Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Cześć dziewczynki :) A jak pierzecie rzeczy w wypełnieniem typu rożek, ochraniacze na szczebelki itp? Trochę się boję włożyć do pralki choć z drugiej strony pranie ręczne mi się nie uśmiecha... może wyłączyć wirowanie? albo ustawić program "pranie ręczne"? My na początku marca pakujemy torbę do szpitala i ustawiamy łóżeczko w sypialni. Nakryję całość prześcieradłem by się nie zakurzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka możesz spokojnie wsadzić do pralki zarówno rożek jak i ochraniacze na łóżeczko. Ja zawsze piorę w pralce i nic się z tym nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski na poczatku zanim pamietam Florentyna dokladnie Cie rozumie my mamy kredyt na mieszkanie teraz to 2 ciaza tylko maz pracuje teraz sezonowo przestój i nawet na raty mi brakuje bo dostaje 1459zl a rat ma 2tys ;/ a gdzie zycie nie mamy nic odlozone bo nas oplaty zjadaja co do rodzinnego ja skladalam papiery ale od stycznia zmienily sie zasady i juz nie dzieli sie dochodu przez 12 m tylko przez przeoracowane miesiace i kwote jakas tam wiec ja narazie mam tylko pare ubranek co mi po corci zostalo i bedzie lozeczko turystyczne bo ino na to mam ale na wiosne moze bedzie lepiej ino moj pujdzie do pracy od 5 do 21 a ja z 2 dziecci sama ;/ ok bylam u gina szyjka ma prawie 4cm wiec jest ok dzidzia jak na 32tc jest o tydzien chyba do tylu wazy jakos 1400 a tak poza tym to wszystko ok wiec sie ciesze musze do was zawitac na dlugo ale moj jak jest w domu to ciezko o kompa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No noc była straszna! Mały pozwolił mi zasnąć o 5, więc wyszalał się:P zreszta jak już się obudziłam to też nie próżnował:) Ja w marcu będę już wszystko prać itp, ale łóżeczko myślę że dopiero złożą, jak będziemy w szpitalu, bo póki co to nie mamy aż tyle miejsca, a póki można to nie będziemy go rozkładać, ale pościele itp mam w planie wcześniej wypracować, ale tylko ubranka prasować nie? A jakich proszków używacie? bo ja powiedzmy, że mieszkając z mamą nigdy nie prałam więc jestem bardzo zielona w tym temacie, a się zastanawiałam, troche po marketach zorientowałam się jakie są, ale jaki Wy radzicie? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noc była straszna! Mały pozwolił mi zasnąć ok 5, a jak się już obudziłam to ponownie szalał jak opętany:) Ja w marcu zamierzam wszystko prać, ale prasować ubranka, czy też wszystko? Jaki proszek najbardziej polecacie, wiem, że dla maluszków, ale też tego troche jest, więc chciałam się Was zapytac:) A łóżeczko będziemy składać, znaczy będą jak będziemy w szpitalu, bo musimy korzystać z minimalnej przestrzeni jaka teraz mamy, bo później już nie będzie luksusu:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy tez macie taki bóle jak na miesiączke w podbrzuszu i pochwie... bo mnie taki ból meczy od wczoraj i nie wiem czy to cos złego sie dzieje czy jest to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczyny :) Ja dziś w nocy budziłam się chyba z 10 razy bo tak lał deszcz i wiał wiatr, że aż okna skrzypiały. Za to rano przywitało mnie piękne słoneczko, więc nastrój od razu się poprawił. :) Co do prania to ja piorę wszystko łącznie z rożkiem, ochraniaczami, pieluszkami nawet myjki wyprałam bo jakoś tak mi chemicznie pachniały. Nie wiem jak w Polsce ale tu w UK ja piorę wszystko w płynie albo proszku Fairy non bio ale wiem, że moja siostra w Pl pierze w Loveli albo Jelpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zysiolinka - z dwa miesiące temu pytałam się swojej położnej o kujące punktowe bóle, które wtedy miałam to powiedziała, że to macica się rozciąga i tak daje znać. Potem powiedziała, że jak ból nie jest ciągły tak jak menstruacyjny to wszystko ok, więc jak cie mocno boli to może lepiej zadzwoń do swojego lekarza i spytaj się o to. Chyba lepiej chuchać na zimne a i ty będziesz spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) No niezłe są wasze pociechy skoro nie daja Wam pospać :):) u mnie kopie mały ale nie aż tak żebym nie mogła spać :) Beata - jak macie nowe łóżeczko to chociaż wyjmijcie jakiś czas przed rozłożeniem z opakowania- one mają specyficzny zapach i niech ten zapach sie ulotni zanim mały będzie w nim spał :) No faktycznie masz problemy ze snem :) Wszystko się prasuje- od ubranek,pościel,po pieluchy. A proszek JELP albo LOVELA A ja jak wróciłam z miasta i zdjęłam skarpetki zobaczyłam że zaczynają mi puchnąć nogi -robię wszystko co możliwe żeby nie było powtórki jak z Hanią ale i tak woda sie zatrzymuje . Ma któraś z Was tak? dziewczyny - a wy tak nie szalejcie z tymi remonatami, jak ja czytam co wy teraz wyczyniacie!!!!!! to jestem w szoku. Nie szalejcie bo urodzicie dużo wcześniej jak termin A u mnie brzuch rośnie cały czas powoli i nie mam takich skoków - może to lepiej na skórę bo ani jednego rozstępu nie mam na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
florentyna i nastusiello- najważniejsze żeby dzieci były zdrowi i rodzice a pieniądze się zawsze znajdą :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spalam bardzo dobrze! Zadyszek jeszcze jakichs wielkich nie mam. Za to slabo mi czasami jak stoje w kolejkach w pomieszczeniu zamknietym np.w sklepie. Niestety moj brzuszek chyba jest malo widoczny, bo jeszcze nikt, nigdy mnie nie przepuscil. No nic, daje sobie jakos rade :) Ja tez mam takie bole miesiaczkowe do jakiegos czasu, ale nigdy nie zastanawialam sie co to, bo one sa delikatne i krotkotrwale. Pomyslalam, ze to skurcz, bo twardnien brzucha nie odczuwam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja ostatnio oglądałam program i widziałam że do porodu także używają gazu rozweselającego :):) ponoć to jest dobre . Mnie to nie dotyczy ale czy któraś będzie używała tego i czy to jest w waszych szpitalach . Pytam się tak z ciekawości :):):) bo jak to oglądałam to było ciekawe Ja też się męczę jak chodzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita u mnie w szpitalu jest stosowany gaz rozweselający:) Ja używam prosku Lovela i takiego samego płynu, już mam prawie wszystko uprane i uprasowane, no może jedna partia mi została. Łóżeczko też mam złożone i cieszy oczy, bo nie mogliśmy sie doczekać, zeby je zobaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie. Ja też już na dniach chcę aby łóżeczko stanęło w naszej sypialni. Wczoraj dostaliśmy nową komodę więc mam już gdzie wsadzić ciuszki. :) Jeszcze trochę przygotowań i spokojne oczekiwanie na cud narodzin. W piątek dowiedziałam się, że muszę rodzić w szpitalu oddalonym o 60km przez moją cukrzycę ciążową. :( Czy któraś z Was też ma tak daleko do szpitala, bo martwię się o dojazd ze skurczami. We wtorek zacznę 35tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę ze dziewczyny faktycznie macie problem ze szpitalami i dojazdami - to nie za wesoło :( ja to mam na szczęście 10 minut piechotą a 3 min samochodem . ale tak jestem nastawiona na cc że nawet o naturalnym nie myślę i bym chyba nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hannelka- termin masz na 3.04 (jak widzę w stopce) to chyba zaczniesz 34 nie 35 tydzień? Ja mam na 4.04 i zacznę 34 przynajmniej u mnie tak liczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do gazu rozweselającego to u mnie też jest dostępny na życzenie tak samo jak znieczulenie zewnątrz oponowe i jakieś masaże. Gaz na pewno będę chciała bo podobno nie ma wpływu na dziecko ale znieczulenie sobie daruje. W moim szpitalu mogę też rodzić w wodzie nad czym się zastanawiałam ale chyba sobie to daruje bo raczej w wodzie nie można zrobić KTG. Jeszcze muszę to przedyskutować przy następnej wizycie. Też się już kilkakrotnie zastanawiałam nad dojazdem do szpitala bo jak mój M będzie w pracy (gdzie w budynku nie ma zasięgu) to pozostanie mi liczyć na siebie i taxi. Chyba zadzwonię wtedy po 3 taksówki z różnych korporacji i wsiądę, do tej która przyjedzie pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin z OM mam liczony z 5.04. Położne i lekarz liczą tak jak ja i zawsze się zgadzało. Od wtorku zaczynam 35 tc. Niekiedy dziwne rzeczy wychodzą z tym liczeniem tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki widzę, że się juz ładnie wszystkie szykujecie na przywitanie maleństw :D A tym które muszą leżeć bardzo współczuję, ale tak trzeba dla dzidzi aby się chociaż po skończonym 37 tc urodziły :) więc napewno dacie radę. Tylko mniej stresów i nerwów bo to nie pomaga a sprawia, że brzuch się bardziej napina i pogarsza się sprawa niepotrzebnie. Ja używać będę proszku dla dzieci ale nie wiem jeszcze jakiego pewnie jakiegoś z promocji :) planuję tak za miesiąc wszystko poprać i poprasować. Chyba tylko przez pierwszy miesiąc stosowałam proszęk specjalnie dla dzieci i prasowanie. Później prałam wszystko razem z naszymi rzeczami i jakoś odpukać synek nie miał uczulenia, mam nadzieję że i tym razem teak będzie też. A córcia waży w 31 tc 1640 więc będzie raczej sporo mniejsza niż synek, który w 33 tc ważył 2600. Mam nadzieję, że poród też będzie lżejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka ja mam termin taki jak Ty na 04.04 i od środy zaczynam 35 tydzień. Czyli 34 tygodnie już będę mieć skończone. Tak liczy mój (już drugi:) ) lekarz i tak liczy http://dziecko.haczewski.pl/ :) Ale to chyba tez zależy od regularności miesiączki, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanelka i Czupryna, Bronka ma racje że w przyszłym tyg zaczniecie 34 tydz a nie 35 bo gdybyście zaczęły 35 to termin Hanelka miałaby na 27.03 a Czupryna 28.03. Możecie to sobie bardzo łatwo obliczyć wystarczy, że zerkniecie do kalendarza i policzycie tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu zamieszanie z tygodniami ciąży... mi lekarz liczy ukończone tygodnie, tak więc jestem w 33 tc (a dokładnie 33td1). Kasiek ---> moja mała ważyła dokładnie tyle samo w 30t6d :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie się nie zgodzę :) Obliczyłam jeszcze raz ręcznie palcem na kalendarzu i 22 lutego JA skończę 34. tydzień a zacznie mi się 35. tydzień ciąży. 4. kwietnia natomiast skończę 40. tydzień. I to niezaprzeczalne ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka i tobie lekarz liczy bardzo dobrze. Czupryna nie gniewaj się ale jakim cudem Blanka ma termin na 6.04 i jest w 33 tc a ty masz termin porodu na dwa dni przed nią a mówisz że jestes w 34 tc. Najprościej policzyć to tak że do pierwszego dnia ostatniej miesiączki dodajesz 7 dni i odejmujesz 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupryna skoro uważasz że 22 lutego zaczniesz 35 tc to wychodziłoby że: 29.02 zaczniesz 36 tc, 7.03 zaczniesz 37 tc, 14.03 zaczniesz 38 tc, 21.03 zaczniesz 39 tc, 28.03 zaczniesz 40 tc, a co z ostatnim tyg ??? Wychodziłoby, że masz obliczoną ciążę na 41 tyg. Przepraszam cię że ci ta wypisałam tygodnie ale po prostu twoje tyg nie odpowiadają wyliczonemu terminowi porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka i hannelka - ja mam termin na 10 kwietnia i w srode na wizycie lekarz mowil ze mam 32 tydzien, teraz zaczne 33. a jestem o jeden tydzien do tylu niz Wy. Więc mibysie zgadzało z tym co pisze bronka. Ale jak oni to licza, że kazdemu wychodzi inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? A co to za różnica, niech każdy sobie liczy jak chce... I tak urodzimy kiedy dziecko będzie chciało przyjść na świat a nie kiedy termin będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chyba rozumiem o co chodzi. My liczymy konćzące się tygodnie, a Czupryna zaqczynające się. U nas np 3 dzien to był tydzien zerowy, a u czupryny 3 dzien to był tydzien pierwszy. Wiecie o co mi chodzi? Tym sposobem liczymy wszyscy dobrze. Bo w takim wypadku jakrozpisała sylwia 4.04 czupryna zacznie 41 tydzien ciąży i na wtedy ma przewidziany poród. My powiemy, ze ona zacznie 41 tydzien, ale to na jedno wychodzi, bo zacznie 41= skończy 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka co racja to racja, ale jednak wolałabym miec pewnośc że te tygodnie są dobrze policzone. ma to znaczenie np w ciąży przenoszonej. U mnie w szpitalu często zdarzało sie, że kobiety miały wywoływany poród znacznie za późno gdy wody były juz zielone. Rożnie sie to kończyło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widzę, że niepotrzebnie zaczęła temat liczenia i zrobiło się małe zamieszanie. Ja myślę, że będzie najlepiej tak jak pisze Blanka zakończmy temat niech każdy liczy jak chce a dzidzia i tak nam zrobi pewnie niespodziankę i sama zadecyduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×