Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheisnot

WRZEŚNIÓWKI 2011

Polecane posty

Gość dooooooooooooooooooooooooooooo
wrzesniowa mama32 ciesz sie ze wogle zaszlas bo nie jedna stara sie zajsc i nie moze dlugo ,dlugo zajsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciuszków już troszkę mam, łóżeczko po starszym synku. ogólnie od kilku dni w domu wielki chaos bo remontujemy pokój dzieciaków. dziś mała po 6 tak się wierciła że nie szło spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no młody koło 5tej też się "uaktywnił"...;) ja też się cieszę jak mnie kopie, przynajmniej łatwiej znieść znoje tej drogi. tyle co ja miałam wizyt w szpitalu (plamienia, szew...) teraz cukrzyca i dieta koszmarna... myślałam, że do września będę odpoczywać.... po prostu nastawiać się nie powinnam :) mnie osobiście mało pociesza fakt, że niektóre pary nie mogą mieć dzieci. za bardzo się skupiam na sobie.... to ja mykam zacząć robić obiad bo o 13 MUSZĘ jeść... pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia22.....
sheisnot ja też nie mam NIC jeszcze.. jadę na urlop, potem trzeba się wziąć w garść i poszukać odpowiednich rzeczy.. póki co to wybraliśmy jedynie łóżeczko i mamy kilka ciuszków od kuzynki. Mam wrażenie, że jeszcze tyyyyle czasu jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My właśnie skończyliśmy remont całego mieszkania. Pokój mojego Maluszka caaaaały w misie jest:) Mogę cały czas tam teraz siedzieć. Za dwa tygodnie mamy dostać mebelki i wózek i wtedy biorę się za kompletowanie wyprawki całej. Tylko ciągle mam wątpliwości.... Niby Mały się pokazał na USG tak, że lekarz nie miał wątpliwości a nawet mój mąż widział co tam jest :) to jakieś mnie takie myśli nachodzą, że może to jednak pomyłka? Że może się coś zmieniło? A już imię wybrane, kilka ciuszków typowo "męskich" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOTKA, ja tam też trochę jeszcze się łudzę, że to co widzieliśmy we 3 na usg nie był mały wentylek...;) ale ciuszków męskich typowo też mam trochę i... jakby co dziewczynka też może na niebiesko (którego notabene dużo nie mam) czy to w spodniach, mi to nie przeszkadza, więc się nie martwię. ps. mieszkamy w kawalerce więc pokoju jako tako dziecięcego też nie mamy i ten jasna morela na ścianach nie przeszkadza... obojętnie jaka płeć będzie, będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia, nic to nie że nie mam. ciuszków brakuje, nad laktatorem się zastanawiam, imienia też brak, a na pościeli kończąc. Bóg wie o czym zapomniałam, ale to już TYLKO 2 miechy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia22.....
u mnie niecałe 3 miesiące zostały - troszkę więcej czasu niż u Ciebie :) a nad jakimi imionami się zastanawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja z chęcią dołączę:) termin mam na 2 września czyli chyba najwcześniej z Was wszystkich:) przybrałam już 13 kg,brzusio jest spory a dzidzia często się rusza ale to dobry znak przynajmniej wiem że wszystko jest ok jak się rusza:)nie dawno dowiedziałam się że będziemy mieli córeczkę ale imienia jeszcze nie wybraliśmy jesteśmy nie zdecydowani:)a czasu coraz to mniej. pozdrawiam i życzę zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sheisnot - ja jestem z Bydgoszczy, też mam termin na wrzesień, też będę miała synka i też mam cukrzycę ciążową (tyle że wykrytą już w 8 tc i od razu na insulinie...). Do jakiego diabetologa chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, przyznam, że wszystkie sprawy w zyciu załatwiam przeważnie na "ostatnią chwilkę" ale z tym chciałabym się spokojnie wyrobić. zwłaszcza, że mam nadzieję że w 37 tc jak będą ściągać szew coś NAS weźmie i już ;)) zastanawiam się nad imionami Natan, Alan...sama nie wiem....podpowiesz coś?? jesli lubisz takie mniej typowe....:) Navi, ja prywatnie do gina chodzę, ale tak to w Bizielu nawet nie znam nazwiska, zresztą nie wiem czy przy kolejnej wizycie wyślą mnie do niej. To chyba ta na "S" babka na krótko ścięta takie ja wiem....ciemniejszy rubin?? nie przyjrzałam się, pamiętam że szybko krótko i ona taka jakaś....zakręcono-dziwna. jakby czegoś na uspokojenie potrzebowała ;)) jak wykryto u ciebie już w 8tc cukrzycę?? bo normalnie 1 glukozę to chyba w 12+ się robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sheisnot -ja też chodziłam na początku do pani "S" ;) Teraz od kilku m-cy chodzę do podadni diabetologicznej w "dwójce" i tam zamierzam rodzić. Teraz jestem w drugiej ciąży. W pierwszej miałam cukrzycę wykrytą ok 26 tc, byłam tylko na diecie i wszystko było OK. Córcia urodziła się zdrowa - ma teraz 4 latka ;) Jednak po tej ciąży został mi stan przedcukrzycowy - więc od razu z pierwszymi badaniami robiłam krzywą cukrową z 75 g glukozy. Tak to się zaczęło, a teraz mam ok 70j insuliny na dobę....a to dopiero 28 tc... w jakiej dzielnicy Bydgoszczy mieszkasz? Ja jestem ze Szwederowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też byłam ze szwederowa jakieś.... 20lat :) teraz 4don i to tatrzańske- końcówka ;) a na szwederku będę w pon, jeżdżę tam do gina Bułatowicza kojarzysz?? :) ul Gackowskiego... też chciałam do dwójki i w dwójce, ale mój gin już nie jest tak zastępcą ordynatora- spiepszył do bieziela i wiesz... z każdym szwem czy plamieniem wcześniej jak miałam mnie kierował do biziela...no i chyba tam też będę rodziła, powiadają, że biziel już przebił "dwójkę" a ty czemu wszystko w 2?? nom słyszałam, że jak się w 1 ciąży miało cukrzycę, to duże prawdop. że w 2 też będzie, no tak... właśnie kupiłam sobie wagę, bo nie umiem tymi łyżkami i owoce i warzywa "na oko" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie wrzesniowki! Mozna sie dolaczyc? Termin mam na 22 wrzesnia, bedzie coreczka :) To moja pierwsza ciaza, nie mieszkam w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też robiłam ostatnio krzywą z 75 glukozy. Brrrr... Na szczęście wszystko w normie. A jak u Was z myślą o porodzie? Mnie coraz bardziej przeraża :( Tzn nie sama wizja porodu tylko to czy będę wiedziała czy to już się zaczyna, czy np wody nie odejdą mi w sklepie podczas zakupów:p Czy zdążę dojechać do szpitala (chcę rodzić ponad 50 km od domu:/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to stan przedcukrzycowy bo brzmi jakby było ok, bo niby przed cukrzycą...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotka, ja nie mam wyprawki do końca, zajmuję się codziennie pilnowaniem jedzenia o czasie, przygotowaniem, mierzeniem cukru....nie mam czasu ani checi juz przejmować się porodem. Poza tym mam niezbyt fajnych teściów, którzy robią "pokoik dziecięcy" i planują dla siebie i wnuka "normalne, nie wymagające rozmowy ze mną" rzeczy... a z porodem w sumie tylko to, że też się martwię, że nie zauważę pierwszych oznak. a w aucie nie chciałabym urodzić ;) ani przegryzać pępowiny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam fajnie :) Ciąża to super stan, ja w tamtym roku tez siedziałam na takim topiku:) Termin miałam na 29.09.10, a synek urodził się 11.10.10, poród wywoływany od 10.10.10(jak by się nie mógł wtedy urodzić, fajną date by miał:P) zakończony cesarką... także życze Wam aby Wasze skarbki urodziły sie pare dni przed lub w terminie:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jednak soebie życzę wcześniejszego, choć o 2 tyg porodu :) siara mi nie leciała i nie leci- ani kropli nie "odkryłam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sheisnot - wiesz, myślę że mi po pierwszej ciąży metabolizmsię zmienił. nigdy nie schudłam do wagi sprzed ciąży (ale nadwagi żadnej nie mam ;) ). Po ciąży kilkakrotnie miałam robioną krzywą z 75 g glukozy i zawsze wynik na czczo powyżej 100, a po obciążeniu ok 60... Pozatym inne badania (cukrzycowe) OK. Biziel już znam z pierwszej ciąży.oddział patologii średni, chociaż położne były dla mnie całkiem miłe ;) Poród dość ciężki, wywoływany oksytocyną. Efekt to pęknięcie obustronne szyjki macicy i silne krwawienie zakończone transfuzją krwi ( o pęknięciu dowiedziałam się dopiero na wizycie u gina po połogu - bo lekarze z Biziela ani mru mru...) W poradni diabetologicznej w "dwójce" przyjmują diabetolodzy z Jurasza (znałam ich już wcześniej). Pielęgniarka z tej poradni pracowala natomiast w Bizielu (poradnia diabetologiczna) i znałam ją już z pierwszej ciąży ;) To ona bardzo polecała mi rodzenia w dwójce - więc czemu nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no... no właśnie leżałam na patologii w bizielu i kurwa prawie każdy obchód kończył się jakimś mruczeniem pod nosem. Nic ciekawego nawet ordynator nie potrafił powiedzieć, wszystko było "odklepane". Mój lekarz też mnie zawiódł- obciążenie glukozą w 29tc... a był czas dopiero od 27tc leżałam po szwie.... może ma za dużo pacjentek... nie wiem, jestem dziś rozdrażniona, mam zwalony glukometr (po cholerę w ogóle dają zepsuty czy mało dokładny- dla mnie to żadna różnica) i złe wyniki na czczo. Ja właśnie na czczo mam 60 a po śniadaniu często ponad 120. coś tu nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kup sobie glukometr - nie jest drogi. Albo popytaj w aptekach, bo czasami dają za free. Ja mam optium xido i jestem zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam xido i dziś na czczo miałam 49 z 2 palca 69.... nie wydaje mi się, żeby taka rozbierzność była ok... tylko ja wiem, ta kropla krwi z palca czasem nie "wchodzi" i się rozlewa jakby po palcu może to też wynik psuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam rodzić w Bydgoszczy w miejskim, to chyba 2 tak? mój lekarz jest z tego szpitala( Bednarek). tam też leżałam jak groziło mi poronienie w 9 tc, i miałam badania prenatalne robione.mała ma jakąś plamkę na sercu. i dlatego raczej nie możliwe jest żebym rodziła w tym najbliższym mi szpitalu. będę chodzić do szkoły rodzenia od wtorku. bo u nas można po 30 tc. co do płci mam nadzieję że się nie pomylili mój lekarz określił ją w 18 tc, a profesor Dubiel potwierdził na usg połówkowym. my właśnie remontujemy pokój dla dzieci. synek wybrał sobie zielony, a my dla córci żółty. będą mieli dwie ściany tak , dwie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, ja miałam kiedyś 2 ściany żółte i zielone, a w sumie zaczęłam kłaść tapetę i się wyprowadzaliśmy, ale fajny pomysł. no, ja chyba dlatego do biziela pójdę rodzić, bo mój lekarz przeniósł się właśnie z "2" do biziela. kur....jak późno, lecę po zakupy!! :** :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy warto pić herbatki laktacyjne "na zapas"?? u mnie w rodzinie (mama i ciotka) nie miały za dużo pokarmu i za długo też nie i się zastanawiam czy, jak radzą od 35tc nie pić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj (w Kanadzie) tez szkoly rodzenia oferuja jakies zajecia i tez dosc pozno. Ja osobiscie nie bede korzystac z tego typu zajec :) Planujecie wziasc jakies znieczulenie czy bedziecie rodzic naturalnie? Ja juz zdecydowalam sie na epidural.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moja pierwsza ciąża i narazie mam ambicję na "naturalnie" :) epidural?? a co to?? kurcze, za 2 miechy poród a ja tyleeee rzeczy nie wiem!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×