Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

masakra jakas

sa tu jakies mlode mamusie?

Polecane posty

Gość do sizilenka
Ty zamiast "zaglondac" :O na topik, zajrzyj do slownika ortograficznego bo wychowasz dziecko na takiego samego tumana jak mamuska :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle napisałam fakt, bo piszę lewą ręką, przyznaję się napisałam z błędem ortograficznym, a od mojego dziecka się odwalcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sizilenka
A co ma pisanie lewa reka, na klawiaturze do walniecia tak okropnego bledu? :O To nie literowka, to razacy blad!!!!! A dziecko bedzie takie jak matka, jak matka durna to i dziecko durne bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poużywaj sobie, no dawaj, wiesz olewam to, przyznałam się do błędu, to tobie jeszcze źle, nie skupiłam się jak pisałam, a jestem pewna że ty też nie raz piszesz z błędami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Ale natrzaskałyście stron :) Silezianko jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Sizilienko* Literki mi się przestawiają. Zapalenie spojówek mnie dopadło i tak średnio dobrze widzę. Miałam nadzieję, że chociaż ten jeden temat o młodych mamach nie będzie tak bardzo oblegany przez złośliwców, ale jak widać nie da się pisać, bo cały czas ktoś dorzuca swoje 3 grosze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśśśśśśśka
No to może topik zmartwychwstanie :D Ja też jestem 87 rocznik :) Mam 4 letniego syna, 2 letniego syna i jestem dopiero w 2 miesiącu c. Termin mam na luty 2012 :) Widzę że niektóre pomarańczki się nudzą i czepiają niewiadomo czego. A do 30stki to pewnie bede miała i kolejną 3 dzieciaków :D co Ci do tego kochana. Masz jakiś kompleks ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolajllla
hej. Ja tez mloda mamusia , przygarniecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
mamuśśśśśśśka --> Może tym razem córa się trafi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśśśśśśśka
carolajllla ile masz dzieciaków ?? Kwiatowa_Dama mnie to tam jest wszystko jedno :D Mąż by jednak chciał dziewczynke. A złośliwcami się nie przejmujcie, zawsze znajdą się takie które nie mają się jak dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Przydałaby się dziewczynka, dla równowagi :) Otaczają Cie sami faceci. Pewnie będą Cię kiedyś rozpieszczać :) Mnie osobiście nie interesują wpisy osób, które pierniczą nie na temat. Ale dziewczyny się wkurzają, odpisują im i wywiązuje się głupia dyskusja, która ciągnie się przez wiele stron i inne młode mamy przestają się odzywać. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, dziś jakoś znów mi cieżko, chyba dlatego ze meża nie ma, bedzie dopiero za długie 2tyg, wszystko u nas jest dobrze, tylko najgorsze te długie rozstania, jak ja zazdroszę wam ze macie mężow dużo częściej, nie wiem czy to sie kiedyś zmieni, nie wiem ile w moim złym samopoczuciu mnie a ile choroby(chora tarczyca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśśśśśśśka
sizilenka Ja się tam za bardzo nie znam na tarczycy, ale nie lepiej od razu to zoperować i się nie męczyć. To bedzie też właściwie dobry czas dla Twojego dziecka, bo oduczy się cycusia. Rozstania z M Ci bardzo współczuje nie ma to jak każdego dnia widzieć się z ukochanym. Ale pociesze Cię, wszystkie rozstania umacniają związek :) myśl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Sizilienko --> Wiem, że samej jest ciężko. To przykre, że praca odbywa się kosztem Ciebie i dzieci. Ale trzeba wierzyć, że to się zmieni. Ja swego czasu też już zaczęłam tracić nadzieję na normalny dom. Bez wyjazdów i rozstań, ale szczęście się i do nas uśmiechnęło. Do Was też się uśmiechnie. Uszy do góry! A choroba? Zobaczysz, że ani się obejrzysz i już będzie po wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze było by lepiej zoperowac i mnieć spokój, ale moja sytuacja w domu nie jest taka w pożadku, (nie chcę tego pisac na forum, ale moje zycie było bardzo cieżkie), i boje sie o małą, chyba też dlatego że jednak ja z nia przebywam non stop i boje sie rozłąki, mogła bym z kimś popisac na gg, ale nie na forum, juz raz sie przekonałam że tutaj są ludzie-hieny które żywią sie bólem innych, i powiedziałam nigdy wiecej bardzo osobistych wspomnien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolajllla
jednego cudownego 5 miesiecznego dzieciaczka :) synus:) pod koniec roku koncze 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz narazie biorę leki, czuje rożnice, bo juz serce mi tak mocno nie pracuje, nie jestem non stop zmeczona, ale są chwile ze jest cieżko, ale czytałam że to skutki uboczne leku, no cóż, już tak jest, trudno, najbardziej i najpiekniej wspominam maj 2lata temu, mój narzeczony wtedy jeszcze, pracował na miejscu zamieszkania, co dziennie był z nami, ja mu rano szykowałam kanapki, było super, 4miesiace później wzieliśmy slub, jak pracodawca sie dowiedział ze sie ozenił zwolnił go, ja byłam miesiac przed porodem, (wcześniej ślubu zawrzeć nie mogliśmy bo wyladowałam w szpitalu), tak pracowały córki pracodawcy, i on wybierał chłopaków im, i jak sie dowiedział ze jest zonaty to go zwolnił, ale to tak jest z ludźmi innej wiary, u mnie sie mówi :kocia wiara:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo jest w piatki, nie znosze tych dni, jak widzę że wszyscy wracaja do domów tylko nie mój maż, u mnie w miejscu zamieszkania zazwyczaj jak ktoś pracuje to zawsze wraca na weekend, a mój maż nie , on pracuje 2-3tyg dopiero powrót,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśśśśśśśka
carolajla to świetnie, gratuluje Ci syneczka :) myślisz już o kolejnym :D ? sizilenka, masz rzeczywiście trudną sytuacje. Ale wydaje mi się że powinnaś jednak bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość, mieć nadzieje na lepsze jutro. Nadzieja zawsze daje wiele raności i spokoju. Mojego M też zwolnili z pracy jak urodziłam pierwszego syna, dyskryminacja jakaś czy co ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
młode matki do szkoły!!! Nastoletnie kurewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto powiedział że ja się nie ucze??cały czas się dokształcam, pracuję, więc nie jestem na utrzymaniu męża, więc licz się ze słowami, jedyny minus w naszym małżeństwie to te długie rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Sizilianko --> Ale dobre chociaż to, że widzicie się co jakiś czas. Wiem - mało pocieszające. Mojego męża też zwolnili. 3 dni przed Bożym Narodzeniem. A tydzień wcześniej firma zrobiła biesiadę dla pracowników. Prezesi, kierownicy, pracownicy - zabawa była przednia. No a potem posypały się zwolnienia grupowe. Na szczęście szybko znalazł inną i jest ok. Ja 1 lipca też zaczynam pracę po bardzo długiej przerwie. Cieszę się niesamowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż teraz pewnie tym bardziej będzie więcej pracował zeby wiecej zarobić, chcemy w końcu wziąć ślub kościelny, mój wie ze ja o tym marzę, że bardzo dużo przeszłam, i on takze chce, tylko musimy pieniadze zebrać, bo my nie mamy takiego szczęścia żeby nam rodzice dali pieniądze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
siedzace na utrzymaniu chłopów,rodziców kurwiska cholerne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje w domu przed komputerm więc nie mam bezpośredniego kontaktu z ludźmi, ale myślę znaleść prace ale mała musi iść do przedszkola, na opiekunkę nie ma szans, podżucić dziecka tym bardziej, jest jak jest muszę czekać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatowa_Dama_
Ogólnie pracuję w domu. Dorabiam też trochę tłumaczeniami z angielskiego i korepetycjami. No ale kokosów z tego nie ma. A teraz idę do normalnej pracy, takiej z prawdziwego zdarzenia. I trochę się stresuję, bo to kompletnie nie moja branża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
ja pierdole miec 23 lata i 3 dzieci? To jest dopiero chore. To jest temat o nastoletnich kurwach a nie o młodych mamusiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważaj bo ci ciśnienie skoczy, hehe myślisz ze taka madra jesteś??haha głupiemu trzeba ustąpic wiec to robię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×