Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

rajax ja idę w poniedziałek na to badanie i po południu będę miała wyniki to na pewno dam ci znać:) a o pokarm się nie martw przez 3 dni nie powinien ci zaniknąć, jak będziesz systematycznie ściągać laktatorem:) m flora u mnie też były takie krostki na buzi, niektóre nawet ropne, ale niczym nie smarowałam i 2 tygodnie i samo przeszło, przynajmniej wyczytałam w necie że trądziku niemowlęcego nie da się wyleczyć, trzeba przeczekać ale być może ta maść o której pisze kimizi wam pomoże:) a mi dziś zaczarowano dziecko (tfu, tfu, tfu) ja byłam dziś w szkole a malutki został z moją przyjaciółką i był mega grzeczny prawie wcale nie płakał. Jak go przywiozłam do domu to też się ładnie ponudził ze sobą a teraz śpi:) Ale nie zapeszam zobaczymy co będzie jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dziś wypompowałam swoją córcię na świeżym powietrzu :) Kilka godzin spędziłyśmy i cały czas przespała. Zrobiliśmy sobie grila a Lucynka razem z nami- od początku do końca :) Teraz padła jak przecinak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrunia22 Trzymam mocno kciuki,za wyniki Wojtusia. Mam nadzieję, że poziom tej paskudnej bilirubiny Wam spadnie :) u nas pewnie to potrwa dłużej, bo karmienie mieszane . Gdybym miała laktator, pewnie też bym się zdecydowała na całkowite odstawanie, a tak odciągam ręcznie - z lewego cyca idzie super, ale z prawego to porażka :o A tak w ogóle to pomyślałam sobie....mamy dzieci z tego samego dnia - może 27 stycznia "rozdawali" żółtaczki na porodówkach :P hihi Moja malutka dziś też super grzeczna :) Pewnie dzieciaczkom, tak jak i nam, służyła ta piękna wiosenna pogoda :D Wiola100 ale mi narobiłaś smaka na grilla :P Lena0 - moja mała robi kupki chyba z 5,6 razy dziennie. Ulewa przy każdym karmieniu, a czasami nawet jak się obudzi na następne karmienie, to odbije się jej serkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamana11- U nas dokładnie to samo. Widać, że niuni ciężko jest wycisnąć kopkę. Stęka i stęka i się złości. Zauważyłam, że czasem uspakaja się jak jej masuje brzuszek. Ja karmię w większości mm (ale swoim odciągniętym też) i przepajam ją i im wiecej uda mi się w nia wody wmusić tym łatwiej kupe robi. Ale u nas to myślę, że właśnie jest wina mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajlax - a no faktycznie nie zwróciłam uwagi:) może i dawali ale nikt się nas nie zapytał o zgodę czy chcemy, a tu bezczelne bestie w pakiecie do dziecka dołożyli:P:P Ja również trzymam kciuki Twoją malutką:) Z tym ściąganiem u ciebie pokarmu to faktycznie ręcznie troszkę męczące, ja mam taki zwykły laktator za 35 zł z apteki i daje radę. Kurczę oby te wyniki pospadały tym naszym maluszkom bo jak sobie pomyśle o szpitalu to aż mnie w dołku ze stresu skręca:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA11
Wiola100 Ja karmię w większości piersią więc to chyba bez różnicy we wtorek idę na wizytę do lekarza to popytam co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
Kimizi- kurde u mojej małej to chyba nie jest ten trądzik, bo byli znajomi i ich dziecko miło trądzik i niby tak nie wyglądał, dzisiaj Marcelinka ma całą buzie i za uszkami i we włosach czerwone plamy pokryte drobną kaszą ogólnie cala się świeci. Jutro sie wybiorę do naszej zaufanej pediatry żeby to oglądneła, bo mąż się tym stresuje ja zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet sobie nie wyobrazacie co nam sie przytrafilo. Sprzedalismy samochod i musze jezdzic autobusem i w sobote maly wypadl w nim z wozka. Kierowca debil tak ostro zachamowal ze wozek sie przewrocil. Myslalam ze umre. Moja wina ze w zla strone postawilam wozek, ale kierowca na ograniczeniu do 30 prol z 60 i na rownorzednej z prawej strony wyskoczylo mu auto, mial jeszcze czelnosc wyjsc z zakierownicy i sie na mnie wydzierac ze to niby moja wina. Taki mlody chlopak powiedzial mu zeby sie lepiej zamknal i usiadl za kierownica. Malemu na szczescie nic sie nie stalo, wlasciwie to sie nawet nie obudzil, przez sen tylko zaplakal i spal dalej. Strwiedzila ze musimy na biegu kupic auto, bo jak sie okazuje jest bezpieczniejsze od komunikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caroosia współczuję tej akcji, uch musiało być gorąco! A ja posiedziałam dziś kilka godzin u rodzinki. O jak przyjemnie jak choć chwilę ktoś inny nosi twoje dziecko i jeszcze ma z tego radość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caroosia masakra :( dobrze ze sie nic nie stalo. właśnie dlatego my zakupilismy auto, bo ja cale życie w komunikacji miejskiej jezdzilam i bardzo dużo widziałam sytuacji groźnych z dziećmi w roli głównej... juz nie mówiąc o tym ze wózka Ci tu nikt nie pomoże wnieść. ani ten z zewnątrz co wsiada ani ten ze środka lena0 - właśnie wróciłam od tesciow po 2 dniach :D Ja odpoczelam , oni mieli kupę radochy :D wyhustali małego wytulili cisza i spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caroosia- aż mi się coś zrobiło jak sobie wyobraziłam to ! :/ Masakra! Dobrze, że się nic nie stało. Kierowcy autobusów to w 90% idioci i chamy! Jeżdżą jak cioty... Ja też wczoraj byłam u mamy i mama ją na rączkach uśpiła i spookój :) Potem kilkugodzinny spacerek, kąpanie i spanie... Spokojny dzień- odpoczełam troszeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dwóch dni mam krwawe upławy, wcześniej te odchody połogowe prawie zanikły, to 6 tydzień po porodzie. Możliwe, że to okres? Karmię piersią tzn ściągam pokarm... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carosia - masakra! aż mi się słabo zrobiło! Tomek nadal w nocy spać nie daje. od tygodnia całe noce wisi na cycku, dosłownie! dziś było tak - 21 jedzenie i sen, 23 pobudka, jedzenie i tak jadł non stop do 4!!! co przysnęłam i cycek z dziuba wypadł to wrzask i od nowa jedzenie jakby 3 dni nie jadł! co więcej on na prawde je!!! słyszę jak przełyka! o 4 przysnął na 30 minut i od 4.30 do 6 znów jadł. potem zabawa i o 7.40 znów jadł. zasnął, teraz wstał i znów je! masakra! dziś zjadłam troche jogurtu, do środy sprawdzam reakcje na mleko, jak nic nie bedzie dam na noc butelke, moze głodny? niby juz kiedys dawałam mm ale po akcjach z kolkami i wysypka jestem od tyg na ostrej eliminacyjnej i pomalutku wprowadzam inne rzeczy. na razie jem ryz, gotowana marchew, gotowane buraki i gotowane mieso z kurczaka. no i od dzis jogurt. podejrzewam ze kolki byly od surowego jablka, albo pietruszki, ale pewnosci zadnej nie mam. na razie zero problemow z brzuchem. Lena - może okres, a może jeszcze odchody. nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U nas dobrze. Malutki grzeczny , przesypia noce. Pobudka 5-6 cycek i zasypia do 8-9. Jest przesłodki:)) Miewałam kryzysy , że jawnie się kłóciłam z Kacperkiem;D Ale wszystko wróciło do normy. Teraz Malutki odsypia weekend, w sobote byliśmy u mojej mamy a wczoraj u "teściowej" no i zero spania w dzień bo go męczyli... Mój Mały jest uczulony na mleko i czekoladę tyle co zauważyłam po zjedzeniu tych rzeczy... Stąd była okropna pokrzywka na brzuchu. Mleko poszło w odstawkę i nie ma uczulenia... Pozdrawiam :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena- No nie wiem...raczej to nie miesiączka. Jak byłam w 2 tyg u lekarza to mi powiedział, że odciąganie pokarmu to też ,,karmienie piersią" i przez 8 tyg bede zabezpieczona naturalnie czyli przez 8 tyg raczej nie powinno byc miesiaczki. Może skocz do lekarza... Moja malutka dziś jakaś rozchwiana bo zamiast spać jak zwykle 2-3 godz pod kolej to śpi cały dzien po pół godziny :/ A ja nie mogę nic zrobić bo jak mamy nie ma w pobliżu to przecież tragedia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie mam za bardzo czasu żeby pisać ale info dla rajlax - byłam dziś na badaniach i wyniki spadły:D:):) z 91,1 na 63,8 także nie idziemy do szpitala!!! a jak tam u ciebie?? odstawiłaś mleczko? kiedy idziesz na badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam dziś u dentysty i wyrwałam bolącą 8-mkę. łeb zaraz mi rozsadzi! a tu cała noc przede mną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka- Powodzenia przed nocą... :) Wszystkim życzę miłej nocki ;) Ja zmykam do sypialki bo zaraz niunia sie budzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
Witam Dziewczyny caroosia- ale miałaś przeżycie z tym wypadkiem w autobusie - skóra cierpnie! My jednak wybraliśmy sie wczoraj do pediatry z ta wysypką - okazało się, że to potówka (na szczęście i nie szczęście), ale w życiu nie pomyślałabym, że tak się rozniesie. Oczywiście u mnie poszło w odstawkę mleko i przetwory, zakaz czekolady i kakao no i orzechy - mimo że do tej pory tego nie zjadałam, no ale zobaczymy. W ogóle to mam myć buźkę Małej samą woda gotowaną i smarować tylko na spacer Lipobazą, a i powiem Wam, że kąpać zaleciła w Oilatum żel - efekt super, od razu skórka jest taka natłuszczona i milutka w dotyku. Dużo spacerować też mamy a Marcelinka przez to że ma dłuższe włoski to szybciej sie grzeje - muszę uważać na temperaturę w domu i już... powinno być ok! Miłego dnia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.flora -u nas tez jakaś wysypka na całej twarzy, położna kilka dni temu mówiła że to potówki, ale wtedy jeszcze nie wyglądało to aż tak źle. Jak to wygląda u Ciebie, bo nie wiem czy mam się martwić, czy iść do lekarza czy to na prawdę są potówki i jak małej pomóc. U nas to takie czerwone krostki z czymś białym w środku, gdyby była nastolatka to powiedziałabym że to trądzik bo tak wygląda i jest tylko na twarzy. My wczoraj byliśmy na USG bioderek i jak na razie wszystko jest w najlepszym porządku, kolejna kontrola za 6 tyg. Poszłybyśmy dziś z mała na spacerek bo słoneczko za oknem ładne, ale wieje tak że mało głowy nie urwie więc nie będziemy ryzykować, tym bardziej że wczoraj przez tego lekarza trochę mała załapała tego wiatru więc dziś jej tego oszczędzę. U mnie chandra nadal trzyma, w weekend już nie wytrzymałam i popłakałam się przy mężu -ale był w szoku, chyba się nie spodziewał, za to trochę zmienił podejście do mnie i prawie cały weekend spędziliśmy poza domem na spacerkach i zakupach. Trochę mi to poprawiło nastrój ale nie na tyle żeby można było powiedzieć że jest Ok, mam nadzieję że z czasem to przejdzie, bo już sama nie wiem jak z tym walczyć. Miłego dnia kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Dawno się nie odzywałam, ale czytałam na bieżąco. Mam mnóstwo pracy przy moim Bąblu, do tego sprzątanie, gotowanie, pisanie pracy dyplomowej... a praktycznie do wieczora jestem z Małym sama. Też jest mi ciężko to wszystko ogarnąć, czasami z tego powodu wybucham i muszę się wypłakać, ale uśmiech mojego Skarba wszystko mi wynagradza, dodaje poweru i tak biorę się w garść i dalej walczę z tym żeby pogodzić wszystkie obowiązki. Kilka dni później znowu wpadam w melancholię i znowu wybucham płaczę, a potem znowu patrzę na mojego Skarba i znowu dostaję chęci do działania... I tak kółko się zamyka. Z czasem pewnie będzie nam wszystkim lżej. Szkraby podrosną, przyjdzie lato, wyjdzie słonko... :) Pisałyście o sexie. Wczoraj sprawdzałam i szwy się rozpuściły, nic mnie już na dole nie boli, nie krwawię już, palec spokojnie mogę włożyć i o dziwo czuję z tego przyjemność :D Dlatego dzisiaj postanowiłam, że nie będę już zwlekać tylko do dzieła :D Bo w końcu ile można czekać. Niemal całą ciążę się nie kochaliśmy, jedynie pojedyncze razy, teraz od porodu minęły 4 tyg. i 2 dni i dalej nic... czas to zmienić :) Co do karmienia... Też od jakiegoś czasu karmię naprzemiennie swoim mlekiem i Bebilonem. Niestety za dużo nerwów kosztowało i mnie i synka karmienie piersią. Nie mógł się przyssać, denerwował się, co Mu się brodawka wyślizgnęła to ryk, nieudane próby ponownego jej chwycenia, prężenie się. Właśnie dlatego zaczęłam ściągać pokarm i jak tylko denerwował się przy cycu, a ja razem z Nim to podawałam z butelce odciągnięte mleko. No a teraz powoli zaczyna mi brakować pokarmu więc raz przykładam do piersi, innym razem podaję odciągnięte mleko, a co drugie karmienie to właśnie mleko sztuczne- Bebilon. Co zrobić... karmienie piersią niestety nie jest takie proste jakby się to wydawało :/ W ogóle to chciałam się Was tez poradzić. Synek od niedzielnego popołudnia nie może zrobić kupy. Karmię Go tak jak napisałam powyżej- naprzemiennie ze sztucznym mlekiem, dopajam herbatką z kopru wloskiego i przegotowaną wodą, ale to dopajanie nie pomaga w zrobieniu kupki. Nawet na brzuszek częściej kładę, nóżki podkurczam do brzuszka, no ale nic to nie daje. Ciągle tylko purta ale kupy jak nie było tak nie ma. W niedziele byla ostatnia, a dzisiaj mamy już wtorek :/ Pomóżcie mi bo strasznie się tym martwię. Mały nie płacze, ale jest dosyć niespokojny. Zajrzę do Was jeszcze wieczorem. Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
cayn- ja na początku myślałąm, że to potówki, później że ten trądzik niemowlęcy ale jak rozniosło sie na całej buźce i za uszkami i we włoski to się przeraziłam, ale bardziej chyba mąż.Jednak potówki- drobna kaszka, czasem to wyglądało jak czerwone plamy, podobno można pomylic te potówki z trądzikiem. jak bedziesz chciał to wysle zdjęcie na skrzynke na chwilkę żebyś luknęła sobie jak to u nas wygląda, tylko napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
cayn- jeśli chcesz to mogę na chwilke podesłać zdjęcia na skrzynkę to zobaczysz jak to u nas wygląda, tez myślałam, że to trądzik. Przemywaj przegotowaną wodą i nic szczególnego z tym nie rób. a jeszcze lekarka uczuliła nas mnie i mojego T. żeby uważać z perfumami i kosmetykami, bo tez mogą uczulic dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
coś mi wcześniej nie poszło i dlatego dwa razy sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.... Piszę z małą na kolanach ale muszę się was poradzić... Od dwóch dni Julka ma zatwardzenie, cała ostatnia noc natrudziła się żeby zrobić kupkę aż w końcu rano zrobiła zielona... Moze to wina mleka? Piersią karmie już tylko dwa razy na dobę bo nie mam pokarmu. Ostatnio mąż był w sklepie i nie było naszego mm (podajemy jej NAN Pro 1) i kupił NAN Pro 1 H.A... - hipoalergiczne dla dzieci ze skaza białkową - mieszkamy w UK i tylko w jednym sklepie można kupić to mleko... Jutro maja dowieźć to normalne... i właśnie nie wiem co robić... Ale jest następny problem - krostki na twarzy i czole...na początku było ich mało a teraz gdy dotknę policzków są chropowate. Do tego jeszcze łuszcząca się skóra na czole... Wizytę u lekarza mamy za tydzień... ale martwię się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie :) carosia - aż mi się ciepło zrobiło, jak to przeczytałam. Normalnie masakra!!! Dobrze, że maluszkowi nic się nie stało!!! pietrunia22 - super!!! Tak się cieszę, że Wam to spada :) Mam nadzieję, że u nas też zadziała to karmienie mieszane...pewnie będzie szło to wolniej, ale my mamy czas do przyszłego tygodnia, bo wtedy będą pobierać jej krew. Teraz we czwartek mamy USG i mamy pokazać się pediatrze. Tak na moje oko to malutka już blednie. A Ty widzisz po Wojtusiu, żeby zblednął? Napisz mi jeszcze co teraz będziesz robić, tzn. czy nadal karmisz sztucznie, czy już możesz dawać pierś. A jeżeli dajesz już pierś, to czy Wojtuś miał jakieś trudności ze złapaniem cyca? m.flora - u nas też pojawiła się jakaś dziwna wysypka na twarzy i zastanawiam się czy to nie przez sztuczne mleko, które zaczęłam teraz podawać...ale też zrobiło się ciepło, a ja małą wystawiam do słońca, więc to równie dobrze też może być potówka. Jej co by to było gdyby moja malutka miała taką czuprynkę jak Marcelinka :P Czy mogłabyś wrzucić na pocztę zdjęcie tej potówki? Ładnie proszę :) ;) Twoja_królewna - no to do dzieła kobietko :) Życzę samych przyjemności :) Ja jeszcze czekam, jakoś się boję....poza tym jeszcze mam jakieś dziwne plamienia, a w piątek to już będzie 8 tydzień od porodu :o A co do kupek, to odkąd zaczęłam karmić mieszanie, to mała zaczęła mieć zaparcia :( I też nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.flora -to ja poproszę zdjęcia, żeby porównać: mallaczarna@poczta.onet.pl chyba że masz ochotę wrzucić na tą naszą ogólną, bo widzę że dziewczyny tez o te potówki podpytują. Kurcze ja to się cały czas obawiam żeby jej za zimno nie było. Sprawdzam czy nie jest spocona, wietrzę pokój. Ma na sobie tylko dwie warstwy ubrań (bodziak z krótkim rękawem i pajacyk na wierzch), więc mam ją jeszcze rozebrać? Nasza mała tez mam zaparcia, właśnie pewnie przez mm, bo tylko takim karmimy (Nan Pro1), pytałam o to pediatrę to powiedział że nie ma powodów do zmartwień, ewentualnie możemy kupić Delicol (jest dość drogi ok 40zł) lub Bobotic i przepajać herbatka z kopru lub wodą (już wcześniej to robiliśmy -efekt nieznaczny). na dzień dzisiejszy kończymy Delicol i jakoś zbytniej poprawy nie widać, może mniej się pręży, następnie kupimy Bobotic chociaż pisze na nim że jest od 28 dnia ale pediatra powiedziała że mozna stosować po 10 dniu (nasza mała ma 23 dni). My czasem pomagamy naszej Niuni, jak zmieniam jej pieluszkę, przy gołej pupie przytrzymuje nóżki przy brzuszku, wtedy ona zaczyna stękać i robić kupkę. dzięki temu załatwia się przynajmniej dwa razy dziennie. Oj biedne te nasze maluszki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Lena mi chyba też się okres zaczął w niedziele, boli mnie jajnik i krwawie ale nie jakoś dużo, a połóg podobno już mi się skończył wg ginki. Odnośnie kolek ja odstawiłam espumisan bo po nim mała płakała i zmieniłam wodę do gotowania mm na mama i ja, ale podobno i primavera jest dobra obie mają atest instytutu matki i dziecka i jak narazie od dwóch dni jest dobrze. Ja jestem cały ten tydzień pod Radomiem u teściów bo byliśmy z małą u takiej pani masażystki i się okazało że jak mi przy cc wyjmowali dziecko to ją pociągneli za mocno za bioderko i ma krótsze i źle złapali za bark i teraz jest masowana bo inaczej w gips nam ją wsadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
wrzuciłam te zdjęcia cayn, rajlax jak obejrzyjce to dajcje znac to je wykasuje, żeby nie paskudziły tej skrzynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×