piosenki o miłości

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bardzo Cię kocham, chyba bardziej się już nie da. A może się da. Bardzo tęsknię. To już tyle dni...Nie martw się o mnie, jakoś sobie z tym poradzę. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Kocham Cię

:(

Nie martw się, mam tylko mały, nic nie znaczący kryzys. Jest mi bardzo ciężko, tylko tyle. To z tęsknoty. Kocham Cię.

Florencja http://www.youtube.com/watch?v=b5nolHs5Ua4&feature=related

Sittin' alone and I hear rain fallin' on my windowsill Just wanna do what's right but I don't know if I ever will There's so many reasons, too many excuses And all these prescriptions, got too many uses And I'm so lonely It's kind of scary And this kind of lonely is making me weary I'm so lonesome I could die http://www.youtube.com/watch?v=sO-tbe9PBsw

You won't die, I will never let You, You will live for me, And I'll be with You, I'll be there every day, I'll be there for You, For You to make You happy, For You to see that dreams come true... I LOVE YOU

Nie mogę skontaktować się z Tobą, Jutro także będzie bardzo trudno, więc milczeć musimy aż do poniedziałku, najgorsze dni, by złapać szczęście wkrótce. Myślę o Tobie każdą chwilę, nie masz powodu by myśleć o mnie źle, nie ma tutaj romantycznych spacerów, chodzimy całą watahą. Pomyśl raczej o początku sierpnia, i o swoich romantycznych spacerach. Tam nie będzie watahy. Ja mam powody do obaw.

Będziemy milczeć, skoro tak musi być. 4 długie dni. Nie myślę o Tobie źle. Wataha, nie wataha, to nadal są codzienne spacery, nie są w milczeniu. Są z kimś. Z kimś bliskim. Będę czekać. Kocham Cię. Bardzo.

I'm broken like a promise I'm shattered like a dream I'm broken with all my pieces scattered 'round for you to see I'm broken like record I sing the same old song I'm broken like the heart of a man that's run away from love too long Girl what about you What about you girl http://www.youtube.com/watch?v=BqXJVwXJOE0

What about me? I love You with all my heart, With every body part, I miss You in my life, I dream of You every night, I can't live without You, I can't breathe without You, I want to see You, And do all these things, Which make me alive. I LOVE YOU

My soul cries without You My body shakes like dellirium I feel like a shit No Princesita, no future. My life is like head over heels I don't know what I'm doing I love You like Romeo loved Juliet Like John and Yoko

Don't cry, I'll always be, Be with You, So close, I promise, I'll hold You in my arms, And kiss You tenderly, I'll whisper in Your ear, That You're everything, I'll never leave You, I won't give up.

Somewhere between You and me is an ocean of love. Our love is strong like a stone, pure like an old schotch whisky, clear like Your mind, when You are at school, stormy, when You kiss me in that way, endless like Shakespeare poems. Somewhere between You and me.

Somewhere between You and me is everything I need to live, everything I need to be happy, everything to know that I'm alive, everything to know that my life makes sense, everything to have a clear mind, everything to smile, everything to fight for, everything to be strong, everything to die for, Somewhere between You and me. I LOVE YOU

Bardzo tęsknię, nawet nie wiesz jak bardzo. Romantyczne spacery to bajki. Owszem, romantyczne spacery mam w głowie. Spacery z Tobą. Sny o tobie. Posiłki z tobą w głowie. Wszystko z Tobą. Bo kocham właśnie Ciebie.

Wiem, bo też bardzo tęsknię, naprawdę bardzo. Jeszcze tylko 4 dni i będziemy najszczęśliwsi na świecie. Na pewno. Bardzo Cię kocham. Myślę o Tobie przez cały czas. Tylko o Tobie. Wiem, że mnie kochasz, wiem, że bardzo i wiem, że tylko mnie. Wiem to. Tak jak i ja Ciebie. Jesteś dla mnie najważniejszy. I wszystko chcę robić z Tobą. Chcę być blisko Ciebie. Bardzo blisko. Kochać Cię. Każdego dnia.

Nie masz się czego obawiać. Wracam jeszcze bardziej zakochany w Tobie, niż przed wyjazdem. Starałem sie kontaktować tak, jak to tylko było możliwe. Teraz niestety Twoja kolej. Ja się tego właśnie obawiałem, a dzisiaj mam ogromnego stracha, że podczas Twojego wyjazdu wszystko się zmieni. 0 kontaktów. 0 absolutne. I Ty mi mówisz o spacerach. A co Ty będziesz robiła ?

Nie masz się czego obawiać. Absolutnie niczego. Wiem, jestem pewna jak niczego innego, że nic się nie zmieni, bo to właśnie Ty jesteś miłością mojego życia, to na Ciebie czekam, to Ciebie kocham bezgranicznie, to spotkania z Tobą nie mogę się doczekać, to z Tobą mam 1000 wspólnych spraw. Jestem w Tobie zakochana. I tylko w Tobie. Nie zrezygnuję z tej miłości, możesz być spokojny. Czy to w Stanach czy w Brazylii wszędzie będę kochać Cię bezgranicznie. Wszędzie. Wyjadę tylko po to, aby odpocząć od pracy, ale moje serce zostawię Tobie. Ty będziesz je miał przez cały ten czas i będziesz musiał się nim opiekować. Karmić, wychodzić z nim na spacery, ale przede wszystkim przytulać je i całować. W dużych ilościach. Nie masz się czego obawiać, bo ja nie mogę bez Ciebie żyć E. KOCHAM CIĘ

Pojedziesz, a ja zostanę. Nie będę miał od Ciebie informacji. Alibi pierwszorzędne. Było coś o romantycznych spacerach. Ciekawe jak to będzie u Ciebie ? Nieromantyczne spacery ? Bezgwiezdne noce ? Bez szumu morza ? Brzydkie miejsca ? Zapach zimy, a nie lata ? 0 uśmiechów ? Bez rozmów ? I wcale nie wolny spacer, tylko biegiem nad morze, a potem do hotelu ? Ciekawe. What about You girl ? No i bez watahy :( co jest bardziej romantyczne ?

Czy Ty w ogóle czytałeś moje dzisiejsze posty? Chyba nie. Ty też pojechałeś, a ja zostałam. Jesteś w pięknym miejscu, spacerowałeś codziennie po kilka kilometrów, uśmiechałeś się, rozmawiałeś, słuchałeś szumu morza, oglądałeś gwiaździste niebo. A po drugie strasznie się dziś uczepiłeś tych spacerów, może masz coś na sumieniu, może coś z tego co wymieniłam miało miejsce. Wataha nie wataha, w czym to przeszkadza? Po trzecie nie chodzisz całą watahą przez cały czas. Po czwarte cokolwiek bym nie napisała, to Ty i tak swoje. Nie potrafię w inny sposób napisać, że nic się nie zmieni. Ale przekonasz się o tym kiedy się spotkamy. Nie będziesz miał wątpliwości. Wszystko zrozumiesz. Po piąte, czepiasz się. Na pewno nie będę robiła nic szczególnego na moim wyjeździe. Piękne miejsce, gwiaździste niebo, cudowne morze, i co z tego? A wszystko to puste. Ty już sobie wyobrażasz Bóg wie co. A po szóste, bardzo Cię kocham i tęsknię.

czytam A teraz na przykład mój skarb spaceruje sobie w pięknych miejscach, i tak już od 9 dni. Spaceruje sobie, idzie wolno, rozmawia o różnych sprawach, ważnych i mniej ważnych, uśmiecha się i śmieje, żartuje, jego oczy błyszczą, skóra pachnie letnim powietrzem, jest miły, romantyczny wieczór, gwiazdy na niebie, szum morza, po prostu raj. Codzienne spacery.... Nie daje z tym rady. Dobranoc

Wszystko zrozumiem, jak się spotkamy w połowie sierpnia. To będzie prawdziwy test. A spacerów czepiłaś się Ty wczoraj.

Gdy zobaczę cię http://www.youtube.com/watch?v=KIvDllajrwM

Zapytałam Cię czy czytałeś moje dzisiejsze posty, a nie wczorajsze. To prawda, czepiłam się spacerów, bo byłam wściekle zazdrosna. Ale czepiłam się spacerów wczoraj, a nie dzisiaj. Skoro mi tak nie dowierzasz, to przekonasz się w połowie sierpnia na własne oczy. Usłyszysz na własne uszy i poczujesz na własnej skórze. Nie piszę więcej zapewnień i wyznań miłosnych, bo to nie ma sensu. Ty teraz koncentrujesz się tylko na jednym. Na moim wyjeździe, który jest za miesiąc, i który nic nie zmieni w naszym związku. Jestem o tym przekonana. Ale Ty oczywiście sprawdzaj sobie, co chcesz. Testuj mnie. Proszę bardzo. Nie boję się Twoich testów. Jeszcze się zdziwisz jak bardzo Cię kocham.

jak kali ukraść to dobrze, jak kalemu to źle. Nie wściekaj się, też mam prawo do zazdrości. Kocham cie

Wściekam się. Mam do tego prawo. Dobranoc

trudno, do zobaczenia

"Trudno", fajne podsumowanie. Coraz częściej Ci się zdarza. W końcu masz do tego prawo.

chcesz mi dokopać na koniec ? Szkoda, ale trudno, co mogę zrobić ?