Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Sylvia- masz tego samego dnia co ja wizytę :) może dotrwasz , bo ja na pewno :) Lecę do fryzjera i na zakupy nasion dla rodziców, a Hania już siedzi u dziadków na dole i coś tam u nich je :) Pierwszy raz ide do tej fryzjerki0- może mnie nie oszpeci , bo moja poprzednia fryzjerka-koleżanka też zaciążyła i ma termin miesiąc po mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita.1978 - Ja jestem z Augustowa. ;) Ja jestem ubezpieczona w PUP i właśnie wczoraj byłam po zaświadczenie o ubezpieczeniu ;) jest ono ważne miesiąc a myśle , że w ciągu miesiąca napewno już bedzie rozwiązanie hehe ;) A i ja np co miesiąc chodzic po zaswiadczenie nie musze.. Dałam tylko raz dla mojej gin na początku ciąży i od tamtej pory ani razu juz nie nosiłam .. co troche mnie dziwi bo chodze na NFZ a przeciez przez tyle miesiecy mogłabym byc nieubezpieczona i nikt tego nie sprawdza (?) no cóż.. ;) Co do mokrych wkładek to mam to samo .. troche się martwie i w piątek zapytam lekarki co to moze być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wkladek, to tez nosze nawet w nocy.. Mam pytanie do Was kobitki; zmienilam lekarza prowadzącego w 20 tygodniu ciazy, i teraz zastanawiam sie skad mam wziac to zaswiadczenie do becikowego,ze bylam u lekarza przed 10 tyg.ciazy? Troche glupio tak teraz isc do tego lekarza,ktorego zmienilam, niewiem czy mi wystawi to zaswiadczenie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny my jako ciężarne mamy zagwarantowaną opiekę medyczną przez państwo dlatego nie musimy na każdą wizytę do gin na NFZ przynosić dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie... do szpitala na poród też nie jest potrzebne Potrzebują go tylko dziewczyny które chcą zwolnienie lekarski... na potwierdzenie moich słów pojedyńcza * na dole strony: http://www.szpital-inflancka.pl/site/co_zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - jak bylas przed 10 tyg ciąży u lekarza to powinnaś to mieć wpisane w książeczce ciążowej i obecny lekarz może ci wystawić zaświadczenie bez problemu. Zresztą może ci to wystawić nawet lekarz w szpitalu po porodzienie musi to byc lekarz prowadzacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula444 - ale masz kartę ciąży od tego pierwszego lekarza? jeżeli tak to myślę że ten 2 lekarz nie powinien robić problemów.. Mnie ostatnio strasznie męczy zgaga już mam jej serdecznie dość i też mam upławy hmm a raczej duże ilości śluzu ciągnącego i bezbarwnego już nawet myślałam czy to nie jest ten czop śluzowy ale na ostatniej wizycie gin powiedziała że szyjka długa i zamkinięta wiec chyba to jeszcze nie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam, z tym,ze to nie jest taka zwykla karta ciazy jak przewaznie zakladaja, tylko to jest segregator z wpinanymi kartkami ,wynikami,zaleceniami, bo chodzilam do prywatnej kliniki ginekologicznej i tam to mieli full wypas. Nie ma wpisanych tygodni ciazy, tylko data wizyty.. wiec mam nadzieje,ze obecna lekarka wypisze mi takie zaswiadczenie na podstawie tamtej karty ciazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Co do śluzu i jego obfitości to ja miałam z tym duży problem:/ i to aż miesiąc:( Na szczęście przeszło, ale chwilami miałam tak mokro, że też myślałam, że mi wody odeszły:( Lekarz przepisał mi Pimafucin i dało radę:) Wczoraj się okazało, że w sobotę będę miała gości, ale chyba zrobię jakąś sałatkę i nie będę się wygłupiać z nie wiadomo czym, bez przesady:) Tym bardziej, że chciałabym aby mój R zrobił jeszcze parę rzeczy w domu przed porodem a nie jakieś żarełko dla gości:) Pamiętajcie, że po macierzyńskim uzupełniającym możecie od razu wybrać urlop zaległy (jeśli macie) i ten bieżący:) I pracodawca też nie może Wam odmówić:) Ja mam jeszcze urlop zaległy i teraz dochodzi mi bieżący, tylko muszę upewnić się ile dni, bo w tamtym roku wykorzystałam tylko 3 dni urlopu, ale nie wiem czy mam 20 czy 26, bo z samej pracy i szkoły wychodzi 20 (nie mam 10 lat pracy), ale z PUP i szkołą wychodzi już 11 lat, więc może się uda 26 dni:) Muszę pogrzebać dokładniej w przepisach, bo coś ostatnio czytałam, ale nie mogłam się skupić:) Dziewczyny nie martwcie się zaświadczeniem z PUP, oni i tak muszą Was przyjąć, nawet jakbyście nie miały żadnego ubezpieczenia:) A Oni sobie sprawdzą w razie co w ZUS, gdyby mieli problem. Przychodnie też tak robią, że jak mają wątpliwości to sprawdzają ubezpieczenie w ZUS:) A Lola Lu też już coś dawno się nie odzywała... przynajmniej nie kojarzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mowil swojemu kierownikowi ze moze z dnia na dzien go nie byc i ktos za niego musi poprowadzic budowe co do PUP ja nie jezdze co miesiac podpisuje sie co 2-3 a zaswiadczenie biore tylko gdy potrzebuje jak lezalam teraz w szpitalu to po wypisie im donioslam ze jestem ubezpieczona bez problemu tylko ja nie chce pokazywac sie juz w urzedzie z brzuchem bo u mnie moga mnie wypisac za to ze nie jestem zdolna do podjecia pracy w tym momencie wiec wole po fakcie isc albo wyslac mojego M z moim dowodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusiaelo absolutnie nie mogą Cię wypisać z powodu ciąży w PUP. Nie słuchaj głupot! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja w ciazy z cora mialam nieprzyjemna sytuacje tam i wiem jak mi bylo glupio i przykro jak koles sie po mnie wydzieral a ludzie sluchali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki > mogą ją wypisać jeżeli nie dała zaświadczenia o ciąży do PUP-u. Ja dawałam i nie mogą mnie wyrejestrować. No właśnie Lola nic się ne odzywała, a ona przecież ma termin tak obok mnie na 20 kwietnia. Ciekawe co sie dzieje tak samo z gwens, a ona na kiedy miała termin ?? Dzięki na odp z tymi wkładkami i śluzem ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja jeszcze nie urodziłam, ale dzisiaj odstawiłam wszystkie leki więc zobaczymy co się stanie:) Strasznie boję się badań rozwarcia - już ostatnie ginekologiczne mnie bolało, ale z tego co opowiadają dziewczyny po porodach to załamka. Podobno najgorsze z całego porodu, wkładają Ci całą pięść do środka tłumacząc "przecież dziecko tędy wyjdzie więc to bez znaczenia" i że boli jak jasna cholera. Czy to prawda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola> odzywała sie jakos 12 marca ostatnio i juz narzekała na skurcze. Gwens ma na 24 kwietnia, wiec nieciekawie, ze sie nic nie odzywaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola nie prawda:) Rozwarcie sprawdza się normalnie, przez wsadzenie wzierników (tych metalowych łyżek co lekarz ma) i ewentualnie za pomocą palców, ale nie pięści... Pierwsze słyszę. Ja owszem miałam jedną lekarkę w szpitalu przed porodem, która była niedelikatna, ale to wiadomo co lekarz to inne zachowanie i podejście, tamta chyba się wyżywała, ale nie wkładała całej pięści. Więc sie nie martw:) Martusia no tak, jeśli nie dała zaświadczenia to fakt, ale jeśli dała to nic nie mogą Jej zrobić a tego Pana to sama bym zrugała i jeszcze do dyrekcji podała o darcie się na osobę w ciąży. Już Lola nas uspokoiła tylko jeszcze Gwens:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola > niestety boli, tak słyszałam, tez maja racje, bo dziecko jest jeszcze wieksze i bedzie przechodzić przez kanał rodny, ale mogliby być bardziej delikatni. A czemu juz kazali ci odstawic leki i jakie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola-lu zaskoczyłas mnie tym wkładaniem pięści. Aż się przeraziłam. Martusia - teraz chyba jest więcej tego śluzu, bo u mnie to samo, codziennie mokro, no ale gin mówil, że to nie wody. Ja dzisiaj odebralam wyniki na paciorkowca i odetchnęłam z ulga - ujemny. Juz mówie do brzuszka że może sie rodzic w każdej chwili nie bedę sie przynajmnije otą bakterie martwić. Byłam jeszcze dzisiaj na badaniach morfologii i moczu - przede mna chyba 15 osób, nikt mnie nie przepuścił, a sama nie umiałam sie upomnieć. W sumie dobrze sie czułam itp, no tyle że musiałam byc na czczo wiec jak wstałam o 7 tak do 9 z kawałkiem nic nie zjadlam i to było troche męczące. Rzeczywiście myslimy że tak mało z nas sie rozpakowalo, a to może sie okazac, że polowa już z maluszkami siedzi, tylko nie piszą - no ale nie ma sie co dziwic. my też chyba nastepnego dnia po porodzie nie wejdziemy na forum :) Paula na podstawie tych dokumentów z segregatora, zaswiadczenie wypisze ci obecny lekarz, nie musisz wracac do tego pierwszego. U m nie sliczna pogoda, ale przez te badania poranne jestem tak zmeczona ze nie chce mi sie nawet wyjsc na spacerek, musze pomysleć nad jakims obiadkiem i odpoczywam dzisiaj, a co? :P :) buziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ostatnio trochę zamieszania mam - moja mama nas odwiedziła :D beata.sr --> jeszcze się nie rozpakowałam :D ostatnio przeglądałam e-mail i oglądnęłam również Twoje foto - muszę Ci powiedzieć, że się znamy :D z technikum :) podpowiedź : chodziłam wtedy z K.Proksą :D musimy kiedyś się umówić już na spacerek z dzieciakami :) ja z koeli dalej w niewiedzy w jaki sposób urodzę :/ termin wypada mi na 21.04 ale że Zuza w dalszym ciągu nie jest odwrócona jak powinna.. chyba czeka mnie cesarka 16 albo 18 .. wizyta za tydzień w pon i się okaże.. tymczasem cieplutko Was pozdrawiam i życzę miłego dnia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przerażona tymi badaniami. Moja siostra krzyczała już przy pierwszym takim badaniu gdy pojechała do porodu - rodziła bez znieczulenia duże dziecko i później stwierdziła, że najgorsze było badanie... Ja odstawiłam Fenoterol, Isoptin, No-spę bo brałam je ciągiem od ponad 3 miesięcy i lekarze uznali, że "koniec z tym truciem". Brzuch mi się napina od rana jak głupi, ale co zrobić - o 16:00 mam ktg i zobaczymy co mi powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jednak nie biore tego fenoterolu i isoptinu , bo sie boje, to samo powiedziałam lekarzowi. Biore jedynie 3 razy dziennie po dwie nospy.. choc i tak brzuch sie stawia, wczoraj znów miałam skurcze przepowiadające. Przez chwile nie czułam ani kręgosłupa ani brzucha... troche bolało, a potem strasznie słabo mi sie zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby Sandra się tu oddzywała? Krzysiek mi mówił właśnie, że też jesteś w dwupaku, no to rewelacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie w połowie ciąży iść na czczo na badania to była jakaś udręka, masakra koniec świata ! Tak źle się czułam .. byłam taka osłabiona że po pobraniu krwi ledwo dochodziłam spowrotem do domu (a daleko nie mam tylko przejsc przez ulice) raz jak mi krew pobrali to tak mi słabo sie zrobilo i ja głupia zamiast stanac gdzieś ochłonąc to stanełam żeby przez ulice przechodzić i mało pod samochód nie wpadłam bo mialam mroczki w oczach i nie widziałam że samochód jedzie ajj .. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe tak we własnej osobie :) co do Krzyśka to już pyta czy urodziłam i czy może przyjść "obejrzeć" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równiez żyję w niewiedzy jak urodzę .. Mam nadzieje że w piątek juz się dowiem (czas najwyższy!) chociaz z tymi lekarzami u mnie to nigdy nic niewiadomo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo ja od początku ciąży brałam tylko pod uwagę poród naturalny.. aż czułam się zszokowana jak w ubiegłym tygodniu lekarz powiedział że możliwe bezie jednak rozwiązanie przez cc.. nieco się oswoiłam z ta myślą ale w dalszym ciągu liczę, że może córcia zechce się jednak odwrócić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwens-> no to widzisz jaka niespodzianka:) tylko sama dodaj zdjęcia, co bym Cie też widziała z brzuchorkiem:) a widzisz, mała parka się szykuje, mój Dominik Twoja Zuzia, no no, kto wie:P A witaj w klubie maleństw jeszcze nie obróconych:( tylko, że ja mam wcześniej terminm, a w przyszłą środe idę na ustalenie położenia i dostanę pewnie skierowanie:/ chociaż też wolałam urodzić naturalnie, ale ważne, że z małym jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata.sr ---> o kurcze to faktycznie, jakieś nieusłuchane będą te dzieciaczki nasze :D fotki wrzucę ale najpierw muszę jakieś zrobić :) minęła już prawie cała ciąża a ja bez zdjęć :D muszę jakoś ją upamiętnić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×