Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tara28

z usmiechem po dzidziusia!!!! zapraszam wsystkie kobietki ,!!!

Polecane posty

Ja mierzę termometrem elektronicznym codziennie o 7-ej w pochwie trwa to pół minuty, termometr zapamietuje ostatnią temp. wyniki są ok. teraz mam 20 dc, jestem 7 dni po owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska 81
Aby cokolwiek odczytać z wykresu temperatur należy mierzyć temp codziennie o tej samej godzinie ( może być pół godzinne odchylenie w jedna jak i w drugą stronę) po przynajmnie 3 godzinach snu przed wstaniem z łóżka i najlepiej w pochwie. Mierzenie o różnych porach nie ma sensu również mierzenie pod pachą. I tak jest czym później sie mierzy tym tempka jest wyższa. Dlatego ważna jest ranna pora ale ta sama i w jednym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska 81
Katii 82 długo mierzysz juz tempkę ? Czyli jeszcze tydzień i będziesz wiedzieć czy testować czy czekac na @ czego oczywiście nie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Miśka :) miałam się nie nakręcac a tu poprostu sie nie po tylu nie powodzeniach i tak się o tym mysli... mierzę od tego cyklu w zeszłym nie udawało mi sie systematycznie teraz się przykłądam i budzic o 7-ej dzwoni mierzę temp. a jak moge dłuzej pospać to poprostu wkąłdam go w opakowanie pod poduszkę i śpię dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litte.d
no i niestety oficjalnie przyszla @ wrrrr... i to jeszcze mialabyc w piatek, a tu taka niespodzianka wczesniej, ostatnie dwa cykle sa dziwnie rozhustane, mimo iz to tylko mniej wiecej dwa dni to mimo wszystko wczesniej tak nie bylo... zle mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie mi niestety smutno... niestety mam tak, ze wiedzialam, ze @ przyjdzie, bylam wrecz o tym przekonana, ale jak juz przyszla to mega rozczarowanie. te 5 miesiecy temu obiecywalam sobie, ze nie bedzie zadbych schiz, mierzenia temp ani testow owu, ale jednak chyba nie dam rady. sprobuje 2 miesiace z testami,a potem przytuje sie do sciany i nie bede o tym myslec, obiecuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
little.d przykro mi:( ale co zrobić.... tak jak piszesz, staraj się o tym nie myśleć a się uda! a może od przyszlego cyklu zaczne mierzyć temp. 9.09 ide do gina na kontrole to przy okazi spytam czy mam owulke bo powinnam miec w tych dniach. a mój M wraca w tym czasie to beda przytulanki. Mam tylko nadzieje, ze nie wypadnie mi wcześniej. trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka81
Little d no przykre to sa momenty niestety. Trza sie niestety pozbierać i walczyć dalej. Ja tez tam mam a może miałam bo teraz jak spadnie mi tempka to jest ten krytyczny moment to wiem ,że do 2 dni będzie @ więc jak przychodzi to juz jestem przygotowana no nowy cykl. w tym miesiącu to tak jakos luźno podchodze mierze tempke ale raczej w celu poznania bliższego siebie niż staranka bo mąż duzo pracuje a i mnie sie przyda jeden miesiąc oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) little.d przykro mi, ale dasz rade w tym cyklu sie uda ;-) u mnie poki co bez zmian... niestety.. mierzenie temp odpuscilam sobie co ma byc to bedzie.. wczoraj wzielam 1 tabletke duphastyonu dzis mnie troszke piersi bola, ale to wlasnie od tabletek.. za 11 dni powinnam miec @..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANUSIA 86
O matko jaki wredny babsztyl tak napisał Tobie!!!!!!Nie pojete to dla mnie jest ehhh. Ja tez mam 25 lat i staramy sie z mężem o dziecko od czerwca tego roku.Kochamy sie kiedy mamy ochote ale ja podświadomie licze dni płodne a od tego cyklu chce stosowac testy owulacyjne bo mam problem z określeniem owulacji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslalam, ze nie mam z tym problemu, ale po tylu wypowiedziach, ze wcale to tak rowno niejest przy cyklach 28, ze juz zglupialam, tym bardziej ze cykl sie ostatnio rozchwial +/- 3 dni. racja - wredna baba ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little d. brak slow. :( Nie wiem co w zyciu najwazniejsze - czy zagraniczne podroze czy milosc i rodzina...i ja chyba wole i wybieram rodzine. I szkoda sie "tlumaczyc" komus takiemu , taka osoba pelna jadu zasluguje na calkowita ignorancje. A zagraniczne stypedium nie jest zadnym wyznacznikiem sukcesu. :o Przykro mi ze dostalas @. Ja mysle, ze problem nie lezy w czasie wyznaczania owulacji. W koncu zolnierzyki moga przezyc kilka dni w drogach rodnych. Ale jak najbardziej sproboj z testami, a noz pomoga :) Powodzenia. U mnie nic ciekawego. Ostatnio zmagam sie z jakims dziwnym samopoczuciem. Wieczorami mam lekka goraczke, bola mnei krzyze. Nie wiem o co chodzi. Na symptomy "ciazy" za wczesnie, bo dopiero jestem kilka dni po owulacji. Chyba sie po prostu sypie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, zgadzam się z wami. Tego e-maila musiała napisać osoba pozbyta uczuć. Sukces... co to takiego? Napewno nie znajomi w Japonii. Myślę, że największy sukces to wychować wspaniałego człowieka !!! I nawet jeśli nie ma się nic, a jest się szczęśliwym to też sukces !!! Sukcesem może być wiele rzeczy... A wartościowy człowiek (dla mnie) to taki który w tym pędzie za kasą potrafi się zatrzymać i dostrzec pierwszą zieleń wiosny... Taki ktoś kogo ucieszy pierwsze słowo dziecka... A przede wszystkim osoba która nie przelicza szczęścia na pieniądze. A znajomi ? (w świecie czy tu na miejscu) ... można mieć ich wielu ale mieć choć 1 przwdziwego przyjaciela, to dopiero jest SUKCES!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos sie nie przejelam tym mailem, ale troszke bylam w szoku, ze komus w ogole chcialo sie go pisac ;] z jednej strony moze miec racje, sa takie osoby, ktore jedynie szukaja bogatego meza, chca go usidlic na dziecko i na tym zakonczyc. jest to jakis sposob na zycie, choc ja mam inne podejscie. oboje na wysokich stanowiskach, z bagazem doswiadczen w roznych dziedzinach moze i moglibysmy pojechac do Japonii albo w kosmos - tylko po co? Jak moge byc tutaj i moc cieszyc sie soba, mala kruszynka i zjesc obiad z rodzicami, ktorzy sa extra ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,oczywiście Was podczytuję i nie no to szczyt bezczelności...Jaka ta kobieta mósi być pusta że takie coś napisała! Pewnie sama jest ograniczona i chce się wyżyć także nie przejmuj sie idiotkami :) Powodzenia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
symfoniaserca grypa mnie dopadła zaraziłam się od mojego... czuję się jakby mnie ktoś zjadł i wypluł.. a miałam jechać pod namiot,ale i tak już pogody nie ma:( a tak to bez zmian...szara rzeczywistość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie czytałam że byłaś chora ale jak już tylko kaszelek Ci został to dobrze... grzeje się grzeje i wygrzać nie mogę:) Jedyne co mi pozostało to oglądanie i wspominanie wakacji w ,,siodle" z moja przyjaciółką.Niestety wyjechała za granice i tak zostałam sama... Takie pierońskie życie... Dobrze że jeszcze z Wami mogę pogadać :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska 81
Little d A mnie się nasuneło co innego po przeczytaniu tego meila pomyślałam sobie ,że ta kobieta usuneła ciążę bo było za wczesnie bo przed nia były stypedia i zwiedzanie świata a teraz coś ją od środka zżera i próbuje w żałosny sposób narzucić innym swoje myślenie, przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tez moglo byc... coz... bywa... ja od dwoch dni mam @, na poczatku bylo normalnie, a nawet troche jakby mniej krwi, ale dzis w nocy to dostalam prawie jakiegos krwotoku. bylam w ciezkim szoku, bo to juz trzeci dzien. nie wiem co sie dzieje, a w tym miesiacu to mnie nawet brzuch nic a nic nie bolal. WTF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże widzisz a nie grzmisz! co za ludzie żyją na tym świecie? Ta baba rzeczywiście nie ma uczuć, cóż.... szkoda słów na takich ludzi;/ symfonia serca jestem z Tobą! Mó też chyba na ten weekend nie zjedzie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj truskavo chyba obydwie mamy miesiąc w plecy. U mnie już objawy płodne. Mam dziś kłucie w jajniku... znowu prawy. No i mam chętkę plus ciągliwy śluz jak kurze jajo. Owul.teoretycznie 12-go. Ciekawe czy Duphaston mi pomoże. Mam tą 2 fazę za krótką i nawet jakby był idealny pęcherzyk, nawet jakby było zapłodnione jajo to może zostać usunięte ... :( Oby ten lek wspomógł mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a I mam nadzieję, że moja zmiana diety też pomoże. Wcześniej pochłaniałam duze ilości słodyczy, że o tłustych mięsach nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskava8888
u mnie też wczoraj pojawił sie śluz jak kurze białko, niestety faceta brak, więc do tyłu. Za to zaciązymy w przyszlym miesiacu :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×