Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Mała_agatka >> jasne, że się piszę;) I na to samo od kilku dni się już wcale nie oszczędzam, latam po schodach ile się da - fakt ciężko mi, ale ja już chcę być po wszystkim! Zabawnie by było mieć drugie dzieciaczki z tego samego dnia:D My zaraz zbieramy się z mężem i Lenką do Wrocławia po moje L4, a potem do teściów na Dzień Babci i Dziadka. Jutro załatwimy moich rodziców:) Miłego dnia;)

no może się uda :) ale zbieg okoliczności byłby niesamowity :)

my też do części babć i dziadków jedziemy odwiedzić dzisiaj :) resztę musimy obdzwonić, bo Wiki ma wszystkich 8 :) a dziś w nocy faktyczne skurcze przepowiadające, nie wiem czy miałyście tak, ale ja czułam w nocy takie napięcia od środka jak przy orgaźmie :) niestety po takim kilkunastosekundowym skurczu nadszedł zdecydowanie mniej przyjemny za to bolesny :P później jeszcze dwa i spokój :) nad ranem powtórka :) mały ciśnie wprost w dół, po pęcherzu ładuje, a brzuch optycznie nisko Agatka, Kimizi, ale by było :D

Ojj się będzie działo widzę:) U mnie mały przespał całą noc i oczywiście rano było ruszanie brzucha żeby go zbudzić a teraz delikatnie mnie obija:) Noc spokojna coś tam tylko piekło i bolało przy przekręcaniu na boki a tak to w porządku. Wczoraj przyjechali moi rodzice z bratem i przywieźli łóżeczko, które złożyli i teraz mogę podziwiać... szkoda, że jeszcze nikt w nim nie leży i nie płacze:) A mi dalej w głowie ten paprykarz i frytki;)

Hej Północy nie przespane, tak się Moje Dziecię pchało główką myślałam , że rozerwie mi moją niewymowną;/ coś strasznego. Boję się wtorkowej wizyty bo czuję , że dostanę zaproszenie do szpitala:( a tego chciałam uniknąć:( Mimo tego,że non stop leżę to i tak się pcha i mam te skurcze , no i kłucia w pochwie które rzekomo oznaczają skaracanie się szyjki... Pozdrawiam

melduję się u mnie akcja: prasowanie pieluch i pościeli, ostatni epizod mam nadzieję. mąż śpi po nocce, potem sprząta mieszkanie, a potem dzień sportowca telewizyjnego: Kowalczyk, piłka ręczna na przeminą ze skokami, jak Mu wczoraj sprawdzałam w programie. Dziadków "odbyliśmy" w zeszły weekend i dobrze, bo jak ma siedzieć w domu to chyba teraz byśmy się nie wybrali. brzuszek w miarę ok, choć po dwóch spokojnych dniach znowu stale się napina. w nocy galaretka nie poleciała, jak wczoraj, może na razie akcja przystopowała. brzuch nadal wysoko. dziewczyny fajnie byście miały, jakbyście urodziły w tym samym dniu!! trzymam kciuki i ruszam do tańca na deską do prasowania :) udanego weekendu :)

A ja właśnie wróciłam ze szpitala bo szalałam aż się doigrałam. Spadłam z taboretu jak sprzątałam w szafce w kuchni. Jak spadałam to zahaczyłam brzuchem o blat i się strasznie wystraszyłam bo mała się potem nie chciała ruszać, więc pojechaliśmy do szpitala. Zrobili mi ktg i się uspokoiłam bo wszystko jest dobrze, nie ma skurczy. Lekarz mnie opieprzył że nie mogę się wspinać:-) A ja ciągle mam straszny przymus porządkowania, nie mogę się powstrzymać, mąż mi mówi że się mi na mózg rzuciło, ale wydaje mi się że to jest normalne na końcu ciąży..Na szczęście wszystko się dobrze skończyło i miałam ktg pierwszy raz w tej ciąży. Ja też rodziłam 3 lata temu ale poród miałam podobny jak birka87, też odeszły wody a postępu nie było no i w końcu małemu zaczęło tętno spadać i skończyło się cesarką. Żaden czop mi nie odszedł, brzuch nie obniżył, skurcze się dopiero po oksytocynie pojawiły..ciekawe co będzie tym razem:-) Mały łobuziak tak mnie nastraszył bo się nie ruszał a teraz szaleje jak zwykle:-) Mieliśmy dziś jechać na dzień babci do teściowej, ale coś pechowy ten weekend bo się wczoraj na spacerze z psem przewróciła, straciła przytomność na chwilę, a dziś miała zawroty głowy i też pojechali do szpitala..mam nadzieje że z nią wszystko ok.

Cześć dziewczyny:) No z naszego romantycznego wieczoru nic nie wyszło... znów dopadł mnie pęcherz:/ a miało być tak miło...:( Co do czopu... to ze mnie też wczoraj coś wyszło... taka galaretka. Poczułam że coś ze mnie leci gdy byłam zrobić siusiu... Na papierze toaletowym miał on kolor taki blado pomarańczowy... Później wieczorem bolało mnie podbrzusze, tak jak na okres... ale później przytuliłam się do mojego D. i od razu zasnęłam:)

Hej Już po zakupach. Kupiłam sobie kosmetyczkę i kosmetyki do szpitala, do tego bieliznę. Mam tylko nadzieję, że rozmiar będzie dobry bo nie wiem jak szybko schudnę po porodzie. Nie mogę nigdzie dostać klapek pod prysznic. Chciałabym jakieś ładne gumowe, ale nie mają w sklepach. Muszę na allegro poszperać, może coś znajdę :P

Też dziewczyny macie cellulit? Mi się teraz w ciąży porobił na udach i tyłek mi się taki mało jędrny zrobił... jak taka pomarańczka wygląda. Mam nadzieję, że da się coś z tym zrobić po porodzie?

Mam celulit :( do tego na końcu ciąży wyszły mi rozstępy...:(

Witam no dzisiaj udało się pomalować włosy, a w nocy byłam pełna obaw, bo znów miałam te skurcze przepowiadające i tyko myślałam, żeby do poniedziałku jak mój lekarz będzie na oddziale dzisiaj jeszcze nastawiłam materiały z wózka Małej (piszę bezimiennie bo jeszcze nie zdecydowaliśmy jakie będzie może Was zapytam i zrobię sondę. Są trzy na M: 1. MARYSIA 2. MARCYSIA I 3. MICHALINKA mnie się podoba 2, a mężowi 1, to trzecie to takie awaryjne Twoja_królewna ja tez rozglądałam się na allegro i są fajne z firmy rider ale troszkę drogie ale fajne i co ja zrobię że mnie zazwyczaj podoba się to co drogie

no mój mi zorganizował robotę: kupił jabłka i chce mu się szarlotki no ale zaproponował ze pomoże znaczy jabłka obierze no to zakasam rekawy bo jakiś dobry dzisiaj, mnie zawiózł do fryzjera a on w tym czasie kupił półkę do łazienki i zamontował, jakiś schab ze śliwką będzie piekł i wogóle chyba boi się żebym za szybko nie urodziła

ja jestem za Marysią...a może Martynka?

no i z tych na "M" bardzo podoba mi się Magdalena, Madzia :)

Mi się bardzo Marysia podoba, dlatego tak się będzie moja córeczka nazywać.

Mi się podoba Michalinka :) my się wahamy między 3 imionami: Ziemowit, Roch oraz Stanisław :) wyjdzie w praniu, na które padnie :)

ciasto wstawione ale jakoś mi to nie szło dzięki za propozycje i u nas zapewne będzie tak jak u jagnyjagny że jak się urodzi spojrzymy jej w oczęta i napewno się zdecydujemy

My dzisiaj zaliczyliśmy jednych dziadków, a ja zapomniałam o swojej babci:( Tzn. nie miałam w planach do niej jechać, bo musieliśmy pojechać po L4 dla mnie, no i do teściów/dziadków potem i najzwyczajniej w świecie zapomniałam do niej zadzwonić:o Teraz juz jest za późno, bo schorowana jest i wiem, że szybko kładzie się spać, jutro muszę zadzwonić. No i objadam się ostatnio słodyczami masakrycznie:o Normalnie też wchłaniam duże ilości słodyczy, ale teraz to już dochodzi do tego, że mogłabym na każdy posiłek zamiast normalnych posiłków jeść coś słodkiego - ludzie jak ja to zrzucę, a wracam w maju do pracy i muszę jakoś wyglądać!!!! Zresztą znalazłam sobie już nowe szpilki i mam plan kupić je właśnie na powrót do pracy, jak już będę extra laską:p ;) M.flora >> mi podoba się Marcysia - znałam kiedyś jedną Marcysię - świetna dziewczyna;) My nadal nie zdecydowaliśmy jak będzie miał na imię synek. Lence podoba się Tymek i Mikołaj, mężowi: Borys i Feliks, a mi Olek i Igor, ale na Igor mąż się kategorycznie nie zgadza, bo jego brat ma tak na imię.

Kimizi - już w maju wracasz? ja planuje po wakacjach, nie wiem z kim zostawie dziecko ale we wrześniu już muszę wrócić. Zanim nie byłam w ciązy to sobie marzyłam że będę mieć synka Igorka, ale jak już w ciąży byłam Aleksander wygrał:) córeczka by była Lenka - jak już wczesniej pisałam:) więc oprócz zawodu łączy nas zamiłowanie do tych samych imion....hihihi.... a ja dziś kiepsko się czuję....tak mnie spojenie boli że nie mogę się ruszać, brzuch co chwile sie stawia i plecki bardzo bolą. Oluś może byś wyszedł do mamy????

No dziewczyny...to szybko wracacie do pracy :) Bizneswoman ;) Ja nie planuje wcale wrócić do swojej firmy, przed ciążą już wiedziałam, że długo nie będę tam chciała zabawić raczej. Ja myślę, że z rok- 1,5 z dzieckiem posiedzę i poszukam nowej pracy. My z mężem dziś 3 babcie + dziadek obskoczyliśmy :) Muszę się Wam pochwalić, że dziś mieliśmy sesje we troje :) Ja+mąż+ brzuszek :) Moja koleżanka jest fotografką i śliczne zdjęcia nam zrobiła. Tylko zabrała mi je i do obróbki pójdą. Jak dostanę je już gotowe to na pewno się pochwale Wam ;) Mnie bardzo kuje w dole brzuch dziś, no prawie non stop czułam. Mama się śmiała, że pazurkiem mnie drapie :D

Witam mamusie;-) Znowu zrobiłam sobie dłuższą przerwę bo jakoś nie miałam czasu napisać;-) u Mnie już 37 tydzień i jak na razie nic się nie szykuje, a chciałabym mieć to już za soba. Torba w połowie spakowana, rzeczy do końca nie poprasowane nie przygotowane, kurde mam strasznego lenia na wszystko nie mam pojęcia dlaczego:( Boję się tego porodu cholernie nie mam pojęcia jak to może wyglądać;( a już coraz bliżej. Jem jak stary chłop, he brzuszek niby duży nie jest, a od tyg pojawiają mi się coraz to nowsze rozstępy.... płacze jak tylko na nie spojrzę;(nie wiem czy jeszcze mi więcej wyjdzie;(.. dzień dnia mustela smaruje i nic nie daje,tak mi się wydaje przynajmniej:( nie mam jeszcze dziewczyny kosmetyków dla Małego plisss doradźcie co kupić;* katjusza81 widzę że te same imiona tam się podobają;-) kiedyś tez miał być Igor a został Aleksander;-) Alek będzie;-) Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki;-*

My też po odwiedzinach u babci i dzidziusia :) niestety z tego wszystkiego zamieszania zapomniałam również obdzwonić moją stronę :( trochę mi głupio i przede wszystkim przykro, że tak mi wyleciało albo czasu nie było :( przeziębienia ciąg dalszy :( mała dzisiaj mi marudzi, że ją gardło boli :/ ech te wirusy :/ dosyć mam tej dziadoskiej zimy, przymroziłoby porządnie, a nie taka chlupa i ciapa :/ coś bym przegryzła :P U nas w końcu imiona wybrane :) dla chłopca Przemysław (zgodność całej trójki, braliśmy jeszcze pod uwagę Patryka i Sebastiana), dla dziewczynki Marta lub Martyna (myśleliśmy nad Małgosią, Zuzią i Weroniką) :) Kimizi Tymoteusz i Aleksander to bardzo ładne imiona :) i można fajnie zdrabniać :) Flora :) Maria i Michalina podobają mi się bardziej niż Marcelina :) Celulitu nie sprawdzam :P i tak muszę mieć zapas na karmienie :P Też szukam klapek :/ i nigdzie ładnych nie znalazłam :/

barbara_varvara wczoraj czop zaczął odchodzić, dziś cisza z jej strony... czyżby witała się maleństwem? Basia odezwij sie!!!! martini czemu Cie nie ma na naszej liście lutówek? dopisz sie. rozstepami się nie przejmuj, po porodzie znikną albo staną sie mniej widoczne!!!!Ja właśnie wcinam paluszki i popijam cole, bo za mną tak chodziła że jak mój w końcu wrócił do domu to sobie zażyczyłam:)

ok, właśnie doczytałam że Basia nam dzisiaj imprezuje, dlatego milczy:D a już myslałam.....

O widzę, że nie tylko ja jakoś nie mogę zawlec się do łóżka;) No i tak siedzę sobie przed kompem i tak mnie ssie w żołądku, ale nie mam pojęcia co by tu zjeść ... Katjusza >> no ja chcę wrócić w maju z dwóch powodów: mąż bardzo chce przejąć część macierzyńskiego, a po II - mam nadzieję, że ugadam z dyrektorką dobrą ilość godzin od września. Zresztą teraz miałam 27h, ale od maja mam już 13h, bo klasa maturalna mi odchodzi, więc będzie luzik:) A co do imienia Marcysia, to mi podoba się jako Marcjanna:)

Fajne te wszystkie imiona dla Naszych Dzieci, ale każdy ma jakieś wątpliwości... bynajmniej ja mam, szkoda że moja Hania nie potrafi jeszcze mówić to pewnie by zdecydowała matko! godzina przed 23 a my zajadaliśmy się szarlotką z lodami waniliowymi mniam ale chyba to odcierpię w nocy DOBREJ NOCY śpijcie dobrze do rana a nawet do południa

ja spać nie mogę;/;/ ciągle latam do kibelka ... dupsko to mi odpadnie;/ Co do imion : mi strasznie podoba się Krystian, Borys, Dawid, Leon ale Mój Ukochany nie zgodził się i zaproponował Kacper. Nie chciało mi się kłócić więc został Kacper. Co do dziewczynki oboje jesteśmy zgodni, że w razie jakby się okazało, że kobietka to Lena - imię śliczne:)

hej dziewczyny :) no ja w koncu z lozka sie zwlekłam i sobie popijam kawke:) spokojnie katjusza jeszcze chodze i mam wytyczone od znajomych ze mam pisac smsy jak sie cos sie bedzie dzialo tak wiec zapewne zajde i tutaj i smigne cos na biegu np "rodze":D no ja do znajomych wczoraj szlam pieszo niby 20 minut w jedna strone ale musze przyznac ze dla mnie to juz meczaca droga,czulam sie jak połamana a to pachwiny a to brzuch ciagle twardy i rwie w dół wiec chyba juz mi pozostaje siedzenie w domu:) ale tak jak mowilam byle do poniedzialku u mnie i moge rodzic z nowymi wlosami:P dzis obiecalam sobie ze cała niedziele obijam sie i nawet z lozka nie wychodze:) Co do imion miala byc Wiktoria ale po dwoch tygodniach roznicy miedzy usg wyrosl wielki siusiol z jajami i powstał Błażej :) nawet zdarzylam kupic kilka sukienek ale wszystko sie przyda bo planuje juz drugie dziecko i mam nadzieje ze w koncu wyjdzie Wiktoria :)

Cześć, mnie coś znowu w nocy nerka bolała ale wziełam nospe forte i jakoś zasnełam. Co do imion wszystkie są ładne, czasem nie słuchajcie się rodziców i teściów z wyborem imienia, to Wasze dziecko i sami zdecydujcie jakie dać imię. U nas jak jeszcze do końca nie było wiadomo że będzie dziewczynka (chociaż 100% pewności nie mamy) to oboje z mężem zaczeliśmy mówić Julka i tak zostanie, a dla chłopca wrazie co to nie mamy. Dla poprawienia humoru poczytajcie jak się śpi z dzieckiem w jednym łóżku http://www.joemonster.org/art/19143/Pozycje_dziecka_w_lozku_rodzicow