Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

dzisiejsze mdłości mnie zabijają :( czuje się okropnie źle, paskudnie... marze żeby być już w domu :( o ile rano było w miare ok to teraz jest tragicznie źle :( nawet kanapki nie mogę zjeść :( niewiem co robić mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie tak bolą piersi że po domu chodzę bez biustonosza. Już zapomniałam jak to jest ich nie czuć przy każdym kroku albo schodzeniu po schodach;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agunia, pij, co możesz, no i nie wiem - chleb chociaż zjedz albo bułkę. U mnie nie ma reguły na mdłości. Wczoraj cały dzien ok, z jedzeniem super, a wieczorem nananana :O przechlapane :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie chodzi o to że pić też nie moge :( męczę herbatę juz 4 godziny i co? ledno połowe wypiłam :( kanapke tez wciskam w siiebie ale każdy gryz mnie obrzydza i mdli :( u mnie to samo, raz tak raz tak, jeden dzien wzgledny to nastepny do bani. powaznie zastanawiam sie nad tygodniowym zwolnieniem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pij wodę, ja herbatę w ogóle przestałam pić. U mnie to taka zabawa: co z czym połączyć, żeby weszło do żołądka bez mdłości. Ale ja jestem trochę zahartowana, bo przerabialam takie cyrki z powodu problemów żołądkowych (helicobacter). Dzisiaj drugi dzień czuję się dobrze, więc może idzie ku lepszemu. Jak możesz, to idź na zwolnienie, po co się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez piłam wczesniej wode, ale potem nawet ona zaczeła mnie mdlic ;/ to juz jest nie do wytrzymania;/ wołałabym isc na urop ale nie mam tyle niestety do wykorzystania :( wiec jedyne co to zwolnienie. nawet narazie nie ze od gin ale od normalnego rodzinnego. mojego gin i tak nie ma teraz, ma urlop do 10 lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, a nie możesz dostać zwolnienia od rodzinnego? Musisz chociaż coś pić, żebyś nie wylądowała pod kroplówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, ok, doczytałam (za szybko czasami czytam). To bierz i się nie zastanawiaj, bo idzie się zamęczyć. Zresztą jak myśleć o pracy, jak człowiek myśli tylko o tym, że źle się czuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zastanawiam sie nad kupnem ale nie teraz oczywiście jak już będe gdzieś w 8 miesiącu :D mozeci mi poradzić czy jest to dobry pomysł czy będzie sie dziecku wtym dobrze spało wiem ze to jest tylko do 6 miesiaca zależy jakei dziecko jest duże .ale chciałam uslyszeć wasze opinie http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-automatyczna-kolyska-30-i1689345634.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamadzieci - tak sobie myślę że to jest średni pomysł. Bo jak nauczysz dziecko w tym zasypiać to już inaczej nie będzie chciało. I co wszędzie będziesz musiała to wozić z sobą;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mdłości ponoć są dobre solone chipsy. Ale znalazłam też ciekawy artykuł, mam nadzieję, że Was nie zaspamuję :) Może którejś coś pomoże... --Zjedz w łóżku przekąskę. Jeśli nie możesz „zamówić małego śniadania do łóżka, przygotuj je sobie poprzedniego wieczoru, żebyś nie musiała wstawać. Mogą to być 23 sucharki czy herbatniki, mały banan albo garść suchych płatków kukurydzianych. Przekąskę popij ciepłą herbatą z termosu. Potem poleż jeszcze 1015 minut i dopiero wtedy powoli wstań. --W ciągu dnia zjadaj 56 niewielkich posiłków. Nie powinnaś się ani przejadać, ani dopuszczać do wystąpienia silnego głodu. Jedz powoli i dokładnie żuj każdy kęs. Noś w torebce małe przekąski batonik muesli, kilka migdałów, orzechów czy krakersów. Gdy poczujesz ssanie w żołądku, a nie możesz zjeść normalnego posiłku, sięgnij po przekąskę. Dzięki temu zapobiegniesz większemu spadkowi cukru we krwi, co może być przyczyną wystąpienia nudności. --Zadbaj, by w codziennej diecie nie brakowało produktów bogatych w witaminę B6. Ma ona m.in. tę właściwość, że łagodzi mdłości i odruch wymiotny. Dobrymi jej źródłami są: ryby, chude mięso, banany, warzywa zwłaszcza kapusta, groszek zielony, kalafior, marchew, szpinak, ziemniaki. W dużej ilości witamina B6 występuje też w zbożach (szczególnie kiełkach pszenicy), ziarnach soi, fasoli, orzeszkach ziemnych. --Unikaj potraw pikantnych i tłustych, które mogłyby podrażnić lub nadmiernie obciążyć żołądek. --Zorientuj się, które zapachy i smaki wywołują u ciebie nudności (mogą to być także te, które przed zajściem w ciążę bardzo lubiłaś) i starannie ich unikaj. Nie objadaj się na noc, wieczorem staraj się nie przyrządzać potraw o intensywnym zapachu (np. kapusty). A przed snem dokładnie wywietrz mieszkanie. --Staraj się dużo pić (2,53 l dziennie), ale niewielkie porcje i małymi łykami osłabisz odruchy wymiotne, a w razie torsji zapobiegniesz odwodnieniu. Unikaj napojów gazowanych i słodkich, pij zaś wodę mineralną, soki warzywne i owocowe. W łagodzeniu nudności bardzo pomocne są herbatki ziołowe (z miętą, melisą, rumiankiem), bo wspomagają trawienie, a ponadto działają uspokajająco, także na żołądek. --Pij herbatkę imbirową jest znana z właściwości przeciwwymiotnych. Ważne jednak, by był to świeży imbir możesz plasterek zalać filiżanką wrzątku albo wrzucić do zwykłej herbaty. --Staraj się być aktywna spaceruj, spotykaj się ze znajomymi, gimnastykuj się. Bezczynność pogarsza trawienie i skłania do nadmiernego wsłuchiwania się w swój organizm. Mimo że na mdłości uskarża się ponad połowa przyszłych mam, to najbardziej cierpią kobiety będące w ciąży po raz pierwszy lub u których rozwija się ciąża mnoga. Jeśli niepokoi cię częstość, z jaką nawracają wymioty, są one dla ciebie bardzo uciążliwe albo zauważyłaś, że mniej ważysz koniecznie skontaktuj się z ginekologiem. Może przepisać ci leki przeciwwymiotne lub nawet zaproponować leczenie szpitalne, aby uniknąć odwodnienia. Zdarza się czasem, że nudności występują przez całe 9 miesięcy, zwykle dzieje się tak, gdy ciężarna ma też chorobę morską i lokomocyjną. Nie ma w tym niczego niepokojącego. Objawy te są znakiem, że hormony dobrze wykonują swoją pracę. Badania naukowców z University of Liverpool zdają się wskazywać na to, że nudności i wymioty podczas ciąży zmniejszają ryzyko poronienia. Ten odruch mógł wykształcić się w drodze ewolucji po to, by organizm ciężarnej kobiety odrzucał pokarmy zawierające duże ilości toksyn. Z kolei według badaczy z nowojorskiego University of Buffalo kobiety, które doświadczały podczas ciąży porannych mdłości, są potem o 30% mniej narażone na ryzyko raka piersi. Naukowcy twierdzą nawet, że ryzyko jest tym mniejsze, im silniejsze były dolegliwości oraz im dłużej się utrzymywały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O migdałach czytałam, noszę w torebce. Cóż, ja nie jestem w stanie przewidzieć, co zjem wieczorem albo co nowego będzie mi rano śmierdziało w lodówce ;) Rano coś zjem, a wieczorem okazuje się, że tego nie tknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało mi się umówić na przyszły poniedziałek do dr Palucha. Zdam relację;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jem migdały... Imbir piłam jak miałam nudnośći i coś tam pomagał, ale rewelacji nie było... Nudności mi już mineły, ale wstręt do jedzenia został...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja w zasadzie wszystkie potrzebne rzeczy mam po Franusiu, także chyba maluszkowi niewiele kupię. mam do kupienia tylko łóżeczko, materacyk, jakiś nowy, własny ręcznik i to wszystko. reszta jest i czeka na następcę :) a i może kilka body rozpinanych na całej długości bo pamiętam jak Frankowi zakładałam te przez głowe i to była KATASTROFA! a dla Franusia na zimę to chyba tylko buty i jakiś kombinezon taki typowo na górki, bo ładniejszy to mamy :) co do kolorów to ja ubranka mam wszystkie uniwersalne :) kilka niebieskich na wyjścia takich fajnych rzeczy, ale to głównie podostawałam, bo ja kupuję wszystko uniwersalne :) oczywiście mowa tu o malutkich ubrankach, bo tak jak teraz to synek sam prosi o bluzkę np z bobem budowniczym, no i to raczej dla dziewczynki nie bardzo, chociaż kto wie :) wózek mam szary z pomarańczowymi wstawkami, także jak najbardziej uniwersalny :) a u mnie mdłości się uspokoiły :) tzn od rana są potworne, ale trwają tak do 13-14, potem mam luz :) i nawet coś zjeśc mogę. ale nadal na większość rzeczy smaku w ogóle nie mam! o mięsie nawet jak pomyślę to mnie wzdryga! a no i nadal tylko gazowane mogę pić, zwykła woda momentalnie ląduje w wc! no a piersi bolą i swędzą masakrycznie, głównie brodawki :P ale o chodzeniu bez biustonosza nawet nie marzę! bo wtedy się mocniej ruszają i to dopiero ból! a niech mnie jeszcze synek uszczypnie, czy uderzy to już w ogóle łzy w oczach! agunia a gazowane próbowałaś pić? u mnie jak pisałam działa! a w pierwszej ciąży piłam tylko bardzo mocną, bardzo słodką herbatę miętową - taką z 3 torebek i z 3 łyżeczkami cukru! (dodam ze zwykle nie słodzę wcale :P) mamadzieci - do mnie jakoś takie zabawki nie przemawiają. synek za chiny ludowe w tym poleżeć nie chciał, a zasypiania chce jak najszybciej nauczyć samodzielnego w łóżeczku, tak jak Franka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tabelka :) Nick................wiek......termin porodu...płeć.....miasto tika27 ............. 27.......27.01.2012.....??????????? aguniaaaa...........26.......02.2012.......ważne żeby było zdrowe kimizi................30.......02.2012......??? katjusza81..........30......02.2012...... syn - czuję to caroosia.............28.......02.2012......córka - też to czuję niespo_dzianka......19....02.2012.....wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe taka tam aga........29........03.02.2012......hm zobaczymy......Elbląg ksenia26......27........03.02.2012...zdrowe ale może być dziewczynka Marcia21..............25.........04.02.2012.....żeby było zdrowe syll19.................20.......04.02.2012.... żeby było zdrowe mała_agatka........27........06.02.2012.....???....jeszcze Poznań Miarka.................27......7/2/2012.... mąż twierdzi że synek Endlessly............27.........08.02.2012.....zdrowe (może być syn).... Niemcy margerita3310.....23.......10.02.2012......czuję ZDROWĄ córkę......Jabłonna wegeate............23.......13.02.2012.....???.....Pyrlandia mamadzieci........24.........14.02.2012.....jest córeczka chcemy Synka...Śląsk mamakaterina........27......14.02.2012...zdrow szczesliwa86....25............17,02.2012.zdrowe nina_86.............25.......21.02.2012......nie chcemy wiedzieć......śląskie Załamana 1..........25.......22.02.2012...napewno syn Twoja_królewna.....20.......28.02.2012.....bez znaczeni aniawasde.......27.......28.2.2012.....jeszcze nie wiemy.....Warszawa rajlax............29........14.02.2012....żeby było zdrowe.....Śląsk Cieszyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście musiałam zjeść mój zestaw obowiązkowy:-D specjalnie do sklepu po bułki pobiegłam:-D ach te zachcianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że piłam gazowane, ale ostatnio nawet czysta woda mineralna gazowana spowodowała u mnie okropne mdłości ;/ pepsi przechodzi, nie jakos rewelacyjne ale przechodzi, no i mdłości troche zmniejsza. Dziś nie mogłam nic zjeść. z pracy wrociłam tak słaba głodna a najgorsze to to że o czym nie pomyślałam to od razu mdłości jeszcze się powiększały ;/ ugotowałam więc barszcz czerwony i zjadłam od razu 2 telerze. ale za jakas niecała godzine znow mdłości :( teraz wsuwam surowego kalafiora - uwielbiam|!, zobaczymy czy jakos pomoze. a co do tego co ktos pisał co pomaga na mdłości to ja mam pytanie - a co zrobić gdy te wszystkie opisane sposoby zawodzą? :( na migdały patrzeć nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już wszystko zawodzi to trzeba przeczekać. niestety przy Franku tak miałam. nie pomagało nic! nie jadłam nic. czasem cały dzień zjadłam 1/2 banana i koniec i to jeszcze i tak banan w koszu wylądował :( ale jakoś przeżyłam i maluch też rósł jak należy. kiepskie pocieszenie, ale czasem nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek zasypia. dziś podczas kąpieli wziął do buzi ... mydło! od kilku tygodni mu tłumaczyłam ze nie wolno mydła jeść, że jest niedobre itp. ale nie słuchał! dziś chciał spróbować, to wziął po kryjomu :P ale mu nie smakowało!!! oj jak pluł. no i już więcej nie weźmie go do ust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i długo miałas te mdłości w pierwszej ciąży? ja ślepo wierzę że za jakieś 3 mx 4 tygodnie się skończą i zcznę normalnie funkcjonować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 15 tygodnia. non stop całe dnie i całe noce, do tego wymioty 24 godziny na dobę, nawet co godzinę, masakra! jednym słowem! potem nie wiadomo dlaczego tak, ale 1 dzień w tygodniu miałam z mdłościami i wymiotami. zupełnie bez powodu do samego końca ciąży budziłam sie i już wiedziałam ze lepiej nic nie planować, bo będę wymiotować. skończyło się w 38 tyg, kiedy to znów non stop zaczęłam wymiotować. niezbyt Cię pocieszyłam , wiem. ale niestety tak przeszłam 1 ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhh najlepsze to to że tak ogolnie to czuje sie dobrze, nic mi nie dolega, oprocz tego ze czasem zaboli brzuch. poza tym jest dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety takie uroki ciąży :) ja za to śpiąca potwornie jestem i często wieczorem boli mnie brzuch, i to dość konkretnie. wczoraj nawet ten ból mnie wybudzał w nocy! wzięłam no-spę ale średnio pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mnie tu nie chcecie, bo mnie ciagle usuwacie:) Nick................wiek......termin porodu...płeć.....miasto tika27 ............. 27.......27.01.2012.....??????????? aguniaaaa...........26.......02.2012.......ważne żeby było zdrowe kimizi................30.......02.2012......??? katjusza81..........30......02.2012...... syn - czuję to caroosia.............28.......02.2012......córka - też to czuję niespo_dzianka......19....02.2012.....wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe taka tam aga........29........03.02.2012......hm zobaczymy......Elbląg ksenia26......27........03.02.2012...zdrowe ale może być dziewczynka Marcia21..............25.........04.02.2012.....żeby było zdrowe syll19.................20.......04.02.2012.... żeby było zdrowe mała_agatka........27........06.02.2012.....???....jeszc ze Poznań Miarka.................27......7/2/2012.... mąż twierdzi że synek Endlessly............27.........08.02.2012.....zdrowe (może być syn).... Niemcy margerita3310.....23.......10.02.2012......czuję ZDROWĄ córkę......Jabłonna wegeate............23.......13.02.2012.....???.....Pyrlan dia mamadzieci........24.........14.02.2012.....jest córeczka chcemy Synka...Śląsk mamakaterina........27......14.02.2012...zdrow szczesliwa86....25............17,02.2012.zdrowe nina_86.............25.......21.02.2012......nie chcemy wiedzieć......śląskie Załamana 1..........25.......22.02.2012...napewno syn Twoja_królewna.....20.......28.02.2012.....bez znaczeni aniawasde.......27.......28.2.2012.....jeszcze nie wiemy.....Warszawa rajlax............29........14.02.2012....żeby było zdrowe.....Śląsk Cieszyński dziewczatko....19.........22.02.2012...synka chce..... Łódź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos urokow ciazy.... czy was tez dopadała handra...??? Ja dzisiaj cały dzień wymiotuje, mam biegunke, dreszcze... ( nie wiem czy mnie przewiało czy choroba?)... do tego jeszcze ciagle rycze, bo pomimo takiego samopoczucia musze łazić z psem po dworzu w ten deszcz.... W koncu pojawił się ryk, jak zobaczłam kupe sczeniaka na dywanie i zwymiotowałam z powodu jej zapachu.... Nagle zaczęto na mnie krzyczeć, żebym nie wylewała frustracji na psie itd. Poszłam sie kapac i plakac w wannie... Potem awantura, bo ciagle rycze, wiec mowie, ze rycze, bo nie daje rady, a "Ty" mi ciagle nie pomaga.... W domu burdel, ktorego nie mam sily sprzatnac.... widzi ze sie źle czuje, ale on tez sie źle czuje i koniec.... jego jest najwazniejsze... A to, ze wczoraj o 6 go smarowałam maścią, bo jeczał a potem wrócił o 23 z piwa to nic... Zrobiłam kolacje... poplakałam sie, bo jej nie zjadł ze mna... Kupił sobie pizze... wrocił do domu... wział kołdre do pokoju obok i otworzył kolejne piwo... Już nie daje rady.... Nie mam nawet z kim o ty pogadac... Psiapsióła za granica... Nie daje rady.... Zaczynam watpic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczatko nie zazdroszcze Ci... albo Twoj mężczyzna odnajdzie sie w nowej roli i zacznie o Ciebie dbać i będzie wyrozumiały albo będziesz miała z nim źle... Porozmawiaj z nim na spokojnie, uswiadom jak sie czujesz i co czujesz, daj mu do przeczytania artykuł o tym jak przechodzi sie pierwszy okres ciąży... moze to coś pomoże... Ja na szczęście mam świetnego faceta... pomaga mi we wszystkim i najlepiej by bylo jakbym teraz lezala w łóżku caly dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczatko-przykro mi że coś takiego przeżywasz. Ale musisz coś z tym zrobić.Jakoś zareagować na jego dziecinne i niedojrzałe zachowania. Musi zrozumieć że teraz musi cię wspierać, że już nie będzie tak jak kiedyś- że dziecko wszystko zmienia.Może spróbuj pogadać z jego mamą? Jakie macie relacje? Ja wczoraj też miałam jazdę swoją, znowu jakieś małe plamienie. Wzięłam extra jednego dupka i pomogło. Ale co łez wylałam to moje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniawasde
ja nie wiem czy to przez tą pogodę i brak zajęcia czy przez ciąże ale jestem jakaś "wypluta" i płakać mi się chce nawet na reklamach. za to narzeczony stara się jak może, wraca szybko z pracy i organizuje nam czas bo wie ze strasznie sie męczę sama w domu. mimo wszystko czuję że rzadziej się uśmiecham. może jak zaświeci słoneczko za oknem to mi się lepiej zrobi . pozdrawiam i życzę dużo uśmiechów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Wam Dziewczyny:) strasznie dużo piszecie, ja teraz jade na zakupy a potem na 15:30 do lekarza zobaczymy co i jak z moim okruszkiem, mam nadzieję, że już bedzie serduszko widać:):) miłego weekendu dla wszystkich mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×