Uważajcie na ZAWODOWYCH PODRYWACZY! Kobiety, nie dajcie sobą manipulować!

"Who ludzie popełniaja wiele błędów ,wazne żeby wyciągać wnioski.Jak się nie przewrócisz to sie nie nauczysz.Kazdy chyba był kiedys oszukany , czy przez kolegów , czy w pracy. Najwazniejsze zeby umiec juz później po symptomach widziec co jest grane, a nie walić z baranka po raz kolejny w ścianę." Podpisuję się pod tym. Natomiast jako ludzie możemy uczyć się też z błędów innych zatem czemu by z tego nie skorzystać? Co ja proponuję to po prostu myślenie głową, a nie dupą. Trolu/Trolico, a ty bohaterem?

bo są tylko ludzmi.I nie kazdy ma zdolność wyciągania wniosków.Gdy w gre wchodzą emocje ludzie rózne rzeczy sobie wkręcaja.Ja tez nie rozumiem kobiet ,które z uporem maniaka wchodza w toksyczne wnioski.Ale część ludzi nie umie na zimno wyjść z siebie i spojrzec obiektywnie.Poza tym nikt nie jest alfa i omegą. Tez sie naciełam pare razy , ale w ten sposób zdobywamy doswiadczenie.

Więc jeżeli chcą całe życie kierować się emocjami, to niech nie piszą potem na forum, że są nieszczęśliwie skrzywdzone, bo to jest tylko rezultatem lekkomyślnego zachowania.

ja ten tegoooo haha a ten egoist31 to jaki? pisalam z nim ale krotko, dziwny sie wydawal.. to ten typ co wyzej sra niz d**e ma" mnie pisał źe z nikm z kafe nie pisze

"I nie kazdy ma zdolność wyciągania wniosków." I właśnie ci podpadają pod moją kategorię "nierozumnych". "dy w gre wchodzą emocje ludzie rózne rzeczy sobie wkręcaja" Ja również proponuję wygaszanie emocji i branie rzeczy na chłodno. "Ale część ludzi nie umie na zimno wyjść z siebie i spojrzec obiektywnie." Tym ten topic nie pomoże... im już chyba nic nie pomoże. "Poza tym nikt nie jest alfa i omegą." Zawsze szczery jest ;) "Tez sie naciełam pare razy , ale w ten sposób zdobywamy doswiadczenie." Tak, to prawda (patrz jednak mój post powyżej). Ja również się naciąłem... ale akurat nie w kwestiach damsko-męskich ... natomiast jakbym nie używał mózgu to bym się naciął znacznie więcej razy.

na forum to akurat każdy moze pisać :) tego im nie zabronisz.A jeżeli nie masz ochoty czytać o ich emocjach to nie czytaj.Raczej proste. Who tez korzystam z cudzych doswiadczeń .Lubię obserwowac swiat i ludzi.

Napisz cos wiecej, mnie tez zbajerowal :(:O

ja tez z nim pisze o cholerka ale moze jednak myslimy o 2 osobach, bo ja pisalam na czacie z gosciem o takim nicku:D :o

"Who tez korzystam z cudzych doswiadczeń .Lubię obserwowac swiat i ludzi." Prawidłowo :)

Czytać mam ochotę, bo jest to dla mnie całkiem ciekawe doświadczenie - obserwacja jednostek, które są święcie przekonane, że wszystko działo się poza nimi, a one są jedynie niewinnymi ofiarami, bezwolnymi owieczkami :)

na jakim czacie ?

Mnie zbajerowal na czacie Kafe nick Egoist :O

Hehehe Czyżby Egoist też był członkiem kursu?:)

Nie wiem czy to ten sam :O

no coz każdy ma swojego bzika .Krzykiem i tak nikogo nie przekonasz.Poza tym ludzie nie wychodzą z jednej sztampy, kazdy ma swoje doswiadczenie i kazdy na tym opiera wnioskiTyle ,że niektórzy więcej razy muszą tyłek potłuc ,żeby właczyc myslenie :).A niektórym nigdy sie to nie uda.

Do ja ten tegoooo haha - mnie nie chodzi o czat

Krzykiem? Ja szanuje swoje struny głosowe:] "niektórzy więcej razy muszą tyłek potłuc ,żeby właczyc myslenie .A niektórym nigdy sie to nie uda." Czyli jednak dochodzisz do wniosku, za który mnie wcześniej krytykowałaś??

no nie wiem czy to ten sam bo ja pisalam z egoistem na czaciw wp.pl

a mnie śmieszy podejście 'to mnie nie dotyczy, tylko nierozumne kobiety tak się dają'. życie nie jest do końca przewidywalne, równie dobrze może to spotkać twoją koleżankę, siostrę, kuzynkę etc. albo twój luby przypadkiem trafi na takie forum, poczyta ideologię 'po co ci jedna kobieta na stałe, skoro możesz mieć ich więcej? a twoja partnerka nie spełnia standardów' i w d*pie mu się poprzewraca. :P

"niektórzy więcej razy muszą tyłek potłuc ,żeby właczyc myslenie .A niektórym nigdy sie to nie uda." Owszem... i im nie pomoże powyższy apel. Jak ktoś się nie potrafi nauczyć na błędach swoich lub czyichś to już tylko źle świadczy o takiej osobie.

nie dochodze , bo juz dawno je mam.I nie odnosiło sie to do tych kobiet , tylko ogólnie.Ot socjologiczna obserwacja.Ogólnie chodziło o zycie.

Ale na czacie też miał końcówkę nicku 31?.

"a mnie śmieszy podejście 'to mnie nie dotyczy, tylko nierozumne kobiety tak się dają'" Moim skromnym zdaniem tak właśnie jest. Jak się myśli tyłkiem, a nie głową to tak się kończy.

Wilczyca w takim razie uprzedzam, że dzisiejszej nocy zamorduje Cię Twój sąsiad... Bo mu się nagle coś w głowie poprzewraca... Błagam.. Przestańcie naciągać fakty, wierzyć w zabobony, uruchomcie resztki logiki... Wiem, że jest późno, ale trochę rozwagi:D

Mial

dlatego tak broni oszustow OSZUST/KLAMCA/BANDYTA/MORDERCA SA WINNI, A NIKT INNY kazdy facet wypowiadajacy sie w tym tonie w tym topiku to manipulant na zaadsie UDERZ W STOL A ODEZWA SIE NOZYCE........

wilczyca zgadzam sie z tobą.Emocje , uczucia sa tak delikatne i nieprzewidywalne ,ze najbardziej racjonalni ludzie potrafia zgłupieć.Stan zakochania powoduje wydzielanie takich hormonów ,ze porównywalne jest to do nacpania. Who ,zle swiadczy nie o osobie, tylko bardziej o sposobie jej myslenia , bo ja to krzywdzi.Ja patrze od tej strony. Tylko tutaj jak pisałam wczesniej trzeba sie juz zastanowic , czym dana sytuacja była spowodowana , i na drugi raz lepiej chronic swój tyłek.

ARGH !!! Przejrzałyście mnie... jestem ohydnym manipulantem :). Otóż co ja chcę przekazać to to, że wszelkie manipulacje na nic się zdają, jeżeli ktoś jest przytomny :) Jeżeli zaś chodzi o takowych manipulantów to cóż napisać - banda dupków i tyle.

sz o tym kolesiu z kafe o nicku Egoist_31 ?

"Emocje , uczucia sa tak delikatne i nieprzewidywalne ,ze najbardziej racjonalni ludzie potrafia zgłupieć." Mnie się nie zdarzyło :), i tak - byłem zakochany ale również potrafiłem spojrzeć trzeźwo na sprawę. "Stan zakochania powoduje wydzielanie takich hormonów ,ze porównywalne jest to do nacpania." To fakt ... tyle, że ludzie zakochani często sami się nakręcają i sobie "dodają" tych dawek odurzenia zamiast starać się spojrzeć nieco z boku.