Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Atramka//:D Dobre z tym drewnem i trawnikiem :D To jest nas już dwie :) Łap za grabie i mkniemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka i Emmi - już skończyłyście dwa pracusie? Coś dziś wszystkie zabiegane,zapracowane Qanta też od rana uciekła, tylko ja dziś w roli lenia.Nic mi dziś się nie chce,robię bo muszę,ale wstyd:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę! Ameryka :D ja piję wodę z sokiem cytrynowym i lodem i jem pyszne lody,bo taka u nas duchota,że aż w głowie pulsuje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajrant na dzisiaj :) Teraz piję szybciutko kawkę, idę się wykąpać, bo wszystko mnie swędzi (byłam jeszcze u Rodziców pomóc troszkę w truskawkach, a po tym zawsze wszystko mnie swędzi...) i biorę się za naukę :( i tak jakoś zeszło - już ta godzina :( Marguś - powiem Ci, że układać to ja też lubię. Coś jest w tym poczuciu bezpieczeństwa o którym piszesz... A że moi Teściowie mają ładnych parę hektarów lasu, więc tak zwozimy i zwozimy... :) a ja tak układam i układam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka - ale jesteś be - pewnie pojadłaś u mamy truskawek,a u mnie się już skończyły:( narobiłaś mi takiego smaka:o Lece teraz do sadu szukać co tam się da zjeść.Czerwone porzeczki już dojrzewają , i czarne,może nimi stlumię chętkę na truskawki.W sklepie rano widziałam takie jakieś ciapciate i nieciekawe,to sobie nie kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Qantuś - ja też lody bardzo lubię,najbardziej takie z polewą z gorzkiej czekolady i płatkami migdałowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i znów sama tu jestem! Nawet pogadać wieczorkiem nie ma z kim,wszystkie dziewczyny się porozbiegały:( Idę sobie grzecznie spać💤,Wam dobrej nocki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Też wam zycze dobrej nocki koleżanki kochane,pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to ,znów tylko ja rano wstałam i zaczynam truć? Wstawać śpiochy!!!! I opowiadać jakie macie plany na dziś? Zjadłabym coś dobrego na obiad,a nie wiem co.Co macie dziś w planach gotować drogie koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka czwartkowo :) Z grabieniem uporałam się nawet raz dwa, nie było tego tak dużo, ot jedna taczka się uzbierała. Nawet sama z siebie przeciągałam trochę ten czas bo ptaszki pięknie śpiewały i przyjemny dzień był, to chciało się pobyć na dworze. Poza tym moje w sumie jedyne atrakcje to to co w ,,ogrodzie,, sobie wymyślę :O Margolica//:) Mnie wieczorkiem rzadko można zastać w necie bo to czas dla rodziny albo na moje programy w tv. Wczoraj akurat wybraliśmy się z małżonkiem do miasta. On nabył drogą kupna nowe okulary z jakimiś specjalistycznymi szkiełkami, a ja bilety na podróż z dziećmi na wakacyjny wypad :) Ale ogólnie to wieczory są u mnie z dala od kompa, wystarczy, że jestem w nim we wcześniejszych porach. Planów na dzisiaj w sumie jeszcze nie mam... jak nigdy ;) Mam kalarepkę i przepis na sos z niej i chciałabym go wreszcie wypróbować... muszę pomyszkować w zamrażalniku ;) Eureka!! Mężuś chory na antybiotyku do pracki myka, to ja dzisiaj zrobię jego ukochany rosołek, z mięska kotleciki (jak mam w przepisie) pasujące do sosu kalarepkowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam zmęczona i zgrzana z lasu,u nas jak w piekle jest na termometrze 30 stopni.Jeszcze muszę jechać na zakupy,bo w lodówce pusto się zrobiło.Dalej nie wiem ,co zrobić na obiad,pewnie z lenistwa trzasnę schabowego z ziemniaczkami i mizerią. atramka 🌻 Qanta🌻 kaciaa - co u Ciebie słonko?🌻 joela🌻 Emmi 🌻 i ja też i ja też was🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dzisiaj fazkę na gruntowne porządki w piwnicy, to jeszcze takie rzeczy w pudłach czy z lekka posegregowane z przeprowadzki sprzed 4 lat :O Przed wyjazdem chcę trochę tego ogarnąć i się pozbyć. Dobre rzeczy pojadą do Domu Dziecka inne posegregowane na odzysk. Skoro przez 4 lata nie były mi potrzebne to chyba można się z nimi rozstać :) Czekam tylko aż syn wróci do domu, bo ja przy takich zrywach porządkowych tracę rozsądek i idąc za ciosem potrafię wyrzucić rzeczy przydatne w innym sezonie na przykład :P Więc potrzebuję głos rozsądku ;) Po drugie raźniej idzie z kimś :) Zaraz mam Martę gotującą, to sobie ziemniaczki przy niej obiorę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja piwnica też czeka na generalny przegląd i wyzbycie się ze słoików nadmiaru przetworów,które mają kilka lat.Pójdą na kompostownik.W szale robienia zrobiła tyle różności,że nie daliśmy rady tego przejeść.Nadmiar kiszonych patisonów i ogórasów już pooddawałam znajomym.Idzie nowy sezon więc będę robić świeże,ale na-pewno już nie tak dużo.Wiem,że porządki są potrzebne,ale jakoś trudno mi się za nie zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietulki wy moje kochane
jak robicie szczaw do słoików na zapasy zimowe,lubię tę zupę niesamowicie,zawsze gotowałam z kupnego ale nie ma to jak swój! Napiszcie mi jak go robicie,tak krok po kroku .Z góry dziękuję:D👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rankiem kawki nie zaparzyłam, to może teraz na lampkę czerwonego, chłodnego winka zaproszę? ;) http://www.youtube.com/watch?v=9AKr0DgqBzQ Kobietulko kochana, jak szczaw robię? Krok pierwszy - myję dokładnie listki. Krok drugi - wkładam do garnka, zalewam wodą (tyle aby tylko liście przykryła) oddaję odrobinę soli oraz cukru i gotuję do miękkości. Krok trzeci - biorę drugi garnek i kładę na nim plastikowy durszlak. Przecedzam szczaw. To co zostanie na durszlaku przecieram za pomocą łyżki. Powstanie taka zielona, gęstawa papka - czyli przecier. Krok czwarty - szczawiowy przecier wkładam do słoiczków po dżemie. Zakręcam je. Krok piąty - biorę jakiś duży garnek, wkładam na dno gazety. Wstawiam słoiczki ze szczawiem. Zalewam wodą, tak aby nie zakrywała słoików, ale dochodziła prawie do zakrętek. Garnek przykrywam pokrywką i gotuję (to się fachowo pasteryzacją nazywa) jakieś 15 minut. Po czym wyłączam gaz. Krok szósty - odczekuję kolejne 15 minut i za pomocą grubej rękawicy wyjmuję słoiczki, stawiając je "do góry nogami" na jakimś ręczniku. I to już koniec. Szczawiową kocham, ale ze względu na chorobę reumatyczną baaardzo rzadko jem. :( To samo dotyczy rabarbaru. :( Niestety. 😭 Może dziewczyny mają jakieś inne sposoby na przetwarzanie szczawiowych listków? Zobaczymy co nam napiszą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietulko, pamiętaj jeszcze, żeby gotować na niedużym ogniu. To ważne, bo całkowite wygotowanie wody eksplozją słoików grozi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietulki wy moje kochane
Qantanamero kochana! Bardzo ci dziękuję👄- wiedziałam,ze na tobie mogę polegać🌻:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera//:) Same listki czy z łodyżkami gotujesz? Tak ślicznie to opisałaś, że może i ja się skuszę ;) Tylko, że tego dużo trzeba, nie wiem czy aż tyle znajdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest Kaciaaa
ma ktos jakies wiadomosci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Witam -a ja zebrany szczaw myję ,osuszam ,drobno kroję (bez ogonków ) i zamrażam w pojemnikach takich na jedną zupę .Gwarantuję ,że smak jej jest jak w sezonie a pracy o wiele mniej .Margolko ,pracusiu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko -u nas już pojawiły się jagody i pora przypomnieć przepis na leczniczą nalewkę .Znalazłam Twoje wpisy i raz piszesz ,żeby po 4 tyg .wymieszać jagody z 2,25lwody a potem ,że jednak 1.25 l .To ile własciwie trzeba tej wody ? Pozdrawiam i jestem ciekawa ,czy będzie ci smakowała moja zapiekanka :-) .Koniecznie pamiętaj o fasolce i kalarepie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joela bukiet takich 🌻 za przepis,będę robiła wg niego w sobotę dla znajomych,dziś byłam na większych zakupach,wszystkie składniki już mam.A jeśli chodzi o nalewkę to zmałpowałam ją z tematu o piciu ziół i jeszcze raz ją skopiuję,jeśli gdzieś napisałam" nalew uzupełnić do 1,25"to musiałam się pomylić,bo już sam spirytus to 1 litr z dodatkiem cukru to ponad 1,25litra. NALEWKA Z CZARNYCH JAGÓD Składniki 1 kg dorodnych jagód leśnych 1 l spirytus 95% 0,5 kg cukru Przygotowanie Jagody przebrać, bezwzględnie odrzucić nadpsute, pokryte pleśnią itp. Umyte i osączone na sicie jagody zasypać cukrem i zalać w słoju spirytusem tak, aby były całkowicie przykryte. Postawić w ciepłym, słonecznym miejscu, zlać po 4 tygodniach spirytus. Nalew rozcieńczyć wodą do objętości 2,25 litra. Przefiltrować i rozlać do butelek. Po miesiącu można spożywać. Czyli po okresie tych 4 tygodni zlać nastawiony spirytus znad jagód.Zmierzyć objętość, i uzupełnić wodą do objętości 2,25 litra.Pamiętaj,żeby dolać wodę przegotowaną i ostudzoną.Pozdrawiam Cię:D Qantuś- fajny sposób na szczaw:D ja zwyczajnie myłam go,kroiłam drobno bez ogonków i zasypywałam solą i do słoików,w tym roku zrobię wg Twojego sposobu a i część zamrożę tak jak joela 🌻 dzięki dziewczyny. - faktycznie trochę to niepokojące ,że kaciaa się nie pokazuje- kaciuku odezwij się, uspokój koleżanki!!!!!:( a z atramką to sobie osobno pogadam,że tak długo się nie odzywa!Pewnie się uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, u nas też jagódek brak. :( Ani jednej na krzaczku nie widziałam. Poziomki czasem się trafią, jagody nie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantuś - też u was taka susza? Ale pocieszam się tym,że może w sprzedaży będą z innych okolic,gdzie nie ma suszy , to sobie na nalewkę kupię:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, zgadza się, susza. :( Ale widziałam dzisiaj w TVP1 zakończenie prognozy prognozy pogody i wynikało z niej, że nadchodzi deszczowy tydzień. Roślinki biedne tylko na to czekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×