Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość QWEDRFG

CO WAS DENERWUJE W ZACHOWANIU MATEK Z DZIECKIEM

Polecane posty

Gość salam aleykum
belle de jour - o ogródku to w przenośni, stwierdzenie trochę z Woltera, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak matka kupowala sobie papierosy i dziecko chcialo lizaka (płakało) a ona do niego "spier" to wzielam i kupilam kilka lizaków dziecku. Dla mnie to nie do pojęcia, ale niestety to zdarza się często. A dziecko złe traktowanie zapamięta do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfdf
sory ale nie wierze ze matki sa w stanie tak sie do swych dzieci odywac..mowie typu speirdalaj i takie tam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, zreszta do matek-polek tez sie nie zaliczam. Raz tylko widzialam jak matka szarpala i wyzywala dziecko. Ale nie mieszkam w Polsce, moze tam takie widoki sa czestsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfdf
wiecie co no zdarzy sie zematki poszRpia dzieci ale to takie ktore raczej maja innychza nic, nie sluchaja sie matki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak mój starszy brat (mama opowiadała) przyszedł do niej na skargę, że kolega go bije i wyzywa. Mama nie chciala robić z niego jakiejś cioty, chlopaczka, ktory umie sie tylko skarżyć powiedziała "a Ty nie mozesz sobie sam z nim poradzić?" Na następny dzień brat wraca i mówi do mamy "Mamo, przypiejdoiłem mu, dobrze zrobiłem"? Mamie ręce opadły, bo przecież w naszym domu nikt nie przeklinał, a mały gdzieś z zasłyszenia, a dodatku radę Mamy zrozumiał zbyt dosłownie. I coż tu zrobić, powiedzieć, że dobrze zrobił - nie można, że źle - no niby też nie, bo tak mu poradziła w rozumieniu dziecka. Więc trzeba było siedzieć i tłumaczyć, tłumaczyc i tłumaczyć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pojeebana i cool :)
Ja kiedys mamie powiedzialam w sklepie ze chce mandarynke a ona do mnie a wpierdoool chcesz ???...jak zobaczyla spojrzenia ludzi na sobie to sie troche opanowala w danej chwili :D szkoda ze nie zrobilam zdjecia jej miny :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salam aleykum
Widzisz polska mentalność jest taka jaka jest... A belle de jour - mieszkasz we Francji ? Tak mi się twój nick skojarzył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avionetkaaa_...
Bella ale widzissz twoja mama tłumaczyła bratu potem jak powinien postepowac a niektóre matki olewają dziecka zachowanie zamiast rozmawiac z dzieckiem i tłumaczyc do znudzenia zeby zrozumiało! przeciez to wszystko jest po to żeby dziecko wyrosło na dobrego człowieka, obywatela. Ale niestety swiat schodzi na psy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie na temat, ale przypomniała mi się moja gafa jedna. Spotkałam koleżankę w autobusie i mówię do niej "ooo, myslalam, ze ty już po porodzie, na kiery masz termin?" ona: ale ja już urodziłam miesiąc temu... KOleżanka po prostu bardzo przytyła. Ależ mi głupio było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avionetkaaa_... dobra jesteś :D Ja moją Mamę nauczyłam sloganu i teraz jak przychodzi to od razu Siema, jak tam? albo No, to nara :D Zawsze mnie to bawi w wykonaniu starszej osoby :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salam aleykum
Mój to po arabsku "pokój boży" czyli powszechne "dzień dobry".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerstem kim jestem
mam koleżankę która mi się zwierzała jak jest jej przykro. fakt jej dziecko nie jest najgrzeczniejsze ale ma koleżankę z która się kumpluje i ich dzieci również. Ta pierwsza zawsze tłumaczyła i upominała swoje dziecko nawet gdy samo nie zaczynało natomiast ta druga zawsze zwracała uwagę dziecku tej pierwszej a swojego nie upominała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ale gafaaa
SLANGU a nie SLOGANU Bella :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ale gafaaa pomyliło mi sie, sorry, bo o sloganie reklamowym ostatnio pisałam ;-D haha, dobre, chyba mi kawa już dziś nie pomaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama1234
popierwsze,trzeba urodzic,wychowywac i podnosic glos...bo w teorii wszystko zawsze jest OK...urodzi jedna z druga i zmieni sie mentalnosc..a co do wozkow w autobusach..ja wchodzac do autobusu usiadlam dla matek z dzieckiem,obok siedzialy dwie studentki,jedna sie oburzyla..bo wozek zaczepil sie o jej plaszcz..weszla starsza pani a te malolatki udawaly ze jej w ogole nie widza,wstalam ustapilam miejsca..i powiedzialam"damulki ze sloma w butach" Tak zazwyczaj jest..oburzaja sie te ktore za grosz kultury nie maja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flow
wiele z osob tu piszacych ma racje mnie najbardziej rozwala gdy matka zwracajac sie do dziecka bluzni bylam swiadkiem gdy matka w sklepie do dziecka odezwala sie slowami " kurwa nie widzisz pólki, patrz pod nogi downie jeden" powiem wam ze juz nawet nie chodzi o to ze to bylo do dziecka ale czy jej nie wstyd bylo przed ludzmi - ze ktos to slyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam świadkiem takiej sytuacji w roli głównej matka i jej z 9 latek może mniej córka ! MATKA:Co sie wiercisz? CÓRKA:zimno mi! MATKA :To było sie ubrać po chwili to samo tylko matka wymierza cios córce i na kolejne "zimno mi" dziecko słyszy to TWÓJ PROBLEM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Original Ja byłam świadkiem takiej sytuacji w roli głównej matka i jej z 9 latek może mniej córka ! MATKA:Co sie wiercisz? CÓRKA:zimno mi! MATKA :To było sie ubrać po chwili to samo tylko matka wymierza cios córce i na kolejne "zimno mi" dziecko słyszy to TWÓJ PROBLEM!!! boshe :O:O:O:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:/ No podejść tylko do takiej i jej przypierdolić w ten pusty łeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 938192380912
no cóz niemądry temat, są rózni ludzie, nie podoba mi sie tez dlaczego jak już dziecko- to tylko matką, a ojciec z dzieckiem nie bywa nigdzie? Raz miałam baardzio denerwując sytuację w pociągu osobowym. Siedzieliśmy w przedziale, było mało osób, taki typowy przedział zbiorowy jak w osobowych. Oprócz nas była jakąs bardzo młoda kobita, cała wytapetowana, z ok. 1,5 rocznym dziecieczkiem. Może nieco młodszym. Praktycznie uczyło sie chodzic w tym przejściu- nie potrafiło zrobic jednego kroku takiego bez zachwiania sie jeszcze. Jak była nasza stacja to wzięliśmy nasze wielkie plecaki i idziemy powoli do wyjścia. Szłam, a dziecko chyba od tyłu na mnie wlazło i dostało lekko plecakiem, nawet nie zauwazyłam. A ta matka: potrąciła pani dziecko!!! Spojrzałam tylko na nia, nic nie powiedziałam. Chcielismy wyjsc z pociągu, trzeba było odsuwac jeszcze jej wózek który stał centralnie na srodku drzwi i to tych ostatnich co prowadza na peron... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaaaaasssssaaaa
ja bylam swiadkiem jak jakas matka szla za reke z 4 letnia corka, tamta sie podtknela o wystający chodnik (nierowny kafelek na chodniku)przewrocila sie, kolano zdarte do krwi, a matka jeszcze 3-4 razy jej porządnie tak przyrznela ze podarła rajstopki, ze az kregoslup w podkowie wygial sie dziewczynce :(, a ze skora zdarta, to nic nie wzruszylo ją to, dodam ze elegancka zadbana kobita, wyzywala małą od najgorszych ...ludzie co za czuby chodzą po tym swiecie.Az nie chce myslec jak ona ją w 4 scianach traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 938192380912
o przypomiałao mi sie jeszcze jak widziałam sytuacje ze sklepu: dziecko było z podstarzałym tatą, o wyglądzie a"la gul. Chłopak mówi: czy mógłbym dostac soczku? A ten gośc: soczku, to ja ci mogę dac w kroczku. Tak mi sie zal tego małego zrobiło, że szkoda słów, kupiłabym mu ten sok, ale widząc tego ojca to się bałam. Jeszcze sprzedawczyni była dobra, wybuchła perlistym śmiechem, taki super żart usłyszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaaaaasssssaaaa
a to z tym Szymonkiem to Skandal na cała polske przeciez był "Najlepsze " to ze aktualnie Szymek mieszka z matka nadal, 2 tyg temu byl reportarz w uwadze o nich jak sie losy dziecka potoczyly i jedynie matka dostala wizyte kuratora rodzinnego, a dziecko nadal pod jej opieką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Jak matka z wózkiem próbuje wymusić wejście na przejście dla pieszych przy pomocy wózka (sama stoi bezpiecznie na chodniku). 2. Kiedy OSTENTACYJNIE karmi piersią w miejscu publicznym (zwracam uwagę na słowo ostentacyjnie). 3. Kiedy jakaś pi.... przewijała dziecko w sali restauracyjnej na oczach jedzących gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×