czy odwyk pomoze?

mialam wrazenie ze jednak troche go draznia te glupie komentarze bo przestal je ignorowac a zaczal reagowac. Ale zostawmy to i nie rozmawiajmy o nieobecnych bo jak Mag wroci to jeszcze nas obsztorcuje za to ze go obgadujemy ;):D

Niestety ludzie to straszni bałaganiarze, widzę jak jedziemy na działkę przez las ile worków ze śmieciami jest wyrzucanych z samochodów, albo miejsca gdzie rodzinka ucztowała to naprawdę przypominają śmietniska. Jestem też przeciwniczką toreb foliowych, są wszędzie a rozkladają się przez kilkaset lat. Nie ma to jak opakowania naturalne a jak myślisz skąd tyle chorob nowotworowych? Sami zaśmiecamy nasze środowisko a dzieciom po sobie zostawimy jeden wielki śmietnik. Może dzieci będą mądrzejsze i zrobią z tym porządek a przy okazji z naszym pokoleniem????????:D

z moich obserwacji wynika ze jednak zginiemy w smieciach :o

Ale gdy tak przez pół roku naładuję akumulatory , to te następne pół roku ledwo wytrzymuję, bo natura ciągnie wilka do lasu. A duże miasto nie jest dla mnie żadną atrakcją, wszędzie trzeba dojechać tramwajem lub autobusem a kto ma dużo czasu to samochodem ma dużo odpoczynku w korkach. A teraz dużo dróg jest rozkopanych i trzeba nieżle oriętować się które, bo ja ostatnio jak przeszłam się na pirchote to tylko odcisków się dorobilam. Sieszę w lesie od kwietnia to skąd mam wiedzieć jakie zmiany w tym czasie nastąpiły?

wyobrazasz sobie Sarciu ze ostatnio bedac na spacerze z dziecmi natknelismy sie na porzucona w srodku lasu....muszle klozetowa? Ludzie wywoza wszystko co tylko jest zbedne a co sie zmiesci w bagaznik. Nie rozumiem jak mozna byc tak bezmyslnym.

Przepraszam Cię Myszko za błędy ale muszę najpierw przeczytać a dopiero wysyłać a i tak złośliwce jakoś wskakują.

tez nie lubie miasta. Probowalam kiedys mieszkac ale nie wytrzymalam. Teraz mamy swoj domek pod miastem i tu jest nam dobrze :)

nie pisownia jest dla mnie wazna ale sam sens wypowiedzi Sarciu :)

Muszlę klozetową nie tylko sobie wyobrażam ale też widziałam w środku lasu, jak i garnki, psa uwiązanego do drzewa na wykończeniu ale Myszko aż żal pisać. Wielu ludzi zachowują się jakby byli z epoki kamienia łupanego. U nas raz do roku wiosna robią akcję sprzatanie swiata, to wzdłuż dróg w lesie stoją worki z zebranymi śmieciami, co 5 metrów i w głowie się nie mieści skąd tyle smieci. A za parę dni wszystko się powtarza.

Myszka, sprężaj się bo masz 400 nr. wpisu, nieżle Ci poleciało. A od wczoraj zauważyłam zwiększoną aktywność pomarańczy, czyżby był wysyp? ;) [kwiat\ to na ten jubileusz te kwiaty dla Ciebie. :D

dziekuje Sarciu za kwiaty (najbardziej lubie frezje) ale to nietylko moje swieto bo razem wypracowalismy te 4 setki. I pomarancze tez ;)

musze zniknac na kilka minut bo moj dzidzius zapaskudzil pieluche...:o

i juz po zabiegu :D Sarciu czy znasz jakies domowe sprawdzone sposoby na goraczke u dzieci?

Wiem że paracetamol dobrze działa ten dla dzieci jak również chłodne okłady i zależy dziecko w jakim wieku, które Myszko Ci się rozchorowało? Jeśli to najmłodsze to wejdż z nim pod chłodny prysznic.

maluszek jest chory. Syrop moge podac najczesciej co 4-6 godzin a jemu goraczka wraca juz po godzinie :(

Myszko, jak czuje się Maluszek? Ty masz nieporównywalnie większe doświadczenie niż ja, ale uważaj w razie jak będziesz miała wątpliwości to dzwoń na pogotowie, jeśli masz chwilkę to napisz ile ma temperatury, a może masz kontakt prywatny z lekarzem? ty Myszko jako matka trojga dzieci to masz za sobą sporo doświadczenia. Powodzenia i zrozumiem jak nie będziesz mogła być tutaj czy u Mag.

Wiem ze to troszke pozno ale, osobiscie dla dziecka wole paracetamol w czopku wolniej sie wchlania a tym samym dluzej dziala, przynajmniej u mojego sie to sprawdza. No i jeszcze jest ten plus ze maly nie moze niczego wypluc wiec masz pewnosc, ze dostanie tyle ile ma dostac. A poza tym dziecko ubrac jak najlzej i chlodne oklady. A i jeszcze poje lipa, ale nie wiem jak przy uczuleniach.

mój syn ma tendencję do silnego gorączkowania. Ja podaje czopki, jeśli gorączka nie spada rozbudzam, nawet w nocy, rozmawiam z nim, wtedy trochę spada. Jeśli jest ok 40 stopni dziecko nie powinno spać, tak mówił lekarz. No i zimne okłady na czoło pomagają, albo kąpiel, rozpoczyna się od ciepłej wody, nie gorącej i dodaje po szklance zimnej wody aż do temperatury 36,6 wtedy spada.

mUSICIE TO KONIECZNIE OBEjrzec. Oto JAk bedzie wygladac Polska w roku 2020 pod rządami PO !!!!! http://www.youtube.com/watch?v=ZgMEzmmjTEg&feature=player_embedded

SPECJALNIE PISZE TAKI TEKSTY BO WIESZ ŻE TWÓJ FACET TO CZYTA ON WIE I TY WIESZ NA CO GO BIERZESZ !! TO CI SIĘ NIE UDA ON NIE PRZESTANIE PIĆ TYLKO DLATEGO ŻE GO PRÓBUJESZ NA LITOŚĆ WZIĄĆ PRZEZ TEN TWÓJ TOPIK !!! OGARNIJ SIĘ !

dziekuje za dobre rady. Sytuacja na razie opanowana. Maly zasnal a ja moge troche odsapnac. Prawdopodobnie przechodzi tzw trzydniowke wiec mozemy tylko przeczekac. Moj M wlasnie wrocil z apteki z paracetamolem. Bede podawac na zmiany z ibuprofenem i jakos przetrwamy :)

zlosliwa pomaranczko oczywiscie ze moj M nie przestanie pic ze wzgledu na ten topik. Przestanie pic bo zalezy mu na rodzinie i na wlasnym zdrowiu. Ale dziekuje za troske mimo wszystko.

Myszko jak nie pomogą leki to zrób małemu kąpiel jak pisze powyżej topiczanka. Bardzo mądrze radzi - to zawsze pomaga, powodzenia , bedę do Ciebie zaglądac.

starsza dwojka tez przez to przechodzila. Przez 3 dni mieli po 39-40 stopni i ciezko bylo zbic. Teraz tak jak i poprzednio wpadlam oczywiscie w panike bo nie moge patrzec jak sie maluszki mecza. Na razie jest wszystko w porzadku i oby do rana bo noce zawsze sa najgorsze.

Myszko, wpadłam żeby z Tobą się pożegnać, życzę Ci spokojnej nocy i zdrowia dla Maluszków.

Witam w niedzielę Myszko! Jak noc Wam minęła, czy z maluszkiem lepiej? Życzę Ci spokojnej niedzieli Myszko, w dzien zawsze jest łatwiej niż w nocy. Będę zaglądać do Ciebie, miłej niedzieli!

jestem jestem :) witam ale i od razu musze sie pozegnac. Wpadlam tylko na chwile. Dzisiaj taki mam kolowrot ze nawet kawy nie mam czasu sie napic. Bylismy dzisiaj z M w kosciele. Ksiadz trafil w temat bo mowil o zyciu w trzezwosci :). Potem szybkie zakupy, obiad niezapowiedziani goscie, no i jeszcze skarbelk nadal goraczkuje :o mam dosc na dzisiaj. Ide spac bo ledwo na nogach sie trzymam. Dobranoc. Sara jutro sobie pogadamy :) mam nadzieje.

Witam wszystkich, dla jasnosci jestem czytajaca i myslaca, ale dalam sie namowic Sarze i zmienilam kolor. Ale saro z tym wyborem nicka, to wcale nie jest taka prosta sprawa, bo wychodzi na to, ze wszystko juz dawno zajete. Myszko mam nadzieje, ze z maluszkiem juz lepiej. Tak tylko na chwilke zagladlam, korzystajac z wolnej chwili przy porannej kawie. Milego dnia wszystkim.

Witaj Myszko Miłego dniaWszystkiego dobrego Tobie i rodzince,ze szczególnym uwzględnieniem małej latorośli i brata.Będzie dobrze

Witam Myszko, MalaMi08, i Maga Dzisiaj na dobry dzień wszystkich obdarowuję buziakami, a co............ wolno mi. Myszo! nieszczęście Ty moje to ja mam się martwić o Ciebie całą niedzielę? Mogłaś choć "pisnąć" po mysiemu słówkoi iść życia używać, ale nie cisza. No dobra , na Tobie się wyżyłam biorę się za Mala, nie zapamiętam całości nika więc idę na skróty, Ty też możesz mnie skracać jeśli da się cokolwiek skrócić. Poza tym cieszę się że się przefarbowałaś. Mag, za Ciebie wezmę się na Twoim Topiku