Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Wiem też widziałam tę prognozę,ale u nas już 2 tygodnie przewidują opady i na przewidywaniach się kończy - rozpacz bierze,zwłaszcza,że mam bardzo duży ogród warzywny i sad, owoce powoli zaczynają spadać z drzew.Ogród co dzień podlewam,to rośliny jako tako żyją:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak, biedne te roślinki. Jak nie przymrozki, to znowu susza. :( Ja już się pożegnam, bo rankiem wstaję i znowu w drogę. Kolorowych snów! :) 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
zanim pójdę spać wkleje wam linka z tą margolkową nalewką rano poczytacie bo to ciekawa sprawa i warto ją zrobić,dobrej nocy kobitki http://www.jagodziec.pl/product

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale co z kaciaa
Martwie się. Nie pisze nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj ja Was budzę :) i na poranną kawkę/herbatkę zapraszam :) > > > > > .... Jestem, jestem cały czas, tylko mam takie zwariowane dni ostatnio, do tego ta sesja... :( Ale po niedzieli, będę już miała spokój (przy założeniu, że wszystko pójdzie po mojej myśli :) ) Wczoraj byliśmy na zakupach i zeszło nam do południa! Potem szybciutki obiadek (ziemniaki ugotowane, a potem przysmażone na patelni z drobniutko pokrojoną kiełbaska - też wcześniej zarumienionej z cebulką na patelni - a potem to wszystko zmieszałam - kubek zimnego kefiru w dłoń - o i taki miałam obiad :D ). A potem Mąż kąpał się z Dziećmi w basenie, a ja się uczyłam.. Potem jeszcze wsadzaliśmy drzewka ozdobne, bo mąż sobie oczko wykopał, więc jakoś to musi wyglądać :) A dzisiaj jestem sama z Dziećmi i nie wiem co będę robiła - usypiam póki co w każdej pozycji - dlatego pierwsza rzecz to KAWUSIA :D zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem sama? Nikt ze mną kawki nie wypije? :( Czytam sobie właśnie o operacjach haluksów. Mam bardzo duże, w dodatku przy dłuższym chodzeniu w butach bolą i noszę się z zamiarem zoperowania tego.... Niby wszystkie osoby po operacji piszą, że opłaca się, że aż tak strasznie nie boli, ale że opuchlizna schodzi parę tygodni, potem wyciąganie tych drutów, a dyskomfort czuje się jeszcze przez kilka miesięcy... Tak się napaliłam, ale z drugiej strony słabo mi się robi, gdy już tylko czytam o tym :( Czy ktoś z Waszych znajomych (albo może nawet któraś z Was??) miała taką operację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramka//:) Jestem i ja. W temacie operacji nie pomoge, ale też dzisiaj siedzę z dwójką maluchów więc możemy sobie ,,pokwoczyć,, razem :D Wprawdzie mam dzisiaj w planach ruszenie sprawy ,,wielkiej szafy,, i sterty butów leżących niczym trójwymiarowy dywanik na półpiętrze do piwnicy, ale będę :) Mam zamiar posegregować WRESZCIE buty, za małe pooddawać, zimówki... tak, tak, zimówki powsadzać do pudełek i mam zgrabne miejsce w takiej piwnicznej szafie, tylko tam jeszcze muszę ogarnąć różnego rodzaju naniesione ogrodnicze przydanie :O U mnie zaczyna się sezon ogrodniczy i wszelkie prace domowe schodzą na dalszy plan, kiedy wreszcie mam czas zająć się przeglądem odzienia sezonowego , to okazuje się, że lato się właśnie kończy. Dlatego planuję wielgachną szafę z tych zabudowanych, na ciuchy całoroczne, bez tego chowania, przekładania itd. Jedynie będę tylko przewieszać z góry na dół :) Wczoraj przed wieczorkiem, wybrałam się ze starszym na rower, bardzo wycisza mnie i uspokaja taka rowerowa wycieczka i też zjadałam pierwsze jagody. Gdybym miała jakiś pojemnik, to całkiem sporo by się nawet zebrało, ale syn+ las= komary i ciągle mnie poganiał, więc tyle co uczknęłam jedynie... ale już są. A poziomki mam spory krzaczek w cieniu za domem i tak pod paru dobrych dni podjadam :) dzień dobry :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Emmi - ja porobiłam te porządki w szafach parę dni temu więc w tym temacie mam spokój :) Ale buty... hehe, właśnie Dzieci powyciągały z szafek i przymierzały (oczywiście te moje i Męża - moje na obcasie robią jednak furorę :D), część właśnie rzuciłam do pralki, bo Dzieciaki strasznie mi brudzą - więc może idąc Twoim śladem też połowy się pozbędę? :) Tak zrobię :) A w jakim wieku masz Dzieci Emmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramka//:) A jak pierzesz buty? I jakie? Bo przyznam się, że ja mam jakieś obawy przed tym czynem, mam wrażenie, że się: odklreją, nie wysuszą, albo wręcz namoczone tak na fest staną się niczym gąbka przy kolejnym używaniu :O Słowem -niewiedza stworzyła lęki :P Starszy o zgrozo 17 latek - ale zleciało! Maluchy w przedszkolnym w tym roku drugi będzie absolwentem I klasy szkoły podstawowej :) I od nowa z nauką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to się zdawało, że to tylko dziewcznymi mają jakiś pociąg do butów na obcasie, a tu okazało się, że i mali chłopcy też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo Młody we wszystkim naśladuje Siostrę :) Emmi - wszystkie! i ciapy, i adidasy, i jakieś japonki itp, ostatnio nawet Córce wrzuciłam takie półbuciki - teściowa mówiła że zniszczę, a nic im się nie stało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś też się bałam prać z tych samych powodów co Ty :) Ale jak mi przyszło co drugi dzień szorować i Dzieciakom i Mężowi buty (mieszkamy przy szlakówce...) to odpuściłam i zaryzykowałam. Teraz już nie pamiętam kiedy czyściłam sama buty :) Aby swoich na obcasie czy pantofli i męża takich wizytowych nie piorę, tylko przecieram specjalną gąbeczką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale moi nie mają siostry :P Pozostaje: - naśladowanie mamy - odkrycie, że w takich butach jest się wyższym i chęć bycia większym - ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dziś doła: i jestem wściekła , rano poszłam dać jeść i pić mojej lilipuciczce,która siedziała na kurczaczkach(w niedzielę miały się wykluć) patrzę a jej nie ma nie ma też jaj.Okazało się ,że ją zagryzła łasica albo kuna a jaj też pozjadała.Tak mi smutno i przykro.Mam tak jak Emmi miękkie serducho i żalu nie mogę przetrawić,nic mi się dziś nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolka! 🌼 Qantuś! 🌼 Gdzie Wy się podziałyście dzisiaj?? Kaciu! A co z Tobą Słonko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Marguś - przykro mi :( tak to jest z tymi łasicami, nie da rady upilnować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacia się nie odzywa, Margusia ma doła - eh smutno dziś na tym naszym topiku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolcia//:( Wiem, jak waleczne są liliputy to tym bardziej ❤️ U mnie też straty, kaczka siedziała na jajach w krzakach na wybiegu kaczym i też wczoraj mąż odkrył, że wszystkie jaja zniknęły. Cztery kaczki w tym dwa kaczory i żeby nie poradziły sobie? Wielkie ptaszyska o konkretnym dziobie i rozłożystych skrzydłach, jak by tak przystatowały z gulgotem to to ,,coś,, by czmychnęło gdzie pieprz rośnie... sunia odizolowana bo sama jaja wyjada, więc... A też miały się już wykluwać. Martwię się trochę o małe kotki i kaczuchy u kwoki , bo one też poza kurnikiem zamykanym nocują :O Nie wiem co to się dzieje, że po polach nie polują tylko pod zagrody włażą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, to widzę, że Ty też masz niezły zwierzyniec u siebie :) Wcześniej miałaś do czynienia z hodowlą zwierząt, czy odkąd się przeprowadziłaś - metodą prób i błędów doszłaś do wszystkiego? 🌼 🌼 🌼 - do dla Was Dziewczyny, za to co robicie i ile serducha w to wkładacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka i Emmi dzięki za próbę pocieszenia, jeszcze tylko trochę się posmucę i kilka łez poleci i pewnie mi przejdzie,najgorsze to,że lilipuciczka w zamkniętym pomieszczeniu siedziała,jak ta swołocz tam weszła nie mam pojęcia.Jest tam taka niewielka szpara przy drzwiach,pewnie tamtędy wlazła .To w takim razie nie kuna,bo ta jest sporych rozmiarów,tylko łasica.Zaraz jadę do miasta i kupię coś na tą swołocz,ona od dawna nas terroryzuje.Jak tylko jakaś kura na noc została ,zaraz odgryzała jej głowę.Mam taki na nią nerw,że muszę ją zlikwidować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaki masz na nie sposób? Tym bardziej 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam w sklepie środek na kuny i łasice, jak działa nie wiem,ale zaraz jadę to sobie na opakowaniu poczytam.Muszę ostrożnie z tym środkiem ,bo mamy koty i psiaka,nie chcę by im się krzywda stała.Myślę o trutce podanej w jajach albo bardziej humanitarnie o żywołapce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... francy nie cierpię bo mi wybija koty w tym załatwiła mi dwie ukochane kotki Jak bym dorwała to bym chyba ręcznie rozerwała na strzępy mimo mej wielkiej miłości do zwierząt, ale tak jak pisałam (chyba tutaj) jest granica. Ale żywo-łapki nie wiem czy byłaby wstanie założyć :O Trudki odpadają bo koty... ... może jamnik? No ale wtedy żegnaj ogrodzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żywo-łapki - chyba nie miałabym skrupułów :) Dziewczyny moje - mam pytanie... Rozmnażałyście kiedyś jakieś rośliny w ogrodzie? Bo tyle tego mam, że chętnie rozmnożyłabym je - nawet dla "zabawy". Co chwila dokupuje nowe (wczoraj berberysy i różne inne Mężowi do oczka...), ale tak sobie pomyślałam, że mogłabym sama pobawić się w rozmnażanie... Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Mam kilka thui "własnej roboty", ale nic poza tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramka//:) A co chciałabyś rozmnożyć? Mam sprawdzony przepis na róże, z iglakami też mi parę razy wyszło, a tak to jakoś... no niby teraz też coś wadziłam do ziemi, ale nie zaglądałam do tego, to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×