Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Wagi wam zazdroszczę, ja mam ok 5 kg na plusie i waga ani ruszy. Przed ciążą co prawda schudłam ale czuję się teraz wstrętnie - ten brzuch mam ogromny! Ale! Kupiłam sobie rurki w Stradivariusie - bo na gumce :) całe szczęście że jeszcze wiosna to się pod kurtką można ukryć. Co będzie potem to ja wiem - depresja. mam jeszcze pytanie czym myjecie butelki? bo ja już zużyłam ze 3 opakowania tego płynu do mycia butelek NUK ale on strasznie drogi jest ok 20zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
Lena0- ja co prawda rzadko daję mm, ale myję płynem do naczyń dobrze płuczę i wyparzam we wrzątku i tak też robiłam jak Hania była malutka - nic się nie działo i nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik zęby mówisz? Ale jaja! Moja mała też się ślini i piąstkę potrafi sobie włożyć do buzi, też będę zębów wypatrywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka jakbym wiedziała, to bym znalazła większe pokłady cierpliwości w sobie bo ostatnio dość mocno wyręczałam się mężem :D Po prostu Młody strasznie marudził, jękolił jak nie wiem... wszystko było źle, tak źle, tak niedobrze. Traciłam już głowę. Na zęby czekałabym co najmniej jeszcze pół roku. W ogóle bym nie wpadła na to. Zaglądajcie dziewczyny do paszczki bo nigdy nie wiadomo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i dawno na naszą pocztę nie zaglądałam, zrobiłam to dziś a tu takie śliczne maluszki :) Swoje też przesłałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
O, matko! moja ostatnio tez płaczliwa i zaczęła sie ślinić, ale nie myślałam o zębach, bo starsza w 9 miesiącu zaczęła ząbkować, muszę Małą obserwować i koniecznie Dentinox kupić na wszelki wypadek! dziewczyny czy którąś z Was dotknął problem hemoroidów? nie wiem czy u mnie to hemoriod czy coś innego... ale troszkę boli, nie codziennie i nie wiem co z tym robić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemoroidy to niestety bardzo częsta przypadłość ciążowa i poporodowa również. można ich nie zauważyć do momentu aż nie zaczną boleć (np. po wizycie w toalecie lub dłuższym siedzeniu) mnie akurat dopadło po porodzie. apteczne półki uginają sie od specyfików na takie dolegliwości także można sie czyms przeleczyc. z domowych sposobow to słyszałam o surowym ziemniaku ale nie próbowalam jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Bubik- ale jaja! ZĘBY W TYM WIEKU!!! Jestem w szoku. Moja malutka też strasznie się ślini i ostatnio niespokojnie gryzie piąstki, palce, sutki, ale nigdy bym nie pomyślała, że to mogę być zęby!!! Jak się tylko obudzi, to zaraz sprawdzę czy nic tam nie ma! m.flora - masz rację, ważne że są jakiekolwiek zdjęcia :D A strój na chrzciny mieliście piękny i super, że obie dziewczynki były w nim chrzczone. Teraz możesz im zostawić na pamiątkę :D Albo zostawić w innym celu, dla trzeciej córeczki :P A Hania duża dziewczynka i widać na zdjęciu, że jest małym łobuziaczkiem :P hihi I pewnie wszystko chce robić sama! :P :) A co do hemoroidów, to też mam wrażenie, że coś tam jest i nawet miałam gdzieś zapisane, co można stosować przy karmieniu piersią - są tylko 2 leki(maści) - jak znajdę to napiszę. Lena0 - ja podobnie jak m.flora rzadko daję butelkę i wtedy myję ją płynem do naczyń lub mydłem w płynie i porządnie płuczę. A potem oczywiście wyparzam we wrzątku. Miłego dnia dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
witam! u nas byl kolejny atak placzu po 22 plakal okropnie jak by cos mu strasznie bolało:/ wyladowalismy na izbie przyjec ze spacym juz dzieckiem na rekach i lekarz stwierdzil ze to kolka. Naszczescie maly ladnie przespal całą noc i juz nic sie nie działo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara_varvara no to wyobrażam sobie, jak musieliście się wystraszyć skoro pojechaliście na Izbę Przyjęć :o Ja czasami jak moja tak bardzo krzyczy, to robię jej cieplejszą kąpiel - tak 39stopniC. Wtedy malutka się rozluźnia i koniec płaczu/wrzasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane jak was czytuje to az mi sie plakac chce ze te wasze dzieciaczki takie spokojne moj tymonek ciagle placze a jak nie placze to jeczy steka kweka juz mi rece opadaja bo coraz czesciej mysle ze jestem zla matka i nie umie zajac sie swoim dzieckiem na poczatku to byly kolki a teraz to juz nie wiem czy kolki czy co objezdzilam lekarzy niby wszystko gra brzuszkowe sprawy musza same minac tak mi powiedziano tylko ze ja tez bym chciala zeby moje dziecko polezalo 40 min gapiac sie w karuzelke:(:( ciagle na rekach albo w wozku wozenie ostatnio nawet spacerow nie trawi nie mowiac o jezdzie autem w foteliku bo tez cos mu sie odwidzialo i najgorsze jest to ze cos mu tam jest bo widze to jak sie prezy jak placze a ja nie moge mu pomoc tez uzywalam roznych kropli i zrezygnowalam bo niewiele dawaly zmienialam mleko i juz sie cieszylam ze nutrmigen ktore mam ostatnio przynioslo poprawe bo tak niby tydzien bylo w miare ale dalej to samo i na dodatek mleka nie chce pic juz nie wiem co robic placze wieczorami z braku sil i czuje sie taka bezsilna:(:( Powiedzcie mi prosze czy szczepilyscie na pneunokoki i meningokoki i rotawirusy bo ja narazie sie zastanawiam na pneunokoki juz jedna dawke wzielismy a nie wiem co z reszta?????? pozdrawiam a i prosze jak mam zagladnac na galeria moj mail to aniamichno@wp.pl troche pozno ale szukam jakiegos wsparcia bo czuje ze juz sama sobie nie radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) wczoraj miałam wielkie zamieszanie w domu. masakra jakaś. Tomaszek nie chciał spać, Franek dokazywał, ja piekłam ciasta do pracy dla męża, bo dziś urodzinki ma i 3 ciasta mu szykowałam. robiłam obiad i spaliłam garnek z ryżem (ani ryż ani garnek nie przeżyły), Franek rozsypał kg ryżu na podłogę i zbił dzbanek z wodą zalewając ów ryż i rozdziobał jeden z gotowych placków i musiałam piec nowy! a to wszystko zrobił przez 5 minut jak karmiłam krzykacza!! ehhh ale jakoś przeżyłam i co dziwne reszta domowników też :P dziś od rana Franek zafascynowany tylko o tatusiowych urodzinach gada. w przedszkolu już wszyscy wiedzą że tatuś ma urodziny i on będzie robil tort, i balony i bedą świeczki i prezent. a najważniejsze jest to ze to niespodzianka :D oczywiście mamusia za tłumacza robi :P co do wagi to ja mam ok kg na plusie. ale brzuch straszny jest. nie mogę już na siebie patrzeć!!! na basen iść nie mogę, bo po tej przygodzie z zębem nie chcę tak szybko po antybiotyku iśc, bo już raz grzybka złapałam poantybiotykowego i niedawno go wyleczyłam, poza tym rana w gębie jeszcze jest, bo mam cały czas czyścić, tzn przepłukiwać tą dziurę bo jak tak długo się ślimaczyło to teraz ostrożnie z nią. w sobotę jadę do dentysty i ma zobaczyć czy już wszystko dobrze i czy można pozwolić jej się zasklepić. więc jeszcze ok 3 tyg bez basenu. ale brzuszki ćwiczę. w sobotę kupię sobie buty i co 2 dzień idę biegać. troszkę odpocznę od krzykaczy i może troszkę lepiej zacznę wyglądać :P czy wasze dzieciaczki po kąpieli tez takie głodne? u nas szybka kąpiel, max 3-4 minuty i wrzask przeokrpny "mamoooo jeść" choćby jadł 10 minut wcześniej :P dosysa się i ciągnie ciągnie, ciągnie....potwornie głodny po kąpieli :) Bubik - no to gratuluję 1-go ząbka :D m.flora - ja mam hemoroidka. mój nie przeszkadza w niczym, nie boli, nie krwawi, po prostu jest. barbara - nie zazdroszcze przezyc :( kwiatuszek - jeszcze raz powtórze to co pisalam juz kiedys (wtedy chyba do Pietruni sie zwracalam) - jestes najlepsza matka dla swojego dziecka! nigdy nie mysl inaczej!!! po prostu masz takiego maluszka. jedne dzieci jak aniolki spia, jedza i gapia sie na karuzelke a inne, jak nasze, marudza przez cale dnie. Tomaszek tez jest taki. ciezko z nim strasznie, zwlaszcza jak ma sie 2 dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatuszek@ mała Agatka ma rację! Moja starsza córcia dała mi tak popalić, myślałam że oszaleję. Nie chciała przybierać, non stop kolki - wrzask od rana do rana...za to teraz malutka jest spokojna, rzadko kiedy wrzeszczy...a jak wrzeszczy to, tak jak pisałam wcześniej - cieplejsza kąpiel i po krzyku :) mała_agatka podziwiam Cię za cierpliwość,ja bym się chyba załamała przy pieczeniu tylu ciast i jakby jeszcze coś jakiemuś się stało, no i ten przypalony garnek, ryż...ech i jeszcze zbity dzbanek, rozsypany ryż.... BRAWO KOBIETKO, Gratuluję cierpliwości!!! :D A co do kąpieli to moja też jest po niej głodna jak wilk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam robić tort, tzn zacząść, a siedze z krzykuniem na kolanach sobie gadamy :) ale musze sie wziac! zrobię prosty, najprostrzy na swiecie sernik na zimno i bedziemy udawać ze to cudowny tort :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajlax - wieczorem odchorowałam ten dzień. siedzialam w wannie, maz walczył z Tomkiem a ja ryczałam jak głupia. ale potem cierpliwość wróciła i mogłam spokojnie zająć się przemęczonym Tomkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala agatka podziwiam cie ja tez chcialam miec trojke dzieci ale przy tym krzykaczu i marudzie juz mi sie odechcialo a ty masz dwoje dzieciaczkow i jeszcze sernik dla meza robisz? ja nie mam czasu na nic chociarzbym wstala wczesnie to zdaze zrobic podstawowe rzeczy a pozniej juz tymon wisi na mnie moze za bardzo go niancze ale jak placze nie mam serca zeby lezal i modle sie codziennie zeby to minelo bo tez nie ma nawet kiedy butow wiosennych kupic maz od rana do wieczora w pracy a ja sama z dzieckiem co do tesciowych moja tez mnie wkurza gdy zarzuca pieluszke malemu na glowe i po raz kolejny zatrzepuje mu oczy i dalej mu ropieja a dopiero co pozbylam sie tego problemu niestety mieszkam nad nia wiec jej kontrol dodatkowo mnie denerwuje rajlax i mala agatka dziekuje wam za slowa otuchy w tym wszystkim znacza naprawde bardzo wiele jakos nie umiem juz sie odnaleźć marzylo mi sie cudowne macierzynstwo poki co wcale tak nie jest i jest ciezko od porodu czuje ze cos we mnie sie wypala juz nie ejstem ta radosna i silna kobieta a tak bardzo pragnelam tego dziecka i cieszylam sie a tu wszystko pod gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatuszek kochana jeszcze będziesz się cieszyć macierzyństwem :) jeszcze będzie pięknie, zobaczysz! trzeba tylko przeżyć ten trudny okres! teraz tak mówię a wczoraj sama miałam o sobie jak najgorsze myśli. siedziałam i zaklinałam się ze nie powinnam nigdy w życiu mieć dzieci, ze się nie nadaję itp, ale chyba zbyt zmęczona byłam...dziś nowy dzień, nowe nadzieje i plany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatuszek - głowa do góry. Ja też mam marudo-jęczydełko-krzykacza. Ręce opadają czasem. Jak opowiadają znajomi jak to ich dzieci są pogodne i potrafią się same sobą zająć to mam wrażenie że ktoś mnie robi w balona :D Mój Marek uśmiecha się owszem, ale tak bez wyraźnego powodu to raczej niekoniecznie :D W dodatku ma takie wahania nastroju że od śmiechu potrafi czasem przejść w płacz (dosłownie!) mala_agatka - jesteś moim guru :D Powiedz mi jak Ty wyrabiasz na zakręcie. Widzę, że posiadasz jakieś tajemne moce oraz pokłady energii. A w ogóle to myślę sobie, że natura jest jeszcze mądrzejsza niż przypuszczamy.. i nasze dzieci celowo tak niewiele pamiętają z okresu dzieciństwa czy niemowlęctwa. I dobrze. Ja to albo płakałam, albo wyrzekałam na siebie jaką jestem matką do niczego. Po co komu takie wspomnienia zapłakanej, niewyspanej i złorzeczącej mamy :D Najważniejsze jednak, że mamy nasze Maleństwa. Wszystkie są zdrowe i przecudne!! Ich wyczekiwałyśmy o nich myślałyśmy dla nich teraz żyjemy! I jeszcze jedna pociecha dla Nas dziewczyny. Przypadkiem dziś trafiłam na forum o inseminacji na kafeterii. Tam dopiero są przypadki od których kręci się w głowie i łzy w oczach też się kręcą. Dziewczyny które po N lat starają się o dzieci i z każdą @ tracą nadzieję, leczą się z depresji i innych chorób w walce o upragnione dzieci. Temat ma z 1200 stron, ja po dwóch pobiegłam do Marka powiedzieć mu że go bardzo kocham i nigdy nie będę już szczęśliwsza (mimo że mówię mu to na każdym kroku).. Po prostu mamy cholera szczęście dziewczyny!! I niejedna by się z nami zamieniła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA11
Hej dziewczyny Macie rację jesteśmy szczęściarami ja po stracie pierwszego dziecka wiem że mam małego kwiatuszka w domu choćby płakał cały dzień to się nie zadręczam głupimi myślami że jestem nie dobrą matka wszystkie jesteśmy najwspanialsze:))) Kubuś dzisiaj też jest w złym humorze nie płacze tylko tak jakby wymuszał krzyk i jęczy do tego ale pojechałam z nim na zakupy bo chrzest już w niedziele a ja nic nie miałam mały spał ładnie 3 godziny:) Teraz padam na ryj mały się huśta a ja leże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
kwiatuszek@- nie możesz tak źle o sobie myśleć, każda z nas ma chwile zwątpień, ja od kilku dni też nie wyrabiam, Mała w domu w ciągu dnia nie chce spać, leżeć też nie, tylko płacze i płacze. Właśnie teraz jest ze mna w chuście, to jest na nią sposób! A jeszcze 2 tygodnie temu do godziny 14 potrafiła spać z przerwami na karmienie, a teraz zaczęło się źle dziać!Wiem z doświadczenia,że to przejdzie i Maleństwa nam - Mamom uśmiechem wszystko wynagrodzą! Zobaczysz będzie dobrze! mała_agatka- no to niezłe miałaś przejścia z tymi ciastami i dzieciaczkami, wiem jak to jest, bo moja Hania tak jak Franek potrafi "pomóc" w wielu czynnościach domowych. Jeśli chodzi o głodomorki po kąpieli, to już z Hanią to przechodziłam i później robiłam tak,że karmiłam ją przed kąpielą i odczekiwałam 10min od odbicia i zaczynałam kąpiel, ale czasami to nie pomagał, więc mąż przygotowywał mleko i zaraz po wyjęciu i założeniu pieluszki dostawał mleczko albo oszusta smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
Ja już mam spokoj maly wykapany,uspiony i sie obyło bez kolki :) Podsumujac dzisiejszy dzien to byl miły,duzo spacerowalismy bo maly ladnie spał zapewne odsypial ciezko noc:( sporo gazowal ale 2 dzien nie robi kopki abardzo bym chciala aby w koncu sie zalatwil bo cos go meczy... zauwarzylam dzis u malucha zgrubienia za uszami i obawiam sie ze ma powiekszone węzły chlonne i jutro rano pobiegne go zarejestrowac do pediatry bo jak czytalam to albo to jest poczatek jakiegos choróbska no a przed nami weekend a boje sie zostac z chorym dzieckiem wrazie czego a drugie rozpoznanie to moze byc delikatne powikalnie po szczepieniu na gruzlice w szpitalu:/ przyznam ze boje sie chodzic z nim do lekarza bo jestem cala w nerwawach:/ wczoraj w nocy jak siedzialam na izbie przyjec i czekalam na wizyte(40 minut) to prawie plakalam z nerwow,dziecko spalo ale bardzo sie bałam o niego bo nie wiedzialam co sie dzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
barbara_varvara- fajnie że TWÓJ SYNEK juz spokojniejszy , ja też juz wykąpałam dziewczynki, troszkę sie namęczyłam, bo jestem sama na placu boju. a te węzły to sprawdź koniecznie - u mnie w rodzinie był taki przypadek, że po szczepieniu w szpitalu własnie ten mały miał powiekszone wezły ale pod paszkami, 2 pediatrów nic z tym nie zrobiło, a rodzice byli zaniepokojeni i udali sie prywatnie do chirurga i odrazu dostali skierowanie do szpitala, zrobili zabieg i juz jest ok. Nie chciałbym Cie straszyć, ale wiadomo lepiej wcześniej zaczac działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bubik m. flora dziekuje za slowa otuchy u mnie jak zwykle od 17-19 zmagania kolkowe kapiel i usypianie mleczka troszke wypite smoka ciagne strasznie wiec zaraz pewnie bedzie darcie i znowu mleko na horyzoncie ale poki co spie i dzieki bogu bo sama jestem maz jeszcze musial raz pojechac do pracy a ja tak nie lubie jak maly ma ataki byc sama:( tez sie pocieszam na rozne sposoby znam gro znajomych ktorzy od lat staraja sie o maluszka i nic wiec ja tez codziennie malemu mowie jak go kocham i staram sie jak najwiecej z nim byc szkoda tylko ze placze biedactwo a ja nie umie mu pomoc ciagle boli go brzusio zakreslam dni w kalendarzu i modle sie zeby to sie wkoncu skonczylo mam male pytanko te ktore karmia mieszanka czy dajecie wit d codziennie???? bo mi lekarka kazala dawac co drugi dzien a inny pediatra mowil mi codziennie i juz zglupialam mala agatka jak czytuje twoje posty to tez jestes guru jak ty to wszystko kobitko ogarniasz chociarz ja tez wiele robie daleko mi do ciebie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kwiatuszka
Moja sistrzenica ma córe z 1 lutego 2012 roku, moze sie wtrącam, ale kwiatuszek ja bym zabrała malca do rehabilitanta, moze byc gdzies wybiegniety po porodzie, wtedy dziecko kiepsko śpi, płacze czesto i mało przybiera. Nasza mała ciagle była przy piersi a kiepsko przybierało, spała tez po 15 min i pobudka z krzykiem, jest po 2 masazach i spi po 2, 3 h w dzien, a pediatra nic nie zauwazył mówił ze to kolki.Masaz nie zaszkodzi a moze bardzo pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) czy ja tak wszystko ogarniam i robię to nie wiem. czasem jak patrzę na siebie i to wszystko co się dzieje dookoła to stwierdzam że absolutnie sobie nie radzę, jestem mało zorganizowana i wszystko mnie przerasta. a w innych momentach dumna z siebie jestem....takie zmienne nastroje mam. zależy od okoliczności :) u nas przyjęcie urodzinowe sie udało :) mąż fajną niespodziankę miał :) bo nic się nie spodziewał. synek sto lat zaśpiewał, świeczki z tatusiem zdmuchnął, potem się pobawili :) Tomaszek od 20 zasypia i zasnąć nie może. znów koncert urządził przed snem - tradycja ostatnio. znów sobie ubzdurał że on w łóżeczku spać nie będzie, a ja mu pokazuję że wlasnie tak będzie spał i taka wojna trwa. ciekawe kiedy skapituluje, on nie ja ;) bo ja nie zamierzam ;) barbara - sprawdź te węzły koniecznie! m.flora - ja Tomaszkowi nawet pieluszki przed karmieniem nie zakladam :) wychodzimy z wanny, szybko do pokoiku opatulony ręczniczkiem i od razu do piersi :) oj jak je! ale od 2 dni kąpiel trwa dłuzej i mały bardziej sie w niej relaksuje :) bubik - jak wyrabiam? czasem nie wyrabiam i się rozbijam :P a szczerze - nie przejmuję się pierdołami - brudno w domu? trudno, wieczorem się zmyje, albo i nie, obiad nie gotowy? w zamrażalce zapas pulpetów mielonych, pokrojonych marchewek, gotowych kotletów schabowych, pierogów....wszystkiego co sie da i obiad w 5 minut gotowy :) Tomek bardzo marudzi, a Franek się nudzi - starszy ogląda bajkę nic mu sie nie stanie jak godzinę posiedzi przed komputerem. dzieci śpią, w domu syf, wiem że powinnam posprzątać ale nie mam siły - nie wstaję nie latam z miotłą, od lepiącej sie podłogi nikt nie umrze, a ja siedzę z herbatką i z mężem filmik oglądam, ot tak dla relaksu :) uciekam. chyba zasnął. idę sie myć :) i miły wieczorek z mężem czas zacząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara- współczuje przejścia, któraś z dziewczyn pisała, że pomaga jej kąpiel i mojej też kiedyś jak się darła kąpiel pomogła... Hemorojdy... oj wiem coś o tym... Od porodu podczas robienia kupki bolało mnie a pewnego dnia spostrzegłam duuużo kwri w toalecie. Potem okazało się, że za każdym razem jest dużo krwi i coraz gorzej mnie bolało podczas ... I mama mi dała takie dwie maści po których mi lepiej trochę. Pani doktor znajoma mówiła mamie, że to może być nie hemoroid ale ,,szczelina odbytu" :) hehe Ale mówię po tych maściach mi lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA11
Ja wcześniej też miałam przeboje podczas kąpieli później się wycwaniłam i karmię go przed kąpielą i po już nie płacze z głodu idzie spać o 20.00 i śpi do 23.00 i wtedy jest pierwszy cycek, mam wrażenie że kolki już mu przechodzą tzn bączki nadal puszcza ale już się tak nie pręży i nie płacze a wcześniej była masakra więc chyba wszyscy mieli rację że trzeba to przetrzymać i już... Ja już wykąpana paznokcie zrobione i czekam na męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech...u nas drugi dzień kupy nie było, czasem pierdzi i przy tym płacze. Zastanawiam się czy iść z tym jutro do pediatry? Ja mam coraz mniej pokarmu, przez cały dzień uciągnęłam 100ml, w ogóle nie czuję, żeby piersi były nabrzmiałe. To pewnie dlatego, że podczas ostatniego weekendu byliśmy poza domem i miałam duże przerwy w ściąganiu...nie mogę się z tym pogodzić..jakiś dół mnie łapie. Mała cały dzien nie spała, tylko drzemała po 15 minut, zasnęła na moim brzuchu o 18 i tak sobie spałyśmy, dałam jeść i śpi teraz cały czas, pewnie prześpi cała noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena0- a ja się w takim razie trochę denerwuje bo moja wcaale nie interesuje się matą :/ A na przekręcenie nawet nie ma mowy :/ Leży jak ją położę. A jak z brzuszka na plecki prekręcam to płacze bo jest zdezorientowana. Kiedy ty urodziłaś???? Trzymajcie za mnie kciuki- jutro jadę przymierzać bluzkę na chrzciny bo spodnie już mam... :) A jezeli chodzi o wagę i odchudzanie to SUPER! Wczoraj mąż namówił mnie na zamówienie kebaba a dziś mama u mnie śpi (bo mąż ma służbę - wojskowy) i namówiła mnie na pizze :/Po prostu aby patrzeć jak kilogramy zaczną spadać! :) Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×