Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

katjusza nie martw sie wg mnie twoje malenstwo wcale nie takie male ja tez dzis po wizycie 2250 ma moj synus 34 tydz ciazy i lekarz mowi ze spoko w sam raz wiec ja tam nie wiem nie ma sie co martwic malym dzidkiem w moim srodowisku moje znajome nie takie kruszynki rodzily a dzis trzylatki jak sie patrzec w ogole nie odstaja od normy:) glowa do gory bedzie dobrze. Pomału zaczynam sie stresowac cala sytuacją i pomimo ze dzis widzialam swoje malenstwo to nadal zaczynam czuc niepokoj o jego zdrowie czy wy tez tak pod koniec macie? ja wyprawke mam prawie cala brakuje najdrozszych rzeczy ale to pod koniec miesiaca wozek i lozeczko reszta juz jest:) od jutra zaczynam pranko maluszkow i prasowanko ... zastanawiam sie jeszcze nad pieluchami czy na pampersie ciagnac czy jednak na tetrze troche bo niby zdrowiej :) a wy jak tam zamierzacie:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alonuszka ja tego nie odbieram jako straszenie bo prawde mowiac/hmmm piszac/ sama sie przestraszylam. Jasne że wolałabym aby młody jeszcze z 2 tyg poleżał w brzuchu....a z drugiej strony tak jak nina pisze, wiele dzieci rodzi sie wczesniej i jest ok, i to samo mi lekarka dzis powiedziala jak zobaczyla moja panikę... bo w sumie co miala zrobic? musiała mnie jakoś uspokoić.... ale ja wiem że musze jeszcze go jakoś przetrzymać w brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że nie odebrałaś tego jak straszenie. Bo dla pocieszenia powiem, ze odkąd młody skończył pół roku wszystkie problemy zażegnaliśmy i teraz jest już niemal idealnie. Bo to naprawdę wysoka ciąża już jest. U nas skończyło się na dużym strachu, zwiększonej ilości wizyt u lekarza i krótkiej rehabilitacji. Tak więc leż dużo, nic w domu nie rób i ile da się tyle wytrzymaj. Jestem na podobnym etapie ciąży i też już po "atrakcjach" z szyjką więc czułam się zobowiązana szepnąć słówko na ten temat;)Nie chciałam zaburzać niczyjego spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki alonuszka:D właśnie te TYLKO lezenie mnie przeraża bo ja ogolnie czuje sie dobrze, wiec trudno bedzie mojej psyche wmowić że mam tylko leżeć!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz radę-mało Ci zostało. Znam ten ból. Ale dla dziecka wszystko da się zrobić. Ja teraz leżałam w zasadzie od połowy września do 20 grudnia ( z małą przerwą) i w końcu zostałam uruchomiona- więc da się:) w poprzedniej wyleżałam w szpitalu 8 tygodni. Jest to koszmar. Zaopatrz się w książki, pilota od telewizora, przekąski i dasz radę. To w końcu góra 3 tygodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katjusza81 - szalejesz... :) No ale tak na poważnie to wstawaj tylko do kibelka bo ja z doświadczenia znajomych wiem, że właśnie każdy dzień JESZCZE jest na wagę złota i alonuszka ma racje z tym zastrzykiem... niedawno spotkałam koleżankę która pół roku temu rodziła i też mówiła, że w trzydziestym-którymś podali jej zastrzyk taki żeby płucka się szybciej rozwinęły bo miała już rozwarcie. A co do wagi to powiem Ci tak, moja szwagierka 4 miesiące temu urodziła idealnie donoszonego synka z wagą 2.450 :) Nie wiem czy to prawda czy nie ale teściowa mi powiedziała, że maluszek dostał 10 punktów tych zdrowotnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie :) da się wytrzymać. Mi mąż specjalnie "do leżenia" kupił laptopa :) hihi alonuszka - w którym jesteś tygodniu? Ciekawe czy teraz tez będziesz miała taki szybki poród? Ja to bym aż tak szybkiego nie chciała, bo do szpitala raczej bym nie zdążyła :/ Dziewczyny ile już macie na plusie kilogramów? Bo ja teraz znowu tyję po ok 1kg tygodniowo. W tamtym tygodniu miałam ok96cm w obwodzie brzuszka a teraz już 100 :) Mam nadzieję, że to dzidzia tak urosła, a nie tylko mój tłuszczyk ;) Jutro mam wizytę u ginki, więc się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o wagę, to też wydaje mi się, że 2500 to jest ok :) moja znajoma niedawno urodziła w 42 tygodniu!!! i dziecko przenoszone ważyło 3kg! A Ty masz 35 tydzień, więc pomyśl ile by dzidzia wyżyła gdybyś dotrzymała do 42tyg. łooo matko chyba nie obyłoby się bez CC ;) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D rajlax no jak tak sobie pomyślę to nie wiem jak bym małego urodziła z taką wagą....hihihi.... a właśnie rozmawiałam z koleżanką której w 36tyg gin powiedziała że na dniach będzie rodzić i urodziła w 40tyg i 4 dni:) więc bądź tu mądry!!!! Zakupy na allegro zrobione, teraz czekam na dostawę...hihihi...napisałam im w mailu aby się pospieszyli bo czas nagli..... i został mi wózek.... a tak mam wszystko.... na wózek miał dać dziadek.... w razie czego Mój kupi na szybko fotelik do auta a wózek już sama wybiorę, bo nadal nie wiem jaki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katjusza - to postraszyłaś :) leżeć i leżeć! Zaprzęgnij kogoś do roboty a sama wstawaj tylko do wc i na jedzenie - jak ja :) Już oglądam wszystkie seriale o istnieniu których wcześniej pojęcia nie miałam, kompa sobie podciągnęłam pod łózko, wokół łóżka książki, termos i jedzonko. Musimy dla naszych dzieciaczków :) Ja też dostałam te zastrzyki na rozwój płuc - dziwię się, że lekarz ci tego nie zaproponował. I też nic mnie nie boli bo tego skracania się chyba nie da się wyczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajlax- 32 skończony:)Termin mam na koniec lutego stąd też do Was zajrzałam. Mi tam pasuje taki szyki poród. Grunt jednak żeby do szpitala dojechać:)10 min na porodówce i po sprawie. Takich życzę wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skracanie się szyjki czasem można wyczuć. Jest to takie delikatne bądź silniejsze kłucie. Ale nie wszystkie dziewczyny to czują i nie zawsze taka dolegliwość oznacza to samo. Ja tak miałam- za każdym razem po bardziej uciążliwym kuciu okazywało się że jestem skrócona bardziej abo rozwarta. Ale to taka mało pewna oznaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ależ nam sie tu gorąco robi! Kajtusza - leż, leż i niczym się nie martw! ja po wizycie u ginekologa. mały waży 2600g, jest duży, gotowy do porodu, ułożony główkowo, jeszcze nie przyparty do szyjki, więc a rodzenie się nie zapowiada. szyjka króciutka i miękka. też stwierdziła ze właściwie niedługo mogę rodzić. choć jak dla mnie to on jeszcze powinien tam ze 3 tyg posiedzieć :) ja mam robić wszystko jak do tej pory. kolejna wizyta za 2 tyg. miałam też ktg, jakieś skurcze są ale nie ma tragedii. tylko sie wkurzyłam bo czekaliśmy 1,5 godz na wizytę! z małym bo przecież nie mam go z kim zostawić! i ostatecznie przede mną weszły osoby umówione na późniejszą godzinę niż ja bo miałam to ktg (oczywiście nie mogli mnie położyć wcześniej na łóżku choć było wolne, dopiero o 19 :() i zamiast o 18 to o 19.30 weszłam. w domu na 21 byliśmy!!! masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skracanie szyjki też nie u każdego oznacza to samo, bo jeśli się skraca a nie rozwiera to n ie jest jeszcze tak źle Tak mówi mój gin, w którego kompetencje na razie wierze Moja szyjka zaczeła się skracać już w 22 tyg Ostatnio miła niecałe 3cm, ale jest twarda i zamknięta Co do skurczy Katjusza pewnie jesteś odporna To może tak jak z porodem jedne boli bardziej, inne mniej :) ja mam zanotowaną na ktg czynność skurczową i napięcie macicy i jednak odczuwam doś silny ból szczególnie wieczorami alonuszka co do szyjki to ciekawe co mówisz bo ja własnie takie bóle odczuwałam ok 2o tyg, ale myślałam że jest to związane z rozrostem miednicy ten ból i kłucie krocza- tak wyczytałam w google:) Byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia Widziałam porodówkę, nie jest taka straszna, chyba najbardziej mnie przeraziła (i tu się nie śmiejcie) ta miska pod łożkiem porodowym i tekst położnej "panie sobie niewyobrażają ile mas kałowych się wydobywa..." w związku z rodzeniem po ludzku lewatywa nie jest obowiązkowa, ale ja chyba poproszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja też już po USG i podobnie jak Mała_agatka weszłam z 1h opóźnieniem. Ale za to jakie dobre wieści - maluszek obrócił się główką do dołu, waży 2460g i wg lekarza dobrze, żeby posiedział w środku jeszcze 2 tyg., a potem mogę rodzić. Nie wiem za to jak z moją szyjką, ani co tam na dole słychać, bo to tylko usg było i to u nie mojej gin. Katjusza >> trzymaj się kochana!!! Leż, nie gotuj, nic nie prasuj, tylko leż, trzymam kciuki, żeby było ok;) Któraś pytała o ten czop. A więc u mnie czop odpadł 3 dni przed porodem. Obudził mnie o 3 nad ranem ostry ból brzucha, jak na miesiączkę i mokro między nogami. Na prześcieradle było sporo śluzu o lekko czerwonym zabarwieniu. Jako, że był to mój I poród, zaraz spakowałam się do szpitala, ale urodziłam dopiero 3 dni późmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ciężko stwierdzić czasem co oznacza to kłucie. U mnie było wielokrotnie potwierdzone na usg stąd moja pewność, że to na skracanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda >> ja przed porodem tyle się nasłuchałam i naczytałam o ew. nie utrzymaniu stolca, że pierwsze co to zapytałam o lewatywę, bo nie chciałam się tym dodatkowo stresować. Położnas się zaśmiała, powiedziała, że nie ma takiej potrzeby i przyznam Ci, że podczas porodu miałam pełną kontrolę nad zwieraczami i nic mi się tam nie cisnęło;p ;) A i dzisiaj lekarz pokazał mi wykres zgodnie z którym maluszki przybierają na wadze i to nie jest tak, że jak teraz dzidek waży 2500 to w 40 tyg. dojdzie do np. 4500, bo na tym etapie, na którym my jesteśmy jeszcze maluchy szybko masy nabierają, ale potem ta waga już się właściwie utrzymuje mimo, że tygodni ciąży przybywa. U mnie jest obecnie 2460 i wg lekarza jak dotrzymam do 40 tyg, to będzie maluszek ważył ok. 3500g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale też dzień przed I porodem miałam już w szpitalu robione usg wg którego Lenka miała ważyć 2900, a na drugi dzień urodziłam ją z wagą 3140g:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie! Co do czopu śluzowego u mnie to było tak, że odszedł na kilka godzin przed porodem. Była 2 w nocy jak wstałam na siku, zaraz potem poczułam, że ciągle mi się chce i poszłam jeszcze raz....a tam się ciągnęło i ciągnęło - długi, gruby sznur śluzu koloru krwisto-różowego. Zaraz za nim zaczęły lecieć wody. Wody mi się tak lały jeszcze chyba ze 4 godziny.Skurcze dostałam ok 7 ale słabe. Po 8 dostałam lewatywę - poczułam się po niej super ;) Serio, hihi ;) Rozluźniła mnie - nie tylko fizycznie, ale i psychicznie ;) No i po lewatywie zaczęło się szaleństwo :D O 11 urodziłam córeczkę ;) Teraz mam nadzieję, że będzie podobnie, żeby zdążyć na czas dojechać do szpitala, no i żeby zdążyć na ta lewatywę ;) Hihi jak szaleć, to szaleć :D Aonuszka - witaj w gronie lutówek :) Wpisz się na naszą listę, znajdziesz ją na 130 stronie - skopiuj ostatnią tabelkę :) Ciekawa jestem tego kłucia w pochwie, bo ostatnio cały czas takie coś czuję. Dziś się do wiem, czy u mnie też to oznacza jakieś większe skracanie szyjki (bo skróconą i tak mam i przepuszcza 1 palec - przynajmniej tak było 3,5 tygodnia temu). Dobra zmykam umyć łeb, potem budzić córcię do przedszkola i może jakieś zakupy?! :D Muszę kupić pampersy 1. A propo któraś pytała o pieluchy - czy pampersy, czy tetry - ja uważam, że pampersy to świetne rozwiązanie i nie bawiłabym się w tetry. Bo przy terach można szału dostać z ciągłym sprawdzaniem czy sucha, zmienianiem jak mokra, praniem. A kupkę ciężko z tetry doprać. A czy tetry zdrowsze, to chyba przesąd. Chociaż nie upieram się, bo pewna nie jestem. Tak czy siak ja stawiam na PAMPERSY! To by było na tyle ;) Miłego dnia kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! my od 5.30 na nogach! Franka obudził kaszel :( gryyy przez wczorajszą poczekalnię. cholernie gorąco, sucho było i od rana krtaniowy kaszel, jak zawsze! masakra! ja zresztą też prawie zdrowa byłam i znów dusi mnie kaszel w nocy :( no ja szyjkę krótką mam od dawna. w 1 ciąży od połowy miałam jakiś 2,5, potem 1,5 cm od 30 tyg. lekarka zawsze mówiła żebym dotrwała najpierw do 30, potem 34, potem 36 tyg, a ja jak na złość po terminie urodziłam :P :P :P ona się śmiała że mam szyjkę z żelaza! krótka ale trzyma dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała_agatka - współczuję kaszlu krtaniowego u synka. Znam to. Moja córcia od małego "szczekała" i się dusiła. Czego to nie wypróbowaliśmy....ech szkoda pisać. Dopiero teraz z tego prawie wyrosła. Pisze prawie wyrosła, bo czasami te napady się jeszcze zdarzają, przy zmianie temperatury, wilgotności albo składu powietrza, ale już nie w takim natężeniu, jak wcześniej. Także Twój Franuś też może z tego wyrośnie, oby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajlax no mam nadzieję że wyrośnie :( ja zawsze mam sterydy w apteczce, jak jest źle to podaję i przechodzi. także na szczęście nie musze na pogotowie z nim jeździć jak sie dusi. zresztą ja cały czas problemy z krtanią mam! jak tylko za sucho w pomieszczeniu jest to od razu duszności mnie łapią i w nocy własnie krtań dokucza i kaszlę i się duszę. z tym ze u mnie na szczęście nie potrzeba sterydów. po kilku dniach przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do wcześniaków Przypomniało mi się co położna mówiła Wiecie, że czym innym jest wcześniak dla położnika, a czym innym dla neonatologa Dla położnika niezależnie od wagi dziecko przed 37 tyg ciązy to wcześniak Dla nenatologa niezależnie od tyg. ciaży dziecko poniżej 2,5kg to wcześniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak odnośnie wagi maluchów to tutaj mam siatkę centylową. kiedyś już ją wklejałam. zasadniczo chodzi o to że maluszki na 50 centylu to średniaczki, na 90 "wielkoludy", a 10 centylu "maleństwa". wszystko to jest norma, ale możecie sobie popatrzeć jaka będzie prawdopodobna waga dzieciaczków przy urodzeniu, jeśli wzrost i przyrost masy nie zostanie spowolniony, przyspieszony i urodzicie w terminie :) 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj katjusza to trzymaj się maleńka i leż ile się da, choć z własnego doświadczenia wiem, że się nie chce tylko leżeć, ale jak mus to mus Kurczę ja też jeszcze nie mam wszystkiego kupionego, tzn. głównie dla siebie bo dla małego mam już mam prawie wszystko. Ale muszę poczekać do 10, bo teraz brak funduszy na cokolwiek:/ Mam nadzieję że nie będzie za późno:/ Widzę, że każda się z was boryka z bólem brzucha, i mnie też brzuch delikatnie pobolewa od czasu do czasu, w summie to nie wiem czy mam się tym martwić, czy nie. Ja sobie dla własnej spokojności wmawiam, że tak ma być. W sumie mi położna powiedziała, że jak urodzę po 36 t.c. to już nie będzie strachu i będzie wszystko OK. Czyli mi został jeszcze tydzień. Choć po cichu liczę że do początku lutego chociaż dotrwam.... No zobaczymy co ten mój synuś wymyśli... Ja mam termin do lekarza dopiero 16.01 i w tedy chyba dostane termin cesarki, żeby tylko nie było nieprzewidzianych niespodzianek Ale powiem wam szczerze że z jednej strony już bym chciała go mieć przy sobie, natomiast rozsądek mówi mi że to jeszcze za wcześnie:/ pozdrawiam, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie Pietrunia po 36 tyg nie powinno być już problemów :) mi też został tydzień do tego czasu :) z wyprawki to dla siebie mam chyba wszystko, oprócz kosmetyczki :P kosmetyki są, ale włożyć w co nie mam :P dla malucha większość jest. brak pieluch jednorazowych do szpitala, oraz fotelika samochodowego. po fotelik chcemy jechać w sobotę, a pieluchy przez neta zamówię takie jak miałam dla Franka. ja troszkę dziwno jestem :P i na początek w szpitalu mały będzie w Moltex'ach a potem w domu wielorazowe. na wyjścia i nocki pewnie początkowo też Moltex założę i tyle. teraz jestem na etapie prania ubranek. wrzucam wszystkie do łóżeczka, dziś mąż skręci komodę, bo wczoraj kupiliśmy. postoi kilka dni, wywietrzeje i będę mogła prasować i układać ciuszki w niej :) jeszcze trzeba pomalować 2 szczebelki od łóżeczka (w transporcie się złamały i kupiliśmy nowe) i przejrzeć wózek. i chyba wszystko będzie gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Nowym Roku :) życzenia przede wszystkim zdrowia dla Was i Waszych rodzin :) Łatwych porodów, bez komplikacji i donoszonych :) Kajusza, nie martw się tak bardzo terminem, on jest tylko orientacyjny, waga dziecka też :) ja rodziłam się w 1987 roku w terminie (dokładnie 3 dni przed) i ważyłam 2600 g :) więc waga twojego maluszka jest jak najbardziej ok :) moja córcia w 40 tygodniu urodziła się z wago 3080 :) Co do skurczy i twardnień, w poprzedniej nie miałam tak często jak teraz :) kilka razy dziennie, nieregularne, zmuszające do zatrzymania się i ćwiczeń oddechów :) Poza tym dużo siedzę na piłce i mam baaardzo duży dyskomfort kiedy włożę bieliznę, spodnie itp. wszystko strasznie mnie ciśnie na dole brzucha :) co do czopa śluzowego, poprzednio odszedł 6 albo 7 dni przed porodem, po seksie :) jeden mały skurcz i różowata ciągnąca galaretka :P a później na tydzień echo :D po 7 dniach wody odeszły, zielonkawe, IP, słabe skurcze, oksy, brak rozwarcia, po 12h cesarka :) i z małą byłam :D Na kaszel krtaniowy najlepiej wpływa chłodne powietrze :) najlepiej wtedy ciepło się ubrać i wyjść na dwór :) skurcz mięśni powinien odpuścić. Nie warto chyba przesadzać ze sterydami u malucha :) U nas kaszel zwykle dotyczy odkrztuszania :) Mala regularnie raz w miesiącu łapie lekki katar i po nocy odkasłuje to co zleciało :) najlepiej wtedy działa nawilżanie powietrza i sok z kwiatu czarnego bzu :) odpukać w niemalowane od wrześniowej anginy i grypy nie łapie nic ostrego :) Za to mnie dopadły zatoki :( masakra jaki to ból, zawroty głowy :( na szczęście już powoli przechodzi :) a dzisiaj wizyta u dentysty :( boję się jak szlag :( mam zęba odratowywanego już dwa razy, tym razem się odłamał :( boli jak cholera czasami i obawiam się, że albo go zrobią kanałowo, albo wogóle się z nim pożegnam :( trzymajcie proszę kciuki, żebym z tego stresu na dentystycznym nie urodziła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja dziś byłam na badaniach krew i mocz a jutro wizyta u gin, i znowu zobaczę swojego syneczka:)))) Ja też mam takie pobolewanie brzucha i coraz częściej czuję skurcze szczególnie w nocy... Zobaczymy co lekarz jutro powie. Wczoraj zaczęłam pranie na razie kocyki, prześcieradła itp. a pod koniec tygodnia ubranka bo jeszcze muszę dokupić parę śpiochów, mi brakuje jeszcze wózka i pieluch zastanawiam się nad pampersami a Huggies i nie wiem które a wy na jakie stawiacie??? Poza tym u nas wiosna na dworze 10 stopni:))) więc dziś spacerek ciekawe czy jeszcze przyjdzie zima???? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie dziewczyny pocieszyłyście, że nie tylko ja takie bóle mam a więc to raczej normalne na tym etapie ciąży. Obawiam się teraz tylko czy nie urodzę wcześniej niż wstępny termin który miałam na 20 lutego. Niestety z każdą ostatnia wizytą przesuwa mi się on na wcześniejszy i teraz już dobił do 8 lutego i w sumie nie wiem którego mam się trzymać. Powiedzcie mi czy Wy tez czujecie się takie zmęczone? Ja od kilku dni nie mam siły na nic. Wczoraj poszłam po zakupy i ze sklepu ledwo wróciłam. cały dzień przeleżałabym w łóżku taka wypompowana się czuję i sama nie wiem skąd się to bierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×