Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysza1733

czy odwyk pomoze?

Polecane posty

Witam Myszko! a ja dzisiaj rankiem zaglądam do Ciebie i nie będę Cię pocieszać bo nie myślę że te idiotyczne wpisy w jakikolwiek sposób Ciebie dotknęły. Bedziemy je ignorowały, bo niczemu i nikomu nie służą.Na razie, Myszko, słonecznego dnia Ci życzę bo u mnie jest już piękne słońce i 20 stopni 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mag chociaz Berlin nie byl dla mnie to i tak dziekuje. Milo zaczac dzien przy fajnej muzyce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Sarciu. Oczywiscie nie przejmuje sie takimi zlosliwosciami. Gdybym sluchala wszystkich zlosliwych uwag to pewnie do niczego w zyciu bym nie doszla. Oni twierdza ze nie slucham krytyki i nie przyjmuje do wiadomosci ze moze sie nie udac, a ja po prostu wierze w siebie i w mojego M :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybysmy juz na starcie przyjmowali ze nasze plany skazane sa na niepowodzenie to po co w ogole cos planowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się zTobą myszko, tacy ludzie którzy nie potrafią pozytywnie myśleć to niczego nie zbudują i niczego nie osiągną. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jakie niespodzianki przygotowało dla nas życie, a z życiem trzeba umieć brać się za bary. A do rozpaczy doprowadzają mnie nastolatki sfrustrowane i znudzone życiem, jak oni chcą zyć, czy my jako dorośli nie umiemy przygotować dzieci do godnego i wartościowego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda to prawda Sarus. Czasem jak mnie na filozofowanie cos najdzie to tak sie po cichutku boje co z tych moich dzieci wyrosnie. Mysle ze rodzice niewiele maja w tej sprawie do powiedzenia. Wiem to po sobie. Co prawda wynioslam z domu podstawy ktore mama mi zawsze wpajala, ale to samo zycie mnie uksztaltowalo ijestem taka a nie inna dzieki temu co sama przezylam. Mama np nigdy nie nauczyla mnie mowic kocham cie. Za to ja od kiedy mam swoje dzieci co rano dzwonie do mamy i mowie ze ja kocham. Wiem jakie to wazne, bo moje dzieci mi to mowia i sprawia mi to wiele radochy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko piosnka Berlin ,którą noszę w stopce pochodzi z ulubionego przeze mnie filmu, to piosenka dla mnie,którą chętnie słucham...ale polecam też innym do słuchania...:)Myszko,zawsze trzeba myśleć pozytywnie...i...nadzieja umiera ostatnia to prawda...to jedna z trzech najważniejszych cnót:) Zawsze je miej w pamięci:)To powinno kierować naszym życiem.Ja tak myślę i tym chcę się kierować,wbrew wszystkiemu co piszą i jak piszą niektórzy. Sarko...cieszę się ,że Ciebie również poznałem:) Trzeba się wzajemnie wspierać...Chciałbym byśmy byli tą Resztą:)...która pisze bez złośliwości...nie usiłując za wszelka cenę mieć podobne zdanie na wszystkie tematy.Spierać też się możemy..ale nie obrażając czyichś przekonań czy nie obrażając godności innych.Tak sobie wyobrażam pisanie na Naszych topikach:)Tak sobie wyobrażam w ogóle pisanie.Taki chcę być.Jestem otwarty na dyskusję ale na pewnym poziomie..Chociaż najbardziej lubię żartować i bawić sie na kafe:) Odpoczywając od tego co czasem nas otacza w realu...chociaż to nasze pisanie to też real ,bo nawiązujemy realną nić porozumienia...i myślimy o sobie w realu.Niektórzy idą dalej nawiazując kontakty mailowe a to już nie jest tylko wirtual :) Miłego dzionka jeszcze raz:classic_cool::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i Magnum:D Witam Ciebie u Myszki, przed chwilą przywitałam Cię na Twojej stronce, jak zajrzysz to i buziaka zauważysz. Masz rację Magnum że i w realu i poza nim brakuje pewnego poziomu, życzliwości, uśmiechu i wielu tych dobrych cech. Natomiast ; wulgaryzmów,złości, zazdrości i obrzucania błotem a więc tych brzydkich cech mamy wszędzie pod dostatkiem. Ale nie damy się :D aby tacy frustraci kręcili się koło nas. Na szczęście możemy sami wybierać sobie ludzi którzy nadają na tej samej lub podobnej fali. Myszko a Tobie duży całus 👄 za te piękne słowa " kocham" Twoja mama rozumie o co Ci chodzi a dzieci kochane i co dzień świadome tego że do nich to mówisz mają tą wspaniałą baze. Bo na miłości wszystko Myszko zbudujesz, nawet tego swojego "M" wyprostujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całusny
gdzie trafiłem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całusny
dzień dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calusny chyba kawki jeszcze nie piles albo poimprezie jestes skoro nie wiesz gdzie trafiles :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całusny
po imprezie,dostane coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i mysle
To chyba moj jedyny wpis na dzisiaj, bo zostalam sama w domu z malym terrorysta, a on nie znosi konkurencji, zreszta ostatnimi czasy duzo pracowalam i dziecko nie mialo zbyt wielkiego pozytku z mamy. I teraz trzeba to nadrobic. wiec poniewaz licze sie z tym ze wiecej dziz tu nie zagladne pozwole sobie na dluzszy wpis. Po pierwsze madrze Magnum napisal w ostatnim poscie. Szczerze powiedziawszy ma facet przeblyski madrosci. Do osoby zachwalajacej leczenie zamkniete. a znajomi o ktorych wspominales leczyli sie w osrodkach zamknietyc? Bo jesli tak to to nie jest najlepsza rekomendacja. Ja znam rodziny, ktore wszyszly z duzego bagna tylko dzieki silnej woli i checi. I dlatego w dobrych chwilach mysle, ze jesli im sie udalo to nam tez. Napisze inaczej, gleboko w to wierze. I zeby bylo jasne, nie jestem jakas naiwna osoba, ktora mysli, ze jak alkoholik powie ide sie leczyc, bede sie staral to to znaczy ze juz nigdy sie nie napije. Upadki byly, i pewno jeszcze beda, ale najwarzniejsze jast to ze sie staramy i walczymy i chcemy i widzimy sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liderrrrrrr
Tak sobie czytam i mysle-Myślenie nie jest Twoją mocną Stroną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i mysle
Gdzies byl argument, ze z takim ojcem to sie dzieciom zniszczy zycie. Tak prawda, alkoholizm niszczy dzieci. Ale skoro ojciec chce sie leczyc, widzi potrzebe leczenia to moze warto dac mu szanse wlasnie po to by dzieci mogly sie cieszyc trzezwym ojcem. I zeby bylo zupelnie jasne ja nie mowie ze wszystkie kobiety maja zostawac ze swoimi alkoholikami. Nie to kobieta musi wiedziec czy chce, ma sile i przedewszystkim czy to ma sens. Nigdy nie skrytykuje ani tej ktora odeszla, ani tej ktora zostala. Obie decyzje sa trudne i obie wiaza sie z cierpieniem. Ale skoro Mysza powiedziala zostaje bede walczyc bo widze ze warto i chce to po co jej pisac zostaw pijaka. Prawda myszko Ty sie czasem dosc mocno na niektore pomaranczowe unosisz, ale swoja droga drogie pomaranczowe swoje zdanie mozna przekazac w inny sposob niz posaniem - glupiajestes, twoj maz jest pijakiem, z takiego nic dobrego juz nie bedzie, zostaw go bo inaczej zniszczysz zycie sobie i dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za uznanie Siedzę:D Sam nie miałbym odwagi oceniać czyjejś mądrości w taki sposób jak Ty:) bo taki sposób sugeruje ,że masz się za mądrzejszą:) Skoro mnie oceniasz:) Nie uzurpuję sobie nieomylności w tym co myślę i piszę:) To tylko kwestia moich poglądów na życie i otaczający świat, z którymi to nie wszyscy muszą się zgadzać.Tworzymy przecież mozaikę charakterów i przekonań.Myślę ,że lepiej nie oceniać tak na forum ,by kogoś nie obrazić...zostawmy to sobie:) i własnym przemyśleniom.Tak chyba będzie lepiej i bezpieczniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i mysle
Moze i nie jest ale przynajmniej sie staram w odroznieniu od niektorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..poza tym cóż to za odwaga pisać na pomarańczowo i zmieniać ciągle niki??? to co wcześniej napisałem pisałem do osoby..czytam i mysle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i mysle
Absolutnie nie mialam zamiaru sugerowania, ze jestem madrzejsza od kogokolwiek.To nawet nie mial byc komplement, to mialo byc proste stwierdzenie faktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i mysle
nie wiem jak sie robi usmiechy wiec wyoraz sobie ze sie smieje. Zadna, ale wyobraz sobie jak wielka podzielnosicia uwagi i sorytem trzeba sie wykazac zeby sie nie poplatac w zeznaniach. A poza tym powiedz mi co to za wielka odwaca zaczernic sie i pisac zarowno z czarnego jaki z pomaranczowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie odbieralam Zamyslonej jako osoby ktora sie wywyzsza, a raczej jako kogos kto wie co mowi. Jest w podobnej sytuacji jak moja i nie musze jej tlumaczyc jakie mysli klebia sie w mojej glowie, bo mysle ze doskonale mnie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i mysle
Sprytem mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie czytam i mysle
Ale zakladasz ze ja tak robie. I co gorsza wniosek ten wyciagasz z faktu, ze roznimy sie kolorami. Niewazne. Jesli jakimkolwiek moim zdaniem Cie urazilam przepraszam. Absolutnie nie bylom to moim zamiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie klocmy sie o kolory. Moim zdaniem pisanie pod czarnym nikiem tez nie jest zadna oznaka odwagi bo przeciez nadal pozostajemy anonimowi, nawet gdy sie zaczernimy. Wiec cieszmy sie lepiej sloncem i dobrym towarzystwem zamiast marnowac czas na niepotrzebne spory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam również🌼...Moim też nie było:) Tylko czasem źle odczuwam to co ktoś napisze:) Chciałem dobrze wyszlo jak zwykle:) Nie gniewam się i Ty też nie gniewaj się na mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×