarz podejrzewa refluks i dieta,leki...Moze cos bedziecie podawac dietetycznego? Chetnie skorzystam!

Kokoszanel :) czytałaś te porady? http://futuramed.pl/aid145_gid100_dieta_w_chorobie_refluksowej_przelyku

O, tutaj też ciekawie piszą i do tego przykładowe jadłospisy umieścili. http://www.odchudzanie.com/diety/dieta_przy_refluksie/

I jeszcze może to. http://www.poradnikzdrowie.pl/eksperci/pytania/refluks-zoladka/19926/1/ Coś tam zawsze wybierzesz sobie. :)

Przeczytalam wszystkie info jakie znalazlam,martwi mnie ograniczenie słodyczy i ciast-uwielbiam najbardziej z kremami.Ale znalazlam ,,ekstra szybka,łatwa babka,,------ ktorej moge kawaleczek zjesc Składniki 10 dag. drożdży 1 szkl. ciepłego mleka 1 szkl. cukru 5 jaj 1 szkl. oleju 5 szkl.maki Do dużego garnka wkładamy składniki: 1. Na spód rozkruszyć drożdże(10 dag.). 2. Na to 1 szkl. ciepłego mleka. 3. Na to 1 szkl. cukru. 4. Roztrzepać 5 jaj całych i wlać. 5. Na to 1 szkl. oleju i 5 szkl. mąki. To wszystko musi stać 1,5 godz. Po upływie tego czasu trzeba zamieszać ręką i włożyć do formy. Piec około 50 min. w temperaturze 180stopni.

Koko :) ale fajny przepis na babkę. Praktycznie zero roboty! :D

Kapustka się robi... będzie późno, bo zakończenie roku w przedszkolu się przeciągnęło, potem trzeba było oblać wyróżnienie itd... zeszło się ;) Qantanamera//:) Co podajesz do tej kapustki?

Kaciaaa

ALe pięknie pachnie... tylko jak to ja, zapomniałam czas złąpać :O Dobrze, że zaras na kompa siadłam i coś napisałam to mam czas ;) Jak to świat netowy czasami przydaje się w świecie - realnej sklerozy :P

Emmi :) moje gratulacje za przedszkolne wyróżnienie! Czasu nie złapałaś... hihihi... bywa i tak. ;););) Taka młodą kapustkę to samą zajadam. A mąż bardzo z ziemniakami i jakimś mięskiem w sosie lubi.

kokoszanel11 znalazłam dla Ciebie link z ziółkami na twoja przykrą dolegliwość. http://www.poradnia.pl/ziololecznictwo/ziola-polskie/279-domowe-sposoby-na-zgage Sama kiedyś miałam (okresowe) kłopoty ze zgagą i znajomy lekarz,doradził mi picie siemienia lnianego 2 x dziennie , 1 łyżka świeżo zmielonego zalać 1 szklanką wrzątku.Przykryć i letnie pić,oprócz tego przy tego rodzaju dolegliwościach dobrze jest pogryźć sobie po kilka dziennie migdałów.Spać na 2 poduszkach , tak by głowa była dość wysoko i nosić ubrania,które nie uciskają w pasie(czyli nie naciskają na żołądek.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Jeszcze o siemieniu! Dobrze jest je pić,bo jak lekarz zaleci Ci branie leków,to wypij przedtem siemię,osłania ono żołądek.

Wpadł mi w ręce mój sprawdzony przepis ,kiedy trzeba nakarmić kilka osób .Może się i Wam przyda ,bo jest dobry . Skrzydełka i pałki (1kg) ,3 torebki surowego ryżu ,2 duże cebule .Naczynie lub blaszkę wysmarować margaryną ,wsypać surowy ryż ,na to pokrojone surowe cebule .Na wierzch surowe mięso .Wszystko zalać sosem -1/2 litra wody ,1/4 kostki margaryny,11/2 łyżki cukru,1/2 łyżeczki pieprzu,1/2 łyżeczki papryki ostrej ,8 łyżek ostrego keczupu,2 ząbki czosnku,2 kostki rosołowe -gotować 3 minuty-.Sosem zalać wszystko .Piec w 180st ok godziny bez przykrycia .W połowie pieczenia przewrócić mięso na drugą stronę .Ja piekę to na blaszce z Ikei ok 30x38cm.Margolko -teraz doczytałam ,że zapiekanka smakowała .Cieszę się .Robię ją w dużej brytfance ,bo wiem ,że do wieczora zniknie no i wystarczy hasło -zapiekanka i już głodni walą drzwiami i oknami :-)

Emmi -może zdradzimy naszym koleżankom ,że mamy swoje galerie na garnku.Może zechcą też wklejać swoje zdjęcia,bo mają co pokazać ?

Joela, Emmi :):) Garnek to jest takie forum fotograficzne? Tak?

Witam wszystkie koleżanki Qanta - mów jak tam samopoczucie? atramka też melduj,jak się czujesz:D kokoszanel11 także,pisz czy już lepiej kaciaa - Ty obowiązkowo pisz jak tam u Ciebie???? Emmi-dziękuję,że przedmuchałaś do mnie kilka ślicznych chmur deszczowych,ładnie u mnie (wreszcie!) popadało. joela - pozdrawiam Cię i ja też i ja też was - strasznie trudny ten twój nick. gruby miś - hejka Licencja - hejka wszystkie miłe pomarńczki witajcie w środowy poranek.Jutro zaczyn się przedłużony weekend ,jakie macie w związku z tym plany?Ktoś gdzieś wyjeżdża?Czy Wszyscy siedzimy w domciach i pichcimy smakołyki?

Jednak skleroza mnie dopadła!!!!!!! O matko i córko!!!!!!! coś namieszałam ,bo myślałam że na naszym topiku Licencja zagościła a to bywalczyni - pozdrawiam Cię

Witam się i ja :) Z nosa cieknie, uporczywe "wiercenie i łaskotanie" w nosie nadal jest i przez to ciągłe kichanie też jest, no i oczy załzawione... :( już nie wiem czy to przeziembienie czy może jakaś alergia na coś... Tylko na co? W życiu na nic tak nie reagowałam, więc teraz bym zaczęła - nie sądzę... Także w sumie nic mi nie jest, ale to co mam to takie irytujące, że łoj! Zapraszam na kawkę - ROZPUSZCZALNĄ - :D > > > > > ... ... gorący dzień się zapowiada po tych deszczach ostatnich u nas...

atramuś - tak ochoczo nie wykluczaj tej alergii,moja sąsiadka ma 75 lat i w zeszłym roku ją dopadła alergia na kwitnące trawy.Spróbuj Ty słonko pić przez parę dni wapno musujące,ale taką mocniejszą,apteczną dawkę,nie te sklepowe.Jeśli te Twoje psichy,kichy mają coś wspólnego z alergią to powinno Ci ulżyć.No do doktorka trzeba się wybrać,może właśnie dlatego tak często się przeziębiasz,że masz , a o tym nie wiesz -alergię.Wiem bo mój synuś jest alergikiem!

Dziekuje za wszystkie porady. Doktorka przepisala leki.Bo wiecie ja zgagi nie mam.Boli tak jakby żoładek ,dziwne uczucie chrypki i bol gardła.Wspomniała o gastorskopi i chyba sie nie obedzie.Najgorzej z jedzeniem .Wy o takich pysznosciach piszecie! Pozdrawiam

Tak myślisz Marguś? ojej - no to mnie pocieszyłaś... U mnie nikt nigdy alergii jako takiej nie miał! Nawet nie wiem co miałabym z tym dalej robić Na to bierze się jakieś leki czy zastrzyki czy co? Czy po prostu trzeba będzie unikać tego co wywołuje alergię (alergen czy jak to się tam nazywa... :D) wapno już się rozpuszcza - innego nie mam... Mam nadzieję, że przejdzie, bo aż się wstydzę z taką głupotą iść do lekarza! Tym bardziej tych naszych, którzy wszystko olewają :(

czesc laski kurwica mnie strzela babcia mnie dzis w pracy nawiedzila i zaczela nawijac ze JA MAM DBAC O MALZENSTWO JA MAM SIE WE WLASNYM DOMU NIE ODZWYWAC JA MAM ZNOSIC FOCHY PANA I WLADCY JA MAM MU PRAC SPRZTAC I NIE WCHODZIC W DROGE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KUR.WA CZAICIE?????????????????????

atramka alergia to nie jest nie jest taka głupota.Nie jest to co prawda jakaś ciężka przypadłość,ale uciążliwa.Tak jak pisałam ,człek często się przeziębia,na anginę zapada,kicha,psicha,oczy i nos swędzą,wysypka na zewnętrznej stronię rąk od łokcia po pachę się pojawia,łzawią oczy.Dobrze ,żebyś poszła do alergologa.Alergenów nie unikniesz,bo potrzebny był by test na co jesteś ewentualnie uczulona.Takie uczulenie może pojawić się po dłuższym braniu antybiotyków(osłabiają organizm i wtedy taka zmora się przyczepia), wiem bo z synem a raczej z jego alergią walczyłam 10 lat.Ale jeśli to alergia (czego Ci szczerze nie życzę) są na to i syropy odczulające i tabletki.Wiem,że jestem jedzowata i tak ładnie Cię pocieszam;);) ale nie musisz mieć tylko fajne ,wirtualne koleżanki;););)

no jędzowata, jędzowata... :D A tak na poważnie to coś w tym może być Marguś... Eh, ciekawe czy w mojej przychodni jest jakiś alergolog. Na razie poczekam, jeśli te objawy będą się powtarzać to zainteresuję się tym poważniej :( Póki co wypiłam szklankę wapna (podwójna porcja) :) Kacia - to Twoja Babcia, czy Męża?

Najlepsze jest to ze to MOJA babcia Nosi mnie caly czas do jasnej cholery skonczyly sie czasy ze chlop przychiodzil po pracy sciagal buty i bral w jedna lape ilota od tv a w druga piwo a baba musiala prac p[rasowac sprzatac gotowac dzieci bawic myc okna podlogi scierac kurze a w nocy spelniac seksualne wymagania swojego pana dla mnie zwiazek ma byc partnerski np ja gotuje ty zmywasz ja piore ty wieszasz pranie ja myje okna ty trzepiesz dywany itd ze mna ta opera nie przejdzie jakiej chce moja babcia oj nie Chce miec partnera a nie pana i wladce babcia mi jescze zis powieziala bo zla zona hestes poleglam normalnie ja zla zona?????? bez jaj a na koniec zarzuila moze ma inna jak ma to mu WYBACZ no kur... poleglam chore to jest

Roboty dzisiaj mam tak dużo, że nie posiedzę sobie w naszym przyjaznym klubiku. Jedno słowo tylko do Atramki muszę. Nie lekceważ alergii!! Nieleczona w astmę się przeistacza. Znam ten ból, niestety. :( A teraz właśnie trawy kwitną i ciężka to pora dla nas. Jednak nowoczesne leki cuda czynią. Tabletka na noc i życie staje się prostsze, czytaj: mniej zakichane. :D Pozdrawiam i spadam. Margoluś :) już mi lepiej. Pa! :):)

Kacia - mam nadzieję, że to nie Twoja babcia :o Śledzę trochę topik i Twoje wpisy, bo bardzo bym chciała, żeby Ci się ułożyło, ale jak najlepiej dla Ciebie, co niekoniecznie musi oznaczać przetrwanie tego małżeństwa. Atramka - alergia może się ujawnić jak najbardziej w każdym momencie. Zanim pójdziesz do alergologa zapisz sobie kiedy masz nasilenie objawów i sprawdź w necie co akurat w te dni pyli najmocniej - będziesz miała wstępnie odpowiedź. W aptece kup tabletki przeciwalergiczne, bez recepty można kupić tylko kilka sztuk, ale lepsze to niż nic. Jest spory wybór, mi najbardziej pomaga allertec. Wapno natomiast wcale nie pomaga na wziewne alergie, raczej na słońce czy jakieś pokarmowe.

Kaciu :) trzymaj się dzielnie kobietko! Co ja mogę? Ano tylko wirtualnego buziaka Ci przesłać. I słowa wsparcia. FACECI, CZEMU DO CHOLERY TACY JESTEŚCIE ???

O, jednak Twoja :o Piszesz jak Twoim zdaniem powinien wyglądać związek, a czy rozmawiałaś o tym ze swoim mężem? Wiem, że jesteś dziś zdenerwowana, ale zastanów się na spokojnie czy przypadkiem sama nie doprowadziłaś do takiej sytuacji licząc na to, że mąż się DOMYŚLI, jak ma postępować w małżeństwie. Mężczyźni się nie domyślają, im trzeba kawę na ławę i mówić jasno i prosto o swoich oczekiwaniach.

nie od poczatku bylo mowione ze ma mi pomagac bo jestem powaznie chora umowa byla taka ja gotuje i robie lzejsze prace ( pranie scieranie kurzy 0 etc on mial odkurzac myc okna trzepac dywany itd wypial sie wszystko robil na jebal pies na kazda zwrocona uwage sie obrazal trzaskal drzwiqmi wychodzil z domu wale takie cos a babci powiedzialam ze takie czasy o jakich ona mi piększy juz sie skonczyly noz k... co to ma byc sredniowiecze??? jeszcze moze mnie w dyby zakuc???? chore to jest to myslenie naszych babc i najlepiej co rok dziecko i kurwwa tetry zamiast pampersow kolebka drewniana i zyc tak jak nasze prapraprapra babki w 9 miesiacu ciazy na pole sierpem kosic porod expresem odwalic i znow na pole kosic siano zwozic no skreca mnie na takie sredniowieczne pogladay