Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Gość barbara_varvara
kaszka boboity ryzowa plus mleko modyfikowane i jak napisalam jeszcze cycek jest na zawołanie... wczesniej do kaszki dodawalam mleko swoje ale malemu to jakos nie wchodzilo a co zle daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcia - ja dawałam cukinię i ze słoika i ze wsi - zjadła a ona naprawdę wybrzydza. Tylko dynię i dynię by jadła i to z Hippa bo jest rzadka a te Gerber i Babydream to gęste, że aż łyżka stoi. A, cukinię ugotowałam i zblendowałam z natką pietruszki. Do tego ugotowany skrawek z królika (można dostać we Fracu). też z tych stron - ja też z tych stron :) i niepytana spróbuję coś ci odpowiedzieć, a nuż ci się przyda :P Ja będę miała opiekunkę znajomą, dziewczyna 20kilka lat, wychowywała od małe swoją siostrę i jakieś dziecko bawiła. Myslę, że praktyka w tym temacie musi być. Wiek to na pewno nie więcej niż 55 lat po takim babciom coraz trudniej radzić sobie z maluchami. Ona jest bardzo spokojna, opanowana, dla mnie to dosyć ważne by nie zostawić dziecka w rękach jakiejś krejzolki heh. Co do ceny to u mnie będzie na godziny, tak z 7zł to minimum. Bubik dobry pomysł z tym arbuzem :) Ja też już daję różne rzeczy polizać ;) O jak się krzywiła na maliny! pietrunia - danonka? producent zaleca go po 3 roku życia. ja tak jak barbara będę dawać naturalny z owocami. Już sobie pomroziłam agrest, porzeczkoagrest, morele, maliny. Nabiał chyba po 10 mcu ale barbara zapytaj bo ja też ciekawa jestem. U nas taki rozkład dnia: 6 - mleko 120ml 9 - deserek ze słoika 12 - zupka: dynia z indykiem albo co ja upichcę z królikiem, 2*w tyg ryba ze słoika i zawsze + 2 łyzeczki manny - nestle 15 - mleko 18- mleko 21-mleko w nocy się nie budzi, do picia tylko woda, chrupki muszę kupić. Czasem zamiast jednego mleka robię kleik kukurydziany nestle bez dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dobra, dobra bije się w piersi z tymi Danonkami, bo fakt że dopiero po waszych wpisach przeczytałam opinie na ten temat i włos się na głowie jeży:/ wydawało mi się, że to zdrowy deserek dla dziecka a tu sama chemia kwiatuszek ja wlewam wody tyle żeby tak mniej więcej warzywa były przykryte i to co zostanie po wygotowaniu to miksuje z resztą. A zagęszczam dwoma łyżeczkami kaszki dzisiaj młodemu ugotowałam krupniczek i stwierdziłam że nie będę miksować, no bo te 3 zęby dadzą sobie spokojnie radę z pogniecioną papką, ale chyba młodego rzuciłam na głęboką wodę i nie mógł sobie z tym poradzić w buzi i nie wiedział co ma z tym zrobić. Muszę mu powoli zacząć rozdrabniać a nie tak wszytko na raz:) mój schemat 5-cyc 8/9 kaszka i do popicia cyc 12 - obiadek 15 - cyc 17/18 deserek 19/20 cyc pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
witamy :) chyba ktos nie doczytal ze karmie cycem.... pietrunia!! moja mama zawsze gniotła widelcem i zawsze jakis kawek byl do przezucia przez malucha:) ja poczekam az malemu wyjda jakies zabki i tez przestane uzywac blender:) bo im starsze dziecko to w sloiczku typu gerber itp sa coraz wieksze kawaleczki aby dziecko uczylo sie samemu rozdrabniac ząbkami :) nie przejmuj sie tymi danonkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) kurde to tylko Kapik po zupce lub jakimś obiadku dojada mm? Ja nie wiem on to jak krówka ma parę żołądków;D Może za mało mu daję bo pół słoiczka ale więcej jak chcę dać to się zaczyna plucie;/no nic ja narazie właśnie faszeruję słoiczkami ale Mój P. odkrył , że niedaleko nas otworzyli ekologiczny sklepik więc jutro się do niego wybierzemy. Wstyd przyznać ale jeszcze nie chrzciliśmy , jutro dopiero do księdza i mam stresa , że bd łaskę robił bo my bez ślubu żyjemy heh Wczoraj odkryłam , że Moje Dziecię uwielbia tańczyć no skakał , śmiał się , piszczał;D Padł później i od 23 do 7 spał ciągiem. Menu Kapika wczorajsze dla przykładu: 5-mleko 180ml 8-mleko 180ml 11- deser jabłuszka z gruszką plus kleik orkiszowy(hipp) pół słoiczka plus 120ml mleka 14-mleko 150ml 17-zupka jarzynowa(bobovita)pół słoiczka plus 100ml mleka 20-100ml mleka 22.30- 150 ml mleka Kaszek nie chcę jeść:(:( Dzisiaj spróbuję może mu się odmieni. Mam bobovity malinową i jak zrobie rzadką do butli to wcina a z łyżeczki nie;/ Pozdrawiamy i życzymy Miłej Niedzieli:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie doczytałam
Barbara- oczywiście nie doczytałam że karmisz piersią, wiesz myslałam że tylko kaszki podajesz a mleka nie. Zainteresowałam się bo moje 6 miesięczne dziecię odmawia wszelkiego mleka a tylko kaszki na gęsto akceptuje :( i dlatego myslałam że u ciebie tylko kaszka i miałam pytać czy to mu wystarcza i może tak być.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. widzę że szalejecie z dietą maluszków :) u nas problem tego typu że jak ja zjadłam albo wypiłam sok jabłkowy to mały od razu miał tyłeczek cały bordowy. ostatnio spróbowałam znów i pomimo tego ze tylko w nocy je moje mleczko to też dupka bordowa. więc ja jabłka nie podaję, a w większości słoików jest (przynajmniej tych tutaj). u nas dzień jedzeniowo wygląda tak: - ok 7 - 210 ml mleka - ok 10/10.30 - pół dużego słoika owoców (ok 100 ml) - gruszka, gruszka ze śliwką, albo gruszka z mango - w tym tyg wprowadzam banana - ok 13 - obiadek, na razie jadł marchew, marchew z ziemniakiem i dynię, ale NIC mu nie podchodzi :P i więcej pluje niż je :P dziś próbujemy ziemniaka z brokułem - ok 14 - 220 ml mleka - ok 17 - 70 ml kleiku kukurydzianego (albo czegoś w tym rodzaju, może na pl to bardziej kaszka kukurydziana jest , bo nie wiem jak to przetłumaczyć) i 100 ml mleczka z butelki - ok 19.30/20 przed snem 220 ml mleka. no i w nocy cała noc na cycku, choć w tych cyckach to już mleka coraz mniej :) delikatnie kończymy z karmieniem i delikatnie laktacja się kończy :) bez nawałów i bolących piersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do nabiału to co kraj to obyczaj. tutaj w słoiczku po 4 mies mam śmietanę! albo po 4 mies jest spaghetti!!! czyli makaron (gluten) i pomidory, które w pl schemacie są później. tak samo po 4 mies jest wołowina. ja zaczynam delikatnie, bez pośpiechu jeszcze się dziecko zdąży najeść nabiału, czy makaronu w swoim życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
NAWET JAK BYM nie karmila piersia to bym musiala dawac mleko modyfikowane malemu bo zawsze usypia przy cycku i w nocy ze 2 razy sie budzi na cycka :) ja mam znajomą co 2 razy rodzila w anglii w za kazdym razem jej mowila polozna ze wszystko moze jesc... nawet cytrusy jesli karmi piersia bo nic dziecku sie nie stanie tak wiec w kazdym kraju jest inaczej.... pytalam dzis mamy i ona serki homo dawala bracia jak juz sami siadali czyli jakies 8 miesiecy i zupki wtedy tez juz domwe jedli :) u nas tez wolowina jest po 4 miesiacu bo kupowalam w rossamnie sloiczki i malemu smakowaly ale dawalam je jakies tydzien temu :) oluska! o ksiedza to ty sie nie martw bo by jestesmy bo slubie cywilnym i oczywscie musielismy gadac z proboszczem ktore mial wielkie "ALE" bo jak to tak moze byc bez koscielnego:P a co do skakania to u nas to samo :D najbardziej mu sie podobalo jak byslismy na basenie to az sie zachodzil jak skakal w wodzie:) co wieczor jak sie myjemy to malego kladę na pralke i tam sie rozbieramy i za nim wejdzie do waniennki to go stawiam na nogi aby sobie wszystko obejzal i skubany skacze jak konic polny i trzeba go mocno trzymac bo az sie wyrywa do mycia :) od kilku dni zauwarzylam ze moje dziecko lapie sie za uszy jak chce spac:) na poczatku myslalam ze moze to zapalenie ucha ale goraczki nie ma,nie marudzi,bawi sie:) tez doczytalam ze to moga byc zęby ktore juz u nas idą od jakiś 2 miesiecy i wyjsc nie moga :/ dzis znow bylismy nad zalewem u nas i moje dziecko szczesliwe bo nogi wymoczyl i bawil sie z mala dziewczynka ktora miala downa ale byla swietna :) podziwiam jej rodzicow !! :) dobra idę film jakis ogladac z mezem i dzieckiemm:) a aa moje dziecko ma swoja ulubiona piosenke:D http://www.youtube.com/watch?v=rwDLu_u2GHI jak ja widzi w tv odrazu sie wycisza i oglada i na nikogo nie reaguje :D a jak sie konczy to zaczyna marudzic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :D faktycznie trzeba uważać, co dajemy maluchom :) ale nie ma się co przejmować w końcu każda z nas ma prawo do pomyłki :) u nas dieta rozszerzana stopniowo ale konsekwentnie :) to co się u mnie powtarza to fakt, że moje małe nie lubi owoców w formie papki :D Przemko sam zjada mliny, poziomki, śliwki, brzoskwinie i arbuza :) piszę sam, bo faktycznie dostaje owoc do buzi i mamla go dziąsłami (bo zębów brak dalej) i językiem :) a miksowanym pluje, odwraca się, odpycha łyżeczkę i koniec, niestety mój syn zaczyna mieć własne zdanie i przestaje być pokornym cielątkiem :) co do warzyw nie ma większych zastrzeżeń :) lubi ziemniaka, marchew, buraczki, pietruszkę (korzeń i natkę), cukinie, kalarepkę, fasolkę szparagową, powyższe warzywa podaję mu z żółtkiem (1/2) lub kawałkiem indyka. nie solę ani nie doprawiam wegetą, tylko daję majeranek, koperek lub pietruszkę. to co go uczuliło to coś z chipsów, które kiedyś zjadłam, więc pozostaję na zdrowej diecie bezchipsowej :) nasz plan dnia: w nocy (nie wiem o której, bo nie patrzę na zegrek) jest cyc 7-8 mleczko mm 90-120 ml 10-11 mleczko mm 90-120 ml 13-14 obiad (gęsta papka, bo zupką bym tego nie nazwała) 15-16 owoce 18-19 kaszka na mm poznaje już osoby, najbardziej jest związany ze mną i z siostrzyczką swoją :D tatę toleruje, a od innych się odwraca, kiedy chce do kogoś iść, wyciąg ręce, kiedy nie, łapie mnie za piersi :D i odwraca głowę, dając deliwentowi do zrozumienia, że NIE! :D co do komunikacji potrafi już "powiedzieć" am, kiedy coś jem i bezczelnie nie daję mu skosztować co to :D a ostatnio jak nie chce jeść to słyszę "ble" :D wie już co to pies, piciu, spacerek, auto :) zapytany odwraca się w stronę przedmiotów, które zna :D najbardziej się cieszy jak bawi się z siostrą :) co do cukinii :) młodemu gotuję razem z innymi warzywami i traktuję blenderem :) dla nas uwielbiam zupę krem z cukinii :) dwie cukienie kroję w kawałki, zalewam wodą, gotuję, później miksuję i jem z grznkami :) można je ugotować też z innymi warzywami :) byliśmy ostatnio na szczepieniu, dopadłą nas gorączka poszczepienna :/ badaliśmy bioderka, lekarz zbronił nam "namawiać go do raczkowania i wstawania, a tu zonk bo młody obraca się na kocu już w obie strony i próbuje teraz utrzymać się na czterech :D póki co szorował głową po podłodze a pupę miał w górze lbo odwrotnie :) terz już na kilka sekund łapie pozycję czworczą :D i bam :D ale doczołgać się już umie kilka metrów :D więc mam maskra :P cieszcie się spokojem póki maluch leżą :P co do wagi to marnie :/ ale lekarz się kazał nie przejmować :D to rodzinne :D ****Nasze Maluszki***** Nick...............Imię..........waga urodzeniowa......wiek ważenia....waga/wzrost Bubik..............Marek.........3840 g.............. .....23..... ......8450/72 m.flora............Marcysia......31.01.2012.............. . ....24...... .....6600g Birka87...........Przemek........3680 g......................20.............6650/70 Varvara_Barbara....Błażej......3190.................... ... ..19.............7,530/66 beattriks........Jakub...........08.02.-4300g............ ......24.............9400 mała_agatka....Tomek..........11.02.-3560g.............. ....19............ 7750/67 jusial..............Marysia........2900 g............. ............20............7450/64 kassiiulla.........Julka.............20.02.2012.......... .. ......21..............8000 g mamadzieci.....Olivier...........3200 g.......................22............. 7000/69 kwiatuszek@...Tymon... .. ......14.02.20112............... 12...............6000/61 cayn ..............Oliwia ............3460 g ....................8 ...............5000/59 załamana11 ....Jakub....29.02.2012.......................11........7000 /63 Lena0..............Blanka............3240g............... ... ...14..............5335/60 jagnajagna.......Staś...............3350g............... .......14..............6840/63 Wiola100.....Lucyna......18.02.2012....3345.............. 21.......... .6800/? Pietrunia22.........Wojtek...........3550g............... .........25. ....7850/74 Endlessly.............Błażej............3570g.......... ............12............5885/61 werka_bmw.......Oskar.......4,130.......................1 7............... 775 5/64 oluskaaa1.....Kapik.......3920g.......................19. .............6640/68 Marcia21......Julia...........3414....................... 22...............7320/70 a jeśli idzie o hipnotyzowanie dziecka to u nas pomaga http://www.youtube.com/watch?v=5EVhiBGvVFc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabaraa
Barbara bardzo cie podziwiam ze pozwolilas pobawic sie malemu z ta dziewczynka.zawsze spotykalam sie z odmowa i haslem nie patrz dziecko bo to chore dziecko i nie wolno patrzec na takie osoby bo im przykro ze tacy sa.mam nadzieje ze nasze sppleczenstwo dojrzewa wkoncu.tobie sie nalezy podziw a nie tej matce bo ona kocha tak samo jak my kochamy nasze zdrowe dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie. Ja się nie odzywałam i szczerze mówiąc po łebkach przeczytałam wszystko co napisałyście bo zmęczona bardzo jestem a byłam Ciekawa co i jak u Was. Ja po weselu 2 dniowym :) I w sobotę zabraliśmy ze sobą na mszę i 1,5 godziny wesela Lucynkę. Wiecie co- myślałam, że będzie na weselu przestraszona bo tyle ludzi i ORKIESTRA...A tu ku mojemu zdziwieniu ona zadowolona i imprezowna dosyć. Blisko domu było wesele więc przed 19 podjechaliśmy ją wykąpać, poszła spać i z powrotem na wesele a moja mama z niunią została. A i jeszcze jedna informacja ważna :) Zaprzestałam dietę :( Niestety... Wiecie - byłam tak osłabiona i przemęczona, że ogromnym ciężarem było przenieść Lucynkę z łóżeczka do nas na łóżko nad ranem... Mdliło mnie, cera mi się zepsuła :/ Ale 4 kg albo może nawet 5 jestem do tyłu :) Teraz sobię postanowiłam jeść mniej po prostu i zero słodyczy! U nas z karmieniem to jest tak: 9.00- 150 ml mleka NAN PRO 12.00- 120ml mleka NAN PRO + dodatek kaszka z glutenem ( 1miarka) 15.00- Słoiczek ( czasem zupka , czasem obiadek ) 17.00- Deserek 19.00- 180ml mleka NAN PRO 2.00- 150ml mleka NAN PRO ( czasem przesypia to karmienie) 5-6.00 - 120 ml mleka NAN PRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
bo jakie by nie było dziecko to kazde trzeba kochac :)ja bede uczyc tolerancji u swojego syna:) zwiarzatka tez ma kochac a nie meczyc dlatego jest wychowywany z 2 kotami :) moim bracia(6,10 lat) sa tak smo wychowywani i ciag;e matce znosza jakies zwierzata chore aby je ratowac:P:P kurcze 6 jeszcze nie ma a ja juz meza do pracy wyprawilam i malemu zupke gotuje :) dzis kalafiorowa :) dzis z malym idziemy na basen i zastanawiam sie jak sobie poradzimy bo ide z nim sama spoacerowka:) tylko najgorsze jest to ze do przebieralni nie mozna zabrac spacerowki i jakos bede kombinowac aby sie przebrac:P wiola co do diety proponuje jesc o stalych porach :) ciezkie to przy dziecku bo sama podjadam miedzy posilkami ale od dzis wzielam sie za siebie bo wrocilo mi 2 kg a ladnie mi spadalo a wszystko przez to ze w dzien pilnowalam sie co jem a na wieczor objadalam sie kanapkami itp ... kiedys pisalam ze trzymam sie diety 1000 kalorii i nie chodzilam glodna :) masz teraz duzo warzyw to jedz je na kolacje zawsze to cos lzejszego :) a ty nie karmisz piersia to nawet mozesz jesc 800 kalorii i nie bedziesz glodna :) omijaj slodycze,napoje slodzone,smazone :) i samo bedzie ci leciec :) sniadanie traktuj jako najwazniejszy posilek aby miec energie na caly dzien a pozniej co posilek obnizaj kaloerie :) bo im pozniej organizm sie wycisza i co raz mniej potrzebuje kalorii :) tak jak moja znajoma gada ze w dzien nic nie je wraca do pracy o 17 je kolacje i tyle i sie dziwi ze tyje tylko u niej na kolacje jest cos smazonego,pizza itp :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara- masz rację , tylko żeby to było takie łatwe :D Jak tu wieczorem jak niunia idzie spać to wtedy jest czas żeby coś dobrego sobie przyrządzić i spokojnie to zjeść :) Gdzie jeździsz nad jezioro? Zemborzyce? Może kiedyś ja podskocze to będę się za Tobą rozglądać :) Ja z Kraśnika to niedaleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Pamiętacie mnie jeszcze? Zaglądam do Was regularnie, tylko z pisaniem gorzej. U nas rozszerzanie diety na całego. Mikołajowi papki warzywne po 4 m-ącu wcale nie smakowały, pluł tym bardzo. Gotowałam sama na parze, ale raz spróbowałam słoiczek i było to samo. Za to jak do diety wprowadziliśmy mięsko to wcina z apetytem. Nadal gotuję sama, póki co tylko na kuraku bo tylko to mam ze wsi, a nie ze sklepu. Różnica w mięsie niesamowita. Niedługo sąsiad ma mi przynieść królika. U nas dzień wygląda następująco: ok. 3:30 - 210 ml mleka Hipp ok. 7 - 210 ml mleka Hipp ok. 10 - 210 ml mleka Hipp ok. 13 - obiadek ok. 15:30 - deserek ok. 19 - 210 ml mleka Hipp z 2 miarkami kleiku kukurydzianego. Jeśli gotuję obiadek z kaszka manną albo z ryżem, to nie dodaje już glutenu wieczorem, a jak obiad jest bez glutenu , wówczas do mleka na noc dodaję pół łyżki kaszki manny i jedną miarkę kleiku. Obiadek Mikołajowi, mimo, że zjada sporą porcję, wystarcza max na 2,5h. Deserki podaję ze słoiczków, bo do owoców sklepowych nie mam zaufania. Ja miksuję tylko mięso jeśli robię je w formie gęstej. Jeśli jest nieco rzadsze, taka niby zupka to wtedy kroję bardzo drobno, a resztę (warzywa) mocno gniotę widelcem. Do obiadków dodaję zieleninę i przyprawy typu zioła prowansalskie, majeranek, oregano, no i trochę solę solą morską. No i mąż za moimi plecami "poczęstował" Mikołaja skórką od chleba. Mimo, że w diecie pojawia się chleb chyba ok. 10 m-ąca to Mikołaj poradził sobie z nią doskonale, rewelacyjnie rozdrobnił śliną i zjadł całą - obyło się bez rewelacji brzuszkowych. Zębów nadal nie mamy, mimo, że "idą" chyba już od 2,5 m-ąca (Barbara_varvara ;) ). Ślini się mocno, palcami sobie miesza w okolicy trójek, ale poza spuchniętymi dziąsłami nadal nic nie ma. Niepokoi mnie jedynie, że w okolicy jedynek i dwójek górnych spuchnięte są dziąsła, ale nie od dołu tylko na przodzie?!?!? W diecie u Mikołaja póki co pojawiło sie: mięso z kurczaka, pietruszka, seler, ziemniaki, por, cukinia, kalafior, brokuł, ryż, kasza manna, no i owoce ze słoiczków odpowiednie do miesiąca życia. Pozdrawiam Was serdecznie i będę nadal wiernie podczytywała, a czasami coś skrobnę jeśli pozwolicie:) A i od 2 dni przechodzimy powoli na mleko 2, codziennie dodaję o jedną miarkę więcej mleka nr 2 do butelki i mieszam z mlekiem nr 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
wiola! no wlasnie ja tam jezdze na "marinę" bo nie tam basenow platnych i mniej chołoty jest.Z miłą checia mozemy sie umowic i zwerbować ze soba oluskę jak bedzie chciala bo ona jest z Lublina :)no my juz po basenie i moje dziecko zwnow bylo wniebowziete bo tyle ludzi,wody,taka wielka wanna :) najbardziej mnie rozbawil jak weszlismy do duzego basenu to szczeka na poczatku mu zaczela chodzic bo woda chlodniejsza niz w brodziku dziecięcym ale mina fajna:D jak chcesz wiola mozesz z nami chodzic tam bo w poniedzialki sa "tanie poniedzialki" tzn 14 zl za 75 min i przebieralnia jest przystosowana bo sa przewijaki dla dzieci:)i za dzieci do 3 rokunic sie nie płaci :) latwiej mi dzis bylo bo udalo mi sie spacerówke wziaść :) naprawde warto tam chodzic i szukajcie u siebie dziewczyny podobnych miejsc bo dziecko niby nic nie kojarzy ale jest przeszcześliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Tomek nienawidzi jedzenia innego niż mleko :D codziennie probuję i nic nie smakuje, wszystkim pluje! warzywa bleee, kaszka bleeee.... poza owocami i to wybranymi - najlepsza gruszka z mango albo gruszka sama ale jako gruszka a nie papka. musze kupić taka siateczkę do jedzenia owoców http://allegro.pl/nuby-gryzak-do-owocow-z-siatka-10m-w-wa-i2528284355.html bo wczoraj mi sie zakrztusił ta gruszka! nie tyle mi co mezowi, mówiłam mu uważaj jak mu dajesz, ale niestety filmu musiał przy tym oglądać i nie zauważył ze mały ugryzł duzy kawał. i połknął to! ale musiał mu sie do gardła przykleić i po kapaniu przed snem płakał strasznie, tak bardzo az w końcu udało mu sie odkrztusić i wypluc ta gruszkę! maz tez sie wystraszył! i z kolejnymi owocami czekam na siatkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a własnie chyba czas na mleko 2, bo zaraz 6 mies konczymy :) laktacja prawie skończona, starcza małemu na 1 karmienie w nocy, potem cycki puste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mleko 2 już ze 3 tygodnie mamy wprowadzone przed pół rokiem. Dzisiaj małej sama deser zrobiłam tylko z owoców nie sprawdzonych bo z warzywniaka dałam jabłko, parę winogron, kawałek brzoskwini i banana i wyszło mi 300ml na dwa dni bo już połowę zjadła tak jej smakowało zobaczymy do jutra czy nic jej nie wyskoczy. Ja dzisiaj dałam przylepkę małej upaćkała się równo. Kimizi moja ma identycznie z zębami zaczęła ok 2,5 miesiąca marudzić i do tej pory jej nie wyszły a z przodu ma dziąsła spuchnięte i białe tak jakby zęby były widoczne. My też na basen się wybieramy, pieluchy już kupiłam rossmanowskie ale nie mam dla siebie kostiumu i boje się z tą przebieralnią jak sobie poradzę z małą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała_agatka - jak tam szkarlatyna, Tomek się nie zaraził, napisałam na Twoim topiku, bo mój starszy syn też zachorował, ale już jest w porządku, a Jakub się nie zaraził. Ostatnio przez 2 dni nie miałam pokarmu i prawie wpadłam w panikę, że będę musiała przejść na sztuczne mleko, i to jakieś dla alergików, bo mój synuś ma skazę białkową, ale ma szczęście wyczytałam, że to kryzys laktacyjny. Należy wtedy częściej dziecko przystawiać do piersi, nawet co pół godziny i pokarm wróci. Ponieważ laktacja jest już unormowana, piersi mogą być miękkie, bo produkują tylko tyle pokarmu ile potrzeba, niema zatem nawałów. Nie należy pochopnie przechodzić na mm, bo wtedy laktacja zaniknie całkiem, a w naszym przypadku, to tragedia ze względu na skazę białkową. Planuję karmić przynajmniej do roku. 2 dni normalnie szaleństwo, ale mój pracuś robił produkcję i na 3 dzień piersi pełne! :D U nas cały czas pierś co ok 3 godz. i raz dziennie zupka jarzynowa z kaszką - Jakub zjada od 3 łyżeczek do max 40 ml, dojada cycem. W 7 mieś wprowadzam owoce i nie wiem czy kaszkę podawać ze swoim mlekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatriks super że Kuba bez szkarlatyny :) u nas na razie mały zdrowy, chociaż co podchodze do niego to serducho mi staje żeby czasem chory nie był. Franek przechodzi ładnie, gorączki od piątku nie miał, gardło dziś już prawie czyściutkie, została wysypka na stopach, wczoraj była jeszcze na dłoniach i przedramionach dziś już jej nie ma. tak to żywe srebro z niego szaleje strasznie! jeść też już zaczyna :) i pić :) także w dobrym kierunku idzie. mam nadzieję że Tomek skoro tak długo się nie zaraził to teraz nic nie wyjdzie! gratuluję przetrwania kryzysu :) pamiętam jakie to było stresujące przy starszym! też miał skazę i tez walczyłam o każdą kroplę mleka przy kryzysach :) teraz nie mam co walczyć. Tomek nie chce i już. dziąsła zaciśnięte, usta też, głowa w drugą stronę i za nic cycka wcisnąć sobie nie da :P w nocy ssie, a w dzień bojkot od dawna. kaszkę, czy kleik możesz na swoim mleku robić. ja odciągałam (przy Franku) mleko robiłam na nim kleik ryżowy i dawałam łyżeczką. tylko taki kleik bardzo szybko robi się płynny, dużo szybciej niż robiony na modyfikowanym, ale /Frankowi to nie przeszkadzało bo on bardzo szybko miseczkę zjadał :D u nas też dziąsła popuchnięte od dawna, marudzenie włączone ale żaden się nie przebił jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara- kiedyś możemy się zgadać nad zalew ale na basen w najbliższym czasie to ja sie nie pokazuje :) Z powodu nadwagi po ciążowej czasem mam ochotę się zakopać pod siebie... Kurcze dziewczyny , nie panuje już nad tym. Ja zawsze byłam taka pewna siebie i zadowolona z siebie a teraz... To chyba hormony tak działają , że czuję się okropnie :/ Schudłam te 4 kg i mąż mi mówił ciagle, że nie mam potrzeby się odchudzać bo pięknie wygladam ale ja ciagle źle się czuje. Mam ochotę przywalić sobie czymś w łeb i powiedzieć ,,doceń to co masz i jak wyglądasz". Zaczęłam właśnie brać tabletki hormonalne więc może wszystko jakoś wróci do normy. Dziś kupiliśmy łóżeczko turystyczne bo w ten czwartek wyjazd na wakacje :) Solina czeka ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej mała agatka ja właśnie dziś kupiłam taki gryzak z siatką i wsadziłam małej melona - wyssała wszystko, później jak ja jadłam otwierała buźkę :) Myślę sobie, że zastosowałabym tę metodę BLW - dajesz dziecku jedzonko od początku rozszerzania diety w kawałkach np ugotowaną marchewkę i samo sobie zjada - i bach, dałam jej possać melona bez siatki. A ta odgryzła malusienieńki kawałeczek, zaczeła się krztusić i zwymiotowała poprzednie danie. To ja podziekuję, nadal będę ją opychać łyzeczką. Swoją drogą uroczo to wyglada, zobaczcie same: http://www.youtube.com/watch?v=zzPMAJCPhmA&feature=related No i jabłka są bardzo częstym alegenem, tu ich lista: http://dziecisawazne.pl/co-najczesciej-uczula-dzieci-lista-alergenow-spozywczych/ aha co do wprowadzania mleka następnego też słyszałam o mieszaniu ale dziś pytałam dziecięcego dietetyka i powiedziała, że mlek się nie miesza tylko stopniowo zwiększa ich ilość w diecie czyli jeśli je 4 posiłki mleczne to jeden z nich zastąpić mlekiem 2, po kilku dniach zastąpić dwa posiłki itd. Ja wprowadzam od jutra :) Aha i nie wiecie czy któreś z mlek 2 jest gęstsze niż standardowe bo moja mała nadal ulewa, nieraz po każdym karmieniu. Widziałam NAN z dodatkiem kleiku ryżowego i tego akurat nie chcę bo ryz działa zapierająco. Marcia ja też się na basen wybieram :) I też kupiłam te rossamanowe pieluchy. Jak macie tą kartę zniżkową to na rossnet.pl trzeba aktywować dodatkowe bonusy wtedy paczka pieluch do pływania jest za 9,99zł. Wiola wrzuć zdjęcia na pocztę jak wyglądałyście z Lucynką, też mam dwa wesela i nie wiem jak wyszykować moją pannę :) O, ja też tak myslę o sobie. W sumie kiedyś ważyłam tyle co teraz ale wygladałam chyba tak strasznie, ech, czekam na zimę aż schowam się pod płaszczykiem :) O proszę to wakacje tuż, tuż a my na weeken też się na Solinę wybieramy, może spotkamy się na zaporze? Wypatruj wieloryba :P Ale esej... Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
kolejna.... :/ nie macie innych problemow tylko kilogramy dodatnie po ciazy?! ja tam sie nie przejmuje mimo ze moj maz narzeka ze uda mi urosly,brzuch itp jak mu cos nie teges to niech pali gume:P zamiast cieszyc sie urokiem ciazy i macierzynstwa to sie dolujecie !! nie warto:) ja tam mam swoja oponke i rozstepy ale mi to wisi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny przestańcie o tych kilogramach tak myśleć! troszkę ćwiczeń i na prawdę wszystko zniknie! sama jestem wielka, mam tyłek jak szafa trzydrzwiowa i trudno!!! ćwiczę, sukcesywnie się poprawia, nie ma spektakularnych efektów ale się nie załamuje :) bez przesady, żeby wiszący brzuch czy o 3 cm za szerokie uda miały mi odbierać jakąkolwiek radość z życia, z macierzyństwa czy z lata! oj nie życie jest za krótkie, zbyt nieprzewidywalne żebym miała się takimi bzdurami przejmować!!! Frankowi zaczyna schodzić skóra ze stóp! ostatni etap szkarlatyny rozpoczęty! szybciutko mu idzie :) Tomaszek na razie zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Was Dziewczyny rozumiem. Sama mam tyle kg do zrzucenia ... i te rozstępy paskudne. Normalnie takie grube na brzuchu:( Oczywiscie Moj P twierdzi ze wygladam pieknie ale wlasnie dla mnie zawsze bedzie jakies ale... Solina :) Pięknie tam ! Wynajmowalismy domek w Gorzance ok.12 km od Soliny:) Misio wazy 8200kg, wazylam go na elektronicznej lazienkowej to w pampersie i ciuszkach lekkich wyszlo 8600kg to odejmuje te 400g. A co do cm to jest dlugi... 76cm mierzy napewno. Idę upiec rolade ze szpiankiem mniam!;D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Was Dziewczyny rozumiem. Sama mam tyle kg do zrzucenia ... i te rozstępy paskudne. Normalnie takie grube na brzuchu:( Oczywiscie Moj P twierdzi ze wygladam pieknie ale wlasnie dla mnie zawsze bedzie jakies ale... Solina :) Pięknie tam ! Wynajmowalismy domek w Gorzance ok.12 km od Soliny:) Misio wazy 8200kg, wazylam go na elektronicznej lazienkowej to w pampersie i ciuszkach lekkich wyszlo 8600kg to odejmuje te 400g. A co do cm to jest dlugi... 76cm mierzy napewno. Idę upiec rolade ze szpiankiem mniam!;D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was Dziewczyny rozumiem. Sama mam tyle kg do zrzucenia ... i te rozstępy paskudne. Normalnie takie grube na brzuchu:( Oczywiscie Moj P twierdzi ze wygladam pieknie ale wlasnie dla mnie zawsze bedzie jakies ale... Solina :) Pięknie tam ! Wynajmowalismy domek w Gorzance ok.12 km od Soliny:) Misio wazy 8200kg, wazylam go na elektronicznej lazienkowej to w pampersie i ciuszkach lekkich wyszlo 8600kg to odejmuje te 400g. A co do cm to jest dlugi... 76cm mierzy napewno. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena mam tą kartę i dlatego kupiłam pieluchy bo na zniżkę :-) Moja też ma uczulenie na mleko i daje jej bebilon ha ale ostatnio byłam w selgrosie i znalazłąm bebiko ha ale tylko 1 była a to ta sama firma produkuje a prawie połowę tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×