Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

a ja coraz lepiej jem :) dziś dałam radę zjeśc całą bułkę z serem białym, pomidorem i szczypiorkiem :D to się nazywa obfite śniadanko :D dziś nawet wit B6 nie wzięłam, na razie mdłości nie ma, może przyjdą wieczorem, jak to ostatnio mają w zwyczaju, ale z rana spokój :) w sumie to już 10t3dzień więc mogą się kończyć :) ale piersi bolą jak oszalałe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a frytki to z Frankiem jadłam nałogowo, dzień bez fryt dniem straconym :P tera na razie tego typu zachcianek brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syll19
ja bez przerwy moge pomodory jesc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syll19
i dzis na obid bedzie spaghetti bo co pomidorowe jest najlepsze he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie z kolei odrzucają słodycze, kompletnie nie mam na nie ochoty, a wcześniej nigdy nie mogłam się oprzeć i zawsze musiałam kupić coś dobrego będąc w sklepie :P Tak samo odrzuca mnie chleb, mięso, soki typu 'kubuś', jajka. Przez te ciągłe mdłości zaczęłam strasznie wybrzydzać, no i ciągle jestem głodna... mogę się napchać do fula, a pół godz. później czuję się tak jakbym nie jadła przez cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniawasde
a ja nie mogę znieść zapachów z lodówki, jak ją muszę otworzyć to zatykam nos ,nic tak bardzo nie działa jak ta lodówka. blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniawasde
hej a co myślicie o siedzeniu z laptopem na kolanach albo na brzuchu. nie wiem czy one jakoś promieniują ale jakoś staram się go trzymać dalej od brzucha. chociaż w łóżku, na brzuchu było najwygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na liście potraw zakazanych są: wędlina, surowe mięso (jak już je ugotuję czy usmażę to nawet zjem,ale surowe bryyyy), masło i wszystko co maślane, np bułki, ciasteczka, świeży jasny chleb i bułki, na ciemne pieczywo awersja pomału przechodzi i już bułkę dziś zjadłam, jogurty owocowe, truskawki, ciastka, soki, napoje niegazowane, łącznie z wodą, herbatą itp, ogórki kwaszone, ryby i zapewne masa innych rzeczy :P syll - a ja pomidorówkę miałam :P :P :P anawasde - ja też na zapachy z lodówki jestem wyczulona. a co do laptopa to myślę że chwila nie zaszkodzi, choć sama lapka nie mam, to nie wiem :P ale nie cały dzień, bo to wiadomo że niezbyt dobre jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i byłam dziś na zakupach, chciałam sobie jakieś spodnie kupić, a wróciłam...z butami :D sobie sandałki kupiłam, a synkowi trampki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) Właśnie wróciłam z USG :) moje maleństwo ma się świetnie :) Bije mu serduszko, ma rączki, nóżki i wygląda jak mały miś :) Ma 18,6mm i 8tc4d :))) Nigdy w życiu nie przezyłam czegos tak fantastycznego jak dziś!!! Czuję sie rewelacyjnie... nie mam mdłośći od 2tyg, jem to na co mam ochotę, nic mnie nie boli... zmęczenie tez jud odchodzi w zapomnienie :) Czytam Was na bieżąco ale mało się odzywam bo dalej mam gości... Pozdrawiam Was Mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my nie dawno wróciliśmy z pracy. mdłośći od rana, poszłam do spożywczaka żeby kupic coś na sniadanie bo byłam mega głoda. i tu prawdziwa męczarnia- z jednej strony na widok jedzenia mdli jak cholera a z drugiej strony burczy w brzuszku że masakra. kupiłam w końcu zwykłą bułkę i zjadłam taką suchą... jak mój kochany przyjechał po mnie oczywiście musiał ganiać za hamburgerem bo straszne zachcianki mam na frytki i hamburgery:P aaa i kupiłam sobie krem wyszczuplający i smaruje tym brzuszek i uda i ujędrniający do biustu. nie wiem czy dobrze robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja dziś wkońcu zrobiłam badania, zapłaciłam 122,50 ;/ a i tak wyniki grupy krwi i toxo bede miała za tydzien, to nic ze wizyta u gin w poniedziałek ;/ no trudno. tak czy tak to juz nie moge sie doczekac :) my w sobotę idzimy na wesele, i jak pomysle ze tam tyle jedzenia przeroznego i tyle mies to az mnie skreca bo polowy z tego nie bede mogła pewnie jesc, chyba ze jednak jakos je przełkne. najbardziej zal obiadu bo na weselach takie pyszne sa:) ja musze isc na jakies zakupy, kupic jkakas sukienke albo spodnice i bluzke bo nie ma w czym chodzic w taki upały. moja miniowa jest w sam raz, jeszcze troche i w nia nie wejde, jedne spodnie tez juz poszły do lamusa... ehh taki nasz los :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny:) Od wczoraj miałam u siebie mamę i nie zaglądałam do kompa. Dzisiaj od rana sprzątanie, gotowanie. Teraz w ciąży rano jestem bardzo śpiąca, ale od południa dostaję jakiegoś powera i tak np. dzisiaj umyłam jeszcze 2 okna. Piszecie z taką radością o wizytach u swoich gin. a ja przyznam, że nie cierpię lekarzy, ginekologów wyjątkowo (tzn. nie samych ludzi, tylko wizyt lekarskich) i nawet teraz w ciąży jak mam wyznaczona wizytę to nie mam nigdy humoru. Po moich ostatnich wynikach i tej bakterii w moczu mam przepisany antybiotyk, potem znów posiew, eh i tak pewnie znów jedno zaleczę a inne wyskoczy:o Co do zachcianek to ja znów mam ogromna ochotę na takie smaki z dzieciństwa z mojego domu, czyli typowo polskie jadło. Kompletnie mnie natomiast odrzuca od kuchni azjatyckiej, którą wcześniej bardzo lubiłam, teraz sam zapach przypraw taki słodko-kwaśny powoduje ostre mdłości. Pomidory też u mnie królują, od kilku dni zwyczajnie z solą, pieprzem i jogurtem naturalnym pokrojone na kawałeczki w formie sałatki. Odrzuciło mnie też od ryb, które normalnie uwielbiam. Słodycze wcześniej pożerałam tonami, teraz nie czuje potrzeby, ale znów jak zjem gdy coś leży na stole to chociaż na chwilę przechodzą mnie mdłości. A i mogłabym pić tylko colę, ale staram się ograniczać ze względu na zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny te które mają już pociechy w domu, a jak u Was przebiega druga ciąża? Czy podobnie jak pierwsza, czy samopoczucie takie samo i zachcianki też? U mnie prawie identycznie, z tym wyjątkiem, że z Leną oprócz mdłości dużo wymiotowałam, a teraz rzadziej, ale mdli mnie non stop. Ale może to dlatego, że wtedy sama w domu (bo mąż w pracy, a ja na L4) tylko leżałam i cierpiałam z powodu złego samopoczucia, a teraz jak mam szkraba obok siebie to nie bardzo mogę leżeć, zajęć też mam więcej, więc może tak o tym nie myślę. Ale zachcianki na jedzonko i wstręt do niektórych potraw i zapachów taki sam jak w pierwszej ciąży. Pamiętam jak wtedy mąż kupił mi raz świeżutki kawałek wędzonej ryby maślanej, którą zaraz po zjedzeniu zwymiotowałam - do dzisiaj nie mogę się przełamać by ją znów spróbować, mimo że dawniej zajadałam się:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady - nie można takich kremów! jak chcesz to takie specjalne dla kobiet w ciąży i to też większość (nie wszystkie) od 4 miesiąca. na razie proponuję oliwkę dla dzieci, albo taką jak ja mam z serii babydream dla kobiet w ciąży :) Kimizi - u mnie ciąża nieco inna. w pierwszej mdliło i wymiotowałam po 24 godziny na dobę. non stop. spałam na pół siedząco i co 30 minut paw do miski, albo kibelka, zależy czy zdążyłam dobiec. do tego wstręt do jakiegokolwiek jedzenia. teraz/ mdłości już przechodzą, wymiotowałam w sumie kilka dni. jeść mogę więcej rzeczy, choć nadal nie wszystko. wrażliwość na zapachy taka sama jak wtedy. a i szybciej zmęczenie mija. w poprzedniej do 14 tyg byłam dętka, teraz jest o niebo lepiej :) już nawet drzemka ok 16 nie jest konieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała_agatka >> dzięki za odp., jestem bardzo ciekawa czy podobny przebieg ciąży zwiastuje mi również dziewczynkę, czy to tylko ja tak reaguję na ciążę bez względu na płeć dziecka:) Twoja_królewna >> pytałas o badania prenatalne/genetyczne. Gdy byłam w I ciąży (którą niestety poroniłam) wybrałam sie do gina i zapytałam o te badania, po czym usłyszałam "i po co to pani, a jeśli coś wyjdzie, to kto TO pani usunie?" - TO miało oznaczać płód. Zmroziło mnie to i "wyleczyło" z wizyt u lego lekarza. Gdy byłam w ciąży z Leną, również zapytałam o to moją gin., która jak najbardziej wyjaśniła na czym one polegają i poleciła lekarza, który je wykona. Takie badania są właśnie po to, żeby w razie wykrycia wad móc je (w miarę możliwości oczywiście) je (te wady) usunąć i urodzić zdrowe dziecko. Jak dla mnie takie badania powinny być obowiązkowe i BEZPŁATNE w ciąży, jak zresztą wszystkie które są nam zlecane, bo to w końcu od wyników badań zależy czy zdrowy będzie kolejny obywatel państwa;) No cóż, ale to tylko marzenia ... A i odnośnie imion - mi bardzo podoba się Maja i Olga, ale mąż jakoś nie bardzo. Za to nasz wspólny typ to Ida:) Jeśli urodzi sie facecik to marzę o Olku, ale tu znów mąż się buntuje. Oboje przystajemy natomiast na Witka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle1
Hej-dołączam do Was-moj bobas ma juz 2 cm i dzis słyszalam jego serduszko.Co do samopoczucia-dół od początku,ale pocieszam sie,ze to minie,minie minie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry!:) widzę że dzisiaj to my pierwsi wstaliśmy. tatuś pojechał godzinę temu na egzamin i sie nawet nie odezwał do nas ale nawet dobrze bo spalismy. wczoraj burza u nas była tak o 18 więc troszkę na spanie mnie wzięło no i tak śpię od wczoraj, zaraz musimy do pracy sie zbierać. a tu dokładnie tak jak wczoraj-jestem mega głodna a mdli mnie jak cholera. co do imion to jak będzie chłopczyk w co trochę wątpie to będzie Oskar. a jak dziewczynka to nie wiem, Milena mi sie podoba. miłego dnia moje kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syll19
ja chyba umre dzis... jeszcze sie tak okropnie nie czulam taki bol glowy i tak mnie ciagnie na wymioty ze masakra... poszlam bym spac ale musze siedziec w pracy do 12 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! No ja dziś jadę aż na tydzień do Polski. W poniedziałek mam wizytę u mojej pani ginekolog a i w poniedziałek nasza Maja kończy pół roku:P Stara dupka już:P A we wtorek mamy szczepienie i stwierdziłyśmy, że robimy sobie wakacje i zostajemy na cały tydzień u dziadków, ale póki co to mała zje o 10tej i czeka nas jeszcze wyprawa na Berlin. Wczoraj zrobiliśmy sobie też wycieczke. Pojechaliśmy połazić po Kudamie i poszliśmy na lody. Rzadko mamy tak czas bo mąż wiecznie pracuje to miło czasem tak się odchamić;) Przez tydzień tu raczej nie będę zaglądać więc pewno będę miała co czytać jak wrócę;) Trzymajcie się dziewczyny zdrowo i bez dużych objawów;) I przyjemnego weekendu. Wszakże dzisiaj piątek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
Cześć dziewczyny ja tez już na nogach praktycznie od początku ciąży budzę się o 8.30 i obowiązkowo bułka z pomidorem jak nie zjem czegoś o tej godzinie to brzuch mnie boli i mnie mdli strasznie. W ogóle ostatnio mdłości mam tylko wieczorami około 19.00 się zaczyna i później spać nie mogę. Przed nami weekend miałam plan żeby poleżeć trochę na działce a tu leje deszcz jak cholera. Co do smarowania ja też używam na razie tylko oliwki zobaczymy czy pomoże, acha i jak robię sobie kąpielkę to też wlewam jej trochę do wody nie jestem później tłusta ale mam taką miękką skórę nie muszę się później balsamować czego nienawidzę. Dzisiaj mój mąż wymyślił że pójdziemy na Harrego Pottera do kina niech mu będzie:)))) Dzisiaj placki ziemniaczane na obiad bo już łażą za mną od tygodnia... Ja badania prenatalne mam umówione na 11 sierpnia lekarze nawet sami mnie namawiali u nas nie ma z tym problemu, ja mam je bezpłatnie ze względu na pierwsze poronienie mam nadzieję że tym razem wszystko będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
Jesli chodzi o imiona to dla dziewczynki Lenka, Kalinka, Anielka, a dla chłopca to Tymek albo Kubuś. Naszemu małemu aniołkowi daliśmy na imię Mikołajek i to jest najpiękniejsze imię na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Franeczek zrobił mi dziś pobudkę o 5.05!!! miałam ochotę włożyć go w karton, zakleić i kurierem do tatusia wysłać :) R nawet bez szemrania sie zgodził odebrac przesyłkę :P :P :P no ale potem o 7 włączyłam mu bajkę i jeszcze pospałam godzinę :P wyrodna matka ze mnie :) i kolejny raz bułka z serkiem i pomidorkiem mi weszła ładnie :) :) :) ale za to wczoraj od 20 miałam mdłości. zauważyłam że się pojawiają wieczorem jak na skypie gadam, zakładam słuchawki i bach, mdli! nie wiem może dodatkowo coś z błędnikiem jest wtedy nie tak???? R się śmieje że to na niego mdłościami reaguję :P :P:P zaraz uciekam na zakupy i plac zabaw. pogoda fajna, słonko ale i wiatr, taki chłodniejszy, w sumie to mógłby nieco się ocieplić, ale już nie marudzę, lepsze to niż upał 30 stopni, albo deszcz :) Endelssy ile jedziecie do Polski? daleko macie z Berlina??? my liczymy na jakieś 14 godzin jazdy, R sam jeździ 10-12 godzin, zależy czy na korki pod Frankfurtem nad Menem nie trafi. więc z Frankiem będzie dłużej, no i ze mną bo ja sikam co chwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do imion to ja pojęcia nie mam. Franuś ciągle mówi że w brzuszku Julka jest :P ale ja Julki nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja__królewna
Kimizi Dziękuję za informacje odnośnie usg :) Tak się tylko zastanawiam czy podczas tego badania sprawdzane są te same narządy co podczas usg 3D lub 4D bo na to też chcemy się wybrać, ale dopiero ok. 20 tygodnia. Będę musiała porozmawiać z lekarzem i się zapytać jak to wygląda, bo boję się, że pójdę na usg genetyczne, okaże się, że dziecka nie da się wyleczyć ani zapobiec w żaden sposób chorobie i wtedy przez całą ciążę będę się martwić. Boję się trochę tego czego mogłabym się dowiedzieć. Napisałaś, że masz problem z ograniczeniem coli... pomyśl, że wpływa ona negatywnie na malutkie serduszko Twojego dziecka, że zaburza ona rytm jego pracy - mi ta myśl pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpisałam źle nick i zabarwiłam się powyżej na pomarańczowo :/ Czy wszystkie z Was mają już za sobą pierwsze usg? Ja jestem trochę w beznadziejnej sytuacji. Byłam u swojego lekarza już 2 razy, ale nie robił mi jeszcze usg, nie sprawdzał też bicia serduszka. Kazał mi przyjść dopiero w 10 tyg. czyli za niecałe 2 tyg. i wtedy dopiero pokaże mi maluszka na ekranie. Martwię się, bo dziewczyny pisały wcześniej, że straciły swoje maleństwa, jedna pisała, że dziecku zatrzymało się serduszko; inna, że zatrzymał się rozwój dziecka... a ja nawet nie wiem czy mojemu dziecku w ogóle bije serduszko i czy wszystko jest dobrze. Czy to normalne, że lekarz tak zwleka z badaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej my juz po pracy wcinamy na obiad pierogi ruskie, chciałam z kapusta i grzybami ale niestety... wczoraj juz miałam na to ochote. królewno ja już miałam usg, lza mi sie tylko zakręciła w oku jak mi pani doktor serduszko pokazała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×